tag:blogger.com,1999:blog-11229300611905120792024-03-13T16:22:32.946-07:00I wanna feel your love...I wanna be with you...Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-7547479622501176782013-03-04T11:21:00.001-08:002013-03-04T11:21:14.563-08:00ROZDZIAŁ XXXIII
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry!
–odparłam i rzuciłam się na plecy chłopaka. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Usłyszałam
jedynie ten melodyjny śmiech mojego przyjaciela. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Już w
szkole? –wziął mnie za rękę i spojrzał głęboko w oczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak.
–uśmiechnęłam się szczerze.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wtuliłam się
w niego bardzo mocno. Nie obchodziło mnie, że stoimy na środku korytarza
szkolnego i wszyscy się na nas gapią. To mój Henry, mój najlepszy przyjaciel,
który widział mnie rozpłakaną, zasmarkaną, obłąkaną, szczęśliwą, zamyśloną,
dojrzałą, szaloną.. Wiedział o mnie wszystko, moje największe sekrety, moje
uczucia, smutki, kompleksy. Tak cholernie go kochałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Cieszę się
Sam. –pocałował mnie w głowę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A to
wszystko z twojego powodu. –czułam, że do oczu napływają mi łzy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie potrafię
wyobrazić sobie, że istnieją tacy ludzie jak on na tej ziemi. Tacy, którzy
potrafią poprawić humor osobie po 2 dniach płaczu, którzy potrafią zrozumieć,
przytulić, pocałować i nic nie mówić, kiedy człowiek naprawdę tego potrzebuję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A no
wiesz.. –poprawił sobie włosy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiałam
się głośno. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Niech
zgadnę.. Ma się to coś? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak jest
mała! –mrugnął do mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Następnie
objął ramieniem i poprowadził pod salę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Lunch?
–spytał się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chciałam już
się zgodzić, kiedy zobaczyłam wychodzącą ze szkoły Amber. Była sama, widocznie
smutna. Czułam jej ból, nie rozumiałam dlaczego, ale go czułam. Wiedziałam, że
jest zagubiona i przede wszystkim porzucona. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry.
–spojrzałam się na niego. –Chyba muszę z kimś porozmawiać. –przełknęłam ślinę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Z kim?
–rozejrzał się.-Jesteś tego pewna? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po długim
namyśle przytaknęłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak.
–przygryzłam wargę –Chyba jestem Henry, chociaż tak cholernie się boję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wszystko
będzie dobrze, rozumiesz? –przytulił mnie mocno. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pachniał
Henrym, moim kochanym przyjacielem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję.
–oznajmiłam szczerze. –A jeśli ona nie będzie chciała… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To ją zwiąż
i wywieź do lasu, mogę ci pomóc. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Uśmiechnęłam
się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie cierpię
cię wiesz? Nawet w takim poważnym momencie musisz poprawić mi humor.
–szturchnęłam go w ramię. –Ale w razie czego, bądź przy telefonie. –zmierzyłam
go wzrokiem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiał się
cicho, pokazując przy okazji swoje idealnie proste, białe zęby. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Powodzenia
kocie. –pocałował mnie w policzek. –Dzwoń –udał, że robi telefon palcami
przystawiając go do ucha. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Będę.
–szepnęłam mu i skierowałam w stronę Amber. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Idę do niej.
Czy to dzieję się naprawdę? Będę przepraszała osobę, która pieprzyła się przez
ostatnie miesiące z moim facetem? Sama całowałaś się z jego przyjacielem,
podpowiadała mi moja podświadomość. Proszę cię Sam, nie myśl o Zaynie,
przynajmniej na ten jeden moment, na tą jedną krótką minutkę, składającą się z
durnych 60 sekund. Znalazłam się blisko niej i od razu pragnęłam ucieczki,
jestem takim cholernym tchórzem, który nie potrafi nawet porozmawiać ze swoją
rówieśniczką… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber
–odparłam lekko poddenerwowana. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czułam pot
na moich dłoniach i piekące policzki oraz smak krwi na dolnej wardze, którą
widocznie musiałam przegryźć, podczas mojej bolesnej tułaczki i przezwyciężeniu
tego cholernego wstydu i bólu, który przysporzyłam tym wszystkim osobom, wliczając
w nie Amber. Moje 10 powodów do płaczu… Dziewczyna odwróciła się do mnie,
zapewne dobrze znając tą barwę głosu. Cholera, przecież namawiałam ją i Harrego
do robienia dzieci w basenie, przezywałam i wmawiałam, że uprawiałam dziki seks
z<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jej byłym chłopakiem, tak naprawdę
tego nie robiąc. Jestem podła, tak. Jestem podłym, egoistycznym tchórzem ze
zranioną wargą. Zawzięcie się na nią patrzyłam, aby móc wyczytać chociaż
garstkę jej humoru i reakcji na mój widok. Wiem co pomyślała „Co ta dziwka
tutaj robi?”, masz rację dziewczyno i masz przede wszystkim do tego prawo.
Muszę wziąć się w garść, szybko, już… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber.
–powtórzyłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jednak ona
zamiast się odezwać cały czas patrzyła się na mnie zawzięcie tymi swoimi
dużymi, błękitnymi oczami. Nie rozumiem jak mogłam myśleć, że jest brzydka lub
przeciętna. Pomijając nadużywanie solarium oraz kolorowych kosmetyków, jest
piękna. Długie, blond włosy, śliczna figura, delikatne rysy twarzy, lekko
zadarty nosek oraz pełne usta w kształcie serca. Oczywiście rzeczywistość
popchnęła ją trochę w gorszym kierunku, ponieważ stojąc przede mną jej oczy
były podpuchnięte, usta nabrzmiałe, nos wyraźnie czerwony, a to wszystko przeze
mnie. Przez taką cholerną Sam, która jeszcze niedawno mówiła jak to chciałaby
pomóc każdej istocie żywej. Dajesz świetny przykład dziewczyno, naprawdę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber..
–tylko na to potrafiłam się zdobyć. –Po-ro-z-z-ma..wiam-m y? –odparłam jąkając
się przy prawie każdej literce. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Cisza, nic,
nul. Czy ona zaniemówiła? A może straciła głos? Mój boże, zachowywała się jak
ja podczas mojego 2 dniowego pobytu w pokoju. Obłąkana, użalająca się, milcząca
i olewająca wszystko i wszystkich. Tylko, że ten z góry podarował mi kogoś
takiego jak Henry-najlepszego przyjaciela pod słońcem, pod ziemią, pod Marsem,
pod Wenus, a nawet pod ziemią. Ona miała jedynie klub cheerleaderek, którym
zależało tylko i wyłącznie na wyglądzie, figurze, włosach, modzie i chłopakach.
Nagle odwróciłam wzrok i jeszcze mocniej zacisnęłam mokre pięści. Cholera,
muszę coś zrobić. Chce coś zrobić, ale nie potrafię nawet się ruszyć, to tak
cholernie przytłaczające. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zamknęłam oczy
i wzięłam głęboki oddech. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chciałabym
z tobą pogadać. –odparłam schrypniętym głosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Blondynka
tylko wybałuszyła swoje zmęczone oczy i zacisnęła usta w cienką linie. No dalej
Amber, proszę cię, powiedz coś.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Odezwij
się. –tylko na to potrafiłam się zdobyć. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Od razu
rozkazy? –powiedziała ze znaną już wszystkim pogardą w głosie, przeplatającą
się z wyraźnym smutkiem, a zarazem i łagodnością. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Oto wszem i
wobec stała przede mną normalna nastolatka, nieszczęśliwie zakochana, która
oczekiwała Happy endu z Harrym Styles’em w roli głównej. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ni-e-e-e
–znowu zaczęłam się jąkać. –Proszę, porozmawiajmy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dobrze
wiedziałam, że teraz chciałaby się do mnie uśmiechnąć ironicznie i odpowiedzieć
tekst typu „To nie koncert życzeń dziwko”, ale nie potrafiła z powodu tego
cholernego cierpienia, zmęczenia i smutku. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wiem.
–oznajmiła tylko spuszczając wzrok –Nie jestem na to gotowa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Moje
przygryzanie wargi coraz bardziej się nasilało. Cholera! Ona nie jest gotowa?!
Amber? Kapitan drużyny cheerleaderek?! Ta dumna blondynka z ciętym językiem,
która potrafiła uwieść wszystkich chłopców na tej planecie i rozkochać tłumy
nastolatków chodzących po korytarzach college?! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wiem Amber,
ja.. rozumiem. –odparłam łagodnie- Jeśli nie chcesz.. Znaczy się.. Nie zmuszam.
–Już sama nie wiedziałam do powiedzieć. –Jak się czujesz? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To nie
twoja sprawa. –powiedziała z nutką goryczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">No tak. Czy
ja właśnie spytałam się jej jak się czuję? Moja podświadomość dała sobie
wielkiego kopa w dupę. A jak ma się czuć porzucona dziewczyna, którą olał idol
milionów fanek i fanów? Czuje się dupnie! Wiem to, sama to przeżyłam. Tylko, że
ja posiadałam wtedy najlepszych przyjaciół, którzy w każdej chwili mogliby
pójść i przywalić Stylesowi, przytulić mnie, pocieszyć, rozśmieszyć i po prostu
być. A Amber.. Właśnie w takich sytuacjach wychodzi nasza „popularność” w
szkole. Kiedy czegoś od nas potrzebują, o mało co w dupę nie wejdą, ale kiedy
ty potrzebujesz chociażby gównianych słów „Wszystko będzie dobrze”, to oni
odwracają się od ciebie, mając to wszystko gdzieś. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zaprzeczę.
Po części moja. –spojrzałam jej głęboko w oczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Och, niby z
jakiego to powodu? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Z powodu?
Chyba raczej z dziesięciu powodów. –powiedziałam to bardziej do siebie, niż do
blondynki. –Kawiarnia obok? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ha ha ha.
Mówiłam do niej jak do najlepszej psiapsióły, może jeszcze porobimy sobie sweet
focie w lusterku i powstawiamy na Facebooka z podpisem „Ja i moja best friend
forever! <3”. Cudnie. Jestem cudnie durna i lekkomyślna. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Shake?
Woda? Ciastko? –znowu to samo. –Proszę, porozmawiajmy. –powtórzyłam swój
„sławny” tekst. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wierzę
ci. –powiedziała nagle Amber. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wybałuszyłam
na nią oczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dlaczego? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Moja
podświadomość dała sobie z piąchy w mózg. Przezywałam ją, kłóciłam się i
ukradłam chłopaka. To oczywiste, że mi nie wierzy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Bo.. –już
chciała coś powiedzieć. –Bo nie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nawet nie
patrzyła mi w oczy. Czułam się jak cholerny intruz, który wpadł na strzeżony
obszar i nie chce z niego wychodzić, póki nie załatwi jakiejś sprawy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber, ja..
–znowu nie potrafiłam wykrztusić z siebie słowa. –Ja… Naprawdę chcę z tobą
porozmawiać. I nie chodzi mi tylko o słowa „przepraszam” skierowane do ciebie,
tylko o rozmowę. Poważną, dojrzałą rozmowę. Proszę. –ostatnie słowo wymówiłam
prawie szeptem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dziewczyna
westchnęła cichutko i poprawiła swoje idealnie wypielęgnowane włosy w kolorze
jasny blond.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ch-c-h-o-dźmy..
–odparła smutnym tonem.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Powinnam
teraz skakać i cieszyć się, że chce ze mną pogadać, co? A ja czułam cholerną
pustkę. Tak bardzo chciałabym się teraz do niej przytulić i wypłakać i czuć jej
ból, ale nie mogę. Muszę być silna i trzymać się od tych zachcianek z daleka.
Sam i Amber = dwa zupełnie inne żywioły, a zarazem i dwie zrozpaczone
dziewczyny, które marzą o cudownym Happy Endzie. Idąc ramię w ramię nawet nie
miałam odwagi się odezwać. Bo o czym mam z nią gawędzić? O tym, że nasz drużyna
wygrała ostatnio zawody albo, ze cheerleaderkom zmieniają wzór stroi, który
będzie teraz odkrywał więcej części ciała? Dobre sobie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Może być
tutaj? –spytałam cały czas nadmiernie przygryzając zranioną wargę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Blondynka
lekko przytaknęła. Dobrze, Sam, weź się w garść, podpowiadał mi jakiś głos w
głowie. Wszystko będzie dobrze, pamiętaj. W razie co, dzwonię do Henrego.
Usiadłyśmy przy jednym ze stolików. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Na-p-p-ijesz
się czegoś? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ona nie
odpowiedziała, tylko patrzyła zawzięcie na ladę i 2 wysokie krzesełka przy niej
stojące.. O mój boże, Wybrałam kawiarnię, w której jeszcze niedawno
przesiadywali Amber i Harry. Siedzieli dokładnie na tych 2 krzesełkach, kiedy
tu przyszłam razem z Henrym i udawałam, ze jestem wielką fanką Stylesa oraz, że
go nie znam. To tu.. Tyle wspomnień… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber,
przepraszam. Ja.. Nie pomyślałam. –wydukałam z siebie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dziewczyna
przeniosła wzrok na mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-O czym ty
mówisz? –wiedziałam, że kłamie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-O-o-o
niczym. –znowu przełknęłam ślinę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zamknęłam
oczy i wypuściłam powietrze. Dobrze, chwila prawdy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber
–starałam się utrzymywać z nią kontakt wzrokowy –Wiem jak to cholernie boli
–znowu się zacięłam. –Przepraszam. Wiem, że to nie zadziała, że masz to w
dupie, bo myślisz, że mówię to tylko po to aby moje wyrzuty sumienia minęły..
Nie Amber. Mówię szczerze. I nie chce abyś mi od razu wybaczyła i dalej traktowała
jak dziwkę. Wiem, do tego potrzeba czasu. Ja i ty, my potrzebujemy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Taa
–odparła. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ta rozmowa
nie ma sensu, wiem. Tak cholernie chciałam żeby było dobrze, myślałam, że cię
przeproszę i wszystko będzie dobrze, ale potem, kiedy stanęłam naprzeciwko
ciebie i spojrzałam w te odpuchnięte od płaczu oczy coś we mnie pękło. Chce
płakać, ale staram się powstrzymywać. Jestem suką, wiem. Wiem wszystko bardzo
dobrze. Ja.. Ja zawsze myślałam, że jestem taka dobra i w ogóle, a teraz to
wszystko wyszło. Bawię się uczuciami ludzi, nie tylko twoimi. Jesteśmy w tym
samym wieku i nawet nasza bariera przed cierpieniami nie może zbagatelizować
tego, co teraz przeżywamy. Wiem Amber co czujesz. Może zachowuję się jak durny
psycholog, ale wiem.. Czuję to. Czuje też, że jestem za to odpowiedzialna i nie
potrafię tego w sobie zwalczyć. Proszę, otwórz się, chociaż ten jeden raz.
Możemy zmienić miejsce, zrobię wszystko. –moje oczy znowu spotkały jej. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Słuchała
tego z cholerną ciekawością kolejnych słów, a zarazem i ze zrozumieniem. Wiem,
paplałam głupoty, ale szczere głupoty, które nie wychodziły z mojego mózgu,
tylko z serca. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nic nie
mówisz, a ja gadam jak najęta. Przepraszam. –czułam, że do oczu napływają mi
łzy. Nie, nie mogę płakać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja..
Naprawdę mam podpuchnięte oczy? –spytała. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">SŁUCHAM?! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Po prostu..
obracam wszystko w żart żeby.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-..żeby o
tym wszystkim nie myśleć. –dokończyłam za nią. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Lekko
skinęła głową. Po chwili podszedł do nas kelner. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Coś paniom
podać? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak, ekhm.
Ja poproszę Late. –powiedziałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A pani?
–mężczyzna uśmiechnął się do blondynki. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Szklankę
wody. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">No tak.
Amber nawet na chwilę nie może zapomnieć o swojej diecie, która już
wystarczająco poprawiła jej ciało na idealne i moim zdaniem nie potrzebuje tych
wszystkich owoców, warzyw i zdrowej żywności. Chłopak jeszcze chwilę patrzył
się na moją rówieśniczkę z nadzieją, że zaszczyci go swoim wzrokiem. Po
kilkunastu sekundach odszedł zrezygnowany, a ja oparłam łokcie na stoliku i
znowu westchnęłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Spodobałaś
mu się. –oznajmiłam niezwykle spokojnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Komu?
–spytała zdezorientowana. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No temu
–wskazałam gestem głosy za ladę –Zresztą, nie dziwię się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No coś ty.
Przecież to ty jesteś i byłaś tą najpiękniejszą i najwspanialszą. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Właśnie, że
nie Amber –spuściłam wzrok –Oni mówią to tylko dlatego aby podbudować moją
cholernie niską samoocenę, o którą tak naprawdę nigdy nikt nie dbał. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Więc może
pora samej o nią zadbać? –spytała. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pokręciłam
głową. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Myślisz, że
to takie łatwe?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie, ale
wykonalne. Myślisz, że co.. Że zawsze byłam taką idealną Amber, kapitanem
cheerleaderek, chudą, wysportowaną i wymalowaną? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Spojrzałam
się na nią zdzwiona. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A nie? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Dziewczyna
parsknęła śmiechem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oczywiście,
że nie. Moje życie… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przerwał nam
kelner, przychodząc do nas z tacą ciemnego i bezbarwnego płynu. Jeszcze raz
uśmiechnął się do Amber i widząc, że nie ma szans, odszedł zrezygnowany ze
słowami „Proszę, życzę miłego picia”. Siedziałyśmy w ciszy. „Moje życie…” twoje
życie co? Było złe? Nie wydaję mi się. A może wyciągałam pochopne wnioski…?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-..Było
okropne. –dokończyła. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie chce
naciskać.. –zaczęłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Od małego
byłam sama. Durne, blondwłose dziecko, z którym nikt się nie liczył. Zawsze
byłam tą najgorszą. Moi rówieśnicy śmiali się z tego, gdzie mieszkam, kim są
moi rodzice, w co się ubieram, a nawet z tego co mówię. Do tego byłam niedojdą,
samotną wielkooką brzydulą, której rodzice się rozwiedli, zostawiając mnie z
pijącą matką, która miała mnie głęboko w dupie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czułam, że
do oczu napływają mi łzy, prawdziwe łzy. Starałam sobie wyobrazić małą,
bezbronną Amber pośród czterech wyblakłych ścian. Małą blondyneczkę, samą,
mającą jedynie siebie i małego pluszczaczka.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">--Ojciec tak
samo się mną nie interesował. Ułożył sobie życie z młodą laską, której zależało
jedynie na jego kasie. On nawet mnie nie chciał –zatrzymała wzrok na jakimś
punkcie w kawiarni i zamyśliła się –Pamiętam tą rozprawę, jakby było to
wczoraj. „Moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby Amber została z matką Wysoki
Sądzie” – zaczęła cytować zapewne jej ojca –I zostałam. Zostałam z kobietą,
która zrujnowała doszczętnie moją psychikę, jak i zdrowie fizyczne-
wybałuszyłam na nią oczy –Tak –uśmiechnęła się sztucznie, z oczami pełnymi
smutku –Biła mnie. Cholernie mnie biła, kiedy zabierałam jej alkohol z rąk,
prosząc aby więcej nie piła. Krzyczała jedynie „NIE!” i dawała mi z całej siły
cios w twarz, brzuch, lub gdzie mogłaby trafić.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Poleciały mi
łzy. Spływały po moich policzkach dosłownie litrami. Czemu ona opowiadała o tym
z takim spokojem? Czemu była tak cholernie nieporuszona tym co mówiła? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kiedy zwijałam
się z bólu ona jedynie się śmiała, przezywała i zapraszała jakiś starszych
mężczyzn aby się z nimi pieprzyć za kasę. Pewnego dnia do naszego mieszkania
wkroczyli jacyś ludzie i znaleźli mnie nieprzytomną na ziemi oraz siedzącą obok
mnie matkę, jak zwykle sączącą alkohol. Zabrali mnie do szpitala, a potem do
Domu Dziecka, nazywając to „dobrym miejscem” i owszem, przez pierwsze kilka
miesięcy tak myślałam, dopóki nie poznałam kilku dziewczyn, które doszczętnie
mnie zniszczyły. Kiedy trafiłam do rodziny zastępczej, obiecałam sobie, że moje
życie się zmieni oraz ja się zmienię, no i jestem. Amber, sławna uczennica, to
ja. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Schowałam
twarz w dłoniach, wycierając przy tym łzy, znajdujące się na moich policzkach.
O mój boże. O mój boże. O mój boże. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber, czemu…
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czemu
jestem dla wszystkich taka wredna? Ponieważ tak jest łatwiej Sam i nie praw mi
morałów o tym, żebym była miła i kochająca, bo taka nie będę. Nie rusza mnie
już moja przeszłość, to tylko durne dzieje, to wszystko. –zacisnęła usta.
–Dopiero kiedy poznałam Harrego.. Ja.. Chciałam się zmienić. On mówił takie
cudowne rzeczy, był taki zabawny, uroczy i spontaniczny, a zarazem i dojrzały.
Poczułam się przy nim jak nowa Amber. Byłam nim zaślepiona –spojrzała się na
mnie –Robiłam dla niego wszystko, nie zdając sobie nawet z tego sprawy i nie
zaprzeczając. A potem on tak po prostu napisał mi sms, że nie chce już ze mną
być i wtedy pierwszy raz od kilku lat coś we mnie pękło. I oto koniec mojej
historii. Czekam na oklaski. –powiedziała z sarkazmem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Proszę cię
Amber, pokaż chociaż jakiś znak twojego załamania.. Jedna łza na twoim
policzku, to ci pomoże.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber ja..
Nigdy.. O mój boże. –przygryzłam zranioną wargę. Ty, Harry.. A ja.. O mój boże.
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A czego się
spodziewałaś dziewczyno? Idealnego życia, kasy i podawania wszystkiego na tacy?
To tylko pozory. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber, ja..
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chyba to
koniec naszej rozmowy Sam. Nie mam do ciebie za złe, chociaż miałam cholerną
ochotę cię zabić, kiedy ze mną zerwał. Nawet wiem dlaczego. –nie dokończyła,
tylko zmierzyła mnie wzrokiem. –Jesteś.. Ech, nieważne. –wzięła swoje rzeczy i
tak po prostu wyszła. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Schowałam
twarz w dłoniach i zaczęłam płakać. Mój boże. Amber, jej życie, jej
dzieciństwo.. Czemu mówiłam, że moje życie to istna porażka? To pestka, w
porównaniu do tego, co przeżyła ona. Była bita, wyśmiewana, napastowana,
przezywana… Moje młodzieńcze lata to zwykła sielanka. Ja, mała Sam, zawsze
ubrana w sukieneczki i idealnie pogodzeni i szczęśliwi rodzice, którzy poza mną
świata nie widzieli, a tymczasem bezbronna blondyneczka siedziała w kącie
swojego starego mieszkania i płakała, tak jak ja teraz. Odebrałam jej Harrego,
jedyną osobę, przy której czuła się tą dawną sobą, przy którym mogła być po
prostu Amber, a nie Amber-wredna dziewczyna z college, a ja jej go zabrałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przepraszam,
czy wszystko z panią dobrze? –usłyszałam kogoś głos. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Podniosłam
głowę i skierowałam zapłakane oczy na kelnera, który wcześniej nas obsługiwał. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak, to
znaczy.. Nie. Do widzenia. –zabrałam torbę i wyszłam stamtąd jak najszybciej
tylko mogłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Udałam się
do mojego domu z nadzieją, że nikogo tam nie będzie i się nie pomyliłam. Byłam
sama, tylko ja i wspomnienia dzisiejszej rozmowy, które zostaną we mnie na
długo. Czemu jest tak jak jest? Czemu jestem taką cholerną egoistką, która nie
liczy się z uczuciami innych?! Zabrałam GO jej! Jedyną osobę, przy której czuła
się jak ona, jak dawniej, jak normalna nastolatka. To przy nim zapominała o tym
kim jest, nie obchodziły ją wspomnienia, obchodziło ją tylko to, co było tam, wtedy,
przy Harrym. Przy swoim ukochanym, dla którego mogła robić wszystko i robiła,
owszem, ale tylko i wyłącznie dla przyjemności Stylesa. Kazał być jej dla mnie
miły, w zamian za to samo w stosunku do niej. Traktował ją jak zabawkę, mnie
też będzie tak traktował? Może dalej spotyka się z tajemniczą Annabel, z którą
całował się podczas trasy? Może ma jakąś inną? Może zdradza mnie po kątach i
wykorzystuje fakt, że nie chce ujawniać naszego związku? Po chwili przyszła do
mnie jakaś wiadomość. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">„Hej. Mamy
dla siebie cały wieczór, przyjechać po ciebie? Xx Kocham cię!” </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ha! O Harrym
mowa. Co mam odpisać? Coś w stylu „Tak kochanie, przyjedź, czekam xx Też cię
kocham!” lub „Nie, nie mam ochoty się z tobą spotykać” . Najlepiej nic,
podpowiadała mi moja podświadomość. Pójdę do niego w męskiej bluzie z kapturem
na głowie, za dużej bluzce i normalnych rurkach. Tak tez zrobiłam. Po włożeniu
czarnych trampek wyszłam z domu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam.
–powiedział Harry trochę zszokowany moim widokiem. –Miałem po ciebie
przyjechać. Przecież nie możesz chodzić sama po nocy, dobrze o tym wiesz!
–podniósł głos. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję za
miłe powitanie. –odparłam wymijająco. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hej.
–pocałował mnie namiętnie i uśmiechnął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czemu zawsze
kiedy to robił, uginały się pode mną nogi? Jego wargi były takie soczyste i
słodkie, a zęby, no cóż, białe, równe i duże. Dodać do tego te cudowne dołeczki
w policzkach i szopę na głowie i wychodzi ten Harry, którego znam i nie
potrafię zrozumieć tego, dlaczego tak traktował Amber, jak i inne dziewczyny. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Proszę cię
kochanie, następnym razem pozwól mi po ciebie przyjechać, dobrze? –spojrzał mi
głęboko w oczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przynajmniej
pyta się o moje zdanie, nie tak jak z innymi… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mhm.
–wymamrotałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię.
–znowu musnął moje wargi.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chce
usiąść. –oznajmiłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oczywiście
–Nim się obejrzałam, byłam już w jego ramionach –Kanapa, czy może moje łóżko?
–poruszył brwiami. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ty
świntuchu! –zaśmiałam się. –Kanapa Miśku. –puściłam mu oczko. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zrobił minę
smutnego szczeniaczka. Nie dziwię się, że Amber czuła się przy nim jak normalna
dziewczyna, skromna i miła. Można tak się przy nim czuć, można być sobą, a do
tego dużo się śmiać. Chłopak ułożył mnie na kanapie i przysiadł się do mnie.
Czym prędzej położyłam mu głowę na kolanach, a ten zaczął głaskać mnie swoją
ciepłą dłonią to po włosach, to po talii, udach oraz ramionach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Uwielbiam
czuć twoje ciepło na kolanach –wiedziałam, że się uśmiechnął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Mój kochany
romantyk Pan Styles. Wybuchłam śmiechem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No ej! Ja
tu próbuję stworzyć romantyczną chwilę, a ty się śmiejesz?! -odparł poważnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przepraszam,
ale nawet wiem czemu lubisz tę pozycję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dlaaaaczego?
–spytał przeciągając jedną z literek. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Bo wiesz,
moja głowa może jest blisko kolan, na udach i w ogóle, ale także jest obok
innego miejsca… -nie dokończyłam, ponieważ Harry zaśmiał się wesoło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I ty
mówisz, że jestem świntuchem? –potrząsnął lekko moim ramieniem. –Ty mówisz, że
jestem świntuchem? –powtórzył tym razem pochylając głowę i lekko nadgryzając
moje ucho –Ja? –szepnął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mhmmm
–odwróciłam ku niemu twarz. –Tak, ty. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jesteś tego
pewna? –pokazał jeden z tych swoich uśmiechów, po którym dziewczyny padały na
zawał. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mhmmmm
–powtórzyłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Podarował
moim wargom długi, delikatny pocałunek. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dalej tak
sądzisz? –spojrzał się na mnie tymi swoimi zielonymi świetlówkami. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mhmmm
–uśmiechnęłam się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Powtórzył
czynność. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A teraz? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hmmm… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Położył
palec na moich ustach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ciii
–szepnął –Załatwimy to inaczej. –zobaczyłam ten charakterystyczny błysk w jego
oczach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pocałował
mnie po raz kolejny, jednak tym razem bardziej brutalnie, a zarazem <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z nutką rozkoszy i romantyzmu. Mój cały
Styles. Raz taki spokojny i opanowany, a raz nieobliczalny i nieokrzesany.
Zmienił pozycję, tak, że dosłownie byłam pod nim. Zaczął cmokać moją szyję,
brzuch, dekolt oraz twarz. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nieee..
–wyszeptałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Harry nagle
oderwał swoje wargi od mojej szyi i popatrzył na mnie, mierząc mnie dokładnie
wzrokiem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Proponowałeś
salon lub twoją sypialnię. Wybieram to drugie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zobaczyłam
jak odetchnął z ulgą i nim się obejrzałam znowu znalazłam się w jego silnych
ramionach, niosących mnie na górę. Kiedy się już tam znaleźliśmy, mój mężczyzna
zamknął drzwi na kluczyk i popchnął mnie na łóżko. Już chciał zacząć mnie
całować, kiedy ja szybko zrobiłam unik dla jego soczystych warg. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-O nie
–powiedziałam uśmiechając się –Teraz ja przejmuję kontrolę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Usiadłam na
nim okrakiem i zaczesałam moje włosy na jedną stronę, tak, że opadały swobodnie
na lewą stronę ramion, piersi i brzucha. Pocałowałam go najpierw delikatnie w
czoło, zjeżdżając moimi ustami coraz niżej, ale cały czas unikając jego warg.
Podniosłam jego koszulkę z zabawnym napisem do góry, tak aby odkrywała cudowny
brzuch Stylesa. Rozpoczęłam moją wędrówkę, po jego wyrzeźbieniach, kończąc na 2
dodatkowych sutkach, które zdobyły ogromną sławę.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hmm, 4
sutki, co my z tym zrobimy –odparłam zamyślona. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Styles tylko
się uśmiechnął, ukazując te swoje 2 dołeczki na policzkach. Pocałowałam jeden
po drugim i w końcu trafiłam na jego usta.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Wtargnął językiem do mojej buzi i złączył je ze sobą. Hmm, cudowne
połączenie 2 zupełnie innych osób, które nigdy nie spodziewały się, że się w
sobie zakochają. Historia jak z bajki, co? Ale tak naprawdę nie wiemy co będzie
działo się w naszym życiu, jaką niespodziankę podaruje nam ten z góry. Jesteśmy
tylko ludźmi, ale zasługujemy na szczęście. Chłopacy zasługują, dziewczyny i
przede wszystkim Amber. Ta mała, bezbronna blondyneczka, której życie wyglądało
jak istny koszmar, prosto z książek psychologicznych. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sami?
–odparł cicho Harry. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">W końcu
wyrwałam się z przemyśleń i szczerze do niego uśmiechnęłam. Harry Styles i
Samanta Bielaśko – zupełnie z innych światów, z innymi charakterami, a jednak
są, we dwoje, dopełniając się. Wczepiłam się w jego wargi, a on złapał rękami
moją pupę. Następnie znowu powędrowałam w dół i pociągnęłam koszulkę do góry.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Podnieś
rączki. –wydałam rozkaz.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Styles
posłusznie go wypełnił i po chwili jego koszulka leżała już na ziemi. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co my tu
mamy. –zaczęłam jeździć palcem po jego torsie, uśmiechając się do niego. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Znowu
musnęłam jego brzuch oraz szyję. Reakcja Harrego była natychmiastowa, ponieważ
po chwili to ja znalazłam się pod nim, a on nade mną. Zdjął mi najpierw bluzę,
a potem pozbył się mojej koszulki bez większego wysiłku. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A my co
tutaj mamy.. –położył swoją ciepłą dłoń na moim brzuchu, a następnie zjeżdżał
nią coraz niżej i niżej, docierając do moich ud, a potem nagłym ruchem jego
ręka znajdywała się na górze nieopodal moich piersi. Delikatnie uniósł mnie za
ramiona i zwinnym ruchem odpiął zamek mojego stanika. Miał wprawę, musze
przyznać… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Masz taką
delikatną skórę kochanie –wyszeptał mi to ucha. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Opuszkami
palców dotknął moich sutków, lekko jęknęłam. Następnie jego szybkie palce
znalazły się przy moim guziku od spodni i chciał go odpiąć.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie tak
szybko. –teraz ja przejęłam kontrolę, ocierając się swoimi udami o jego uda.
–Teraz moja kolej. –pocałowałam go. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Delikatnie
rozpięłam mu brązowy, skórzany pasek, a potem guzik i rozporek. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hmmm…
-pogłaskałam go lekko wzdłuż linii jego bokserek. –Niezłe biodra kotku. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Następnie
szybko zdjęłam z niego spodnie, pozostawiając mojego mężczyznę tylko w
czerwonych bokserkach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czerwony,
przygotowałeś się –podarowałam mu figlarne spojrzenie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dla ciebie
zawsze. –wyciągnął dłonie i wyjął guzik z dziurki moich spodni, rozpinając przy
okazji rozporek. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Długie
dłonie Panie Styles. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie tylko
dłonie –puścił mi oczko. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wybuchłam
głośnym śmiechem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jesteś
okropny –pogłaskałam go po umięśnionym torsie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oraz
bezczelny, zabawny, czasem wredny, humorzasty, zazdrosny, niegrzeczny.. Ale
przede wszystkim cholernie zakochany w takie jednej. –spojrzał się na mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hmmm…
Pomyślmy, kto to może być… -zataczałam kółka palcami naokoło jego sutków. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>–Blondynka? Wysoka? Zgrabna pupa i długie
nogi? –spojrzałam się na niego. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Położył
swoje ciepłe dłonie na moich, tym samym wstrzymując moje jeżdżenie opuszkami
palców po jego torsie. Napotkałam jego spojrzenie pełne miłości. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nazywa się
Sam. –odparł spokojnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie znam.
–uśmiechnęłam się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie
odpowiedział, tylko po zdjęciu moich spodni zaczął mnie mocno całować i tulić,
tak jakby nigdy nie miał zamiaru mnie puścić. W pewnym momencie znaleźliśmy się
przy ścianie. Splotłam nogi na jego plecach, ocierając się przy tym o zimną
ściankę. Jego wargi muskały moje usta i policzki, przy czym każdy pocałunek był
jak spełnienie jego i moich najskrytszych marzeń. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chcę tego..
–powiedziałam zdecydowanym głosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak
spojrzał się na mnie dokładnie i widząc, że była to przemyślana decyzja, rzucił
mnie na łóżko i ułożył się na mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, jeśli
nie chcesz… -zaczął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry
–złapałam za gumkę jego bokserek. –Chce, tylko z tobą. –podarowałam mu pełne
determinacji spojrzenie. –Zróbmy to. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po kilku
minutach rozkoszy, było już po wszystkim. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Leżeliśmy
pod kołdrą, całkowicie w siebie wtuleni. Nasze nogi, splecione pod pierzyną,
nasze połączone oddechy pełne zmęczenia i nasze dłonie, złączone, tak jakby
nikt nie był w stanie ich od siebie oderwać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię.
–powiedział i pocałował delikatnie moje czoło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja ciebie
też Harry. –wtuliłam jeszcze bardziej głowę w jego tors. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co to?
–spytał zdziwiony i dotknął wierzchem swojej dłoni mojej twarzy. –Sam, czy ty…
-nagle się podniósł, złapał za ramiona i spojrzał głęboko w oczy –Sami, co się
stało? Zrobiłem ci krzywdę? –otarł moje łzy, a następnie mocno przytulił swoim
ciepłym ciałem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry..
Nie, oczywiście, że nie. Po prostu… Tak trudno mi w to wszystko uwierzyć. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-W co?
–muskał swoimi wargami moje włosy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-W to, że
leżę tutaj z tobą, że jesteś, że czuję twoje ciepło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam
–pogłaskał mnie po twarzy –Jestem tu, ponieważ cię kocham. –napotkał moje
spojrzenie –A czujesz moje ciepło, ponieważ jestem człowiekiem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiałam
się cicho i podarowałam mu namiętny pocałunek. Wtuliliśmy się w siebie i
leżeliśmy w ciszy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Rozmawiałam
dziś z Amber. –powiedziałam najspokojniej jak potrafiłam, przerywając ciszę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Harry
zesztywniał. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słucham?
–nagle zmienił ton. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Rozmawiałam
dziś z Amber. –powtórzyłam cierpliwie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słyszałem.
–podniósł głos –Dlaczego? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przeprosiłam
ją. Ty też powinieneś. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiał się
sarkastycznie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ty chyba
sobie jaja robisz. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Odsunęłam
się na bezpieczną odległość od Harrego. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słucham?
–spytałam zaskoczona. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie.
–odparł donośnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry! Jak
możesz? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oj dobra,
nie rozmawiajmy o Amber, chodź tutaj. –wyciągnął do mnie ręce. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">W moich
myślach buzowało pragnienie ponownego wtulenia się w Stylesa, ale serce mówiło
inaczej. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przeprosisz
ją. –oznajmiłam najpoważniej jak potrafiłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słucham?
–zdziwił się mojej powagi.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przeprosisz
ją Harry. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Może
jeszcze mam z nią chodzić, co? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wybór
należy do ciebie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, nie.
–odparł donośnie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Spiorunowałam
go wzrokiem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Może będę
zachowywała się jak dzieciak, ale nie mam ochoty siedzieć z tobą w jednym
łóżku. –podniosłam się z materaca i włożyłam bieliznę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co ty wyrabiasz?
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To, co
widzisz. Nie mam zamiaru z tobą rozmawiać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Włożyłam
bluzkę i spodnie. Byłam w trakcie odziania się w bluzę, kiedy Harry podszedł do
mnie i złapał za nadgarstki. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czemu tak
ci na tym zależy? –spytał, patrząc mi głęboko w oczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ponieważ
Amber cierpi, ponieważ za każdym razem, kiedy o niej myślę, wyobrażam sobie
małą, bezbronną blondyneczkę. Ponieważ nie potrafię pogodzić się z myślą, że
zabrałam jej chłopaka, przy którym czuła się spełniona i normalna. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry, ty…
Powinieneś z nią być. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słucham?!
–odparł zdziwiony –Sam, co ty… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Powinieneś
ją kochać, dawać jej szczęście, przytulać się do niej, całować i po prostu być.
–Spuściłam wzrok. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hej
–podniósł mój podbródek –Sam, ale jestem z tobą i to ciebie kocham, całuje, przytulam,
dotykam, rozmawiam, żartuje, kłócę się, rozwalam wszystko naokoło, z tobą śpię,
tobie się zwierzam. Jesteś ty, tylko ty. –pocałował mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jej dałbyś
więcej szczęścia. –czułam, jak do oczu napływają mi łzy.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja? Nie
daje go nawet tobie, a co to dopiero jej. –uśmiechnął się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dajesz mi
je Harry. Wystarczy, że zadzwonisz, że usłyszę twój śmiech, że usłyszę twój
głos, wtedy jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chyba muszę
częściej dzwonić… -powiedział pod nosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zachichotałam
cichutko. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry,
proszę. –odparłam-Przeproś ją. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Staliśmy tak
przez długi czas i mierzyliśmy się wzrokiem. Byliśmy my – Ja i Harry. 2 różne
temperamenty, 2 osoby, które były zupełnie inne, ale łączyła ich jedna rzecz –
upór w dążeniu do celu, zawzięcie i upartość. Postawiłam poprzeczkę bardzo
wysoko, ponieważ Harry zawsze miał własne zdanie i nie był skłonny do jego
zmieniania…</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dobrze
–oznajmił w końcu-Dobra, przeproszę ją. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Uśmiechnęłam
się do niego szczerze i przytuliłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co ty ze
mną robisz dziewczyno? –pogłaskał mnie po plecach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Staczasz
się. –pocałowałam go. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mogę to
robić, ale tylko z tobą. –jego dłonie oplotły moja talie, przysunął mnie
jeszcze bliżej. –Kocham cię. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja ciebie
też Harry. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie
wyobrażam sobie życia bez ciebie, rozumiesz? –przytulił mnie mocno.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak.
–odwzajemniłam uścisk. –Tak, wiem. Ja też.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">_______________________________________</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Witajcie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Naprawdę chciałabym napisać interesującą notkę pod rozdziałem, ale umieram na kanapie, pod kocem z gorączką, kaszlem i katarem, więc chyba nic z siebie dzisiaj nie wyciągnę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Napiszę tylko, że was kocham i was kocham. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">+Proszę o komentarze. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">ORAAAZ!!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Właśnie! Zapomniałam! Chciałabym wam złożyć pewną propozycję kochani. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Byłabym zaszczycona, a zarazem i bardzo zadowolona z faktu, że pisalibyście w komentarzach jakieś pomysły na rozdziały (małe wątki, mozę wyjazdy, kłótnie pomiędzy kimś, kogoś odczucia, jakieś pytania bohaterów itp) które ja postaram się pozbierać w słowa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Skąd ten pomysł? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Stąd, że kiedy czytam książkę, bądź jakieś opowiadanie cholernie bardzo chciałabym dodać tam jakieś swoje pytania/wątki/opisy ale nie mogę, ponieważ po pierwsze nie napiszę do autorki, mieszkającej gdzieś za granicą, a po drugie książka jest już napisana, więc trochę na to za późno. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Daje wam to szansę, ponieważ wiem, że każdy z was ma jakieś pomysły, wyobraźnię i pragnienia. Wątków swoich mam dużo, ale... Zresztą, czekam na wasze propozycje/pomysły :D </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ola. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-84431872570031015032013-01-29T11:31:00.001-08:002013-01-29T11:31:24.194-08:00XXXII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn..
-zaczęłam niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ciemna
postać odwróciła się do mnie i spojrzała głęboko w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dasz mi w
końcu spokój? –chłopak rzucił papierosa na ziemię i przydeptał go ciężkim
butem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Miałeś nie
palić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Odwrócił ode
nie wzrok i wybuchł głośnym, ironicznym śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie
obchodzi mnie już to co mówisz, co mi każesz, a nawet to, że istniejesz.
–spiorunował mnie wzrokiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn..
–podeszłam do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie zbliżaj
się, proszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn..
–złapałam go za dłoń. –Spójrz się na mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, nie
kuś mnie. –szybko wyrwał się z uścisku. –Muszę iść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie.
–odpowiedziałam spokojnie. –Szukałam cię bardzo długo, nie zostawię tak tego i
tak po prostu nie pozwolę ci odejść. –położyłam rękę na jego ramieniu. –Znasz
jakieś ustronne miejsce? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam.
–złapał się za głowę. –Przestań się nade mną użalać. Chcesz z nim być, bądź. To
już nie moja sprawa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie
użalałam się nad tobą, jesteś dla mnie ważny Zayn. –nasze spojrzenia się
spotkały. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jako kto?
Osoba do wykorzystania? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czułam jak
nabierają się łzy do moich oczu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie Zayn…
Jako ktoś wyjątkowy. Wiem, popełniłam wiele błędów… -zacięłam się. –Nie
potrafię tutaj rozmawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wszędzie
znajdą mnie fanki. –odparł bez entuzjazmu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A gdzieś
daleko stąd? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak
utkwił wzrok na jakimś niewidocznym punkcie i zamyślił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Powiedzmy,
że chyba wiem jak tam trafić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wysiedliśmy
z czarnego, nowoczesnego samochodu Zayna. Znalazłam się przed szarym, burym
budynkiem, który na pewno nie obfitował w luksusy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chyba
raczej nie wiesz jak TAM trafić. –oznajmiłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jesteśmy
tu, gdzie chciałem żebyśmy byli. Mieszkanie po moim wujku, na obrzeżach
Londynu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-On tu
mieszkał? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To, że
jestem sławny i mam masę kasy, nie znaczy, że moja rodzina chce tak żyć.
–warknął. –A po drugie, wujek nie żyję od kilku lat. Oddał mi te mieszkanie na
własność. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przepraszam,
ja… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chyba
ostatnio uwielbiasz to słowo. –powiedział ściszonym głosem. –Chodź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Udałam się
za nim. Mieszkanie pod „7”. Zwykłe drzwi, zwykły pokój, kuchnia oraz łazienka.
Bez skórzanych kanap, białych mebli, wielkich łóż z wzrokami wyrzeźbionymi na
drewnie, kilkudziesięciu calowych plazm… Po prostu mieszkanie, najzwyklejsze,
bez nieużytecznych rzeczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zayn
rozsiadł się na kanapie i zaszczycił mnie swoim wzrokiem, kiedy krążyłam po
pokoju i przyglądałam się mu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jest
idealnie. –uśmiechnęłam się. –Bez żadnej aranżacji, wielotygodniowym
projektowaniu wnętrza.. Idealnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Następnie
usiadłam koło Zayna i położyłam mu swoją dłoń na kolanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję,
że wyciągnąłeś mnie od tych wszystkich luksusów. Tego było mi trzeba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ta.
–zrzucił moją rękę. –To o czym chciałaś gadać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-O nas. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie ma nas.
–odwrócił wzrok. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn,
oczywiście, że jesteśmy. –ponownie złapałam jego dłoń. –Ale w innej postaci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czemu to
robisz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Robię co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Te
wszystkie czułe słówka, łapanie za rączkę.. Przestań! –krzyknął. –Może dla
ciebie to nic nie znaczy, ale dla mnie… -zaciął się. –Po prostu przestań.
–nagle wstał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Sięgnął po
coś do kurtki zawieszonej na metalowym haczyku i wyjął pudełko papierosów.
Wziął jednego do buzi i podpalił czerwonym płomieniem z zapalniczki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Proszę, nie
pal. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie jesteś
moją matką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn. –podniosłam
się. –Ja dalej jestem z tobą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie
chciałabyś być aktorką? Bo kłamstwa naprawdę dobrze ci idą. –zaśmiał się z
widocznym smutkiem w oczach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po chwili
znalazłam się obok niego i wyrwałam papierosa z ręki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oddaj mi
to. –odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przepraszam,
ale.. Nie. –zgasiłam go w popielniczce. –A teraz porozmawiajmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jak już
mówiłem… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Mamy o
czym, Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No więc,
wal. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Po
pierwsze, tego wieczoru w tym opuszczonym parku, to byłeś ty? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Spojrzał się
na mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-O czym ty
mówisz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zdecydowanie
nie nadajesz się na aktora. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Słuchaj,
nie wiem o czym ty gadasz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ale ja
wiem, i wiem co słyszałam. Twój głos. Pamiętałabym go nawet na końcu świata. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, to nie
ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czemu nie
chcesz się tak po prostu przyznać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ
nie mam do czego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn.
–stanęłam naprzeciwko niego i spojrzałam głęboko w oczy. –Proszę, okłam mnie
jeszcze raz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Odwzajemnił
spojrzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To.. To..
–przełknął ślinę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czyżby Zayn
Malik stracił głos? Ten piękny, zmysłowy głos? –odgarnęłam pojedynczy kosmyk
włosów z jego czoła. –No, co masz mi do powiedzenia? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie kuś
mnie Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja nie
kuszę. Chce jedynie prawdy. –wytrzymałam jego spojrzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A jeśli
powiem, że to byłem ja, to co z tego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To ci
podziękuję. –ponownie się uśmiechnęłam. –Nawet nie wiesz, ile to dla mnie
znaczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Każdy
napotkany przechodni by ci pomógł. Nie ma w tym nic wielkiego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jest Zayn.
Tylko dalej nie rozumiem czemu zostawiłeś mnie na werandzie.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Bo
zobaczyłem Lou, a nie miałem ochoty się widzieć z żadnym z moich rzekomych
„przyjaciół”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Oni cię
kochają. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Więc
cudownie okazują mi tą miłość. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To nie tak.
Oni…-ale nie dokończyłam, bo usłyszałam dzwonek mojego telefonu. –Przepraszam
na chwilę. –Halo?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po krótkiej
wymianie zdań z Harrym i oznajmieniem mu, że jestem bezpieczna i aby się nie
martwił znowu zwróciłam się do Zayna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A więc, oni
po prostu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co chciał
twój najukochańszy książę z bajki? –spytał sarkastycznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nic,
wracając do tematu.. –spojrzałam się na Malika i zobaczyłam wielkie cierpienie
na jego twarzy. Jakoś nie potrafiłam kontynuować opowieści o jego
przyjaciołach, straciłam kontrolę nad sobą. Jak mogłam? –Przepraszam!
–krzyknęłam głośno. –Przepraszam, że jestem taką suką! Że cię zostawiłam na
zbity pysk, jak jakiegoś debila. –rozpłakałam się, -Przepraszam, że musiałeś
mnie wtedy ratować, przepraszam, że jestem… -usiadłam załamana na kanapie.
–Przepraszam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zayn był
widocznie oszołomiony moją wypowiedzią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja..
–zaczął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ty co?
Teraz może się nade mną pożalisz, co? Nie przejmuj się tymi łzami, one i tak
nic nie dadzą. Jestem egoistką, taką… Szmatą. –schowałam głowę w kolanach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I wiem.
–znowu mu przerwałam. –że już dla ciebie nic nie znaczę. Jestem nikim, jak taki
wyrzutek społeczny. Jestem suką, jak wcześniej powiedziałam.. Suką pozbawioną
uczuć i mózgu. Zawiodłam cię, zawiodłam wszystkich. Przepraszam. –rozbeczałam
się na dobre. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam.
–przysiadł się obok mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Niestety
teraz nie mogłam wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Czując ciepło jego ciała
po prostu się w nie wtuliłam, najbardziej jak mogłam. Zayn odwzajemnił uścisk i
pocałował mnie we włosy. Pachniał tak pięknie… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie jesteś suką. To była trudna decyzja. Najwidoczniej nie
czułaś do mnie tego samego, co ja do ciebie, ale teraz to nieważne. Nasze życia
podzielone są już na 2 części, a mianowicie życie Zayna i życie Sam. To było
dla mnie trudne, ale widocznie tak właśnie miało być. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Znowu wybuchłam płaczem i jeszcze mocniej się w niego
wtuliłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Odepchnij mnie! No już.. Proszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Proszę, zrób to! Jestem szmatą! Nie zasługuje na to! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No już, spokojnie. –pogłaskał mnie po włosach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wyrwałam się z uścisku i spojrzałam mu głęboko w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Czemu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Bo jesteś Samanta Bielaśko. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Powiedz szczerze. –oznajmiłam z powagą w głosie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ.. –westchnął. –Tak po prostu… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie! –krzyknęłam i gwałtownie wstałam. –Nie zasługuje na
ciebie, Zayn. Proszę, już cię zostawiam w spokoju… Po co zmuszałam cię do
rozmowy. Przepraszam, naprawdę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak jednak spojrzał tylko na mnie z troską w oczach i
otwarł łzy z policzków. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie żałuje tych wszystkich dni. –powiedział cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja też Zayn. –szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ale teraz jesteś z nim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zostawiłam te zdanie bez odpowiedzi. Nie wiedziałam już
niczego…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jedźmy już. –odparł Zayn łagodnym głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie potrafiąc wykrztusić z siebie słowa, przytaknęłam. Chłopak
wstał i wystawił do mnie dłoń. Złapałam za nią. Pociągnął mnie do góry, bardzo
blisko siebie. Czułam jego oddech na swojej twarzy i ciepło jego ciała.
Spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn. –zupełnie nie wiedziałam co dalej powiedzieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Ale on się nie odzywał. Ciągle się na mnie patrzył.
Przysunęłam się bliżej i położyłam głowę na jego piersi. Znowu się rozpłakałam.
Piosenkarz po krótkiej chwili delikatnie pogłaskał mnie po plecach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jedźmy już. –wykrztusił i chciał się odsunąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zayn.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Jednak on na to nie zważał i całkowicie ode mnie odszedł.
Otworzył drzwi i ustał przy nich. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Panie przodem. –wymamrotał nie patrząc mi w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Otarłam łzy i wyszłam przez nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam! –krzyknął Harry w drzwiach mieszkania. –Gdzieś ty się
podziewała?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Byłam.. W mieście. Szukałam Zayna, dobrze o tym wiesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I jak? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Tak bardzo nie chciałam go oszukiwać, ale pokręciłam głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nic. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak mocno mnie przytulił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wszystko będzie dobrze, wiesz o tym, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak, wiem. Powinnam wracać do domu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Co? Już? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak Harry. Potrzebuje snu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Możesz przespać się u nas, przecież dobrze o tym wiesz.
–uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie, naprawdę dzisiaj wolę swoje łóżko. –pocałowałam go w
policzek. –Dobranoc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Poczekaj, odwiozę cię! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie, to nie tak daleko. Poradzę sobie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, nie powinienem, przecież wiesz co się wtedy stało…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak wiem, ale tym razem dam sobie radę. Na razie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Opuściłam budynek i wyszłam na spotkanie z rzeczywistością. W
moim życiu napotykałam na wiele porażek, przykrych słów, wyzwisk i cierpienia,
ale myśl, że sprawiłeś ból innej osobie jest niewiarygodnie wielki. Czujesz się
tak jakbyś miał pustkę w środku, jakbyś nie posiadał nerki, żeber, kości, krwi
przepływającej w żyłach i przede wszystkim serca. Tego, które zdaniem ludzi
nakierowuje cię do podejmowania odpowiednich decyzji. Czy ja ją podjęłam
zgodnie z głosem mojego serca? Jedna część mojej podświadomości zdradza, że
tak, a druga kręci przecząco głową, mówiąc „Nie! Wróć się do tego, co było
wcześniej..”. Tylko, że to trudne, wiecie? Tak bardzo chciałabym móc nigdy ich
nie poznać i siedzieć teraz z opakowaniem lodów przed laptopem oglądając
wywiady z nimi i myśląc o tym jakby to było ich poznać i jakie jest te cudowne
One Direction. A jakie jest, LUB jakie było? Było niezwykłe, roześmiane i
szalone, a potem zjawiłam się ja i ich młodzieńcze cechy charakteru uciekły z
prędkością 827328372932 kilometrów na sekundę. Czemu? Ponieważ jakaś
popieprzona nastolatka wpadła do ich mózgów jak rakieta i najgorsze jest to, że
nie ma odwrotu. Chłopcy muszą brnąc w to dalej, ponieważ tej ogromnej
przestrzeni kosmicznej nie da się pokonać ot tak.. Doczekali się w końcu swojej
własnej wypalonej gwiazdy – czarnej dziury, która niesie ze sobą wiele
niebezpieczeństwa, tajemnicy oraz bólu, którego wystarczająco już zaznali… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Moje łzy lecą niemiłosiernie szybko i są bardzo duże. Nie ma
ucieczki, ponieważ kiedy od nich odejdę, chłopacy zapewne będą obwiniać się o
to, a jeśli zostanę, to spieprzę im życie, po prostu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry – powiedziałam do słuchawki telefonu powstrzymując się
od szlochu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Potrzebuję cię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pierwsze co, kiedy nasze oczy się spotkały, on tak po prostu
mocno mnie objął i pocałował w czubek głowy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Cśśśś, nie płacz maleńka. Chodź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Założył rękę na moje ramię i poprowadził przed siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Połóż się. Zaraz przyjdę. –uśmiechnął się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie potrafiąc wydobyć z siebie dźwięku, tylko potaknęłam.
Jestem w jego pokoju, w pokoju samego Henrego. Położyłam się na jego łóżku i
wtuliłam w miękką poduszkę. Pachnie tak ładnie, żelem pod prysznic, perfumami i
Henrym, po prostu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To dla ciebie – lekko przesunął ciepłą dłonią po moim
policzku. – Mięta, dobrze ci zrobi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wzięłam od niego kubek i zrobiłam oczy pełne wdzięczności. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Połóż się przy mnie. –szepnęłam i po jednym, długim łyku odłożyłam
naczynie na stolik nocny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak wszedł na materac, który lekko ugiął się pod jego
ciężarem i najpierw otulił mnie szczelnie kocem, a potem położył obok mnie.
Wtuliłam się w niego mocno i położyłam głowę na jego piersi. Jego dłoń powędrowała
na moje plecy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie płacz Sam. –pogłaskał mnie wzdłuż kręgosłupa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak bardzo chciałabym cofnąć czas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I jak to sobie wyobrażasz? –spytał delikatnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ty i ja. To wszystko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Wiem, że się uśmiechnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wydaję mi się kochanie, abyś ograniczyła się tylko do
jednego przyjaciela. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Pamiętam kiedy po raz pierwszy cię zobaczyłam. Henry, jesteś
tak nieziemsko przystojny, a twój akcent powala każdą dziewczynę na chodnik.
Już wtedy wiedziałam jak bardzo jesteś wyjątkowy, wiesz? Wiedziałam, że wyrosną
z ciebie ludzie i tak będzie, rozumiesz? Trzymaj się tego przyjacielu, bo masz
jeszcze szansę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam – ułożył mnie tak, że jego oczy wpatrzone były głęboko w
moje – Ty też ją posiadasz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pokręciłam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Spieprzyłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zamknął mnie w mocnym uścisku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Niczego nie spieprzyłaś, po prostu wybrałaś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A najgorsze jest to, że oni mówią „To nie twoja wina, Sam..”
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kochanie.. –wytarł mi łzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Gdybym ich nie poznała, chciałabym takiego chłopaka jak ty,
wiesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zamrugał zaskoczony oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Jesteś cudowny, opiekuńczy, kulturalny, zabawny,
utalentowany, inteligentny, piękny… Mogłabym mówić tak bez końca. Jak dar od
Boga, który spadł na mnie i na który nie zasłużyłam. –westchnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wiesz, że cię kocham, prawda? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak Henry –zamknęłam powieki i powstrzymałam się od łez – No
i nie ma was dwóch, tylko jeden, który byłby moim ideałem. Nie potrzebuję
Zayna, nie potrzebuje Harrego, nie potrzebuje tego całego świata. Chciałabym
żyć jak wcześniej, w tej durnej rzeczywistości. Chciałabym chodzić z tobą
codziennie do naszej kawiarni i wcinać ulubione ciastka malinowe, popijając je
shakem, a potem się odchudzać. Chciałabym chodzić z tobą na pikniki pośród łąk
i rozmawiać pod gwiazdami. Chciałabym zachwycać się przed tobą zdjęciami One
Direction i mówić jak bardzo pragnęłabym ich poznać. Chciałabym chodzić
szkolnym korytarzem i nie wiedzieć nawet o takiej osobie jak Amber. Chodzić z
tobą na zakupy, rzucać się śnieżkami, użalać nad sobą i paplać o moich
kompleksach, plotkować i cały czas czuć to, że przy mnie jesteś – spojrzałam mu
głęboko w oczy – Chciałabym wiedzieć, że po prostu Jesteś. Ty, tylko ty. Henry.
W całej swojej okazałości z tym pięknym uśmiechem na ustach, zaraźliwym
śmiechem oraz ślicznie układającą się fryzurą na twojej głowie w kolorze ciemny
blond. –znowu wybuchłam płaczem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak jedynie mocniej mnie objął, a mój potok łez poplamił
stopniowo jego koszulkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I myślisz, że on nadal…? –spytał niespodziewanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Czuję się lepiej. Opowiedziałam mojego najdroższemu
przyjacielowi całą historię, związaną z koncertem, pocałunkiem Harrego ,
poszukiwaniem Zayna (nie odważyłam się mówić o incydencie w parku) oraz rozmową
z mulatem w mieszkaniu jego wujka. Leżę teraz na jego ramieniu, a nasze głowy
stykają się ze sobą, czasem drażniąc się nawzajem niesfornymi kosmykami włosów.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kto? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No Zayn, do ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">„Sam, nie kuś mnie” – usłyszałam w swojej głowie jedynie te
krótkie zdanie, które pozostanie w niej na długo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wiem jak rozpoznawać uczucia chłopaków. Nigdy nie miałam
przebojowej przyjaciółki, która nauczyłaby mnie sztuki flirtowania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Więc to…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przytaknęłam. Tak, to mój pierwszy raz z chłopakiem na
poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I od razu..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Powtórzyłam czynność. Tak, to mój pierwszy raz z chłopakiem
na poważnie, z chłopakiem, który śpiewa w zespole z milionami fanów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dlatego cały czas mówisz, że na to nie zasłużyłaś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nawet gdybym była po kilkunastu związkach, to w dalszym
ciągu na to nie zasługuje. Henry – spojrzałam mu głęboko w oczy – Oni się
strasznie zmienili i chociaż, że nic nie mówią, to wiem, że to przeze mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wydaję mi się. –odpowiedział spokojnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Masz zatem jakieś argumenty przemawiające w twojej obronie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Po pierwsze, to chłopcy, tak? No bez przesady, nie damy się
zmienić dziewczynie, nawet jeśli kochamy ją najbardziej na świecie. Po drugie,
wydaję mi się, że ta ich rzekoma zmiana spowodowana jest po prostu przez sławę,
nawał obowiązków, koncerty, trasy.. A po trzecie, do jasnej cholery Sam,
przecież to nie są jakieś głąby bez własnego zdania. Byli i są świadomi swoich
zmian charakteru i stylu życia. Nawet jeśli nie są, to kiedy się o tym dowiedzą
będą starali się je do siebie przyłączyć z powrotem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po długim monologu spojrzałam się na niego zdziwiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie chciałbyś zostać psychologiem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pokręcił głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Prawnik. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przyjaciel prawnik, w końcu będę mogła rozrabiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiał się i pogłaskał mnie po głowie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wracając do tematu, sama nie wiem Henry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To się dowiedz, słuchając mnie. To grupa 5 mądrych mężczyzn.
Nie wydaje mi się aby wszystko to była twoja zasługa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dobrze, więc teraz zatrzymajmy się na Amber. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Henry przewrócił oczami i machnął ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Aj tam z nią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ty egoisto! – oznajmiłam prawie krzycząc – To tak samo
człowiek z uczuciami jak my. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Który całował się z twoim chłopakiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Całował? Chyba raczej obmacywał, uprawiał z nim seks, dużo
seksu, a on traktował ją jak zabawkę. Może ja też jestem zabawką w jego ręku.
–zaczęłam bawić się bluzą Henrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zabawką? Ty? Kiedy ty w końcu w siebie uwierzysz, Sam? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Pokręciłam głową. Odpowiedź była jasna.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nigdy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ? –zamyśliłam się- Nie wiem Henry, ponieważ nie
wierzę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie wierzysz? Nie wierzysz w te miliony komplementów od
ludzi, którzy cię kochają, nie wierzysz w to, że rozkochałaś w sobie dwóch
najbardziej pożądanych chłopaków na świecie, nie wierzysz, że jesteś wyjątkowa…
Uwierz Sam. Proszę Sam, zrób to, przynajmniej dla mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Muszę ich przeprosić. Jeszcze raz i dwa i trzy.. Muszę.
–znowu wtuliłam się w chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry. –znowu się rozpłakałam. –Pieprzę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To kończ pieprzyć i w końcu się za siebie weź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Muszę pobyć sama. –zapatrzyłam się na jakiś punkt w jego
pokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, to nie tak miało zabrzmieć… Przepraszam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chcę sama. –podniosłam się z materaca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Henry spojrzał się na moją twarz i zobaczyłam jedną,
pojedynczą łzę spływającą po jego policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-To wszystko tak cię niszczy. –powiedział cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie zważając na słowa mojego przyjaciela uciekłam z jego domu
jak najszybciej tylko mogłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Sufit i ja. Tak, to zdecydowanie najlepsza opcja. Leżę od 2
dni w moim łóżku, pod kołdrą patrząc się w ten cholerny biały sufit. Powiedzieć
wam coś.. Czuję się jak obłąkana. Zupełnie jak po zdradzie Harrego, tylko 10
razy gorzej: <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US;">Zayn, Louis, Liam, Harry,
Niall, Henry, Amber, Danielle, Eleanor, Misia. - moje 10 powodów do płaczu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Olewam college, olewam tatę, Bogdana, telefon, olewam mój
żołądek, olewam moje 10 powodów, jedynie sufit jest dla mnie ratunkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kochanie. –tatuś zapukał do moich drzwi. –Ktoś do ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">To też olałam. Zamknęłam się na kluczyk. Na szczęście bez
pożywienia można wytrzymać około miesiąc, więc mam jeszcze czas. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam! –krzyknął Henry. –Otwórz te cholerne drzwi ! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Krzycz sobie, krzycz. –powiedziałam do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przekręciłam się na drugi bok. Nawet łzy mi się już
wykończyły, kiedy chce płakać nic leci nic. Tym razem moją deską ratunku stała
się panorama Londynu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-SAM! –tym razem wrzasnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie zważając na to wszystko moje spojrzenie koncentrowało się
na London EYE. To tutaj jeszcze niedawno spotkałam się z Louisem. Zamówiłam mu
lody, 2 gałki. Gadaliśmy o Zaynie i Harrym.. Harry.. Mój chłopak lub też dla
niektórych były chłopak. Dzwonił do mnie, cały czas to robi, a ja to olewam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Amber była dzisiaj w szkole. –odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nagle podniosłam głowę. Amber? Zraniłam ją, miałam ją
przeprosić… Lecz dalej się nie odzywałam i moja twarz znowu powędrowała na
poduszkę. Ktoś westchnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry, proszę cię, zrób coś. –powiedział mój ojciec
błagalnym głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Po chwili huk.. Głośny dźwięk, coś jakby zbitej szyby albo
łamanego drewna. Przekręciłam lekko głowę i moje oczy ujrzały Henrego. Jak
zawsze idealny. Kocham go. To mój przyjaciel. Schowałam się pod pierzynę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –położył rękę na moim ramieniu schowanym pod kołdrą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Co? On był przecież za drzwiami… Lekko odkrył z mojej buzi
przykrycie i usiadł koło mnie. Tym razem to nie była pojedyncza łza na jego
policzku, był ich potok. Potok bezbarwnych kropelek. Wtulił się we mnie mocno,
nie sprzeciwiałam się, ale nie odwzajemniłam uścisku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przepraszam. –powiedział szlochając i jeszcze mocniej mnie
przytulił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nie zareagowałam. Chłopak podniósł mnie do pozycji siedzącej
i dotknął moich policzków swoimi ciepłymi dłońmi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam, proszę cię. Odezwij się. –odparł cichutko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Spojrzałam się na niego. Idealna twarz, nos, oczy, włosy i te
usta.. Zbliżyłam swoje wargo do jego. Chłopak jedynie patrzył na mnie
zdziwiony, dobrze wiedziałam, że nie sprzeciwi się kiedy to zrobię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie. –szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Nagle się od niego odsunęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A już miałem nadzieję, że posmakuję tych niebiańskich warg
Samanty Bielaśko. –uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">O mój bożę.. Mój Henry, to mój Henry. Wtuliłam się w niego
najmocniej jak mogłam. Chłopak gładził mnie po włosach, zjeżdżając raz po raz
do pleców. Tak, potrzebowałam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chciałbyś. –powiedziałam żartobliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak odsunął mnie na długość swoich rąk. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wróciłaś. –oznajmił i zobaczyłam w jego oczach wyraźną ulgę.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przytaknęłam niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Chyba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wszyscy się o ciebie martwią kochanie. –pogłaskał mnie po
policzku. –Dostałam tysiące sms i telefonów od twoich przyjaciół. Będę mógł się
chwalić w szkole, że mam numery bandy One Direction. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chociaż, że tak bardzo się temu sprzeciwiałam, uśmiechnęłam
się. Lekko, ale zrobiłam to. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Byli tutaj?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie, powiedziałem im, że potrzebujesz spokoju. Harry był nie
do zniesienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak, Harry. Pamiętasz go jeszcze? Taki w lokach, który nosi
spodnie opuszczone do połowy dupy, kupiłabyś mu pasek. –zrobił minę
obrzydzenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry, przestań. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Utkwił na mnie wzrok.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przestać z czym? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Przestań mnie rozśmieszać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Uśmiechnął się promiennie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No wiesz, te moje poczucie humoru. –zarzucił włosami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiałam się. Chwila.. Zrobiłam to? Ja? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię. –znowu się rozbeczałam. –Kocham cię! –wrzasnęłam
i znowu się w niego wtuliłam. –Dziękuję, że jesteś. Dziękuję, że tutaj siedzisz
i się ze mną męczysz. Dziękuję, że mnie rozumiesz. Dziękuję, że mnie
rozśmieszasz. Potrzebuję się Henry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Hej, jestem tu. –popieścił mnie po włosach jak ojciec swoją
małą córeczkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Moja miłość do ciebie jest tak wielka, że nie potrafię sobie
jej nawet wyobrazić. –rozpłakałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sami, czy ty musisz cały czas płakać? Ech, te baby… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Uderzyłam go poduszką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Odezwał się chłop. –powiedziałam żartobliwie. –Kocham cię,
wiesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przytaknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-A teraz powiem szczerze. Idź się wykąp, dobra? –zatkał nos.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Słucham?! Jak on miał czelność?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry! –znowu zdzieliłam go poduszką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiał się głośno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No co! Jako przyjaciel dobrze ci radzę. –powiedział i puścił
mu oczko. –Wstajesz? –podał mi rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Złapałam za nią i znalazłam się w pozycji stojącej. Nie
rozumiałam jak w kilka minut ten człowiek mógł zmienić mój nastrój o 360
stopni. Może to jakiś wampir albo wilkołak? Ach, nie. To Hitler. Mój waniliowy
Hitler. Jesteś mój, tylko mój. Nie zdając sobie nawet z tego sprawy
uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-No, a teraz do łazienki śmierdziuszku. –zaśmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Weszłam tam szybko i puściłam wodę pod prysznicem.
Przejrzałam się w lustrze. O cholera. Szybko odwróciłam wzrok od swojego
odbicia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-I co? Przejrzałaś się już w lustrze? –Henry wybuchł
śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry, ty patafianie! –krzyknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zachichotał. Serio, jak on to robi?! Jeszcze niedawno
zachowywałam się jak obłąkana, a teraz stoję pod prysznicem i żartuję sobie z
moim przyjacielem przez drzwi. On ma dar. Henry jest wyjątkowy… Po 20 minutach
zmazywania brudu i potu z mojej skóry w końcu wyszłam z kabiny i obwiązałam się
ręcznikiem. Weszłam do pokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry.. –odparłam zdziwiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak siedział na łóżku i kiedy wypowiedziałam jego imię
szybko się podniósł i spojrzał na mnie rozkojarzony. Wyglądał okropnie. Muszę
przyznać.. Roztrzepane włosy, blada twarz, zmarszczki pod oczami, wygniecione
ubranie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –powiedział chyba nie wierząc w to, co mówi. –Sam.
–spojrzał mi głęboko w oczy. –Jesteś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Harry.. –poleciała mi łza. –Tak, jestem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Staliśmy tak przez pewien czas, nie liczyłam, nie obchodziło
mnie to. On tutaj był i o mnie nie zapomniał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Henry.. –zaczęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Zadzwonił do mnie. Przybiegłem tutaj jak najszybciej tylko
mogłem. Sam.. –znowu te jego przenikające, zielone spojrzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zamknęłam na chwilę powieki, a kiedy je otworzyłam szybko
przebiegłam dzielący nasz dystans i wtuliłam się w chłopaka. Nie obchodziło
mnie, że jestem cała mokra i mam na sobie tylko ręcznik, który za chwilę może
ze mnie spaść pozostawiając mnie nagą. Jest tutaj Harry, to najważniejsze.
Kiedy się od niego oderwałam, spojrzałam mu głęboko w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Wyglądasz okropnie. –odparłam cicho. –To moja wina? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie przejmuj się tym, Sam. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Muszę. Jesteś w końcu mój. Muszę o ciebie dbać. –szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Chłopak zamknął mi usta pocałunkiem. Wplątałam dłonie w jego
miękkie włosy. Objął mnie mocno w talii, tak jakby nigdy nie miał zamiaru mnie
puścić. Popchnęłam go lekko na łóżko. Przewaliliśmy się na nie. Leżałam na moim
mężczyźnie. Tak, mężczyźnie. Jesteś mój. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię. –wydukał i znowu zaczął namiętnie całować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja też. –tylko to zdołałam z siebie wykrztusić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Zdjęłam mu koszulkę i przejechałam palcem po jego umięśnionym
torsie. Zaczęłam obsypywać go pocałunkami. Harry jęczał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Spojrzał się na mnie tymi swoimi pięknymi oczyma. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Och, przestań! – powiedziałam do siebie i dosłownie się na
niego rzuciłam zaczynając łapczywie całować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Byłam taka nienasycona mojego mężczyzny. Miałam ochotę
całować go, pieścić, dotykać, przytulać, rozbierać, ubierać. Kocham go, tak,
kocham. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham, kocham, kocham. –wtuliłam się w niego mocno.
–Bardzo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ja też kochanie. –podarował mi pocałunek pełen miłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Znowu się rozkleiłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Sami, co jest? –spojrzał mi głęboko w oczy i pogłaskał po
policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Za co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Za to, że się nie poddałeś i, że jesteś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Nie mógłbym cię stracić, dobrze o tym wiesz. Nie wyobrażam
sobie życia bez ciebie Sam, rozumiesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Przytaknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię. -złożył delikatny pocałunek na moich wargach.
–Hej, nie płacz mój mały ptaszku. –uśmiechnął się. –Jestem tutaj. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak, na pewno? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Tak. –przytulił mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">Mój kochany Harry.. Zmienił się. To moja wina. Wszyscy
zmienili się z mojego powodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję. –pogłaskałam go po policzku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14.0pt; line-height: 115%;">-Ależ proszę. –znowu ten jego uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">_________________________________________________</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">To co? Mam zacząć was znowu przepraszać? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Powiem szczerze, walę to. Jest mi po prostu przykro z powodu takiego, że was zawiodłam i straciłam masę czytelników.. Nie wiem po co w ogóle dodawałam ten rozdział, mam nadzieję, że jeszcze ktoś o tym wszystkim pamięta. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Moją długą nieobecność mogę usprawiedliwić tylko i wyłącznie tym, że miałam cholernie trudny okres w życiu. Wiecie, nastolatka, hormony itp. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">A tak naprawdę wszystko sobie porządkowałam, poczynając od mojego charakteru, kończąc na otaczającym mnie świecie i strasznie się zmieniłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Ten rozdział nie jest już taki mega radosny i super świetny, jak wcześniejsze. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Mój styl pisania jest inny, ja jestem inna, moje uczucia są inne, ale napisałam. Nie chce was zawieść, ponieważ pozostał mi tylko ten blog jako wspomnienie mojej przeszłości. Ostatnio przeczytałam wszystkie rozdziały od 1 aż do 31 i w wielu momentach dziwiłam się i mówiłam "Ja to napisałam?! Ale jak..". Tak, ja. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Wróciłam do was, zaplanowałam nowe rozdziały, więcej akcji, dramatu, niespodziewanych zdarzeń. Jestem tutaj, cała i zdrowa, dalej całkowicie nieogarnięta, ale także inna. I mam nadzieję, że mnie nie pozostawicie i napiszecie chociaż jakiś mały komentarzyk :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Dziękuję wam bardzo za uwagę, wygarnijcie mi, zróbcie to, zasłużyłam. Liczę takę na ocenę rozdziału. Mam nadzieję, że nie zostanę olana, chociaż na to zasługuje... </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Kocham was wszystkich. WSZYSTKICH! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Jesteście idealni i mam nadzieję, że ze mną zostaniecie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 19px; line-height: 21px;">Wasza zmieniona autorka Ola. </span></div>
Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-41403724384440299312012-09-15T16:16:00.000-07:002012-09-15T16:16:35.578-07:00XXXI ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
-Em.. Przepraszam? Powie mi pan o co chodzi? –spytałam
donośnym głosem, tak aby mnie usłyszał.</div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Szliśmy rzędami. Wszystkie fanki patrzyły się na mnie jak na
jakiegoś zabójcę i szeptały sobie coś do ucha. Miałam minę typu „WTF?!”. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Halo! –pomachałam. –No powiedz coś pan! No! –wydzierałam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pewnie sobie teraz myślicie „ucieknij! Ucieknij!”.. Ta,
gdyby to było takie łatwe. Próbowałam kilka razy, ale ten dziadek zawsze mnie
jakoś złapał. Zwinny staruszek z niego… W końcu straciłam cierpliwość i
odpuściłam. Hah! A może Styles posądził mnie o to, że dzisiaj go
spoliczkowałam.. Fajnie by było! „Pani Samanto Bielaśko! Proszę się
tłumaczyć!”, a potem dożywocie.. Wybuchłam śmiechem, a ten oficer czy jak mu
tam, patrzył się na mnie jakbym miała wymyślonych przyjaciół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A może mi pan napiszę na karteczce gdzie idziemy? Może jest
pan niemową…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Umiem mówić. –odezwał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W KOŃCU! Gdzie idziemy?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zamilkł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ej no! Stasiek.. Nie bądź szynka.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu się tak na mnie spojrzał. Wyszczerzyłam słodko ząbki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kogo ja prowadzę.. –westchnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-SŁYSZAŁAM! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku minutach znaleźliśmy się tak naprawdę nie wiem
gdzie. Wiem tylko, że pośród 4 kolorowych ścian, w rozświetlonym pomieszczeniu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zgwałci mnie pan? Jeśli tak to chce ostrzec, że mam pas w karate!
–zrobiłam dziwną pozę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał. Ok! Jednak nie mam się czego bać.. A w szczegóły
nie wchodzę, bo nie mam na to siły. Odwróciłam się od faceta i spojrzałam na
plakat wiszący na drzwiach. Widniał tam jakiś napis, obrazek i piosenkarka.
Chwilę później usłyszałam znajomy głos, który naprawdę nie wiem skąd się tam
wziął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ona? –On musiał to powiedzieć!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Obróciłam się i tak! To był on! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam?! –strasznie się zdziwił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! –przytuliłam go. –Chciałeś się spotkać? Więc ten facet
mnie do ciebie prowadził.. Ale skąd
wiedziałeś gdzie siedzę? O mój boże! Spojrzałeś w bilet! Ale nie.. Nie mogłeś..
Cały czas był w domu, schowany.. A może.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja pierdole.. –złapał się za głowę. –To może jakieś
przeznaczenie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em.. O czym ty gadasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie odpowiedział. Dał tylko znak temu staruszkowi, że może
już iść. Zostaliśmy sami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O mój boże.. –zakryłam sobie dłonią usta. –Lou! Nie, nie,
nie, nie, nie, nie.. –chciałam uciec. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niestety mnie złapał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Musisz.. Zostałaś wylosowana! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zostałam! Bo dałeś moje miejsce do wylosowania! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! Ja? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To dlaczego tutaj przyszedłeś sam? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo Harry nie chce wiedzieć dla kogo będzie śpiewał! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry?! Co ty pierdzielisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Solówka WMYB. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohoohohh.. Sobie pomarz! –zaczęłam się wyrywać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pójdziesz tam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie rozkażesz mi! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sama mówiłaś, że nic do niego nie czujesz, więc co ci
zależy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu się uspokoiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie chce tam iść! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo ponieważ. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wytłumacz. Daj choć jeden argument. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po dłuższym namyśle odpowiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo chce aby inne fanki miały szansę.. A może Harry się w
jakieś zakocha?! Nie pójdę tam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pójdziesz. idziesz. Ze mną. Teraz. –spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie pójdę. Z tobą. Teraz. Nigdy. –oznajmiłam stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Zostałaś wylosowana z tych dziesiątek tysięcy fanów..
Czy to nie znak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaki do cholery znak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry wylosował właśnie twoje siedzenie. Z tylu… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty co? Już się pogodziłeś z Haroldzikiem? Hah.. Długo
czasu nie było trzeba. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie podszedł do mnie i przerzucił przez ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-LOUIS! NIE! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko musisz się jeszcze przebrać i idziemy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłam śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chyba cię pojebało. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zwracaj się! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znaleźliśmy się w pomieszczeniu przepełnionym ludźmi. Lou w
końcu mnie puścił i powiedział jakiemuś facetowi aby mnie pilnował. Potem
podszedł do blond facetki i wdał się z nią w pogawędkę. Kilka minut później
podeszli do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To jest nasza stylistka. To ona cię ubierze i przygotuję do
wyjścia na scenę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nigdzie nie pójdę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Postaraj się, dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma sprawy. Będzie śliczna. –oznajmiła radośnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz idę. Tylko przyprowadź ją na czas! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pomachali sobie. Lou zniknął za drzwiami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy ktoś pyta mnie tutaj o zdanie?! –wrzasnęłam. –Nie idę!
Rozumiecie?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co ci szkodzi? Po co przyszłaś na koncert? Jesteś fanką,
więc to zapewne twoje marzenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. To BYŁO moje marzenie. A teraz chce iść do domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Louis powiedział, że masz wyjść na tą scenę choćbym miała
użyć siły. –zacisnęła pięść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co? Mam się ciebie bać? Nie idę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-John. –popatrzyła na faceta, który mnie pilnował. –Rób
swoje. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mężczyzna wziął mnie za ręce. Nie miałam z nim szans. Był
napakowany, a jego wzrost sięgał 2 metrów chyba.. Usadził mnie na krzesełku
przed toaletką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Najpierw mały makijaż. –uśmiechnęła się. –Sukienkę masz już
przygotowaną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie maluję się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chociaż usta? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie odpowiedziałam. Kobieta przeleciała błyszczykiem moje
wargi. Następnie kazała mi wstać i zaprowadziła do przebieralni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakbyś szukała, nie ma tu okien. Tutaj jest twoja sukienka.
Miłego przebierania. Za 5 minut wchodzi John! Lepiej się pośpiesz! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cwana z niej kobietka.. I co ja mam robić? Iść, nie iść?
Dostałam szansę.. Jaką szansę?! Ci ja gadam?! Po prostu.. Pójdę tam, będę go
ignorować. On zaśpiewa, zejdę ze sceny i pojadę do domu. Wszystko… Zdjęłam
sukienkę z wieszaka. Była cała w kwiatki. Do tego stylistka dobrała mi biały,
zwykły sweterek, czarne balerinki z kokardką i białe perełki na szyję. Odziałam
się w to i przejrzałam w lustrze. Wyglądałam okropnie.. Jak dziewczyna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wchodzę! –krzyknął John. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A se wchodź.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odsłonił kotarę. Uśmiechnął się na mój widok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, no, no.. Ale Styles wylosował dziewczynę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wyglądasz przecudownie! Boże… Mogę zrobić ci zdjęcie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Nie lubię zdjęć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kobieta zrobiła ostatnie poprawki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś taka śliczna.. Pasowalibyście do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co?! Mówię prawdę! A teraz chodź! Zaczynają śpiewać… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Złapała moją dłoń i gdzieś zaczęła prowadzić. Byłyśmy już
przy scenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaraz masz wyjście kochana… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taa.. –oznajmiłam od niechcenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozpoczął się refren, ten tuż przed solówką Stylesa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No idź.. Już.. Teraz.. –popchnęła mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znalazłam się na scenie. Lou zachęcał mnie do podejścia.
Wszystkie fanki dziwnie się na mnie patrzyły. Kurde! Czemu ja?! Już miałam
zwiać i znaleźć się tam gdzie przed chwilą, ale kiedy się odwróciłam na moim
miejscu stał wyraźnie zdenerwowany John. Wystraszyłam się go i zawróciłam.
Pójdę i wrócę. Spokojnie, to tylko chwila.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na na na na… -zaraz miała być solówka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Hazza cały czas stał plecami do mnie. Pewnie chciał mieć
niespodziankę. No to się przeliczysz Styles… Podeszłam bliżej zespołu i
przeszłam ich naokoło. Znalazłam się obok lokatego...<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Harry* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas miałem zamknięte oczy. Tak bardzo chciałem mieć
niespodziankę. Wierzyłem, że z tych wszystkich miejsc wylosowałem piękną
dziewczynę, którą uszczęśliwiłem. Rozbrzmiała melodia mojej solówki. Powoli
otworzyłem powieki i zobaczyłem JĄ. Totalnie zaniemówiłem.. Ale jak?! Ona?!
Sam? Moja Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry! –ktoś szturchnął mnie w ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas się na mnie gapił. Głęboko.. W oczy.. Ja wtedy czułam
się.. To wszystko we mnie uderzyło. Wspomnienia powróciły... Był równie
zszokowany jak ja.. Nie mógł wykrztusić z siebie słowa, a co dopiero swojej
solówki.. W końcu Lou doprowadził go do normalności. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: 'AR BLANCA';">-</span><span style="background-color: white; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial; font-family: 'AR BLANCA';">Baby You light up my world</span><span style="font-family: 'AR BLANCA';"> <span style="background: white;">like nobody else…<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial;">Zaciął się.
Złapał mocno moją dłoń. Nie rozumiałam dlaczego, ale nie sprzeciwiłam się..
Przypomniało mi się to wszystko… Pocałunek w deszczu, nasz kolacja, piosenka.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="background-color: white; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial;">-</span><span lang="EN-US" style="background: white; font-family: "AR BLANCA"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Tahoma;">the way that you flip your hair…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Delikatnie mnie po nich pogłaskał… Jego dotyk…
Jego ciepłe dłonie, które kiedyś mnie pieściły z taką czułością, tak jak teraz…
Z oczu poleciała mi łza… Wyrwałam swoją dłoń z jego objęć i zaczęłam uciekać.
Jak najdalej od niego, od nich… Chciał biec za mną. Jednak Louis go zatrzymał.
Przepchnęłam się przez tłum ludzi, ominęłam Johna, stylistkę i wszystkich
innych.. Chciałam być sama… Nogi zaprowadziły mnie do tego pokoju, gdzie
spotkałam się wcześniej z Lou. Nikt mnie tam nie znajdzie. Nie mogą. Usiadłam na podłodze i przysunęłam kolana pod
brodę. Sądziłam, że to będzie tylko zwykłe wyjście, że zaśpiewa tą zwrotkę, a
ja go oleję i zejdę z tej sceny… Ale wtedy coś we mnie pękło. Czułam się
dobrze, a zarazem i źle. Nie wiedziałam co się ze mną dzieję. Po chwili
usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi i jakieś kroki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czego jeszcze ode mnie chcesz? Zostaw mnie w
spokoju. –nie spojrzałam na niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A więc to ty, przyjacielu. –odparłam ironicznie.
–Ty zwłaszcza daj mi spokój! Idź śpiewać.. Leć.. Wszystko twoja wina! Bo
zachciało się Louis’owi żeby Sami wyszła na scenę! Ale nie liczyłeś się z moim
zdaniem! Liczysz się tylko z twoją Eleanor! Wyjdź stąd! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przepraszam.. Ja nie wiedziałem, że tak
zareagujesz… Przecież mówiłaś.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak! I mówię dalej! Nie kocham Harrego, dobra? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Do moich uszu doszedł dźwięk skrzypnięcia drzwi.
W końcu podniosłam głowę. Zobaczyłam w nich Stylesa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ojej! Nawet jego tutaj przyprowadziłeś? Wiesz co
Lou?! Jesteś okropny.. Idź stąd! Ty też! –spojrzałam się na mojego byłego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Louis grzecznie posłuchał i wyszedł z pokoiku,
klepiąc po drodze ramię tego w lokach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-..Nie słyszałeś mnie? Nie słyszałeś co
powiedziałam? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Podszedł do mnie. Zostawił uchylone drzwi.
Uklęknął i lekko chwycił moje ramiona. Podniósł mnie. Staliśmy teraz
naprzeciwko siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Puść mnie, proszę. Idź do Amber, dobrze? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Otarł wskazującym palcem moje łzy na policzkach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie pójdę do niej. Przyszedłem do ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Po co? Czego ty ode mnie jeszcze chcesz?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Posłuchaj. Losując te miejsce ja nigdy.. nigdy
nie pomyślałbym, że będziesz to ty. I potem, kiedy otworzyłem oczy i ujrzałem
ciebie, to ja myślałem, że to tylko sen.. Odebrało mi mowę, wiesz? Nie uważasz,
że to był jakiś znak? Bo na pewno to nie przypadek, Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No wiesz. Głupi zawsze ma szczęście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czemu uciekłaś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hmm.. Bo cię rozpraszałam? Tak, chyba tak.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kłamiesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Znowu szanowny Styles zna się na ludziach? Wo! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kocham cię. Sam, tak strasznie cię kocham!
–przytulił mnie mocno. –Ja nigdy nie przestałem tego robić.. Te wszystkie dni
bez ciebie były dla mnie torturą! Nie potrafię bez ciebie żyć… jesteś dla mnie
wszystkim, rozumiesz? Tak bardzo chciałbym cofnąć czas, ale wiem, że nie mogę.
Tak jak było w zwrotce, kochanie, rozświetlasz moje życie jak nikt inny… Ja już
nie wytrzymuję. Psychicznie.. Tak bardzo chciałbym móc cię codziennie
przytulać, dotykać, całować. Czuć, że po prostu jesteś ze mną, przy mnie. Ja
tak strasznie żałuję tego co się stało, ale mogę ci przysiąc, że to już się nie
powtórzy… Uświadomiłem sobie, że tracąc ciebie, jakaś część mnie zniknęła, że
już nie umiem się śmiać tak jak kiedyś… Ja cię kocham, rozumiesz? –wziął w
dłonie moją twarz. –Proszę… -poleciała mu łza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Tym razem to ja ją otarłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Więc czemu robiłeś z Amber to wszystko na moich
oczach? Wiesz jak ja cierpiałam? Wiesz co czułam?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Masz rację. Jestem zwykłym sukinsynem i się do
tego przyznaje… Zachowywałem się jak dzieciak, ale z tym już koniec. Zerwałem z
nią. Chce tylko ciebie. Chce żyć z tobą, tylko z tobą Sam. Już na zawsze.
Proszę, nie odtrącaj mnie. –przysunął swoją twarz do mojej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Podarował mi namiętny pocałunek. Ja.. Ja go
odwzajemniłam.. Nie mogłam się już kryć. Tak, dalej kochałam Harrego. I dalej
chciałam aby był częścią mojego życia. Jak kiedyś… W końcu się od siebie
oderwaliśmy. Posłaliśmy sobie uśmiechy i mocno przytuliliśmy. Miałam głowę na
jego ramieniu. Po chwili otworzyłam oczy i zobaczyłam jego.. Stał w drzwiach i
widziałam, że cierpiał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Mój boże… Zayn! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Wyrwałam się z uścisku i wybiegłam na korytarz.
Niestety mulata już tam nie było. Uciekł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Boże. Gdzie on jest?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sprawdź w jego przebieralni. –zaproponował
Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Złapałam się za głowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jak mogłam?! Gdzie ta jego przebieralnia? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Pierwsze drzwi za rogiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dziękuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Iść z tobą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie, muszę iść sama. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze, spokojnie. Wymyślę fanom jakoś
historyjkę, czemu nie ma Zayna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przytaknęłam i pobiegłam tam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn. –zapukałam do drzwi. –Wiem, że tam jesteś.
Otwórz, proszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Odpowiedziała mi cisza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn do cholery! Otwórz! –krzyknęłam i mocno
walnęłam w drzwi. –Ałć. Zayn, proszę. –rozpłakałam się. –Nie rób mi tego. Chce
wyjaśnić.. Wpuść mnie. –oparłam głowę o drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Sterczałam tam już jakiś kwadrans. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze, zrobię to inaczej. Jeśli nie otworzysz w
ciągu pół minuty to wyważę te drzwi! Rzucę się na nie! Mówię poważnie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Odliczyłam 30 sekund. Oddaliłam się i wzięłam
rozbieg. Zaczęłam biec, a kiedy byłam już kilka centymetrów od drzwi, nagle
otworzyły się, a ja wpadłam na Zayna. Leżałam na nim. Chłopak chciał mnie
pocałować, ale ja odchyliłam twarz. Trafił tylko w policzek. Podniosłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co? Już cię nie zadowalam? –zamknął mocno drzwi.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn.. Wiesz, że to nie tak. –usiadłam na
kanapie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A jak?! Tak dla żartu całowałaś się ze swoim
byłym? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie, ja tylko.. –wybuchłam płaczem. –Ja mam
mętlik w głowie. Jesteś ty i jest on… Czemu nie mogłaś pierwszy mi powiedzieć
co czujesz?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A czy to by coś zmieniło? Przecież Harry zawsze
był twoim jedynym. Tylko nie rozumiem czemu robiłaś mi tyle nadziei. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sama chciałabym znać odpowiedź na to pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ufałem ci Sam. Myślałam, że między nami naprawdę
coś się dzieję, że to jak na mnie patrzysz nie jest tylko głupią intrygą.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Bo nie było Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czy ty słyszysz co mówisz? Słyszysz jaka jesteś
fałszywa? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie jestem fałszywa, ja po prostu… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czułaś coś do mnie kiedyś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zadałem ci proste pytanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">W tym momencie chłopak podszedł do mnie, wziął za
ramiona i mocno przycisnął do ściany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Odpowiedz. –oznajmił stanowczo. –Czy gdyby nie
Harry, byłabyś ze mną? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak. –odparłam spokojnie po długim namyśle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">W końcu mnie puścił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Najlepiej żebyś już poszła. –odwrócił ode mnie
wzrok. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Proszę. Spójrz się na mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie mam na co. Kiedy na ciebie spojrzę, od razu
widzę tamten widok, kiedy stałem w drzwiach jak palant. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To nie miało być tak. Ja nie chciałam cię
zranić, ale wtedy.. Kiedy stamtąd uciekłam.. Przyszedł do mnie Harry i.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie wchodź w szczegóły. Proszę, wyjdź stąd. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tylko proszę wiedz, że mi na tobie dalej zależy,
Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Lecz wybrałaś jego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak bardzo chciałam o nim zapomnieć, ale to było
niemożliwe. Dziękuję ci za to, że ze mną byłeś. Naprawdę jesteś świetnym
chłopakiem. Marzę abyś odnalazł się na nowo. Przepraszam. Wiem, że mi nie wybaczysz,
ale teraz nie mogę nic innego zrobić. Zapewniam cię, że wyrzuty sumienia będą
dręczyły mnie do końca życia. Do widzenia, Zayn. –przytuliłam go mocno, ale nie
odwzajemnił uścisku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Znalazłam się na korytarzu. Tak bardzo nie
chciałam się widzieć z pozostałą częścią zespołu, ani z Harrym. Czułam się
okropnie i nic by tego nie zmieniło… Jestem debilką, zwykłą, głupią, pustą
lafiryndą. Nawet Amber jest ode mnie lepsza.. Zraniłam tyle osób przez jedną
rzecz. Z jednej strony chce być z Harrym, a z drugiej nie mogę robić tego
Malikowi. Wybiegłam z tego całego
koncertu i złapałam autobus. Udałam się do domu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Wstawaj kochanie. –usłyszałam znajomy głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Odchyliłam lekko powieki. Poczułam ciepły dotyk
na policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Już późno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">W końcu całkowicie otworzyłam oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej kotku. –chciał mnie pocałować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Odsunęłam twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co się stało?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Harry, ja nie mogę. –wykrztusiłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chłopak położył się obok na łóżku i objął mnie
ramieniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czemu?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jestem suką. –zaczęłam płakać. –Zwykłą egoistyczną
debilką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej, spokojnie. –otarł moje łzy. –Nie jesteś,
nigdy nie byłaś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jestem! Zraniłam tyle osób. Zachowuję się jak
pępek świata. Czuję się okropnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam, nie mów tak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Będę! Tyle osób cierpi! Amber, Lou, Zayn, Henry.
A ja leżę tutaj z tobą jak gdyby nigdy nic. –złapałam się za głowę. –Chce ich
przeprosić, ale nie mam odwagi. Zayn nie chce mnie już nigdy widzieć. Jestem głupia! Nie rozumiem jak mogłam
myśleć, że twoja była jest wredna. Ona też pewnie teraz płacze w swoim pokoju,
a potem mnie zniszczy. I ma rację! Zasłużyłam… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn ci wybaczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie wybaczy! Wiesz co ja mu zrobiłam? Wiesz jak
go zraniłam? Narobiłam mu nadziei, a potem kopnęłam w dupę. On cierpi, wiem, że
tak jest. I nie mogę przestać o tym myśleć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Masz mnie kochanie. –pocałował mnie w czoło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie zasługuje na was. Powinnam skończyć z wami i
nie przysparzać tylu kłopotów. Przepraszam… Ja zawsze wszystko psuję. Zawsze!
Powinnam być sama. Nie zasługuje na was, na ciebie i na Henrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Oczywiście, że zasługujesz. I nawet nie waż się
od nas odejść. Wtedy zranisz jeszcze więcej osób. A Zayn wytrzyma.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jak on się czuję? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie wiem, Sam. Chłopcy mówią, że nie ma go w
mieszkaniu od wczoraj. Nikt nie wie co się z nim dzieję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Boże. –znowu się rozpłakałam. –Jak mogłam?! A
jeśli coś sobie zrobił? –podniosłam się. –Muszę go poszukać. Tak, muszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie znajdziesz go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie przestanę, dopóki tego nie dokonam. Będę
chodzić po tym cholernym Londynie. Będę! Muszę go odnaleźć.. Porozmawiać,
wytłumaczyć. Harry, czemu ja tak wszystkich ranię? –łzy leciały mi
strumieniami. –Czemu nie mogę być normalną 17 latką, która chodzi na zakupy i
cieszy się z życia? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Bo jesteś niezwykła, Sam. –przytulił mnie.
–Zapamiętaj to, dobrze? A teraz się ubierz. Nie będę cię zatrzymywał. Wszystko
rozumiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak, masz rację. –wyjęłam z szafki jakieś
ubrania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Włożyłam je na siebie. Umyłam zęby i wyszliśmy z
mieszkania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ale na pewno nie jesteś głodna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie Harry, dam radę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tylko potem zadzwoń, dobrze? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przytaknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie podwieźć cię nigdzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze, więc trzymaj się kochanie. Nie rozumiem
czemu cię puszczam na te poszukiwania… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zaufaj mi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ufam, zawsze będę. Do zobaczenia. –pocałował
mnie w usta. –Kocham cię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przygryzłam wargę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Pa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn, gdzie jesteś. –szepnęłam do siebie.
–Proszę cię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chodziłam po Londynie już kilka godzin. Nie
miałam siły, byłam cała mokra, głodna i moje nogi odmawiały posłuszeństwa, ale
szłam. On cierpi, przeze mnie. Znalazłam się w jakimś opuszczonym parku. Chyba
parku… Była tam kilka zardzewiałych ławeczek, drzewa i nieświecące już wysokie
lampy. Do tego zrobiło się już ciemno i lał deszcz. Pójdę tam. Muszę. To chyba
ostatnie miejsce w tym mieście, którego nie odwiedziłam. Weszłam przez
obrośniętą kolczastymi gałązkami bramę i szłam spokojnie dróżką. W pewnej
chwili poczułam dym papierosowy. Zayn! Tak.. To Zayn! A jeśli jakiś pedofil, to
trudno się mówi. Zasłużyłam. Dotarłam do źródła zapachu i ujrzałam ciemną,
wysoką postać. Na moje nieszczęście potknęłam się o jedną z gałązek i prawie
przewróciłam. Człowiek odwrócił się nagle, ale nie zobaczyłam jego twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Uoa, kogo tu mamy. –wziął mnie za dłoń i
przyciągnął do siebie. –Ładna laska z ciebie kochanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przepraszam, pomyliłam pana z kimś. Muszę już
iść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No co ty! Tak szybko odchodzisz? Mogłabyś mi coś
dać, kotku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Czułam obrzydliwy odór papierosów wydobywający
się z jego ust. To było okropne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Chyba mam tutaj jakieś pieniądze. –chciałam
zajrzeć do torebki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chwycił mocno mój drugi nadgarstek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie mówiłem o tym malutka. –zaśmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Usłyszałam jak odpina pasek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No chodź, tylko trochę zaboli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przyciągnął mnie jeszcze mocniej do siebie.
Włożył swoją dłoń pod moją bluzkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-PUŚĆ MNIE! PUSZCZAJ! –zaczęłam się wydzierać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze ci kochanie. –dobrał się do moich spodni.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-ZOSTAW MNIE! Proszę! –powiedziałam szlochając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Nie miałam nawet siły do samoobrony. Napastnik
mocno trzymał moje wszystkie części ciała. Czułam jak odpina guzik od dżinsów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Proszę.. Nie rób mi tego. –popłakałam się.
–Proszę… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zamknij się! –krzyknął i mocno mnie
spoliczkował. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chciał już je zdjąć, kiedy usłyszeliśmy jakieś
kroki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nieładnie to tak bić słabszą kobietę, nie
sądzisz? –usłyszałam TEN głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zostaw nas kimkolwiek jesteś! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Więc najpierw zostaw ją w spokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A co? Nie pozwalasz mi uprawiać sexu? Ta dziwka
tego chce!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Puść mnie! –wykrztusiłam, ledwo łapiąc powietrze
do płuc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie waż się tak do niej mówić! –postać zbliżyła
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A jak mam mówić? Jest tylko chętną, puszczalską
suką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Ktoś odepchnął mnie na bok. Poleciałam na mokrą
trawę. Nie miałam siły nawet się podnieść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co powiedziałeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dziwka. Teraz kona ze zmęczenia. –parsknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Usłyszałam mocny cios i dźwięk jakiegoś złamania.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ty sukinsynie! –krzyknął. –Jeszcze raz tak
powiesz, a walnę mocniej. A teraz zwiewaj. Masz 5 sekund! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Potem bieg… Ktoś pobiegł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam. –jakieś kroki. –Jak się czujesz? Jesteś
jeszcze ze mną? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja.. Dzię.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie mów nic. Chodź. –wziął mnie na ręce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chyba straciłam przytomność. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Leżałam w łóżku. Szczelnie opatulona kołdrą. Odczuwałam
wielkie zmęczenie. Moje kości odmawiały posłuszeństwa, kiedy chciałam się
podnieść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam! –ktoś wbiegł do pokoju. –Jesteś tutaj! Tak
się o ciebie martwiłem.. Kochanie. –poczułam kogoś dotyk na policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kim jesteś? Zostaw mnie! Ja nie chce tego
robić.. Nie jestem dziwką. –wybuchłam płaczem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To ja, Harry. Spokojnie, jesteś już bezpieczna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Harry? To ty? Na pewno? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak kochanie. To ja. Nie płacz. Jesteś
bezpieczna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przytul się do mnie. Boję się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Chłopak ułożył swoje ciepłe ciało obok mojego.
Mocno się w niego wtuliłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Cichutko. Śpij słonko. Jesteś już z dala od tego
człowieka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie chce spać. Chce ciebie. Tak się bałam. Bałam
się, że ze mną koniec.. Ja nie jestem dziwką, Harry. Ja nie chciałam tego, co
on zamierzał zrobić. Ja chciałam się bronić, ale nie miałam siły.. Przepraszam.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Słyszałam, że chłopak płaczę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To ja cię przepraszam. Pozwoliłem ci wyjść. Iść,
szukać go.. A potem… Zabiję go, przysięgam. Zabiję. Zabiję tego, który zrobił
ci taką krzywdę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na szczęście przyszedł Zayn. I on mu coś
zrobił.. kości, trzask. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jaki Zayn? Chyba miałaś na myśli Lou, kochanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Lou? Jak to Lou? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To on cię tu przyniósł. Byłaś nieprzytomna,
tylko coś majaczyłaś. To moja wina, Sam. Nie zasłużyłaś na to… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja.. Ja.. Zayn.. Jego głos.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie wiesz co mówisz słoneczko. Śpij. Od razu
poczujesz się lepiej. –pogłaskał mnie po włosach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam, obudziłaś się! W końcu! –ktoś krzyknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Zobaczyłam nad sobą Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Louis.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jak się czujesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Już lepiej. Dziękuję. –usiadłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Do pokoju wszedł Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej kochanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie mów tak do mnie! –nagle krzyknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czemu? Co się dzieję? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Rozpłakałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-On.. Wczoraj.. Chciał żebym mu coś dała.. Mówił
do mnie kochanie, a potem.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Harry nie wytrzymał i wyszedł stamtąd trzaskając
drzwiami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Strasznie to przeżywa.. Kiedy spałaś, to płakał
przez kilka godzin. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja.. Ja nie chciałam…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Spokojnie Sam. –objął mnie ramieniem. –Co tam
się stało? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Pokręciłam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie potrafię… Bałam się, tak strasznie się
bałam..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No już. –rozkołysał mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ale tam był Zayn.. On tam.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn? Gdzie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-W parku.. On tam.. Przywalił mu w nos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To nie mógł być Zayn. Siedział w mieszkaniu cały
wieczór. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A ty? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja siedziałem w pokoju i myślałem nad naszą
kłótnią. Postanowiłem pójść do ciebie i jeszcze raz przeprosić i wtedy cię
zobaczyłem.. Byłaś cała mokra, wyczerpana i nieprzytomna. Siedziałaś na
schodkach od twojego domu. Drzwi były zamknięte, więc szybko zaniosłem cię
tutaj. Razem z Hazzą domyśliliśmy się co się stało, Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przytaknęłam. Chciałam wstać, jednak straciłam
równowagę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jesteś jeszcze osłabiona. Chcesz coś do
jedzenia? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Musisz coś jeść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Chce do Harego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze, pójdę po niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Po chwili do pokoju wszedł mój chłopak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co się stało? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Chodź tutaj. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przybliżył się. Mocno się do niego przytuliłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przepraszam cię Sam. –głaskał mnie po plecach.
–Że pozwoliłem ci tam pójść.. Że to się stało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zasłużyłam. Za dużo ludzi zraniłam. Pogodziłam
się z tym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przysięgam, że już nigdy cię nie zostawię,
dobrze? –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kocham cię. –podarował mi długi pocałunek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak, ja ciebie też Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Złapał mnie za dłoń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Opowiedz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"> Wzięłam
głęboki oddech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja chodziłam i go szukałam.. Padał deszcz i było
już ciemno. Było mi strasznie zimno.. Weszłam do takiego opuszczonego parku i w
pewnym momencie poczułam dym nikotynowy. Myślałam, że to Zayn.. Ja byłam
pewna.. I ja tam podeszłam.. Kiedy upewniłam się, że to nie on, chciałam
odejść, ale ten zbir chwycił moją dłoń i chciał żebym mu coś dała… Zaczęłam się
wyrywać.. On zaczął rozpinać swoje spodnie… -zaczęły lecieć mi łzy. –I włożył
mi rękę pod moją bluzkę.. Przezywał mnie od puszczalskich, dziwek, suk, a kiedy
się sprzeciwiałam to mnie mocno policzkował… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jak ja mogłem? –przerwał mi.- Sam, przepraszam…
Tak strasznie cię przepraszam… On musi ponieść za to konsekwencję. Widziałaś
go? Jego twarz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Pokręciłam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na pewno? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie widziałam nic.. Była noc, lał deszcz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Już nigdy sama nie wyjdziesz wieczorem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Harry.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie. Nie wyjdziesz. Nie pozwalam. I nie pozwolę,
Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ale.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie. –pogłaskał mnie po policzku. –Zaopiekuję
się tobą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam! Gdzie byłaś?! Boże, tak strasznie się o
ciebie martwiłem… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Byłam na noc u koleżanki. Przepraszam, że nie
zadzwoniłam, ale rozładował mi się telefon. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Z jakiej racji u niej nocowałaś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Poszłam wczoraj do niej, a potem zaczął lać
deszcz i zaproponowała mi nocleg. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na pewno? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak tato. –uśmiechnęłam się sztucznie. –Pójdę do
pokoju, jestem wykończona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam, porozmawiajmy proszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie mam ochoty. Chce pobyć sama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Martwię się o ciebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie masz o co tato. Wszystko ze mną dobrze. Po
prostu, jak każda nastolatka mam humorki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Poszłam na górę i dosłownie rzuciłam na moje
łóżko. Zaczęłam płakać. I wcale nie chodziło o to, co stało się tamtej nocy,
tylko o to co czują ci wszyscy ludzie.
Może tak naprawdę nic nie czują? Może już zapomnieli? Może Amber i Zayn mają na
oku już kogoś innego? Nie mogę tylko zrozumieć czemu byłam taką straszną
egoistką.. Jak mogłam się tak bawić ludźmi? Ja nawet nie miałam takiego
zamiaru… To po prostu jakoś tak wyszło. Przecież codziennie tłumaczyłam sobie,
że nic nie czuję do Harrego, że jest dla mnie tylko przyjacielem mojego
przyjaciela, a potem ten koncert… Ja czuję coś do Zayna, cały czas… To rodzaj
więzi emocjonalnej. Tylko najgorsze jest to, że nie potrafiłam go pokochać, tak
jak jego przyjaciela. Przecież starał się. Był zawsze taki miły, dobry i
opiekuńczy, a kiedy mnie całował, to nie było nic. To było zdecydowanie coś..
Dla mnie i dla niego. Muszę się z nim spotkać. Sama.. Muszę… Wstałam szybko z
materaca i wyjęłam z torby telefon. Wybrałam numer Malika. Pierwszy sygnał,
drugi, trzeci, czwarty… Numer nie odpowiada. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn. –szepnęłam do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Zadzwoniłam jeszcze raz. Znowu cisza. Tym razem
wybrałam numer Nialla. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Halo? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam! Słyszałem co się stało! Wszystko w
porządku? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Staram się o tym nie myśleć. Wiesz może gdzie
jest Zayn? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Mówił, że idzie się przejść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Aha, a kiedy dokładnie wyszedł?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jakieś kilka minut temu chyba.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobrze, dziękuję Niall. Dobranoc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Rozłączyłam się. Wyjęłam z szafy grubszą bluzę,
ponieważ wrześniowe wieczory nie były już takie ciepłe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Wychodzę! –krzyknęłam otwierając drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Odpowiedziała mi cisza. Pomimo zmęczenia i zakazu
Harrego udałam się w stronę parku. Było tam już pusto i ponuro.. Od razu
skojarzyło mi się to ze wczorajszymi wspomnieniami.. Wzdrygnęłam się na tę
myśli. Weszłam przez wielką, metalową bramę
i szłam prostą dróżką. Po chwili zeszłam ze ścieżki i przez trawnik
podeszłam do jednej z ławeczek. Zobaczyłam stojącą tam, samotną postać. Nie
powinnam tam iść, ale… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Zayn. –odparłam łagodnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Człowiek odwrócił się do mnie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
_________________________________________________</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<b style="font-size: x-large;"><span style="color: #0b5394;">PRZEPRASZAM!</span></b><o:p><span style="color: #0b5394; font-size: large; font-weight: bold;"> </span>Łokej... Nie dodawałam miesiąc.. Hmm.. Całkiem sporo. </o:p><br />
<o:p>Pomijając fakt, że już pewnie nikt nie czyta tego bloga, bo jest głupi i bezsensowny JA DODAŁAM ROZDZIAŁ!</o:p><br />
<o:p>Yeahh... Ech, jetem egoistką :( Bo wy czekaliście, a ja tak to olałam.. </o:p><br />
<o:p>Ale nauka, to nauka. Nauczyciele wymagają, ja głupieje i mam coraz mniej czasu. </o:p><br />
<o:p><br /></o:p>
<o:p>(Ach, no i sory za to, że połowa rozdziału jest na żółto, ale nie znam się na tych całych tłach, blah blah blah) </o:p><br />
<o:p><br /></o:p>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p> Co do rozdziału.. Uhuhuuh, Sam i Harry są na topie! I są razem! Zayn jak zawsze smutny Bad Boy, który w następnych rozdziałach trochę narozrabia.. Ale przeczytacie o tym później :) </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Dziękuję. ALLELUJA! Miłej niedzieli, obiadku, kościółka i tak dalej.. </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
No i <span style="color: #38761d; font-size: large;"><b>KOMENTOWAĆ</b></span> kochani wy moi :* </div>
<div class="MsoNormal">
+dodawajcie do obserwowanych. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ola. </div>
Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-41676264513428916752012-08-15T13:19:00.001-07:002012-08-15T13:19:38.715-07:00XXX ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
-Wstawaj! –ktoś zaczął ciągnąć mnie za ramię.</div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jęknęłam. Otworzyłam oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Córcia, za niecałą godzinę masz rozpoczęcie. Chyba trzeba
się przygotować, co? –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nigdzie nie idę. –zakryłam się kołdrą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc tak pogrywasz… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie moja cała pierzyna ze mnie zeszła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tato! No weź, jeszcze minutka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hm.. Niech się zastanowię.. Nie. Wstawaj, szybko! Mam już
przygotowane wiadro z wodą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo ci uwierzę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wskazał na nie palcem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! Że wiadro? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na ciebie potrzebne są drastyczne środki. No, chodź. –podał
mi rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jestem padnięta. –powiedziałam do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na dole jest już przygotowane śniadanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zejdę jak się ogarnę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, tylko się pośpiesz! –zamknął za sobą drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Poszłam do łazienki i przemyłam twarz lodowatą wodą.
Następnie ją wytarłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wyglądam jak zombie. –powiedziałam do odbicia lustra. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Doprowadziłam moje rozpuszczone włosy do ładu i podeszłam do
szafy. Wyjęłam z niej czarne rurki z wysokim stanem i do nich włożyłam białą
mgiełkę z ciemnym, okrągłym kołnierzykiem. Do tego balerinki, takiego samego
koloru jak dół zestawu. Zeszłam po schodach.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest do jedzenia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kanapki z warzywami i wędliną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jestem głodna tato… Najwyżej po rozpoczęciu wpadnę do
jakieś kawiarni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale na pewno? Wszystko gra? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. –zdobyłam się na uśmiech. –Tylko jestem padnięta..
Okej, to pa. –wyszłam na zewnątrz. –Uf, no to idziemy… -oznajmiłam sobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Na miejscu byłam 5 minut przed czasem. Szkoła była naprawdę
bardzo nowoczesnym budynkiem. Wszyscy siedzieli na dworze. Grupki dziewczyn,
chłopaków. Śmiali się, rozmawiali, żartowali, popisywali.. Ogólnie dużo szumu i
zamieszania. W pewnym momencie mój wzrok utkwił na Henrym. Siedział z masą
swoich przyjaciół i jakimiś blondynami. Zdałam sobie sprawę z tego, że chyba
będę musiała radzić sobie tutaj sama… To już chyba koniec przyjaźni z jedną z
najważniejszych osób w moim życiu. Usiadłam samotnie na ławeczce, wyjęłam
telefon i włożyłam słuchawki do uszu. Zauważyłam wiadomość od Zayna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
„Wstawaj śpiochu! Jesteśmy już na próbie. Niedługo się
widzimy. Zayn xx” <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mój kochany Zayn. Szkoda, że nie chodzi ze mnę do college…
Jeszcze raz moje oczy utkwiły na Henrym, a wtedy ten mnie zauważył. Zrobił
kamienną minę. Jednak po chwili wstał, coś tam powiedział i szedł w moim
kierunku. Kilkadziesiąt sekund później stał naprzeciwko mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry. –odpowiedziałam spokojnie i wyłączyłam muzykę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak podoba ci się szkoła? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em.. Jest bardzo.. Nowoczesna? Taka jak opowiadałeś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taa.. –zamilkł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak w ogóle to czemu przychodzisz do takiej szarej myszki
jak ja na oczach wszystkich i coś do niej mówisz? Ośmieszasz się. Przecież
musisz trzymać pozycję, jesteś najsławniejszym chłopakiem w szkole.. No co ty
Henry.. Nie użalaj się nade mną. Możesz już iść do swoich nadzianych
przyjaciół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak usiadł obok mnie na ławeczce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oni? –wskazał palcem na grupkę ludzi z którymi gadał. –Oni
nie dorastają ci do pięt, Sam. –spojrzał się na mnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Naprawdę? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. –złapał mnie za dłoń. –Zrozumiałem, że to z kim
będziesz jest twoim wyborem. Przepraszam za to, co stało się wczoraj. Byłem
egoistą. Ale ja po prostu chce cię chronić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem kotku. Ale to jest moje życie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, twoje. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ty jesteś jego częścią. I ciebie także przepraszam za
to, że tak na ciebie naskoczyłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nic się nie stało. No chodź tu do mnie. –otworzył ramiona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtuliłam się w niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nawet kiedy wybiorę z kim chce być, to właśnie ciebie będę
najbardziej kochać przyjacielu. –odparłam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ja ciebie. –przytulił mnie jeszcze mocniej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usłyszeliśmy dzwonek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No więc Sam.. Zaczynasz nowe życie. College to nie to, co
miałaś w tamtej szkole. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przypuszczam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak objął mnie ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ze mną nie zginiesz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Miejmy nadzieję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do szkoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie to, że dziwnie się czuję, ale czemu wszyscy się na nas
tak gapią? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo idziesz ze mną i cię obejmuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I to takie dziwne? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, w tym momencie prawie każda dziewczyna chciałaby być
na twoim miejscu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie no, twoja skromność wymiata! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Też cię kocham. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie mnie prowadzisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na salę gimnastyczną.. Będzie apel i takie tam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A potem pójdziemy coś zjeść, dobrze? Nie miałam nic w
ustach od rana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja się piszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy przeciskaliśmy się przez tłum, prawie wszyscy
ustępowali nam miejsca i gapili się na mnie z bardzo dziwacznym wzrokiem. Kiedy
w końcu znaleźliśmy się na hali zajęliśmy miejsce obok jakiegoś chłopaka.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, hej! –przybił mi piątkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dopiero potem przypomniało mi się kim on jest. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak! Greyson.. Impreza.. Tak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrą masz pamięć! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty też. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak mógłbym zapomnieć taką ślicznotkę? Wypiękniałaś.
–puścił mi oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Greyson, uspokój się. –odparł poważnie Henry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A tak naprawdę twój zazdrośnik codziennie o tobie opowiadał
jak to nie może się doczekać, kiedy w końcu przyjdziesz do naszego college. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I jestem już przy Henrym. Będziesz miał już spokój, co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W końcu! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmialiśmy się. Po chwili jakaś babka poprosiła uczniów o
ciszę i zaczęła coś tam paplać o historii ich szkoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak zareagowali twoi rodzice kiedy to wszystko zobaczyli?
–szepnęłam do Greysona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tej chwili dyrektorka chrząknęła do nas i popatrzyła
wrogo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz.. Trochę pokrzyczeli, ale potem wyluzowali. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli koniec z imprezami u ciebie? –spytałam cichutko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, że nie. –wtrącił się szeptem Henry. –Teraz akurat
moja kolej, a potem Grey.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Panie Henry Cain wraz z jego rozgadanymi kolegami, proszę
wstać. –babka powiedziała stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wymieniłam z chłopakami uśmiechy i podnieśliśmy się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O! Jak widzę nawet z jedną koleżanką. Do pierwszego rzędu
proszę. –wskazała palcem na wolne krzesełka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
O mało nie wybuchliśmy śmiechem. Grzecznie i po cichutko
zeszliśmy po schodkach i usadowiliśmy się na wyznaczonych miejscach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz bardzo proszę o ciszę. –spiorunowała nas wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęliśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, jak ja ją uwielbiam! –oznajmił Henry. –Panie Cain,
Panie Cain. –zaczął ją naśladować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się głośno. Facetka odwróciła się w moim kierunku,
a ja zrobiłam poważną minę i splotłam dłonie na kolanach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę kontynuować? Dziękuję. A więc, w tym roku przybyło do
nas naprawdę dużo nowych uczniów, najlepszych uczniów. Jesteśmy naprawdę bardzo
zadowoleni z tego powodu. Nasza szkoła uczy dyscypliny, ale oczywiście jest
tutaj czas także na rozrywkę. –uśmiechnęła się sztucznie. –Zachęcamy chłopców
zapisywania się do drużyny futbolowej, której kapitanem jest niejaki Henry
Cain. –zabrzmiały oklaski i piski dziewczyn. -A dziewczyny do drużyn
kibicującym naszym mistrzom, czyli cheerleaderek. Chcielibyśmy zaprezentować państwu kilka figur, kroków i
układów naszych reprezentantek. Zapraszamy dziewczyny! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Na boisko
zaczęła biec grupka blondynek z wielkimi, niebieskimi pomponami w ręku. Miały
na sobie dużo kucyków, kokardek, spódniczki odkrywające prawie całą dupę i
krótkie topy. Zaczęłam bić im brawo, dopóki nie zobaczyłam JEJ. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Harry*<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Właśnie
zaczęła się nam przerwa… Pamiętam naszą ostatnią próbę. Pamiętam jak Sam poszła
gdzieś za rękę z Zaynem.. I jak potem się żegnali. Pamiętam jak starałem się o
tym obrazie zapomnieć, jednak nie potrafię… Nie potrafię bez niej żyć. Ja w
naszym związku nie grałem, to byłem cały ja. Dzięki niej się zmieniłem. Dzięki
niej zacząłem rozumieć świat. Tylko obok Sam byłem normalnym chłopakiem, który
nie myślał, że jest sławny… Kocham ją i zawsze będę. Bez względu na to co ona
sobie o mnie myśli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry! Czemu
mi nie powiedziałeś?! Jak mogłeś?! –zaczęłam na niego krzyczeć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zatrzymaliśmy
się przy szafkach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co miałem
ci powiedzieć? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No hmm… Na
przykład, że ona chodzi do twojej szkoły! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bałem się! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czego?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że zmienisz
college czy coś.. A wiesz, że chce cię mieć przy sobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry, to
nie jest wytłumaczenie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja wiem..
Sam. –złapał mnie za dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyrwałam ją. Złapałam
się za głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No witam!
–usłyszałam TEN charakterystyczny, piskliwy głosik. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odwróciłam
się i sztucznie uśmiechnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No cześć.
–pomachałam jej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A cię
sprowadza do mojej szkółki koteczku? –spytała sarkastycznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no
wiesz... Życie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna
zrobiła pozę jak jakiś tap madl. Niestety Zayna nie przebiła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Życie… Więc
tutaj zginiesz kochanie. Bardzo drastyczną śmiercią. –pokazała zęby. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Amber,
przestań. –wtrącił się Henry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej, to ten
twój przyjaciel.. Niestety on ci nie pomoże. Ja mam tu władzę. No i najlepszego
chłopaczka pod słońcem. –uśmiechnęła się promiennie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak,
oczywiście. A wracając do wczorajszego temaciku, to dzieciaczki już zrobione?
–mrugnęłam do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy
blondyna przycisnęła mnie do szafki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie igraj ze
mną dziewczynko. –powiedziała zgrzytając zębami. –Bo niestety szans ze mną nie
masz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Amber!
–Henry zaczął ją ode mnie odrywać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry,
zostaw ją. –powiedziałam. –To ty ze mną nie igraj blondyneczko, bo ja mam 5
chłopców przeciwko jednemu, malutkiemu. A teraz mnie puść, teraz! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna
wzięła ręce oparte o szafkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, nie
złamałaś tipsika przypadkiem? Nie? Ach, to dobrze. A teraz żegnaj koteczku.
–złapałam Henrego za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zeszliśmy po
schodach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wow… Ty
serio.. Jak ty? Ja myślałem.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak.
Myślałeś, że się jej przestraszę i ucieknę w popłochu.. Nie Henry. Nie mam
zamiaru tego już robić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ci będę
pomagał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Sama
dam sobie radę. Pora radzić sobie samemu. –uśmiechnęłam się do niego. –Tak
właściwie to czemu wy się tak nie lubicie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo wiesz…
Zazwyczaj kapitan drużyny futbolowej i przewodnicząca cheerleaderek powinni ze
sobą chodzić.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I wy..? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu, Henry.
–zaśmiałam się. –Zniżyłeś się aż do takiego poziomu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Byłem pod
presją.. Wszyscy mnie do tego namawiali… No i zaprosiłem ją na jedną imprezę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I ile ze
sobą byliście? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ponad
miesiąc. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Woo!
Wytrzymałeś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To znaczy..
Więcej czasu spędzał z nią Greyson niż ja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ile mu za to
dałeś kasy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz…
Trochę funtów poszło. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wariat! A
teraz chodź coś zjeść. Umieram z głodu! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy z
budynku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ej czekaj!
Tutaj obok jest nasza kawiarnia, no nie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mamy obok
naszą kawiarnię! Ale zaje.. To znaczy fajnie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do
środka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co
bierzemy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em.. Jakieś
ciastko, shake… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, pójdę
ci zamówić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj,
kasa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Nie!
Nie! Nie! Nie zaprzeczaj! Ja płacę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, ty,
spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Czekając na
przyjaciela usłyszałam jakieś głośne piski i tłum dziewczyn pchających się do
kawiarni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mój boże!
Widzisz.. On, tam! Aaaa! –zaczęły się drzeć i wskazywać palcem na ladę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam
się tam i na początku dostrzegłam tylko Henrego, a potem jego z nią. Harrego z
Amber. Siedzieli na krzesełkach i z czegoś śmiali popijając jakieś napoje.
Trzymali się za ręce i dawali buziaki. Harry jest szczęśliwy, to najważniejsze.
Patrząc na niego chłopak napotkał mój wzrok, który szybko odwróciłam. Na
szczęście wrócił Henry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Woo, ale
dużo szumu z powodu tego… Em, tu masz ciasteczko francuskie z malinami i
shake’a waniliowego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję,
kochany jesteś. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wszystko
gra? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em, tak,
tak.. Tylko te fanki… Jak widzę, Amber chciała żeby wszyscy się o niej
dowiedzieli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta, ona
zawsze chciała być „sławna”. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach..
Fajnie. –puściłam sztuczny uśmiech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej,
wszystko będzie dobrze, tak? –złapał mnie za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jestem
pewien, że on teraz chce do ciebie podejść i z tobą pogadać.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam
się cwaniacko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, co ty? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zobaczysz.
–podniosłam się z krzesełka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam iść
w ich kierunku. Harry nie odrywał ode mnie wzroku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry
Styles! O mój boże! Harry! –zaczęłam się drzeć. –Hej! –podeszłam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak był
zdezorientowany. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam,
czy możesz się odsunąć.. trochę? –spytałam się jego dziewczyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty suk..
–jednak nie dokończyła, bo zobaczyła, że wszyscy to filmują. –Pójdę coś
zamówić.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam na
jej miejscu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Harry!
Nazywam się Sam! A ty? A no tak.. Harry.. Styles.. Jestem wielką fanką.
–uśmiechnęłam się niego promiennie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty
robisz? –spytał cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak to co?
Chce autograf! Dasz? –wyjęłam z torby zeszyt i długopis. –Co prawda wolę Zayna,
ale skoro to jesteś ty… -podałam mu przedmioty. –Więc..? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em..
–przełknął ślinę. –Jasne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O! Serio?
Dzięki! A tym fankom dasz? Tak czekają na ciebie.. One też cię kochają! To
znaczy.. Ja kocham Zayna, ale ciebie hmmm… Aj tam, jesteś sławny, wystarczy.
–klepnęłam go w ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zadzwonił do
mnie telefon. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-oj,
przepraszam.. Zaraz zgłoszę po ten zeszyt, a w tym czasie możesz dać autografy
fankom. Ale jak chcesz. –odebrałam telefon. –Halo? O! Hej kochanie! Masz
przerwę teraz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Sami.
–odezwał się Zayn w słuchawce telefonu. –Co tam tak głośno? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no bo
wiesz… Siedzę sobie z Henrym w kawiarni i w pewnej chwili przychodzi Harry
Styles z tą swoją dziewczyną. I jest dużo fanek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach,
rozumiem.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I Harry mnie
podsłuchuje. –spojrzałam się na chłopaka. –To Zayn tatusiu.. –odparłam
sarkastycznie. –Fanki czekają.. Okej, już jestem. A ty jesteś w studio? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, nie
chciało mi się nigdzie wychodzić, więc zostałem w środku. Zamówiliśmy jedzenie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, Niall
jest w swoim żywiole. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak jest,
zaraz mi wszystko zje, ale co tam.. Jesteś ważniejsza. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oo!
Dziękuję. A ty jesteś taki słodki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak tam
pierwszy dzień w szkole? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em, opowiem
ci potem. Teraz idę jeść.. Od rana niczego nie miałam w ustach.. Nie obrazisz
się? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, że
nie. To pa kotku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa nasz tap
madl. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozłączyłam
się. Spojrzałam na Harrego i uśmiechnęłam promiennie. Podeszłam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, a więc
autografik gotowy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jego
dziewczyna spiorunowała mnie wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie
kochana. Już nie musisz się przesuwać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam z
ręki mojego byłego swój zeszyt i usiadłam przy stoliku moim i Henrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. Co to
było? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nudzi mi
się. No ej! Ty wytrzymałeś tyle czasu z Amber! Też chce mieć coś od życia! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmialiśmy
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz chce
jeść! –zabrałam się za posiłek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku
minutach mój talerzyk został pusty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, idę
do łazienki Hitlerku. Zaraz wracam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze
loczku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłam do
pomieszczenia. Na moje szczęście było puste. Obmyłam wodą twarz i wytarłam
papierowym ręcznikiem znajdującym się nieopodal. O tak! Dobrze robisz Sam..
Zmieniłaś się. Ja się zmieniłam i to właśnie ja będę robić to co chce. To moje
życie. Moje decyzje. I moja słowa. Po chwili usłyszałam skrzypnięcie
otwieranych drzwi. Niestety nie ujrzałam żadnej szczęśliwej fanki, bądź jakieś
uśmiechniętej dziewczyny, tylko GO. Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam..
–zaczął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zignorowałam
jego sugestię i zaczęłam myć ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam do cholery
jasnej, spójrz się na mnie! –podniósł głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak w
dalszym ciągu nie zrobiłam żadnego ruchu. Wtedy chłopak złapał mnie za
nadgarstki, poprowadził do jednej z kabin i zamknął do niej drzwi. Przycisnął mnie do jednej ze
ścian. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Po pierwsze.
Z tego co wiem jest to damska ubikacja, a po drugie puść mnie. –powiedziałam
spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie
puszczę. –cały czas utrzymywał ze mną kontakt wzrokowy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc czego
chcesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty tak
właściwie wyrabiasz?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hmm..
Pomyślmy. No wiesz, jestem waszą wielką fanką i chciałam autograf, to takie
dziwne? –zaśmiałam się. –Swoją drogą, czuję się zaszczycona, że moje nadgarstki
trzyma sam Harry Styles! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam,
przestań udawać! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, kolejny
błąd Styles. Ja nie udaję, to ty to robiłeś aktorzyno. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie
udawałem! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak,
bla bla bla. –udaję, że ziewam. –Kocham te twoje opowieści, aż doprowadzają do
snu. A teraz puść mnie proszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak Harry
jeszcze mocniej przycisnął mnie do ściany i przybliżył swoje wargi do moich.
Już chciał mnie pocałować, ale ja odwróciłam twarz. Trafił tylko w policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pojebało
cię? Masz dziewczynę debilu! Nie rób jej tego co mi! Może i jest wredna, ale
nie zasługuję na to co ja! A teraz puszczaj mnie Styles!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam,
proszę.. Raz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O mój może…
Harry, słyszysz siebie? Słyszysz?! Jak możesz być taki… Teraz już wiem jak to
było z tą dziewczyną, z którą mnie zdradziłeś. Och, Anabel.. No dawaj! Jeszcze
jeden szybki numerek nikomu nie zaszkodził.. –zaczęłam go naśladować. –Chodź do
łazienki. Kocham uprawiać dziwki sex w małych pomieszczeniach! Och… Anabel..
Dawaj, dawaj! Już prawie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym
momencie zakrył mi usta dłonią. Ugryzłam go w nią i szybko ją zabrał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co Harruś.
Nie chcesz tego słuchać? A ja tak sobie to wyobrażałam przez ten cały czas
mojego cierpienia.. Teraz staram się dodać do tej sytuacji jakieś bajery. Albo
ty z Amber.. Wymyślmy coś… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zmieniłaś
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej!
Dopiero teraz to zauważyłeś Styles? Tak, zmieniłam. I bardzo ci za to dziękuję
kochanie. To wszystko dzięki tobie. Ooo! Mam! Ty i Amber w tym basenie..
–wybuchłam śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy dasz mi
to wszystko wytłumaczyć? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co ty
Styles! Nie masz co tłumaczyć! A może jak w tych wszystkich filmach zostaniemy
przyjaciółmi? Ta! Byłaby zabawa… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam,
porozmawiaj ze mną na poważnie! Kurwa! Proszę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu
wyrwałam mu się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz to ty
mnie posłuchaj. –położyłam palec wskazujący na jego piersi. –Trzymaj tą swoją
dziewczyneczkę-blondyneczkę z daleka ode mnie. I sam trzymaj się z daleka! Masz
dziewczynę! Kochasz ją, całujesz, macasz i nie wiem co tam jeszcze, więc
przestań lecieć na dwa fronty! Myślisz, że jak jesteś sławny to możesz mieć
wszystko. Ale nie Haroldziku. Jesteś tylko zwykłym dupkiem! Dupkiem, który ma
dużego i myśli, że zaliczy wszystkie. Tak, tak.. Mnie zaliczyłeś i naprawdę
żałuję tego, że straciłam dziewictwo z takim sukinsynem jak ty! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Zostaw
mnie! I trzymaj się swojej dziewczyny! Bo oboje jesteście siebie warci.
–wyszłam z ubikacji zatrzaskując drzwi.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No Sami,
jesteś.. Co tak długo? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A bo ten…
Ten shake mi chyba zaszkodził. Nie wchodźmy w szczegóły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak,
masz racje. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co,
wieczorem kino? Może weźmiemy Zayna.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak! Lubię
Zayna! –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zauważyłam..
Przeciwieństwa się przeciągają. Dobra, a teraz lecę, o 18? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To pa kotku!
–dałam mu buziaka w policzek i przytuliłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohoohoh!
Jeszcze do tego mnie śledzisz. –powiedziałam. –Bądź jak Sherlock Holmes.. Ale
muszę z przykrością stwierdzić, że Roberta Downey Juniora urodą niestety nie
wyprzedzasz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja chce
tylko porozmawiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zatrzymałam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O czym ty
chcesz jeszcze ze mną rozmawiać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O nas. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry,
proszę cię… Nie ma nas i już nie będzie. Po drugie, chyba nie chcemy oboje
znowu grać. Nie mam na to czasu. A po drugie, jakoś nie lubię trójkątów. Są
takie szpiczaste. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu ty
sobie ze mnie żartujesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja?! No co
ty.. Ja.. Nigdy. Jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć? Ja po prostu jestem małą,
wredną egoistką Styles, która niestety nie przepada za gadaniem z tobą i teraz
musi już lecieć żeby załatwić sprawę z takim jednym. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z Zaynem,
prawda? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och!
Einstein z ciebie kotku. –roztrzepałam mu włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Możesz
przestać?! Przestań zachowywać się tak jakbym dla ciebie nic nie znaczył! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj Harry,
Harry… Bo ty dla mnie nic nie znaczysz, kochanie. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś tego
pewna? A udowodnić ci, że jest inaczej? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha ha ha… A
skąd ta pewność?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Widzę to po
tobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze może
powiesz, że jesteś jasnowidzem i wystarczy, że spojrzysz na człowieka, Abra
Kadabra i buu! Już wszystko o nim wiesz, co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, ja.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niestety nie
jesteśmy w bajce kochanieńki. A teraz przepraszam, idę do kogoś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przyśpieszyłam
kroku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Hej!
–przytuliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sami, a co
ty tutaj robisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przyszłam
żeby zaproponować ci wyjście do kina. Ja, ty i Henry. Piszesz się? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne! O której?
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-18. W kinie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z
przyjemnością. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ok, a więc
jesteśmy umówieni. Tylko wiesz.. Zamaskuj się, dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiem,
wiem. Zamaskuję. A teraz muszę iść, koniec przerwy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta, praca.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zostaniesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak,
posiedzę do 16, a potem pójdę do domu się przebrać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Super, to do
potem. –dał mi buziaka w policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do potem.
–uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym
momencie otworzyły się drzwi od studia i do pomieszczenia wszedł Harry
trzymając się za ramię. Zobaczyłam malutkie, czerwone kropelki spływające mu po
dłoni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu Harry,
co jest? –podbiegłam do niego. –Zabierz rękę, pokaż! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To nic
takiego. –oznajmił spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak to nic?
Pokaż, szybko! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wreszcie
odkrył ranę. Co prawda była to średniej wielkości ryska. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kto ci to
zrobił? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Fanki,
niechcący.. Mogłem wejść od tyłu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj,
usiądź. Pójdę do Paula po jakieś opatrunki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Harry złapał
mnie za dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie
musisz. –spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale chce.
–odparłam stanowczo i wyrwałam rękę z jego objęć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podeszłam do
ich ochroniarza. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Paul, masz
jakieś opatrunki? Wodę utlenioną, czy coś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co się
stało? Tak w ogóle gdzie jest Harry? Wszyscy na niego czekają!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie
to dla niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! Co się
stało?! Gdzie on jest?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie,
Paul. Daj mi te przedmioty, dobra? To tylko mała ryska na ramieniu. Nic
wielkiego. Ja to opatrzę, ok? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, ale
na pewno wszystko ok? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. Harry
zaraz dołączy do chłopaków. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam od
niego opatrunki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale na pewno
wszystko gra? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Paul.
Harry zaraz tu przyjdzie. –uśmiechnęłam się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wróciłam do
chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, mam
jakieś plastry, bandaż, nawilżane chusteczki i wodę utlenioną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Obmyłam mu
mokrym ręcznikiem ranę od krwi. Potem pokropiłam ją troszkę wodą utlenioną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ałłć.. –jęknął.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu
założyłam plaster. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zrobione. A
teraz idź śpiewać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty się o
mnie martwisz. –spojrzał mi głęboko w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, po
prostu nie chciałam aby chłopacy na ciebie tyle czekali. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odwróciłam
się od niego. Podeszłam do okna i skrzyżowałam ręce na piersiach. Po chwili
chłopak objął mnie w talii. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, że
było inaczej. –szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, daj
spokój. –wyrwałam się mu. –Wszyscy na ciebie czekają, a ty zajmujesz się takimi
głupotami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jesteś
dla mnie głupotą.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bla bla
bla.. To papa! –pchnęłam go na korytarz prowadzący do studia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Już po 16.
Lecę. Do zobaczenia. –odparłam do Zayna. –Swoją drogą, świetnie śpiewałeś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję.
Pa. –pocałował mnie w głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chciałam już
wyjść, kiedy ktoś mnie zatrzymał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytulił
mnie mocno. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz jak
dawno nie rozmawialiśmy? Brakuję mi ciebie. –zrobił smutną minkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mi ciebie
też wariacie. Może wyjdziemy gdzieś jutro? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z chęcią! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-16 przy
London Eye? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz lecę
stary. Trzymaj się świrze. –dałam mu piątkę i wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Jak tam
pierwszy dzień w szkole? –spytał mój ojciec kiedy weszłam do domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej tato!
Bardzo dobrze. –uśmiechnęłam się. –No wiesz.. Mam kapitana drużyny futbolowej
przy sobie, więc nic mi nie grozi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. Pewnie
nie może odgonić od siebie dziewczyn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoa..
Masakra z nimi. I te ich spojrzenia kiedy idę z nim pod ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To wy
jesteście.. No wiesz.. Razem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Jesteśmy
przyjaciółmi. Bardzo, bardzo bliskimi. Ale nic poza tym. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aha. Tak
myślałem. Pasowalibyście do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Może i tak,
ale nie potrafiłabym myśleć o Henrym jako o chłopaku… Raz udawałam, że jesteśmy
razem i mi to wystarczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale może on
przynajmniej nie sprawiłby mi takiego bólu jak Harry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale musiało
być fajnie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, było
wesoło… -wróciłam myślami do tamtej imprezy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wybierasz
się gdzieś dzisiaj? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm.. Lecę z
nim do kina. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko żebyś
się wyspała jutro do szkoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak tatusiu,
wiem, wiem. A teraz idę się przygotować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chcesz coś
do jedzenia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jestem głodna.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłam do
swojego pokoju. Założyłam czarne, obcisłe rurki, biały top na ramiączka, do
tego dżinsową kamizelkę z ćwiekami typu DIY i militarne, ciemne buty.
Spakowałam potrzebne rzeczy do torby i zeszłam na dół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wo! Co za
styl! –zaśmiał się mój ojciec. –Czyżby z mojej kochanej córci zrobiła się zła
dziewczynka? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm..
–uśmiechnęłam się. –Jestem w końcu już prawie dorosła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No racja,
racja. Ale nie zrobisz żadnych głupot? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na razie nie
planuję. A teraz lecę, pa tato. –pomachałam mu i wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ogarniam
cię.. Serio.. –oznajmił Henry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję za
miłe powitanie Hitlero. –uśmiechnęłam się. –A więc czemu mnie nie ogarniasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo najpierw
ubierasz się jak grzeczna, słodka dziewczynka, a teraz takie woo! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś
identyczny jak mój ojciec! Spokojnie. Twoja Sam nie zmieni się z charakteru. Po
prostu.. Jestem trochę dojrzalsza kotek. Zayn się spóźnia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JEZU, SAM!
–krzyknął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie
pająk?! AAA! –zaczęłam skakać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchnął
śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie o to mi
chodzi wariatko! Nie spóźniłaś się! Pierwszy raz! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach.. –doprowadziłam
się do ładu. –No się ma to coś. –zarzuciłam włosami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ktoś zaszedł
mnie od tyłu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co tak
wymachujesz tymi lokami? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaynuś!
–rzuciłam się na niego. –Sieeem! –dałam mu piątkę. Wyglądasz jak baba, ale to
dobrze.. Wezmą mnie za lesbijkę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopcy
zaczęli się śmiać.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No eej! Ja
wiem, że jestem zabawna.. Ale żeby aż tak? Achh.. –zrobiłam pozę modelki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak nasza
skromnisio. –Malik przerzucił mnie przez ramię. –Kierunek kino! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do
środka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaki
gatunek? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Horror! –od
razu odpowiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przykro mi,
Sam. –postawił mnie. –Ale dzisiaj nie będziemy oglądać strasznych filmów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc to!
–wskazałam palcem na plakat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Superbohaterowie?
Dobra myśl.. –powiedział Henry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Avengers
będzie idealne. –odparłam. –Zayn, piszesz się? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dla ciebie
wszystko. To ja pójdę kupić bilety. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chwila,
tylko wyjmę portfel…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, Sam. Ja
płacę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohoohoh,
nie. Dzisiaj ci nie pozwolę! Dam ci te 4 funty! Nie wiem, wcisnę do buzi, do
włosów, spodni, czapki, skarpetek lub butów, a ty masz je wziąć! Rozumiesz?!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do spodni z
przyjemnością. –uśmiechnął się i poruszył brwiami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn!
–zaśmiałam się. –To nawet śmieszne nie było.. Masz! I idź kup! I mi nie
oddawaj! NIGDY! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra,
dobra.. Tylko mnie nie bij. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, nie
pobiję. Postaram się. A teraz idę się odstresować do stoiska ze słodyczami.
Jakby co, to czekam przy sali. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podeszłam do
sprzedawcy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-poproszę
popcorn karmelowy, duży, mega, największy.. Do tego pepsi. Jakieś 2 batony i
paczkę żelek, Haribo. Same czerwone jak można. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak Harry
z tym miał rację, ech… Zapłaciłam za „zdrowy” posiłek i doszłam do chłopaków. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kupione?
Przy kim siedzę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przy nas.
–odparli po równo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach,
środeczek.. Szkoda, że nie wybraliście horroru.. Bym się wtulała.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ja idę
zmienić film! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahhaha,
Zayn. Już za późno biedaku. Najwyżej następnym razem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do
pomieszczenia i zajęliśmy swoje miejsca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiecie co?
Te wasze perfumy tak się mieszają i całkiem niezły zapach tutaj mam. –szepnęłam
do nich.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nagle zgasło
światło i włączył się ekran. Seans się zaczął. Zdałam sobie sprawę, że jeszcze
nigdy nie byłam z Harrym sam na sam w kinie. Czemu ja do cholery o nim ciągle
myślę?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Żegnam się
już z wami chłopcy. –powiedziałam wychodząc z kina. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Już? Nie
idziesz z nami na kawę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em, nie. Nie
chce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dawaj
Sami. –Henry uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mam
ochoty. Idźcie sami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś
pewna? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno
wszystko gra? –Zayn pogłaskał mnie po plecach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm.. To do
zobaczenia. Henry, o której jutro do szkoły? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na 9. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to do
jutra. –przytuliłam ich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Zayn* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Było już
ciemno. Szedłem razem z Henrym ramię w ramię przez park. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co się z nią
dzieję? Najpierw jest taka wesoła i szczęśliwa, a potem nagle traci humor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech,
naprawdę nie wiem.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Myślisz, że
chodzi no wiesz.. O niego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chciałbym
żeby tak nie było, ale też mi się tak niestety zdaję.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie rozumiem
co ją tak do niego ciągnie.. Przecież to zwykły dupek i tyle! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To także mój
przyjaciel. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na serio
jeszcze czujesz do niego jakoś.. sympatię? Bo ja go serio nie cierpię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry.
Jesteśmy już tyle czasu razem w zespole… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale on
skrzywdził osobę, którą kochasz! Bo ją
kochasz, no nie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie..
Wiec nie rozumiem jak możesz tolerować tego.. –powstrzymał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słuchaj. On
był ze mną we wszystkich trudnych chwilach. Kiedy byłem smutny, kiedy zmarł mój
dziadek, a nawet kiedy fryzjer źle mi ostrzygł włosy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoa! Harry
ma uczucia? Wow! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-On nadal
kocha Sam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc
naprawdę strasznie to okazuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chodzi ci o
Amber? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A czy nie
widzisz tego jak na nią patrzy? Jak się uśmiecha na jej widok? Jak.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Jak się
obściskuję z tą blondyną, jak wszędzie ją maca i bla bla bla.. Ta. Tak na pewno
zachowuję się dorosły mężczyzna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale bez
względu na to on o niej nie zapomniał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc walcz o
nią! Wiem, że ty byś jej nie zranił… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak łatwo ci
to mówić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niestety
gorzej zrobić. On ją kocha, ona nadal kocha jego. Ale ja muszę coś zrobić… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy ty nadal
go kochasz? –spytał Henry wchodząc nazajutrz do szkoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wiem o
kim mówisz. –skłamałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze wiesz
o kim. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Głodna
jestem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie
zmieniaj tematu! Zadałem ci łatwe pytanie. Odpowiedz.. Tak lub nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry, daj
spokój. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Po prostu
chce mieć pewność. –zatrzymał się i spojrzał głęboko w oczy. –Tak czy nie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym
momencie zadzwonił dzwonek na lekcje. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lekcje..
Pierwsza.. Pa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odnalazłam
salę i szybko do niej weszłam, tak aby nie dogonił mnie mój przyjaciel. Zajęłam
miejsce na końcu, przy oknie. Chwilę później w pomieszczeniu zjawiła się
kobieta średniego wieku. Na szczęście brunetka.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Witam
państwa! –zaczęła. –Jak widzicie to właśnie ze mną macie pierwszą lekcję w tej
szkole. Uczę języka Angielskiego i naprawdę bardzo miło mi was poznać. Może się
przedstawicie? Proszę, zacznijmy od ciebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em.. Mam na
imię Margaret.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęły sypać
się imiona z których zapamiętałam tylko z 3 lub 4. Spoko! Nadeszła moja kolej.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jestem
Samanta Bielaśko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak..
Pamiętam cię z wczoraj. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc,
chodzisz z Henrym Cain? To znaczy, jesteście parą? -spytała. –Och! Chce wam
przypomnieć, że szanowny Henry jest kapitanem drużyny futbolowej i wzdycha do
niego naprawdę bardzo dużo dziewczyn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em… Jakoś
nie mam ochoty opowiadać o moim życiu prywatnym. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze,
rozumiem. Masz swoje zdanie i bardzo dobrze! Ja się nie wcinam.. Bielaszko? To
nie angielskie nazwisko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Biela-Ś-ko.
Nie, to polskie nazwisko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czekaj..
Jesteś z Polski? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale
naprawdę? Kiedy się tutaj przeprowadziłaś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niedługo
minie rok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak widać
mamy tutaj cudzoziemców. Naprawdę mnie tym zdziwiłaś Samanto. –puściła mi
oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pokazałam jej
ząbki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Wrócimy do
tematu? –spytał się mnie Henry, który dogonił mnie kiedy wracałam do domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakiego?
Ach! Tak, tak.. W szkole dobrze wszystko. Nauczyciele niektórzy dziwaczni, ale
dzięki tobie mam pozycję, więc luz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, proszę!
Wiesz o co mi chodzi.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko, że ja
nie mam ci nic do powiedzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz.
Zadałem pytanie. Czy coś jeszcze czujesz do Stylesa? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh!
Czyżbym usłyszała nazwisko mojego sławnego chłopaczka? –usłyszałam ten piskliwy
głosik.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie zważając
na nią uwagi poszłam dalej ramię w ramię z przyjacielem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W dalszym
ciągu nie rozumiem po co ci to. Może założyliście biuro detektywistyczne z
Zaynem, co?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Po
prostu jako twój przyjaciel chce o tym wiedzieć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiedzieć o
czym? –znowu ona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O dupie
łosia, który spaceruję po pustyni. –odezwałam się oschle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo
śmieszne… O, hej kochanie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Gwałtownie
się odwróciłam. Harry czule całował Amber i mocno ją przytulał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No hej
kotku, to co dzisiaj robimy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chcesz coś
ze mną robić? –puściła mu oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dalej byłam
przez niego niezauważona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przecież
mamy umowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przypomnij.
–uśmiechnęła się i położyła mu dłonie na karku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W zamian za
to, że będę dla ciebie dobry i zabierał cię w różne miejsca staniesz się miła
dla Sam. –pokazał zęby. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty bydlaku.
–odparłam stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Gwałtownie
jego wzrok utkwił na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak możesz
stawiać jej takie ultimatum? A ty jak możesz się na to nabierać?! –spojrzałam
na dziewczynę. - W zamian, że będę dla ciebie dobry? Co to do cholery w ogóle
jest? Więc nie jesteś dla niej dobry? Co? Może ją bijesz, krzyczysz? Nie, nie
Harry.. To nie w twoim stylu. –podeszłam do niego. –Ty po prostu traktujesz ją
jak zabawkę i pieprzysz się z innymi po nocnych klubach, a ja nie mogę
uwierzyć, że ona się na to godzi! Że siedzi wieczorem przed laptopem, a ty.. w
łazience albo w.. samochodzie.. –zrobiłam minę obrzydzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam..
–położył dłoń na moim ramieniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach! I
jeszcze jedno.. –szybko ją zdjęłam. –Odpieprz się od mojego życia i nie wkładaj
do niego swoich brudnych rąk, bo ja potrafię poradzić sobie sama! Nawet z taką
jak ona! Się znalazł bohater za dychę. –odeszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nagle się
zatrzymałam. Znowu skierowałam swój wzrok na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, że ty
–wskazałam na Amber - ani żadna inna tego nigdy się odważy się zrobić, ale kto
powiedział, że jestem taka jak wy. –znowu przybliżyłam się do chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dałam mu
bardzo mocnego plaska w policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Naprawdę nie
wiem co one w tobie widzą dupku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dołączyłam do
Henrego i w końcu od nich uciekłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! Mój
kochany Lou! –przytuliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Witaj Sami,
nasz wariacie i moja najlepsza przyjaciółko, którą widziałem chyba z rok temu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam,
ale byłam całkowicie zajęta.. Ale i tak wiesz, że cię uwielbiam? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pf.. Mnie
wszyscy uwielbiają.. –rozłożył ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak.
Dobrze, że jesteś w przebraniu mój skromny chłopaczku. –A teraz chodź na lody.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak w ogóle
słyszałem, że wybierasz się na nasz jutrzejszy koncert! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak.
–uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę znać
numer siedzenia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em, nie Lou!
Chce dać szansę innym fankom pokazania się z wami na scenie i dotknięcie was! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ty
przecież też jesteś jedną z nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, ale
idę tutaj, teraz z Louisem Tomnilsonem, a inne fanki siedzą przed komputerami i
patrzą na twoje zdjęcia w sieci. Czy to nie dziwne? Po prostu. One są takie jak
ja. Kochają tą piątkę… Teraz 4 wariatów, ale ja nie chce być egoistką. Wolę
uszczęśliwić inną dziewczynę niż siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz serce.
Rozumiem. Nasze fanki by cię uwielbiały.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh, ta! A
w szczególności gdyby zobaczyły mnie z którymś z was.. By była zazdrość,
nienawiść i wrogość do mojej osoby! Dziękuję za takie coś. Jaki smak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wanilia i
papaja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ok. Poproszę
dwa lody do dwie gałki. Jedna wanilia-papaja, a druga malina-kiwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-5 funtów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę.
–dałam pieniądze i wzięłam lody. –Dziękuję, do widzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak tam w
szkole? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Amber w
szkole –westchnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzał się
na mnie pytającym wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co?
Dziewczynka Harolda chodzi do tej samej szkoły co ja.. I nie dość tego, jest
kapitanem drużyny cheerleaderek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-łohooh..
ostro..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaczęła mi
grozić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że jak?!
Gdzie ona teraz jest?! –wstał gwałtownie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou,
spokojnie. Siadaj bohaterze za 2 grosze. –puściłam mu oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nikt nie ma
prawa ci ubliżać, a zwłaszcza ona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, Harry
już o tym pomyślał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu ten
wzrok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zawarł z nią
umowę, że będzie dla niej miły w zamian za to, że ona się ode mnie odczepi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiedziałem,
że on coś jeszcze do ciebie czuję!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, ale
ja zrobiłam mu za to awanturę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo to jest
okropne! Jestem pewna tego, że on zdradza tą Amber na prawo i lewo i nic sobie
z tego nie robi! Ugh! Nawet nie mogę o tym myśleć jak może robić jej takie
świństwa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O mój boże..
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty jeszcze
coś do niego czujesz! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham?!
Ja?! Wstręt? Tak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kochasz go? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłam
śmiechem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, że
nie. Nie po takim czymś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.
–spojrzał się na mnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Czułam się
niepewnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co? Nie,
nie czuję cholera! On jest straszny i odrażający! Żałuję, że go poznałam. Mogło
zacząć się od Zayna. Zresztą, nie chce o tym gadać, dobrze? Jak tam z Eleanor? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz, że
chce dla ciebie najlepiej. Z Eleanor dobrze. Nawet bardzo dobrze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A nie
planujesz czegoś poważniejszego? No wiesz.. Wspólne mieszkanie, wspólna
przyszłość? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech.
Ostatnio nawet nie mam czasu tego przemyśleć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Rozumiem.
Macie dzisiaj próbę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, na
17.30. Zostało mi jeszcze jakieś pół godziny. Przyjdziesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie
mogę. Po pierwsze, muszę odrobić pracę domową, a po drugie chce mieć
niespodziankę! Też jestem w końcu fanką. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no tak,
rozumiem. Na pewno nie chcesz podać mi swojego miejsca? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie.
–pokręciłam głową. –Inne też muszę mieć szansę. A teraz leć, bo się spóźnisz.
Do jutra! Mam nadzieję, że zachowam dobre wspomnienia. To w końcu mój pierwszy
koncert samego One Direction! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa Sami. Mam
nadzieję, że gdzieś tam cię zobaczę w tłumie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty się nie
rozglądaj za mną tylko za innymi! Żeby chociaż na chwilę poczuły się
szczęśliwe. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra,
dobra. Na razie. –przytuliliśmy się przyjacielsko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do
zobaczenia. –pomachałam mu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili
zniknął za zakrętem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Piski setek
tysięcy pięknych fanek. Na pewno każda z nich marzy o tym żeby spotkać
chłopaków i jednego w sobie rozkochać… Aby Lou, Niall, Liam, Zayn lub Harry był
tym jedynym, którego będzie mogła przytulać, całować i spędzać z nim jego każdą wolną chwilę… Że będzie
mogła czuć ciepło jego ciała i zapach pięknych perfum… Uświadomiłam sobie, że
jestem wielką szczęściarą, ale gdy zagłębiałam się w tłum czułam z tymi
dziewczynami jakoś nierozłączną więź. Nie uważałam się już za Sami-przyjaciółkę
sławnych piosenkarzy, która się kryje, tylko za normalną, szarą Sam. Wielką
fankę One Direction pogrążoną w milionach marzeń.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bilet
poproszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podałam
papierek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zgadza się.
Następna! -kobieta w średnim wieku
krzyknęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przeszłam
przez średniej wielkości automatyczną barierkę i znalazłam się na wielkim placu
z masą siedzeń i najważniejszym – ogromną, pięknie oświetloną sceną na której
trwały jeszcze przygotowania. Nawet nie mogłam uwierzyć, że tu jestem.. Ja.. To
jest właśnie dowód na to, że marzenia się spełniają. Przepchnęłam się przez
tych wszystkich ludzi i zajęłam miejsce. Co prawda nie było one dla VIP’ÓW w
pierwszym rzędzie.. Była z niego słaba widoczność, ale zawsze są telebimy, no i
uszy. Normalnie jestem pewna tego, że wylosują moje miejsce i zostanę
wprowadzona na scenę, do chłopaków! Pff, a jakbym mogła to nie być ja? To
przecież oczywiste.. Jestem taka piękna i wyjątkowa, że to na pewno będę ja.
Pf.. – zaśmiałam się w duchu. –Serio, ciekawe kto będzie tą szczęściarą. Mam
nadzieję, że to jakoś odmieni jej życie. Po chwili zgasły światła i rozpoczęło
się wielkie „woooah”. Siedziałam przy dwóch chyba młodszych ode mnie
blondynkach, które były naprawdę zachwycone tym wszystkim.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pierwszy
koncert? –spytałam się jednej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jest tu tak
świetnie! Aż mnie w brzuchu ściska! –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mnie tak
samo! Kto jest twoim ulubieńcem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mam.
Wszystkich kocham po równo! Ale gdybym miała wybierać to Harry.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oj
dziewczyny.. gdybyście zobaczyły co kryje się pod tą burzą loków..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A twój?
–wyrwała mnie z przemyśleń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sama nie
wiem. Teraz chyba Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaaaaaaa!
ZACZYNA SIĘ! –krzyknęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam
się. To prawda. Wielkie SHOW miało zaraz się rozpocząć. Scena została
oświetlona i na scenę weszło 5 chłopców. Rozbrzmiała melodia piosenki „Gotta Be You”. Wszyscy wstali z miejsc i
robili falę, machali, piszczeli, wrzeszczeli.. To się nazywa koncert! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Do tej pory
zagrali 6 piosenek. Moje nogi odmówiły już posłuszeństwa, ale dalej tańczyłam…
W pewnym momencie podszedł do naszego rzędu jakiś mężczyzna odziany z mundur.
Wymieniłam z dziewczynami pytające spojrzenia. Kierował się w naszym kierunku,
a kiedy już się obok nas znalazł, spojrzał na siedzenie i powiedział do mnie:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pani pójdzie
ze mną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>________________________________</o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>PRZEPRASZAM I DOBRY WIECZÓR! :) </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Więc tak, przepraszam za to, że tak dłuuuuugo nie dodawałam. Po prostu miałam wyjazdy. A kiedy znalazłam kilka dni wolnego to pisałam, pisałam i pisałam żeby był wyczerpujący :P </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>I się chyba opłaciło! Zyskałam więcej komentarzy.. Więc mam dłużej nie dodawać żebyście w końcu pisali co sądzicie o rozdziale? :) </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Co do moich bzdur... Ten rozdział bardziej poświęciłam Sam i Harremu. Zachowuję się jak stare małżeństwo.. Dobra, nie.. Za bardzo się kłócą. Sam jest wredna. Strasznie wredna. Ale właśnie teraz chce ją taką pokazać, a potem... </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Zobaczycie! ;)</o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><span style="color: #c27ba0; font-size: large;">KOMENTUJCIE KOCHANI! ZALEŻY MI! LENIE! ♥</span></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
+dodawajcie do obserwowanych. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Woo! Jestem już z wami 30 rozdziałów! </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ola. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-76466606212659466402012-07-31T05:50:00.000-07:002012-07-31T05:50:39.052-07:00XXIX RODZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
-A więc tak! Chłopcy, tutaj macie listę z zakupami. Ja z
dziewczynami zajmę się wystrojem mieszkania.</div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A czy możemy dokupić coś od siebie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co masz na myśli? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz, coś dla pełnoletnich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To już wasza sprawa. Tylko bądźcie przed 17, bo trzeba
wszystko wyłożyć na stoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy się rozeszli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em, Zayn. –powiedziałam do wychodzącego chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mmm? –podszedł do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Otwórz dłoń, mam coś dla ciebie. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mulat wykonał zadanie. Położyłam mu na rękę rulonik z
pieniędzmi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co to? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Równe 70 funtów. Dziękuję za pożyczkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie przyjmę tego.. –chciał mi oddać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Podobno kto oddaje i zabiera ten się w piekle sponiewiera. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mi już to grozi, a chce cię mieć przy sobie. Naprawdę, weź
to. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usłyszeliśmy głośny klakson samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-RUSZAJ DUPĘ CZARNY! –krzyknął Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Widzę, że twoi kochani przyjaciele na ciebie czekają, to
pa. –dałam mu buziaka w policzek i uciekłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Ok, a więc tutaj będą stoły, chłopcy potem je przeniosą, a
tutaj dekoracje. Kula na suficie już jest, kolorowe światła też. Jeszcze
przekąski i będzie miodzik. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeju Sam, ale musiałaś się napracować. –odparła Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lubię to robić. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I ci się to udaję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Do mieszkania wtargnęli opakowani torbami chłopacy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JESTEŚMY! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurde, ile tego? –spytała Misia. –Ach, no tak.. Niall z
wami był.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy wybuchli śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm, też cię kocham. –powiedział blondasek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Macie tutaj wszystko, a my pójdziemy po butelki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chłopcy, czekajcie! –krzyknęłam. –Trzeba przestawić jeszcze
stoły.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A wiec ten na prawo, tamten przy ścianie, a ten na lewo.
Teraz. –puściłam im oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, trunki muszą poczekać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Płeć przeciwna wzięła się do roboty, a ja zaniosłam część
zakupów do kuchni. Usiadłam przy stole i wykręciłam numer Henrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! –krzyknął do słuchawki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! –zmyliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha! Dałeś się złapać! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Osz ty! –zaśmiał się. –A co się stało, że do mnie dzwonisz?
Czyżby nie miał kto podwieźć cię do szkoły? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie brzydalu! Jesteś w domu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm, a więc chcesz mi złożyć wizytę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie Henry, chce cię zaprosić na imprezę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoaa. To zmienia kolej rzeczy! Jaka, gdzie?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wyluzuj stara! Bądź o 18 przed budynkiem gdzie jest
mieszkanie Lou, ok? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, to do zobaczenia stary! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozłączyłam się. Podniosłam moją dupę i zaczęłam wypakowywać
zakupy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Po co im tylko owoców? Przecież nikt nie będzie ich jadł…
-powiedziałam do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja lubię owoce. –silne dłonie objęły mnie w talii od tyłu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak wiem, ty umięśniony chudzielcu. –obróciłam się do
mulata. –Gustowna kurteczka. –pogłaskałam ją. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chodź, mam co dla ciebie. –pociągnął mnie za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaprowadził mnie do swojego pokoju, a kiedy już tam
weszliśmy zamknął drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, okno jest baaardzo blisko. –wskazałam na nie palcem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mulat uśmiechnął się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Usiądziesz na kanapie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra. –nie spuszczałam z niego wzroku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Posadziłam się na sofie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chwila. –poszedł do swojej garderoby. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy z niej wrócił trzymał w ręku kremowe pudełko z
kokardką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To dla ciebie. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, ale ja… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Rozpakuj. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam prezent do dłoni i zaczęłam odwiązywać czerwoną
wstążkę. Kiedy go otworzyłam zobaczyłam jakiś czarny materiał.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wyjmij proszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyciągnęłam z wnętrza prześliczną sukienkę wysadzaną
srebrnymi ćwiekami na ramionach. Uśmiechnęłam się i popatrzyłam na chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To na pewno nie kosztowało te 70 funtów, które ci oddałam,
Zayn, czemu… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chciałbym żebyś założyła ją na imprezę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze jej nie przyjęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przykro mi, ale w sklepie nie przyjmują zwrotów… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tobie nie przyjmą? Takiemu przystojniakowi? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nawet takiemu. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wiesz, zawsze możesz ją założyć. Jest taka bardzo w
twoim stylu.. No wiesz, czarny kolor, ćwieki… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aż takim chudzielcem jak ty nie jestem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję ci. –przytuliłam go. –Naprawdę strasznie ci
dziękuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co kochanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz wróćmy na dół… Jest jeszcze tyle rzeczy do
zrobienia. –położyłam ubranie na sofie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zeszliśmy po schodach. Stoły były ułożone tak jak chciałam.
Chłopcy znosili alkohol, napoje i jakieś inne butelki.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to ja idę do kuchni wszystko rozpakować. Która
godzina? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-17.20 –odpowiedział Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Nialluś! –weszłam do pomieszczenia z jedzeniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam wszystko przygotowywać i znosić na stoły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-CHŁOPACY! Czemu za każdym razem kiedy przychodzę jest tego
o połowę mniej?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęli się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak jeszcze raz takie coś zauważę to nie ręczę za siebie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Przed 18 wyszłam po Henrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema, siema! –powiedział do mnie chłopak i poczochrał po
włosach.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bubku! Nie trzep mnie! –zrobiłam to samo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczął ode mnie uciekać. Rzuciłam mu się na barana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tęskniłam za tobą. –wtuliłam się w jego plecy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja za tobą też. –zaśmiał się. –To co… Pojutrze szkoła.
Impreza na zakończenie wakacji? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm, to był pomysł Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pewnie będzie sporo ludzi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, że ty będziesz i z tego się najbardziej cieszę.
–zeskoczyłam z jego kręgosłupa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtuliłam się w niego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz co Henry… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię debilu. –zaczęłam go gilgotać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aa! Przestań! Ludzie patrzą! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ajj tam! To miłość Hitlerze! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęliśmy się wygłupiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uff! Koniec! –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie tego mi brakowało głupku. –złapał moją talię i
okręcił naokoło. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mi też, a teraz chodź, bo zostało 20 minut do imprezy.
–pociągnąłem go za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W co się ubierasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zobaczysz. –puściłam uśmieszek. –Jeszcze musze się wykąpać..
Posiedzisz z chłopakami, co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A będzie tam ten skur… -spojrzałam na niego. –Umm, Harry? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jestem tego pewna, ale nie zdziw się jak będzie w
towarzystwie blondyny, niejakiej Amber. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Automatycznie się zatrzymał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że co kurwa?!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry, chodź no! To już przeszłość bubku! –poszliśmy do
mieszkania. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema! –wtargnęłam do domu z Henrym pod rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zastałam tam już chyba moją całą paczkę w komplecie. Wszyscy
byli już gotowi i wystrojeni do imprezy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ta kurwa? –spytał Henry patrząc na blond dziewczynę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry! To też człowiek. Nie przezywaj jej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale to był wybór Harrego. –uśmiechnęłam się. –Okej, ja idę
się wykąpać i ubrać! –poszłam na górę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy chciałam wejść do łazienki była zajęta. Po chwili
otworzyły się drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, ty jeszcze nie gotowa. –powiedział Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niestety, byłam po Henrego… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A! Ten blondyn taki? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm. A teraz wypierdzielaj z tej łazienki Zaynuś!
–zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No już, już. Zostało niecałe 10 minut do imprezy. Pośpiesz
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lubię się spóźniać. –puściłam mu oczko i zamknęłam drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zdjęłam moje wszystkie ubrania i weszłam pod prysznic. Kiedy
z niego wychodziłam słyszałam już muzykę, dużo hałasów i szumu. Fakt, od 10
minut powinnam być na imprezie, a jeszcze trzeba wysuszyć włosy. Szybko
włączyłam suszarkę, rozczesałam loki i zaczęłam wymachiwać nią wokół mojej
głowy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurde! Kurde! Kurde! Już jestem 30 minut spóźniona!
–krzyczałam do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Byłam cały czas w łazience. W końcu doprowadziłam włosy do
ładu i nałożyłam delikatny makijaż.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie ja mam tą sukienkę?! –zaczęłam jej szukać. –Kuźwa! U
Zayna! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Obwinęłam się ręcznikiem i otworzyłam drzwi. Teren był
czysty.. Szybko przemknęłam do sypialni mulata. Na szczęście była pusta.
Wzięłam sukienkę w rękę i uciekłam do swojego pokoju. Włożyłam czarną bieliznę
i kieckę. Sięgała ona do połowy ud i była dość obcisła. Do tego dobrałam
czarne, wysokie szpilki i w końcu byłam gotowa! No i spóźniona 45 minut
oczywiście… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ok! Jesteś Sam, tak? Masz zejść po tych schodach i się na
nich nie wypieprzyć. –oznajmiłam sobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiłam ostatnie poprawki i zatrzymałam się na szczycie
schodów. Na dole była masa ludzi, których twarze zostały skierowane na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
„No to jedziemy!” –powiedziałam w duchu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozpoczęłam schodzenie. Czułam się strasznie niepewnie…
Nigdy nie lubiłam być w centrum uwagi. Kiedy dotrwałam do ostatniego schodka
rozległo się pełno gwizdów i męskich komplementów. Na wszystkie odpowiadałam
uśmiechem. Podeszłam do barku z napojami. Ktoś zaszedł mnie od tyłu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Coś mi się zdaję, że jesteś jedyną osobą na tej imprezie
wyglądającą lepiej ode mnie. –mulat szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, przestań. –zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- I także Coś mi się zdaję, że chyba będę dzisiaj o ciebie
bardzo zazdrosny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Zaraz twój występ… -krzyknął jakiś męski głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm..? –zrobiłam pytający wzrok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Muszę lecieć, niedługo wrócę. –zginął w tłumie tych
wszystkich ludzi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W końcu jesteś wolna, już się bałem, że cię nigdy nie
zostawi… -usłyszałam kogoś głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ujrzałam przed sobą wysokiego blondyna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty jesteś…? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach! Jestem Daniel. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I przyszedłeś tutaj, bo…? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo chciałem postawić ci drinka. Po prostu od kiedy
zobaczyłem cię na tych schodach to wiedziałem, że musisz się ze mną napić.
–podał mi szklankę z alkoholem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie.. Nie powinnam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dawaj, to tylko jeden! Od razu lepiej się poczujesz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam do ręki szklane naczynie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co mi tam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-A przed wami DJ MAAAALIIIIK! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy zaczęli klaskać, drzeć się i piszczeć. Rozległa się
muzyka i Zayn zaczął dj-jować. Ludzie tańczli w rytm muzyki, a ja razem z nimi.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-DJ MALIK! YEAAAAAAH! –darłam się popijając drinka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy Zayn w końcu skończył swój popis rozległ się wielki
aplauz dla wykonawcy. Podeszłam do baru i tym razem napiłam się samego soku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I jak się podobało? –objął mnie ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A nie słyszałeś moich krzyków zachwytu? –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że słyszałem… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dałeś świetny popis przed tymi wszystkimi dziewczynami
mizdrzącymi się do ciebie. Były w siódmym niebie. –zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoa, czyżby zazdrosna?
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, ja po prostu mówię jak było. Spójrz się jak do ciebie
wzdychają. –wskazałam na żeńską grupkę nieopodal. –I do tego są naprawdę
śliczne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dla mnie nie ma innych, jest tylko jedna. Właśnie ją
obejmuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To może z nią zatańczysz? –pociągnęłam go na parkiet. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozległ się remix piosenki Kid Cudi – Pursuit of Happines.
Zaczęłam jak to się mówi.. Wywijać tyłeczkiem tuż przed chłopakiem. Zayn
podążał za moimi ruchami i ciągle się śmiał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Je, Je, Je, Je, Je, Je…. –zaczęłam śpiewać słowa piosenki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy doszliśmy do refrenu podskakiwałam z ręką w górze tak
jak inni. Potem obeszłam mulata wokoło dotykając go opuszkami palców i złapałam
za dłonie. Kołysaliśmy się, a kiedy muzyka przyśpieszyła podskoczyliśmy i
reszta piosenki polegała na jej śpiewaniu i wygłupianiu się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, no, no… Nie wiedziałem, że potrafisz tak ostro tańczyć.
Zawsze myślałem, że jesteś grzeczną dziewczynką. –usiedliśmy na jakieś kanapie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, to się myliłeś. –szepnęłam mu do ucha i zaczęłam
muskać je moimi wargami.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ktoś podał nam drinka. Wypiłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Szaleństwo? –spytał się mnie mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzisiaj daję na całego, kochanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wstałam i podeszłam do Henrego, którego zobaczyłam w tłumie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Szukałem się! Wyglądasz niesamowicie! Serio, nie
wiedziałem, że… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyciągnęłam go na parkiet. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, więc tak pogrywasz… -zaczął mną wywijać na prawo i
lewo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Potańczyliśmy połowę piosenki z innymi partnerami. Natknęłam
się na przystojnego chłopaka z brązową grzywą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Strasznie mnie podniecasz. –powiedział do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam się do niego i wróciłam do Henrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu zwiałaś od tego chłopaka? –spytał głośno. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie lubię podniecać moich partnerów. -zaśmialiśmy się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, no, masz tempo Sam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Skończyła się muzyka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Od kiedy jesteś taka pewna siebie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Po prostu, mam już 17 lat, niedługo kończę 18… Muszę
korzystać z życia. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie taką Sam uwielbiam! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy mogę prosić? –spytał się mnie Zayn.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście. –złapałam jego dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy na środek parkietu. Znaleźliśmy się obok Harrego i
Amber. Tak bardzo nie chciałam go spotkać… Ktoś zaczął się drzeć „WOLNA,
WOLNA!”. Po chwili rozległa się TA piosenka. Zamurowało mnie. To była NASZA
piosenka… Moja i Harrego. Adele – Promise this. Jednak nie dałam tego po sobie
poznać… Wiedziałam, że mój były chłopak się na mnie patrzy, czułam to i raz
napotkałam na jego oczy. Zayn obejmował mnie mocno w talii. Byłam blisko niego
i czułam się całkiem dobrze… Nawet odzyskałam pewność siebie, tą, co kiedyś.
Przywarłam jeszcze mocniej do niego i spojrzałam mu głęboko w oczy. Czasem
spoglądałam na Harrego, który obściskiwał się z blondyną w obcisłej, różowej
sukience. Czemu on ją wybrał? Nie! Teraz tańczysz z Zaynem i nie zepsuj tego,
nie myśl o tym. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilkunastu tańcach z napotkanymi po drodze chłopakami
padnięta udałam się na górę. Musiałaś pójść do łazienki. Na moje szczęście była
wolna. Całe piętro wypełnione było ludźmi, którzy naprawdę dobrze czuli się w
swoim towarzystwie… Czyli obmacywanko, całuski, ostre pocałunki, pieszczoty,
śmiechy i naprawdę narąbani ludzie. Weszłam do ubikacji i obmyłam zimną wodą
twarz. Też byłam już trochę wstawiona, ale starałam się tego nie pokazywać. Wyszłam
z ubikacji i kierowałam do schodów. Ujrzałam tam Amber opierającą się o poręcz
i namiętnie całującego ją Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurwa! –powiedziałam do siebie cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Schowałam się za ścianą, tak aby mnie nie zauważyli… Chłopak
przycisnął się do dziewczyny jak kuźwa dżdżownica do dżdżownicy kiedy się
krzyżują. Byłam strasznie wściekła… Kiedy się od siebie oderwali zeszli na dół.
Dokładnie z góry widziałam gdzie ustali. Obok Zayna i zaczęli z nim rozmawiać.
Szybko zeszłam na dół, przepchnęłam przez tłum i byłam coraz bliżej mulata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Zayn* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zobaczyłem zbliżającą się do nas Sam. Dziwnie się do nas
uśmiechała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No Hej Sam, co tam u cie… -nie dokończyłem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna dosłownie się na mnie rzuciła i zaczęła łapczywie
całować, tak, że aż poleciałem na ścianę. Harry patrzył się na to z
piorunującym wzrokiem. Wziąłem ją za rękę i pociągnęłam w puste od ludzi
miejsce.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, co ty…? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ta znowu zaczęła muskać moje wargi. Udałem się z nią
do jednego z pokoi. Rzuciłem ją na kanapę. Teraz ja przejąłem nad nią kontrolę.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Tym razem mulat namiętnie mnie całował i delikatnie jeździł
dłońmi wzdłuż moich ud. Zdjął swoją marynarkę, koszulkę, a potem podciągnął
moją sukienkę do góry. Szybko podniosłam się z miejsca i usiadłam na fotelu,
który stał obok. Westchnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn.. Ja, nie potrafię.. Nie jestem gotowa.. Kurde!
–złapałam się za głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To moja wina. Ty tylko mnie pocałowałaś, a ja pomyślałem
sobie coś stanowczo większego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Ja też o tym myślałam… Tylko, że kiedy ty starasz się
ściągnąć ze mnie jakoś rzecz pojawia się jakaś blokada, nie potrafię ci
wyjaśnić… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Rozumiem Sam, przepraszam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, proszę, nie rób tego… -usiadłam obok niego. –To ja
przepraszam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To może wrócimy na imprezę i udamy, że było tak jak
wcześniej?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś kochany, naprawdę. –przytuliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pocałował mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale to mogę robić? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kiedy tylko chcesz. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wróciliśmy do tych wszystkich ludzi. Poszłam po drinka.
Piłam jeden za drugim. To z Henrym, to z Danielle, to z Eleanor, to z Lou… Po
prostu, świetnie się bawiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś już nieźle narąbana, Sam. –powiedział do mnie Harry.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co, może mnie przelecisz? –odwróciłam się do niego
plecami. –Spierdalaj. –powiedziałam stanowczo. –Zapierdzielaj swojej
różowiutkiej blondyny. –odeszłam stamtąd. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ktoś podał mi kolejnego drinka i po nim to już naprawdę nie
wiedziałam co robię. Idąc pośród tłumu dowiedziałam się, że chłopacy organizują
sobie zabawę Fruit Ninja na stołach. Ach, więc o to były im te wszystkie owoce…
Czym prędzej podleciałam do płci przeciwnej i wdrapałam do nich na blat.
Początkowo tańczyłam jak jakaś porąbana z napotkanymi mężczyznami, a potem
kilka razy przecięłam w powietrzu a to arbuza, a to jabłko, pomarańcze… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A TERAZ ORGANIZUJEMY KONKURS TANECZNY! –powiedział jakiś
trzeźwy facio. –KTOŚ CHĘTNY?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednym odruchem podniosłam rękę. Kuźwa, co ja odstawiam?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JA! ZNACZY NIE… -szybko ją opuściłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zgłosiłaś się, zapraszam na matę, Sam. –wskazał palcem na
przedmiot. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Poszłam tam i ustałam na prostokącie. To się wpakowałam… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JESZCZE KTOŚ CHĘTNY? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja! –powiedział znajomy mi głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ustała obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to nie mam szans.. –powiedziałam do Danielle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozległa się muzyka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Harry* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Stałem i byłem wpatrzony na Sam. Wyglądała bosko. Ta
sukienka idealnie podkreślała jej szczupłą talię, pupę i zgrabne nogi. Miałem w
tym momencie ochotę objąć ją i pocałować. Wykonywała połowę ruchów, które
ukazały się na telewizorze, bo resztę albo myliła, albo wybuchała
niekontrolowanym śmiechem razem z Danielle. Była nieźle upita… Moja mała Sam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kto to jest? –spytał się mnie jakiś chłopak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Która? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta w czarnych.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nazywa się Sam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jest taka seksowna! Kurwa! I ta jej burza loków… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I jest moja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że jak? Widziałem jak całowała się z tym.. ciemnym.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To tylko dla zmyłki. –podszedłem bliżej niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzała się na mnie, a ja zrobiłam jeden z tych uśmiechów,
które uwielbiała. Straciła kontrolę nad swoimi ruchami i poleciała w dół.
Szybko złapałam ją w swoje ramiona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lecisz na mnie kotku? –spytałem się jej i przycisnąłem do
siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zacząłem kierować się na górę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahhaa, nie mam zamiora z tabą gedać.. –odparła myląc
prawie wszystkie słowa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyżby? To mam cię upuścić? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaniaś mnie do Zaynusia. –powiedziała piorunując mnie
wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jakoś dziwnie zrobiła mi się w sercu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ty i on… Wy, jesteście razem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie twój zasrany interes. –tym razem nie pomyliła się w
słownictwie. –CHCE DO ZAYNA! –zaczęła się wyrywać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No już.. Spokojnie. –zaniosłem ją do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Zayn! Kocham cię, wiesz? –wyciągnęła do niego ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ciebie też. –uśmiechnął się. –O co jej chodzi?
–powiedział do mnie cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chciała żebym ją do ciebie przyprowadził. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo ja tabie ufon, wisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wim, wim Sami. –wziął ją ode mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A pocałujesz mnie? –spytała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na górze kochanie. –uśmiechnął się do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uciekłem stamtą. Jak najdalej. Jak mogłem to wszystko tak
spieprzyć?! Jak mogłem ją stracić?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Zayn* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zacząłem prowadzić ją na górę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahahhaah, a wisz, że ty wyględarz jak tap madl kurdu?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałem się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Sami, wim, wim kochana. –przytuliłam ją mocniej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale toki zawadewy madl. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Potem tylko zaczęła chichotać i wygadywać głupoty, że zjadł
ją miś koala. Jej pokój był zajęty, więc musiałem zanieść ją do swojego.
Ułożyłem dziewczynę na łóżku i przykryłem kocem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przebierz mnie. –uśmiechnęła się cwaniacko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wedle twojej prośby. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wziąłem moją ulubioną koszulkę z garderoby i do niej
podszedłem. Zdjąłem jej sukienkę. Została w samej koronkowej bieliźnie. Jak ja
kochałem jej ciało… Matka natura obdarzyła ją niesamowitą figurą. Włożyłem na
nią bluzkę, a ona zdjęła stanik i rzuciła go na ziemię. Potem przykryłem ją
kołdrą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zuan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałem się w duchu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Śpiaj tutaj maj madl. –powiedziała po czym wyciągnęła do
mnie swoją dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ułożyłem się koło dziewczyny. Ona tylko wtuliła się w mój
tors, a ja pocałowałem ją w czubek głowy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobranoc moja pijaczyno. –powiedziałem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zasnęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Otworzyłam oczy, leżałam na brzuchu Zayna. Próbowałam się podnieść,
jednak ból głowy wygrał… Runęłam z powrotem na chłopaka.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ałłł… -jęknął mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ałł to chyba dla mnie. Moja głowa! –złapałam się za nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kac? –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Po czym?! Po tych sokach owocowych? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z alkoholem, Sami. –pogłaskał mnie po włosach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O kurde… Byłam ostro pijana? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już nie pamiętasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co zrobiłam? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz… Pocałowałaś mnie na oczach wszystkich, potem
zaczęłaś na stole z jakimiś chłopakami i
na macie jak jakaś szalona, co chwilę wybuchając śmiechem, poza tym, hmm.. Dużo
krzyczałaś i się wygłupiałaś.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, zabiję siebie. –przetarłam oczy. –Czemu jestem w
twojej koszulce? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, kazałaś żebym cię przebrał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja? –wskazałam palcem na siebie. –Ja?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, ty. Spokojnie, sama ściągnęłaś z siebie stanik… Nie
patrzyłem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uff, już się bałam, że jesteś jakimś pedofilem.. Która
godzina? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm, dochodzi 10. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Moja głowa! Ja nie mogę… Nie wiem jak jutro pójdę do tego
cholernego college. Henry żyję? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chyba tak, jeszcze wczoraj z nim gadałem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pomóż mi wstać. –wyciągnęłam do niego ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak jak wczoraj. –zaśmiał się i podniósł z materaca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Jak wczoraj? Zayn! –podał mi swoje dłonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Powstałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ałł, teraz uważaj.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale na co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Runęłam na chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Głowa! Mam dość.. Chce pić. I jeść. Zanieś mnie na dół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wedle twojego życzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przerzucił mnie przez ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! Ej! Ja nie mówiłam poważnie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale tak to brzmiało. –otworzył drzwi i poszedł na dół. –Ale
mam widok. Prosto na twoją pupę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! –wychyliłam się bardziej do tyłu i klepnęłam go w
jego dupę. –A jaki ja mam dotyk. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchnął śmiechem. Zeszliśmy na dół, do kuchni. Chłopak w
końcu postawił mnie na miejsce. Przy stole siedział samotny Harry grzebiąc
widelcem w talerzu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Amberce znudziło już się twoje towarzystwo? –puściłam
mu sztuczny uśmiech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, możemy pogadać? –lokowaty spytał się spokojnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłam śmiechem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chyba sobie śnisz chłopaczku. Zayn, to co robimy do
jedzenia? –podeszłam do niego i objęłam w talii. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Em.. Kanapki? Niestety zawartość lodówki tylko na to
pozwala. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ekhm.. Zrobiłabym jajecznicę, ale ktoś użył wszystkich
jajek do swojej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chcesz, mogę cię nakarmić. –pokazał widelec. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wsadź go sobie gdzieś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To może ja zostawię was samych? –spytał Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, to będzie dobry pomysł. –odparł Harry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ee, nie? Zayn, zostań. Zrobimy wyśmienite śniadanie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyjęłam z szafki chleb i rozłożyłam wszystkie kromki na
stole. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zjesz wszystkie? –zadał pytanie mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, że nie. Ale przecież w pokojach są goście.. Im też
przydałoby się coś przygotować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja jestem na przykład gościem. –odezwał się mój były. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, ty robisz dla chłopaków, ja dla dziewczyn. –wyjęłam z
lodówki pozostałe składniki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ty dotykałaś tego z czego będą robione te kanapki.
–odparł radośnie lokowaty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry! Wypieprzaj stąd, okej? Mam już dość tych twoich
docinków i ogólnie ciebie! Nie rozumiem jak mogłam z tobą być, a tym bardziej
rozmawiać jak z normalnym człowiekiem! Zapamiętaj sobie, że w moich oczach
jesteś zwykłym zadumanym w sobie dzieciakiem i naprawdę gdybym tylko mogła
cofnęłabym ten czas, kiedy byliśmy razem! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, czyżby?! Z tego co wiesz, było nam razem dobrze! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha ha ha! Może tobie.. Wykorzystywałeś mnie jak bym była
nikim, a potem na końcu zdradziłeś! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ja może wyjdę. –wtrącił się Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Idź jakbyś mógł! –powiedział stanowczo Harry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZAYN! ZOSTAŃ! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, przepraszam, ale chyba czas żebyście pogadali.
–pocałował mnie w czoło i tak po prostu poszedł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co? Czujesz tą satysfakcje, że coś poszło po twojej
myśli?! Z kim ja w ogóle byłam? Jak mogłam budzić się z uśmiechem na twarzy, że
mam takiego chłopaka jak ty… Jest z ciebie zwykła, narcystyczna świnia! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty to idealna, co? Dopiero co zerwaliśmy, a już znalazłaś
sobie innego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurwa! Zabierzcie mnie stąd! –wrzasnęłam. –A ty co,
święty?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja jestem chłopakiem! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co z tego, więc myślisz, że możesz zdradzać swoją
dziewczynę z każdą inną napotkaną?! A potem stawiasz tej cierpiącej jakieś
ultimatum i gadasz, że będzie tego żałowała. Jesteś pojebany człowieku! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Się odezwała kurde! I tak w ogóle po co specjalnie
pocałowałaś na moich oczach Zayna, co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahaha, specjalnie?! A może ja kurwa coś do niego czuję,
ale przepraszam, wrogom się nie zwierzam. –puściłam mu sztuczny uśmiech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam kierować się do wyjścia, ale Harry złapał mnie za
ramię i przyciągnął do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pocałuj mnie, jeśli jeszcze coś mnie czujesz. –spojrzał mi
głęboko o oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Takie gierki na mnie nie działają, a po drugie, masz
dziewczynę! Jest z ciebie zwykły niewdzięcznik. –wyrwałam się z jego objęć.
–Jak możesz to robić?! Myślisz, że ją zaliczyłeś i to już koniec? Ochh! Nie
mogę na ciebie patrzeć, jesteś podłym dupkiem, który myśli, ze jest pępkiem
świata, ale nie Harry, nie jesteś, nie byłeś i nigdy nie będziesz kurwa! Bo w
oczach tych, którzy cię znają jesteś nikim. A te wszystkie blondyny lecą tylko
na twój wygląd, sławę i kasę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z tego co wiem, to ty też jesteś blondynką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, jestem. I też leciałam na twoją kasę, wiesz? Co,
zdziwiony? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu kłamiesz? Czemu to robisz?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wiesz tego czy kłamię, bo ty nic o mnie nie wiesz! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem o tobie więcej nić się tego spodziewasz, Sam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoaa, no tak! Wynająłeś FBI żeby mnie sprawdzili?
–skrzyżowałam dłonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, że kiedy kłamiesz marszczysz delikatnie nosek. Że
kiedy się boisz to tulisz się do pluszaka, co początkowo wydawało mi się trochę
dziwne, ale za to także cię pokochałem. Wiem o tobie też, że pomimo tego, że
zgrywasz taką twardzielkę, która uwielbia horrory i niczego się nie boi to we
wnętrzu jesteś wrażliwą dziewczyną.. Wiem, że najbardziej uwielbiasz czerwone
żelki, a resztą gardzisz i wyrzucasz przy każdej napotkanej sytuacji, że
kochasz rysować, że… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Daj już spokój, dobra?! Czemu mi to zrobiłeś? Czemu
okazałeś się takim dupkiem, co? Czemu nie liczyłeś się z moimi uczuciami? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie odpowiadał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co, nagle zaniemówiłeś? Nie wiesz co czułam, bo nigdy nie
zostałeś potraktowany w taki sposób. I to jest dowód na to, że wielki Harry
Styles nic nie wie o ludziach, a w tym także o takiej Sam, która uważa się za
równą z innymi, nie tak jak pewien chłopak w kręconych włosach. –otworzyłam
drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czułem się tak.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, czyli jak? Czułeś się jak poniżony debil, który
myślał, że zawsze będzie idealnie? Bo właśnie ja tak się czułam. Byłam wtedy
dla siebie nikim, rozumiesz? –zaczęły lecieć mi łzy. –A najgorsze było to, że
obwiniałam siebie, SIEBIE! Myślałam, że nie dawałam ci tego, co inne, że to ja
zrobiłam coś nie tak, a tak naprawdę to gówno prawda. I w końcu to zrozumiałam.
I wiesz co? Cieszę się, że w końcu przejrzałam na oczy i zobaczyłam jaki jesteś
naprawdę! Teraz wiem, że… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie chłopak mocno mnie przytulił. Początkowo nie
sprzeciwiałam się, ale zrozumiałam, że robię błąd. Wyrwałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To twoje sztuczki na okiełznanie dziewczyny? Więc stosuj je
na innych, na przykład na tej swojej Amber. Masz rację wiesz? Kiedy byliśmy razem
ty po prostu udawałeś. Każdy dzień z tobą był tylko głupią grą aktorską, w
którą wierzyłam.. Byłam naiwna, ale jak to się mówi, nie ma tego złego, co by
na dobre nie wyszło. Teraz wiem jaka jestem. I zapewniam cię, że nic, ale to
nic do ciebie już nie czuję, więc daruj to sobie. –wyszłam z kuchni trzaskając
drzwiami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pobiegłam na górę. Do pokoju Zayna. Nie zważając na chłopaka
rzuciłam się na łóżko, a głowę wtuliłam w poduszkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –pogłaskał mnie po plecach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dlaczego on musi wszystko zepsuć?! Dlaczego on musi taki
być? –zaczęłam płakać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam i co ja mam ci powiedzieć? Harry już taki jest. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale to boli, wiesz? Ja naprawdę nie chce go co chwilę
przezywać, krzyczeć i bluźnić kiedy z nim gadam, ale on zawsze do tego
doprowadza… Myśli, że może mi rozkazać co mam robić, kiedy pójść, kiedy
przyjść… Niech sobie wykorzystuję tą blondynę! A nie mnie! Ja na to już nie
pozwolę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A czy nie wydaję ci się, że dzięki ej całej sytuacji z
Harrym dorosłaś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co masz na myśli? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie widzisz tego? Nie jesteś już tą zwariowaną
dziewczyną co kiedyś.. Ty, stajesz się niezależną kobietą, która wiem, że sobie
poradzi w przyszłości. Jesteś silna, a to najważniejsze… Wiem też, że wszyscy
chłopacy, których spotkasz będą do ciebie lgnąć, ponieważ po pierwsze jesteś
naprawdę zjawiskowo piękną kobietą, a do tego pewną siebie. W końcu zaczęłaś
siebie doceniać, w końcu odnalazłaś siebie w tym mętliku myśli. Dojrzałaś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odkleiłam moją twarz od poduszki i usiadłam. Zayn przetarł
moje łzy na policzkach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie płacz, Sam. Masz prawo denerwować się na Harrego, ale
pamiętaj, że dzięki niemu teraz taka jesteś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli to dobrze? –spytałam jeszcze szlochając.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że dobrze. Nawet świetnie. Twoje pewne cechy
charakteru dojrzały. Ty sama w sobie dojrzałaś i to czyni cię wyjątkową. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz co Zayn? Nie muszę zawsze być dla innych, czas zadbać
o siebie. Czasem trzeba pobyć egoistką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dokładnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję, naprawdę z całego mojego egoistycznego serca ci
dziękuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. Potem go przytuliłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No i kurde dalej chce mi się jeść i pić! MOJA GŁOWA! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-TATA! –rzuciłam się na niego. –Ale tęskniłam, kurde!
BOGDAN! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej córeczko! –przytulił mnie mocno. –My też tęskniliśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak tam było? Byliście na jakiś imprezkach? W ogóle
opowiadać! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No hmm… Praca, praca, praca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Cały czas? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kotku, kilka spotkań na dzień. Dopiero ostatniego dnia się
wyrwaliśmy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach tam! Jakiś klub ze striptizem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! –zaśmiali się oboje. –Nie, nie ze striptizem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eee tam, to dupa. Byście sobie znaleźli jakieś kobiety.
Miałabym komu pomagać wybierać dla nich prezenty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mój ojciec i Bogdan wymienili podejrzliwie spojrzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nieważne. Mam prezenty! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-TAK! DAJ! –usiadłam szybko na kanapie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mój tatuś kochany wyjął ze swojej walizki 2 spore torebki
prezentowe z flagą Ameryki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To dla ciebie, a to dla Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję tato. Danielle dam jutro. –uśmiechnęłam się. –Ja
nie mogę! Jaka bluzka! Kurde! A torba.. Aaaa! Kocham cię! –pocałowałam go w
policzek. –I ciebie też Bogdan! –zrobiłam to samo. –Swoją drogą, świetnie
wyremontowane. –podniosłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, mi też się podoba.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I te schody! Takie kręcone! Achhh! –wyszczerzyłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak twoje włosy, kochanie. A jak tam było u Danielle? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-U kogo? A! U Danielle.. emm.. Świetnie, świetnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chcesz coś zjeść? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie tato. Idę za godzinę z Henrym na lunch. –uśmiechnęłam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aha, ok. To co, teraz poleniuchujemy? Mam 2 dni wolnego! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak! Tak! Tak! W końcu! –zaśmiałam się. –No to może jakiś
film? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A nie spóźnisz się na spotkanie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, tato. Zawsze zostaje Bogdan. –puściłam mu uśmiech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ojciec włączył jakoś polską komedię. Nie była za fajna… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, idę, bo ta komedia… To pa! –wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Włożyłam do uszu słuchawki i przechodziła właśnie przez
park, kiedy ktoś zaciągnął mnie w ciemny obszar pośród drzew. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurwa! Odwal się! –zaczęłam kopać i bić ciemną postać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dopiero potem zdałam sobie sprawę z kim mam do czynienia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sory Harry, ale się śpieszę. Za 15 minut mam być w
kawiarni. –chciałam odejść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak złapał mnie za dłonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chce z tobą porozmawiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, nie! Nie rozumiesz tego? Nie mamy sobie nic do
powiedzenia, wiec odpierdol się, dobrze? –wyrwałam ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Nie! Nie! Przestań o robić! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co robić? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przestań udawać, że jeszcze ci na mnie zależy, bo to nie
jest fajne, wiesz? Już wystarczająco mnie zraniłeś, a teraz idź do swojej
Amberki. Idź się z nią wyruchaj, masz czas chłopaczku. –poklepałam go po
ramieniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurwa, to ty przestań! –podniósł głos. –Czemu kiedy chce z
tobą pogadać to zaraz mówisz żebym poleciał do Amber? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo kurwa jesteś jej chłopakiem! Narzeczonym, mężem. Nie
wiem jak jesteście blisko… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NIE! –krzyknęłam i uciekłam jak najdalej od niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Sami! Jak po wczorajszym? –spytał Henry, kiedy przysiadłam
się do stolika. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ło boże. Masakra jakaś… Mam kaca jak nie wiem. Głowa mi
pęka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wyglądałaś niesamowicie! Serio… Zayn to szczęściarz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O czym ty mówisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O waszym wczorajszym pocałunku.. Był ostry! Nie wiedziałem,
że jesteście razem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo nie jesteśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak spojrzał się na mnie pytającym wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Byłam wtedy narąbana.. Nie wiedziałam co robię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A tak na serio? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No upiłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, widzę, że kłamiesz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mów tak do mnie, bo nie kłamię! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, nie drzyj się… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam Henry, ale już mam dość. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mojego ex. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co ci robi? Powiedz tylko słowo… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, dobra, ty mój bohaterze. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć, prawda? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Henry, wiem. Ale ja sama nie wiem co czuję. Jest Zayn i
Harry… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaraz, zaraz, mam przez to rozumieć, że ty do Harrego
jeszcze…? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-SAM! NIE! NIE! NIE! Widziałaś co on ci zrobił?! WIDZIAŁAŚ
TO?! Ty cierpiałaś, podczas gdy on zabawiał się z tą swoją lalunią! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Henry, ale… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma żadnego ALE! Przykro mi Sam, ale ja nie wyrażam
zgody na to żebyś do niego wróciła. Może masz swoje zdanie czy coś, ale
stanowczo NIE! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo znowu ci to zrobi?! Dobrze wiesz, że z dnia na dzień
jest coraz gorszy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie Sam. Nie gadajmy o tym! Znasz moje zdanie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, nie gadajmy! To moje życie, moja sprawa i moje
uczucia! I najlepiej wszyscy się ode mnie odpierdolcie! –wstałam z krzesła i
wyszłam z kawiarni trzaskając drzwiami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Czego jeszcze ode mnie chcesz, co?! Czy wy nie możecie się
raz na zawsze ode mnie odpierzyć?! –zaczęłam płakać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam… -położył rękę na moim ramieniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty jako pierwszy w kolejce! Zostaw mnie, rozumiesz?!
Zostaw! –szarpnęłam jego dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Złapał mnie za nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, ja wiem, że popełniłem wiele błędów, ale.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma żadnego ale, rozumiesz?! Co, znudziła ci się tamta i
teraz chcesz mnie przelecieć, bo zapomniałeś jak to jest, a potem znowu
zdradzić? NIE! Już taka nie jestem! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Znowu zaniemówiłeś? Ach! Świetnie.. A teraz przepraszam,
ale muszę iść. –wyrwałam moją dłoń i poszłam przed siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem już o twojej sprzeczce z Henrym. –powiedział Zayn w
słuchawce telefonicznej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh! Staliście się przyjaciółmi? Więc zdradzicie mnie i
kopniecie w dupę? –spytałam ironicznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja chciałem żebyś była tylko egoistką, a nie wredną
egoistką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, odpieprz się, okej? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie zrobię tego. Nawet jeśli będziesz mnie przezywać,
bluźnić, rozłączać się, a nawet bić. Co jest? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co cię to obchodzi? W ogóle co was wszystkich obchodzi
moje życie?! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteśmy twoimi przyjaciółmi, chcemy twojego dobra do
jasnej cholery! –podniósł głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie jesteście… To na pewno nie nazywa się przyjaźń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W moim przypadku nie, ale u Henrego tak. Nie rozumiem jak
mogłaś go tak zranić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej, nawet się sobie zwierzacie? Łohoooh. To poważniejsza
sprawa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
A on tak po prostu się rozłączył. Leżałam na łóżku i
patrzyłam w sufit. Co się ze mną dzieję? Czemu jestem taką suką w stosunku do
moich przyjaciół, których prawdopodobnie już straciłam… Kilka minut później
usłyszałam dzwonek do drzwi. Musiałam otworzyć, ponieważ nie było nikogo w
domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chwila! –oznajmiłam schodząc po schodach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podeszłam do nich i pociągnęłam za klamkę. Kiedy go
zobaczyłam od razu chwycił mnie za dłoń i zaciągnął w ciche miejsce w parku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Przestań, rozumiesz?! –krzyknął na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Teraz ja mówię i mi nie przerywaj! Nie rozumiem po co
kazałem być ci egoistką, jeśli ty jesteś po prostu wredna! Tak Sam, dobrze
słyszysz… Może i cię kocham, ale nie pozwolę żebyś zachowywała się jak te
wszystkie blond laski dla których nie ma już ratunku… ja wiem, że życie nie
jest łatwe, moje też nigdy nie było, ale ty masz na kim polegać, Sam. Zawsze
znajdzie się ktoś, kto tak po prostu cię przytuli i pomoże, a tego wiele ludzi
nie ma, wiesz? Taki przyjaciel jak Henry to dar od Boga i nie rozumiem jak
możesz być taką… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Suką? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Nie suką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Zayn! Tak! Suka ze mnie! Kurwa! Ja nie zasłużyłam na
takie życie. –zaczęłam płakać. –Nie zasłużyłam na Henrego, nie zasłużyłam na
Lou, Danielle, Nialla, Liama i ciebie. –przytuliłam go. –Prze.. Przepraszam i
dziękuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz powiedz, co się dzieję Sam? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Naprawdę nie chce o tym gadać. Mam dość. –złapałam się za
głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej, a jest coś, co poprawi ci humor? –pogłaskał mnie po
policzku.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Basen. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ooo nie! Nie! Nie! Nie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, no dawaj! Prooooszę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ja nie umiem.. to znaczy…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn. –spojrzałam się na niego proszącymi oczami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. Nie mogę.. Będziesz się ze mnie śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To chyba ty powinieneś z tego beztalencia Sam się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jesteś beztalenciem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh, nie zmieniaj tematu ty cwanianczku. Ja chce na
basen! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko musimy pojechać po twoje rzeczy. –oznajmił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-TAK! Wielbię cię! –wtuliłam się w niego. –Ładnie pachniesz,
wiesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. –odwzajemnił uścisk. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I jesteś zawsze taki cieplutki. Jak pies, ale wiesz…
Oczywiście nie mówię, że jesteś do niego podobny czy coś, ale… ech, nieważne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Będę miał przynajmniej na co popatrzeć na tym basenie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, miejmy nadzieję, że będą tam jakieś sexi laseczki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chodzi mi o ciebie koalo! Jaki masz strój? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm… Turkusowy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra, dobra. Dwuczęściowy no! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie to chciałem usłyszeć. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Doszliśmy do budynku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale czekaj… Fanki kurde! Że ja tego nie przemyślałam… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, my mamy basen oddzielnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz, dla sławnych… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale to tak nie można! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że można.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czasem chciałabym podzielić się wami z tymi wszystkimi
fankami.. To takie okrutne, że mogę was dotykać, przytulać, rozmawiać z wami, a
inne dziewczyny tylko o tym marzą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ja się cieszę, że to właśnie ty.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, ale inne byłyby lepsze Zayn. I nie zaprzeczaj, bo
nawet o tym nie wiesz… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie, ty też. –zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przestań!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z czym? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z tym swoim cudownym śmiechem i pokazywaniem przy tym tych
twoich ząbków. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ja nie przestanę. –wybuchnął ponownie śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, ty bubo! –walnęłam go lekko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Też cię kocham. –objął mnie ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do szatni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko nie podglądaj. –puściłam mu oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przynajmniej nie będę musiał cię rozbierać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha Ha Ha! Padłam ze śmiechu. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy byłam już w stroju kąpielowym Zayn czekał już na mnie
przy drzwiach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoaa… Serio, mało rozbieranka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wariat! –odłożyłam rzeczy do
szafki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-teraz ty się pośmiejesz. –odparł Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy na basen. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O ja cię! Ja
myślałam, że to takie małe będzie… -otworzyłam buzię. –A czy fanki nie wiedzą o
tym tajnym basenie dla sław? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno wiedzą, ale nie mogą tu wejść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dupa, nie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaka dupa… Wszystkie by nas od razu zgwałciły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj tam.. No wiesz, bo ja sobie sama nie poradzę… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A zamierzasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A chcesz się przekonać? –weszliśmy do wody. –No nie!
–walnęłam się w czoło. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spójrz na prawo, kurna, kurna, kurna! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jęknął na ten widok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I żeby tak tutaj? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz, ja chciałam cię przed chwilą zgwałcić.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oni są ohydni, a przede wszystkim ona. Traktuję Harrego jak
jakiegoś… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, to on traktuję ją jak dziwkę. Spójrz jak ją obmacuję,
całuję. By przynajmniej do domu poszli.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie wzrok mojego byłego utkwił na mnie. Szybko
odsunął się od Amber jakby nic się nie działo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, chodź. Mam ich gdzieś. No chodź! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłam śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak! Bo ty nie umiesz… Zapomniałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mówiłem, że będziesz się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja śmiałam się z własnej głupoty, nie z ciebie Zayn.
–złapałam go za dłoń. –Małe kroczki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O nie, nie Sam. Nie małe kroczki, tylko drastyczne kroki.
–uśmiechnął się cwaniacko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, co knujesz? Mam się bać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj powinnaś. –zaczął chlapać mnie wodą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZAYN! NIE! AAAA! ZAYN! –rozpoczęłam wrzaski i piski. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy zrobił sobie małą przerwę rzuciłam się na jego plecy i
się przewróciliśmy. Wybuchliśmy głośnym śmiechem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam koalo! Na plecy?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę też na twój brzuch. –wykonałam zapowiedziane zadanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oboje znowu byliśmy pod wodą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty wariacie! Ja się topię kurde! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze raz? –wylądowałyśmy w tym samym miejscu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy na chwilę z wody żeby odpocząć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A potem pójdziemy na ten sektor. –spojrzałam się tam i
wskazałam na niego palcem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak po chwili mój wzrok utkwił na patrzącym na mnie
Harrym. Szybko odwróciłam oczy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chodźmy może do Harrego, co? –spytał mulat.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do niego? Ale po co?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, jesteśmy w końcu w tym samym zespole. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no tak.. To ty idź, a ja poczekam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Boisz się? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! Nie, jasne, że nie.. Po prostu ja, noga! Boli mnie!
Ałć! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chodź. –wyciągnął do mnie dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po dłuższym namyśle złapałam ją. Chwilę potem doszliśmy do
lokowatego i blondyny. Wow! Na nasz widok nawet się od siebie oderwali… Aż się
prawie utopiłam z wrażenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema stary! –przybili sobie piątkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Zaynuś. –Amber pomachała mulatowi i lekko się wypięła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się, a potem skrzyżowałam ręce na piersiach i
zaczęłam coś podśpiewywać pod nosem udając, że mam Harrego głęboko w dupie.
Kilka razy złapał moje spojrzenie. Nie bądź taki cwany Haroldziku… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A niedługo nasz koncert w Londynie. –oznajmił Zayn.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mam nadzieję, że dostanę bilet za darmo, co? –Amber uśmiechnęła
się prowokująco. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No oczywiście, że tak kochanie. –mój były objął ją w talii
i namiętnie pocałował. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Och! Przestań to kurna robić! Ja chce być na jej miejscu…
Tak chce! Nie, nie chce… Co ja gadam, jestem jakaś porąbana… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, a ty chcesz bilet? –Zayn objął mnie ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mocno się w niego wtuliłam. Tak! Dziękuję za ratunek Zaynie!
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak się składa, że już kupiłam bilet i nie czekam na
jałmużnę jak to niektórzy. –uśmiechnęłam się opryskliwie do blondyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Osz tyyy… –zaczęła iść w moim kierunku.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak Harry stanął w mojej obronie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. –powiedział do niej stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hmm.. –odsunęłam zielonookiego na bok. –Osz tyyy… A gdzie
ciąg dalszy? Nie wiem, dziwko, suko, ladacznico, debilko? No dawaj, dawaj.
–pokazałam ząbki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty popierdolona… -zabrakło jej słowa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoa, słów ci zabrakło? Chyba przydałby ci się słowniczek
koleżanko, ale poczekaj… Twoje słownictwo jest tak wulgarne, że nie znajdziesz
go niestety w żadnej książce. –zaśmiałam się. –To się robi nudne moja kochana
Amber. Możesz sobie ruchać twojego Haroldzika ile tylko chcesz, a mi to zwisa.
–uśmiechnęłam się do niej. –A teraz przepraszam, już wam nie przeszkadzam w
robieniu sobie dzieci… -podeszłam do Zayna omijając szerokim łukiem lokowtego.
–Ach i jeszcze coś! Muszę z przykrością to stwierdzić, ale w wodzie przedostaje
się mniej plemników, ach! Jakże to smutne. –udałam załamaną. To do zobaczenia!
–pociągnęłam mulata za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O ja nie mogę! –złapał się za głowę. –Ale jej dałaś… Ty
moja kochana egoistko. –chciał mnie pocałować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak coś go zatrzymało. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zrób to, Zayn. –przygryzłam wargę i upewniłam się, że Harry
patrzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mulat przybliżył się do mnie i chwycił moją twarz w swoje
silne dłonie, potem czule pocałował. Kiedy się od siebie oderwaliśmy dałam
tylko ironiczny uśmieszek mojemu byłemu i dosłownie odwróciłam się do niego
dupą podążając za moim partnerem pływackim.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc na serio masz bilet na nasz koncert? –spytał w
jacuzzi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kiedy go nabyłaś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dowiedziałam się tak naprawdę o waszym koncercie z
twittera, no i kupiłam bilet. Wiesz, nie chcę was wykorzystywać. Dobrze wiesz,
że wolę płacić za siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta, przekonałem się o tym. –przytaknął . –Ale nie żałuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, czy ty rozumiesz, że jutro idę do tej zasranej
szkoły?! –zmieniłam temat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś piątkową uczennicą, więc nauka nie będzie sprawiała
ci chyba kłopotu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, ale wiesz… nowa szkoła, nowi ludzie, otoczenie,
nauczyciele… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta, znam uroki college. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Serio? –przysunęłam się do niego. –Zamieniam się w słuch. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz… Ja nigdy jakoś nie przywiązywałem wagi do nauki.
–zamyślił się. –Zawsze albo wagarowałem z kumplami, albo to zaspałem, albo na
lekcjach po prostu spałem.. Dobre czasy. –uśmiechnął się do siebie. –Brakuje mi
tego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak ci się układało z dziewczynami? Lgnęły do ciebie? No
wiesz… Dostawały, hmm… orgazmu na twój widok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zayn wybuchnął śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz. Byłem typem Bad Boya, a na to leciała większość
dziewczynek. Więc nie powiem, ale miałem co robić po nocach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh! Czego tu ja się dowiaduję Panie Maliku! Ile
prezerwatyw szło tygodniowo? –puściłam do niego oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha! Jeszcze czego… Co to jakiś wywiad? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, wiesz… Wywiad z wampirem. Coś jak Dracula, tylko
jesteś ładniejszy. Em, Zayn, co to? –przeszłam koniuszkami palców po
niewielkiej bliźnie na jego piersi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pamiątka z bójki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Achh! Jesteś jak z tych filmów. No wiesz, stajesz w obronie
dziewczyny i tak dalej. –położyłam głowę na jego ramieniu. - Ty mój zły
chłopczyku. –uśmiechnęłam się pod nosem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaa! Zayn! Hhaha, przestań gonić mnie z tą suszarką w ręku!
–zaczęłam biegać po szatni wpadając kilka razy na Amber i Harolda. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No gdzie się skryłaś? Wychodź! –krzyknął mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z Samantą się nie zadziera. –wyjęłam ze swojej torby
damskie perfumy. –AAAATAK! –wrzasnęłam i zaczęłam psikać chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Osz ty! –gdzieś uciekł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam rozglądać się na wszystkie strony. Gdzie on jest?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No witaj. –zobaczyłam mulata z męskim żelem pod prysznic w
ręku. –Chcesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie nie nie nie nie! –wymachiwałam rękami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uciekłam w drugą stronę, jednak wpadłam w kogoś ramiona.
JEGO ramiona.. Objął mnie czule i spojrzał głęboko w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. –zaczął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale nie dokończył, bo po chwili zza rogu szafek wybiegł
uśmiechnięty Zayn i obficie ochlapał mnie płynem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Zayn, no wiesz.. Za ten dzień, basen i poprawienie
humoru. –przytuliłam się do niego. –Dobranoc. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobranoc. –dał mi buziaka w policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszłam z samochodu i jeszcze raz mu pomachałam. Potem
udałam się do mojego kochanego, jak zwykle pustego domku. To już jutro. Już
jutro idę do szkoły. Nowej szkoły.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
__________________________ </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Heeej! ♥</div>
<div class="MsoNormal">
Znowu długo nie dodawałam rozdziału, dupa, nie? ;c </div>
<div class="MsoNormal">
Ale są wakacje... Wyjazdy, jakieś wyjścia, jeziorko itd. </div>
<div class="MsoNormal">
Ale ja napisałam.. Dość długi i pewnie nudny, ale wy to już ocenicie :) </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
CHCE WAM PODZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO! </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Co do rozdziału to emm.. Jest sobie Harry, którego dręczą wyrzuty.. Mam nadzieję, że w następnym rozdziale już wam wszystko wyjaśnię. </div>
<div class="MsoNormal">
Chce was także zawiadomić, że prawdopodobnie rozdział będzie dopiero za jakieś 2 tygodnie, bo wyjeżdżam. :< Ale będę starać się szybciej, obiecuję. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #741b47; font-size: large;"><b>KOMENTOWAĆ I TO JUŻ, LENIUCHY! <3 </b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ola.</div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-35493981546376948222012-07-20T05:52:00.000-07:002012-07-20T05:52:38.054-07:00XXVIII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
Zalała mnie wściekłość… Co on mógł z nią wczoraj robić? Czy
ona…? Nie.. nie mogła… Idę w kierunku Harrego, mam ochotę go uderzyć tak aby
zapamiętał to do końca życia.. Chce mu pokazać, że jestem silniejszy!
Przyśpieszyłem kroku, jestem coraz bliżej, gotowy do sprawienia mu bólu… W tej
chwili zjawił się przede mną Liam. Złapał mnie za ramiona i uspokoił.. On wie,
co robić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Uciekam.. Biegnę. Nie wiem gdzie.. Płacze, nie wiem
dlaczego.. Znajduję się w parku, siadam na ławce, za drzewem, tak aby nikt mnie
nie znalazł.. Chowam twarz w kolanach… Po chwili słyszę kroki, słyszę pękanie
gałązek, jednak nie patrzę się kto to. Człowiek ten siada na tej samej
ławeczce, dużą odległość ode mnie.. Teraz dobrze wiem kto to jest. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie chce cię do niczego zmuszać. Jesteśmy przyjaciółmi. Nie
musisz niczego mówić. Mogę stąd pójść. Powiedz tylko słowo. –odparł spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ja dalej się nie odzywam.. Czuję się tak jakbym nie
potrafiła wykrztusić z siebie żadnego dźwięku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Martwię się o ciebie Sam. To cię niszczy.. Nie jesteś już
tą dziewczyną co kiedyś.. Tą zwariowaną, gadatliwą, pełną życia.. Zmieniasz
się. Z dnia na dzień.. Ale jeśli nawet będziesz mnie od siebie odtrącać ja cię
nie zostawię, bo ja cię kocham. Nie tak jak Eleanor. To zupełnie inna miłość,
kocham cię jak siostrę, jak rodzinę.. I cię nie opuszczę. –obejmuje mnie
ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Siedzimy w ciszy. On jako jedyny wie czego potrzebuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie chce być taka. –mówię cicho. –nie chce żeby oni nie
pragnęli.. Ja chce być kochana, potrzebna.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, jesteś nam potrzebna. Zawsze będziesz.. To dzięki
tobie nie pomieszało nam się w głowie. Wykluczając jego oczywiście. –patrzy się
na mnie. Czuję to. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie wymówił jego imienia.. On wie, że także tego nie chce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie chce być tylko dziewczyną do całowania i łóżka. Nie
chce zachowywać się jak dzi.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie kończ. Spójrz się
na mnie. –mówi stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Robię to. Patrzę mu głęboko w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, świat nie kończy się właśnie na tych 2 chłopakach..
Dobrze wiem, że nie należy ci tylko na tym aby mieć sławnego chłopaka z kupą
pieniędzy.. Gdyby nawet taki biedak okazał się człowiekiem, którego
potrzebujesz to byłabyś z nim.. Pomogła mu. Właśnie to jest w tobie wyjątkowe.
Ty masz dwie osobowości. Tą drugą pokazujesz tylko przede mną. Tylko ja cię
znam na tyle dobrze aby z tobą porozmawiać… Ale.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie chce żeby kończył. Wtulam się w niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię, wiesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ciebie też kochanie. –przytula mnie mocniej. –A teraz
porozmawiamy normalnie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. –uśmiecham się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko pamiętaj, Sam,szczerość. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Siadam po turecku. On też. Nasze twarze są naprzeciwko
siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, czy ty go jeszcze kochasz? –pyta spokojnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybym ja to wiedziała Lou.. Wszystko jest tak cholernie
trudne. To jednak nie była szczeniacka miłość, która trwała tydzień.. To było
prawdziwe uczucie. Przynajmniej ja coś do niego czułam. Kochałam go całym
sercem.. Ale teraz.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-On ciebie też tak kochał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Skąd to wiesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mówił mi to tysiące razy.. Jeszcze nigdy go takiego nie
widziałem. On mógłby zrobić dla ciebie wszystko..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie Lou. Mówisz wszystko w czasie przeszłym.. I to
najbardziej boli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie wiem jaki on jest teraz.. Nie wiem czy on udaję, że
ma nas wszystkich w dupie, czy naprawdę tak jest.. Tak dawno z nim nie
rozmawiałem. Brakuję mi go, ale nie chce tego po sobie poznać… Harry zachowuję
się jak dziecko. Zwykłe dziecko.. A jest już przecież dorosły. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Louis, a co z.. –wzięłam głęboki oddech. –Co z Zaynem? Jaki
on jest? Ty go znasz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn. –chłopak uśmiecha się lekko. –Zayn to.. Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty coś do niego czujesz, prawda? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie dlatego czuję się puszczalska.. Jeszcze nie
skończyłam z jednym, a zaczynam z drugim. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn jest.. Powiem tak, przyjaźnię się z nim już tak bardzo
długo, ale nie potrafię ci o nim opowiedzieć tak jak na przykład o Harrym.. On
i Harry to dwie zupełnie inne osobowości. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co mam przez to rozumieć? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn jest tajemniczy.. Nie potrafiłem go nigdy rozszyfrować.
On jest strasznie podobny do ciebie. Ma dwie osobowości, zupełnie jak ty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czuję się przy nim bezpieczna.. A kiedy przy nim jestem
to.. to nie panuję nad sobą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jak co, ale on potrafi onieśmielić dziewczynę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Robił to już z wieloma? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, ale z innymi na jeden, swój sposób.. On był przy nich
taki pewny siebie, nie stresował się, a przy tobie.. Nad sobą też nie panuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Naprawdę tak sądzisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, ja to widzę. Tego co ty z nim robisz nie dokonała
żadna dziewczyna.. Czuj się zaszczycona.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz to mi namieszałeś w głowie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz odpowiedz mi szczerze. Co tak naprawdę jeszcze
czujesz do Harrego po tym wszystkim co ci zrobił? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie wiem Lou. To bardzo trudne do wytłumaczenia.. Ciągle
mam nadzieję, że on to robi specjalnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że specjalnie cię rani i doprowadza do płaczu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiwnęłam głową. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jako twój przyjaciel powiem, że jesteś strasznie naiwna. Ja
rozumiem.. Gdyby Eleanor zrobiłaby mi coś takiego to tęskniłbym za nią… Ale
gdybym zobaczył ją obściskującą się z innym chłopakiem specjalnie na moich
oczach to skończyłbym z nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli uważasz, że powinnam znaleźć sobie innego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, to też miałem na myśli.. Jeśli znalazłabyś taką osobę,
to tak. A ty chyba już ją znalazłaś. –uśmiechnął się do mnie cwaniacko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! –uderzyłam go w ramię. –Tak naprawdę kiedy z nim
jestem to zapominam o Harrym.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No widzisz! Bądź silna.. I nie tylko udawaj to, że nie
obchodzi cię to co on robi, tylko rób to szczerze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz rację, ale jeszcze nie jestem pewna czy potrafiłabym
związać się z Zaynem… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okażę się. Do tego potrzeba czasu, Sam. –objął mnie
ramieniem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję Lou. –wtuliłam się w niego. –Naprawdę nie wiem co
bym bez ciebie zrobiła.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co wariacie! A teraz odpowiedz mi na pytanie..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na jakie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kiedy masz urodziny? Bo nigdy nie wiem kiedy złożyć ci
życzenia! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc musisz poczekać do stycznia. –uśmiechnęłam się do
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Którego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dokładnie 26. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Boże Sam! Przecież teraz będziesz miała osiemnastkę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale będzie imprezka.. Ohooohoh. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty tam teraz nie myśl o imprezce. Lepiej chodź na próbę… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy znaleźliśmy się w studio akurat zaczęła się przerwa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Louis! Gdzie ty się podziewałeś?! –spytał ich manager. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja byłem.. –zaczął niepewnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To moja wina, przepraszam.. Po prostu, potrzebowałam
przyjacielskiej rady. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mężczyzna uśmiechnął się do mnie i tak po prostu poszedł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To ja was zostawię samych.. –odparł Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co, ale jak to? –spytałam zdezorientowana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili koło mnie znalazł się Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, wszystko dobrze? Ja przepraszam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam mu głęboko w oczy, nie odpowiedziałam tylko mocno
się w niego wtuliłam. Po chwili jego silne ramiona znalazły się na moich
plecach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie przepraszaj więcej. –uśmiechnęłam się do niego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pogadamy później? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, pogadamy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zostaniesz na próbę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że tak. Muszę usłyszeć jak śpiewasz,
prawda? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. –pogłaskał mnie po policzku i wszedł do drugiego
pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co suko, puszczasz się teraz z drugim? –spytał ktoś z
tyłu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zignorowałam pytanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz tempo dziwko, ochoch. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zachowaj chociaż kulturę i nie bluźnij w miejscach
publicznych. –odparłam ostro. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co mi zrobisz? No co? –blondynka podeszła bliżej mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakoś nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu.
–odeszłam od niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podeszłam do ich managera, który stał i słuchał przez
słuchawki jak chłopacy śpiewają. Kiedy mnie zobaczył od razu podał mi drugie ze
stołka i założył na uszy. Puściłam mu uśmiech. Wsłuchałam się w muzykę..
Zamknęłam oczy.. To było takie inne.. Nie mogę uwierzyć w to, że teraz tutaj
stoję i tak po prostu słucham ich głosów i słyszę w nich te wszystkie stłumione
uczucia.. Po prostu czuję, że muzyka to dla nich nie tylko praca, ale to ich
życie. W pewnej chwili ktoś wyrwał mi słuchawki i mocno szarpnął za włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojj, przepraszam.. Przez przypadek. –dziewczyna uśmiechnęła
się szyderczo. –Teraz czas żebym ja posłuchała mojego napalonego chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wymieniliśmy z mężczyzną spojrzenia i wybuchliśmy donośnym
śmiechem. Blondyna popatrzyła się na nas i włożyła słuchawki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie przejmuj się takimi jak one. –powiedział do mnie Paul
kiedy usiadłam na krzesełku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie, nie przejmuję się. To już sprawa Harrego.
–uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Piąteczka! –przybiliśmy ją sobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz co Paul? Jesteś spoko facet. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty spoko dziewczyna. To naprawdę dobrze, że chłopacy mają
taką przyjaciółkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie! Nie odbiorę ci fuchy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mężczyzna zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak to zrobisz to źle z tobą dziewczynko! –pokazał mi
pięść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oboje wybuchliśmy śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O której kończy się próba?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze jakieś 4 godziny.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Serio? Aż tyle?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A potem mają wywiad, potem znowu do studia nagraniowego i
audycja w radiu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że jak? Nie no Paul, żartujesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie Sam, niestety nie.. To ich praca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli, że w domu będą dopiero wieczorem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wydaję mi się, że tak na 22. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ughh.. Wspaniale.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale za chwilę 45 minutowa przerwa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo ciekawie. Bo akurat jestem głodna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja już jadłem. Ale mogę obronić was przed fankami kiedy
będziecie wychodzić ze studia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Fanki są przed budynkiem? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, ze sto chyba się znajdzie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O nie.. Nikt nie może mnie zobaczyć.. Jest tutaj tylne
wyjście? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na szczęście jest. Nieotoczone. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Yeeahh! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-To co robimy? –spytał się mnie Zayn pijąc wodę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam od niego butelkę i sama się napiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie damy rady potem się spotkać.. Będziesz wykończony.. Nie
chce cię bardziej zamęczać. Może teraz gdzieś pójdziemy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję, że się tak o mnie troszczysz. –uśmiechnął się.
–No okej, jesteś głodna?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JAK WILK! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. Włożył kaptur, okulary i złapał mnie za dłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, możesz. –spojrzałam się na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili odnalazłam zdziwiony wzrok Harrego na nasz widok.
Szybko skierowałam moje oczy na drzwi przez które wyszliśmy na dwór. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, w pobliżu jest taka kawiarnia, nie wiem jak ona ma.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Prowadź. –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja poproszę shake
waniliowy i może francuskiego rogalika z jagodami. –oznajmiłam kelnerowi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A dla pana? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Szklanka wody i sałatkę warzywną. Tylko bez oliwek proszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze. –chłopak odszedł od naszego stolika. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uoa.. Aż tak zdrowo się odżywiasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak nam każe manager. –westchnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak dla mnie twoje ciało jest naprawdę.. Niesamowite. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję, tak się składa, że twoje też. –puścił mi oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Także dziękuję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zamilkliśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc… -zaczął Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc… Zayn, dziwne jest to co się między nami dzieję, ja
nie potrafię.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię. –powiedział nagle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zrzuciłam ze stolika solniczkę. Zbiła się. Zaczęłam zbierać
bezbarwne odłamki szła z podłogi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –Zayn złapał mnie za nadgarstek. –Usiądź, ktoś to
pozbiera. –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. nie. –nie potrafiłam na niego po tym wszystkim
patrzeć. Byłam w tak wielkim szoku, że nie umiałam nawet wziąć w dłoń szkła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A niech to! Pokaleczysz się! –krzyknął. –Zostaw to. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ja nie przestawałam tego zbierać.. Wtedy chłopak
wstał, położył jakieś pieniądze na stolik, wziął mnie za rękę i wyprowadził z
kawiarni. Gdzieś mnie prowadził, nie pytałam o nic.. Nawet nie wydaję mi się,
że wykrztusiłabym z siebie słowo. Weszliśmy do jakieś ciemnej uliczki. Nie było
tam żadnej żywej duszy. Tylko my.. Zayn w końcu mnie puścił. Chciałam uciekać
jednak on znowu mnie złapał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie uciekaj. Nic ci przecież nie zrobię.. Zostało nam 30
minut. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak Sam. Dobrze słyszałaś. Kocham cię. –cały czas trzymał
moje nadgarstki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili przycisnął mnie do ściany. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz już mi się nie wyrwiesz. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przełknęłam ślinę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie jestem do licha żadnym zabójcą! Po prostu mówię ci
o swoich uczuciach.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas się na niego patrzyłam. Nic nie mówiłam.. Po
chwili chłopak mocno mnie przytulił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już lepiej? –pytał gładząc mój policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam głęboki oddech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. –oznajmiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę puścić? Nie uciekniesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam. Zayn mnie uwolnił. Usiadłam na krawężniku.
Chłopak obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja wiem, że ciężko jest ci to przyjąć. Powinienem
powiedzieć ci to na jakieś romantycznej kolacji przy świecach, ale ja nie
potrafiłem dłużej tego trzymać w sobie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn. –ujęłam jego dłonie. –To był dla mnie szok, wielki
szok. Ja wiem, że ty oczekujesz ode mnie tego samego..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że nie oczekuję. Miłość nie przychodzi z dnia
na dzień.. Kiedy ja się w tobie zakochiwałem nie spojrzałaś na mnie nawet
ukradkiem, bo byłaś zajęta Harrym, ale może to jest właśnie ten czas?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co się między nami dzieję jest naprawdę wyjątkowe,
magiczne, ale dla mnie także bardzo dziwne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mogę zapewnić ci uroku grzecznego chłopczyka, dużych,
zielonych oczu i najpiękniejszego na świecie uśmiechu, ale za to mogę ci
obiecać, że nigdy nie zrobię ci takiego świństwa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie musisz mi tego zapewniać.. Lubię cię takim jakim
jesteś. –uśmiechnęłam się do niego. –Ale nie możemy właśnie teraz zdecydować
czy będziemy razem. Do tego potrzeba czasu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wtedy kiedy mnie całowałaś ja czułem, że ty.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To był przypadek. Impuls. Chwila.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach tak? A czym będzie to? –chłopak pochylił się nade mną i
namiętnie mnie pocałował. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Potem spojrzał mi się głęboko w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie całujesz mnie z obojętnością. Nie uciekasz kiedy to
robię i to nie trwa chwilę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, zapomnijmy o tym wszystkim.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dlaczego nie chcesz zaryzykować? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo nie chce cię zranić! Nie chce żebyś cierpiał! Nie chce
zepsuć tego wszystkiego co między nami jest. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś dla mnie wszystkim i nie zapomnij o tym. –wstał i
podał mi rękę. –Czas na nas. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ujęłam jego dłoń i wstałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Będę pamiętać, ale teraz, niech będzie tak jak dawniej,
dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście kochanie. –objął mnie ramieniem i pocałował we
włosy. –Kocham cię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Poszliśmy na próbę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Za 5 minut zaczynamy! –usłyszeliśmy głos jednego z
nagrywających. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Za 5 minut idziesz śpiewać kochanie. –powiedziałam do Zayna
i puściłam mu oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem kochanie. –przytulił mnie. –Pa kochanie. –pocałował w
policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do jutra kochanie. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszłam ze studia tylnym wyjściem i poszłam zobaczyć czy
serio Paul nie żartował z ilością tych wszystkich fanek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O MÓJ BOŻE. –powiedziałam sobie pod nosem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ujrzałam cały parking wypełniony zgrabnymi dziewczynami przewyższającymi sto
razy bardziej urodą mnie. Stały tam i krzyczały „Zayn”, „Lou”, „Harry”,
„Niall”, „Liam” lub inne zdania, zwroty, nazwy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jak ja mogłam chodzić z takim Harrym przez tak długi czas?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Położyłam się na moim łóżku i patrzyłam w sufit. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Hhaha, ja, z Harrym, a teraz ten Zayn.. No kurna! Porąbało
ich?! Mają miliony ładniejszych i seksownych dup na wyciągnięcie ręki! Czemu z
nich nie korzystają? To takie… Dziwne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Zejdź tu proszę na chwilę. –krzyknął mój ojciec. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się z materaca i udałam na dół. Stał tam mój tata
i Bogdan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słuchaj Sam. Pojutrze wyjeżdżamy do Los Angeles w interesach.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra, ja sobie poradzę. Jak zawsze. –uśmiechnęłam się
do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj, dokończę. Wyjeżdżamy tam na 10 dni… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Boicie się o mnie? Nic mi się nie stanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…A w domu będzie remont. –dokończył cierpliwie mój tata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale, że jak remont? I nie będę mogła tu mieszkać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie kochanie… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Od razu przypomniał mi się Zayn. Uśmiechnęłam się pod nosem.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Bogdan załatwił ci już osobę u której mogłabyś zamieszkać
na ten czas. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale… -przerwałam mu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Ale dobrze wiemy, że się na to nie zgodzisz, więc jeśli
chcesz możesz znaleźć sobie osobę u której mogłabyś pobyć te 10 dni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie o to mi chodziło! Jutro pogadam z Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, a teraz zmykamy. Trzeba załatwić jeszcze wiele
spraw przed wyjazdem. Pa. –ojciec pocałował mnie w czoło. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa Sam. –powiedział Bogdan.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na razie. –pomachałam im. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy poszli wzięłam z szafki paczkę chipsów i rozwaliłam na
kanapie. Włączyłam jakiś film.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po 22 skończył się mój seans filmowy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ughh… -jęczałam podnosząc się z kanapy. –jednak 3 paczki
chipsów nie były dla mnie dobre…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłam na górę i wzięłam długi prysznic. Potem położyłam
się spać.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Lou, jesteś w mieszkaniu? –spytałam przez telefon. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, jestem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jest jeszcze ktoś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wszyscy, czekamy na ciebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A dziewczyny? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Też, przyłaź szybko! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Włożyłam moje Tomsy i udałam do mojej paczki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-No siema, siema. –zaczęłam przybijać im piątki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema Samanto! –Lou mnie przytulił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lesbijka z ciebie Louis. –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy wybuchli śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach no wiesz.. Lubię dziewczynki. –puścił oczko do El.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Danielle! Hej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Sami. –uśmiechnęła się do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słuchaj mam sprawę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wal. –podniosła się z kanapy i ustała naprzeciwko mnie. –Co
jest? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No więc jutro mój tata i Bogdan wyjeżdżają na 10 dni do LA…
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-UUUU! Wolna chata! –krzyknął Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeśli masz ochotę tańczyć z robotnikami to proszę bardzo.
–powiedziałam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że z kim? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No i słuchaj. –skierowałam wzrok na dziewczynę. –W domu
będzie remont. A ja nie mam gdzie się podziać. Przenocowałabyś mnie?
Przepraszam, że tak się wpraszam.. Naprawdę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z przyjemnością bym cię przenocowała, przecież wiesz, ale
wyjeżdżam z moją grupą taneczną na pokazy. Nie jestem pewna kiedy wrócę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, jasne, rozumiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wyjeżdżam dopiero pojutrze, więc 2 dni u mnie masz
zaklepane. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Danielle. –przytuliłam ją. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A te w te pozostałe możesz zostać u nas. –powiedział Zayn
uśmiechając się. –Myślę, że chłopakom to nie będzie przeszkadzało, co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, że nie! –krzyknął Niall z radością w głosie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co z tobą Liam? –spytałam chłopaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak myślisz? Oczywiście, że możesz u nas zostać przez ten
czas, a nawet jeszcze dłużej. –uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! –nagle wrzasnął Harry.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzeliśmy się wszyscy na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie.. umm.. Nie będziemy się już.. amm.. dzisiaj widzieć
Amber. –powiedział do swojej dziewczyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Ale ja przecież o nic takiego nie pyta… -chłopak zakrył
jej usta swoją dłonią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, nieważne. A więc ustalone! Naprawdę wam bardzo
dziękuję. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale tak szczerze to przydałoby się zrobić jakoś imprezkę..
–oznajmił Lou. –Na przykład na zakończenie wakacji Sam.. –spojrzał się na mnie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobry pomysł. –uśmiechnęłam się. –Wypada to akurat w
ostatni dzień pobytu u chłopaków. Mojego ojca jeszcze nie będzie… Czyli…. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli? –spytali wszyscy jednogłośnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-CZYLI IMPREZA! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak! Trzeba ustalić gdzie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-U nas. –oznajmił Niall. –Jeszcze u nas nie było imprezy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra, więc i nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Danielle, a ty będziesz?
bo mówiłaś, że wyjeżdżasz.. –spytałam dziewczyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Postaram się, a jeśli mnie nie będzie to pilnuj Liama,
dobrze? –puściła mi oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No problemo seniorita! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To jedziemy się do ciebie spakować? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie! Jedziemy, ale z kim? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ekhm… Liam? –Dan zrobiła proszące oczka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To jedziemy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-10 dni, musisz zabrać dużo rzeczy.. –odparła Danielle kiedy
wchodziłyśmy po schodach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, że Liam na nas nie czeka..- weszłyśmy do mojego
pokoju. –dobra, gdzie ja mam walizki… A! tutaj! –wyjęłam je z szafy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No okej, gdzie masz ubrania? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Część jest w tej komodzie po prawej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm.. A więc… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, daj kilka par krótkich spodenek, jakoś sukienkę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej. Reszta jest w tej szafie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ile ty masz ubrań… Okej, bluzki są… Teraz piżamy.
–oznajmiła Dan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ostania półka w komodzie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, są. Teraz jakieś kosmetyki, szczoteczka.. Mam już
wszystko! Jeszcze jakieś drobiazgi i możemy zejść na dół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spakowałam laptopa,
kilka naszyjników, okulary, 2 torebki, kilka par butów kolczyki, pierścionki.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wszystko! Możesz dzwonić po Liama. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zeszłyśmy na dół. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Liam? Już spakowane, możesz podjeżdżać, pa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej dziewczyny! –powiedział mój ojciec. –Dzień dobry
Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry panie Bielaśko. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spakowane? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm.. Czekamy teraz na samochód i już się wyprowadzam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A my jutro.. Przywieźć wam coś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak! Lubię pamiątki! I Dan też lubi… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeśli nie będzie kłopotu to bardzo chętnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usłyszałyśmy klakson samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, to my jedziemy. Do zobaczenia tato! –pocałowałam go w
policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Za 10 dni! A! Poczekaj! –złapał mnie za ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz tu trochę pieniędzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tato, trochę?! To cała masa… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie dziękuj, pa córeczko! Niedługo wrócimy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa. –pomachałam mu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wsiadłyśmy do samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jak co, ale jak na dziewczynę Sam, to szybko się
uwinęłaś.. –powiedział Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no widzisz.. Ma się to coś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Pomóc wam? –spytał Liam kiedy podjechaliśmy pod dom
Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, może jeszcze wyjdź na środek ulicy i krzyknij, że
jesteś Liam Payne.. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To chyba oznaczało nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do widzenia Liam! –pomachałam mu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pa. -Dan dała mu buziaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ughh.. Jakie to ciężkie! Czemu nie masz tutaj windy?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo lubię schody. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Które piętro? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ostatnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NIEEEEEE!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiała się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No ruchy ruchy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłyśmy do środka. Rzuciłam walizkę na podłogę i się na
niej położyłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O rzesz kurde jego mać… WODA!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już ci daję. –poszła do kuchni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podała mi szklankę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O jezuu.. –podniosłam się. –Dobra. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To teraz chodź. –pociągnęła mnie za rękę. –To jest twój
pokój, rozgość się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale śliczny! Dzięki Dan! –przytuliłam ją. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co. –odwzajemniła uścisk. –Tutaj jest łazienka,
tutaj salon, mój pokój i kuchnia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mam nadzieję, że się nie zgubię. A teraz idę się
rozpakować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę. –powiedziałam słysząc pukanie do drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Rozpakowana? –spytała Dan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, właśnie skończyłam. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja idę na próbę, może chcesz pójść ze mną? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A mogę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurde! Tak! Ale ja mam z wami życie… Takie fajne! Tylko te
schody trochę przeszkadzają.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiała się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to chodź, bo się spóźnimy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Co dzisiaj tańczysz? –spytałam wchodząc do jakiegoś
budynku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US">-Hip Hop. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US">-Oo tak!
Lubię hip hop! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Sel! –dała buziaka w policzek jakieś dziewczynie. –Sam,
to Selena, tańczę razem z nią w zespole.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Selena! Jestem Sam. –podałam jej rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Cześć Sam. –uśmiechnęła się. –Będziesz oglądać naszą próbę,
tak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dokładnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZA 10 MINUT WIDZĘ WAS PRZEBRANYCH NA SALI! –krzyknęła jakaś
kobieta. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A to nasza kochana trenerka.. Poczekaj na mnie tutaj, tylko
się przebiorę. –oznajmiła Dan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, to możesz usiąść gdziekolwiek.. Ja idę tańczyć, do
zobaczenia. –pomachała mi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do zobaczenia! –usiadłam na jednym z krzesełek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozbrzmiała muzyka. Bardzo fajna muzyka. Wszyscy w jednej
chwili zaczęli tańczyć. Trenerka coś tam krzyczała, ale ja zbytnio na nią nie
zwracałam uwagi, bo byłam zapatrzona na tancerzy, w tym na Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu! Byłaś taka świetna.. Te twoje ruchy jejuuu! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie przesadzaj Sam. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-jesteś taka skromna.. I masz taki talent! Zazdroszczę!
Naprawdę.. Czemu jesteś taka jakaś cicha? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo mam złą wiadomość z jedną dobrą stroną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaką? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jutro wyjeżdżam. Miałam pojutrze, ale naszej kochanej
trenerce się terminy pomyliły, a nie chce cię zostawiać, wyganiać czy jak to
tam nazwać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ta dobra strona? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, wrócę akurat w dzień imprezy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dan, nic się nie dzieję! Najwyżej już jutro pójdę do
chłopaków. Nie ma sprawy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na 100 procent. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uwielbiam cię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhah, ja ciebie też. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A o której wyjeżdżasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O 10 rano. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Doszłyśmy do budynku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to schodki… -westchnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dawaj Dawaj Dawaj! I raz, dwa, trzy, cztery.. I raz, dwa,
trzy, cztery… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłyśmy do mieszkania. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dochodzi 22… Idziemy spać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Nie! Seans filmowy… Nie będę cię widzieć tyle dni!
–odparła Dan. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahah, okej! Tylko pójdę się umyć, ubiorę piżamkę i
zadzwonię do chłopaków o zmianie planów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, a potem ja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam z pokoju ręcznik, piżamę, kosmetyki i udałam się
wykąpać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz twoja kolej. –powiedziałam wychodząc z łazienki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm, już idę. –zamknęła za sobą drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam do ręki telefon i wystukałam numer Zayna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słucham? –spytał zaspanym głosem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O jejku! Zayn, obudziłam cię? Przepraszam… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie obudziłaś.. –ziewnął. –Co jest kochanie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Plany się trochę zmieniły. Danielle wyjeżdża jednak jutro..
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, o której mam po ciebie przyjechać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma żadnego problemu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No jasne, że nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc o 9.30. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Będę czekać przed budynkiem. Kolorowych snów
księżniczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobranoc wampirku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rozłączyłam się i usiadłam na kanapie w salonie. Ukradłam ze stołu kilka ciastek i chipsów.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co oglądamy? –spytała Dan wchodząc do pomieszczenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakaś komedia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chętnie. Może American Pie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oo tak! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłyśmy seans. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-O KURNA! AAAA! –usłyszałam jakieś krzyki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Otworzyłam oczy. Zobaczyłam biegającą po pokoju Danielle.
Szybko się podniosłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu, co jest?! –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już 8.30! Boże! Ja nic nie spakowana! Boże! Aaa!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dan, wyluzuj.. Mamy półtorej godziny. Damy radę. Pomogę ci.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu! Dobra! To chodź do mojego pokoju… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłyśmy tam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wyjmij walizki. Gdzie masz ubrania? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tamta szafa przy łóżku.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, a więc weźmiesz to, hmm.. To jest całkiem fajne, to
może być? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Może. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ci spakuję ubrania, a ty idź po jakieś kosmetyki…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm, już idę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś spakowana. 30 minut przed czasem. –uśmiechnęłam się do niej.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu Sam! Nawet nie wiem co bym bez ciebie zrobiła..
Dziękuję! –przytuliła mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co. Podwieźć cię? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Od kiedy masz prawko? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahha, nie, Zayn po mnie podjechał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No okej, to mogę się z wami zabrać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ktoś zadzwonił do drzwi. Otworzyłam je. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pomóc wam z tymi walizkami? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chętnie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czekaj, czekaj.. Nie jesteś zmęczony wchodzeniem po
schodach? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, ani trochę. –uśmiechnął się do mnie promiennie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, nieważne. To chodźmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko zamknę drzwi. –Dan przekręciła kluczyk w zamku. –Już!
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, na pewno ci nie pomóc? Masz nasze wszystkie walizki,
to trochę waży.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma sprawy Sam, nie są aż takie ciężkie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spakowałyśmy bagaże do samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie cię powieźć Danielle? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna wytłumaczyła mu drogę. Zayn odpalił samochód. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-No to zostaliśmy sami kochanie. –chłopak uśmiechnął się do
mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Buba z ciebie Zayn, wiesz? Taka buba! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A z ciebie… koala! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hah, dzięki za tę agresywną odzywkę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jedziemy na jakieś zakupy? –zmienił temat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niebezpiecznie jest z wami na nie jeździć, więc nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przestań, mam okulary i czapkę.. Kto mnie rozpozna? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj. –zaczęłam gładzić mu stojące włosy. –Teraz chyba
nikt. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Koala z ciebie, wiesz? –pogładził mnie po policzku. –No to
w drogę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Poproszę 70 funtów. –odparła kobieta przy kasie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ugh.. –zajrzałam do portfela. –Jednak odłożę te spodnie i
bluzkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie zobaczyłam pieniądze na ladzie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Równe 70 funtów, dziękujemy. –Zayn wziął moje torby z
zakupami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Nie! Oddaj to… -zaczęłam wyrywać mu torby.
–Przepraszam, chciałabym to zwrócić! –krzyknęłam do sprzedawczyni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak ujął mnie w talii i przysunął do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niczego nie będziesz zwracać, dobrze? –spytał spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Chce to zwrócić i to zrobię! –chciałam się wyrwać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak Zayn szybką reakcją mnie unieruchomił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! JA CHCE TO ZWRÓCIĆ! Potrafię sama za siebie płacić… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc dzisiaj tego nie zrobisz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Puść mnie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przykro mi. –wziął mnie na ręce i przełożył przez swoje
ramię. –Do widzenia! –krzyknął opuszczając sklep. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! –zaczęłam bić go w plecy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie boli kochanie. Bij ile wlezie. –zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och! Ty bubo! Puszczaj! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu postawił mnie na ziemię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty.. ty bubo! Myślisz, że tak po prostu możesz płacić za
moje ubrania, a potem nie słuchać się mnie i siłą wyprowadzać ze sklepu?! Więc
ja ci powiem, że… -nie zdążyłam dokończyć, bo chłopak zamknął mi usta
pocałunkiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ci coś powiem. –szepnął mi do ucha. –Kocham cię.
–uśmiechnął się. –I będę za ciebie płacił czy ci się to podoba czy nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale Zayn… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Cii. –położył swój palec na moich ustach. –Nic nie mów.
–znowu musnął moje wargi i poszedł.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy się od siebie oderwaliśmy stałam jak wmurowana na
środku centrum handlowego i nie wiedziałam co robić. Iść za nim, czy zostać?
Sam, zostań… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Dlaczego nie trzymasz się zasad? –spytałam kiedy w końcu go
dogoniłam. –mieliśmy umowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A czy ja jestem człowiekiem, który przestrzega zasad?
–uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, dobrze wiesz o czym mówię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że wiem. –przycisnął mnie do ściany i oparł o
nią dłoń. –Ale co jeśli, nie mogę się oprzeć? –jeździł palcami po moich
wargach. –To silniejsze ode mnie, Sam. A ja nie igram w uczuciami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co jeśli ja lubię igrać? –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No cóż, więc będę musiał się w tym pogodzić. –pocałował mnie.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, już starczy. –chciałam odejść od ściany. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś tego pewna? –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Tak właściwie, nic sobie nie kupiłeś.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wiedziałam co wybrać.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc trzeba coś temu zaradzić. –przygryzłam dolną wargę.
–Chodź! –pociągnęłam go za rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do sklepu męskiego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Styl eleganta, czy może bad boya? –uśmiechnęłam się do
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co masz na myśli mówiąc styl bad boya? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz, koszule w kratę, luźne bluzki, podarte spodnie,
duże buty, czapki… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie tak jestem ubrany. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. widzę i wyglądasz… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak wyglądam? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Tak nieogarnięcie ponętnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc teraz wiem jak mam się ubierać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, chodź pooglądać ubrania! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Jestem padnięta i mi gorąco… -oznajmiłam wchodząc do
samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Trzymaj. –Zyan podał mi shake. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję! Kiedy kupiłeś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przed sklepem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś cudowny! –zaczęłam pić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko się nie zakrztuś. –powiedział z troską w głosie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co, nie chcesz mi zrobić usta-usta? –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pij! Szybciej! Szybciej! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhaha, jesteś niemożliwy. –walnęłam go w ramię. –A teraz
kierunek wasze mieszkanie. Idę prosto do łóżka.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ze mną? -puścił mi
oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak kurde Zayn! Z tobą! –odparłam z sarkazmem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kusząca propozycja.. –udawał, że gładzi sobie wąsy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jedź! -zaśmiałam się.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc to jest twój pokój. –powiedział chłopak otwierając
drzwi do pomieszczenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A gdzie sypialnie chłopaków? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W drugiej części domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A twój? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tutaj. –pokazał mi drzwi obok. –A naprzeciwko drzwi
łazienka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm…Nie będę tego komentować, dobranoc. –zamknęłam mu
drzwi przed nosem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przysunęłam moje bagaże do szafy i wyjęłam z toreb moje
wszystkie zakupy. To takie miłe, że Zayn za mnie zapłacił, ale ja muszę mu
oddać… Spojrzałam do portfela, mam 50 funtów. Jeszcze 20, skąd ja wezmę 20
funtów?! Czyżby jednodniowa praca? Jestem za! Wyjęłam z torby piżamę, ręcznik i
kosmetyczkę, następnie udałam się do łazienki. Pociągnęłam klamkę, ale drzwi
niestety były zamknięte. Wspaniale! Chciałam udać się z powrotem do mojego
tymczasowego pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chcesz wejść? –usłyszałam głos Zayna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie Zayn.. Tak sobie pociągnęłam za klamkę. Dla żartów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wyrażaj się tak do starszych! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Się dorosły odezwał! –parsknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Doroślejszy od ciebie. –puścił mi oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wykąpałeś się już? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Nie widzisz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Fakt, był obwiązany ręcznikiem. Te jego mięśnie… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale muszę jeszcze wykonać kilka czynności. Jak chcesz
możesz wejść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Serio? Mam się wykąpać przy tobie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aż takim pedofilem nie jestem.. Mówiłem bardziej o zalaniu
sobie wanny wodą czy coś w tym stylu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Achh! No to spoko. –weszłam do łazienki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam na brzegu wanny i odkręciłam wodę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm Sam, chyba o czymś zapomniałaś. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O czym? –spojrzałam się na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podszedł do mnie i wziął coś co leżało na półce obok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To kochanie. –włożył korek do zlewu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm.. To było dla zmyły! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak. –pogłaskał mnie po włosach. –Dla zmyły… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Po co układasz sobie te włosy, ochhhh… -tupnęłam
nogą. –Przecież idziesz spać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak się śpi, to też trzeba ładnie wyglądać! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. chyba w trumnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchnął śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahhaa, w trumnie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Śmiejesz się ze mnie? –wstałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A nawet jeśli to co? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A to! –podbiegłam do niego i roztrzepałam ręką jego włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-SAM! ZABIJĘ CIĘ! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Nie masz mi co groz.. –w tej chwili przerzucił mnie
przez swoje ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mówiłaś coś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZAYN! To już drugi raz! Odpuść! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hmm.. Jakoś nie mam ochoty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dosięgnęłam do mojej kosmetyczki i wyjęłam z niej damskie
perfumy. Zaczęłam go nimi psikać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przegięłaś! –zaniósł mnie do swojego pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rzucił mnie na łóżko i wziął z półki szklany flakonik z
cieczą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn.. nie rób tego! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie perfumy poleciały na mnie. Męskie perfumy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, to teraz jesteśmy kwita. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się z materaca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ochh! Śmierdzę! Zayn! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja też! Ale wiesz, że cię kocham, no nie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ochhh! Jesteś straszny! Idę stąd! –weszłam do łazienki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zakręciłam wodę i się rozebrałam. Weszłam do wanny. Była
całkiem przestronna, tak, cały Zayn… Muszę pozbyć się tych perfum noo! Zaczęłam
się szorować gąbką. Wsypałam jakieś kuleczki do wody. Po 30 minutach byłam już
czyściutka i pachnąca. Obwiązałam moje nagie ciało ręcznikiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-AAAAA! ZAYN! KURWA! ZAYN! SZYBKO… -zaczęłam się wydzierać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak wbiegł do łazienki. Fakt, zapomniałam zamknąć drzwi.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jezu Sam, co jest?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tam… To coś! –wskazałam palcem na podłogę. –Boże…! -ustałam na szafce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ten pajączek? –wziął go na papier i wyrzucił przez okno.
–Już go nie ma, chodź. –pomógł mi zejść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale on był taki wielki.. A jeśli jest jakiś w moim pokoju?!
Nie wejdę tam, jezuu… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już cichutko. –chłopak objął mnie od tyłu. –nie ma żadnych
pająków, dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A chrabąszcze?! Chrabąszcze są okropne… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przebierz się, ja już pójdę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn nie! –złapałam go za ramię. -Ten pająk może wrócić! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc mam inny pomysł, przebierz się w moim pokoju, dobrze?
Tam na pewno niczego nie ma. Ja poczekam przed drzwiami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam przełykając ślinę. Weszłam do jego pokoju.
Nabalsamowałam się, rozczesałam włosy i ubrałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, już. Dziękuję. –weszłam do mojego pokoju zamykając
drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam się rozpakowywać. Coś zaczęło mi hałasować.
Rozejrzałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O kurwa, kurwa, kurwa.. A! Idź stąd! –zaczęłam wymachiwać
książką. –Odwal się! –uciekłam z pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtargnęłam do sypialni mojego sąsiada. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Och! Weź idź tam spać.. Boję się! Tam coś jest no!
Chciałam to zabić książką, ale mi się nie udało! Okno było otwarte i tam
wpadło! Chce spać! A to coś lata! Idź sprawdź! ‘<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak podniósł się z łóżka i przetarł oczy. Wziął mnie na
ręce i ułożył na jego łóżku, potem położył się obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobranoc. –pocałował mnie w głowę i objął w talii. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, co ty wyrabiasz?! Zayn? Musiałeś zasnąć?! Tam coś
lata no… Nie lubię cię. –chyba usnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy rano otworzyłam oczy nie wiedziałam gdzie jestem.
Dopiero potem zdałam sobie sprawę, że leżę obok obejmującego mnie mocno Zayna,
a moje nogi splecione są z jego… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ja tutaj? –spytałam sama siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaczęłaś w nocy panikować, ja chciałem spać, nie chciało mi
się zabijać tego robaka i bla bla bla. –powiedział chłopak mając cały czas
zamknięte oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Puścisz mnie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przykro mi, ale jest mi ciepło, ładnie pachniesz i cię
kocham. Jeszcze chwila no! Daj mi się nacieszyć! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po 5 minutach chłopak wstał, a kiedy ja chciałam to zrobić
przytrzymał mnie ręką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj tutaj, połóż się, zaraz wrócę, dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Zayn! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czekaj! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu weszłam pod kołdrę, a co mi tam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Śniadanie! –wszedł do pokoju z tacą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ułożył się obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tu masz omleta, tutaj soczek pomarańczowy, a tutaj
konfitury. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję! Jezu! Umieram z głodu! –przytuliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-To co dzisiaj robimy? –spytał Niall w salonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Obijamy się, aż do wielkiej imprezy na zakończenie wakacji.
–uśmiechnęłam się do chłopaków. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
___________________________________________________ </div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white;">hej! :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
Nie będę was przepraszać, że tak długo nie dodawałam, bo sami rozumiecie jak to jest.. Wakacje, jakieś wyjścia, wyjazdy itp. </div>
<div class="MsoNormal">
Ale w końcu dodałam ten rozdział! Uff, udało mi się go napisać.. </div>
<div class="MsoNormal">
Jak widać poświęciłam do Zaynowi i Sam. </div>
<div class="MsoNormal">
Ale rozdział jest nieudany i nawet wiem dlaczego, ponieważ ja za długo piszę. Odkładam sobie dokończenie rozdziału na następny dzień i tak ciągle... Dlatego tworzą mi się takie nijakie zdania i zwroty. </div>
<div class="MsoNormal">
Mi się nie podoba.. Jeżeli macie do do rozdziału jakieś zastrzeżenia to piszcie, śmiało! ^^ </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
No i życzę wam udanego następnego miesiąca wakacji! </div>
<div class="MsoNormal">
Dużo zabawy, żartów, odwalania i wyjazdów <3 </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: purple; font-family: 'Courier New', Courier, monospace; font-size: large;"><b>KOMENTUJCIE! ZALEŻY MI! :) </b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ola. </div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-23988447668942924732012-07-08T13:19:00.003-07:002012-07-10T07:29:12.787-07:00XXVII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
Stałam w drzwiach, a łzy ciekły mi litrami… Zdziwiony Lou podniósł
się z materaca i spojrzał na mnie wzrokiem, którego nie potrafię wytłumaczyć.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jejuu Sam, co jest? –wziął mnie za dłoń i zaprowadził na łóżko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usiadł obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –ujął mnie za dłoń. –Co się dzieję? –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-On.. On.. –nie potrafiłam wykrztusić z siebie słowa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie wtuliłam się w mojego przyjaciela jak najbardziej
tylko mogłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No już, cichutko. –pogłaskał mnie po plecach. –Ochłoń. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ja nie potrafiłam.. Cały czas miałam przed oczami ten
widok.. Harrego i.. Jezuu.. Znowu wybuchłam płaczem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, spokojnie kochana. –wziął mnie za ramiona i skierował moją
twarz ku jego. –A teraz opowiedz. Spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. Ja.. On.. –znowu poleciały mi łzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou otarł je i lekko się uśmiechnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kochanie, opowiedz wszystko od początku. –pogłaskał mnie po
policzku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odsunęłam się od niego i spojrzałam szklanymi oczami. Cały czas
szlochałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou, ja nie potrafię.. Jak on mógł. –znowu łzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mój przyjaciel podszedł do szafki, wyjął z nich paczkę chusteczek.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę, a teraz opowiadaj. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyjęłam chusteczkę i otarłam nią oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry. –powiedziałam i ledwo powstrzymałam się od płaczu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Złapałam się za głowę i schowałam twarz w kolanach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale co Harry? Sam, proszę. Opowiedz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na Lou kątem oka. Patrzył się na mnie z wielką
troską. Chłopak przysunął się do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, proszę. –powiedział spokojnie -Chce ci pomóc. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam głęboki oddech. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kiedy poszliście to ja też weszłam na górę i jak już się tam
znalazłam to.. to pokój Harrego był otwarty i pusty. Weszłam tam i wszystkie
wspomnienia powróciły. –spojrzałam się na przyjaciela, słuchał mnie bardzo
dokładnie.. Nabrałam oddechu. –I wtedy usłyszałam kroki.. Wystraszyłam się i
schowałam do łazienki modląc aby on mnie nie zobaczył.. Po chwili pod drzwiami
ktoś wsunął karteczkę, była od Harrego. Pisał żebyśmy spotkali się na tarasie..
Ja myślałam, że on chce porozmawiać, wszystko wytłumaczyć.. Byłam taka
szczęśliwa i kiedy już znalazłam się na tym balkonie to… -wybuchłam płaczem.
–To.. to.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –chłopak objął mnie ramieniem. –Wiem, że ci ciężko, ale
spokojnie. Co tam się stało? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-On był tam.. –leciały mi łzy, Lou ciągle je ocierał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie.. Powiedz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-On był z inną.. Dziewczyną, całował się z nią. –wtuliłam się w
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co?! –wrzasnął i nagle się podniósł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou, czekaj. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak wyszedł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Lou* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zbiegłem szybko na dół po schodach i udałem na taras… Był tam
Harry z jakoś blondyną. Obmacywał ją. Chyba mnie nie zauważył, szarpnąłem go za
ramię i odwróciłem do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty odpierdalasz?! –krzyknąłem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnął się ironicznie i spojrzał znudzonymi oczami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam już poszła na skargę? Ojej.. –powiedział bez entuzjazmu. –Jakie to straszne.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Debilu! Opanuj się! Przecież mówiłeś, że ją kochasz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No kocham, ale ją. –objął dziewczynę ramieniem i pocałował
namiętnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak ty… Ty skurwysynie! –rzuciłem się na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Stop! –usłyszałem znajomy głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili pomiędzy nami znalazła się zapłakana Sam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, przesuń się! –wrzasnąłem i cały czas patrzyłem na Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chciałem już do niego podejść, ale moja przyjaciółka zagrodziła
drogę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou, nie! –wrzasnęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie posłuchałem jej, odepchnąłem ją i rzuciłem na Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! –zaczęłam go odciągać od Harrego. –NIE! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Blondyna stała przy barierce od balkonu i piszczała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZAYN! –krzyknęłam jak najbardziej tylko mogłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas płakałam. Nie wiedziałam co się dzieję, ale musiałam coś
zrobić.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ZAYN! Proszę… -wrzasnęłam resztką sił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas próbowałam ich od siebie odciągnąć, ale nie miałam
wystarczającej siły aby rozdzielić dwóch większych od siebie chłopaków. Po
chwili zjawił się mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co tu… -spytał przerażony. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, pomóż mi, proszę.. –powiedziałam błagalnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak podszedł do nich i szybko załagodził sprawę.. Odciągnął
ich od siebie na dużą odległość. Jeszcze próbowali się na siebie rzucać, ale
Zayn panował nad sytuacją. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-EJ! Uspokójcie się! –wrzasnął kiedy znowu chcieli się na siebie
rzucić. -Harry! Najlepiej pójdź już sobie! –krzyknął do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak wziął swoją dziewczynę pod rączkę i parsknął śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jestem na twoje siły ty cieniasie. –powiedział do Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak zaczął biec w jego kierunku, ale zagrodziłam mu drogę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou. Nie. –powiedziałam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przyjaciel spojrzał się na mnie i podszedł do barierki. Harry
wyszedł z nią zamykając drzwi od mieszkania. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co to było?! –spytał zbity z tropu Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co tu było?! Ten skurwysyn.. –wybuchnął Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! Nie mów tak… -powiedziałam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..ten skurwysyn dał Sam liścik, bo chciał jej coś pokazać na
tarasie.. Kiedy tam weszła on tam był, ale z inną dziewczyną, z którą się
całował. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Że co kurwa?! –spytał zdenerwowany mulat. –Gdybym wiedział o co
chodzi pomógłbym ci go bić! –wrzasnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chłopaki! Czemu musicie wszystkie sprawy załatwiać siłą?!
–wybiegłam stamtąd zapłakana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, poczekaj.. –krzyknęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zamknęłam się w łazience na górze.. W tej, w której dostałam ten
liścik. Usiadłam w tym samym miejscu i schowałam twarz w kolanach… Ja w dalszym
ciągu nie wiedziałam co się dzieję. Byłam całkowicie roztrzęsiona, choć nie
było mi zimno. Ten widok.. Oni.. Wybuchłam płaczem. Usłyszałam kroki. Po chwili
ktoś zapukał do moich drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –powiedział chłopak. –Otwórz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Był to nie kto inny jak Zayn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. –odpowiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteśmy sami.. Wszyscy poszli ochłonąć. Wiem, że chciałaś być
sama. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam głowę i spojrzałam w jakiś punkt. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kazałeś im to zrobić? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. Jeśli chcesz ja też pójdę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się z miejsca i tworzyłam leciutko drzwi. Uchyliłam je.
Wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeju, jak ty wyglądasz. –spojrzał się na mnie i pogłaskał po
policzku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie patrz się na mnie. –odwróciłam głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy mulat wziął moją twarz w jego dłonie i skierował ku niemu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chce na ciebie patrzeć.. To najlepszy widok jaki kiedykolwiek
miałem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Patrzyliśmy się na siebie, po chwili chłopak mnie przytulił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie będę ci mówić, że wszystko będzie dobrze, ale wiedz, że ja ci
zawsze pomogę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Byłam cała roztrzęsiona, ale czując jego ciepło uspokajałam się. W
pewnej chwili mulat wziął mnie na swoje silne ramiona i zaniósł do jego pokoju.
Ułożył mnie na łóżku i przykrył kołdrą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Idź spać kochanie. Wiem, że tego potrzebujesz.. Wystarczy mi
kanapa. –usiadł na nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Połóż się obok mnie. –powiedziałam cichutko. –Proszę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zayn podniósł się z sofy i odwinął lekko kołdrę, a następnie
położył się pod nią, obok mnie. Objął mnie w talii. Poczułam się wtedy komuś…
Potrzebna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Śpij. –pocałował mnie w głowę. –Ja tu będę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zamknęłam oczy i zasnęłam czując ciepło jego ciała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Zayn* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie potrafiłem zasnąć obok niej. Za bardzo mnie onieśmielała.. Nie
potrafiłem zamknąć oczu i nie myśleć o tym, że jedna z najważniejszych osób w
moim życiu leży obok mnie, tak po prostu… Jej włosy pachniały tak ślicznie, a
jej ciało było takie ciepłe. Nie potrafiłem zrozumieć jak Harry mógł ją
zostawić, czemu o nią nie walczył? Nawet jeśli powiedziała, że go nie kocha to
przecież wiedział, że kłamała, a on zamiast tego znalazł sobie inną..
Przygryzłem lekko wargę i objąłem ją jeszcze mocniej tak aby się nie obudziła…
Tak bardzo chciałabym dla niej coś znaczyć, być kimś więcej niż tylko
przyjacielem. Ona była dla mnie skarbem. Dziewczyną, jakiej jeszcze nigdy nie
poznałem i dobrze wiedziałem, że nie poznam. Dla tej właśnie dziewczyny mógłbym
zrobić wszystko.. Czułem do niej takie pożądanie. Marzyłem aby rzucić ją na
łóżko i całować tak długo, dopóki zabraknie mi tchu. Ale było w tym pożądaniu
także coś więcej, było w nim uczucie jakiego jeszcze nigdy nie zaznałem… To
tylko przy niej mój uśmiech mógł być prawdziwy. Tylko przy niej mogłem być
szczery i tylko przy niej mogłem być szczęśliwy.. Czułem, że przy niej wszystko
jest możliwe i bez względu na to jak bardzo mnie odtrącała ja będę o nią
walczyć.. Dziewczyna poruszyła się i odwróciła do mnie we śnie, oparła głowę na
moim ramieniu i lekko uśmiechnęła. Mógłbym na nią patrzeć godzinami… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy się obudziła napotkała mój wzrok cały czas skierowany ku jej.
Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry. –szepnąłem do jej ucha i leciutko je ugryzłem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiała się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry wampirku. Już nawet ucho chcesz mi odgryźć. –uśmiechnęła
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Parsknąłem cichym śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty za to chcesz skraść moje serce. –powiedziałem niepewnie i
jeszcze mocniej ją objąłem. –Jak się czujesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już lepiej. Potrzebowałam snu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, potrzebowałaś. Byłaś cała roztrzęsiona.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję Zayn. Jesteś dla mnie takim świetnym przyjacielem..
–powiedziała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Posmutniałem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To znaczy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie tłumacz się Sam, wiem, że nigdy nie będę kimś więcej.
–powiedziałem smutny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mówmy teraz o nas. Nie chce żebyś znowu cierpiała. –odparłem.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ona nic nie odpowiedziała, tylko się do mnie bardzo mocno
przytuliła. Odwzajemniłem uścisk. Potrzebowałem tego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie łatwo jest mi zapomnieć o Harrym, ale będę się starać jak
tylko mogę. Obiecuję. –pogłaskała mnie po policzku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Drgnąłem na jej dotyk. Był taki zmysłowy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie bój się mnie. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie boję. Nigdy się nie bałem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, no dobrze ty twardzielu. –zaśmiała się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przy tobie mógłbym się budzić codziennie, tylko przy tobie. –szepnąłem
tak aby mnie nie usłyszała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mówiłeś coś? –spytała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nic. –uśmiechnąłem się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czas wstawać.. –zaczęła się podnosić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ja ją przytrzymałem i runęła znowu na łóżko, obok mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, daj mi wstać! –krzyknęła żartobliwie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co, jeśli nie? –zrobiłem cwaniacki uśmieszek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To dostaniesz karę. –odwzajemniła go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ochooch, jestem na nią gotowy. Jeśli chcesz mnie zamknąć w
lochach, to proszę bardzo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niestety ich nie posiadam, ale zawsze jest łazienka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałem się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko jeżeli zamkniesz się tam ze mną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zastanowię się nad tym. –w końcu się podniosła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Związała swoje piękne włosy w długi kucyk i odwróciła do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty tak się na mnie patrzysz? –spytała przeszywając mnie
wzrokiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham na ciebie patrzeć. –powiedziałem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc swój limit już dzisiaj wykorzystałeś. –odparła śmiejąc się.
–Odwieziesz mnie do domu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No jasne. Pomóż mi wstać. –wyciągnąłem ręce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ho ho ho, jeszcze czego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po dłuższym namyśle złapała mnie delikatnie za dłonie i chciała
podnieść, jednak ja pociągnąłem ją w moim kierunku i opadła prosto na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tego nie było w planach! –oburzyła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Może w twoich. –uśmiechnąłem się do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Leżeliśmy na sobie, to znaczy ja na Zaynie. Dotykaliśmy się siebie
nawzajem naszą całą powierzchną ciała i jeszcze do tego chłopak nadal trzymał
moje dłonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś całkiem wygodny. –palnęłam pewna siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ty całkiem lekka. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra Zayn, wstajemy. –chciałam się podnieść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak on cały czas mnie trzymał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, proszę. Poleżmy tak jeszcze. –zrobił te swoje oczka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hmm.. Mam na tobie leżeć, tak? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lubię jak na mnie leżysz. Lubię jak jesteś blisko. –odparł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przygryzłam wargę. Czułam się niezręcznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty drżysz. Zimno ci? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eee.. Tak. –skłamałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dobrze wiedziałam, że mi nie uwierzył i wiedział dlaczego tak
robię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tobie chyba też zimno. –oznajmiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie skłamię i powiem, że to z innego powodu. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ej, ja nie kłamałam! –oburzyłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. –pokazał te swoje białe ząbki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś niemożliwy. –zaśmiałam się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu? Bo wiem, że kłamiesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie kłamię! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
No dobra, kłamałam, ale co miałam mu powiedzieć „Rozpalasz mnie?”
–zaśmiałam się na samą myśl o tym jakby to brzmiało… No drżałam, bo leżałam na
Zaynie.. Na chłopaku, którego pragną miliony. To było dziwne, bo przecież tyle
razy leżałam na Harrym jednak nigdy nie czułam takiego czegoś jak przy Zaynie..
Jeszcze do tego trzymał mnie za dłonie i miał na sobie taką czarną, obcisłą
koszulkę, w której widziałam jego wszystkie mięśnie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Muszę zejść. –powiedziałam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wystraszyłam się, że zaraz się na niego rzucę, bo byłam do tego
zdolna… Właśnie tego teraz pragnęłam. Chciałam się podnieść, ale Zayn nie dawał
za wgraną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –powiedział mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, przestań.. –odwróciłam od niego twarz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie mogłam na niego patrzeć.. On mnie w jakiś sposób hipnotyzował.
On sam w sobie, jego oczy i jego ciało. Czułam, że tego pragnę… I stało się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rzuciłam się na jego usta i zaczęliśmy się mocno całować. Zayn
chwycił mnie za nadgarstki, rzuci na materac, a potem na mnie cały czas
całując. Jego wargi były tak zmysłowo delikatne. Nie potrafiłam się od nich
oderwać.. Chłopak zaczął odpinać guziki koszuli, którą miałam na sobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn. –powiedziałam między pocałunkami. –Proszę, nie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak on chyba tego nie usłyszał. Wyrwałam mu się. Nie stawiał
oporu.. Szybko zapięłam koszulę.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. Przepraszam. –był w szoku. –To było silniejsze ode
mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ode mnie też. –powiedziałam i wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie zatrzymywał mnie. Dobrze wiedział, że chce to sobie
przemyśleć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Poszłam do parku i usiadłam na najbliższej ławeczce. Wzięłam
głęboki oddech. Schowałam głowę w kolanach i koniuszkami palców dotknęłam moich
warg rozpalonych pocałunkami Zayna… To wszystko moja wina! Moja i tylko moja..
To ja się na niego rzuciłam.. To mnie złapała żądza aby chociaż raz dotknąć
jego soczystych ust i języka.. Było to zwykłe pożądanie, które chodziło za mną
już od dłuższego czasu. Kiedy na nim leżałam całkowicie nad sobą nie panowałam.
Chciałam móc całować go godzinami i rozkoszować się jego umięśnionym ciałem,
ale w końcu się opamiętałam kiedy zaczął rozpinać moją bluzkę… Zachowuję się
jak dziwka, zupełnie jak Harry.. Za wszelką cenę chce zranić drugą osobę nie
licząc się z uczuciami innych. Jestem okropna.. Ale z drugiej strony Zayn jest
dla mnie podporą, tylko po co ja go całowałam?! Ja przecież nic do niego nie
czuję.. A może jednak coś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy doszłam do domu nie byłam sama. W salonie siedzieli tata i
Bogdan. Nie miałam ochoty z nimi rozmawiać. Poszłam prosto do mojego pokoju i
zamknęłam się w nim na klucz. Wzięłam przyjemny prysznic i starałam ochłonąć
pod pierzyną. Próbowałam zasnąć, jednak po ponad godzinie zrezygnowałam..
Wyspałam się przecież w objęciach Zayna. Kurde! Znowu Zayn.. A co z Harrym?
Przecież cały czas wmawiam sobie, że go kocham i to jest prawda.. Chyba…
Nienawidzę takiej mieszanki uczuć. Ale popatrzmy na to inaczej. Harry już mnie
nie kocha i znalazł inną, to czemu ja mam nie zrobić tego samego? Mam nie
zniżać się do jego poziomu? A może właśnie zniżyć! Zniżyć się po to aby
zobaczył co czułam widząc go i jakoś dziewczynę obściskujących się… W sumie,
dobra myśl. Ale nie.. Zayn przecież nie jest jakimś królikiem doświadczalnym..
Chociaż w sumie, będąc blisko niego nie czuję takiego czegoś jak przy pozostałych
chłopakach.. Czuję przy nim to czego tak zawsze pragnęłam i czego nie potrafię
wytłumaczyć.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rano, od razu telefon. To znaczy dochodziła 14, ale nieważne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. Przepraszam. –powiedział Lou. –Za to wczoraj, że cię zostawiliśmy,
wszyscy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam się. To słodkie, że Lou tak się o mnie troszczył. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nic się nie stało! Naprawdę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak tam się czujesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nadzwyczaj dobrze.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, nadzwyczaj mówisz? A co powiesz na wieczór w gronie
przyjaciół? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Która? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-16, nasze mieszkanie, najpierw pojedziemy na zakupy, a potem dużo
horrorów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wchodzę w to! –rozłączyłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Popędziłam szybko do łazienki. Odświeżyłam się, ubrałam i zeszłam
na śniadanie. Na stole leżały gustownie podane naleśniki, chyba z nutellą i
obok szklanka mleka ze słomką o smaku czekoladowym. Przy kuchence ujrzałam
tatę. Był do mnie odwrócony plecami. Chyba mnie nie zobaczył. Podbiegłam do
niego i rzuciłam na plecy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tato! Hej! –powiedziałam radośnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ooo, Sam. –odwrócił się. –Już miałem cię wołać na hmm.. obiad? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Popatrzyłam się na posiłek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Początkowo to miało być śniadanie, ale wypadło mi jakieś
spotkanie. O 16 pędzę na drugie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale z ciebie się biznesmen zrobił! Mogę to zjeść? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, to dla ciebie. Jedz szybko i pojedziemy na zakupy. Bogdan
zrobił już dłuuugą listę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się i zabrałam do uczty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po zjedzonym obiedzie pojechaliśmy na zakupy. Tym razem nie do
jakiegoś obszernego centrum handlowego, tylko supermarketu, bo dobrze
wiedzieliśmy, że do 16 się w centrum nie wyrobimy.. Przed sklepem na jednym z
wielkich bilbordów ujrzałam ogromny plakat One Direction. Chyba cały Londyn
musiał być z nich dumny. Oni są szczęśliwi, to dla mnie najważniejsze. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, wchodzisz? –spytał tata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakoś się tak zamyśliłaś. Czyżby to spowodowało tych 5
przystojniaków na bilbordzie? –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tato, weź. –uderzyłam go lekko w ramię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No który ci się najbardziej podoba? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A twoim zdaniem do którego najbardziej bym pasowała? –spytałam
niby żartem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Tata się zamyślił.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hmm.. Tamci wyglądają dla ciebie za staro, ten też nie.. A ten to
wygląda tak jakby, hmm… Chyba ten w czarnych włosach, takich podniesionych. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiłam zdziwione oczy. Byłam pewna, że wybierze Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu on? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo wygląda na takiego złego i w ogóle, ale po jego oczach widać,
że jest całkiem normalnym chłopakiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A ten w loczkach? Ten drugi od końca? –spytałam podejrzliwie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ten wygląda na flirciarza. Wiesz, chce przyciągnąć uśmiechem,
włosami i oczami… Hahh, ale czemu o tym gadamy? To gwiazdy na narodową skalę
kotku, pomarz sobie. –zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oj tato.. gdybyś wiedział co ja z nimi wyrabiałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po skończonych zakupach zegarek wskazywał dokładnie 15.43. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-tato, jedź ostrożniej! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, nie zdążę! Zagadałaś mnie w tym sklepie! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tato! Znowu wszystko na mnie! –popatrzyłam się na niego z
wyrzutem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu się zaśmiał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No żartuję przecież! To wina Bogdana, pożałuję tego! –zacisnął
pięść. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No ja myślę. –puściłam mu oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dojechaliśmy do domu. Ojciec zostawił mnie chyba z 10 torbami samą
przed domem. Zanim je wniosłam i rozpakowałam minęło 15 minut, czyli już byłam
spóźniona. Ale nieważne.. Zrozumieją. Zamknęłam drzwi i udałam się do
mieszkania Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteśmy sami? –spytałam siadając na kanapie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou pokiwał głową. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Inni siedzą jeszcze w domach, a my musimy zrobić zakupy… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie możesz z Eleanor? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie, bo dziewczyn nie będzie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Gwałtownie się podniosłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! Wieczór z samymi chłopakami, serio?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No bo wiedziałem, że się inaczej nie zgodzisz! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och! –oburzyłam się i strzeliłam focha. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Mój przyjaciel zrobił proszące oczka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Prooszę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na niego i wybuchłam śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne głupku! Wczoraj tak mi pomogłeś. –uśmiechnęłam się do
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Należało się temu skur… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na niego stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, już kończę.. Zamaskuję się tylko i możemy jechać. Trzymaj
kluczyki. –rzucił mi je. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Złapałam i udałam się do samochodu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak w ogóle to o której oni mają przyjść? –spytałam kiedy
weszliśmy do centrum. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O 19.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze 2 i pół godziny.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wiesz, ja nie przyszedłem tutaj tylko na zakupy na wieczór. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou! Mogłeś mi powiedzieć.. Założyłabym wygodniejsze buty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiał się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj tam.. Kierunek.. –zaczął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Twój ulubiony sklep na najwyższym piętrze. –dokończyłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uhuuh, jak zapamiętałaś! –poczochrał mi włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pierwszy kwadrans, drugi kwadrans.. Godzina.. Ponad godzina, 2
godziny. Moja dupa boli mnie od siedzenia na sklepowym fotelu.. Chce mi się
spać.. Załamuję głowę. W końcu słyszę upragnione zdanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Możemy iść dalej! Ale dzisiaj szybko się uwinąłem.. Do widzenia!
–macha na pożegnanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Szybko podnoszę się z krzesła i kieruję do wyjścia tak aby Lou nie zmienił zdania
i nie wrócił tam ponownie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, bardzo szybko.. Zostało nam tylko pół godziny na zrobienie
zakupów na wieczór. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taa? Nie gadaj? –wytrzeszczył oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dokładnie tak, mój kochany Lou. –poklepałam go po plecach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To czekaj, ja zaniosę te torby do samochodu, a ty poczekaj przy
wejściu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po skończonych zakupach udaliśmy się do mieszkania.. Kupiliśmy
kilkanaście paczek chipsów, ciastek, napoje, soki, żelki, batony, cukierki.. Potem zamówimy jeszcze
pizze i będzie spoko… Kiedy zjawiliśmy się w progu drzwi obładowani torbami
słyszeliśmy z salonu jakieś dźwięki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chłopacy mają klucze do domu? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z tego co pamiętam to zawsze zapominałem im je dać.. Tylko jedna
osoba je posiada. –przełknął ślinę. –Dasz radę? –spytał się mnie niepewnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zagryzłam lekko wargę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, dam. –powiedziałam stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy do salonu.. Zrobiło mi się słabo, jednak musiałam udawać
przy nim, że wszystko ze mną dobrze, że mnie wcale nie zranił znajdując sobie
inną dziewczynę. Spojrzał się na mnie, a ja na niego.. Po chwili odwróciłam
wzrok kiedy ujrzałam na jego twarzy ten sam uśmiech, który zrobił na tarasie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema Lou, witaj Sam. –ciągle się na mnie patrzył.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Robił to specjalnie. Dobrze o tym wiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ekhm.. –wzięłam głęboki oddech. –Dzień dobry. – nabrałam pewności
siebie i uśmiechnęłam tak samo jak on wcześniej. –Och, gdzie moja kultura.
Jestem Sam. –pomachałam blondynie, którą obejmował czule Harry. –A jak ty się
zwiesz niewiasto? –spytałam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou wybuchł śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie twoja sprawa dziwko. –dziewczyna powiedziała stanowczo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, bo ty myślałaś, że ja teraz ucieknę płacząc? Grubo się
mylisz. –położyłam torby na ziemi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podeszłam do Harrego i tej dziewczyny. Podałam jej rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Będziesz na tyle niestosowna, że nawet ręki nie podasz? –spytałam
z ironią w głosie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna odwróciła ode mnie wzrok i pocałowała namiętnie
Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I niby ja jestem dziwką.. –westchnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou cały czas się z nich śmiał. Puścił mi oczko, a ja jemu.
Weszliśmy do kuchni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ją załatwiłaś.. –powiedział mój przyjaciel wyjmując słodycze
z toreb. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nawet ręki nie podała. –zrobiłam smutną minę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś teraz taka inna. Zmieniłaś się. –Lou się uśmiechnął. –Ale
zapewniam cię, że na dobre. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Lou. To co, wszystko do misek? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhah, taa.. Jakoś potem nie chce mi się wkładać tego do zmywarki.
W paczkach.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Leń! –tym razem ja poczochrałam mu włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Usłyszeliśmy trzask drzwi i głosy pozostałych chłopców. Wyszliśmy
z kuchni… Wszyscy stali jak wmurowani na widok całującego się Harrego z tą..
dziewczyną. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej chłopcy! –pomachałam do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzeli się na mnie podejrzliwie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no tak.. Bo ty Niall i Liam jeszcze nie wiecie. To nowa
dziewczyna Harrego. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopcy nie wiedzieli co się dzieję. W końcu mój były chłopak
oderwał się od ust blondyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Korzystając z sytuacji, zostajemy dzisiaj z wami na wieczorze.
Moja dziewczyna chce zobaczyć jak to jest spędzać z wami czas. –spojrzał się na
mnie i przytulił ją.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hahaha, nigdy w życiu.. Pojebało się człowieku?! Myślisz, że masz
czelność tak się tutaj wpier… -krzyczał Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Złapałam go za nadgarstek i spojrzałam na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A mi się wydaję, że to świetny pomysł. –uśmiechnęłam się do nich.
–Poznacie trochę dziewczynę Harrego, której dalej nie znam imienia. –spojrzałam
się na nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I się nie dowiesz. –znowu wessała się w wargi Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lou pociągnął mnie do kuchni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty wyrabiasz?! –podniósł głos. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co? Chce poznać po prostu nową dziewczynę mojego byłego
chłopaka. Czy jest w tym coś złego? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, a tak na serio? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak na serio chce pokazać Harremu, że gówno mnie obchodzi ta jego
dziewczyna. Chce żeby zobaczył, że mnie to w żaden sposób nie rusza. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Achh, mogłaś tak od razu. –uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy z kuchni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z miłą chęcią ugościmy tutaj twoją dziewczynę, Harreh. –Lou się
ukłonił jak jakaś baba. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchliśmy we dwoje śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A wy chłopacy co tak stoicie? Siadajcie.. Zaraz przyniesiemy
jedzenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niall szybko walnął się na kanapę. Zaraz po nim pozostali
chłopacy. Kiedy przynieśliśmy masę jedzenia Lou włączył pierwszy horror. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Cały czas czułam na sobie wzrok Harrego.. Jednak nie dałam po
sobie poznać tego, że to co on robi mnie chociaż w małym stopniu obchodzi..
Siedziałam obok Zayna. Bardzo blisko niego. Dotykałam jego ciała. Potem nawet
odważyłam się oprzeć głowę na jego umięśnionym ramieniu… Jednak nie czułam się
komfortowo, bo on cały czas na mnie patrzył.. Nawet kiedy całował się z tą
blondyną czułam to. Z tego wszystkiego zaczęłam drżeć.. W pewnym momencie Zayn
podniósł się i skierował ku mnie przelotny uśmiech. Udał się na górę… Po chwili
przyszedł z kocem w ręku i okrył mnie nim dokładnie. Wtuliłam się w niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. –szepnęłam mu do ucha. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Byłam przy nim tak strasznie bezpieczna.. W pewnej chwili nawet
przestałam myśleć o Harrym. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Idę do łazienki. –powiedziałam i podniosłam się z kanapy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Na górze było ciemno. Bardzo ciemno. Nie mogłam nigdzie znaleźć
włącznika światła. Ktoś w pewnej chwili objął mnie w talii. Zadrżałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Boisz się? –szepnął mi do ucha i lekko je pocałował. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dobrze wiedziałam kto to.. poczułam to po jego dotyku, głosie i
pocałunku, który mi podarował. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, daj spokój. –zaczęłam się wyrywać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak on nie zamierzał mnie puścić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo zaraz zacznę krzyczeć.
–powiedziałam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy chłopak obrócił mnie i skierował swoją twarz ku mojej. Bez
względu na to jak było ciemno widziałam te jego zielone oczy, które
uwielbiałam… Ale nie, ja nie zmięknę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co się stało, że w tej chwili nie obmacujesz się ze swoją seks
bombą? Czyżby ci się już znudziła? –spytałam sarkastycznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Harry zdziwił się pytaniem. Pewnie myślał, że mu ulegnę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty nigdy mi się nie znudziłaś. –przysunął mnie do siebie jeszcze
mocniej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj Harry, Harry. –koniuszkami palców jeździłam po jego ciele. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Drżał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybyś tylko wiedział ile dziewczyn już się tobą znudziło. –nie
przestawałam tego robić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie przestawaj. –powiedział i jeszcze bardziej mnie do siebie
przyciągnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nasze ciała napierały się na siebie bardzo mocno… Przestałam go
dotykać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jestem już tobie posłuszna kochanie. –szepnąłem mu do ucha i
lekko je ugryzłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu się wyrwałam. Udałam się do łazienki… Kiedy z niej wyszłam
ktoś znowu przyciągnął mnie do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Od kiedy jesteś taka niedostępna? –zaczął całować mnie po szyi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Od kiedy nie jestem twoją własnością. –obróciłam się do niego. - Od
kiedy znalazłeś sobie inną. –spojrzałam mu w oczy. –Czy twoja dziewczyna nie
podejrzewa, że jesteś teraz właśnie ze mną? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, czyżbyś była o nią zazdrosna? –jego usta rozpoczęły wędrować
po mojej twarzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybym była o nią zazdrosna zapewniam cię, że patrzyłabym na was
przez cały wieczór, tak jak robiłeś to ty. –Harrego dzieliło kilka milimetrów
od moich ust. –Te pożądanie do mnie jeszcze nie minęło, prawda? –wplotłam moje
dłonie w jego gęste włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nigdy nie minie. –coraz mocniej na mnie naciskał, miał mnie już
pocałować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc musisz się jeszcze postarać. –wyrwałam się mu i odeszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie zdążył mnie pocałować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zeszłam na dół bardzo dumna z siebie. Uśmiechnęłam się do Zayna i
znowu w niego wtuliłam. Po chwili przyszedł Harry i usiadł koło swojej
dziewczyny. Jednak odtrącił jej pocałunek i uścisk. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co Harry, już ta dziwka cię nie kręci? –zauważył Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou.. –szepnęłam do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak ten nie przestawał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Znudziła ci się jej zgrabna dupa i nogi? Co, nie ma nic w środku
co mógłbyś pokochać? No ile razy już ją przeleciałeś, przyznaj się… -spytał
ironicznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To nie twój zasrany interes. –powiedział Harry i objął
dziewczynę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ochh, jednak ją przytuliłeś. Tę twoją pustą lalę.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno ma więcej w sobie niż twoja Eleanor. –uśmiechnął się do
niego z ironią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przegiąłeś.. –Lou podniósł się z miejsca i udał w kierunku
Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-STOP! –wrzasnęłam. –Chłopacy, weźcie ich do kuchni. Rozładujcie
atmosferę.. –wskazałam palcem na pomieszczenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy równo się podnieśli i chwycili za ramię Harrego i Lou.
Zamknęli drzwi od kuchni.. Zostałam tylko ja i ta blondyna. Dziewczyna patrzyła
się na mnie ze złością. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, i jak ci się podoba wieczór? –spytałam z uśmiechem na twarzy.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie udawaj dziwko! –powiedziała donośnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie zwracaj się tak do mnie. –odparłam poważnie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Suka może być? –uśmiechnęła się sztucznie. –Myślisz, że co? Że
jesteś lepsza ode mnie? Pewnie macałaś tam na górze Harrego, a on ci się dawał,
dziwko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To chyba on powinien być dziwką, bo mi się dawał. –uśmiechnęłam
się do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nienawidzę cię. Harry jest moim chłopakiem i ma tak zostać, bo
inaczej cię zabiję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh, cóż za poważnie groźby.. Żebyś
sobie tipsa nie złamała z wrażenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaka jesteś mocna w tej swojej
brzydkiej gębie, a kiedy kogoś na ciebie naślę już nie będzie ci tak miło. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej, jaka z ciebie biedaczka..
Uważasz, że Harry mi ulegnie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hah, nie. On kocha mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłam śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybyś zobaczyła co robiliśmy tam na
górze.. Było wystarczająco czasu na szybki numerek w jego łóżku. –uśmiechnęłam
się do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty dziwko! –wstała do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tej chwili do salonu wrócili
chłopcy. Tym razem już uspokojeni.. Liam ustał przed nami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chyba czas już zakończyć ten cały
wieczór. –powiedział. –Wszyscy do swoich pokoi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę u ciebie dzisiaj zostać? –spytała
dziewczyna Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Próbowała go pocałować, ale on
odwrócił od niej głowę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzisiaj nie. –spojrzał się na mnie.
–Odprowadzę cię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak wziął ją za nadgarstek i
zaprowadził do drzwi. Potem udał się na
górę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to wy idźcie na górę, a ja
tutaj ogarnę. –powiedziałam do chłopaków.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno? Możemy ci pomóc.. –palnął
Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sami widzicie jaka jest atmosfera.
Idźcie spać, ja sobie poradzę. –uśmiechnęłam się do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy udali się do swoich pokoi.
Zostałam sama… Czemu Harry jej odmówił? Ja myślałam, że wtedy na piętrze on
robił to na żary, tak jak ja.. Bo właśnie tak było i ja muszę się tego trzymać.
Tylko tak będę w stanie zapomnieć o Harrym. Kiedy już posprzątałam, powkładałam
do zmywarki i wyrzuciłam wszystkie opakowania do śmietnika rozpoczęłam
porządkować kanapę. Strząsnęłam kilka okruszków, poprawiłam poduszki i zaczęłam
składać koc, który postanowiłam odnieść Zaynowi. Zapukałam do drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy je otworzyłam zobaczyłam
siedzącego na kanapie chłopaka, oglądał tv. Na mój widok nagle wstał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. Ja myślałem, że to któryś z
tych.. chłopaków. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przyniosłam ci koc, dzięki, że mnie
wtedy przykryłeś, to było bardzo miłe. –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wziął go odłożył na łóżko. Chciałam
już wyjść kiedy wziął moją dłoń i przyciągnął do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Porozmawiamy? –spytał niepewnie
patrząc się mi w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O czym? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O życiu, o tobie, o mnie… -usadził
mnie na łóżku. –o nas.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-emm, okej. –usiadł obok mnie, bardzo
blisko mnie. –Więc jak tam ci minął dzień? –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy złapał moje obie dłonie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, nie udawaj. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale czego mam nie udawać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zarumieniłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś taka śliczna kiedy się
rumienisz. –pogłaskał mnie po policzku.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu to zrobiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co między nami zaszło.. –zaczął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Zayn, to moja wina. –puściłam jego dłonie. –przepraszam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –objął mnie ramieniem. –nie przepraszaj mnie za to. Było
doskonale. O tym zawsze marzyłem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zagryzłam wargę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zachowaliśmy się jak dzieciaki. Nie powinniśmy tego robić, ale
wygrało.. –nie potrafiłam znaleźć słowa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Pożądanie. –powiedział spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam niepewnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja nie żałuję, a ty? –spytał cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. nie wiem… Chyba też nie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zamykają ci się już oczy Sam. Jeśli chcesz możesz spać tutaj,
przy mnie.. Obiecuję, że nie wykonam żadnego niewłaściwego kroku. Niczego bez
twojej zgody. –spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiedząc co robię znowu przytaknęłam. On mnie onieśmielał, ja..
musiałam się zgodzić.. W pewnej chwili chłopak wziął mnie w ramiona i położył
na łóżku. Był taki delikatny.. Ułożył się obok mnie i lekko objął w talii. Nie
protestowałam. Położyłam głowę na jego umięśnionym torsie. Zasnęłam, po raz
drugi w jego silnych ramionach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Usłyszałam otwierające się drzwi. Po chwili zobaczyłam w nich
Harrego. Chłopak początkowo mnie nie zauważył. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! –krzyknął uśmiechnięty. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W końcu mnie ujrzał. Nasze spojrzenia się spotkały.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-emm.. –zaciął się. –Zayn ten.. –ciągle się na mnie patrzył.
–próba, dół. –zatrzasnął mocno drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak na ten dźwięk otworzył oczy i je słodko przetarł. Był w
tej chwili taki nieogarnięty, a zarazem taki śliczny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy coś się.. stało? –spytał zaspanym głosem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Był tu jeden chłopaków.
Kazał zejść, próbę macie podobno.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, kompletnie zapomniałem.. –złapał się za głowę. –Która
godzina? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaraz sprawdzę. –chciałam wyjść z jego objęć i pójść po telefon. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak Zayn przytrzymał mnie i ścisnął jeszcze mocniej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Rozmyśliłem się, nie musisz już sprawdzać. –uśmiechnął się
cwaniacko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj ty cwaniaku! –koniuszkiem palca pogłaskałam jego czubek nosa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku minutach w końcu zwlekliśmy nasze dupy z miękkiego
materaca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chciałbym wziąć prysznic, ale to chyba niekulturalne żeby
dziewczyna czekała.. –zaczął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej! To ja zejdę na dół. –wskazałam palcem na drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy chłopak ujął mnie w talii. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak szybko chcesz mi uciec? –szepnął mi do ucha. –Poczekasz na
kanapie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam i usiadłam na sofie. Włączyłam telewizję. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Nudy, nudy.. Jeszcze większe nudy. –gadałam wciskając klawisze od
pilota. –Ooo, nud… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie dokończyłam, bo w tym momencie Zayn wyszedł z łazienki w samym
ręczniku obwiązanym od bioder do kolan. Widziałam jego tors. Jego wyrzeźbione
ciało, mięśnie na ramionach, które imponowały mi już wtedy kiedy miał na sobie
bluzkę, ale teraz… Gapiłam się na niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Coś nie tak? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że mam widok na coś o czym
marzą miliony dziewczyn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, nie widziałaś jeszcze wszystkiego. –puścił mi oczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Odruchowo spojrzałam się na ręcznik, który spoczywał na jego
ciele.. Szybko odwróciłam wzrok, zawstydziłam się. Zayn zaczął się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wstydź się. –usiadł obok mnie. –To nic złego. –uśmiechnął
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zachowuję się jak puszczalska.. –powiedziałam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno nie zachowujesz się tak jak Harry. –odparł. –Spójrz się
na mnie. –ujął mnie za podbródek. –Nigdy tak o sobie nie mów, dobrze? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Naprawdę nie spotkałem się z przypadkiem, że ową puszczalską
–zrobił cudzysłów palcami. –pragnie dwóch sławnych mężczyzn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zamknęłam oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie. –zacisnęłam zęby. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słowo „pragnie”.. Haha, tak w ogóle o co chodzi w tym słowie? Że
chcecie mnie przelecieć? Harry już tego dokonał, teraz twoja kolej, tak?
–odwróciłam wzrok. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie o to mi chodziło Sam. Nie chce cię przelecieć.. Ja staram
się.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczął się zastanawiać. W pewnej chwili wziął moje oba ramiona i
oplótł je swoimi dłońmi. Spojrzał mi głęboko w oczy. Chciał mi coś powiedzieć… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Samanto Bielaśko, ja cię.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NO DAWAJ ZAYN! –ktoś krzyknął z dołu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurwa jego mać! –przywalił pięścią o kanapę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na niego zdziwiona. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lepiej już pójdę. –otworzyłam drzwi i przez nie wyszłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak dalej siedział na kanapie z zaciśniętymi pięściami.. Z tym
jego ciałem.. Jak u Boga.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zeszłam na dół, był tam już cały zespół prócz Zayna oczywiście. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, a ty jesteś u nas w mieszkaniu? Gdzie spałaś? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiedziałam co powiedzieć.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja.. –na szczęście uratowało mnie skrzypnięcie drzwi od
mieszkania. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Do salonu wpadła blondynka. Ta blondynka, która wczoraj nazywała
mnie od najgorszych.. Może miała rację? Podbiegła do Harrego i zaczęła go
całować jak jakaś opętana. Nawet ja nigdy tak go nie całowałam.. Co to będzie
jak wyjedzie na trasę i rozdzielą się na kilka miesięcy. Zresztą, Harry pewnie
sobie znajdzie tam lepszą… Nie mając ochoty patrzeć na ten obrzydliwy widok
poszłam do kuchni i napisałam soku pomarańczowego. Kiedy z niej wyszłam Zayn
stał już ubrany przy reszcie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to do samochodu. –uśmiechnął się do mnie Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęli kierować się do drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie. –powiedziałam spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym samym momencie wszyscy zwrócili swoje twarze ku mojej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie idę. –oznajmiłam poważnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –Zayn kierował się w moją stronę, położył rękę na moim
ramieniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyrywam mu się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dajcie wy mi wszyscy święty spokój.. –pobiegłam do wyjścia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam.. –krzyknęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
*Zayn* <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Tak bardzo chciałem za nią pobiec, zobaczyć co jej jest, czemu to
zrobiła, ale nie potrafię.. Tak jakbym wiedział, że ona tego nie chce, że ona w
tym momencie nie chce mnie obejmującej ją w talii lub pasie.. Ona potrzebuje
przyjaciela.. Ja zawsze dawałem jej coś więcej niż tylko przyjaźń, a ona cały
czas udawała, że nic między nami się nie dzieję… Ukradkiem oka patrzę na Lou,
jej najlepszego przyjaciela z którym rozumie się bez słów. On patrzy na mnie.
Dobrze wie o co chodzi. Zakłada kaptur i idzie za nią.. Olewa próbę, olewa
wszystko. My go rozumiemy… Po chwili czuje jak ktoś klepie mi po ramieniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Widzisz Zayn. Ona jeszcze o mnie nie zapomniała, ech.. Gdybyś
widział co wczoraj z nią robiłem. –znowu ten jego szyderczy uśmiech.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
_______________________________________________ </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
HEEEJ!</div>
<div class="MsoNormal">
Napisałam rozdział w ciągu 6 dni! I się cieszę..</div>
<div class="MsoNormal">
Ostatnio tak mi się chce pisać! Już mam masę nowych wątków.. Jejciu, gdybym miała wystarczająco dużo czasu to pisałabym dniami!</div>
<div class="MsoNormal">
Rozdział sami widzicie jaki jest.. Taka mieszanka uczuć, dziwny Harry, Zayn, Lou.. Tym razem zakończenie rozdziału nie jest takie jak przedtem.. Ale następny rozdział postaram się że także będzie ciekawy <3</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Nie będę dawać mojej opinii na temat tego rozdziału, bo dobrze wiecie jaka będzie...</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #cc0000; font-size: large;"><b>KOMENTUJCIE </b></span>(to nie zajmie wam dużo czasu, a mnie strasznie uszczęśliwi..) </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ola. </div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-81020656157292215302012-07-02T10:50:00.003-07:002012-07-02T10:50:51.264-07:00XXVI ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Spojrzałam
się na chłopaka i od razu wszystkie wspomnienia do mnie powróciły… Wstałam z
krzesełka i zaczęłam uciekać. Słyszałam tylko jego wołanie, jego głos.. Wyszłam
na zewnątrz i pobiegłam do jakiegoś ciemnego kąta na końcu uliczki. Schowałam
się tam i usiadłam na zimnej powierzchni. Płakałam.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –ktoś
wypowiedział moje imię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Byłam pewna,
że to Lou, więc szybko wyszłam z ukrycia. Ujrzałam jednak Harrego. Niestety nie
miałam drogi ucieczki. Chłopak podszedł do mnie i złapał za nadgarstki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zostaw
mnie, słyszysz?! –krzyczałam płacząc, zaczęłam się wyrywać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam,
spokojnie. Proszę… Ciii. –zasłonił mi usta palcem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Odpuściłam,
a kiedy mnie puścił spoczęłam na krawężniku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czego
jeszcze ode mnie chcesz? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Chce ci
wszystko wytłumaczyć. –powiedział spokojnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie masz co
tłumaczyć. Sprawa jest jasna. Nie kochasz mnie i masz mnie w dupie. –łzy
stawały się coraz gęściejsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Spójrz się
na mnie. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Moja głowa
jednak cały czas była odwrócona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam.
–skierował moją twarz ku jego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Spojrzał mi
głęboko w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Kocham cię.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A ja ciebie
nie. –skłamałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Chłopak
nagle mnie puścił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jesteś tego
pewna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nie
odpowiadając na pytanie podniosłam się z krawężnika i kierowałam do moich
przyjaciół. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam.. Żebyś
tego nie żałowała. –powiedział stanowczo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Reszty co
powiedział już nie usłyszałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wracając
starałam się uspokoić. Bo co ja miałam mu powiedzieć? Że co? Że go kocham? Że
mu wybaczam i, że wszystko będzie tak jak dawniej? I czego ja mam żałować?
Tego, że nie będę z chłopakiem, który mnie zdradził i miał w dupie? Haa.. Ta..
Ale z drugiej strony, te jego spojrzenie, jego dotyk, on sam w sobie, jego
głos… Tego tak szybko się nie zapomina.. Harry chyba zawsze będzie cząstką
mnie. Ja za bardzo przywiązuję się do ludzi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Boże Sam..
–krzyknął męski głos i zaczął do mnie biec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Był to Lou.
Doszliśmy do reszty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Gdzie ty
byłaś?! Wszystko dobrze? –spytał Zayn z troską w głosie i objął mnie ramieniem.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, ja.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Gdzie ty
się podziewałaś?! –przerwał mi Liam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Byłam,
emm.. tam. –wskazałam palcem w jakoś uliczkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Po co?!
Martwiliśmy się o ciebie. Na pewno wszystko okej? –zadała pytanie Danielle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, na
pewno. –uśmiechnęłam się. –To co? Już koniec imprezy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Niestety
tak. Awaria w klubie. Po prostu cudownie. –westchnął Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-To do
domów. –odparł nasz kochany Liam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Yuuup..
Samochód stoi tam. –Lou wskazał na niego palcem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wsiedliśmy
do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-To co? Kogo
odwieźć pierwszego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja chce
ostatnia! –powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dobra, więc
Danielle, Eleanor, Lou, Niall i ja. Zayn, podwieziesz Sam na samym końcu?
–spytał Liam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jasne.
–uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Po jakimś 20
minutach zostałam sama z mulatem w samochodzie. Nastała cisza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Martwiłem
się o ciebie. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja po
prostu musiałam iść.. Musiałam się przewietrzyć. –oznajmiłam niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Kłamiesz.
–odparł. –Ale jeśli nie chcesz o tym gadać, nie będę naciskał. –uśmiechnął się.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Od kiedy
jesteś taki wyrozumiały? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Od kiedy
cię poznałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Dojechaliśmy
do mojego domu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn, za
wszystko ci strasznie dziękuję. –przytuliłam się do niego bardzo mocno. –Gdyby
nie ty pewnie teraz siedziałabym w moim pokoju zachowywała jak zombie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Hah, nie ma
za co. –spojrzał mi się w oczy. –Dobranoc. –kierował swoje usta na moje lecz
jednak skręcił i pocałował w policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wyszłam z
samochodu i weszłam do domu. Ujrzałam mojego tatusia na kanapie oglądającego
tv. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tata! Hej!
–pocałowałam go w policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam, w
końcu.. Gdzie byłaś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A no, z
przyjaciółmi. –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Danielle,
Eleanor… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, tak, z
nimi, spokojnie! Tak dawno nie rozmawialiśmy, gadaj, co u ciebie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A no
wiesz.. Praca, praca, praca. Mamy masę zamówień i naprawdę nie wiem jak sobie z
tym poradzę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Może mogę
jakoś pomóc? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Właśnie
pomagasz mi z tym, że mi się do niczego nie wcinasz ani w niczym nie
przeszkadzasz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak jak ty
mi, dziękuję, że mi tak ufasz! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A jak
miałbym nie ufać córeczko? Jesteś odpowiedzialna przecież. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No wiesz,
wiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A jak tam
sprawy z chłopcami? Masz już jakiegoś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tato,
weeź.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No co?
Przecież jesteś taka śliczna i zabawna. Moim zdaniem żaden na ciebie nie
zasługuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nawet
sławny? Wooow. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nawet
sławny, milioner.. Nikt. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Masz rację
tatusiu, nikt nie zasługuję i będę się tego trzymać dopóki nie zjadę tego
odpowiedniego. Dziękuję. –przytuliłam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie ma za
co córunia. A może jesteś głodna? Jakoś schudłaś. Wyrodny ze mnie ojciec.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie tato,
spokojnie! Po prostu ostatnio nie chciało mi się jeść, ale jest okej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Na pewno
wszystko z wszystkim dobrze? Nie masz żadnych problemów? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A wiesz, że
nie? Na razie jest dobrze. –uśmiechnęłam się sama do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Promieniejesz.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Bo wakacje!
Jeszcze 3 tygodnie i koniec.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-I college!
Z Henrym! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Haha, tak,
to będzie przygoda! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Masz prawo
córcia, do szczęścia. Ty to już na pewno. Dużo się wycierpiałaś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Oj tato,
nie wspominaj! Teraz wszystko jest świetnie, spokojnie. –tym razem skłamałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak mi się
wydaję, bo jesteś taka uśmiechnięta! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dokładnie!
Dobra tato, ja idę spać.. Jutro od rana do wieczora? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Cały
tydzień od rana do wieczora.. –westchnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale macie
tam jakieś przerwy, co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No jasne,
że tak. Co godzinę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ohoooh i ty
jeszcze narzekasz?! –spytałam i się zaśmiałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Samanto!
Jak ty się wyrażasz do ojca! –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Oj tam oj
tam! Idę spać ojcze! Dobranoc! Miłych przerw! –pocałowałam go w policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Weszłam na
górę, tradycyjnie się wykąpałam i położyłam do łóżka. Usłyszałam dźwięk przychodzącego sms.
Otworzyłam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Nie mam
zamiaru się za tobą uganiać. Teraz albo nigdy… Mamy szansę? Harry” </span><span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nie mam
zamiaru kurwa co?! A co ty Haroldzie łaskę robisz, że co sobie myślisz? Jakieś
ultimatum mi stawiasz? Raz ze mną porozmawiałeś i myślisz, że wszystko jest
okej? I co ja mam mu napisać? „Tak, wybaczam ci, będzie tak jak dawniej”.
Raczej nie mam zamiaru tego zrobić, bez względu na to jak bardzo go kocham. On
ma mnie w dupie i pokazał mi to dzisiaj już kilka razy. O nie, nie.. Odpisałam
mu: <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Uganiać
mówisz? Wydaję mi się, że mnie jeszcze nie dogonisz. Ty chyba myślisz, że masz
nade mną kontrolę, co? Grubo się mylisz chłopczyku. Sam.” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: inherit;">Po kilku
minutach mi odpisał. </span><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Zazwyczaj
robiłaś to co chciałem.. Dzisiaj powiedziałaś definitywnie, że mnie nie
kochasz, a ja nie mam zamiaru tracić na ciebie czasu. Trzeba korzystać z życia.
Powtarzam twoje słowa. Harry” </span><span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">O mój boże.
Zdziwiłam się… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Zmieniłeś
się Harry. Sam.”</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„A skąd
wiesz, że przy tobie nie udawałem? Harry” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Bo po tych
wszystkich miesiącach spędzonych dzień w dzień razem poznałam się na tobie.
Sam” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„A co jeśli
mnie wcale nie znasz? Harry” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Sława ci uderzyła do głowy. Wystarczy kilka dni bez
chłopaków… Zapierdalaj do innych sławnych seks-</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">bomb. One ci na pewno dadzą tego
czego nie dawałam ci ja. Sam” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„A żebyś wiedziała. Może przynajmniej będą lepsze w łóżku.
Harry” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">Wkurzyłam się. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Spierdalaj.”</span><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace; font-size: x-small;"> </span><span style="font-size: small;">–napisałam.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-O-MÓJ-BOŻE- tylko to mogłam teraz sobie powtarzać… To nie
ten Harry co kiedyś.. Teraz to sławny Harry Styles, który myśli, że może mieć
wszystkie dupy, bo ma kasę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Uuu, Sam się wkurzyła ; ) Kiedyś taką cię lubiłem.. Jednak
znam lepsze i ładniejsze. Harry” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">O ku*wa, że co proszę? Chcesz wojny to będziesz ją miał. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Tak się składa, że też znam lepszych i seksowniejszych. O
taak.. Jednego znasz nawet ty. : ) Sam” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Haha, teraz bierzesz mnie na zazdrość? Stare triki
wykorzystujesz : ) Harry” <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: 'Courier New', Courier, monospace;">„Więc wykorzystam ten najnowszy: Nienawidzę cię i mam głęboko
w dupie. Dobranoc, snów o sztucznych blondynach xx Sam.” </span><span style="font-size: small;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nic już nie odpisał. Chyba go zatkało… Napisałam właśnie, że
go nie kocham i mam głęboko. Tak, tak, skłamałam.. I źle się z tym czuję, ale
znam Harrego i wiem, że teraz jestem dla niego nikim. Niestety, ale nie mam
zamiaru zniżać się do jego poziomu. Położyłam się i usnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Kiedy
wstałam to hmm.. Już nie płakałam, nie byłam smutna i nie zachowywałam się jak
zombie-desperatka. Trzeba korzystać z życia! Od razu ubrałam się i ruszyłam do mojej
paczki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Hej, hej
helloł! –krzyknęłam do Lou i rzuciłam się na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Hej
wariatko! –zaczął tańczyć, a ja z nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wszyscy są?
JESTEŚCIE?!! –wrzasnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-TAAAK!
–odpowiedzieli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –Lou
szepnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Harry jest
w domu. –powiedział cichuteńko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wzruszyłam
ramionami, uśmiechnęłam się do niego i ruszyłam do salonu. Zobaczyłam na
kanapie rozwalonych chłopców, a na nich dziewczyny (bez skojarzeń) i siedzącego
na fotelu uśmiechniętego Harrego. Kurde, już przed nim nie uciekałam! Robię
postępy! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co oglądacie?
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie wiem,
jakaś głupia komedia.. Romantyczna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dziewczyny
chciały. –zaczęli żalić się chłopcy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dobrze,
dobrze dziewczynki! Idę do kuchni po coś do picia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Weszłam do
pomieszczenia z jedzeniem. Zobaczyłam tam Malika. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn, hej!
–przytuliłam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Hej Sami.
Jak tam po wczorajszym? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A bardzo
dobrze. Harry już mi przeszedł. –szepnęłam mu do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Gratuluję!
–uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nalałam
sobie soku do szklanki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ooo,
maliny! Kocham maliny! –podeszłam do mulata i chciałam wziąć owoc do ręki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Mogę zrobić
to sam? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No jasne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Przysunął
się do mnie i nakarmił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Mniam,
dobre, słodkie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czekaj,
pobrudziłaś się. –leciutko otarł moje usta i jeszcze bardziej się przybliżył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czyżbym
była jeszcze brudna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie, po
prostu lubię być blisko ciebie. –pogłaskał mnie po policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Uśmiechnęłam
się. Chłopak przybliżył się jeszcze bardziej i chciał mnie pocałować, jednak
ktoś wszedł do kuchni. Był to Harry. Widziałam wielkie zdziwienie w jego oczach
na nasz widok i lekki smutek na twarzy. Od razu wyszedł. Po kilku chwilach
usłyszałam mocne zatrzaśnięcie drzwi od
mieszkania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja
przepraszam. –powiedział Zayn i od razu się ode mnie odsunął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Przed
chwilą ci powiedziałam, że mi przeszedł. Zayn, Harry już mnie nie obchodzi.
–spojrzałam się głęboko w jego brązowe oczy. –Rozumiesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co między
wami wczoraj zaszło? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wyjęłam z
kieszeni telefon. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sprawdź
wiadomości. –powiedziałam i poszłam do salonu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam, czemu
Harry tak nagle wybiegł z mieszkania? –spytał Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A kto by
tam wiedział.. Może okresu dostał, hormony działają. –powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wszyscy
zaczęli się śmiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No tak,
może w ciąży jest jeszcze do tego.
–odparł Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A wiadomo z
kim on tam uprawiał seks kiedy ma mnie
głęboko w dupie. –powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wszyscy się
na mnie dziwnie spojrzeli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No co? Taka
prawda. –usiadłam na fotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Na tym
fotelu, na którym przed chwilą siedział Harry. Od razu poczułam jego perfumy.
Zamknęłam oczy i doszłam do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wszystko
okej? –spytał Liam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, tak.
–uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co za
skurwysyn! Pożałuję tego! –krzyknął Zayn i wybiegł zatrzaskując mocno drzwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-ZAYN! NIE!
–zaczęłam krzyczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co jest?
–spytali wszyscy naraz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nie zważając
na pytanie zaczęłam biec za Malikiem. Kiedy wybiegłam z budynku Zayna nigdzie
nie było, a każdy dobrze wie, że on mógł pobić Harrego. Pobiegłam do parku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-ZAYN! ZAYN!
–zaczęłam się wydzierać. –Boże, gdzie jesteś… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zaczęłam
błąkać się po tym parku i płakać. Nie chce żeby Zayn skrzywdził Harrego. Na
szczęście po kilku minutach go znalazłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn.
–złapałam go za dłoń. –Proszę, uspokój się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam, nie!
Jak on w ogóle kurwa mógł?! Ja muszę.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Będę mówić
to może i tysiąc razy, ale przemoc nie jest żadnym wyjściem. –odparłam ze łzami
w oczach. –Zrób to dla mnie i nie sprawiaj mu bólu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale on
sprawił go tobie. Ty cierpisz, ja to widzę, on musi…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn.
–spojrzałam się mu w oczy. –Po prostu mnie przytul. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Chłopak
objął mnie swoimi silnymi ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Będzie ze
mną dobrze, zobaczysz. –powiedziałam do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jesteś tego
pewna? –złapał moje ramiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak.
Jestem. –powiedziałam stanowczo i uśmiechnęłam się do niego. –Poradzę sobie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Poradzimy. –pokazał
ząbki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wróciliśmy
do mieszkania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Teraz
gadać! O co chodziło! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn
wkurzył się i wyszedł, a ja za nim.. Bo by tam ludzi pozabijał. –oznajmiłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Na co się
wkurzył? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Na takiego
swojego przyjaciela. Zrobił świństwa jakieś dziewczynie i wiesz.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ach,
rozumiemy. I co Zayn, uspokoiłeś się? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, jest
już spoko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wiecie co,
z przyjemnością poszedłbym spać. –odparł Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, ja
też. –oznajmiła Misia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Poszli na
górę trzymając się za ręce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Uuuuuu!
Miłej zabawy! –zaczęliśmy krzyczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Oni się
tylko zaśmiali. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Uhuuh,
będzie ostro! Idziemy podsłuchiwać? –spytał Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Lou! Jesteś
mega wścibski! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Z tego
słynę.. Ech. To idziemy?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja mogę iść
z tobą, ale do twojej sypialni. –El uśmiechnęła się do chłopaka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ohooh, u
nich też będzie się działo. No, jeszcze Liam i Danielle. Na górę, już!
–zaczęłam ich poganiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wszyscy
poszli. Zostałam tylko ja i Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Coś mi się
zdaję, że jutro będzie duuużo czapek na głowach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Mulat się
zaśmiał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-To co,
jakiś film? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No tak, ty
do kina nie możesz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czemu nie
mogę? Wystarczy czapka i okulary. –uśmiechnął się i wziął ze stołu kluczyki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wyszliśmy z
mieszkania i udaliśmy do samochodu. Kiedy dojechaliśmy poprawiłam mu czapkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jejciu, ale
ty masz te włosy wysoko noo! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dzięki,
dzięki. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale nie
przeczę, że je uwielbiam. –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję.
–spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Weszliśmy do
kina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jaki film?
–spytał chłopak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Mam ochotę
na coś.. Chwila. Horror, tak, zdecydowanie horror. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A w głównej
roli wyobrazisz sobie Harrego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, to
dobry pomysł, dzięki! –uśmiechnęłam się do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Poszliśmy
kupić bilety. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Proszę
pana. –zawołała sprzedawczyni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Spojrzeliśmy
się na nią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Proszę
zdjąć czapkę i okulary. –powiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale ja
ten.. Nie mogę. –odparł mulat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czemu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ponieważ ja
mam… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Mój
przyjaciel ma uczulenie na flirty jakie idą z ekranu kinowego.. Bolą go potem
oczy i głowa. Czapka i okulary to zalecenie lekarza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Aha… Proszę
iść dalej. –kobieta nam uwierzyła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dobra
jesteś! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Się wie!
–uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Oddaliśmy
bilety i weszliśmy do sali kinowej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Boisz się?
–mulat spytał się mnie po połowie filmu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie, a ty? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Też nie.
Nie sądzisz, że dziwne jest to, że jesteśmy sami na Sali? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ten film
wycofali z niektórych kin, bo podobno jest taki straszny. Dlatego ludzie na
niego nie przychodzą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Odważna
jesteś dziewczynko. –szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ty też
chłopczyku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Mulat objął
mnie ramieniem. Wtuliłam się w jego tors. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-O tak,
teraz niczego się nie boję. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Uśmiechnęłam
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Słucham? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Przejdziemy
się po okolicy? Muszę z tobą porozmawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jasne,
chodź. –zamknął samochód. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Weszliśmy na
jakoś ciemną polanę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Posłuchaj.
–nagle się zatrzymałam. –Czy nie sądzisz, że źle postępuję? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-O czym
mówisz? –spytał i przysunął się do mnie, bardzo blisko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Poszłam
dalej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Co jest?
Czemu odeszłaś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Właśnie o
to chodzi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czyli o co?
–zaczął podążać za mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-O to, że
dopiero co zerwałam z chłopakiem i już szukam pocieszenie w ramionach innego.
Zachowuję się jak jakaś hmm.. dziwka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zayn zrobił
zdziwione oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, dobrze
usłyszałeś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam, nie
mów tak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale
przecież dobrze wiesz, że między nami jest coś więcej niż tylko przyjaźń.
–spojrzałam się na niego. –Ja nie powinnam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –ujął
moją dłoń. –A Harry? On się tak nie zachowuję? Zobacz jakie pisał ci wczoraj
sms.. Jestem szczery w stosunku do ciebie i wydaję mi się, że teraz obściskuję
się z jakoś laską w klubie ciesząc swoją twarz. To nie jest chłopak dla ciebie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-A co, może
ty jesteś? –puściłam jego rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak,
jestem. –zbliżył swoją twarz do mojej. –Wiem, że tego chcesz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Odwróciłam
twarz, chłopak dosięgnął jedynie do policzka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Zayn,
przestań. Harry był moją pierwszą miłością i nigdy go nie zapomnę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nawet jeśli
przeleciał w tym czasie już kilka innych blond dup? –powiedział podnosząc głos.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-On tylko
udaję. To gra pozorów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-To nie jest
żadna gra! Nie ufaj mu, to zwykła świnia. On udawał przy tobie. Na trasie co
chwilę oglądał się za co ładniejszą dziewczyną. Nic o nim nie wiesz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wiem o nim
dużo, a może na trasie po prostu ci się wydawało? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Złapał mnie
za nadgarstki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak bardzo
chcesz wytłumaczyć sobie, że Harry jest dobry. –powiedział. –Ale ja wiem jaki
on jest. Wmawiaj sobie co chcesz. To nie moja sprawa. –puścił je. –Jedziemy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Pójdę sama.
–zaczęłam się oddalać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Było już
ciemno, ale się nie bałam. Miałam czas na przemyślenie sobie kilku spraw… Czy
ja sobie to wszystko wmawiam? Co ja tak naprawdę chce sobie wytłumaczyć? Że
Harry to ten dobry? A może on po prostu się zagubił w tym całym świecie sławy i
zbłądził? On nie może się zmienić, bo ten chłopak za dużo dla mnie znaczy… A
Zayn, to co między nami się dzieję jest magiczne. On jest taki, taki jak Harry
na początku naszego związku. Jest wyrozumiały, kochający i pragnie dać mi
wszystko czego potrzebuję, a czasem nawet jeszcze więcej. Takie zachowanie mi
imponuję, ale zachowuję się bardzo nie fair w związku do innych… Doszłam do
domu i jak zawsze byłam sama. Jak palec. Poszłam na górę i wzięłam zimny
prysznic… Schowałam się pod kołdrę i włączyłam laptopa. Na pewnej stronie
zobaczyłam to czego tak bardzo teraz nie chciałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Proszę, nie
w tym momencie. -szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zdjęcia-dowody
na to, że on już mnie nie kocha… Nie żadne plotki wyssane z palców
dziennikarzy, tylko prawdziwe fotografię, które stawiają sprawę jasno-Harry ma
mnie głęboko w dupie. Masa kolorowych obrazków z Harrym- uśmiechniętym,
całującym w policzek, bądź obściskującym blondyny podczas tańca lub przy
stoliku … W pewnym momencie aż chciało mi się wymiotować. To było okropne. On,
w koszulce, a gdzieniegdzie nawet bez koszulki, który dotyka te wszystkie
dziewczyny w pośladki, piersi, łydki… A może on robi to specjalnie? Może on
chce po prostu wzbudzić moją zazdrość? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie, nie,
nie! –powiedziałam do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Co ja
wygaduję?! Czy mnie już całkowicie popierdzieliło? Bronię go tak, jakby nic się
nie stało.. A on jest zwykłym dupkiem… ale nie, on robi to specjalnie.. Musi,
nie ma innego wyjścia… Myśląc nad tą sprawą, usnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Dzwonek
telefonu. Miałam budzik ustawiony na 9 i podpis. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">„Wstawaj! I
chodź od razu do nas… Taki tam żarcik! :D Lou i Eleanor xx” <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zaśmiałam
się. Oni zachowują się jak jakieś małżeństwo.. Ach tam, niech będą ze sobą. Nawet
jeśli sobie w czymś nie poradzą zostanie im to co jest najważniejsze w związku
i to, czego już nie zaznam-miłość… Westchnęłam głęboko i się ubrałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tato,
jesteś? A co ty tutaj robisz tak późno? –zobaczyłam go w kuchni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Mała
przerwa, zapomniałem śniadania zjeść. A ty co tutaj tak wcześnie robisz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wstałam!
–uśmiechnęłam się. –Czyli zmykasz zaraz do pracy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie mam
innego wyjścia córcia! Będę wieczorem. –pocałował mnie w głowę. –Pa! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Pa.
–pomachałam mu ze smutkiem w oczach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zjadłam
jakieś szybkie śniadanie i udałam się do mojej paczki. Kiedy szłam prosiłam
siebie aby nie było w mieszkaniu Harrego. Nie chce na niego patrzeć, bo zaraz
wyobrażę go sobie z jakoś laską obściskujących się… Doszłam i zapukałam. Otworzył
mi Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam!
Wstałaś! –zaśmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, tak,
dziękuję za miłą pobudkę –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie ma za
co. –odparła Eleanor kiedy weszliśmy do salonu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zobaczyłam
na fotelu Harrego, od razu spuściłam z niego wzrok. Usiadłam obok Zayna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Hej.
–szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Na kanapę
także wpierdzielili się Lou i El, więc musiałam się trochę skurczyć, a połowa
mojego ciała wylądowała na Zaynie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wygodnie?
–spytał zadowolony Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, tak.
–pokazałam kciuka w górę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Czułam się
okropnie.. Wszyscy naokoło mnie przytulali się dawali całusy i szeptali sobie
coś do ucha. Było czuć od nich takie uczucie jakiego nikt ani nic by nie
zniszczyło.. Oni sobie ufali i to było bezgraniczne zaufanie, jakie ja kiedyś czułam
do Harrego. Może i miałam obok obejmującego mnie Zayna, ale co mi po tym? To
mój przyjaciel i chyba tego będę się na razie trzymać… Mój były chłopak
siedział na tym fotelu rozwalony na całą jego powierzchnię i śmiał się z tej
komedii tak jakby już całkowicie o mnie zapomniał i myślał tylko o laskach z
ostatnich imprez. On nie udaję. Widzę to po nim… Chyba czas się po nim
otrząsnąć i wyjść z tej sytuacji z honorem, ale nie… Może on się jeszcze
zmieni? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam. –ktoś
powiedział. –Sam! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Eemm, tak,
no? –ocknęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Idziemy na
górę, nie obrazisz się? –spytał Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie, nie,
spokojnie. –uśmiechnęłam się do nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Poszli.
Zostałam tylko ja i Zayn. Chłopak w dalszym ciągu mnie obejmował. Odsunęłam się
od niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-No
eeej, było mi ciepło! –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Wczoraj
sobie to wyjaśniliśmy. –oznajmiłam poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam… -zaczął.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie,
przepraszam. Idę, na górę… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Daj spokój.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Znalazłam
się na górze i z przyzwyczajenie weszłam do pokoju Harrego. Zobaczyłem te
łóżko.. W którym spałam pierwszy raz po zakładzie Lou. Pamiętam jak wtedy
delikatnie dotknął mnie w plecy i wiedziałam, że to nieprzypadkowe.. Pamiętam
naszą kolację dzień przed ich trasą, jak potem znaleźliśmy się w tym pokoju..
Pamiętam jak wyjęłam z jednej z półek książkę i jak powiedział, że to jego ulubiona..
Uśmiechnęłam się na myśl o tym wszystkich co się działo w naszym związku. Było
idealnie… W pewnej chwili usłyszałam jakieś kroki i szybko zwiałam do łazienki
naprzeciwko pokoju zamykając drzwi na zamek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">„Proszę,
żeby mnie wtedy nie zobaczył…” –zaczęłam się modlić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Po kilku
minutach siedzenia na ziemi ktoś pod drzwiami wsunął białą, jednolitą karteczkę
zawiązaną złotą nitką. Wzięłam ją do ręki i odwinęłam sznureczek… Coś tam
pisało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">„Wyjdź na
taras. Chce ci coś pokazać… xx Harry.” <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Od razu się
uśmiechnęłam na myśl co chłopak chce mi pokazać. Może chce ze mną porozmawiać?
Chce przeprosić? Może przygotował jakoś kolację? Jejciu, byłabym taka
szczęśliwa! Czym prędzej podniosłam się z zimnych płytek i otworzyłam drzwi
ubikacji. Przepełniona szczęściem zeszłam na dół… W salonie nie było nikogo,
kierowałam się na taras. Może w końcu będziemy znowu razem? –uśmiechnęłam się
na tą myśl i otworzyłam szklane drzwi… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Harry.
–zaczęłam go wołać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zobaczyłam w
głębi balkonu ciemną postać. Wyszczerzyłam się na myśl, że właśnie może teraz
nadejdzie moment zgody i pocałunku, którego tak pragnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tutaj
jesteś. –odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zbliżyłam
się do chłopaka i w tym momencie zapaliła się jakaś lampka… Ustałam jak
wmurowana i zaczęły lecieć mi łzy jak chyba jeszcze nigdy. Harry tylko spojrzał
się na mnie i puścił ironiczny uśmieszek… Szybko wybiegłam z tarasu i udałam na
górę. Nie panowałam nad sobą… Całkowicie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-O boże…
Jezuuu… -trzymałam się za głowę i płakałam jak głupia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Otworzyłam
przypadkowe drzwi. Ujrzałam tam Lou siedzącego na łóżku.. Chłopak spojrzał się
na mnie z wielkim zdziwieniem. Potrafiłam wykrztusić z siebie tylko jedno
zdanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Lou, on to
zrobił… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"> ________________________________________</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Miałam dodać w czwartek. Zawiodłam was. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Przepraszam, ale, nie to, że nie mam weny, po prostu nie mam chęci do pisania, motywacji... </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Taki okres. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Po drugie chciałam żeby każdy kto przeczyta skomentował. Napisało 10 osób. Serio? Na tyle wejść, tylu czytelników? Ja się cieszę.. Ja doceniam... Ale to smutne. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">ech, nieważne. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Rozdział jest, napisany już tydzień temu, dodaję i bez względu na wszystko: dziękuję :* </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Ola.</span></div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-79565349524007865942012-06-22T08:56:00.000-07:002012-06-22T08:56:53.392-07:00XXV ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Patrzyłam
się na małe, prostokątne zdjęcie, a łzy leciały mi strumieniami. Kompletnie nie
wiedziałam co się dzieję, czułam się tak okropnie źle, że nawet nie potrafiłam
wykrztusić z siebie słowa… Stałam przyglądając się temu kwadracikowi jakieś 5
minut aż w końcu wybiegłam na dwór, do nich i JEGO cała zapłakana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Jejuu Sam,
co się stało? –spytał Hazza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Podniósł się
z ławki i chciał mnie przytulić, ale ja szybko mu się wyrwałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-JAK
MOGŁEŚ?! –spytałam cały czas szlochając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ale co?
–spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wszyscy
patrzyli na mnie ze zdziwieniem… Pokazałam Harremu i reszcie fotografię jego i
jakieś dziewczyny całujących się. Chłopaka zamurowało, innych też. On stał i
patrzył się to na mnie, to na zdjęcie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja..ja..–zaczął
się jąkać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">- Nienawidzę
cię. –powiedziałam mu prosto w twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zaczęłam
biec, do domku, marzyłam teraz aby się spakować i nie patrzeć już na tą twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Sam,
czekaj.. Proszę. –zaczął mnie gonić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Jednak nie
zdążył, zamknęłam mu drzwi przed nosem. Oparłam się o nie i zsunęłam na ziemię,
złapałam za głowę i coraz bardziej płakałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Czemu?
–spytałam siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wstałam z
podłogi i lunęłam na łóżko wtulając się w jakiś przedmiot. Kiedy otarłam łzy
okazało się, że była to fioletowa bluza Harrego z której wypadło to zdjęcie.
Miałam tak wielką ochotę ją teraz wyrzucić do śmieci, pognieść lub podeptać
lecz nie mogłam, bo wiązałam z nią tyle wspomnień.. Czułam w tej bluzie jego
zapach, ciepło i wszystko co było najlepsze w naszym związku. Byłam przy nim
taka bezpieczna i szczęśliwa i naprawdę wierzyłam, że on się zmienił tak jak mi
to oznajmił, że kochał tylko mnie. Podniosłam się z łóżka i z przypływu emocji
rozerwałam bluzę na pół i wwaliłam do kosza, starałam się dojść do siebie. Nałożyłam
włosy za ucho, odetchnęłam aby się uspokoić i zaczęłam pakować. Jednak nie
dałam rady, bo cały czas zza drzwi słyszałam głos Harrego, dziewczyn, Lou i
reszty.. Chcieli abym odo nich wyszła, a ja chciałam już znaleźć się w domu.
Otworzyłam szafę i ujrzałam tam ubrania Hazzy pomieszane z moimi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Ja nie
potrafię. –szepnęłam do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Nie chcąc
już słyszeć zdań wymawianych przez moją paczkę kierowanych do mnie oraz patrzeć
na ten pokój, w którym odbywało się tyle przyjemnych rzeczy, wzięłam tylko
torbę na ramię. Spakowałam do niej telefon, laptopa oraz jakoś bluzę abym nie
zmarzła i wyszłam przez okno w łazience. Trochę to trwało, bo zahaczyłam bluzką
o nawiasy i cała się rozerwała, więc można to ująć tak iż na szłam kilka chwil
w samym staniku. Potem włożyłam bluzę o której sobie przypomniałam. W momencie
opuszczenia domku i podwórka na którym się znajdował mogłam stwierdzić, że
rozstałam się z moimi przyjaciółmi już na zawsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Zaczęłam
błąkać się po jakimś lesie przez kilkanaście minut ciągle patrząc za siebie i
mając jakieś przewidzenia, że widzę Harrego. Jak główna bohaterka ze Zmierzchu
normalnie.. Na szczęście nie miałam zamiaru rzucić się z klifu. Ciekawe kto by mnie
uratował gdybym to zrobiła, ją uratował wilkołak, nie wiem jak mu tam.. Myśląc
o tym doszłam do jakieś autostrady czy coś w tym rodzaju. Było już ciemno, wiec
raczej chyba musiałam spać przy tej ulicy, bo nawet nie miałam kogo poprosić o
podwiezienie… Szłam prosto przez około pół godziny aż w końcu zobaczyłam
AUTOBUS, który nie wiem jak się tam znalazł.. Myśląc, że się zatrzyma zaczęłam
na niego czekać, jednak kierowca popatrzył się na w moją stronę i normalnie
mnie minął.. Nie tracąc czasu zaczęłam za nim biec ile sił w nogach i się drzeć
„STOP! PROSZĘ NOOO!!!”. Pojazd zaczął zwalniać, a ja mogłam swobodnie go
wyprzedzić. Kiedy tego dokonałam ustałam przed nim i zaczęłam machać do faceta
prowadzącego autobus i coś tam mówić. Po chwili otworzyły się drzwi busa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Trochę się
pani nabiegała. –powiedział kierowca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak, tak,
lubię biegać. Czy jedzie pan może do Londynu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Tak,
właśnie skończyłem fajrant, nie powinienem pani nigdzie podwozić po skończeniu
pracy, ale proszę wsiadać, poszczęściło się pani. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dziękuję.
–puściłam sztuczny uśmiech. –Ile płacę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Wyjęłam z
kieszeni jakoś karteczkę. Myślałam, że to pieniądze.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Nie ma pani
za co, mam i tak po drodze. Proszę usiąść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">-Dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">Przeszłam
koło kilku pustych siedzeń i udomowiłam się prawie na końcu auta. Otworzyłam
zgniecioną karteczkę i nie spodziewając się zupełnie tego co tam było, ponownie
zaczęły lecieć mi łzy. TO zdjęcie mnie nawiedzało i chyba naprawdę marzyło abym ciągle myślała o tym co zrobił mi Hazza…
Odwróciłam fotografię i na tyle ujrzałam napis. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%;">„Anabel </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">♥</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"> Mam nadziej</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ę</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">, </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ż</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">e mnie zapami</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ę</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ta</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ł</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">e</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ś</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">, by</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">ł</span><span style="font-family: "AR ESSENCE"; font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Arial; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: KO; mso-fareast-theme-font: minor-latin;">o cudownie xx”<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wwaliłam
zdjęcie do torby i wyjęłam z niej telefon. Moja psychika powoli wysiadała.
Odblokowałam komórkę, ujrzałam na wyświetlaczu chyba ze 100 nieodebranych
połączeń od dziewczyn i chłopców oraz masę wiadomości. Zrobiłam to czego nie
powinnam –wyłączyłam telefon. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Po kilku
godzinach znalazłam się już na ciemnych i pustych uliczkach Londynu.
Podziękowałam mężczyźnie za fatygę i udałam się do domu.. Nie myślałam o
niczym, ponieważ właśnie w taki spodów mogłam zapomnieć o tym wszystkim co mnie
spotkało. Po kilkunastu minutach doszłam do domu, rzuciłam torbę do mojego
pokoju i zeszłam na dół, napiłam soku pomarańczowego i odczytałam wiadomości z
sekretarki. Dzwonił mój tata i się nagrał: <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hej kochanie,
nie odbierasz telefonu, nie wiem co się dzieję. Proszę napisz chociaż coś. Moje
spotkanie się przedłużyło, będę za 3 dni. Mam nadzieję, że te wszystkie dni się
udały. Pozdrów Danielle, Eleanor, Henrego i Kamilę. Do zobaczenia! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Koniec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Weszłam na
górę i napisałam tacie na wiadomość, że wszystko dobrze i życzyłam mu dobrego
pobytu, Następnie wykąpałam się, ubrałam w piżamę i poszłam spać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Obudziły mnie
mocne promienie słońca padające prosto na moją twarz… Uśmiechnęłam się na myśl
o dzisiejszym dniu, który spędzę w gronie przyjaciół lecz potem uświadomiłam
sobie, że już ich nie posiadam.. Poleciało mi kilka łez. Pościeliłam łóżko,
ubrałam w szlafrok i zeszłam na dół. Schodząc po schodach na kanapie ujrzałam
jakoś postać. Wzięłam do ręki napotkanego buta i zbliżałam się do osoby. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam.
–powiedział znajomy mi głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zayn.
–odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Harry* <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak mogłeś
jej to zrobić?! –krzyknął zdenerwowany Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie wiem..
ja.. –powiedziałem niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie poznaję
cię stary. Myślałem, że ją kochasz.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Bo kocham!
–wrzasnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie kochasz!
Miałeś ją w dupie całując tamtą dziewczynę! Tak w ogóle czemu to zrobiłeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie całowałem
Sam już tyle miesięcy, a wtedy przyszła ta dziewczyna i się do mnie zbliżyła.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Och, nie chce
słyszeć szczegółów! Niall, Liam i ja nie widzieliśmy swoich dziewczyn taki sam
czas jak ty, ale oczywiście szanowny Harry musiał się złamać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Przestań na
mnie krzyczeć! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie
przestanę! W ogóle jak mogłeś to zrobić?! Przecież wiesz, że Sam była twoją
jedyną dziewczyną, którą lubiliśmy.. Dla każdego była jak siostra, dawała do
naszej paczki tyle wariactwa, tylko przy niej mogliśmy poczuć się jak normalni
nastolatkowie.. –Lou westchnął- Ale ty musiałeś wszystko spieprzyć durniu! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie przezywaj
mnie! –krzyknąłem na niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Będę, już
wolę żeby Sam była z innym..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Kogo masz na
myśli? –spytałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nieważne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Będę o nią
walczyć choćbym miał próbować 100 tysięcy razy.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hha, ona ci
nie wybaczy, nie rozumiesz tego?! Jesteś dla mnie i reszty zespołu w tym
momencie zerem. –Lou powiedział mi to prosto w twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Posiadam masę
innych przyjaciół, a was mam w dupie. Jak widać będziemy ograniczać się tylko
do koncertów i wywiadów. –oznajmiłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie mogę już
na ciebie patrzeć.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A ja na
ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wyszedłem i
zatrzasnąłem za sobą drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Chłopak
podniósł się z sofy i ustał przede mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak się tutaj
dostałeś? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wszyscy
nazywają mnie bad boy i jak już pewnie wiesz jestem nim. Nietrudno było mi
otworzyć drzwi od domu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wkradłeś się
do mnie. Tak po prostu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Patrzyliśmy
się na siebie.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tylko w ten sposób mogłem cię zobaczyć. –powiedział
przerywając ciszę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wróciliście
już wszyscy? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, wszyscy
są już w Londynie. Swoją drogą, to chyba twoje. –wyjął jakiś materiał z
kieszeni. –Coś mi się wydaję, że nie miałaś najlepszego uciekania przez okno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie wszystko
jest tak jak w filmach.. ze szczęśliwym zakończeniem. –pomyślałam o Hazzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A jak.. jak
ty się czujesz? –spytał niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Emmm..
dobrze, bardzo dobrze. –wyprostowałam się i próbowałam udać uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Znowu nastała
chwila milczenia… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No chodź tu
do mnie. –otworzył ramiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Podbiegłam do
Zayna i wtuliłam się w chłopaka jak najbardziej tylko potrafiłam. Zaczęłam
płakać, a on leciutko głaskał mnie po włosach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Już
spokojnie. –mówił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Czuję się tak
okropnie.. On mnie zdradził, tak po prostu. Miał mnie w dupie całując się z tą
dziewczyną, a ja go kochałam.. –powiedziałam szlochając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Widocznie
musiało tak być. –złapał mnie za ramiona i skierował moją twarz ku jego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zayn, mam
prośbę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jaką?
–pogłaskał mnie po policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zostaniesz
tutaj ze mną? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Oczywiście,
zostanę tutaj ile będziesz chciała. –przytulił mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dziękuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Chłopak wziął
mnie na ręce, położył na kanapie i przykrył kocem. Usiadł obok mnie i włączył
telewizję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Na co masz
ochotę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wszystko,
tylko nie filmy romantyczne. –powiedziałam do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zaśmiał się i
tak słodko uśmiechnął pokazując przy tym swoje białe ząbki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">*Zayn* <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Po 2 godzinach
filmu usnęła. Wyglądała tak słodko i nieskazitelnie. Jak mały aniołek. Musiała
teraz bardzo cierpieć, ale ja na to nie pozwolę. Zrobię wszystko aby moja Sam
była szczęśliwą dziewczyną i zapomniała o Harrym i o tym co ten frajer jej
zrobił… Podniosłem się z kanapy, wziąłem ją w swoje ramiona i zaniosłem do
góry, do jej pokoju. Ułożyłem na łóżku i przykryłem błękitną kołdrą.
Pocałowałem w czoło i wyszedłem z jej domu cichutko zamykając drzwi… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Obudziłam się
w moim pokoju, zupełnie sama. Widocznie Malik musiał wyjść kiedy zasnęłam..
Przeniósł mnie do mojego pokoju i przykrył, to bardzo miłe z jego strony!
Spojrzałam na zegarek, dochodziła godzina 19.00 wieczorem. W końcu włączyłam
telefon. Po chwili zadzwonił do mnie Henry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hej Sam! Jak
tam? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Szczerze?
Masakra. –posmutniałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co jest?
–spytał z troską w głosie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Harry jest. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Harry
przecież jest w trasie. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wrócili
wcześniej i ten… -zaczęłam szlochać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Boziu, to coś
poważnego. Zaraz u ciebie będę, pa! –rozłączył się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-NIE!
–krzyknęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Niestety było
już za późno. Po 5 minutach w drzwiach zobaczyłam Henrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A więc tak,
mam lody i duuużo czekolady. Podobno to na ciebie działa. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zawsze z
Harrym jadłam czekoladę. –zaczęłam beczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ej, kochana,
co jest? –przytulił mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Poszliśmy do
mojego pokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No,
opowiadaj. –usiadł na łóżku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co ja ci będę
opowiadać. –podeszłam do torby i wyjęłam zdjęcie. –TO. –wskazałem na nie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Henry wziął
fotografię do ręki i wyszczerzył oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co za… -już
chciał dokończyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie kończ.
–powiedziałam spokojnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co za
pojebany..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-HENRY!
–krzyknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak mam go
nie przezywać?! Jak on mógł ci coś takiego zrobić? No kurwa! –wrzasnął. –Idę do
niego! POŻAŁUJĘ! –zaczął iść w kierunku drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry,
proszę, nie. –złapałam go za dłoń. –Ja wytrzymam. –powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I co?
Odpuścisz mu? Tak to sobie wyobrażasz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Każdy
popełnia błędy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-ALE NIE
TAKIE! Sam, zrozum, że… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Że miał mnie
w dupie całując tamtą dziewczynę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Będę
przyjacielem i nie zaprzeczę. –potwierdził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">W tym momencie
przytuliłam się do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dziękuję ci,
że jesteś taki szczery. –puściłam sztuczny uśmiech. –Ale naprawdę nie musisz go
bić, wystarczy żebyś teraz był ze mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Byłem, jestem
i będę! Obiecuję! A teraz opowiadaj jak to wszystko było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zaczęłam historię. Kiedy ją skończyłam Henry znowu
chciał pójść go walnąć, ale przytrzymałam go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry, proszę. To nic nie da. Nie wszystko da się
załatwić przemocą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak możesz być taka spokojna? Przecież on.. Ja nie
mogę.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ja go kochałam, to fakt. Był dla mnie wszystkim, ale
zdradzając mnie dał do zrozumienia, że ma mnie w dupie i nie kocha. Przecież
wiesz, że na jednym chłopaku świat się nie kończy.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Pierwszy raz poznałem cię od tej strony, naprawdę nie
potrafię zrozumieć, że z ciebie taka dojrzała osoba. –powiedział i spojrzał mi
w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-W Polsce taka byłam cały czas. Jak widać cząstka mnie
została. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I niech będzie z tobą do końca życia. –objął mnie
ramieniem. –To co? Uśmiechniesz się? –wyszczerzył do mnie zęby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jeszcze nie, za wcześnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Rozumiem, nie będę naciskać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Nastało milczenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry, dziękuję. No masz. –uśmiechnęłam się do niego.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-TAK TAK TAK! JEA JEA JEA! –zaczął skakać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No już, już, spokój! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dobra, to seans filmowy? Słodycze są.. O kuźwa..
–Henry pobiegł szybko na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co jest? –krzyknęłam do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-LODY! RATOWAĆ LODY! NIEEE! –zaczął się wydzierać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zbiegłam na dół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie przeżyły tego ciepła. –zaczął udawać, że płacze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zawsze zostaje czekolada, no i przyjaciel.
–poklepałam go po ramieniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I to jaki przyjaciel! –przełożył mnie przez ramię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Aaaa! Henry! No weź! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hahhaa, nie ma, że boli! –w końcu położył mnie na
kanapie. –Proszę, tu czekolada i kocyk. Ach, no i ja! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wariat z ciebie, wiesz? Ale dziękuję. –znowu się
uśmiechnęłam. –Z przyjaciółmi życie od razu staje się lepsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I to z jakimi przyjaciółmi.. hooh! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, tak. Dupaj! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Spojrzeliśmy się na siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Horror! –oznajmiliśmy w tym samym momencie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry. –walnęłam śpiącego chłopaka w ramię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Nie drgnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry! –podniosłam głos i pociągnęłam za włosy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">W dalszym ciągu spał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-HENRY! –tym razem wrzasnęłam i dałam plaska w
policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Łooo boże! –chłopak spadł z kanapy. –Sam, co ty…? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Przepraszam! Nie chciałeś się obudzić.. Musiałam coś
zrobić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co chcesz? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No nie wiem, nikt się o ciebie nie martwi? Mówiłeś
kiedy będziesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Mogę być w domu kiedy chce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak to? –zdziwiłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Rodzice mają do mnie zaufanie, więc mogę robić co
chce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Aha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ałłć, moja ręka… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Przepraszam Henry! To nie było specjalnie nooo..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Toć przecież wiem głupku! Idź spać, ja tu sobie dam
radę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Na pewno? –spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak. Branoc! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Branoc! –dałam mu przyjacielskiego buziaka w
policzek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Poszłam na górę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-ODWALTA SIĘ! WY DZIENNIKARZE… -podniosłam się łóżka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zeszłam za chodów coś tam majacząc i narzekając, że
tak rano pukają do drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Henry, nie możesz się ruszyć i otworzyć?! –spojrzałam
na kanapę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Niestety nikogo tam nie było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zostawił mnie! –powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Podeszłam do drzwi. Otworzyłam je. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Czeg… -nie dokończyłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-SAM SAM SAM! –zaczęli skakać wokół mnie i przytulać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Na pierwszym planie zobaczyłam Lou, potem dziewczyny,
a na końcu Liam i Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Boże, ty żyjesz.. Czemu nie odbierasz?!
Zamartwialiśmy się o ciebie.. –powiedział Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Bo nie miałam ochoty rozmawiać, przepraszam.
–powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nic się nie stało, rozumiemy.. I jak tam? –spytała
Danielle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Pamiętasz jeszcze o Harrym? –spytał Niall. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wszyscy w tym samym momencie walnęli go w ramię, a ja
stałam wmurowana na myśl o tym imieniu. Od razu przypomniał mi się nasz
związek.. Zaczęłam płakać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ja, przepraszam.. O mój boże. –zatrzasnęłam drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam, proszę! –zaczęli pukać w drzwi i krzyczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Pobiegłam na górę. Zaczęłam znowu płakać. Położyłam
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Jest ciemno.. Nie wiem co się dzieję. Stoję na twardej
powierzchni.. Po chwili ktoś łapię mnie w pasie i zaczyna lekko kołysać. Czuję
ciepło jakiego jeszcze nigdy nie zaznałam… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Kocham cię. –męski głos szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Mam dla ciebie niespodziankę. –chłopak ujął mnie za
dłoń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Szliśmy jakoś ciemną dróżką, w oddali ujrzałam
światło, bardzo mocne światło. W pewnej chwili on zatrzymał się i wyjął z
kieszeni kawałek materiału. Nałożył mi go na oczy i zawiązał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Cii, nie bój się. –pogłaskał mnie po policzku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Poszliśmy dalej, po kilku minutach w końcu ustaliśmy.
Chłopak delikatnie odwiązał mi opaskę i w tym samym momencie ujął mnie w pasie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-To wszystko dla ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zobaczyłam przed sobą tysiące małych, kolorowych
świeczek, płatków róż, a na środku okrągły, nakryty stół i 2 krzesła…
Odwróciłam się do chłopaka i ujrzałam jego twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Kocham cię. –pocałował mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Harry. –powiedziałam cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wiem, że mnie nienawidzisz, ale spędźmy choć tą noc
razem. –znowu musnął moje wargi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Usiedliśmy… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Obudziłam się i zobaczyłam nad sobą jakoś postać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zapaliłam lampkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tata. –powiedziałam. –Co ty tutaj robisz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Przyjechałem wcześniej, przepraszam, że cię
obudziłem. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nic się nie stało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A jak tam z dziewczynami? Nie nocują dzisiaj u
ciebie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie, dzisiaj nie. –uśmiechnęłam się tak aby myślał,
ze wszystko jest okej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam, czy to łza? –spytał nagle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Szybko otwarłam policzki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, ostatnio bolą mnie oczy strasznie i łzawię. Nie
wiem czemu. –skłamałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dobrze, to ja idę, a ty śpij. Dobranoc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dobranoc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ale na pewno wszystko w porządku? –spytał wychodząc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak. –uśmiechnęłam się na tyle wiarygodnie, że mi
uwierzył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wyszedł. Zgasiłam lampkę i usiadłam. Skuliłam się i
schowałam głowę w kolana. Znowu płakałam.. Ciepło jego dłoni, jego pocałunek i
to wszystko co wydarzyło się w tym śnie.. Czemu on musiał to zrobić?! Czemu do
cholery mnie zdradził? Przecież było nam obojgu tak dobrze, codziennie
wyznawaliśmy sobie miłość bez względu na to ile miesięcy naszego związku
minęło. Musiałam to przyznać, ale ja go dalej kocham… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">*6 dni później* <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Siedziałam w swoim pokoju, w pustym domu, na łóżku
patrząc w jeden punkt. Było ze mną coraz gorzej.. Cały czas płakałam i myślałam
o Harrym. Nie chciałam nikogo widzieć, jeść, z nikim się spotykać. </span><span lang="EN-US" style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wystarczała mi muzyka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Never let me go, never let me go.. –
cichutko śpiewałam piosenkę Florence+The
Machine “Never let me go” <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Ktoś zapukał, nie wiedziałam gdzie. Zaczęłam się
rozglądać… Dźwięki dobiegały z okna, podeszłam do niego i je otworzyłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zayn. Co ty tutaj robisz? –spytałam i pomogłam mu
wejść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Mulat wszedł do mojego pokoju i zamknął okno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam. –przytulił mnie bardzo mocno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Kiedy się od siebie oderwaliśmy on spojrzał się mi
prosto w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jak się czu… -zaczął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Z każdym dniem coraz gorzej. –odpowiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Znowu mnie przytulił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Przepraszam, że cię zostawiłem. Dzisiaj posiedzę
tutaj, z tobą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Usiadłam na łóżku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zayn, to mnie niszczy. Nic nie jem, nigdzie nie
chodzę, cały czas patrzę się w ścianę i płaczę. A jak… On? –nie ośmieliłam się
wypowiedzieć jego imienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wolę nie mówić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Gadaj, śmiało. Zniosę to. –przełknęłam ślinę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Cały czas się uśmiecha, śmieję, przytula fanki i je
zagaduję Tak jakby zapomniał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Poleciały mi łzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A ja miałam nadzieję, że zrobił to z przypływu
emocji.. Że może jest jeszcze dla nas jakaś szansa.. Zayn, ja go kocham.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Tym razem ja się do niego przytuliłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam.. –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zaczął zbliżać swoją twarz do mojej. Dzieliło nas
kilka milimetrów.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zayn, nie. –odwróciłam twarz. –To za.. za wcześnie.
Przepraszam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak właśnie myślałem. To ja przepraszam. –zaczął
kierować się do wyjścia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ale przecież miałeś tutaj ze mną zostać. –odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Chłopak gwałtownie się zatrzymał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Mam zostać? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-O tym teraz marzę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Usiadł na łóżku. Po chwili zaczęłam się śmiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Mój boże.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Czuję się jak ta Bella ze Zmierzchu, Edward też do
niej wszedł przez okno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Malik wybuchł śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I widzisz.. Jednak potrafisz się uśmiechnąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-O jejku, ja się uśmiechnęłam. –znowu to zrobiłam.
–Może to na myśl o Edwardzie. Był w tym filmie taki nieziemski. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Pff, jestem bardziej sexy! –Zayn zaczął wywijać
tyłeczkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hahahaha, a ja będę nieśmiałą Bellą! –schowałam się
pod kołdrą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Mulat zaczął wyrywać mi pierzynę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie ty mój sexi wampirku! Proszę.. Jestem tylko
nieśmiałą… -zaczęłam krzyczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Zaraz.. –przerwał mi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Co? –nagle spoważniałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Powiedziałaś „ty mój” .Dzięki. –pokazał ząbki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie ma za co ty mój! –puściłam mu oczko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Czyli co? Koniec użalania się? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zamilkłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A wiesz, że tak? Skoro Harry ma mnie w dupie to ja
też mam go w dupie. –uśmiechnęłam się do siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wohooo! –podskoczył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dziękuję Zayn, za to, ze tu przyszedłeś i, że jesteś.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-To była dla mnie przyjemność madam. –ukłonił się
przede mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tylko mnie nie zjedz! –schowałam się pod kołdrę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Za bardzo mi na tobie zależy żeby cię zjeść, na kogo
będę patrzeć? –uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Na Nialla! Tego słodkiego blondaska! A właśnie, jak
tam dziewczyny i wy, ogólnie zespół? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Wszyscy się o ciebie martwią. Ciągle masz wyłączony
telefon i nie dajesz znaku życia, a zespół to hmmm.. –zamyślił się. –Wiesz, na
wywiadach i koncertach jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, a za kulisami już nie
jest taka dobra atmosfera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Kłócicie się? Jak zawsze, wszystko moja wina.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie, nie twoja. Raczej Harrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, tak.. A może to moja wina, bo nie dawałam mu
tego co chciał? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Posłuchaj mnie. Gdybym posiadał taką dziewczynę jak
ty nigdy, ale to przenigdy bym jej nie zdradził. Jesteś idealna. –spojrzał mi
się w oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zarumieniłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Uwielbiam jak to robisz. –uśmiechnął się do mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sen.. Tak.. Mówiłeś to w tym śnie. –powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-W jakim śnie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A na końcu powiedziałeś „To byłem ja, domyśl się o co
chodzi” –powtórzyłam. –O co chodzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Uśmiechnął się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Pamiętasz jak byliśmy pokłóceni i poszliśmy potem do
tego klubu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ach, po tym jak chciałeś na mnie wymusić gwałt?
–zaśmiałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, tak, właśnie wtedy.. Pamiętasz tego chłopaka,
podczas wolnej piosenki. Było ciemno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-To.. to byłeś.. –zdziwiłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, to ja. –dokończył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Muszę przyznać, że tańczyć umiesz. –uśmiechnęłam się.
–Dzięki za taniec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie ma za co. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Boziu Zayn, już po 2 nocy. Idę spać. –położyłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ale obiecasz, że jutro do nas przyjdziesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak, przyjdę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Będziemy czekać. To znaczy ja będę czekał. –pocałował
mnie delikatnie w policzek i pogłaskał po włosach. –Kolorowych znów
księżniczko. –wyszedł przez okno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Uśmiechnęłam się, pomodliłam i poszłam spać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">To dzisiaj. Dzisiaj pierwszy raz od 2 tygodni idę do
moich przyjaciół. I być może dzisiaj zobaczę chłopaka przez którego tak bardzo
zostałam zraniona. Najbardziej bałam się tego ostatniego, ale nie poddam się. Jestem Sam i kurde sobie
z tym poradzę! Ubrałam się i udałam w drogę do mieszkania Lou… Kiedy znalazłam
się przed drzwiami usłyszałam krzyki, śmiechy i to wszystko czego mi tak bardzo
brakowało. Zapukałam. Otworzył Lou. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-NIESPODZIANKA! –krzyknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-BOŻE! JA NIE MOGĘ! KURWA MAĆ! SAM! LUDZIE, SAM!
AAAAA! –mój przyjaciel zaczął piszczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hej ty wariacie mój. –przytuliłam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Przybyła reszta. Wszyscy zaczęli mnie ściskać,
opowiadać różne dziwne rzeczy i pocieszać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam, ale się cieszymy, że jesteś. –Danielle drugi raz
mnie przytuliła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Też się cieszę. Hej Zayn. –uśmiechnęłam się do niego.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hej, -odwzajemnił uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jejuuu, chodź! Do salonu! SAM! –Lou pociągnął mnie za
dłoń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hhahah, jak mi brakowało tego waszego optymizmu.
–uśmiechnęłam się do nich. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Kochamy cię! –znowu wszyscy się do mnie przytulili. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I przepraszamy, że tak cię zostawiliśmy, ale nie
chcieliśmy niczego robić siłą. Dzwoniliśmy tysiące razy na dzień,
przychodziliśmy po dom i wysyłaliśmy setki sms. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Tak wiem, że się staraliście i to ja was przepraszam,
ale tak łatwo się nie zapomina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Jasne, że to wiemy Sam. Obiecujemy, że teraz zawsze
będziemy z tobą. –oznajmiła El. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-WŁAŚNIE! –wszyscy przytaknęli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dziękuję wam. Naprawdę bardzo dziękuję. –wzruszyłam
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hej kochana, nie płacz. –Liam mnie objął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ale to jest takie miłe, że mi pomagacie i, że mnie
nie zostawiliście na progu. Byłam dla was taka wredna, a wy… -poleciały mi łzy.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam! Wszystko jest okej! Najważniejsze, że jesteś tu
z nami. –Lou się uśmiechnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Dziękuję jeszcze raz. –przytuliłam ich wszystkich. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Kiedy zrobiliśmy grupowy uścisk, zabrakło w nim Zayna.
Zobaczyłam go za to stojącego naprzeciwko mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">„Dziękuję” szepnęłam tak, że nikt nie słyszał, Mulat
uśmiechnął się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-TO IDZIEMY NA IMPREZĘ?! –powiedział Lou pełny
entuzjazmu w głosie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ja chyba nie powinnam… Bo wiecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam przestań, w żałobie nie jesteś, hahaha… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Ale ja nie chce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-tak, tak, ty to se możesz mówić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-tak się składa, że mogę. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wszyscy w tym momencie podeszli do mnie i podnieśli.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-NO EEEJ! MAM PRAWO GŁOSU!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-A my prawo noszenia cię! NA IMPREZĘ! –zaczęli biec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Bo mnie zrzucicie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Hahaha, nie jesteśmy tobą Sam. –powiedział Niall.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Idź ty blondasku! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wsadzili mnie do samochodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Uff, już myślałam, że do bagażnika.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Chcesz? –spytał Zayn z chytrym uśmieszkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Nie ty mój seksi wampirku. –powiedziałam i pokazałam
ząbki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Na szczęście nikt tego nie słyszał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Pojechaliśmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-IMPRA! JEA JEA JEA JEA! LA LA LA! –Lou zaczął balować
przed klubem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No to ruszamy na podbój parkietu. –odparła Danielle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wszyscy zaczęli tańczyć, uśmiechnęłam się na widok
tych świrów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-No, ale ej! DO ŚRODKA! JUŻ! –krzyknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wpadliśmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-I’M SEXYY.. YEAH YEAH! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-AND I KNOW IT! –zaczęli się wydzierać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Wkroczyliśmy na parkiet. Potańczyłam z chłopakami i
muszę przyznać, że Zayn zajął chyba pierwsze miejsce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Idę się napić. –powiedziałam do mojej paczki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zayn się na mnie spojrzał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sexiii wampirek! –walnęłam do niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Zaśmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Podeszłam do baru i zamówiłam sok pomarańczowy. Usiadłam
na wysokim krzesełku. Kiedy dostałam szklankę usłyszałam ten głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Sam. –powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">Odwróciłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">-Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;">_________________________________________________________</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 12.0pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-language: KO;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">La la la, rozdział mi się nie udał... </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Dzień dobry wszystkim! Znowu muszę przepraszać itd. jak zawsze zresztą... Ale serio, nie miałam czasu, bo wiecie, poprawki jakieś sprawdziany, a przy końcu roku dają niezły wycisk.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; line-height: 18px;">Niedługo</span><span style="line-height: 18px;"> wakacje, więc postaram się pisać i dawać nowe, zwariowanie rzeczy do tego bloga, bo on jest NUDNY! Po prostu kurde nudny, a ten rozdział to dno. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Czyta się go jak hmm.. sama nie wiem. Wiem tylko, że znajdują się w nim same powtórzenia i tak dalej.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Już miałam ochotę cały skasować i pisać od początku, ale nie chciałam żebyście czekali drugie 2 tygodnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Więc przepraszam za ten rozdział :<</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Z całego mojego serduszka przepraszam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">PROSZĘ KOMENTOWAĆ :< </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Bo tak jak to powiedziała moje przyjaciółka istnieje takie coś jak "depresja pisarska" (sory M. że ściągam :D) i chyba ja w nią popadam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">NIECH KAŻDY KTO CZYTAŁ ROZDZIAŁ I BEZ WZGLĘDU NA TO CZY MU SIĘ PODOBAŁ CZY NIE SKOMENTUJE GO! ZOBACZĘ ILE WAS JEST... </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Pewnie z 2, hahahaha</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Dobra, ja już nie zanudzam. KOMENTUJCIE! Bądźcie happy, ja dodam.. Jeszcze przed wakacjami aby życzyć wam udanego czasu wolnego i bla bla bla </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">+dodawajcie do obserwowanych. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">Ola. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 18px;">UUUUUUUUUU! </span></div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-29514038930275185592012-06-09T14:10:00.001-07:002012-06-09T14:10:35.786-07:00XXIV ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
*miesiąc później*<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Siedziałyśmy na łóżku we dwie z wielkimi kubasami koktajlu.
Wieczorny, cieplutki wiaterek wlatywał przez otwarte okno. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, ale powiedz! Proszę! –powiedziała Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pij.. –odpowiedziałam nie zważając na prośbę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Męczę cię już od miesiąca abyś wyjawiła mi o co chodzi
z Zaynem. W końcu jesteśmy przyjaciółkami. –dziewczyna zrobiła obrażaną minę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, wiem. Ale ciągle ci tłumaczę, że o nic kurde nie
chodzi! I nie chodziło.. Mam chłopaka, którego kocham. –oznajmiłam spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wtedy na skype.. Jak go zobaczyłaś..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..To zawołał mnie tata.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale Henry nic nie słyszał.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Henry jest głuchy. –oznajmiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taaa, głuchy. –El chyba się obraziła.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eleanor, przepraszam, ale co ja mam ci mówić?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Najlepiej wszystko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc nazywam się Samanta Bielaśko, mam 17 lat, idę do
college, hmm… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-SAM! –dziewczyna krzyknęła i zaczęła się śmiać. –Jesteś
okropna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję ci bardzo. –uśmiechnęłam się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Swoją drogą, fajowego masz tatę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki El, no racja, fajny jest. I robi pyszne koktajle! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-MALINOWE! –powiedziałyśmy razem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty jesteś za ładna.. –odparłam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahha, Sam, zaczynam się ciebie bać! Ty też jesteś.
–uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta.. Dobra, zmieńmy temat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! Zawsze jak gadamy o twoim wyglądzie to chcesz zmienić
temat! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No już tak mam.. Nie mówmy o tym.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, niech ci będzie nasza modeleczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Osz tyy! –walnęłam ją poduszką. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaaał! –oddała mi.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłyśmy bitwę na poduchy, pióra roznosiły się po całym
pokoju. Wlatywały w każdy kąt, nawet do naszych staników.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ufff, dobra, czekaj! Wyjmę pierzę ze stanika. –usiadłam na
fotelu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Eleanor zaczęła zaglądać sobie pod bluzkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ughh..Tak, tak.. Ja też. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z czego ty się znowu śmiejesz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sama nie wiem.. Po prostu jesteś zabawna. I pomyśleć, że na
początku cię nie polubiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja tak szczerze to też cię nie polubiłam.. Ale teraz, we
trzy jesteście dla mnie jak siostrzyczki, z jedną modeleczką. –poczochrała mi
włosy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakoś nie mam ochoty mieć pióropuszu w piersiach, więc cię
nie walnę moim jaśkiem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahahahha.. Ty wariacie! Szkoda, że Danielle i Kamila
nie mogły przyjść.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, ile jeszcze do występu Danielle? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mamy jeszcze jakoś godzinę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Okej, to za pół godziny idziemy po Misię, a potem ruszamy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W okularach! I kapturach! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I w pióropuszach! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eeee? –Elanor zrobiłą dziwną minę, <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No w stanikach!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach taaak! Trzeba zabrać trochę Kamili!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, tak! –schowałam pierze do torby.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ty na serio?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, weźmiemy ją do damskiej i wypchamy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobry pomysł.. –Eleanor zamyśliła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O czym myślisz? –spytałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O Louisie, tęsknię za nim. –położyła się na łóżku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co ty nie powiesz.. –dołączyłam do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak jeszcze był w Londynie to zawsze razem się
wygłupialiśmy, śmialiśmy, chodziliśmy na shake i ogólnie było tak wesoło.
–dziewczyna posmutniała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Heeej, spokojnie. –uśmiechnęłam się do niej. –Też tęsknię
za Harrym i od razu mówię, że tylko za nim, ale nie można się załamywać, będą
za miesiąc, a to tylko 4 tygodnie, czyli około 30 dni! Jeśli wytrzymałaś te
ponad 3 miesiące to tam ten czas to drobnostka! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale z ciebie optymistka.. Tak na serio to masz racje!
Wytrzymamy! We 3 z jedną modeleczką. –uśmiechnęła się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ELEANOR! Walnę cię! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha.. Jesteś jak ninja! Łaaaja! –walnęła ręką o biurko.
–aaaał! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I co ty robisz?! Co ty robisz?! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaaał! Nie śmiej się głupku! Tylko mnie ratuj! –El zaczęła
się drzeć. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podbiegłam i jednym machnięciem zerwałam firankę z karnisza.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj! Opatrunek! –zaczęłam jej zawijać firanę na rękę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahhaha, chyba trochę za długa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojjj tam! Przeżyjesz.. Najwyżej będzie ci coś zwisać!
–wyszczerzyłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Debilu! Już przestań, hahahahha.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty płaczesz czy się śmiejesz? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahhaa, sama nie wiem.. Chyba śmieję, bo zdecydowanie z
tobą nie mogę być smutna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-OMG! Ty łzawisz! KARETKĘ! –zaczęłam się wydzierać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Cicho! –Eleanor nie mogła powstrzymać śmiechu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och! No już damulko droga.. Cicho i cicho.. Normalnie Och i
Ach. –rozpoczęłam robić dziwne pozy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Idę od ciebie… -El wyszła gdzieś tam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czekaj! Bądź człowiekiem! NIE ZOSTAWIAJ MNIE! –poleciałam
za nią. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zastałam dziewczynę rozmawiającą z moim tatą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ohooh, jakiś romansik się gotuje? –zaśmiałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taaak! Dokładnie! –krzyknęła Elenor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, fajne masz te koleżanki, najpierw Danielle, teraz
Eleanor. –odparł mój tata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiesz.. Ma się te znajomości. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kochamy skromność pana córki. –powiedziała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak, też ją kocham.. Kilka sekund na dzień. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchliśmy śmiechem.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra Sam, zbieramy się.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A gdzie się wybieracie? –spytał tata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Idziemy na występ Danielle, będzie tańczyła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Na koncercie takiego jednego zespołu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, to pozdrówcie ją ode mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze tato, a potem Danielle, Eleanor i Kamila przyjadą do
mnie na noc, mogą? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No jasne, jeśli się pomieścicie w twoim pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zawsze jest ziemia dla Eleanor. –uśmiechnęłam się do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lub dla Sam. –odpowiedziała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taa, chciałabyś! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, zapomniałem! Mnie przecież dzisiaj nie będzie i jutro
też. –powiedział mój ojciec. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czy ja o czymś nie wiem? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jadę dzisiaj wieczorem do Niemiec, Na spotkanie biznesowe.
Będę dopiero za 3 dni, a Bogdan jest w Polsce, u rodziny. Boję się ciebie
zostawić samą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak samą?! Eleanor i Danielle są pełnoletnie przecież..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, ale 3 dni nie będą z tobą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojna głowa proszę pana, najwyżej Sam będzie u nas
nocowała czy coś. My jej nie zostawimy. –Eleanor uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Więc z góry wam dziękuję za opiekę nad nią. Jakoś wolę nie
ryzykować i zostawiać jej samej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojj tam.. Nic bym nie zrobiła! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Tak tylko mówisz. –oznajmił tata. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to my lecimy, to do za 3 dni! Pa! –przytuliłam go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Papa córeczko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do widzenia panie Bielaśko. –powiedziała Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do widzenie Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszłyśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, gdzie taxi? –spytała El i zaczęła się rozglądać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eee, jaka taxi? Przecież to blisko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, ale mi się nie chce.. No weź zadzwoń po taxi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhha, rusz dupę El, dawaj! Biegniemy! –włożyłam na siebie
czapkę i okulary.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, trudne jest te ukrywanie się. –odparła Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam. –powiedziałam cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie! To nie tak miało zabrzmieć.. To nie przez ciebie!
To ja przepraszam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, to moja wina. Przeze mnie wszyscy muszą się kryć, nie
mogę wyjść z Hazzą na randkę do miasta, bo nas przyłapią, nie mogę iść nigdzie
z moimi przyjaciółkami, bo nas przyłapią. Nawet nie mogę napisać głupiego
tweeta do was, bo jak mi odpiszecie to już będę taka jeeej, odpisali ci! A co to jeszcze żeby follnąć.
–posmutniałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –dziewczyna mnie przytuliła. –My cię rozumiemy i
wiemy, że chcesz zostać normalną dziewczyną, bez bycia jakoś celebrytką.. Dodajesz naszej paczce tyle energii i
optymizmu, że naprawdę takie ukrywanie się to drobnostka. –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Eleanor, to miłe. Jesteście moimi pierwszymi
przyjaciółkami i naprawdę was uwielbiam, a teraz bieg, raz i dwa! –zaczęłyśmy
biec. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaał! Moja noga, ałć, ałć! –zaczęła drzeć się El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Już nie udawaj. –uśmiechnęłam się do niej. –Jak tak
bardzo chcesz to możemy iść nie biec.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-TAAAAAK! –krzyknęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po 15 minutach byliśmy na miejscu, dałyśmy bilety i weszłyśmy do wielkiego pomieszczenia z masą
ludzi, nastolatek i ogólnie jeeej. Na samej górze wisiał podświetlany napis
LMFAO.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie nasze miejsca? –krzyknęłam do El, bo było tak głośno.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przy scenie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Taaa? –zdziwiłam się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, a co ty myślisz! Pierwszy rząd! Chodź! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po drodze spady Eleanor okulary i zgubiły się w tłumie. Mało
brakowało i rozpoznaliby ją, już dziwnie patrzyli, jakaś dziewczyna krzyknęła
nawet „ELEANOR!”, jednak szybko uciekłyśmy, a ja dałam jej moje okulary.
Usiadłyśmy na miejsca. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Uff, mało brakowało.. –odparłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, dzięki za okulary i uratowanie.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-5 złotych! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłyśmy śmiechem.. Po jakiś 5 minutach gadania zaczął
się koncert. Wyskoczył najpierw cały LMFAO, zaśpiewał kilka zwrotek i dotarli
tancerze. Danielle była w pierwszym rzędzie i rozpoznała nas, pomachała i
uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I’M SEXY AND I KNOW IT! –zaczęłam się drzeć razem z
Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili wstałyśmy z naszych miejsc i rozpoczęłyśmy
tańczenie, o ile można to tak nazwać.. W
pewnej chwili osłupiałam i wyszczerzyłam oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? –spytała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-ELEANOR! MISIA! –wrzasnęłam jak tylko mogłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
El walnęła się w czoło i zaczęłyśmy kierować się do punktu
wyjścia.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak mogłyśmy o niej zapomnieć.. Jejuu.. –powiedziała El już
na zewnątrz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przecież miałaś 3 bilety, nie zauważyłaś?! –krzyknęłam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No cześć, -ktoś powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Cześć, cześć, -odpowiedziałyśmy razem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie zauważyłam no! Nie moja wina! –powiedziała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie twoja, bo nasza! Kuurde! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No heeej. –ktoś powiedział drugi raz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czego?! –spytałam zdenerwowana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zobaczyłam przed nami samą Misię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-KAMILA! SZUKAŁYŚMY CIĘ.. TO ZNACZY..-zaczęłam się wydzierać
.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..To znaczy zapomniałyście o mnie. –dziewczyna uśmiechnęła
się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Emm… Idź i nie patrz za siebie. –El szepnęła do mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhaha, przestańcie, dobra, żyję! To idziemy? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze chcesz z nami iść? A jak cię tam zostawimy?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Trafię z powrotem, nie martwcie się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No okeej, to ruszajmy! –powiedziała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, czapka i okulary, w końcu ty też jesteś już
rozpoznawalna. –powiedziałam do Misi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, wiem, wiem, już. –założyła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ponownie weszłyśmy na estradę, dałyśmy bilet Misi i zajęłyśmy nasze miejsca. Danielle spojrzała
się na nas z pytającym wzrokiem, my na to zaczęłyśmy się śmiać. Trochę
potańczyłyśmy, pośpiewałyśmy i po godzinnej zabawie weszłyśmy za kulisy co
zapewniały nam bilety. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziewczyny, heeej! –krzyknęła do nas Danielle i zaczęła
przytulać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej! –wrzasnęłyśmy wszystkie równocześnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no więc, obstawiam, że o tobie zapomniały, co nie?
–Danielle spytała Misi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak ty je dobrze znasz.. –Kamila uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Do pomieszczenia weszli chłopacy z zespołu LMFAO. Zaczęłam
skakać jak jakaś debilka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Heeeeeej! –wrzasnęłam do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No hej! Danielle, masz bardzo miłą przyjaciółkę! –podali mi
rękę na powitanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam się na nich gapić. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc, ja jestem.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-…Redfoo. –dokończyłam uśmiechając się.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A to jest… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Sky Blu. –powiedziałam zwracając się do mężczyzny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Fanka? –spytał mnie Sky Blu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, to znaczy nie, to znaczy nie wiem.. TAK! –wrzasnęłam.
–Ale jestem bardzo zachwycona, bo widzę kogoś sławnego, kogo nie znam pierwszy
raz.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś tego pewna? –spytała mnie Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale oni się nie liczą, oni to oni, są moimi przyjaciółmi!
Wy też! –powiedziałam do niej. –Mogę autograf? –zmieniłam temat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, jasne. –uśmiechnęli się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podałam im notatnik z autografami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ojj, coś pusty ten zeszycik. –powiedział jeden z chłopaków.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja wiem, bo kupiłam go dopiero dzisiaj, specjalnie na wasz
koncert. –uśmiechnęłam się do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak się nazywasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Samanta.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Dla przyjaciół Sam. –powiedziały dziewczyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc.. –zaczęli coś tam bazgrać w zeszycie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku chwilach oddali mi notatnik. Zobaczyłam w nim
tekst. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
„Dla naszej kochanej i zwariowanej Sam! Widzieliśmy jak
tańczyłaś na koncercie! Przebijasz nas.. Musisz kiedyś z nami pójść na
imprezę!”
Redfoo i Sky Blu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Pójdę, mogę! Nawet dzisiaj.. Ale dzisiaj nie mogę, to się
zdzwonimy! Ale nie mam numeru..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Patrz następna strona. –powiedział Redfoo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O jacież kurde nie mogę! MAM WASZE NUMERY! MAM ICH NUMERY!
–pisnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha. -zaczęli się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra chłopacy, my już idziemy, postaramy się doprowadzić
ją do porządku.. –oznajmiła Danielle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale… -zaczęły mnie ciągnąć. –NIEEE! –wyrywałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak miały przewagę siłową, wyprowadziły mnie na dwór i
zaczęły się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ty wariacie! To tylko LMFAO, a ty zaczęłaś tak szaleć, że
hoho! –powiedziała Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-TYLKO?! Oni są sławni.. A ja jestem zwyczajna. To wielkie
przeżycie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Teraz to już tylko musisz się przyzwyczajać, bycie
dziewczyną Harrego nie jest takie normalne. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To, to ja wiem..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zapewniam cię, że poznasz jeszcze wiele innych sław.
–odparła Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, to do mojego domu? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. –oznajmiły wszystkie przytakując głową. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Biegniemy? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O NIEE! –powiedziały El i Misia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam z błagalnym wzrokiem na Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z tobą zawsze! –powiedziała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JEA! To dawaj..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko się tam nie zgubcie! –powiedziała Danielle do
dziewczyn. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhm. –odpowiedziały. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pobiegłyśmy. Po 5 minutach sprintu znalazłyśmy się przy moim
domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze niedawno myślałam, że mam formę, ale przy twojej
moja się chowa. –powiedziała sapiąca Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhah, oj tam, oj tam! –weszłyśmy do środka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ciekawe za ile tamte przyjdą. –Danielle położyła się na
kanapie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahah, tak, ciekawe! –podałam jej szklankę wody. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mmm, a więc mów, skąd masz taką formę? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Piłka nożna. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ćwiczysz?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ćwiczyłam w Polsce, kilka lat, teraz nie mam na to czasu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A szkolna drużyna? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Się zobaczy jak pójdę do college. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No ja myślę! Nie możesz się marnować! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie usłyszałyśmy trzask drzwi i śmiechy jakiś
osób. Do salonu weszły Eleanor i Kamila. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No siema, siema! Mamy coś słodkiego! –ujrzałam wielką
reklamówkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli co?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiecie, chipsy, cukierki, ciastka i te sprawy.
–powiedziała Kamila.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-UWIELBIAM CIĘ! –wywaliłam wszystkie rzeczy na ziemię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Je za 10, a jest taka chuda, jak ona to robi?! –spytała
dziewczyna Nialla. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Piłka nożna. –odpowiedziała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, to chodźmy na górę! I weźcie trochę słodkości, bo
reszty nie pomieściłam w rękach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Toć ona jest gorsza od mojego Nialla! –krzyknęła Miśka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiłam do niej uśmieszek, odwzajemniła go. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłyśmy na górę, włączyłam laptopa i wszystkie
udomowiłyśmy się na moim łóżeczku. Puściłam jakoś muzykę i kilka chwil później
na skype zadzwonił do mnie Hazza.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej kotku! –powiedział i puścił ten swój uśmieszek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Heeeej! –wyszczerzyłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Słuchaj, mam pytanie, widziałaś może dziewczy.. –nie dokończył,
bo wszystkie zjawiły się przed kamerką.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No cześć! –pomachały Harremu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak, was właśnie szukałem, jesteście wszystkie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja, Eleanor, Danielle i Kamila. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-CHŁOPACY! ZNALAZŁEM JE! –krzyknął Hazza. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili zjawiło się wszystkich 4 osobników płci męskiej. W
tym także Zayn, starałam się nie zwiać gdyż obok mnie siedziała Eleanor, a
przed ekranem Harry, po prostu postanowiłam go ignorować. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, więc babski wieczorek? –spytał Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, nudzi nam się bez was, więc jakoś musimy
organizować sobie czas, a po drugie tata Sam wyjechał, więc mamy jej dom wolny
jeszcze przez 3 dni! –oznajmiła Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-3 dni mówicie? –chłopacy dali sobie porozumiewawcze
spojrzenia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co kombinujecie? –spytała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nic, przecież jesteśmy w trasie, jeszcze miesiąc i będziemy
obok was! –odparł Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Siedziałam cicho i patrzyłam się w ścianę unikając wzroku
Zayna.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, a co ty tak cicho siedzisz? Zawsze taka głośna, a
dzisiaj.. –powiedział Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyny wybuchły śmiechem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z czego się śmiejecie? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybyście ją zobaczyły jak ujrzała LMFAO, hahahahha.. –nie
mogły powstrzymać śmiechu.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Lekko się uśmiechnęłam i spojrzałam na Hazzę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co znowu zrobiła moja dziewczynka? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zaczęła się wydzierać, szaleć, skakać na wszystkie strony,
a potem ledwo wyprowadziłyśmy ją na zewnątrz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No co?! To jest LMFAO! Mam autograf! Jea jea jea! –zrobiłam
taniec radości. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy zaczęli się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
„I love you”-Harry poruszył ustami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
“Love you too” –zrobiłam to samo I uśmiechnęliśmy się do
siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, Danielle, a jak twój występ? –spytał Liam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo dobrze kotku, dziękuję, że pytasz! –powiedziała
dziewczyna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Noo, była świetna! –potwierdziła Misia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Się wie, w końcu to moja dziewczyna! –oznajmił Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przez przypadek spojrzałam się na Zayna. Chłopak widać cały
czas się mi przyglądał. Jednak nie potrafiłam odwrócić od niego wzroku, to było
trudne. Patrzyliśmy się na siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-POWALIŁO WAS! –ktoś krzyknął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Szybko odwróciłam wzrok od Malika, W KOŃCU! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co się stało? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Lou i Niall się biją, debile! –krzyknął Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyny zaczęły się śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O żelki, ciastka? –spytała Danielle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O pizze. –odparł Harry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no tak, pewnie ostatni kawałek. –powiedziała Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dokładnie. –odparł Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
W pewnym momencie zobaczyłyśmy w ekranie Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-CHŁOPACY! JUŻ CZAS! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O KURDE! –krzyknęli wszyscy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co się dzieję? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaa nic.. –nagle stali się spokojni. –Po prostu musimy już
iść, emm, mamy, koncert? –powiedział Niall niepewnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy chłopcy przytaknęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co wy knujecie? –spytałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eeeem, nic! –powiedzieli. –To paaa! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale… -rozłączyli się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyłączyłam laptopa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak myślicie, co knują? –spytała Danielle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wiem, serio, może po prostu mają ten koncert?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Może. –powiedziałyśmy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, zresztą nieważne. To co, może film?! –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dawaj jakoś komedie romantyczną! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Niech wam będzie, jaką? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eeeej, nie! A weźcie dawajcie Zmierzch! –zaproponowała
Misia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, serio? –spytałyśmy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co, oglądałyście? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-W sumie, pierwszej części ja jeszcze nie oglądałam.
–powiedziała Eleanor.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ani ja. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ani ja. –oznajmiła Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to problem załatwiony! Włączaj! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Poszukałam w internecie filmu i włączyłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mam nadzieję, że nie włączy się limit. –odparłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczął się seans. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-HAHAHAHA! Jakie to jest durne! Hahhahaha.. –zaczęła śmiać
się Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-JAK MOŻESZ OBRAŻAĆ TAKIE DZIEŁO?! –oburzyłam się, a potem
zaczęłam śmiać.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Och, jakie to romantyczne! Zakochała się w wampirze, a on w
niej! Zdecydowanie wolę Louisa.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhaha, a ja Hazzę! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Oj przestańcie, to taka romantyczna historia! –oznajmiła
Misia ironicznie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, a romantyczne jest też to, że już po 2 w nocy, a my
nie śpimy.. MOJA ŁAZIENKA! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ochh! –wszystkie jęknęły.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Też was kocham! A tak poza tym są w tym domu jeszcze 3
łazienki.. 2 na dole, a jedna na górze, idźcie poszukać, a znajdziecie.
–schowałam się w pomieszczeniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Włączyłam prysznic i weszłam pod niego. Po 20 minutach
odświeżenia wytarłam się i ubrałam w piżamkę, poza tym rozczesałam włosy i
weszłam do mojego pokoju. O dziwo wszystkie już siedziały na łóżku przed moim
laptopem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeeej, szybkie jesteście.. –powiedziałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak! Tylko ty się tak..<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo śmieszne Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie no, to był żarcik modeleczko! –uśmiechnęła się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wzięłam do ręki poduszkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, proszę, nie! –krzyknęła. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzisiaj masz szczęście, bo jestem padnięta.. –położyłam się
pod kołdrę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-My też. –zrobiły to samo. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zadziwiający jest fakt, że wszystkie się tutaj
pomieściłyśmy.. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No widzisz, jesteśmy takie chude.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chyba ty Eleanor. Branoc. –zaczęłam ziewać i udomowiłam się
na poduszce. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobranoc. –powiedziały pozostałe. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyłączyłam lampkę. Zasnęłyśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rano obudził mnie ktoś ciągnący mnie za ramie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Jezuu.. –powiedziałam wpółprzytomna. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Otwórz. –odpowiedziała Danielle z zamkniętymi oczami. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co mam ci otwierać?! –zdenerwowałam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ktoś dzwoni do drzwi.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ta, chyba w twojej głowie. –znowu się położyłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mówiłam.. –powiedziała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie możesz ty otworzyć? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja śpię, dobranoc. –przykryła się kołdrą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się z łóżka i zaczęłam chwiać jak jakaś pijana. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zawsze ja i zawsze ja. –jęknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Założyłam szlafrok i spojrzałam na zegarek która godzina. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-9 RANO! Pogłupieliście.. –westchnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Powoli zeszłam na dół ocierając oczy, znów usłyszałam
dzwonek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-IDĘ KURDE! BUDZĄ CZŁOWIEKA W ŚRODKU NOCY! –wrzasnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wzięłam kluczyk i za piątym razem wycelowałam w dziurkę
zamka. Pociągnęłam za klamkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-CZEGO?! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Może potrzebujesz większego rozbudzenia? –powiedział
chłopak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale jak wy… -nie dokończyłam, wiadro wody wylądowało na
mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-AAAAAAAAAA! KURWA! –wrzasnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Byłam w szoku po tym kogo zobaczyłam i po tym czym
oberwałam, lodowatą cieczą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-DZIEWCZYNY! RATUJCIE MNIE! AAAAAAAA! –krzyknęłam najgłośniej
jak mogłam. -Jak wy tu.. –spojrzałam się na nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znowu nie dokończyłam, następna porcja wody wylądowała na
mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-AAAAAAAA NO PRZESTAŃ! DZIEWCZYNY! –wrzasnęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszłam na dwór nie przemyślając w ogóle mojej decyzji.
Kolejne dawki cieczy poleciały na mnie. Po chwili w drzwiach zjawiły się
przerażone, a zarazem zdzwione dziewczyny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale jak wy tuu… -zaczęły, jednak nie skończyły, bo litry
wody wylądowały na nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-AAAAAAAAA! –zaczęły się drzeć i także wyszły na zewnątrz. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Znalazły się obok mnie i mocno oberwały cieczą, w tym także
ja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-LODOWATA! –wrzasnęła Eleanor. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No wiemy.. –odparł jeden z chłopców uśmiechając się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Nie tracąc czasu wzięłam do ręki jedne z wiader znajdujące
się przy samochodzie i wylałam na 5 stojących w rzędzie wariatów. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tego się nie spodziewaliśmy! –krzyknęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na dziewczyny, a te wyprzedziły chłopaków
biegnących do ich zapasu i wzięły w ręce pozostałe wiadra. Wszystko poleciało
na nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z nami się nie zadziera. –powiedziałam uśmiechając się do
nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiłyśmy wszystkie pozę jak jakieś super agentki w mokrych
piżamach. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, definitywnie koniec wojny.. –powiedzieli chłopacy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co wy tutaj robicie?! –krzyknęłyśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NIESPODZIANKA! –wrzasnęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ach, no bo właśnie! <span lang="EN-US">To było całe One Direction. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale przecież wasza trasa.. –zaczęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Popracowaliśmy trochę więcej w ostatnich miesiącach i
jesteśmy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli koniec trasy?! –spytała Eleanor pełna entuzjazmu w
głosie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak kochanie! –powiedział Lou i przytulił się do
dziewczyny.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-TAAAAAAAAAAAAAAAAK! –podskoczyłam i zaczęłam rozglądać się
za Hazzą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A gdzie Harry? –spytałam. –Był tutaj jeszcze przed chwilą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niall wskazał na niego palcem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-HAAAAAAAAAAAARRRRRY! –wrzasnęłam i pobiegłam w jego
kierunku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Rzuciłam się na niego, przewróciłam i tak jak obiecywałam zaczęliśmy
się na siebie gapić. Po kilku minutach pocałował mnie namiętnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej kochanie. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tym razem ty przerwałeś, ale to nic! –znowu go pocałowałam.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale się stęskniłem.. –odparł. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja za tobą też! –wstaliśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytuliłam go jak najbardziej tylko mogłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mogę oddychać! –powiedział żartobliwie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zachichotałam. Znowu mnie pocałował i dołączyliśmy do naszej
paczki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co, już po powitaniach? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No jasne, że nie! –zaczęłam przytulać się do moich
przyjaciół płci męskiej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Niall! –przytuliłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hej Liam! –powiedziałam radośnie i dałam porządny uścisk. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-LOOOU! –krzyknęłam i rzuciłam się na niego. –HEEEEEEEEJ! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-HEJ WARIACIE! –powiedział i odwzajemnił uścisk. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
No i pozostał mi Zayn, który stał z boku i patrzył na mnie,
a ponieważ brzydko było go wykluczać spokojnie do niego podeszłam i
przytuliłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Cześć Zayn. –starałam się nie patrzeć mu w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak ścisnął mnie lekko w pasie i szepnął do ucha tak aby
nikt nie widział i nie słyszał.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tęskniłem za tobą. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Miałam ochotę jeszcze mocniej się w niego wtulić, ale
sytuacja mi na to nie pozwoliła, więc odeszłam od chłopaka i wtuliłam do Hazzy.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, to nie koniec niespodzianek! –powiedział Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-DAWAJ! –krzyknęłyśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wy i my, wyjazd na tydzień, nad jezioro, sami, bez
reporterów, bez niczego, oddzielne pokoje. –poruszył brwiami.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wybuchłyśmy śmiechem na te ostatnie słowa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A wiec kiedy? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dzisiaj, zaraz! Przyjechaliśmy po was właśnie, pakować
się i ruszamy! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale, że jak? –spytała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Właśnie, jesteśmy całe mokre i wy też. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dlatego chcieliśmy się tutaj odświeżyć, możemy? –spytali
chłopcy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne, nie przeszkadza mi 5 sławnych chłopaków w domu
odświeżających się w mojej łazience, pff. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I do tego takich sexiiii! –odparł Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Idź ty! –powiedziała do niego El i dała buziaka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
5 sexiiii modelów wzięła swoje torby podróżne i weszła do
środka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc tak, macie 2 łazienki na dole i żadnych podglądań!
–oznajmiłam. –Bo jesteście do tego zdolni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy puścili cwaniackie uśmieszki. Zaprowadziłam ich do
łazienek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no i żebyście nas nie zdradzali ze sobą nawzajem pod
prysznicem, bo jesteście do także
zdolni.. –powiedziałam do nich. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, spokojna głowa! Postaramy się wchodzić do łazienki
wszyscy po kolei! Ja tego dopilnuje.. –oznajmił Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No, w Tobie ostatnia nadzieja tatusiu. –powiedziałam do
niego. –Pilnuj ich i siebie! –poszłyśmy na górę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tylko jest problem. –powiedziała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaki? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mamy żadnych ubrań na wyjazd. Byśmy musiały jechać do
mieszkań i spakować się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to weźmiecie Hazze, Liama lub Lou i pojedziecie, ale
najpierw trzeba się ogarnąć, bo nie wiem jak wy, ale ja wyglądam jak żul. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-My też.. –spojrzałyśmy się na siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-MOJA ŁAZIENKA! –krzyknęłyśmy wszystkie i zaczęłyśmy się
ścigać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Trochę ucierpiałyśmy, bo tam wiecie, trochę przewrotek,
kulgania i w ogóle.. Jako pierwsze do łazienek trafiłyśmy ja i Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NO EEEEEEEJ! –jęknęły El i Misia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-BIEGAJCIE! –wrzasnęłam do nich. –Wtedy byście były
pierwsze.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Danielle nie biega! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale tańczy, ma prawie codziennie treningi, a wy! Lenie z
was.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zdjęłam z siebie wszystkie przemoczone ubrania i włożyłam do
pralki, w zupełności nie wiem czemu, może dlatego że była to jedyna pusta
dziura w mojej łazience. Wzięłam ponowny prysznic i ubrałam w krótkie szorty z
wysokim stanem, włożyłam w nie białą luźną bluzkę i zapięłam brązowym paskiem w
kształcie warkocza, do tego sandały i jest miodzik! Wyszłam z pomieszczenia i
szybko popędziła tam El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeeej, spokojnie! –powiedziałam do niej. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Podobnie po chwili zrobiła Misia. Razem z Danielle zeszłyśmy
na dół, zobaczyłam na kanapie Zayna poprawiającego sobie włosy w lusterku.
Lekko się uśmiechnęłam na ten widok. Poza tym był tam też suchy i odświeżony
Liam i Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Liam, podwiózłbyś dziewczyny do ich mieszkań żeby się
spakowały? –poprosiłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jasne.. –odpowiedział i objął w pasie Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dziewczyna dała mu buziaka w policzek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A mój seksiiii chłopak jeszcze się pucuje? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jak myślisz.. Poprawia swoją grzywę jednorożca.
–odpowiedział Niall jedząc ciastka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-hahahh, słodką grzywkę, którą uwielbiam. –usiadłam przy
chłopaku i wzięłam ciastko. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mmm, dobre! –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Z USA! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A właśnie.. Jak było na trasie? Fajnie? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bardzo ciekawie, tylko smutno trochę bez was. –odpowiedział
Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nam tak samo, ale już jesteśmy w końcu wszyscy razem!
–oznajmiła Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Na dół zeszły Eleanor i Misia, a z drugiej strony wyszli
Harry i Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jaka zgodność czasu, wooow. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Harry usiadł obok mnie i objął ramieniem, wtuliłam się w
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To jedziemy? –spytała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nom, Lou, Niall, jedziecie z nami?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie? –zadał pytanie Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Do mieszkań dziewczyn, muszą się spakować.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No jasne, że jedziemy.. –oznajmił Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-O kurde! –krzyknął Harry i złapał się za głowę.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? –spytałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zapomniałem wziąć laptopa z naszego domu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to ty też jedziesz.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, jedziesz z nami? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Chciałabym, ale jeszcze się nie spakowałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra, to chodźcie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uświadomiłam sobie, że zostanę sama z Zaynem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie! –wyszłam na zewnątrz, niestety odjechali. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Weszłam do środka, Zayn dalej siedział na kanapie jak gdyby
nigdy nic. Szybko zwiałam do mojego pokoju i zaczęłam pakować. Po chwili
usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mogę wejść? –spytał mulat. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jeśli nie chcesz się zabawić to wal śmiało. –powiedziałam
ironicznie i odwróciłam się do niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak koniuszkami palców dotknął moich pleców. Odsunęłam
się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, przestań udawać. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jakbyś nie zauważył mam chłopaka, którego kocham.
–odparłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A co jeśli spodobałaś się przyjacielowi twojego chłopaka? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To już jego sprawa. Niech znajdzie sobie inną i o mnie
zapomni. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Tym razem Zayn mocno przyciągnął mnie do siebie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przez te wszystkie miesiące spotykałem miliony pięknych
fanek, jednak kiedy je widziałem ciągle myślałem o Tobie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn, uspokój się. –odepchnęłam się od niego. –Proszę cię,
wyjdź stąd. –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo taki mam kaprys. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przykro mi, ale tego nie zrobię. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To mój dom. Mój pokój. Moja prośba. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ja nie ruszę się stąd dopóki z tobą nie porozmawiam.
–odparł i oparł się o ścianę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyglądał tak słodko, a zarazem tajemniczo. Właśnie taki mi
się podobał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn! Nic do ciebie nie czuję! I nigdy nie będziemy razem!
Zrozum to. –powiedziałam spokojnie. –Wyjaśnione? –spytałam i odwróciłam się od
niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Kontynuowałam pakowanie, po kilku sekundach usłyszałam mocny
trzask drzwi mojego pokoju. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy byłam już spakowana nie odważyłam się zejść na dół,
więc spokojnie wyczekiwałam ich samochodu patrząc przez okno. Kiedy przyjechali
zeszłam na dół z torbą podróżną i wyszłam na zewnątrz, schowałam ją do
bagażnika i wsiadłam do dużego samochodu obok Hazzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Masz wszystko? –spytał mój chłopak. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak mi się wydaję. –odpowiedziałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pocałował mnie w czoło. Ruszyliśmy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-OJ BĘDZIE ZABAWA! –powiedział prowadzący samochód Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęłam się cały czas chowając wzrok przed Zaynem. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
2 godziny później byliśmy
na miejscu. Okazało się, że znajdowało się tam 5 średniej wielkości
domków i jeden większy budynek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A więc w domkach są łazienki i sypialnia, a w tym budynku
kuchnia, jadalnia, czyli coś dla Nialla. –zrymował Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A gdzie jezioro? –spytałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-za tym wzgórzem, nie widać go, ale jest piękne. Rozpakujcie
się i pójdziemy tam wszyscy razem. –oznajmił Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy pokierowaliśmy się do swoich domków. Ja oczywiście
razem z Hazzą. Weszliśmy do środka. W sypialni znajdowało się pięknie posłane,
wielkie łoże, kilka mebli, szafek, biurko i telewizor, a w łazience wanna,
prysznic i inne rzeczy niezbędne w tym pomieszczeniu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale tutaj ładnie! –powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wszystko dla ciebie. –pocałował mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. –uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęliśmy się rozpakowywać, to znaczy wrzucać na odwal
nasze ubrania do komód i szaf. Położyłam kosmetyki w łazience i wyszliśmy na
zewnątrz. Niall i Misia się ganiali, tak samo Danielle, Liam , El i Louis. Tylko
Zayn siedział na ławeczce sam, smutny. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co by wyrabiacie? –spytał Hazza. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Berek! –krzyknął Lou i dotknął ramienia Harrego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Styles spojrzał się na mnie i chciał już złapać, lecz ja
zaczęłam szybko biec i niestety nie dał rady. Zaczął latać jak jakiś debil dookoła
podwórka i starać się kogoś dopaść. Po kilku minutach jego ofiarą stał się
Niall. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po godzinie tej zabawy wszyscy poszliśmy nad jezioro i tam
udomowiliśmy się na ciepłym, nagrzanym piasku od razu przy wodzie. W pewnym
momencie chłopcy momentalnie się podnieśli i zrobili jakoś naradę. Wszystko
odbywało się bez Zayna, gdyż nie było go nad jeziorem.. Po kilku chwilach Lou,
Harry, Niall i Liam spojrzeli się na nas i zaczęli biec w naszym kierunku,
każdy wziął swoją dziewczynę przez ramię i szli do jeziora. Zaczęłyśmy się
wszystkie wyrywać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-NIE! ZIMNO! NIEEE! –darłyśmy się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak przegrałyśmy ten pojedynek i wszystkie w tym samym
czasie runęłyśmy do wody, a chłopacy zostali na brzegu z uśmiechniętymi
twarzami i zamoczeni TYLKO do kostek. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To nie fair! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No właśnie! Jesteście silniejsi! Czemu nam to robicie?
–spytała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo was kochamy. –odparł Liam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ha ha ha! To się nazywa miłość?! Chyba nie! –wrzasnęła El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Już po raz drugi dzisiaj jesteśmy całe mokre!
–powiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie fajnie jest być mokrym! –krzyknęła Misia. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jednak chłopacy zamiast nas słuchać cały czas się śmiali. W
tym momencie obmyślałyśmy plan. Po chwili zaczęliśmy chlapać wodą chłopców.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-PRZESTAŃCIE! DZIEWCZYNY NOO! –wrzasnęli. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Też was kochamy -powiedziałyśmy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszłyśmy z jeziora i udałyśmy się do domków zostawiając
mokrych chłopców samych. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy doszłyśmy na werandzie swojego domku siedział Zayn
rozmawiający z kimś przed telefon. Kiedy nas zobaczył od razu rozłączył się i
zaczął patrzeć w jeden punkt. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Hej Zayn, a co ty tak sam siedzisz? –spytała Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz, tak jakoś, nie mam z kim to siedzę sam.
–odpowiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak to nie masz z kim? Masz tylu przyjaciół, mnie, El,
Misię, Sam.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzał się na mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, przyjaciół, tylko przyjaciół. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co masz na myśli? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, nieważne, chodźcie, to znaczy ja idę, pa!
–powiedziałam i poszłam do domku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zbliżała się 20, a oczywiście Hazzy nie było jeszcze w
domku. Wydawało mi się, że plaża będzie współgrać z alkoholem i przywitam w
drzwiach narąbanego Hazzę i nie myliłam się. Po 23 przyszedł, ro znaczy ledwo
trzymając się na nogach przyszedł Harry. Otworzył drzwi i coś tam majaczył. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale jeeej, ja nie mogę.. hahahahaha, kjssjd, lalala. –gadał
bez celu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś narąbany na maxa Styles, to się nazywa odpowiedzialność.
Kładź się. –powiedziałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chłopak posłusznie walnął się na łoże. Zdjęłam mu buty i
sweter, bo jakoś nie chciało mi się go rozbierać i ubierać w piżamę. Dołączyłam
do niego i odwróciłam, bo nie miałam ochoty patrzeć na mojego pijanego chłopaka.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię Anabel. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co? –spytałam i gwałtownie odwróciłam się w jego kierunku. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Niestety nie odpowiedział, bo zasnął. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ktoś zaczął jeździć palcami po moim policzku. Otworzyłam
oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry kochanie, czas wstawać. Dochodzi już 12. –Harry
uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. –burknęłam i podniosłam się z łóżka. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Coś nie tak? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie tam, wszystko spoko. -odpowiedziałam.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam cię za wczoraj, to było mega głupie, ale po
prostu no, wszyscy pili i.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-..Reszty nie pamiętasz? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ech, naprawdę przepraszam. –chłopak objął mnie w pasie.
–Wybaczysz mi? –spojrzał mi w oczy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A mam inne wyjście? –uśmiechnęłam się i pocałowałam go.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ubrałam się i zaczęłam oglądać tv czekając na Harrego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co tam oglądasz? –wyszedł z łazienki. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A jakiś program leci. Harry proszę usiądź tu na chwilę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Coś się stało? –spytał i spoczął na kanapie.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mam pytanie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wal. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wczoraj kiedy zasypiałeś powiedziałeś „Kocham cię Anabel” ,
kto to? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Eemmm.. –Harry odwrócił ode mnie wzrok. To jest ten.. Moja
mama.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Twoja mama nazywa się Anne. Kto to Anabel? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Moja siostra, tak, siostra moja. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Twoja siostra nazywa się Gemma. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale cioteczna. –uśmiechnął się. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kłamiesz, widzę to. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-czemu miałbym kłamać? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Powiedz kto to, proszę cię. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Moja siostra cioteczna. Po prostu wczoraj rozmawiałem z nią
przez telefon i pogodziłem się z nią w końcu. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Byliście skłóceni? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. Mała pomyłka.. Powiedziałem o niej coś co jest
niezgodne z prawdą i buu, obraziła się, a wczoraj, kiedy chłopacy poszli po
alkohol zadzwoniłem do niej i się pogodziliśmy. Bardzo mi jej brakowało, bo
była moją przyjaciółką. Kocham ją jakby była moją siostrą rodzoną.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, kumam, po prostu myślałam, że mnie zdradziłeś czy
coś.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ciebie nigdy. –pocałował mnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy na śniadanie. W budynku znaleźli się wszyscy,
niektórzy jedli, niektórzy gotowali. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem, podobnie
jak Zayn. Usiadłam przy nim, gdyż było to jedyne wolne miejsce przy stole. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak tam ci się podobał narąbany Harry? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Każdemu się zdarza. Wyglądał całkiem słodko.
–odpowiedziałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mi by się to nigdy nie zdarzyło. –powiedział cicho. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ooo, wolne miejsce! –odeszłam od niego. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po skończonym obiedzie, bo dochodziła 15 usiedliśmy sobie
nad jeziorem. Zaczęliśmy gadać, wygłupiać się i śmiać. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-No to jeszcze 3 dni tej szalonej przygody. –westchnął Lou.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Jak to 3, miał być tydzień. –powiedziała Danielle.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Zadzwonił dzisiaj do nas manager, musimy wrócić szybciej,
gdyż mamy koncert. –oznajmił ze smutkiem w głosie Niall.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Serio? –zrobiłam smutną minę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ale za to jutro planujemy ognisko! Taka mała imprezka.
–uśmiechnął się do nas Harry. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To cudownie! –powiedziałam. –Jak ja kocham z wami spędzać
czas. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-My z tobą też, w ogóle sądzę, że mamy zajebistą paczkę!
–odparł Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-I do tego zajebiste dziewczyny. –oznajmił Niall.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-A my zajebistych chłopaków. –powiedziała El. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Kurde, już 22, jak ten czas szybko leci… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ał! Idź stąd, uciekaj! –krzyknęłam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-hahhaha, co jest Sam, masz wymyślonych przyjaciół? –spytał
Lou. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Hhaha, bardzo śmieszne, komary latają! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Fakt, już mnie kilka pogryzło. –odparła Danielle. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-To co, zbieramy się do domków? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przytaknęliśmy. Po kilku minutach znaleźliśmy się w domkach.
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Wreszcie sami, miałaś mi wynagrodzić te wszystkie miesiące
rozłąki. –zaczął mnie całować i zdejmować bluzkę. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Po chwili znaleźliśmy się już na łóżku wpół nadzy cały czas
się całując. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mmm, jesteś zabezpieczony? –spytałam odrywając się na
moment od jego ust. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmmm.. –kontynuował<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Obudziłam się w środku nocy. Dochodziła 3 nad ranem. Nie
mogłam zasnąć, więc postanowiłam wybrać się nad jezioro. Włożyłam na siebie
sweter i cichutko zamknęłam drzwi tak aby nie obudzić Hazzy. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnięta na samą myśl o naszym
wspólnym wieczorze doszłam nad jezioro.
Ujrzałam tam jakoś postać. Wystraszyłam się. Jednak jak po chwili się
okazało był to Zayn. Tak bardzo teraz chciałam aby mnie nie zauważył. Byłam
pogodzona z Harrym i układało nam się naprawdę dobrze, a on mógł to wszystko
zepsuć.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Sam. –powiedział. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęłam zawracać, jednak mulat
złapał mnie za dłoń i trzymał tak abym się nie wyrwała. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę, zostań. –odparł
spokojnie. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie chce, jestem śpiąca.. Chce
spać. –skłamałam. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybyś chciała spać nie
przychodziłabyś tutaj. –oznajmił. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja tylko.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Co jeszcze wymyślisz? –spytał. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam się na niego.. Wtedy
chłopak zaczął niepewnie śpiewać piosenkę „more than this”. Rozpoznałam ją od
pierwszych słów.. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #666666; font-family: "Tahoma","sans-serif"; font-size: 8.5pt; line-height: 115%;">Jestem załamany</span><span style="color: #666666; font-family: "Tahoma","sans-serif"; font-size: 8.5pt; line-height: 115%;"><br />
<span style="background: white;">Słyszysz mnie?</span><br />
<span style="background: white;">Jestem ślepy, bo jesteś wszystkim co widzę</span><br />
<span style="background: white;">Tańczę sam</span><br />
<span style="background: white;">Modlę się, by Twe serce odwróciło się</span><br />
<span style="background: white;">Kiedy przychodzę pod Twoje drzwi</span><br />
<span style="background: white;">Spuszczam, głowę, by zmierzyć się z podłogą</span><br />
<span style="background: white;">Bo nie mogę spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<br />
<span style="background: white;">Kiedy on otwiera ramiona i trzyma Cię blisko dziś
wieczorem</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah</span><br />
<span style="background: white;">Kiedy układa Cię do snu, umieram od wewnątrz</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on</span><br />
<span style="background: white;">Mogę Cię kochać bardziej niż on</span><br />
<br />
<span style="background: white;">Jeśli będę głośniejszy, byś mnie zobaczyła</span><br />
<span style="background: white;">Ułożyłabyś się w mych ramionach i uratowała mnie?</span><br />
<span style="background: white;">Jesteśmy tacy sami</span><br />
<span style="background: white;">Możesz mnie uratować</span><br />
<span style="background: white;">Gdy odejdziesz to uczucie znów zniknie</span><br />
<br />
<span style="background: white;">I potem widzę Cię na ulicy w jego ramionach</span><br />
<span style="background: white;">Słabnę</span><br />
<span style="background: white;">Ciało mnie zawodzi, upadam na kolana, modląc się</span><br />
<br />
<span style="background: white;">Kiedy on otwiera ramiona i trzyma Cię blisko dziś
wieczorem</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah</span><br />
<span style="background: white;">Kiedy układa Cię do snu, umieram od wewnątrz</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: white; color: #666666; font-family: "Tahoma","sans-serif"; font-size: 8.5pt; line-height: 115%;">Nigdy nie miałem nic do powiedzenia<span class="apple-converted-space"> </span></span><span style="color: #666666; font-family: "Tahoma","sans-serif"; font-size: 8.5pt; line-height: 115%;"><br />
<span style="background: white;">A teraz pytam się czy zostaniesz?</span><br />
<span style="background: white;">Choć na chwilę w mych ramionach</span><br />
<span style="background: white;">A gdy będziesz dziś wieczorem zamykać oczy</span><br />
<span style="background: white;">Modlę się, byś zobaczyła światło błyszczących
gwiazd nad nami</span><br />
<br />
<span style="background: white;">Kiedy on otwiera ramiona i trzyma Cię blisko dziś
wieczorem</span><br />
<span style="background: white;">To nie jest dobre uczucie<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah</span><br />
<br />
<span style="background: white;">Kiedy układa Cię do snu, umieram od wewnątrz</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah</span><br />
<span style="background: white;">Kiedy on otwiera ramiona i trzyma Cię blisko dziś
wieczorem</span><br />
<span style="background: white;">To nie jest dobre uczucie<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on, yeah</span><br />
<span style="background: white;">Kiedy układa Cię do snu, umieram od wewnątrz</span><br />
<span style="background: white;">To po prostu nie czuje się dobrze</span><br />
<span style="background: white;">Bo mógłbym Cię kochać bardziej niż on</span><br />
<span style="background: white;">Mogę Cię kochać bardziej niż on<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Kiedy skończył cały czas trzymając moją rękę lekko się do
mnie zbliżył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Mogę cię kochać bardziej niż on.. –szepnął mi do ucha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Byłam cała roztrzęsiona.. Nie wierzyłam w to co teraz się
stało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Ja..Ja.. –zaczęłam się jąkać. –Ja przepraszam.. –zaczęłam biec
z powrotem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Sam.. Proszę. –usłyszałam z oddali cichy już głos Zayna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Kiedy znalazłam się w domku usiadłam na kanapie i złapałam za
głowę. Jak on.. Ta piosenka, te słowa. Naprawdę nie widziałam co się dzieję. Ja
myślałam, że tylko mu się podobam, że mu przejdzie jak znajdzie inną, a on..
Śpiewał o miłości, że jest załamany kiedy widzi mnie i Harrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Sam, to ty? –spytał Harry zaspanym głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Tak, to ja. –ledwo z siebie wypowiedziałam te słowa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Co jest? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Nie mogę po prostu spać, zaraz się położę. –udałam uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Dobrze. Dobranoc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Dobranoc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Nazajutrz obudziłam się na kanapie, jak widać to tam właśnie
zasnęłam, byłam przykryta kocem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Hej Sami. –powiedział znany mi głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Hej Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Chłopak pocałował mnie, jednak ja szybko się od niego
oderwałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Coś nie tak? –spytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Nie, po prostu ja ten.. hmm.. Nie myłam zębów dzisiaj
jeszcze, tak, nie myłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Oj tam, chodź tu do mnie. –znowu się nade mną nachylił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Jednak odwróciłam głowę i szybko zwiałam do łazienki. Spojrzałam
na siebie w lustrze. Miałam mieszane uczucia. Zawsze myślałam, że Harry to
właśnie ten, którego będę kochać na wieczność, ale zjawił się Zayn.. I..I ja
nie wiem co z nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Sam, proszę otwórz, bo się o ciebie boję. –powiedział Harry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Szybko przemyłam twarz wodą, wytarłam ją ręcznikiem i
otworzyłam drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Co się stało? Mów, proszę. –dał mi buziaka w czoło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Nic kochanie, po prostu niewygodnie spałam, jestem śpiąca i
tak jakoś. –starałam się uśmiechnąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Miałem cię przenieść, ale tak słodko spałaś, więc przykryłem
tylko kocykiem, przepraszam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Nic się nie stało. –pocałowałam go. –Idziemy na śniadanie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Tak, tak. Wychodziłaś może wczoraj w nocy gdzieś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Ja? Tak, na werandę, nie mogłam zasnąć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Ach, no dobra, to chodźmy! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Wyszliśmy z domku trzymając się za ręce. Kiedy weszliśmy do
budynku z jedzeniem byli tam już wszyscy.. Poszłam do kuchni zrobić sobie
płatki, a kiedy wchodziłam do jadalni na wprost siedział Zayn rozmawiający z
Liamem i śmiejący się. Spojrzał się na mnie, a ja nie wiem dlaczego opuściłam
miskę z jedzeniem, która poleciała na podłogę i rozbiła na kilkanaście
kawałeczków pozostawiając tylko wielką, białą plamę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Jezuuu, przepraszam, ja to.. emm.. ja.. posprzątam to.. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Podbiegł do mnie Zayn i zaczął pomagać mi to pozbierać. Przez
przypadek złapałam jego dłoń i nasze spojrzenia się spotkały. Szybko odwróciłam
wzrok i wstałam udając, ze idę po miotłę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Sam, usiądź, my to pozbieramy. –powiedział do mnie Harry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Dziękuję. –pocałowałam go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Resztę dnia spędziłam z dziewczynami jak i chłopakami jak
najdalej od Zayna. Pokąpałam się w jeziorze, posiedziałam na pomoście czytając
książkę, bawiliśmy się w chowanego kiedy robiło się już ciemno i potem nastało
upragnione ognisko. Było mega wielkie i przygotowywane przez chłopców.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Ojeej, ale się postaraliście! –powiedziała Danielle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Te ognisko będziemy pamiętać do końca życia! –oznajmił Lou.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Hhahahh, miejmy nadzieję ty mój wariacie. –odparła El i
usiadła na wielkiej drewnianej kłodzie koło swojego chłopaka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Ja zrobiłam to samo, tylko, że koło Harrego. Chłopak objął
mnie w pasie. Czułam, że to właśnie moje miejsce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-DAWAĆ KIEŁBASĘ! –wrzasnął Niall.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Wszyscy wybuchliśmy śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Już idę, tylko nas nie pozabijaj.. –powiedział Liam do
swojego przyjaciela. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Kiedy kiełbaska była już nadziana na naostrzone patyki i
piekła się nad ogniskiem moja oczywiście wpadła mi do płomieni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Czemu moja?! No eeeeeeeeej! –powiedziałam z żalem do
kiełbaski. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Hhahahahh, masz tu jeszcze jedną! –Liam podał mi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Yayyy! Dziękować! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Kiedy moje kiełbaska kochana była już przeze mnie zjedzona,
jak i przez resztę towarzystwa, chłopcy zaczęli się wydurniać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Harry! Czemuż ty jesteś Harry? –spytał Lou mojego chłopaka
klękając przy nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Co za blask strzelił tam z okna! Ono jest wschodem, a Lou
słońcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Zaczęliśmy się śmiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">-Idę po bluzę, zaraz wracam wy moje Romea i Julie. –uśmiechnęłam
się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd; font-family: inherit;">Weszłam do domku i z komody wyciągnęłam moją ulubioną, fioletowo
bluzę Harrego. Kiedy ją brałam z jej kieszeni wypadła jakaś prostokątna
karteczka, lub coś w tym rodzaju. Kiedy wzięłam tenże przedmiot do ręki i
ujrzałam go, zamarłam…</span><span style="background-color: #fffe98; background-position: initial initial; background-repeat: initial initial;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">______________________________________________</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Wiem, głupia jestem.. Tracę czytelników, już w ogóle nikt nie czyta tego bloga, chce go usunąć i w ogóle dupny jest :<</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Nie dodawałam rozdziału przez sprawy prywatne. Nie chce wam teraz opowiadać dokładnie czemu, po prostu no miałam wiele problemów, ale mniejsza o to. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">A więc, nie mam już w ogóle czytelników, jakiś 2 może zostało, ale to wszystko. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Rozdział jest taki głupi, że nie potrafię tego opisać. I zgodzicie się z tym, bo taka jest prawda. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Pisałam go dzisiaj cały dzień, i w domu i na dworze i naprawdę nie wiem co jest w nim nie tak, ale serio, całkowicie mi się nie podoba, jest taki bezsensu po prostu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Dziękuję za wejścia i za komentarze przede wszystkim i proszę o więcej, no chyba, że serio, nie mam czytelników, a to jest bardziej prawdopodobne. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Przepraszam, że piszę jak jakiś snob, ale całkowicie nie umiem pisać i was przepraszam za wszystko :< </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Chce jak najlepiej i wychodzi łysa dupa.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Chce wam tylko oznajmić, że was uwielbiam i jeszcze raz przepraszam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Rozdział jest mega długi i serio, nie wiem jak to przeczytacie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">PRZEPRASZAM! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">+dodawajcie do obserwowanych. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #fce5cd;">Ola.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white;"><br /></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-67690466216979317572012-05-22T13:45:00.001-07:002012-05-22T13:50:03.232-07:00XXIII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
*ponad 2 miesiące później* </div>
<div class="MsoNormal">
Poczułam kogoś dotyk na mojej szyi. Człowiek ten odgarnął mi
włosy i cichutko szepnął do ucha.</div>
<div class="MsoNormal">
-To byłem ja, domyśl się o co chodzi. –pocałował mnie w
szyję. –Będę tęsknił. –powiedział stłumionym głosem. </div>
<div class="MsoNormal">
Odwróciłam się i ujrzałam jego piękne, czekoladowe oczy,
idealnie ułożone, czarne włosy oraz lekki zarost na bródce. Wyglądał tak
słodko.. Po chwili uśmiechnął się i delikatnie złapał moje dłonie i zaczął
całować. Najpierw po szyi, potem dotarł do ust..<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Kiedy skończył spojrzał się na mnie i lekko
przygryzł wargę swoimi białymi zębami cały czas patrząc się mi w oczy.
Zarumieniłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię kiedy się rumienisz. –pogłaskał mnie po
policzku. </div>
<div class="MsoNormal">
Nasze spojrzenia przez długi czas nie ustępowały. </div>
<div class="MsoNormal">
-Muszę iść. –odparł.</div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj. –odpowiedziałam spokojnie.</div>
<div class="MsoNormal">
-Przepraszam.. –puścił moje dłonie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jedno pytanie.. O czym mam się domyśleć? </div>
<div class="MsoNormal">
-Dokonasz tego sama. –jeszcze raz musnął moje wargi i
odszedł. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-SAM! SAM! –słyszałam krzyki. </div>
<div class="MsoNormal">
Otworzyłam oczy, ujrzałam biały sufit i pochylającego się
nade mną Henrego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Henry, co ty tutaj..? Ale.. Ja myślałam.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Budzę cię już od ponad 10 minut, a ty nic, coś się stało?
Jesteś taka zdziwiona. </div>
<div class="MsoNormal">
Podniosłam się z materaca i szybko pobiegłam do łazienki. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sami? Wszystko okej? –spytał Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak, chwila. –zamknęłam drzwi na zamek.</div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam na dywaniku łazienkowym i złapałam za głowę. </div>
<div class="MsoNormal">
-To był tylko sen.. spokojnie. –szepnęłam do siebie. </div>
<div class="MsoNormal">
Czemu śnił mi się akurat on? Czemu Zayn.. Przecież to Harry
powinien pojawiać się w moich myślach nawet kiedy śpię. On mnie całował, był
taki.. Tajemniczy, a zarazem coś mnie do niego ciągnęło.</div>
<div class="MsoNormal">
-NIE! –tym razem krzyknęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co nie? –odezwał się Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nic, spojrzałam w lustro.. –skłamałam. </div>
<div class="MsoNormal">
Obmyłam sobie twarz zimną wodą i otworzyłam drzwi.</div>
<div class="MsoNormal">
-Tak właściwie, dlaczego tutaj przyszedłeś? –spytałam mojego
przyjaciela. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jak dlaczego.. Sam! Kontaktujesz? Umawialiśmy się wczoraj. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak.. Serio? –spojrzałam się na niego ze zdziwieniem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Halo! Halo! –spojrzał mi w oczy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Twoje nie są takie śliczne i czekoladowe. –rozmarzyłam się.
</div>
<div class="MsoNormal">
-Eeee? –wydukał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jejuu, co ja gadam! Już nic! –zakryłam sobie usta dłonią. </div>
<div class="MsoNormal">
-Z tego co wiesz Harry ma zielone, czy ty… </div>
<div class="MsoNormal">
-Nieważne! Pomyliły mi się kolory, emm.. To co robisz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Stoję? </div>
<div class="MsoNormal">
Uśmiechnęła się lekko. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ach, no tak, a po co przyszedłeś? </div>
<div class="MsoNormal">
-Sam! Dzisiaj koniec roku szkolnego.. </div>
<div class="MsoNormal">
-To dzisiaj? Nie gadaj? </div>
<div class="MsoNormal">
-Serio jesteś jakaś dziwna. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie! Wszystko okej! O kurde.. –złapałam się za głowę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co? –spytał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Stoję w samych majtkach i w topie, przy chłopaku, nie
swoim, a mój jest w trasie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Toć przestań.. Jesteśmy przyjaciółmi, nie zgwałcę cię. Nie
zabawimy się. –zrobił z palców cudzysłów.</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mów tak. –przypomniał mi się Zayn. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czyli jak? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nieważne, zejdź na dół, weź coś zjedz, a ja się ubiorę. Jak
mam się ubrać? </div>
<div class="MsoNormal">
-No chyba na czarno-biało, lub coś granatowego. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-To wiem, ale spódniczka, czy coś? </div>
<div class="MsoNormal">
-To już jak chcesz. Ty we wszystkim wyglądasz świetnie!</div>
<div class="MsoNormal">
-No idź już. –lekko go popchnęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
Udałam się ponownie do łazienki.. Spojrzałam w lustro. </div>
<div class="MsoNormal">
-Harry jest dla ciebie wszystkim. Zakoduj to sobie.
–szepnęłam do siebie. </div>
<div class="MsoNormal">
To jest oczywista rzecz.. Bo to jest mój pierwszy chłopak i
go, kocham. Od kiedy wyjechał znajdywał dla mnie czas prawie codziennie, co
wieczór rozmawialiśmy na skype, przez telefon chociaż dużo go to kosztowało,
był wykończony-dzwonił, miał zaraz koncert-dzwonił.. Często mnie budził, bo
strefy czasowe, ale mi to nie przeszkadzało. Minęły już 2 miesiące, połowa ich
trasy. Poza tym mam wakacje i najgorsze jest to, że nie będę już zakuwać i
myśleć tylko o klasówkach.. Mój mózg stanie się wolny od matmy, angielskiego,
fizyki, ale zapełni się innymi myślami.. I najbardziej obawiam się tego, że
będą one dotyczyły samego Malika.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Zayn. –powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
Śnił mi się.. To była sytuacja na lotnisku, która wydarzyła
się naprawdę, ale dochodzi jeszcze do tego coś innego, a mianowicie jego
pocałunki i te zdanie „To byłem ja, domyśl się<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>co chodzi.” Do dzisiaj tego nie rozwiązałam, nie potrafię, a boję się z
nim rozmawiać, nie chce słyszeć jego głosu, bo obawiam się, że ja.. Zauroczę
się w nim. To jest bardzo dziwne, wiem! On był dla mnie taki wredny, chciał
zrobić świństwo swojemu przyjacielowi, ale jednak ciągle moje myśli związane z
Hazzą dążyły do niego, a najgorsze jest to, że to nie jest pierwszy sen
związany z mulatem. Przez te 2 miesiące śnił mi się wiele razy, cały czas ta
sama sytuacja. Tak jakbym miała o niej pamiętać i ciągle o tym myśleć, ale nie
chce! Niestety nie potrafię.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Stop! Mam koniec roku szkolnego, Henry na mnie czeka,
zaczynają się wakacje pełne wrażeń! Bez myśli o NIM! –uśmiechnęłam się sama do
siebie i umyłam zęby. </div>
<div class="MsoNormal">
Po 20 minutach zeszłam na dół. Włożyłam granatową, rozkloszowana
spódniczkę z wysokim stanem, pod spód zwykłą, białą koszulę na długi rękaw,
muszkę na kołnierzyku, a do tego wszystkiego czarne balerinki, bo nie miałam
ochoty na obcasy.. Z przyjemnością ubrałabym się w trampki, ale sytuacja mi na
to nie pozwalała. Zeszłam na dół. </div>
<div class="MsoNormal">
-I jak? –obróciłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-bardzo oryginalnie! Ty lubisz się wyróżniać.-Henry uśmiechnął
się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, kurde, wiesz, że dzisiaj koniec roku? </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, a potem idziesz do collegu! Do mnie! –zaczął mnie
łaskotać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, przestań! –wyrywałam się.</div>
<div class="MsoNormal">
-I wyobrażasz sobie.. Będziemy odwalać, wygłupiać się. W
końcu będę miał cię przy sobie! </div>
<div class="MsoNormal">
-No! Już nie mogę się doczekać! Serio!</div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy z domu i udaliśmy się do szkół. </div>
<div class="MsoNormal">
-Odprowadzisz mnie? –spytałam.</div>
<div class="MsoNormal">
-No, a jakby inaczej! </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki.</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co! </div>
<div class="MsoNormal">
-I ten.. Będę miała kapitana drużyny bejsbolowej przy sobie!
</div>
<div class="MsoNormal">
-Oj taam.. </div>
<div class="MsoNormal">
-No co? Wszystkie dziewczyny pewnie za tobą latają! A ja
będę mogła się do ciebie tulić, oczywiście po przyjacielsku. –puściłam mu
oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, wiem, ty masz Harrego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, Harrego. –przełknęłam ślinę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Serio.. Co się dzieję? </div>
<div class="MsoNormal">
-Co?</div>
<div class="MsoNormal">
-Przecież widzę po tobie, o co chodzi? </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra Henry, zmieńmy temat.. Gdzie wybierasz się na
wakacje? </div>
<div class="MsoNormal">
-Niech ci będzie, a w dużo miejsc, może chcesz ze mną
jechać? </div>
<div class="MsoNormal">
-Że ja? Ale czemu ja?</div>
<div class="MsoNormal">
-Bo tak! Chciałbym! Aha! Może chcesz wybrać się dzisiaj na
ognisko? </div>
<div class="MsoNormal">
-Do kogo? </div>
<div class="MsoNormal">
-Moi kumple organizują, takie na koniec roku. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ja tam nikogo nie znam.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Znasz mnie, a muszę przyjść z osobą towarzyszącą. </div>
<div class="MsoNormal">
-To weź jakoś laskę ze swojej szkoły. </div>
<div class="MsoNormal">
-hahahahhh, dobre żarty. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu żarty?</div>
<div class="MsoNormal">
-Bo jeśli wezmę kogoś z mojej szkoły to zaraz inne będą
zazdrosne, a tamta, którą zaprosiłem zacznie sobie wymyślać, że się w niej
zakochałem. </div>
<div class="MsoNormal">
-To się w końcu zakochaj!</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie mam w kim! </div>
<div class="MsoNormal">
-Serio, w całym Londynie nie ma odpowiedniej dziewczyny,
która pasuje ci w 100 procentach?</div>
<div class="MsoNormal">
-Jedynie ty, ale jesteśmy przyjaciółmi. </div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, wiem! Ale są takie jak ja.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tego nie wiesz. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Skąd? </div>
<div class="MsoNormal">
-Gdybyś była taka jak wszystkie nie pokochałby cię sławny
chłopak, który może mieć każdą.</div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, ale to był po prostu fart.. Że ich wtedy spotkałam
w wakacje, a potem jak już się przeprowadziłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Inne fanki też spotykają w kawiarniach, potem drugi raz,
trzeci, ale jakoś nie zapamiętują ich imion, czy to nie dowód? </div>
<div class="MsoNormal">
-Oj tam, bo moje jest łatwe! Dlatego.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Och! A weź z tobą.. A więc, czy poszłabyś ze mną na to
ognisko?</div>
<div class="MsoNormal">
-O BOŻE! Mam zaproszenie od samego Henrego. –zaczęłam się wydzierać
i skakać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Głupku! Co ty wyrabiasz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahaha, nie wiem, nudzi mi się.. </div>
<div class="MsoNormal">
Doszliśmy do mojej szkoły. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wszystkie blondyny patrzą. –szepnęłam do niego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhah, widzę. </div>
<div class="MsoNormal">
-No to pa kotku! –Henry dał mi buziaka w policzek. –Do
potem. –puścił mi oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
Przewróciłam oczami i poszłam do szkoły. Niezły z niego
aktor.. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Więc tak, był sobie apelik, tam dyrektorek coś ględził,
powiedział, że spotkamy się dopiero 1 października, wszyscy zaciesz, prócz
ostatnich klas, bo idziemy do college.. Pożegnał uczniów, którzy chodzą tutaj
ostatni rok w tym także mnie, rozdał świadectwa i poszliśmy do domków,
wreszcie! Wyszłam ze szkoły i czekał na mnie Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sami! –przytulił mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty robisz? –spytałam cicho. </div>
<div class="MsoNormal">
-Blondyny z tyłu. –szepnął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Aha, Henry! Heeej! –odwzajemniłam uścisk. </div>
<div class="MsoNormal">
Poszliśmy dalej i zeszliśmy z celownika dziewczyn. </div>
<div class="MsoNormal">
-Skąd wiedziałeś o której kończę? </div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz, ma się wiadomości! </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahah, tak na marginesie, niezłe scenki z tym udawaniem
pary. </div>
<div class="MsoNormal">
-O to mi chodziło! Muszą uwierzyć, że jesteśmy razem.. </div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęliśmy się śmiać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Lody? Tutaj jest budka. –spytał Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Okej. </div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam przy stoliku i zaczekałam na mojego przyjaciela,
który poszedł złożyć zamówienie. Od razu przypomniała mi się sytuacja związana
z Zaynem, jak mu przywaliłam gałkami w twarz… Zamyśliłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sam? Żyjesz?</div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Aaa, tak.. </div>
<div class="MsoNormal">
Usiadł. </div>
<div class="MsoNormal">
-Trzymaj. –podał mi deser. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiec gadaj.. znowu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale co? </div>
<div class="MsoNormal">
-O co chodzi?! </div>
<div class="MsoNormal">
-O nic! Przestań! </div>
<div class="MsoNormal">
-Przecież widzę, od rana jesteś zamyślona, rozmarzona,
nieprzytomna.. Co prawda zawsze taka jesteś, ale dzisiaj to już wyjątkowo, co
ci się śniło? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nic, a nawet jeśli coś, to moja prywatna sprawa. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wnikam, bo się jeszcze obrazisz. </div>
<div class="MsoNormal">
-Och! Przepraszam Henry, że taka jestem.. Ale po prostu nie
chce żeby ktoś usłyszał o tej myśli, bo ona jest za bardzo dyskretna, muszę to
sama poukładać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze, rozumiem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno? –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, to pójdziesz ze mną dzisiaj? –zrobił słodkie oczka i
pokazał uśmiech. </div>
<div class="MsoNormal">
-Weź tego nie rób! Bo nie mogę się oprzeć no! </div>
<div class="MsoNormal">
W dalszym ciągu jego wyraz twarzy wyglądał tak słodko.
Złamałam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra! Pójdę.. </div>
<div class="MsoNormal">
-JEST! –wstał w krzesła i podskoczył. </div>
<div class="MsoNormal">
-O której wariacie? </div>
<div class="MsoNormal">
-Przyjadę po ciebie o 18! Taaaak! </div>
<div class="MsoNormal">
-To się ciesz.. A ja zabieram te lody i pędzę do domu, już
dochodzi 15! Muszę się wystroić.. och! Wymalować! Pa! </div>
<div class="MsoNormal">
-Paaa! –usłyszałam śmiejącego się Henrego. </div>
<div class="MsoNormal">
Około 16.30 znalazłam się w domu, bo trochę sobie
porozmawiałam z ochroniarzem w sklepie.. Ja to nie wiem co mam z tymi
ochroniarzami! Oni są tacy mega mili i w ogóle mają pistolety i chodzą na czarno
ubrani.. I tacy fajni! </div>
<div class="MsoNormal">
-Hej córcia! –krzyknął tata kiedy weszłam do domu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hej tata! </div>
<div class="MsoNormal">
-I jak koniec roku? </div>
<div class="MsoNormal">
-A no nudno, apelik, świadectwa.. </div>
<div class="MsoNormal">
-No pokaż to cudeńko! </div>
<div class="MsoNormal">
Wyjęłam z torby papierek z ocenami. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja kurde.. Toż same 5! I 6.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, kujonek ze mnie. –westchnęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale kujonek, który ma dumnego tatusia! </div>
<div class="MsoNormal">
-A wiec skoro mam takie dobre oceny to mogę iść dzisiaj na
imprezę, jep? </div>
<div class="MsoNormal">
-Do kogo? </div>
<div class="MsoNormal">
-Do przyjaciół Henrego ze szkoły. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ja ich nie znam. </div>
<div class="MsoNormal">
-No to teraz słuchaj. </div>
<div class="MsoNormal">
Opowiedziałam mu całą sytuację związaną z Henrym, dlaczego
mnie zaprosił i tak dalej.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Aha, to teraz rozumiem, w takim razie możesz iść. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki! –przytuliłam go. </div>
<div class="MsoNormal">
-O której? </div>
<div class="MsoNormal">
-Powinien po mnie przyjechać za jakieś pół godziny. </div>
<div class="MsoNormal">
-To idź się stroić.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Idę! </div>
<div class="MsoNormal">
Weszłam do mojego pokoju i wyjęłam z szafy dżinsowe rurki,
luźny t-shirt i skurzaną kurtkę z ¾ rękawami. Rozpuściłam włosy, włożyłam
trampki i spojrzałam w telefon.. Miałam kilka nieodebranych połączeń od Hazzy,
ale kiedy dzwoniłam nie odpierał. Pewnie jakiś koncercik.. Jutro sobie z nim
pogadam. </div>
<div class="MsoNormal">
Punktualnie o 18 przyjechał po mnie Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Uhuuh, niezłe cacko masz. –pogłaskałam maskę jego
samochodu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Śliczna nie? Dostałem od rodziców.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jakaś okazja? Zapomniałam o urodzinach?! Nie wysłałam
kartki?! </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, tak bez okazji.. Cos im odbiło. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ojeeej, dobra, wsiadam! Uwaga!</div>
<div class="MsoNormal">
-Czeeekaj! </div>
<div class="MsoNormal">
-Co?</div>
<div class="MsoNormal">
-Drzwi, otworzę ci. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, daruj sobie głupku. –pokazałam mu język i wsiadłam
do samochodu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu jesteś taka uparta? –spytał Henry odpalając samochód.
</div>
<div class="MsoNormal">
-Po tatusiu. –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
Pojechaliśmy. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
20 minut później byliśmy na miejscu..</div>
<div class="MsoNormal">
-Wooow. –otworzyłam szeroko oczy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co? </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, jak to co.. Ten dom.. jeja. </div>
<div class="MsoNormal">
A więc, dom, lub willa był chyba z 3 razy większy od mojego
tymczasowego, posiadał na dworze ogromny basen, pole golfowe, boisko do
koszykówki oraz siatkówki, wielki ogród i wiele innych atrakcji. </div>
<div class="MsoNormal">
-Większego chyba nie widziałam.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Więc musisz do mnie przyjść. –złapał mnie za rękę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Masz większy? –Nie przemyślając tego odwzajemniłam uścisk
dłoni. </div>
<div class="MsoNormal">
Szliśmy tak sobie trzymając się za ręce, jak jakaś para. </div>
<div class="MsoNormal">
-No mam większy.. Zapraszałem cię już tyle razy, ale ty
ciągle odmawiałaś. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Bo czasu nie miałam! Ale spoko.. całe wakacje przed nami.
–puściłam mu oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
Weszliśmy na główny plac tego podwórka. Ujrzałam tam z 300
ludzi z czego połowa były to blondyny w prostych, farbowanych włosach.. Wszyscy
zaczęli się na nas gapić. Zapadła cisza. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co się dzieję? –szepnęłam mu do ucha. </div>
<div class="MsoNormal">
-Przyszedłem z dziewczyną, więc wooow, wiesz o co chodzi.
–powiedział cichutko. </div>
<div class="MsoNormal">
Lekko się uśmiechnęłam i skapnęłam, że w dalszym ciągu
trzymam jego dłoń, kiedy chciałam ją wziąć Henry nie pozwolił mi. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty wyprawiasz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Zobaczysz potem. </div>
<div class="MsoNormal">
Pociągnął mnie za sobą.. Oj mój Hitlero coś kombinuję.. </div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy tak szliśmy przez te długie podwórko wszystkie
dziewczyny gapiły się na mnie z miną typu „zamorduję cię!”, „Szykuj dla siebie
trumnę!”.. Zaczęłam się głośno z tego śmiać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co jest? –spytał. </div>
<div class="MsoNormal">
-No bo te blondyny mnie rozbrajają, uwielbiam je od dzisiaj!
–wyszczerzyłam się do nich. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, fajne podejście.. </div>
<div class="MsoNormal">
Wreszcie puścił moją rękę i podał jakiemuś kolesiowi. </div>
<div class="MsoNormal">
-No siema stary! –poklepali się po plecach. </div>
<div class="MsoNormal">
-Siema, siema! –opowiedział drugi. </div>
<div class="MsoNormal">
-Widzę, że imprezka idzie w najlepsze.. –powiedział Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dopiero się zaczęła.. Ojej, a co to za ślicznotka?
–uśmiechnął się do mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tam zaraz ślicznotka, pff. –odpowiedziałam i odwzajemniłam
uśmiech. </div>
<div class="MsoNormal">
-No, chyba nie inaczej. –chłopak wyjął ku mnie rękę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czy zech… -zaczął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ło, ło wyluzuj stary.. Ona jest ze mną. –Henry objął mnie
ramieniem. –Sam, to jest Greyson. </div>
<div class="MsoNormal">
-No hej. –pomachałam mu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ty.. Ty przyszedłeś z dziewczyną?! Taaa?! –wybuchł
śmiechem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, z dziewczyną.. Prawdziwą. </div>
<div class="MsoNormal">
-I nie ma sztucznych cycków. –obaj zaczęli się śmiać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak, śmiejcie się i gapcie na moje piersi! –walnęłam
ich w ramiona. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wyluzowana ta twoja dziewczyna. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale my nie jesteśmy… -chciałam odpowiedzieć, ale Henry mi
przerwał. </div>
<div class="MsoNormal">
-To my idziemy tam, po picie! –pociągnął mnie w ciche
miejsce. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty odpierdzialasz?! – krzyknęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sory, ale spanikowałem. –chłopak powiedział spokojnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jak spanikowałeś?! Nie jesteśmy razem.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jeden wieczór, proszę! –splótł dłonie i zaczął błagać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hahahahah, Henry! Ja mam chłopaka.. –podniosłam głos. </div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy przyjaciel położył mi na ustach swoją dłoń i uciszył. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ciszej no! </div>
<div class="MsoNormal">
Wyrwałam ją. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty sobie wyobrażasz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Ej no przepraszam.. Ja to dzisiaj kurde nie udawałem
twojego chłopaka, no nie? </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale to co innego. –odpowiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-To jest to samo! Powinnaś się mi jakoś odpłacić.. –znowu
spojrzał się tym swoim wzrokiem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale tylko spróbujesz mnie pocałować to cię zabiję. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, to nigdy.. Czyli zgadzasz się? </div>
<div class="MsoNormal">
-Jeden wieczór. –pokazałam wskazującego palca do góry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jeeest! –podskoczył. –To chodźmy. –objął mnie ramieniem. </div>
<div class="MsoNormal">
Doszliśmy do ogniska gdzie zebrała się caaała masa ludzi.
Wszyscy podawali Henremu rękę, a dziewczyny szeptały zmysłowe „heeey” i dawały
oczko. Miałam poważną minę, ale w środku wszystko wybuchało ze śmiechu.. W
końcu usiedliśmy przy Greysonie i jego innych chłopakach-przyjaciołach. Czułam
się serio spoko, można się przyzwyczaić do towarzystwa chłopców, taa. </div>
<div class="MsoNormal">
W pewnym momencie rozbrzmiała strasznie głośno muzyka, a
mianowicie utwór „Hot right now”. Wszystko zaczęło we mnie buzować, chciałam
tańczyć! Nie tracąc czasu wyciągnęłam mojego „chłopaka” na parkiet. Zaczęłam
wywijać z nim jakieś piruety, śmiać się i wygłupiać.. Kilka blondyn zrobiło
odbijanego! Nie chciałam być wredna, więc poszłam do Greyseona i jego paczki
zostawiając mojego kochanego przyjaciela na „blondyńską śmierć” </div>
<div class="MsoNormal">
-No siemaa! –krzyknął Greyson. Przybiliśmy sobie
piątkę.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Siema, siema! –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co? Odbiły ci chłopaczka? Nie jesteś zazdrosna? –wziął łyk
soku. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahaha, jakbym miała o kogo.. –wybuchłam śmiechem.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy przytaknęliśmy, a następnie poszliśmy tańczyć..
Patrzyłam na błagalny wzrok Henrego, który chciał jak najszybciej wydostać się
z blond muru naokoło niego. Lekko zachichotałam z komizmu sytuacji i podeszłam
do niego, następnie przyciągnęłam do siebie przepychając się przez tłum
dziewczyn i dołączyłam razem z nim do chłopaków. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ochhh, dzięki.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co Hitlero! –wyszczerzyłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku piosenkach postanowiliśmy usiąść, Henry przyniósł
wszystkim po piwku, a mi pomarańczowy soczek. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm… dziękuję. –powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę bardzo! </div>
<div class="MsoNormal">
-Stary, ona w ciąży jest czy jak? –spytał Greyson. </div>
<div class="MsoNormal">
Ja i mój przyjaciel w tym samym momencie wypluliśmy sok,
który znajdował się w naszej buzi i wybuchliśmy głośnym śmiechem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Taak! Jestem w 10 miesiącu, hahahahahha! –powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-To gratuluję! </div>
<div class="MsoNormal">
-Głupki z was! –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku godzinach imprezy na całego wszyscy leżeli na
trawniku ledwo kontaktując.. Nawalili się jak chyba jeszcze nigdy, a ja trochę
też.. no wiecie, też troszeczkę tam popiłam, bo zakończenie roku, ja staję się
zła no i czasem można się pobawić w gronie przyjaciół.. A jak widzę te grona
się powiększają.. </div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy tak wszyscy narąbani siedzieliśmy przy ognisku jedna
dziewczyna zaproponowała byśmy pograli w „prawda czy wyzwanie”. Wszyscy
przytaknęliśmy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Kto zaczyna? –spytała. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jaaaa.. –odparł Greyson. </div>
<div class="MsoNormal">
-Prawda czy wyzwanie? </div>
<div class="MsoNormal">
-Prawda. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czy podoba ci się dziewczyna Henrego? </div>
<div class="MsoNormal">
Chwilę się zamyślił, prawie przewalił i odpowiedział. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, mam ochotę uprawiać z nią gorący seks. –puścił do mnie
oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie kumając co powiedział wybuchłam głośnym śmiechem.</div>
<div class="MsoNormal">
-Kto następny? –spytał Greyson.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Ja. –Henry podniósł rękę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Prawda czy wyzwanie? </div>
<div class="MsoNormal">
-Wyzwanie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Pocałuj twoją dziewczynę. </div>
<div class="MsoNormal">
Henry nachylił się nade mną i po chwili jego usta były kilka
milimetrów od moich.. Dopiero wtedy przejrzałam na oczy i nie tracąc chwili
udałam, że przewaliłam się i poleciałam w dół. </div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaał.. –jęknęłam.</div>
<div class="MsoNormal">
-Żyjesz? –spytał nieprzytomny Henry.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm… </div>
<div class="MsoNormal">
Ja chyba, ten tego… Usnęłam tak leżąc. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Obudziłam się rano z nogami na kolanach Henrego, a głowie na
trawniku.. Połowa ludu jeszcze spała oparta o jakieś drewno, jeden wlazł w
ognisko i udomowił się na białym popiele, inni na parkiecie, inni w jakieś
kołysce dziecka, które nie wiem jak się tam znalazła, a jeszcze inny w koszu do
koszykówki, który był bardzo wysoko nad ziemią i naprawdę nie wiem w jaki
sposób tam się dostali, wolę nie wnikać w szczegóły… Chciałam się podnieść, ale
jakoś moje ciało odmawiało posłuszeństwa, walnęłam Henrego w ramię. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. –mruknął dalej śpiąc.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
Tym razem walnęłam go mocniej. </div>
<div class="MsoNormal">
-Zaraz mamo.. –powiedział. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie chciało mi się go już budzić, więc wzięłam leżącą
nieopodal butelkę z wodą i wylałam na niego, zaraz się rozbudził. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co się.. Gdzie ja?! –krzyknął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobry. –uśmiechnęłam się trzymając butelkę w ręku.</div>
<div class="MsoNormal">
-Dzięki Sami, dzięki! </div>
<div class="MsoNormal">
-Weź mnie podnieś… -powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sama nie potrafisz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Jakoś tak nie. </div>
<div class="MsoNormal">
Po 10 minutach męczarni jako tako podnieśliśmy się i od razu
złapaliśmy za bolące nas głowy.</div>
<div class="MsoNormal">
-KAAAC! –krzyknęliśmy równocześnie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Moja głowa. –jęknęłam dalej się za nią trzymając. </div>
<div class="MsoNormal">
-Aaał.. –warknęli inni już rozbudzeni. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie lubię jak ktoś śpi. –powiedziałam do Henrego i
pokazałam cwaniacki uśmiech. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co kombinujesz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Zobaczysz. </div>
<div class="MsoNormal">
Poszłam po węża ogrodowego i puściłam lodowatą wodę, która
rozprysła się we wszystkich kierunkach.. Nagle śpiochy powstawały i zaczęły
krzyczeć, piszczeć i wydawać jakieś dziwne dźwięki.. Następnie popatrzyli się
tylko nawzajem na siebie, wzięły do dłoni najbliższe im butelki napojów i zaczęła
się bitwa soko-wodno-piwo-alkoholowa… Latałam ze szlauchem, który potem
dostawał się do innych rąk.. Wszyscy się śmieli i świetnie bawili, a ja razem z
nimi.. W pewnym momencie otoczył mnie mur chyba z 10 chłopaków z butelkami
różnej zawartości. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nieee! –krzyczałam. –NIEEE! </div>
<div class="MsoNormal">
Wszystko wylądowało na mnie.. Zaczęłam się rzucać im na
barana i wylewać ciecz na głowę, za bluzkę i w inne miejsca. Jakoś zbytnio to
im nie przeszkadzało, więc w dalszym ciągu to robiłam. W pewnym momencie
usłyszeliśmy jakiś strasznie głośny pisk, wszyscy odwrócili się w stronę
dobiegającego głosu i zapadła cisza.. Okazało się, że robiła to jakaś staruszka,
która przeraziło to co robimy. Nikt nie miał odwagi się nawet ruszyć, wiec
postanowiłam zrobić to ja! Podeszłam do staruszki, wzięłam za ramię i
zaprowadziłam do tłumu nastolatków. </div>
<div class="MsoNormal">
-Może się pani z nami pobawi? –spytałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-No ja, zawsze chciałam, ale.. –nie pozwoliłam jej
dokończyć. </div>
<div class="MsoNormal">
-NA NIĄĄĄ! –wydarłam się i wszystko poleciało na biedną
panią.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Jestem doszczętnie wykończona. –westchnęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
Uwaliłam się na mokrej trawie w moich mokrych ubraniach..
Chwilę później usłyszałam tą babkę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dawać dalej! –zaczęła biegać jak szalona machając swoim
podkoszulkiem w górze. </div>
<div class="MsoNormal">
-Emm, ona nie ma bluzki, jest w samym staniku. –odparł
Greyson. –blee… </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale jest jeden plus, nie zdjęła dołu swojego ubioru.
–wydukałam. </div>
<div class="MsoNormal">
Ludzie, którzy to usłyszeli wybuchli śmiechem.. To znaczy
chłopacy, bo dziewczyny to wiadomo-zazdrość o Henrego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Która godzina? –spytałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dochodzi 18. –odpowiedział Greyosn patrząc na zegarek. </div>
<div class="MsoNormal">
-Późno już, ale tak nie chce mi się wstawać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nam też.. –westchnęli wszyscy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Imprezki to organizujecie niezłe. –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-No, a jak! Gdybyś zobaczyła ostatnio u Henrego, ulala.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie zaprosiłeś mnie?! –zażartowałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Zapraszałem, ale czasu nie miałaś.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Więc przepraszam, a często je macie u was, w college?</div>
<div class="MsoNormal">
-No przynajmniej 2 lub 1 na miesiąc musi być.. </div>
<div class="MsoNormal">
-O kurde! Ja już do was iść! </div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj do września. –Henry objął mnie ramieniem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Z twoją laską to można się zabawić na imprezce, oj można. </div>
<div class="MsoNormal">
Zachichotałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wygląda jak prawdziwa dziewczyna, ale ma taki fajny styl
bycia.. –odparł jeden z chłopaków. </div>
<div class="MsoNormal">
-No dziękuję, dziękuję! Greyson, a kiedy wracają twoi
rodzice? </div>
<div class="MsoNormal">
-Eeem, spokojnie, mieli być na 18.30, więc jeszcze trochę..
–zamyślił się. –O kuu***! –gwałtownie się podniósł i zaczął się drzeć.
–EWAKUACJA! RODZICE ZA 15 MINUT! UCIEKAĆ! </div>
<div class="MsoNormal">
Wszyscy wstali i zaczęli uciekać jakby był jakiś alarm. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hahhahaha, patrz się! –wskazałam palcem na babkę. –Biega
bez tej koszulki jeszcze. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahahha, fakt!</div>
<div class="MsoNormal">
-UCIEKAJ BABKA! –zaczęłam się drzeć. </div>
<div class="MsoNormal">
Ona spojrzała się na mnie i dalej biegła. </div>
<div class="MsoNormal">
-JUHUUUUUU! –krzyczała. </div>
<div class="MsoNormal">
-Starość nie radość.. My zostajemy? </div>
<div class="MsoNormal">
-My tak, możemy, leżymy. –powiedział Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
Udomowiłam głowę na jego kolanach. </div>
<div class="MsoNormal">
-Twoi koledzy są tacy śmieszni. –odparłam patrząc w niebo. </div>
<div class="MsoNormal">
-No widzisz, a ty przypadłaś im do gustu. Chyba pierwszy raz
polubiliśmy jakoś dziewczynę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Serio? Pierwszy? </div>
<div class="MsoNormal">
-No, wszystkim zależało żeby z którymś z nas chodzić, a tak
to z tobą nie ma problemu. </div>
<div class="MsoNormal">
-No tak, bo w końcu ze sobą chodzimy. –puściłam mu oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
-A jak! –przybiliśmy żółwika. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jakieś pół godziny później przyjechali rodzice Greysona.
Postanowiliśmy podnieść się wreszcie i udawać normalnych nastolatków bez kaca. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry! –powiedzieliśmy do nich.</div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry. –uśmiechnęli się.</div>
<div class="MsoNormal">
-I jak tam było bez nas? –spytała jego mama. </div>
<div class="MsoNormal">
-A dobrze, dobrze.. –odparł Greyson.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
Miałam ochotę się zaśmiać przypominając sobie ten cały
wieczór, ale się powstrzymałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-A czy.. –zaczął jego tata. </div>
<div class="MsoNormal">
-Od razu przepraszam, że tak przerywam, ale musimy już iść
razem z Sam. Naprawdę miło było państwa znowu zobaczyć, cześć stary. –klepnął
Greysona w plecy.</div>
<div class="MsoNormal">
-Narka. </div>
<div class="MsoNormal">
-Pa i Do widzenia. –pomachałam. </div>
<div class="MsoNormal">
Coś tam odpowiedzieli, ale nie usłyszałam, bo znalazłam się
w samochodzie.. Kiedy wsiadł henry i zamknął drzwi wybuchliśmy śmiechem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahhahahahahah! Współczuję Greysonowi! </div>
<div class="MsoNormal">
-Hahhaha, ja też.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jak jego rodzice zobaczą te wszystkie butelki, które
wrzucił na podwórko sąsiada.. –powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahahah i te śmieci, tą wodę, zapach alkoholu.. Boże..
–westchnął Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale imprezka się udała, było ostro! –krzyknęłam. –A teraz
jedź wreszcie! </div>
<div class="MsoNormal">
Przyjaciel odpalił samochód i udaliśmy się w drogę. </div>
<div class="MsoNormal">
-To gdzie jedziemy? </div>
<div class="MsoNormal">
-Daj mi coś zimnego, bo moja głowa znowu zaczyna pękać z
bólu.. –złapałam się za nią. </div>
<div class="MsoNormal">
-To jedziemy do naszej kawiarni, na shake’a.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobry pomysł. </div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku minutach bryka Henrego podjechała pod budynek.
Kiedy weszliśmy do środka na moje nieszczęście spotkałyśmy tam dziewczyny z
mojej dawnej szkoły, śmiały się i gadały, ale kiedy weszłyśmy umilkły i zaczęły
nas obserwować.. Henry objął mnie w pasie. Zaczęłam chichotać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Debilu! W pasie? Nie za dużo sobie pozwalasz? –szepnęłam do
niego. </div>
<div class="MsoNormal">
-No sory.. Musiałem. –uśmiechnął się. –Truskawka? </div>
<div class="MsoNormal">
-Pff, wanilia Hitlero. –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
Henry przewrócił oczami i poszedł zamówić, a ja zajęłam
miejsce przy jednym ze stolików jak najdalej od blondyn. Cały czas łapałam się
za głowę.. Jeszcze do tego było tak cholernie gorąco, ze nie wytrzymywałam..
Miałam wczorajsze ubrania, więc spoko wypas. Chyba przydałoby się wziąć
prysznic..</div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę, waniliowy. –mój przyjaciel usiadł. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję. –wyszczerzyłam się i zamiast wypić przyłożyłam
sobie kubek do twarzy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Eeem, co robisz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Gorąco mi! Głowa mnie boli.. Nie brałam prysznicu, czuję
się brudna. </div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie! Zaraz odwiozę cię do domku.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Och! No dobra!</div>
<div class="MsoNormal">
-A teraz spokojnie wypij ten napój, okej? </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze tato, ale było zajefajnie, no nie? –uśmiechnęłam się
na samą myśl o imprezie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Takie to tylko u nas. –Henry puścił mi oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem! I kiedy pójdę do college to będę na nie łazić.. Razem
z tobą, bo jesteśmy przyjaciółmo-udawaną parą i w ogóle tak fajnie! </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, tak wariatko! Dobra spadamy, bo czuję kilka par ozu na
sobie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, ja też.. </div>
<div class="MsoNormal">
Wyszliśmy. </div>
<div class="MsoNormal">
-To teraz odwieź mnie do domciu, muszę wziąć porządny
prysznic i idę spać, bo jestem padnięta.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wsiadaj. –uśmiechnął się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm. –weszłam do samochodu.</div>
<div class="MsoNormal">
Po 10 minutach byliśmy na miejscu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra kochanie ty moje, słonko żółciótke! Hitlerku..
–zaczęłam się śmiać. –Idę już, bo jestem padnięta, paa! –daliśmy sobie żółwika.
</div>
<div class="MsoNormal">
Poszłam do domu. Nikogo nie było i baaardzo się z tego
powodu cieszyłam, bo nie dostanę jakiś zbędnych uwag na temat mojej imprezy..
Czym prędzej poszłam na górę, wykąpałam, ubrałam w piżamkę i nie mając siły aby
coś zrobić położyłam się i usnęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rano obudziły mnie narastające i bardzo denerwujące lecz
także cieplutkie promienie słońca padające prosto na moją twarz. Spojrzałam na
zegarek, dochodziło południe, ale tal strasznie nie chciało mi się wstawać,
wiec postanowiłam sobie zrobić dzień leniuchowania.. Zdołałam wziąć tylko z
torby mój telefon i wysłać Henremu sms, że za 15 minut u mnie i aby wziął masę
słodyczy.. Po kilku minutach ujrzałam krótką odpowiedź „Okej”. W końcu
podniosłam się i włożyłam na siebie dresy, luźny t-shirt, zrobiłam kitkę i
zeszłam na dół. Znowu byłam sama.. Przygotowałam sobie porcję płatek i usiadłam
przed telewizorem, obejrzałam Scoobiego-Doo i zauważyłam, że Hitler się
spóźnia.. Zdziwiłam się, bo on jest taki w ogóle punktualny i poukładany, a tu
proszę! Jednak w tej samej chwili zadzwonił dzwonek. Przeczołgałam się do drzwi
i ujrzałam Henrego z 2 torbami jedzenia. </div>
<div class="MsoNormal">
-Smakowicie. –oblizałam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Spóźniłem się! Pierwszy raz w moim życiu.. Kurde, jak
mogłem! </div>
<div class="MsoNormal">
-Wyluzuj stary, ja zawsze się spóźniam. –powiedziałam z
żelkiem w buzi. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ty jesteś Sam! A Sam jest nieogarniętą wariatką.. A ja
jestem Henry...</div>
<div class="MsoNormal">
-..Pogromca blondyńskich serc. –dokończyłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie tylko! </div>
<div class="MsoNormal">
-Mhmm.. Co tam jeszcze masz? –zajrzałam do drugiej
torby.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-A ta tylko o jedzeniu.. –mój przyjaciel westchnął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, nie przeżywaj.. Chodź na kanapę. –powiedziałam z
pełnymi rękami opakowań słodyczy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Pomóc ci?</div>
<div class="MsoNormal">
-Pomóc?! Ty weź lepiej drugą porcję tych słodkości! Już!
Szybko!</div>
<div class="MsoNormal">
-A idź, z tobą to tam.. </div>
<div class="MsoNormal">
Rozłożyłam się na kanapie, a obok mnie walnęłam wszystkie
opakowania chipsów, żelek, batonów, ciastek i innych słodkich wynalazków. Po
chwili zjawił się także Henry i tak oto cała kanapa była zajęta. </div>
<div class="MsoNormal">
-Horror? –spytałam otwierając paczkę chipsów. </div>
<div class="MsoNormal">
-Może być.</div>
<div class="MsoNormal">
-Włączyłam jakiś tam i rozpoczął się seans filmowy. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaa! –pisnął Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wyluzuj! Henry.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sory, trochę się ten tego.. –chciał zgrać twardziela, ale
jakoś to mu nie wyszło. –Przytul mnie! Boję się! –skulił się.</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie no spoko. –objęłam mojego przyjaciela. –Lepiej? </div>
<div class="MsoNormal">
-Znacznie, dzięki. –uśmiechnął się.</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie ma za co, to może go wyłączę? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, nie musisz.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Na pewno?</div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. </div>
<div class="MsoNormal">
-No okeej. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po skończonym filmie puściłam jeszcze jeden, tym razem
komedie, potem jeszcze jeden, jakiś kryminalny, a na koniec bajkę.</div>
<div class="MsoNormal">
-Ale ona ma śliczne te włosy! –wydukałam. –Takie czerwone. </div>
<div class="MsoNormal">
-Bo to syrena! Ale ogon też ma niezły.. Zgrabny. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahhaa, spoko! To teraz uczymy cię nurkować i wstrzymywać
oddech. </div>
<div class="MsoNormal">
-Po co? </div>
<div class="MsoNormal">
-No żebyś popłynął na dno, spotkał taką Arielkę i się z nią
ożenił, proste! </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobry pomysł! Serio! </div>
<div class="MsoNormal">
-Głupek! –walnęłam go lekko w ramię. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
-I koniec. –Henry zrobił smutną minę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze ją spotkasz. –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Miejmy nadzieję.. To co robimy? Bo całe słodycze już
zżarłaś. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja?! Niee.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak ty! Ja zjadłem tylko jednego batona, paczkę chipsów i
kilka cukierków.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja też.. </div>
<div class="MsoNormal">
-To gdzie reszta? </div>
<div class="MsoNormal">
-Pff, w innym wymiarze.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Gdzie ty to mieścisz Sam.. Zazdroszczę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Się ćwiczy. –uśmiechnęłam się. –Chodź na górę. </div>
<div class="MsoNormal">
-A te wszystkie papierki? </div>
<div class="MsoNormal">
-Ktoś sprzątnie, ja mam dziś lenia. </div>
<div class="MsoNormal">
-No okej, to chodź. </div>
<div class="MsoNormal">
Znaleźliśmy się w moim pokoju. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mam ochotę na gilgotki. –powiedziałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Z przyjemnością.. –zaczął iść w moją stronę.</div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahha! Poczekaj! Najpierw przynieś coś do picia. Proszę!
–zrobiłam słodkie oczka.</div>
<div class="MsoNormal">
-No dobra, przy okazji trochę tam ogarnę.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś wielki! </div>
<div class="MsoNormal">
No wiem! –wyszedł. </div>
<div class="MsoNormal">
Włączyłam laptopa, poprzeglądałam kilka stronek i w tym
samym momencie sam Harry Styles zadzwonił do mnie na skype.. Wreszcie
zobaczyłam go w kamerce i usłyszałam jego głos. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hej kochanie! –krzyknął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Haaarry! Ale się stęskniłam! Hej kotku! –wrzasnęłam.</div>
<div class="MsoNormal">
-Jak tam? –spytał. –Ale wypiękniałaś. –uśmiechnął się.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Dziękuję, ty też! A bardzo dobrze, w końcu mam wakacje.
–wyszczerzyłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-No wiem, wiem kochanie! Tak się składa, że ja nie.
–posmutniał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak! Podróżujesz po świecie, spotykasz się z fanami, masz 4
porąbanych przyjaciół przy sobie, harówa, że hej! </div>
<div class="MsoNormal">
-Ha ha ha! Bardzo śmieszne! To jak spędziłaś pierwszy dzień
wakacji? </div>
<div class="MsoNormal">
-A no wiesz, byłam na wieeelkiej imprezie! </div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej, z dziewczynami? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, z Henrym, poznałam masę jego kolegów i kilkadziesiąt
blondyn, które piorunowały mnie wzrokiem! </div>
<div class="MsoNormal">
-Aha, z Henrym.. –westchnął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Kotku! Nie bądź zazdr… </div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie do pomieszczenia wszedł Henry, postawił picie
na biurku, rzucił się na mnie i zaczał gilgotać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahahahahah, Henry! Weeź.. –zaczęłam się wyrywać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie wezmę! –cały czas gilgotał. </div>
<div class="MsoNormal">
Spojrzałam na ekran laptopa, ujrzałam tam Harrego ze smutną
miną, który ciągle się patrzył co robimy, chciałam już coś powiedzieć, ale w
pewnym momencie rozłączył się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Henry! STOP! </div>
<div class="MsoNormal">
-Jejuu, co? –momentalnie przestał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Harry był na skype, widział jak mnie gilgotałeś. </div>
<div class="MsoNormal">
-No i?</div>
<div class="MsoNormal">
-No i się rozłączył! Jest zazdrosny chyba..</div>
<div class="MsoNormal">
-Jeszcze?! Nie gadaj.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Poczekaj, Lou jest na skype, zadzwonię do niego i dowiem co
z Hazzą. </div>
<div class="MsoNormal">
-No okej. </div>
<div class="MsoNormal">
Wcisnęłam przycisk „zadzwoń” i czekałam aż odbierze. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Saaaam! –krzyknął. </div>
<div class="MsoNormal">
Zobaczyłam w drugim okienku Eleanor. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jeju, Eleanor, bardzo cię przepraszam, że przeszkadzam, ale
mam tylko jedno pytanie.</div>
<div class="MsoNormal">
-Hhahah, Sami, wszystko gra! –uśmiechnęła się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Uff, to dobrze! A więc Louis, wiesz co się dzieję z Hazzą? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, a co jest? </div>
<div class="MsoNormal">
-No bo rozłączył się na skype, bo ja gilgotałam się z Henrym
i on poszedł, obraził się. Wiesz gdzie jest?</div>
<div class="MsoNormal">
-No nie, ale czekaj. ZAAAAAYN! CHODŹ NA CHWILĘ! –wrzasnął. </div>
<div class="MsoNormal">
-Niee! –krzyknęłam, bo nie miałam ochoty na niego patrzeć. </div>
<div class="MsoNormal">
Niestety było za późno. Mulat wszedł do pokoju i spojrzał
prosto na mnie, a ja na niego. Znieruchomiałam, teraz już na serio.. Tak się na
niego gapiłam, aż w końcu się ocknęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tata mnie woła! –wyrwało mi się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nikt cię nie woła.. –odparł Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
Eleanor zawzięcie przyglądała się mojemu zachowaniu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Woła! Tata, tam! –uciekłam na dół. </div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy znalazłam się w kuchni usiadłam na krześle i wzięłam
za głowę. </div>
<div class="MsoNormal">
-O kuźwa.. –westchnęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
Ujrzałam go, samego Malika, który śni mi się codziennie.
Miał taką koszulkę na ramiączka, te jego podniesione włosy i umięśnione
ramiona, totalny nie ogar, ale za to jaki.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, Sam proszę cię. –mówiłam do siebie. </div>
<div class="MsoNormal">
Wstałam i obmyłam sobie twarz lodowata wodą, kiedy
wycierałam ją ręcznikiem zobaczyłam schodzącego po schodach Henrego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Eemmm, ja już muszę iść, bo dzwonił do mnie Greyson abym do
niego wpadł. </div>
<div class="MsoNormal">
-No okej. -uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal">
-Sam, ty jesteś taka dziwna.. Chodzi o Zayna? –spytał
spokojnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Podobno miałeś już iść. –zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem.
</div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam na ziemi i zaczęłam myśleć.. Tak mi szkoda Hazzy,
muszę go przeprosić, ale z drugiej strony Zayn. Nie rozumiem czemu, ale to, ze
jest taki zły w jakiś sposób mnie do niego przyciąga, a powinno być na odwrót..
Po kilku minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Byłam pewna, ze to Henry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czego chcesz jeszcze? –otworzyłam drzwi. </div>
<div class="MsoNormal">
Jednak była to Eleanor. Wpadła szybko do domu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Gadaj! </div>
<div class="MsoNormal">
-O czym? </div>
<div class="MsoNormal">
-O co chodzi z Zaynem?! </div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiłam zdziwioną minę…</div>
<span style="font-size: small;"><br /></span><br />
<span style="font-size: small;"><br /></span><br />
<span style="font-size: small;">______________________________________</span><span style="font-size: small;"><br /></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">HAI! :d</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Długo! Wiem, ale mam wytłumaczenie! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po pierwsze: szkoła.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po drugie: Remont. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">No trzeba się wyciągać.. W końcu koniec roczku mnie niedługo czeka i Wakacje! JEA JEA JEA</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">No, jest rozdział ^^</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">I jest spoko! Widzicie, Zayn .:< </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Dlatego tak zrobiłam, bo mam juz nim zaplanowany wątek.. więc będzie ciekawiej :* </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Ola. </span></div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-56891751481951791342012-05-12T07:34:00.002-07:002012-05-12T11:27:40.998-07:00XXII ROZDZIAŁ (część 2)<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Po kilku minutach drogi znalazłam małą, bardzo przytulną
kawiarenkę schowaną za drzewem, udałam się tam i usiadłam na białym krzesełku,
zamówiłam sobie szklankę soku pomarańczowego i zaczęłam myśleć.. W pewnej
chwili przypomniał mi się mój wczorajszy wolny taniec z tajemniczym chłopakiem.
Nie rozumiem czemu od razu zwiał.. Bo ja czułam się wtedy tak wyjątkowo
bezpiecznie i ciepło, jak jeszcze nigdy.. Chodzę z Harrym i naprawdę kocham go,
ale jakoś tak, sama nie wiem.. Jego wszystkie ruchy, delikatny dotyk moich
dłoni, okręcanie, naprawdę nie potrafię tego zapomnieć, ale jakoś staram się
tym nie zaprzątać mojej całej głowy, bo przecież z drugiej strony mógłby to być
jakiś nawalony koleś, któremu pomyliły się dziewczyny. Lecz naprawdę nie wydaję
mi się.. Zresztą, i tak już pewnie zapomniał i teraz odsypia wczorajszą
imprezę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Poczułam wibrację w moich spodniach.. Odebrałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Gdzie ty się podziewasz? –spytał Harry. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A musiałam się przewietrzyć, przepraszam, że tak zwiałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nic się nie stało, jak chcesz to możesz wrócić, za 20 minut mamy
przerwę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Okej, postaram się być, pa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Pa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Rozłączyłam się i napiłam łyka moje soczku.. Po jakiś 15 minutach
ubrałam się, kupiłam chłopakom jakieś kulki czekoladowe, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>włożyłam torbę na ramię i udałam do nich..
Chwilę potem byłam już na miejscu, właśnie zaczynała się przerwa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No jesteś! –Hazza dał mi buziaka. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Zayna. Nie rozumiem czemu on cały
czas gapił się na mnie i Harrego, to było takie wkurzające.. Już się bałam, że
knuje jakiś plan aby nie wiem, zamordować nas czy coś, ale chyba nie zrobi tego
zaraz przed trasą.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na co się tak patrzysz? –spytał mój chłopak. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A wiesz, na tamtych i Paula, który trzyma się za głowę, bo nie
wytrzymuję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Oj z nami może psycha się zepsuć, ale.. ty nam jeszcze bardziej
ją zrypałaś. –wyszczerzył się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kondolencje dla Paula, amen. –zaczęliśmy się śmiać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A co do prób to będą trwały cały dzień i większą część
jutrzejszego.. Niestety, wiesz, musimy ją zrobić, bo będzie źle, nie obrazisz
się? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Mam się obrażać na twoją pracę? Raczej nie, spokojnie, o muzykę
zazdrosna nie jestem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Harry poczochrał sobie loczki i tak słodko ułożył.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Eeej, weź mnie tego naucz! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Czego? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No tego strzepywania włosów, bo ty tak to fajnie robisz. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No patrz, nachylasz się i kręcisz głową, potem bierzesz je na
jeden bok i masz! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Okej. –zaczęłam wymachiwać moją szopą. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Aaaał! Walnęłaś mnie włosami! Nie! Tak.. –pokazał mi.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No robię tak! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak, tak, właśnie widzę! –zaczął mi je poprawiać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tylko mój chłopak ma do tego talent. –uśmiechnęłam się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No, a jak. –dał mi buziaka w czoło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-LUDZIE! KONIEC PRZERWY! PRÓBA! –krzyknął Will. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Miłej zabawy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-dziękuję, aa! I jeszcze coś? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Kocham cię! –pocałował mnie i poleciał usiąść na krzesło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja ciebie też! –wrzasnęłam z oddali. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Po 3 godzinach spędzonych na ławeczce obok Paula i gadając z nim
wymiękłam.. Nie miałam siły, a co dopiero oni.. Najgorsze jest to, że spędzą tu
jeszcze jakieś kilka godzin, totalna załamka, naprawdę współczuję tym chłopcom.
No, ale cóż, to ich praca.. Zaczęła się kolejna przerwa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie jesteście zmęczeni? –podeszłam do nich. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jasne, że jesteśmy, ale musimy to robić. –westchnął Lou. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przykro mi chłopacy, niestety nie potrafię wam pomóc, a
chciałabym. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Wiemy Sami, spoko, gorsze rzeczy się robiło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Chciałam iść do domu, ale mi tak cholernie głupio, że was
zostawię i<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w ogóle.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co ty gadasz? My tu mamy próbę, a Miśka, Eleanor i Danielle sobie
smacznie śpią, a ty przyszłaś, wytrzymałaś kilka godzin i cię podziwiamy.
–objął mnie po przyjacielsku Louis. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Więc nie poczujecie się obrażeni kiedy pójdę? Bo byłam umówiona z
tatą na zakupy, ale hmm.. sama nie wiem.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Idź kochanie, jak skończymy zadzwonię. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na pewno? –spytałam Hazzy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak. –spojrzał się na mnie swoimi zmęczonymi oczami. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ale mi ciebie kotku szkoda.-ujęłam go za dłoń. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-A mi ciebie, pa. –pocałował mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No to idę, pa! –odwróciłam się i zaczęłam oddalać.-Ale czekajcie!
Mam coś dla was! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Co? –spytali. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Łapcie! –wyjęłam z torby kulki czekoladowe i rzuciłam w ich
stronę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-JEZUU, RATUJESZ MI ŻYCIE! –wrzasnął Niall.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-NAM! –poprawił go Liam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Miłego jedzonka i próby. –uśmiechnęłam się i zostawiłam tych 5
wariatów z jedną paczką czekolady.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Kiedy doszłam do domu od razu pojechałam z tatą do centrum
handlowego.. Zrobiliśmy wieeeelkie zakupy, ale oczywiście nie obyło się bez
dziwnych zdarzeń! Ha! Mój kochany tatuś zwalił półkę w markecie, a ja łaziłam
po całym sklepie i śmiałam się z niego jak jakaś debilka.. Po około 5 godzinach
udaliśmy się do domu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hahhahahahha! A ty sobie idziesz, lalala trututu jak gdyby nigdy
nic, a tu wuuu! Półka leci! Hhahahaha.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Bardzo śmieszne! A ten twój śmiech! Robiłaś to przez następne
kilka godzin! DO TERAZ! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Bo to komicznie wyglądało! A ludzie takie „co się dzieję”, a ty
burak, a ja w śmiech.. Nie mogę!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Idź tyy, idź! Bo jesteś okropna! –uśmiechnął się do mnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-też cię kocham! –znowu wybuchłam śmiechem.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Znaleźliśmy się w domu coś koło 21, rozpakowaliśmy nasze wspólne
zakupy, a ja oczywiście dalej wspominałam o jego wpadce! Poza tym pogadaliśmy,
obejrzeliśmy wspólnie jakiś serial i udałam się na górę.. Od razu co to wzięłam
szybki prysznic i położyłam do łóżka, włączyłam laptopa. Zadzwonił do mnie
telefon. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej Hazza! Jak tam? Skończyliście już? –spytałam pełna energii w
głosie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak. –odpowiedział zmęczonym głosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ojejku, z przyjemnością bym cię teraz pocieszyła. –odparłam z
troską. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To przychodź! Łóżko jest pościelone! –od razu odżył. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Harry! Miałam coś innego na myśli! –uśmiechnęłam się pod nosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-No wiem, wiem kotku, dopiero wróciliśmy.. Jeszcze jutro. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Do której?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ech, nie jestem pewien.. Mamy być tam na 9, no i trochę tam
spędzimy.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Przyjść do was? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hhaahh, gdybyś zobaczyła Nialla walczącego o te czekoladowe
kulki, myślałam, że nas pozabija. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Mogłam się tego domyśleć! Jak go uspokoiliście? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Do sytuacji musiał wkroczyć Paul i Will, bo bez nich byłoby oj
ciężko… </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jutro zobaczę, wolę abyś miał niespodziankę. Bo szkoda mi tak
ciebie zostawiać. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie zostawiasz mnie! Zapewniam cię..<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Jutro pewnie dziewczyny chłopaków nawet się
nie pofatygują przyjść. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ale ja chce być inną dziewczyną. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jesteś nią, oj jesteś! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Wcale nie! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak, tak, już mi tutaj nie wymyślał. –ziewnął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Idź spać loczku ty mój, jutro próba, musisz się wyspać! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Z miłą chęcią bym sobie z tobą jeszcze porozmawiał, ale mój głos
chyba mówi nie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Musisz go oszczędzać! Bo jest wyjątkowy.. Dobranoc, kolorowych
snów. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dobranoc, chyba Samowatych snów. –zaśmiał się. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-I Hazzzowatych! Pa! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Pa, kocham cię. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Ja ciebie też. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Rozłączyłam się i wtuliłam w poduchę. Pogrążyłam się w śnie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Nazajutrz obudził mnie dźwięk przychodzącego sms, otworzyłam go. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">„Wstawaj! Wiem, że jeszcze śpisz.. My właśnie mamy przerwę, nie
musisz przychodzić. Napiszę wieczorem, kocham cię xx Harry.” </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Przeczytałam go, odpisałam: </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">„Zgadłeś! Miłej pracy, też cię kocham xx” </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">I znowu usnęłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sami, wstawaj. –ktoś gadał. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Mhmmm.. –jęknęłam</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Dochodzi 17! SAM!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-ŚPIE TATO! DAJ SPOKÓJ!<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Będziesz miała zmarszczki! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-To perukę założę! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Na twarz? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Znaczy maskę.. Taką zieloną. Branoc! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Nie! –ściągnął kołdrę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-TATO! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-WSTAWAJ! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-NIE! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Po dużej kłótni z tatą musiałam wstać, jea! Zeszłam nieprzytomna
na dół i zrobiłam śniadanie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam? Czemu masz karton w mleku? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Że jak? –spojrzałam na miskę. –No! Miały być w niej płatki nie
karton! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Idź usiądź, ja ci zrobię.. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Usiadłam i zaczęłam się bujać. Krzesło poleciało w tył. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-AAAAŁ! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Sam! Z tobą to jak z pięciolatkiem! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-I dobrze! Lubię dzieci! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Współczuję twojemu przyszłemu chłopakowi.. –westchnął. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">„Już powinieneś” pomyślałam i dostałam michę pysznych
czekoladowych płatków. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-mniam! –zaczęłam jeść. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Po skończonej obiado-śniadanio-kolacji położyłam się na kanapie
przed telewizorem, dalej byłam w szlafroku i piżamie, nie chciało mi się
przebierać.. Nikt nie pisał to co tam.. Po 20 godzinie dostałam sms. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">„Jestem już w domu, czekam na ciebie” </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Był on od Harrego. Pobiegłam na górę, ubrałam się w jakieś tam w
miarę ładne ubrania i udałam do mojego chłopaka. Po 20 minutach byłam na
miejscu. Zapukałam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej. –powiedział Harry dziwnym głosem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Hej Harry. –westchnęłam. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Chodźmy do mojego pokoju. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Jesteśmy sami? </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Tak, reszta jest ze swoimi dziewczynami, a Zayn, to nie wiem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">-Okej. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">Weszliśmy do pokoju chłopaka i usiedliśmy na łóżku, zapadła
cisza.. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że to już jutro. </span></div>
<div class="MsoNormal">
-Nie przeżyję kotku. –Harry ujął mnie za dłoń. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja też. –zaczęły lecieć mi łzy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Proszę cię nie płacz.. –zaczął głaskać mnie po policzku. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mieliśmy o tym nie myśleć, ale został dzień, a mi tak
cholernie smutno. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dlatego musimy go wykorzystać jak tylko najlepiej możemy,
jesteśmy sami.. –zaczął.</div>
<div class="MsoNormal">
-Hazza! Serio! Znowu brudne myśli?! –uśmiechnęłam się.</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie kochanie, chociaż. –pocałował mnie.-miałem na myśli
romantyczny wieczór. </div>
<div class="MsoNormal">
-O czym mówisz? </div>
<div class="MsoNormal">
Wtedy Harry założył mi na oczy jakiś materiał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Widzisz coś? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie.. Co to było? –usłyszałam huk. </div>
<div class="MsoNormal">
-Sprawdzałem czy widzisz, zacząłem tańczyć i spadła lampa. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mam się bać? </div>
<div class="MsoNormal">
-Mnie Sami? Nigdy! –wziął mnie na ręce. </div>
<div class="MsoNormal">
-Co ty robisz? </div>
<div class="MsoNormal">
-Muszę ci coś pokazać. </div>
<div class="MsoNormal">
-No dobrze. </div>
<div class="MsoNormal">
Zaniósł mnie gdzieś, po chwili chłopak postawił mnie i
delikatnie zdjął przepaskę z oczu.. Zobaczyłam pomieszczenie, pełne świeczek i
kwiatów. Na środku stał stół, na którym spoczywały naczynia oraz danie główne-
spaghetti. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej.. Jakie to śliczne, sam to wszystko zrobiłeś? </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. </div>
<div class="MsoNormal">
-Kocham cię Harry. –rzuciłam się na chłopaka. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja ciebie też. –pocałował mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Od kiedy jesteś takim romantykiem? –spytałam siadając. </div>
<div class="MsoNormal">
-A wiesz co.. Chyba odtąd kiedy się poznałem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Skąd ta zmiana? </div>
<div class="MsoNormal">
-Bo jak miałem inne dziewczyny nie czułem czegoś takiego jak
teraz do ciebie.. Kurde, trudno mi to wytłumaczyć. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nawet nie wiesz jak jest tutaj ślicznie.. te wszystkie
kwiaty, świeczki.</div>
<div class="MsoNormal">
-A to wszystko dla ciebie kochanie. –uśmiechnął się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Że ja cię spotkałam.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Że ja cię spotkałem. </div>
<div class="MsoNormal">
Zaczęliśmy patrzeć sobie w oczy.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Emm.. Harry, a te jedzenie przypadkiem nie wystygnie?
–przerwałam ciszę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Już 3 raz psujesz tą chwilę! –zaczął się śmiać. </div>
<div class="MsoNormal">
-No wiem! Ale one tak leży.. I pachnie! </div>
<div class="MsoNormal">
-Kiedyś mnie wykończysz.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Taki mam plan. –puściłam mu oczko. </div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy zjedliśmy te jakże pyszne danie zaczęłam chwalić Hazzę
jakim to jest wyśmienitym kucharzem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Normalnie Pascal po prostu gotuj. </div>
<div class="MsoNormal">
-Że jak? </div>
<div class="MsoNormal">
-Ochh, znowu pomyłka.. To program, z Polski.</div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie Sami! Ja z przyjemnością nauczę się polskich
obyczajów.</div>
<div class="MsoNormal">
-A może byś dał tam jakiś koncercik? –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
-To nie tylko moja decyzja, ale ja się piszę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Byłoby świetnie! Fanki tak o to proszę i was kochają.. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
-I nie zdają sobie sprawy z tego, że chodzę z taką polską
fanką oraz, że ona się przyjaźni z 4 pozostałymi chłopakami. </div>
<div class="MsoNormal">
-Z trzema. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wykluczasz Zayna? </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. </div>
<div class="MsoNormal">
-Czemu?</div>
<div class="MsoNormal">
-Nie gadajmy o tym.. </div>
<div class="MsoNormal">
-No dobrze, to może wino? </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja? Nie wiem czy mogę.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Oj przestań, chyba się nie upijesz no nie? </div>
<div class="MsoNormal">
-Czyżby mój chłopak zmuszał mnie do picia alkoholu? </div>
<div class="MsoNormal">
-Pff, ja tylko wyrażam zachętę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Oj ty cwaniaku. Tak, poproszę, ale troszeczkę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze proszę pani. –nalał mi trochę do okrągłego
kieliszka. </div>
<div class="MsoNormal">
Przez pewien czas dużo rozmawialiśmy o życiu, o chłopakach i
o nas.</div>
<div class="MsoNormal">
-Przysięgam, że kiedy przyjadę wyściskam i wycałuję się jak
jeszcze nigdy. –powiedział. </div>
<div class="MsoNormal">
-A ja rzucę się na ciebie, przewalę i będziemy leżeć na
ziemi patrząc sobie w oczy, a ja nie przeszkodzę! </div>
<div class="MsoNormal">
-Trzymam cię za słowo.. </div>
<div class="MsoNormal">
-A fanki? To znaczy nie to, że będę zazdrosna, bo to
zupełnie rozumiem, ale wiesz.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie zdradzę cię ty moja zazdrośnico! Nawet bym się nie
odważył, za bardzo mi na tobie zależy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ale wiesz, że są miliony lepszych ode mnie.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Twoim zdaniem, zapewniam cię, że moim nie.. Zakochałem się
w tobie od pierwszego wejrzenia, czy to nie dowód? </div>
<div class="MsoNormal">
-Oj tam, głupoty gadasz… </div>
<div class="MsoNormal">
-Więc inaczej ci to udowodnię. –cwaniacko się uśmiechnął.</div>
<div class="MsoNormal">
W tym momencie usłyszałam pierwsze dźwięki naszej piosenki. </div>
<div class="MsoNormal">
-Zatańczysz moja damo? –ujął moja dłoń. </div>
<div class="MsoNormal">
-Oczywiście, że tak. –uśmiechnęłam się. </div>
<div class="MsoNormal">
Hazza objął mnie w pasie i patrzył w oczy, odwzajemniałam to
uśmiechając się.. Od razu przypomniała mi się nasz pierwsza randka. Magiczny
czas.. W pewnej chwili chłopak zaczął mnie całować, robiłam to samo.. Pocałunki
stawały się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>bardziej namiętniejsze,
Harry coraz bardziej na mnie naciskał, chwilę potem tak po prostu zerwał ze
stołu obrus wraz z jego zawartością i położył mnie na blacie robiąc to co
wcześniej. Byłam w szoku, ale czułam się tak.. Miło.. Kiedy położył się na mnie,
moje plecy nie wytrzymały, ponieważ wbijały się w dębowe deski. </div>
<div class="MsoNormal">
-Aaaał. –krzyknęłam. </div>
<div class="MsoNormal">
Harry wziął mnie wtedy na ręce i zaniósł do swojej sypialni,
ułożył na łóżku i wtedy kontynuował pocałunki.. Kiedy to nasilało się wyjęłam z
kieszeni telefon i wybrałam numer taty, po kilku sygnałach usłyszałam jego
głos.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Halo? </div>
<div class="MsoNormal">
-Zostaję dzisiaj na noc u Danielle. –rozłączyłam się i
rzuciłam telefon na ziemię. </div>
<div class="MsoNormal">
-Moja niegrzeczna kłamczucha. –uśmiechnął się i zaczął zdejmować
moją bluzkę. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie chciałam być gorsza i odpięłam mu pasek od spodni oraz
zdjęłam je cały czas namiętnie całując.. Po krótkim czasie byliśmy już w
bieliźnie i schowaliśmy się pod kołdrę.. Upojna noc, nie będę zdradzać
szczegółów…<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Kiedy otworzyłam rano oczy byłam wtulona w umięśniony, nagi
tors Hazzy.. uśmiechnęłam się sama do siebie o wspomnienie wczorajszej nocy,
dałam mojemu towarzyszowi pocałunek w usta, obudził się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry. –przytulił mnie mocniej. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzień dobry. </div>
<div class="MsoNormal">
Do pokoju wszedł Zayn. </div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, emm… -popatrzył się na mnie. –Za godzinę wyjazd.
–wyszedł, piorunując mnie wzrokiem. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wstajemy śpiochu. –pokazał ząbki. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie kotku. –pocałowałam go. </div>
<div class="MsoNormal">
-Więc tak pogrywasz? –spytał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Oo tak! </div>
<div class="MsoNormal">
Usiadłam na nim i zaczęłam namiętnie całować. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie rób mi tego! –oderwał się ode mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dzisiaj jestem złą dziewczyną. –kontynuowałam</div>
<div class="MsoNormal">
Po 30 minutach zabawy z Hazzą dopadły nas krzyki z dołu. </div>
<div class="MsoNormal">
-PÓŁ GODZINY! RUSZAĆ SIĘ! –ktoś się darł. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wstajemy! –zarządził Harry. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie jedź, proszę. –wtuliłam się w niego. </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiesz, że nie chce.. Ale muszę. –pocałował mnie i wstał. </div>
<div class="MsoNormal">
-Mam jedno pytanie. </div>
<div class="MsoNormal">
-No? </div>
<div class="MsoNormal">
-Czy ty, no ten.. Zabezpieczałeś się wczoraj? –spytałam.</div>
<div class="MsoNormal">
-Tak. </div>
<div class="MsoNormal">
-Uff.. –odetchnęłam z ulgą.-Przepraszam za te pytanie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Spoko, rozumiem, ale wczorajsza noc, nie mam słów.
–uśmiechnął się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ja też. –podniosłam się z łóżka. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jesteś niesamowita w łóżku, zapewniam cię. –puścił mi
oczko. –Będzie mi tego brakowało. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ty też, zobaczysz jak przyjedziesz! Jakoś to nadrobimy..
–posłałam cwaniacki uśmiech. </div>
<div class="MsoNormal">
-Już się nie mogę doczekać! –zaczął się ubierać. </div>
<div class="MsoNormal">
-Spakowany? –nakładałam na siebie moje odzienie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, zrobiłem to wczoraj rano, aby potem, sama wiesz..
–pocałował mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, wiem. –uśmiechnęłam się. –Zapniesz mi stanik? </div>
<div class="MsoNormal">
Hazza delikatnie dotknął moich pleców i w kilka sekund
zapiął go. </div>
<div class="MsoNormal">
-Ojej, masz wprawę, co?</div>
<div class="MsoNormal">
-Ha! Tak! Bo mamie zapinałem! </div>
<div class="MsoNormal">
Popatrzyłam się na niego z dziwną miną. </div>
<div class="MsoNormal">
-W sensie jak byłem mały.. dobra, nieważne. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jak coś palniesz.. –zaczęłam się śmiać. </div>
<div class="MsoNormal">
-15 MINUT! –usłyszeliśmy głos z dołu. </div>
<div class="MsoNormal">
-Chłopacy są chyba wkurzeni.. Chodźmy na dół, ubrana? </div>
<div class="MsoNormal">
-No, jeszcze spodnie, nie widzisz, że jestem w majtkach? </div>
<div class="MsoNormal">
-Zgrabne masz te ciałko. </div>
<div class="MsoNormal">
Od razu przypomniało mi się jak Zayn powiedział do samo..
Ale Hazza mnie nie zgwałci, jea! </div>
<div class="MsoNormal">
-..A nogi to cudo. -dokończył. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobra, dobra, już mi nie słódź, ubrana jestem! Na dół! Brać
jakieś torby? </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie, wszystko wezmą tacy panowie co są za to
odpowiedzialni. </div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, założyłeś tą bluzę.. Moją ulubioną, pamiętałeś. </div>
<div class="MsoNormal">
-jak miałem zapomnieć? –objął mnie ramieniem.</div>
<div class="MsoNormal">
Znaleźliśmy się na dole. </div>
<div class="MsoNormal">
-5 minut przed czasem! Jakiś rekord.. –oznajmił Louis. </div>
<div class="MsoNormal">
-Eeem.. Dziękujemy za miłe powitanie. –odparłam. </div>
<div class="MsoNormal">
-No heeej! –krzyknęli wszyscy. </div>
<div class="MsoNormal">
W salonie była także Danielle, Eleanor i Kamila. </div>
<div class="MsoNormal">
-Hej dziewczyny! –podeszłam do nich. </div>
<div class="MsoNormal">
Chłopacy zebrali się i zaczęli gadać, my też. </div>
<div class="MsoNormal">
-I jak się czujecie? –spytałam. </div>
<div class="MsoNormal">
-Źle.. Strasznie. –wtuliła się we mnie Danielle. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie płacz kochana, wiesz, że masz nas. –Eleanor przytuliła
mnie i dziewczynę Liama. </div>
<div class="MsoNormal">
-A ja? –posmutniała Misia. </div>
<div class="MsoNormal">
-No chodź tu do nas! –zrobiłyśmy grupowy uścisk. </div>
<div class="MsoNormal">
-Na nie! –chłopacy zaczęli się na nas rzucać i przytulać. </div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku minutach zabawy i śmiechów znaleźliśmy się na
ziemi. </div>
<div class="MsoNormal">
-My tu rozpaczamy, a wy kurde sobie zabawę urządzacie!
–krzyknęła Danielle. </div>
<div class="MsoNormal">
-Trzeba! Dobra, wstajemy, przyjechali po nas.. </div>
<div class="MsoNormal">
-A ten, Hazza, nie zobaczą mnie na lotnisku? </div>
<div class="MsoNormal">
-Wchodzimy do samolotu wejściem dla VIP’ÓW, nie mają tam
wstępu nieupoważnieni ludzie. –oznajmił Zayn. </div>
<div class="MsoNormal">
-To pytanie nie było do ciebie, ale spoko, dzięki za
odpowiedź. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie odpowiedział, tylko poszedł do samochodu. </div>
<div class="MsoNormal">
-To co? Jedziemy.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Jedziemy. –posmutniałam. </div>
<div class="MsoNormal">
Wsiedliśmy do wielkiego auta, w którym można pomieścić z 10
osób, jakaś limuzyna normalnie! Każda z nas miała cierpiący wyraz twarzy.. W
pewnej chwili objęli nas nasi chłopacy i zaczęli pocieszać.. Tylko Zayn został
Sam, ale kurde, ciągle gapił się na mnie i Harrego.. </div>
<div class="MsoNormal">
-Niedługo wrócimy! Zobaczycie! –krzyknął Liam. </div>
<div class="MsoNormal">
-To szybko minie.. Naprawdę. –oznajmił Harry. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie patrząc na czas znaleźliśmy się na miejscu, czyli
lotnisku.. Założyłam kaptur, bo nigdy nic nie wiadomo.. Weszliśmy jakimś innym
wejściem, ta strefa była wolna od fanek, reporterów i tym podobne, odetchnęłam
z ulgą.. Zostało niecałe 5 minut do ich wylotu.. Zaczęłam beczeć jak głupia.
Hazza przytulił mnie najmocniej jak mógł.</div>
<div class="MsoNormal">
-Zobaczysz, wrócę niczym się obejrzysz. –starał się
uśmiechnąć. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, ciągle nam to mówicie.. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>–westchnęłam.</div>
<div class="MsoNormal">
-Mówię ci po raz setny, nie płacz! –otarł mi łzy. </div>
<div class="MsoNormal">
-Tak, wiem.. Ale zostały niecałe 3 minuty i koniec na 4
miesiące. Będę czekać. </div>
<div class="MsoNormal">
-A ja myśleć o tobie całymi dniami, kocham cię najbardziej
na całym świecie. –pocałował mnie. </div>
<div class="MsoNormal">
-tylko nie zaniedbuj fanów. –próbowałam uśmiechu, nie udało
mi się. </div>
<div class="MsoNormal">
-Nie będę, postaram się dzwonić do ciebie jak tylko często
mogę, a ty już nie płacz, dobrze? Bo ja zaraz wymięknę. </div>
<div class="MsoNormal">
-Dobrze.. Postaram się, ale wiesz, że będzie trudno? </div>
<div class="MsoNormal">
-Wiem, ale za bardzo cię kocham aby rezygnować. </div>
<div class="MsoNormal">
-Harry, Will nas woła, potem od razu wsiadamy .–Lou zawołał
go. </div>
<div class="MsoNormal">
-Muszę iść. –tym razem nie wytrzymał, popłakał się. –Kocham
cię. </div>
<div class="MsoNormal" style="tab-stops: 260.45pt;">
-Ja ciebie też! –krzyknęłam do chowającego
się za rogiem Harrego. </div>
<div class="MsoNormal">
Zostałam sama, nie było ani dziewczyn ani chłopaków,
poczułam wtedy kogoś dotyk na mojej szyi. Człowiek ten odgarnął mi włosy i
cichutko szepnął do ucha.</div>
<div class="MsoNormal">
-To byłem ja, domyśl się o co chodzi. –pocałował mnie w
szyję. –Będę tęsknił. –powiedział stłumionym głosem. </div>
<div class="MsoNormal">
Był to Zayn, który ostatni raz spojrzał się na mnie i
odszedł. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po kilku minutach samolot odleciał, a ja ujrzałam tłum
piszczących fanek machających do maszyny z chłopcami.. </div>
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"></span></span> __________________________________________<br /><br />
<br />
HAAAAAY! :D<br />
Miałam dodać wczoraj, ale byłam tak wymęczona po tym sprawdzianowym tygodniu, że nie dałam rady.<br />
Bardzo przepraszam..<br />
Jak już widzicie chłopcy wyjechali, i buuu!<br />
Ale spokojna głowa niedługo przyjadą i zrobią Sam niezłe powitanie. :)<br />
Rozdział mi się znowu nie podoba! Nie wiem czemu.. Tak jakoś.<br />
No i znowu mało komentarzy, może mam usunąć, co?<br />
Zresztą nieważne.<br />
I tak wam bardzo dziękuję za to wszystko co piszecie, bo to takie miłe, czasem się rozklejam...<br />
+dodawajcie do obserwowanych.<br />
Ola.<br />
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-85968005654329843762012-05-05T13:26:00.000-07:002012-05-05T13:32:00.746-07:00XXII ROZDZIAŁ (część 1)<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-5 DNI! –zaczął wydzierać się Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Siedziałam na kanapie ze spuszczoną głową objęta w pasie
przez Harrego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Możesz nam o tym nie przypominać?! –krzyknął Liam trzymając
za rękę Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale rozumiecie..?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, rozumiemy! Ale mamy dziewczyny, którym ciężko i
próbują zapomnieć ty głupku. Może byś tak do swojej poszedł. –wkurzył się
Hazza.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Idę, ale wieczorem.. Po prostu to przeżywam, spokojnie
ludzie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Louis ma rację, trzeba się z tym pogodzić. –próbowałam się
uśmiechnąć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No i zabawić. –mrugnął okiem porozumiewawczo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jakieś pomysły? –wkręciłam się do rozmowy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na dzisiaj nie.. Ale jutro.. –uśmiechnął się.-Może
pójdziemy do klubu? Na imprezę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahaha, ta, dzięki Louis, że mnie postarzasz.. –powiedziałam.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak to postarzam? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Boże Louis! Ona nie jest pełnoletnia! –wrzasnął Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaaa, no tak.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Stwarzam same problemy.. –posmutniałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Emm, nie? Zapomniałaś chyba, że jesteśmy sławni i, że
możemy wprowadzać na imprezy kogo chcemy. –powiedział pełen nadziei Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sądzisz, że mnie wpuszczą? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Do naszego klubu, hmm.. –zamyślił się Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wydaje mi się, że tak, ale wiecie, że to nieodpowiedzialne!
–wtrącił się tatuś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tam, chyba wyjątek! Trzeba to jakoś wynagrodzić naszym
dziewczynom, no nie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja tam nie mam takiego problemu, pff.. –parsknął Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo jesteś zakochany sam w sobie, pff. –powiedziałam
złośliwie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak? A ty… -zaczął mulat.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, dobra! Ty zła dziewczynko Hazzy i zły chłopcze z
Bradford, spokój! –uspokoił nas Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chodź na górę. –szepnęłam do ucha Hazzie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To my idziemy na górę, bo jakoś nie chce mi się was
słuchać. –ogłosił Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pamiętajcie, jutro impreza! A ja idę do Eleanor, wy tam
sobie poradzicie.. Pa! –Lou wyszedł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tylko bądźcie tam grzeczni! –krzyknął do nas z dołu Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Leciutko zachichotałam i weszliśmy do pokoju Hazzy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Może jakiś film? –zaczęłam.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! Dobra myśl.. Jaki kochanie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzisiaj dodam ci trochę przyjemności i zejdę do poziomu
romantycznych filmów. –westchnęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-JEA! –zrobił pozę typu Freddie Mercury.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam się śmiać .</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wariat! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapewniam cię, że ty większy.. To jaki film? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A jak myślisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To właśnie miłość. –powiedzieliśmy równo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiedziałem, że to powiesz! –pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz płytę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja bym nie miał?!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co ja się jeszcze pytam.. –szepnęłam do siebie.-To
włączaj albo poczekaj, pójdę po jedzenie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie! Ty tu się połóż czy coś, a ja cię wyręczę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, dziękuję kotku! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wzięłam moją ulubioną, </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">fioletową bluzę z jego szafy.. Widniał na niej
duży, biały napis „Jack Wills”. Od razu przypomniał mi się casting do x-factor
i to co osiągnął on razem z chłopcami.. Dziwne, że jeszcze ją miał... Włożyłam
ją na siebie i położyłam się do łóżka. W tym samym momencie wszedł Harry z
rękami pełnymi jedzenia. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, utuczysz mnie. –zażartowałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapewniam cię, że nie ty mój chudzielcu.. Mówiłem ci już,
że uroczo wyglądasz w tej bluzie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Coś tam wspominałeś. –uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Specjalnie dla ciebie wezmę ją w trasę, będzie mi to tobie
przypominała. –usiadł koło mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Trasa, trasa.. Włączaj ten film! –krzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No już! –włożył płytę do DVD.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Położył się koło mnie.. Zaczęliśmy seans. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry, czy ty ten.. płaczesz? –spytałam niepewnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co? Nie! Jasne, że nie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przecież widzę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No bo ta scena ślubu, jeju, ale nie płaczę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mój ty romantyku z masą brudnych myśli. –cmoknęłam go w
policzek. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeej, czemu w policzek? –udał obrażonego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo nie chciało mi się dochodzić do ust. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Shhh! Oglądamy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po skończonym filmie Harry odwiózł mnie do domu, bo była już
niestety noc.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa. –pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa. –uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Nie zważając na to kto siedzi w salonie weszłam do mojego
pokoju i od razu wykąpałam.. Potem położyłam się do łóżka z laptopem z
ręku.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Napisałam na twitterze „3 days” i
włączyłam smutną piosenkę.. Jeszcze tylko jutrzejsza impreza, durne 48 godzin i
koniec na 4 miesiące.. Z tą myślą usnęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-WSTAWAJ! WSTAWAJ! WSTAWAJ! –ktoś zaczął skakać mi po łóżku.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kurwa, ogarnij się tato! –krzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahhaha, spoko córcia! –skapnęłam się kto jest w moim
pokoju. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-LOUIS! DEBILU, CO TY WYRABIASZ?! Jak się tutaj dostałeś?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Skaczę po łóżku, a dostałem się przez drzwi. –wyszczerzył
się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A teraz przez nie wyjdziesz, dobranoc. –schowałam się pod
kołdrę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Usłyszałam jakieś hałasy, wyciągnęłam głowę zza pierzyny i
oberwałam całkiem spora ilością bitej śmietany. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-JA PIERDZIELE! LOUIS! PORABAŁO?! –nagle się podniosłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahahhaha, taaak! –dostałam kolejną porcją. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Szybko zbiegłam na dół i wzięłam z lodówki wielką butelkę
mleka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nawet się nie waż! –zaczęłam mu nią grozić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I tak tego nie zrobisz… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Serio?! –zaczęłam biec w stronę chłopaka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po chwili cała zawartość pudełka białej cieczy wylądowała na
Louisie.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Od stóp do główki mój kochany przyjacielu. –uśmiechnęłam
się zabierając z jego ręki śmietanę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Też chcesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie ma już niestety mleka. –zrobiłam zwycięski wyraz
twarzy.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czyżby?! NO CHODŹ TU DO MNIE MOJA TY KOCHANA SAMI! –zaczął
mnie przytulać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-LOUIS! KURWA! Jestem cała biała! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Witaj w klubie bałwanku. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dawać mi łazienkę! –pobiegłam do niej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszłam w piżamie pod prysznic, po chwili w pomieszczeniu
zobaczyłam Lou pakującego się do wanny.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eee, Louis?!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Może byś wody kurwa nalał! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale ja robię kąpiel mleczną! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko.. To ja nie chce na to patrzeć. –wyszłam stamtąd. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po jakiś 40 minutach mój kochany przyjaciel przyszedł do
kuchni. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem czysty! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Skąd masz nowe ubrania? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Idąc do ciebie</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span><span style="font-size: small;">trzeba być na wszystko gotowym. –wyszczerzył się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No co ty kurwa nie powiesz, ja się za to cała kleję.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To pod prysznic, już! Bo za godzinę wychodzimy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie znowu?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na imprezę.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Rano? Na imprezę?! Serio? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, jest już po, hmm..17. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-ŻE JAK?! ZEJDŹ MI Z DROGI! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Pobiegłam szybko na górę do łazienki, spojrzałam w lustro. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O mój boże, hahahahha, to mnie Lou załatwił. –zaczęłam do
siebie gadać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wzięłam długi prysznic, bo wszystko się kleiło, a moje włosy
wyglądały jak wata cukrowa i były też takie w dotyku, zaraz się wszędzie
przyklejały.. Kiedy już wyszłam nie znalazłam niestety w łazience szlafroka, bo
został na łóżku. Okryłam się ręcznikiem naokoło mojego ciała i weszłam do
sypialni. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-AAAAA! –zobaczyłam w pokoju Zayna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęliśmy się na siebie gapić, nie wiedziałam co zrobić,
stałam wmurowana, w połowie naga, na środku pokoju. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co.. Ty.. Tutaj do cholery robisz?! –zaczęłam wrzeszczeć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Louis dał mi zastępstwo, musiał jechać po Eleanor. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ty akurat kurwa wybrałeś sobie mój pokój, tak?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A.. Tak jakoś. –cały czas się na mnie gapił. –Zgrabne masz
te ciałko, Harry to szczęściarz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-IDŹ MI STĄD! –krzyknęłam i pokazałam palcem drzwi.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zayn przysunął się do mnie i delikatnie złapał koniuszkami
palców moje mokre włosy. Zaczął robić z nich loki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zayn, co ty wyrabiasz?! Zostaw mnie!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie chcesz się zabawić? Harry o niczym się nie dowie.
–uśmiechnął się do mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie nie wytrzymałam, z całej siły spoliczkowałam
go. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty świnio, odpierdol się ode mnie. –popchnęłam go. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spokojnie.. Tylko nie zdziw się jeżeli w sierpniu będziesz
płakać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Mulat wyszedł cały czas trzymając się za policzek. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W zupełności nie wiem co wstąpiło w tego chłopaka.. Bałam
się. Tak naprawdę cały czas myślałam, że to tylko przejściowa kłótnia, a te
wszystkie docinki i łapanie się za słowa są chwilowe.. Myliłam się.. Malik
chciał się ze mną zabawić, chciał zrobić takie świństwo swojemu najlepszemu
przyjacielowi. . Nie mogłam uwierzyć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Przygotowana na imprezę zeszłam na dół, zobaczyłam tam
mojego chłopaka.. W tym momencie tak bardzo chciałam być obok niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry! –podbiegłam do niego i przytuliłam z całej siły. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Czułam jego zapach i ciepło.. Byłam bezpieczna, z dala od
łap tego popierdolonego pedofila. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej loczku, czemu tak się wtuliłaś? Boisz się czegoś?
–spytał. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Spojrzałam się na Zayna, który rozłożył się na kanapie.. W
tym momencie czułam zwykły wstręt, ale nie miałam zamiaru robić mu tego kilka
dni przed trasą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, tylko się stęskniłam. –uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja też. –pokazał ząbki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie tak z niczego pocałowałam go najlepiej jak
mogłam. Byłam całkowicie roztrzęsiona.. Potrzebowałam w tym momencie tylko Harrego.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na pewno wszystko okej? –powtórzył pytanie odrywając się od
moich warg. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak.. Przepraszam, już dobrze. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na pewno? –pogłaskał mnie po policzku. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Udałam się z nim w jakieś miejsce z dala od ludzi.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chce ci tylko powiedzieć, że ja.. Kocham cię najbardziej na
świecie i nigdy nie chce cię stracić. –wtuliłam się w jego tors. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jejku, aż tak bardzo przeżywasz tą trasę? –podniósł mój
podbródek i skierował moje oczy na jego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeem.. Ta-a-ak.. –odpowiedziałam jąkając się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja chce ci powiedzieć, że także kocham cię najbardziej na
całym świecie i, że nigdy sobie ciebie nie odpuszczę ani nie zostawię,
rozumiesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, Harry.. Jeszcze coś… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chciałam w tym momencie opowiedzieć mu całą sytuację, która
wydarzyła się w moim pokoju.. Bo ja.. Nie potrafiłam go okłamywać.. Niestety
przerwał nam Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-DZIECI Z GÓRY! JEDZIEMY! –wrzasnął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Powiesz mi później kotku, okej? –pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobrze. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A teraz chodź, aha, no i olśniewająco wyglądasz.. –spojrzał
się na mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dziękuję. –uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj będzie się działo! –skomentował na dole nasz cały wypad
Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wszyscy przytaknęliśmy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po 15 minutach byliśmy już na miejscu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jejuuu, a reporterzy?! Zobaczą nas! –zaczęłam panikować. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spokojnie Sami, wszystkim się zająłem. –Powiedział Harry i
złapał mnie za rękę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś niezastąpiony. –szepnęłam do niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszłam do klubu bez problemu.. To dziwne, ale wejściówkę
załatwił mi Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Od razu po przekroczeniu progu dyskoteki Louis, Danielle,
Liam, Niall, Kamila i Eleanor weszli na parkiet i zaczęli tańczyć i ogólnie
szaleć.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To co? Tańczymy? –spytał Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry, muszę się napić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No dobrze, to chodźmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, pójdę sama, idź tańcz, ja postaram się zaraz do was
dojść. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc trzymam cię za słowo! –puścił moją rękę i zgubił się w
tłumie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Podeszłam do baru i próbowałam wdrapać się na krzesełko,
niestety było trochę za wysokie i trudno mi było się tam wspiąć. Ktoś złapał
mnie za pupę i podniósł do góry. Byłam pewna, że to Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dziękuję kotku. –odwróciłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Jednak nie zobaczyłam tego kogo pragnęłam w tym momencie
ujrzeć. Był to Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ile razy mam to jeszcze powtarzać?! Odpierdol się.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pomogłem ci, już drugi raz, należy się buziak. –nastawił
wargi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahaha, chyba w dupę. Zayn, nie kpij, bo.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-..Bo co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo powiem o wszystkim Hazzie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A myślisz, że twój chłopaczek jest taki wierny? –spytał
sarkastycznie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, ufam mu, w przeciwieństwie do ciebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Żebyś się nie zdziwiła. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-On zadziwia mnie codziennie, jednak z jego dobrej strony,
której ty nie posiadasz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie znasz mnie. –odarł poważnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Znam cię na tyle dobrze aby powiedzieć, że jesteś dupkiem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Odeszłam i dołączyłam do reszty. Zaczęłam tańczyć jak jakaś
pojebana.. Najpierw z wszystkimi chłopakami po kolei, kilka piosenek z Hazzą, a
potem z Danielle i Eleanor. Zayna nie widziałam od naszej sprzeczki przy
barze.. Pewnie „zabawiał” się z jakoś laską w ubikacji.. Od momentu wydarzenia
w moim pokoju</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">obrzydzało mnie to słowo
jak jeszcze nigdy… W pewnym momencie odezwała się wolna muzyka, zaczęłam
obracać się wokół szukając moich przyjaciół lecz nikogo nie było.. Mówili, że
idą się napić, ale oczywiście rozgarnięta ja zapomniałam.. Chciałam się już do
nich udać, ale ktoś złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.. W tej
ciemności niestety nie potrafiłam zobaczyć kto to, wiedziałam, że to płeć
przeciwna, no i, że to na pewno mój Hazza. Chłopak zaczął okręcać mnie wokół
siebie, a potem położył swoje splecione dłonie niedaleko mojej pupy i zwolnił
kroku ciągle zawzięcie się na mnie patrząc.. Czułam się.. Świetnie.. Kiedy
skończyła się muzyka on tak po prostu odszedł, a ja nie ujrzałam jego twarzy.. Zamyśliłam
się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami? Sami?! –zaczął ktoś do mnie mówić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ekhmm.. –wydałam z siebie dźwięk. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Żyjesz? Może to podziała. –ktoś mnie pocałował. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie wiedziałam, że to Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co się dzieję? –spytał. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wyrwałam moje myśli od tego „tajemniczego” chłopaka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nic, ale mam pytanie! Gdzie byłeś kiedy puścili wolną
piosenkę? Przed chwilą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No napić się, mówiłem ci. –uśmiechnął się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czyli nie tańczyłeś? Tylko siedziałeś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, ale coś się stało czy coś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie Harry, tak tylko spytałam.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No okej, przyszedłem właśnie po ciebie. Chodź. –objął mnie
w pasie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Podeszliśmy do stolika wypełnionego naszymi przyjaciółmi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-SAM! Jesteś w końcu.. –wrzasnęła Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już się bal..i-ś-ś-m-ye. –odparł narąbany Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wysszd-tradszyyy..lośmy się. –powiedział upity Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam się śmiać z ich „nowego” języka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Reszta tej nocy minęła całkiem spoko, wszyscy najebali się w
trzy dupy prócz mnie i Liama,.. Nawet nie wiecie jak było z nimi wesoło.. Kiedy
wyszliśmy już na dwór Louis zaproponował, jeżeli jego zdania można tak nazwać
abyśmy poszli pieszo.. Oczywiście ja i tata nie zgodziliśmy się, bo byłaby
dżungla, ale ten zagroził nam, że jeśli nie to zadzwoni po policję, złamaliśmy
się.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy tak szliśmy wszyscy zaczęli coś pierdolić, a ja prawie
leżałam na ziemi.. W pewnej chwili Niall i Lou wybiegli trzymając się nawzajem
za dupy na ulicę i zaczęli się drzeć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-EEEEEEEEEEEEEEEE, JA ŻYJĘĘĘĘĘ! –darł mordę Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-EEEEJ, STARY, SPÓJRZ! SMOKA TAM WIDZĘ! –krzyknął blondyn do
przyjaciela. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-JA TEŻ! CZEROWYNY! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-NIE KURWA! RÓŻOWY! WIDZIAŁEŚ JEGO MORDĘ?! HAHAHAHHAH…
-zaczął śmiać się Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-CHODŹ MU KURWA GRZYWĘ NA JEDNOROŻCA ZROBIĆ.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-CISZA! –wrzasnął poważny Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Jednak to nie pomogło bo robili inne pojebane rzeczy… Niall
zaczął tańczyć jak jakiś psychopata, Lou udawał, ze gwałci Harrego, Eleanor i
Danielle położyły się na trawie i zaczęły robić niby aniołki śniegowe, a my z
Liamem patrzyliśmy na to, potem na siebie i wybuchaliśmy śmiechem.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale oni są popierdoleni.. –westchnęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No co ty nie powiesz? Muszę to dość często znosić.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz wesoło Liam, oj masz..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa.. Ale dzisiaj naprawdę przebili siebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Debile.. –doszliśmy do mieszkania Larrego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszliśmy do windy.. Połowa z nich przewaliła się na
ziemię.. Kiedy dojechaliśmy nie chciało mi się ich podnosić, wiec ciągnęłam ich
po podłodze jak jakieś trupy razem z Liamem.. Coś tam majaczyli, ale zbytnio
nas to nie obchodziło.. Kiedy znaleźliśmy się w mieszkaniu tata położył
Danielle na kanapie, a Eleanor i Louisa przeczołgał do ich sypialni.. Ja za to
Misię i Nialla miałam zamiar zostawić na podłodze, ale jakoś żal mi się ich
zrobiło i z pomocą Liama osiedliliśmy ich w pokoju blondyna, a co do Harrego to
mój loczek leżał na ziemi na dole i smacznie spał. Postanowiłam zrobić mu
zdjęcie i poprosić Liama o pomoc w przetransportowaniu go na górę lecz on
zasnął.. Urządził sobie drzemkę w takiej chwili na kanapie obok Danielle.. Szkoda
mi było go budzić, więc wzięłam moje Hazziątko pod ramię i jakoś dolazłam z nim
do jego pokoju, następnie ułożyłam jak małego dzieciaczka, przykryłam kołderką,
dałam namiętnego buziaka, powiedziałam dobranoc i wyszłam udając się do domu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Było strasznie ciemno, bo dochodziła 3 w nocy.. Bałam się
sama iść, ale musiałam to zrobić. Założyłam kaptur, włożyłam ręce w kieszeń i
zaczęła się moja droga powrotna… Po kilku minutach usłyszałam czyjejś kroki,
przyspieszyłam, bo bałam się odwrócić.. Dźwięk tupania butami drugiej istoty
narastał, a ja zaczęłam się trząść.. Przez moją głowę przeszywały się najgorsze
myśli, że on mnie bądź ona mnie zabiję, a jeżeli to facet to zgwałci czy coś..
W pewnej chwili poczułam dotyk czyjejś ręki. Zaczęłam się drzeć, ale ponieważ był
to park nikt mnie nie usłyszał. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-PUUUSZCZAJ! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Człowiek ten ustawił mnie w pionie, zobaczyłam jego twarz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-ZAYN?! ZNOWU TY?! ŚLEDZISZ MNIE?!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Byłem na papierosie i zobaczyłem cię, wiec postanowiłem za
tobą iść.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiesz.. Jesteśmy w parku, sami, może.. –puścił mi oczko.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zayn! –walnęłam go w ramię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak zaczął się szyderczo śmiać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zwykła świnia z ciebie.. I tyle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po tym wszystkim nauczyłam się jednego „Zayn jest
nieobliczalny”. Nie wiem.. On ma coś z psychą, już się bałam, że mnie zgwałci
czy coś, a jeszcze do tego był całkowicie nawalony.. Wtedy mulat mocno mnie
ścisnął i zaczął macać we wszystkich miejscach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-ZAYN! KUURWA! –wyrywałam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mam przewagę siłową. –naciskał mocniej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś totalnie najebany.. Śmierdzi od ciebie alkoholem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie puścił i znowu wybuchł śmiechem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale, że co? To twoim zdaniem żarty? –cała się trzęsłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahhahah.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spierdalaj. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam się oddalać.. Tamten tuman cały czas za mną lazł i
lazł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeśli nie mogę odpędzić się od ciebie krzykiem poproszę,
czy mógłbyś się odwalić? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po prostu cię odprowadzam.. –wyjął kolejnego papierosa z
paczki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy przykładał tą truciznę do ust, wyrwałam mu ją i
złamałam na pół.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie pal. –oznajmiłam poważnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To cię marnuję, stracisz zdrowie i głos. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czyżbyś zaczęła się o mnie troszczyć? –przysunął się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeśli bylibyśmy przyjaciółmi to tak, dbałabym o ciebie, ale
nie jesteśmy. Po prostu przynajmniej nie zaniedbuj wyglądu, bo to ci tylko
zostało, osobowością zrażasz, zapewniam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam biec do domu, miałam już dość tego dnia.. Zayn coś
tam jeszcze krzyczał, ale zbytnio mnie to nie obchodziło. Kiedy dotarłam do
domu pierwsze co to rzuciłam się na łóżko.. Byłam całkowicie padnięta po tym
całym dniu. Jedyne czego potrzebowałam to sen.. Położyłam się i usnęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Obudziłam się dość wcześnie, ponieważ o ile dobrze widziałam
mój zegarek wskazywał 8 rano. Spałam niecałe 4 godziny, ale się wyspałam.. Od
razu poszłam się wykąpać, bo wczoraj nie miałam siły nawet się przebrać w
piżamę.. Odświeżyłam się i założyłam mój już wczoraj upragniony szlafrok. Od
razu przypomniała mi się sytuacja, która wydarzyła się w tym domu.. Miałam
mętlik w myślach, nie wiedziałam czy powiedzieć o tym wszystkim Hazzie czy tak
po prostu olać i zapomnieć, a może to były po prostu żarty? Chociaż Zayn tak
nie wyglądał.. Potem, w parku, był nawalony, śmierdziało od niego wódką, nie
wiedział co robi lecz wcześniej był trzeźwy. Celowo wybrał mój pokój, bo pewnie
usłyszał, że jestem pod prysznicem. Jest z niego zwykły, bezczelny dzieciak..
Moje ostatnie marzenie jest takie aby znalazł sobie dziewczynę i zostawił mnie
w spokoju.. Po tych wszystkich przemyśleniach postanowiłam udać się do
chłopaków, może Harry w końcu się obudził, a tak miałam ochotę się w niego
wtulić, w końcu zostało 48 godzin do ich wyjazdu.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Odświeżona i ubrana zeszłam na dół, oczywiście nikogo nie
było, po prostu cudownie. Olewają mnie jak nie wiem.. Zamknęłam na kluczyk
drzwi od domu i poszłam. Na pewno jeszcze spali.. Oj będzie pobudka, tylko
zastanawiam się jeszcze jaka… Po niecałych 10 minutach doszłam do ich
mieszkania, chciałam już otwierać drzwi, ale ktoś inny to za mnie zrobił,
wpadłam na Zayna. ZNOWU ON! Spojrzałam się na niego i znowu olałam wchodząc do
środka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zero przywitania? –usłyszałam jego głos. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po wczorajszym nie mam ochoty. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem.. Ku mojemu zdziwieniu
wszyscy, którzy wczoraj się narąbali siedzieli w kuchni, to znaczy leżeli na
stołach, krzesłach i tym podobne popijając wodę z cytryną. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Uuuu, kac? –spytałam pełna energii. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ughhh.. –wszyscy stęknęli równo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A co wy dzisiaj takie poranne ptaszki? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo mamy próbę. –do pomieszczenia wszedł uśmiechnięty Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wyspany? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I to jak, bez kaca, pełen energii. –uśmiechnął się do mnie.
–Nie to co oni.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja tak samo! Wstałam dzisiaj tak wcześnie i ogólnie, żyję!
Jaką próbę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A no wiesz, za 2 dni trasa, więc zrobili nam dzisiaj próbę,
za 20 minut powinniśmy być na miejscu, ale jakoś tego nie widzę.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-RUSZAĆ SIĘ! –zaczęłam bić ich po głowach gazetą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Daj spokój.. –powiedziała Eleanor. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Lecz ja zaczęłam jeszcze mocniej i mocniej, wiec wszyscy
podnieśli te swoje zgrabne dupy i udali do pokoi aby się odświeżyć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz talent.. –przyznał Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Widzisz, czasem bezczelność się przydaję. –wyszczerzyłam
się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Razem z tatą poszliśmy do salonu i rozłożyliśmy na kanapie,
włączyłam telewizję, a mianowicie Scoobiego Doo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Scooby! Moja ulubiona bajka! –krzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie gadaj? Moja też! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęliśmy zawzięcie oglądać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-DAWAJ KUDAŁY! NIE BÓJ SIĘ! Ten potwór nic ci nie zrobi!
–darliśmy się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-UCIEKAJ! TAAAAAK! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-FRED! PAKUJ TĄ DUPĘ W SAMOCHÓD I JEDŹ TAM! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie na kanapie obok mnie usiadł Zayn, który skądś
wrócił. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Szybko! Scooby! SZYBCIEJ PRZEBIERAJ TYMI NOGAMI!
–wrzeszczał Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-KUDŁATY! POMÓŻ MU! –wtrąciłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzieci.. –westchnął Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zignorowałam go, chwilę potem ktoś zaczął całować mnie po
szyi od tyłu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzień dobry kotku. –uśmiechnął się i spojrzał na mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej Hazza! Ty mój pijaczku. –zaczęliśmy się całować. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zayn cały czas się na nas gapił tym jego dziwnym wzrokiem,
ale jakoś mnie to nie obchodziło.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak tam? Wyspany? –spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, mam kaca, jesteś śpiący, może ty mnie rozbudzisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wyszłam z kanapy, wzięłam rozpęd i przewaliłam go na ziemię.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już lepiej? –spojrzałam się na niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Był strasznie zdziwiony. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie taką pobudkę miałem na myśli, ale też może być. Może
dołączysz jeszcze buziaka? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Pocałowałam go.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, skończcie już! –odparł wkurzony Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Z tego co wiem to wolny kraj i jakoś nie masz prawa nam rozkazywać.
–dalej leżałam na Hazzie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Mulat przewrócił oczami i odwrócił od nas wzrok. Po kilku
minutach podnieśliśmy się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Idziesz z nami na próbę? –Harry zarzucił grzywą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A mogę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nasz menager nie pozwala wprowadzać dziewczyn. –wtrącił się
Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To zmieni zdanie. –oznajmił Harry i pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie na dół zeszli pozostali pijacy cały czas
zawzięcie trzymając się za głowy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ile mamy jeszcze czasu? –spytał ziewający Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-5 minut. –odparł Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To jedziemy.. dziewczyny, jedziecie z nami? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chyba sobie kpisz.. –powiedziała Eleanor. –idziemy spać, do
naszych domów. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No dobra, wiec idziemy my i Sam, która wczoraj nie piła i
kontaktuję. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, to ja idę odprowadzić dziewczyny. –poszłam z nimi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No to pa Sami! –powiedziały 3 naraz.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Każda jeszcze dała mi buziaka w policzek, jak prawdziwe
przyjaciółki, miło.. A co do Eleanor, to wydała się genialną dziewczyną!
Potrafi imprezować, ale także pogadać, no i chyba trochę już odeszła od tego
złego towarzystwa, miejmy nadzieję.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gotowi? –spytałam wchodząc do salonu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja od rana! –oznajmił Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahha, tak, Liam.. Wiem, wiem, a inni? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mhmm.. –mruknęli nieprzytomni. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mnie już rozbudziła. –powiedział Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak?! –spytali. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak!-rzuciłam się na nich i polecieliśmy na ziemię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, cóż za pobudka, Sam, nie sądzę aby to pomo.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-EEEJ, TO DZIAŁA! –wrzasnął Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-FAKT! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Widzicie, pff.. No to wszyscy rozbudzeni! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeszcze ja.. –wtrącił się Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wzięłam leżącą na stoliku szklankę wody i polałam mu nią
twarz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I jak? –spytałam uśmiechając się złośliwie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak zaczął się wycierać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A bardzo dobrze, dziękuję za przysługę, pomogłaś mi!
–pokazał te swoje zęby. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Przewaliłam oczami i odwróciłam się od niego.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To jedziemy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tylne wyjście? –spytał Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak. –odparł Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chwilę potem znaleźliśmy się w samochodzie. Po jakiś 10
minutach byliśmy już na miejscu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nie możecie robić prób w garażach? –spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahah, czemu w garażach? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No bo tak zazwyczaj robię zespoły, wiecie, te bity i kurde
tak dalej! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-My robimy tutaj kochanie, trochę większe od garażu, ale
jest lepsze nagłośnienie po prostu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, rozumiem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszliśmy do środka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No chłopcy! Lekkie spóźnienie.. –powiedział jakiś
mężczyzna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Miłe powitanie. –westchnął Louis. –Sory, ale była lekka imprezka.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie można robić imprez przed próbami! Chłopaki! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No co?! Nasza ostatnia impreza w Londynie na następne 4
miesiące… musieliśmy. –oznajmił Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, dzisiaj odpuszczam.. A kto to jest? –spojrzał się na
mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaa, to Sami. –odparł Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Cześć Sami, jestem Will. –podał mi rękę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzień Dobry. –uśmiechnęłam się i odwzajemniłam uścisk
dłoni. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To nasz menager, bardzo wymagający, ale i tak go kochamy!
-Liam zaczął się śmiać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No ja myślę, ale to wasza przyjaciółka czy jak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Och, to jest moja dziewczyna. –Harry objął mnie ramieniem.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie mówiłeś, ze jesteś w związku.. Wiesz, że powinieneś
takie rzeczy nam zdradzać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No zdradzam, teraz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobrze, potem o tym porozmawiamy, teraz nie mamy czasu! DO
ROBOTY! –klasnął w dłonie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wszyscy chłopcy weszli do pomieszczenia w którym miała
odbywać się próba, ja zresztą też, ponieważ mnie wpuścili! Za to tamci usiedli
za jakoś szybą.. One Direction zajęło 5 krzeseł znajdujących się tam i
przystawili bliżej mikrofony.. W pewnej chwili zaczęli śpiewać ich największy
hit „What Makes You Beautiful”, zaczęłam lekko przygryzać wargę, bo byłam tak
strasznie zachwycona i wpatrzona w Hazzę.. </span><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">To było takie magiczne. . Zaczął Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">You're insecure</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">Don't know what for</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">You're turning heads when you walk through the do-o-or</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">Don't need make-up</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">To cover Up</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">being the way that you are is eno-o-ough </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Potem rozległ się głos mojego chłopaka, patrzyliśmy się na
siebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="font-size: small;">Everyone else in the room can see it</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span><span style="font-family: "Monotype Corsiva";"><span style="font-size: small;">Everyone…. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">W tym momencie zaciął się.. Zaczęłam lekko chichotać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-STOP! STOP! </span></span><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">STOP! –darł
się ich menager. –Harry?! </span></span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Kontaktujesz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Eeemm.. No tak, chyba. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-CHYBA?! Nie ma na próbach słowa CHYBA! Ruszcie dupę i śpiewajcie!
–krzyknął. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam się na niego z wielkim zdziwieniem.. Był taki ostry,
lecz cichutko powiedział do mnie „muszę” i się uśmiechnął, odwzajemniłam to i
znowu wpatrzyłam w chłopaków. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Baby You light up my world like nobody else</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">the way that you flip your hair
gets me overwhelmed</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">but when you smile at the ground
it ain't hard to tell</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You don't kno-o-ow</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You don't know you're beautiful!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">If only you saw what I can see</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You'll understand why I want you
so desperately</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Right now I'm looking at you and
I can't believe</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You don't kno-o-ow</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You don't know, you're beautiful!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Kno-o-ow</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">That's what makes you beautiful!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Cichutko podśpiewywałam refren, bo naprawdę go uwielbiałam.. Kiedy
oni tak śpiewali już nie widziałam w nich moich szurniętych, normalnych
przyjaciół tylko sławnych kolesi, którzy kochają muzykę oraz robią to wszystko
dla swoich najlepszych fanów.. To tak jakby mieli 2 osobowości, muszę jeszcze
dopracować poznawanie tej drugiej.. </span></span><span lang="EN-US" style="mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Zwrotkę zaczął
mulat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">So c-come on</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You got it wrong</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">To prove I'm right I put it in a
so-o-ong</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">I don't know why</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">You're being shy</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="font-family: "Monotype Corsiva"; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">And turn away when I look into
your e-e-eyes...</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">W tym momencie Zayn spojrzał się głęboko w moje oczy, chciałam
odwrócić wzrok, ale tak jakby coś mnie zahipnotyzowało.. No trzeba przyznać,
oczy to on miał nieziemskie.. Takie czekoladowe. Można by było się na nie
patrzeć godzinami… CHWILA, CHWILA! CO JA GADAM?! Że niby on ma zajebiste
świetlówki? No raczej nie.. Ale nadal się na niego gapiłam, lekką przygryzłam
wargę i wyszłam z tamtego pomieszczenia i całego budynku.. Miałam ochotę pobyć
sama.. </span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">_______________________________________________________</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Dobry wieczór moi mili czytelnicy. :D</b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>No to tak.. Przepraszam, że tak długo nie dodawałam, ale miałam w domu remont i jakoś tak nie posiadałam za wiele czasu na pisanie.. Ale rozdział jest! </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>No, trochę się nad nim pomęczyłam i wyszedł taki trochę bezsensu.</b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Chwilami naprawdę mam ochotę usunąć tego bloga, bo z rozdziału na rozdział coraz mniej mi się podoba i nie mówię tego po to aby wziąć was na litość, bo nie o to chodzi. </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Podzieliłam posta na 2 części, czemu? A no temu, ponieważ miałam za dłuuugi rozdział, lepiej nie pytajcie ile stron.. Wydaję mi się, że nadmiar literek by was przeraził, a po drugie mam więcej czasu na napisanie rozdziału i plus jeden w zanadrzu. :D <chyba drugi raz od kiedy założyłam></b><b><br /></b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Co do tego posta, to wiecie.. Kilka dni przed trasą i tak dalej. </b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>ZAYN! Jest zły.. Ale przysięgam wam, że potem nie zrobię z niego takiego dupka, po prostu mam ku temu powody, które poznacie w następnych rozdziałach. </b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Aha, no i.. hmm.. To chyba już ostatni rozdział z takich swobodnych z życiem Sam bez problemów. </b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Przyda się też dramacik, yep? :D </b></span></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Wszystkie uwagi kierujcie w komentarzach, postaram się je przyjąć i użyć w najbliższych rozdziałach. </b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>MAM WIELKĄ PROŚBĘ! </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Proszę ludzie, komentujcie.. Są tu jeszcze jacyś czytelnicy? :< </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Bo naprawdę się trochę przykro robi, to świadczy tylko o małej czytelności tego bloga. </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Pod przedostatnim postem było ponad 15 komentarzy, a na następnym tylko 10. </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Czy ja coraz gorzej piszę?</b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>proszę, odpowiedzcie mi. TYLKO SZCZERZE! </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>+dodawajcie do obserwowanych. </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>tzn. bardzo bym prosiła. ♥</b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;"><b>Ola. </b></span></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-80854128583851182262012-04-27T12:43:00.000-07:002012-04-27T12:43:32.950-07:00XXI ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie jesteś?!-wrzasnął do słuchawki Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No idę no! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja czekam!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To czekaj! Już idę! Oo, czekaj..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem już obok, widzę dużo samochodów, a nie sory, to
autostrada jakaś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co ty pierdzielisz Sam? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No nie wiem! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Powiedz mi dokładnie gdzie jesteś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ochh, dobra.. Jestem już, ałłł! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-CO?!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Myślałam, że drzwi są otwarte, a to szyba była! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahahahaha, żyjesz?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak. Proszę pana, czyste te szyby, nie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Do kogo gadasz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Do ochroniarza.. JEEEJ</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale wielkie te centrum.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a teraz gadaj gdzie stoisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przy drzwiach z bardzo czystą szybą, moja głowa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A dokładniej? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No drzwi, bardzo czyste i takie ładne. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc mam iść pod czyste drzwi? Jeszcze coś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiem! Na górze jest napis „Wejście” </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nad każdymi drzwiami jest taki napis.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No fakt! Ale ten jest zielony! A nie, sory, to żółty
chyba.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś na samym dole? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To tutaj są piętra?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie widzisz schodów? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tam coś jest! A nie! To schody! Widzę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra Sam! Stój tam i się nie ruszaj! Ja cię znajdę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie mów do mnie jak do małego dziecka.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak mam nie mówić jak nim jesteś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To ja sobie dupnę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niee! Stój!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nogi mnie bolą! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To cię poniosę potem, ale teraz stój..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, więc szukaj Romeo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już idę Julio! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Rozłączyłam się i stałam jak jakaś głupia.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co tam u pana słychać? –powiedziałam do ochroniarza.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A dobrze, dobrze, a co u pani? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie moja kultura, jestem Sam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja tak jak widać na plakietce. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Witaj Panie Bob! Fajnie jest tak tutaj stać? Nie nudzi się
panu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bardzo często tak, więc dziękuję, że ze mną rozmawiasz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A proszę bardzo! Lubię rozmawiać z ludźmi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Widać.. Tak poza tym czasem wskażę drogę ludziom,
porozmawiam ze starszymi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A widziałeś już tutaj Bob jakieś sławne osoby? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jasne, że tak! I to ile! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na przykład? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No Roberta Pattinsona, Daniela Radcliffe, Hugh Granta, Toma
Cruise, hmm..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nudna praca?! A dużo autografów ma pan? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No trochę mam.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Długo pan tu już pracuję? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie przyszedł Louis, to znaczy jakiś zamaskowany
ktoś, ale rozpoznałam go. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej Sam! Znalazłem cię, się nachodziłem.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No hej! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ty co wyrabiasz? Podrywasz ochraniarza? –spytał i zaczął
się śmiać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, umawiam się z nim na randkę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Bob dziwnie się na mnie spojrzał. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja żartuję! Proszę pana, spokojnie. Więc odpowie mi pan? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No już od jakiś 2 lat. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, to dużo! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra Sam, bo jak ty zaczniesz gadać to ciężko ci
skończyć!-zaczął ciągnąć mnie Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Potwierdzam!-uśmiechnął się ochroniarz.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc dziękuję za tą pogawędkę! A teraz już idę.. Do
widzenia! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Do widzenia Sam! Tylko o szybę nie uderz! –Bob puścił mi
oczko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Postaram się! –odeszliśmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czy ty wszystkich musisz zagadywać?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A no wiesz.. Bo tak stał sam to pomyślałam, że zagadam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nasza wariatka! –poczochrał mi włosy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu ciągle macasz mi te włosy?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo są takie miękkie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa.. Tak w ogóle, to co robimy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak to co? No zakupy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale gdzie najpierw? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chodź do mojego ulubionego sklepu! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To mamy tutaj sklep w paski? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ha, ha, ha! Bardzo śmieszne! Chociaż.. Mają.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiedziałam.. No to prowadź! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Musieliśmy wejść na ostatnie piętro, bo tamten wybrał sobie
właśnie tam sklep, po kilku minutach znaleźliśmy się tam.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No i co tutaj jest takiego ciekawego? –spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-JAK MOŻESZ?! Wszystko! –oburzył się Lou.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale wiesz, bo to jest dla chłopaków, a ja jestem chyba
dziewczyną. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Fakt.. To pomóż mi coś wybrać, a potem pójdę z tobą. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej! Więc czego szukasz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Te rurki! Jejuuu! Kocham je! Musze je mieć! Ten t-shirt
jezuu, do koszyka! A te buty! Jeszcze lepsze! O boże.. Spójrz się na ten
sweter! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Louis zaczął biegać po sklepie jak jakiś debil i co chwilę
piszczał jak zobaczył coś fajnego. Postanowiłam usiąść na fotelu, który
znajdował się w tym właśnie sklepie i na niego poczekać, bo jak widać jest w
jakimś transie. Minęło już ponad 45 minut.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-LOU! Porąbało cię?! Chodź już! Cały sklep debilu wykupisz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Poczekaj! A TE OKULARY, AAA! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa, jak widać moje prośby są zbędne. –powiedziałam do
siebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zadzwonił do mnie telefon. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Słucham? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej kochanie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej Harry, dziękuję, że dzwonisz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niech zgadnę, jesteście w ulubionym sklepie Louisa? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mhmm.. Siedzę już tu od ponad godziny, a tamten piszczy,
coś takiego.. –zaczęłam piszczeć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałłć! Moje uszy! Nie przejmuj się, niedługo skończy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Miejmy nadzieję.. A ty co robisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem na siłowni, mam malutką przerwę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhaha, Hazza chce sobie poprawić formę! Popis przed
dziewczyną? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a co ty myślisz? Pokonałaś mnie! Zostałem poniżony! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tam.. JEEEST! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Louis idzie do kasy! Bogu dzięki! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja idę ćwiczyć kotku, pa! Do potem! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kocham cię. –powiedział.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja ciebie też. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Harry rozłączył się, a do mnie podszedł Louis z jakimiś 10
torbami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No już! Szybko, nie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wybuchłam śmiechem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, niecałe 5 minut normalnie.. Jesteś baba, wiesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wcale nie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wcale tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja po prostu no wiesz..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś baba i się nie sprzeciwiaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No dobra, czasem! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No widzisz.. Mam przyjaciela 2 w 1.-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiem, że mnie kochasz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Musiałabym się zastanowić ty moja skromniutka babeczko.
Dobra, a teraz prowadź do damskiego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc schodzimy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zjeżdżamy, na ruchomych, daj mi jakieś torby. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Trzymaj! –dał mi wszystkie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiesz co?! Jak możesz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahha, żartowałem.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na połowę, ile tutaj ich jest? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-12! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To po 6. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Podzieliliśmy się i zaczęliśmy zjeżdżać na niższe piętro. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy byliśmy już na parterze przypomniało mi się co Lou
powiedział.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeej! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pamiętasz co obiecywałeś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Że mnie weźmiesz na barana! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kiedy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przez telefon! Bo nie pozwoliłeś mi usiąść. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, zlituj się! Jestem padnięty.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na kolana, wsiądę na ciebie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No weeź.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mi się nie odmawia.-uśmiechnęłam się szyderczo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Louis odpuścił i wziął mnie na barana. Szliśmy tak sobie
kilka minut, a ludzie na nas patrzyli, jak na hmm.. debili? Ale spoko! Jeszcze
nikogo tutaj nie znam, wiec mogę odwalać, a Lou jest zamaskowany. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, może być te sklep, ładne ubrania! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-WRESZCIE! –odetchnął Louis.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-jestem aż taka ciężka? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, tylko po prostu nie mam formy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aha, okej! Dobra, to chodź!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszliśmy do sklepu.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pomóc ci w wyborze? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty na prawo, ja na lewo, spotykamy się tutaj za pół
godziny. Tylko wybierz jakieś ładne! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej! –poszliśmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Było tutaj tyle świetnych ubrań! A najlepsze jest to, że
mogłam sobie na je pozwolić, ponieważ tata dał mi trochę kasy. Włożyłam do
koszyka kilka par butów, 2 sukienki, jakieś 20 bluzek, 4 pary spodni, kurtki,
szaliki, bransoletki, naszyjniki..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co masz? –spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No to co widzisz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Louis.. Tutaj jest wszystko w kropki, wiesz?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak, bo ja mam paski to ty kropki! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahahah, dupa, a nie kropki! Odłóż to! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ty co masz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No to co widać! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ile ubrań.. Będziesz wszystko mierzyć? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a co ty myślisz! Chodź! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Doszliśmy do przymierzalni.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale, że mam z tobą tam wejść? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa, marzenie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ta strefa jest tylko przeznaczona dla Hazzy? -Puścił mi
oczko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A żebyś wiedział, że tak! A teraz tutaj czekaj! A ja będę
ci się pokazywać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Znowu stoję. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie widzisz obok kanapy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kanapa! Jea! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam przymierzać ubrania i co chwilę pokazywałam się
Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ta bluzka? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Te spodnie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ta bluzka i ten naszyjnik? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ta bluza? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po jakieś 40 minutowej przymiarce ubrań poszliśmy do kasy.
Wzięłam połowę mojego zasobu, bo chciałam zostawić sobie kasę w razie gdybym
zobaczyła coś lepszego.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To gdzie teraz? –spytał Louis opakowany torbami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No nie wiem, może tu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ooochh! Masz jeszcze siłę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jasne! Dawaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Moje zakupy trwały jeszcze jakieś 2 godziny.. Byłoby dłużej,
lecz skończyła mi się kasa, a głupio było mi pożyczać od Louisa. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra Sam, nie wiem jak ty, ale ja muszę usiąść! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tutaj jest jakaś lodziarnia i stoliki, zostaw torby i chodź
coś zamówić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już idę. –Louis zostawił ubrania. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Znaleźliśmy się przy kasie, kiedy dostałam już 3-gałkowego
loda kogoś zobaczyłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Lou. –trąciłam jego ramię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spójrz się, Zayn tam stoi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No widzę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Flirtuję z fankami, miło! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tej chwili Zayn skierował na nas wzrok i spojrzał dziwnym
wzrokiem, następnie szyderczo się uśmiechnął i krzyknął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-DZIEWCZYNY ZOBACZCIE! LOUIS TOMLINSON TAM STOI! –wskazał na
niego palcem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Tłum dziewczyn zaczął biec w kierunku Lou.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Uciekaj! Potem się spotkamy! –powiedziałam szybko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczął biec, a fani za nim.. Wkurzona podeszłam do Zayna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pojebało cię?! Masz coś jeszcze w tej głowie?! –krzyknęłam.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na pewno więcej od ciebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak mogłeś zrobić coś takiego swojemu przyjacielowi?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Był w końcu z osobą, której nie lubię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">- Możesz myśleć o mnie co chcesz, obgadywać i przezywać, ale
odpierdol się od moich przyjaciół, rozumiesz?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ha ha ha.-sarkastycznie się zaśmiał.-I co? Mam się ciebie
bać ty dzieciaku? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie jestem taka grzeczna na jaką wyglądam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To co? Uciekać w popłochu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty świnio. –powiedziałam i spojrzałam się na niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wtedy mulat złapał mnie mocno za ramiona i ścisnął je. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zayn! Puść mnie! –zaczęłam krzyczeć.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Boli co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aałł! Puszczaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wtedy chłopak przysunął mnie do siebie i spojrzał w oczy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś dla mnie nikim, rozumiesz?! –puścił. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">- Bo się przejęłam.. Myślisz, że co? Że jak masz kasę to
możesz wszystko? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, dokładnie. Zapamiętaj sobie, że zawsze będę lepszym od
ciebie. –zaczął odchodzić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Poczekaj! Jeszcze coś! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zayn zatrzymał się, a ja do niego podeszłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czego? –burknął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tego. –moje 3 gałki lodów wylądowały na jego twarzy.-Teraz
jesteśmy kwita.-uśmiechnęłam się i odeszłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Szczerze? Genialnie było przywalić Zaynowi trzema gałkami w
twarz.. czujesz taką satysfakcję, że coś zrobiłaś.. Ten chłopak mnie już nie
obchodzi i naprawdę nie interesuję mnie to dlaczego jest taki wredny i
zarozumiały. Kiedyś trzeba zacząć być zadziorną, no nie? Czyżbym zaczynała być niegrzeczna..
Się zobaczy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sam. –zabuczał jakiś głos za moimi plecami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-KURWA! CO TO?! –wystraszyłam się.-AAA! OBCY! –zaczęłam się
drzeć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Głupku, to tylko ja! Lou. –szepnął mi do ucha. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nie! Sytuacja opanowana! –powiedziałam do ludzi gapiących
się na mnie.-Jejuuu, Louis, żyjesz kochany? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, ale jestem totalnie padnięty. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz co Lou, chodź do domku.. Zrobię ci kakao.
–pogłaskałam go po ramieniu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ty co taka opiekuńcza się zrobiłaś? –spojrzał się na
mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo ten popierdolony debil myśli, że może wszystko.. Że może
nasyłać jakieś kurwa fanki na swojego przyjaciela i do tego cieszyć tą mordę.
Mam go już serdecznie dosyć.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ech, to nie jego wina… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Lou! Przestań go bronić! Bo sam wiesz, że mam rację..
Zachowuję się jak jakiś już nie powiem kto. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie gadajmy o tym. Chce kakao.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale mi ciebie szkoda, mogę cię przytulić przyjacielu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tego pragnę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Przytuliliśmy się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak wrócimy to dzwonisz po Eleanor i będziecie się tulić do
woli, okej? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, ale najpierw kakao. –uśmiechnął się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No chodź do domku! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy znaleźliśmy się już w mieszkaniu Larrego zastałam na
kanapie Nialla, Liama, Danielle i nie kogo innego jak Zayna. Spojrzałam się na
niego z tak wielką wrogością, a on odwzajemnił wzrok. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, a gdzie te trzy smaki na twojej twarzy? –spytałam
sarkastycznie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pozbyły się ich moje kochane fanki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już wolałabym aby zlizał je pies, bardziej by pasowało.
–uśmiechnęłam się złośliwie i poszłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No idź do swojego Haroldzika. –usłyszałam krzyki Zayna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj pójdę, pójdę.. Przynajmniej mam do kogo. –odkrzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Reszty już nie słyszałam, ponieważ znalazłam się sama w
pokoju z Hazzą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No hej kotku! –powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami! Stęskniłem się! No chodź tu do mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Usiadłam na łóżku przy loczku. Chłopak zaczął mnie całować.
Po chwili byłam już w pozycji leżącej, jednak nie trwało to długo, bo ktoś
wszedł do pokoju. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej! Przepraszam, pomyliłem pomieszczenia.. –powiedział
Zayn. –Przeszkodziłem? –złośliwie się do mnie uśmiechnął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wzięłam poduszkę znajdującą się nieopodal mnie, wstałam i
walnęłam go prosto w środek jego włosów. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, przepraszam.. Zepsułam ci tą wysprejowaną szopę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Następnie popchnęłam go do tyłu i zamknęłam drzwi na
kluczyk. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czy ja o czymś nie wiem? –spytał Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ach, no wiesz.. Ukazała się we mnie zła dziewczynka.
–uśmiechnęłam się.-To co my robiliśmy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Właśnie taką cię lubię. –znowu zaczął mnie całować.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po godzinie spędzonej w pokoju Hazzy i niezwykłych
wspomnieniach po jego soczystych wargach zeszliśmy na dół. Była tam cała nasza
paczka, taka jaką wcześniej zastałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Lou, już idę zrobić ci kakao. –pomacałam go po włosach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, więc czekam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy wsypywałam malutkie cząsteczki czekoladowego przysmaku
do kubka do kuchni wszedł Zayn. Wlał sobie soku i usiadł na krześle przy wyspie
kuchennej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co wy tam robiliście z Harrym? –spytał podejrzliwie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To już nie twoja sprawa.. –odpowiedziałam olewając go. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To co,</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">teraz
będziemy sobie dokuczać? Mi pasuję, bo… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zignorowałam go i udałam się do salonu z wielkim kubasem
kakao w ręku. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Proszę Lou! –uśmiechnęłam się do niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Usiadłam przy Hazzie, który potem wziął mnie na kolana. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Która godzina? –spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeem, dochodzi 14. –odpowiedziała Danielle.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-DANIELLE! HEJ! –krzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No hej Sami! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chodź! –pociągnęłam ją za rękę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale gdzie? Aaaa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Znalazłyśmy się z dala od chłopców. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co się dzieję? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Danielle! Mam prośbę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dawaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Słuchaj.. Bo ja dzisiaj muszę przyprowadzić przyjaciółkę na
noc i czy ty się.. To znaczy jak chcesz, pewnie gdzieś idziesz czy coś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, to ma być zaproszenie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na początku to było wymuszenie, ale spoko! Tak, zapraszam
cię! –wyszczerzyłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jasne, że przyjdę.. To Liam zawiezie nas do mojego
mieszkania, wezmę potrzebne rzeczy i pojedziemy do ciebie, okej? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mi pasuję! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wpadłyśmy do salonu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-LIAM! –krzyknęłyśmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mam się bać?! –spytał wystraszony. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie kochanie! Tylko mamy prośbę.. –zaczęła Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-..Możesz nas zawieźć do Danielle? –dokończyłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo chce aby twoja dziewczyna dzisiaj u mnie nocowała, a do
tego potrzeba piżamy, szczoteczki do zębów, ech, myjesz zęby, no nie?
–powiedziałam na jednym oddechu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak Sami, myję.. Wolniej, wolniej! –Danielle poklepała mnie
po plecach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No okej, to jedźmy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Danielle i Liam poszli się ubierać, a ja podeszłam do Hazzy
i dałam namiętnego buziaka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bleee.. –stęknął Zayn.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chyba ty. –odpowiedziałam odchodząc.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Jeszcze po drodze przytuliłam Lou i Nialla oraz złośliwie
potrzepałam włosy mulatowi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gotowi? Poczekajcie, ja tylko ubiorę się.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wziąć te twoje torby z zakupami? –spytał Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak dasz radę. –odpowiedziałam żartobliwie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po 5 minutach byliśmy już w samochodzie, a po 25 u Danielle.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, ja za chwilę przyjdę, chyba, że chcesz iść ze mną
Sami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, idź sama, my tu poczekamy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zostałam sama w Liamem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, o co chodzi z Zaynem? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A długa historia.. Po prostu wkurzył mnie i nie mam zamiaru
być miła dla tego człowieka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, nie wchodzę w szczegóły, bo jak ty się rozgadasz… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a jak! A wy co dzisiaj porabialiście? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzisiaj leniuchowaliśmy, wiesz.. Fajnie jest mieć kilka dni
wolnego, bez koncertów, pełny luzik. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A niedługo trasa.. Przeraża cię to? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No oczywiście, że tak. Co prawda kocham fanów, ale nie
wytrzymam bez Danielle, mojej rodziny i bez ciebie oczywiście!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ooo, to miłe! Spokojnie, zajmę się Danielle. –uśmiechnęłam
się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja Harrym. –odwzajemnił wyszczerz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nawet nie wiesz jak się cieszę, że was wszystkich
spotkałam.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja? Co chwilę nas rozśmieszasz, uszczęśliwiasz Hazzę,
przyjaźnisz się z Danielle no i jesteś przede wszystkim szczera. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem! –do samochodu wsiadła brunetka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No to jedziemy.. –Liam włączył samochód. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz gdzie mieszkam? –spytałam Liama. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Skąd? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, spędzam z Harrym kilka godzin.. I prawie te wszystkie
minuty są poświęcone tobie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Potwierdzam. –wtrąciła się Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jaki on jest słodki! Dobra, ufam ci, jedź! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy znaleźliśmy się już pod domem Liam pożegnał się ze
swoją dziewczyną i weszłyśmy obie do środka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Siema wszystkim tu zebranym! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej Sam! –usłyszałam głos ojca i Bogdana. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzień Dobry. –krzyknęła Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie podszedł do nas mój dawca plemników. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, nie wiedziałam, że przyprowadzisz koleżankę.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wczoraj mówi „przyprowadź koleżankę”, dzisiaj jest
zdziwiony.. Ogarnij się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No fakt, mój błąd.. A więc cześć, jestem ojcem Sam,
zapewniam cię, że nie aż tak zwariowanym. –powiedział. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhah, Sami nikt nie przebiję. Ja jestem Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobrze, a może ten.. Coś zjecie! To co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja nie chce.. Mam słodycze w pokoju, a ty Danielle? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Też nie, dziękuję bardzo. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, to my idziemy do mojego pokoju.. A właśnie! Idziesz
dzisiaj? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak, o szóstej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To świetnie! Dobra, chodź Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mhm.. –odparła dziewczyna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Udałyśmy się do mojego pokoju.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, ale masz śliczny widok.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak, wieczorem jest jeszcze piękniejszy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj wiem, wiem.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz, lubię tu czasem siadać i myśleć.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ech, ale chyba jesteś szczęśliwa, co? –spytała. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tak.. Nawet nie wyobrażasz sobie jak. Jeszcze kilka
miesięcy marzyłam o tym aby poznać chłopaków, ich dziewczyny.. A teraz stoję
obok jednej z nich i rozmawiam.. Życie daje nam różne niespodzianki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj daję.. Nigdy nie pomyślałabym, że będę z chłopakiem,
który jest mega sławny. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No co ty nie powiesz.. –zaczęłyśmy się śmiać. –A tak w
ogóle, wiesz o trasie, co nie? –spytałam.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, wiem… Już od dawna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak się z tym czujesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No oczywiście mi smutno, ale już przywykłam. A ty? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nawet nie wiesz jak jest mi okropnie.. Jestem z Hazzą od
niedawna i w ogóle przyjaźnię się z chłopakami od niedawna, ale tak mi będzie
ich brakować.. Z nimi mogłam poodwalać, pośmiać się, powygłupiać się.. A przez
4 miesiące tego nie będzie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tam, Sami. Masz mnie kochana. –Danielle objęła mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiem, czemu ty musisz być dla mnie taka miła? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jak to czemu? Bo cię lubię! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale ja czuję się winna.. Bo jakby to powiedzieć, zabieram
przyjaciółkę Eleanor. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eleanor zmieniła się, to nie jest ta sama przyjaciółka co
kiedyś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co masz na myśli? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wpadła w nowe towarzystwo.. W złe towarzystwo. Ciągle
imprezuję, pije.. Boję się o nią. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O jejuu, szkoda mi jej.. A rozmawiałaś z nią? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, i powiedziała, że to jej sprawa i abym się nie
wtrącała. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To wszystko moja wina. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, nie twoja.. Zaczęła się z nimi trzymać jeszcze jak
ciebie nie było no i stopniowo się zaprzyjaźniali. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A co na to Lou?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz jaki jest Louis.. On też jest imprezowiczem i
wariatem, więc mu pasuję. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Naprawdę nie wiem co powiedzieć.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Najlepiej nic, jestem na nocce, tak? Tutaj nie ma smutków! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-hahhahh, okej ty optymistko. –wyszczerzyłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To co robimy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiem! A może pokażesz mi jakieś kroki taneczne? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jasne! Hip-hop, może być? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! Zawsze chciałam się go nauczyć.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Danielle zaczęła mnie uczyć, ale jakoś zbytnio tego nie
umiałam i nie chciało mi się, więc po prostu wygłupiałyśmy się. Włączyłam
muzykę i skakałyśmy w moim pokoju jak wariatki, a kiedy wyszedł tata biegałyśmy
po całym domu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-MAM POMYSŁ! –krzyknęłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No gadaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zaprośmy chłopców..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kogo masz na myśli? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wszystkich! Niech Niall przyjdzie ze swoją dziewczyną,
Henry! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale twój tata.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-On przyjdzie nad ranem, wiec nie mam się czego obawiać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc spoko, dzwonimy! A ten.. Zayn? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, to ja do Henrego, Nialla, Liama, a ty do reszty! Z
Zaynem jestem pokłócona. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy skończyłyśmy gadać okazało się, że chłopacy ze swoimi
dziewczynami zjawią się za jakieś 20 minut. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc Eleanor też przyjdzie? –spytałam pełna nadziei. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, powiedziała, że jest na imprezie i, że nie może. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No dobra.. To teraz czekamy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz jakieś jedzenie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jedzenie! No tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Poszłyśmy do kuchni i przygotowałyśmy przekąski, kiedy
skończyłyśmy usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-ŚCIGAMY SIĘ! –krzyknęła Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Oczywiście po drodze zaczęłyśmy się przewalać i wyrabiać
różne dziwne rzeczy, ale w końcu dotarłyśmy do drzwi i je otworzyłyśmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-NO CZEEEŚĆ! –krzyknęła cała nasz paczka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Heeej! Właźcie! –powiedziałyśmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęła się zabawa.. I to jaka! Chyba pierwszy raz byłam na
takiej imprezie.. Muzyka na fula, zabawa, tańczenie, odwalanie i śmiechy! A to
wszystko w gronie moich pozytywnie popierdolonych przyjaciół.. Gadałam wreszcie
z dziewczyną Nialla! I jest zajebista pod każdym względem.. Zabawna i urocza..
Wreszcie zobaczyłam Henrego, który pogadał z Danielle i widać, dogadują się..
Wreszcie czułam się taka wolna i swobodna pośród ich wszystkich.. Mogłam zrobić
co mi się żywnie podoba i nikt nie patrzył się na mnie jak na dziwną osobę..
Oni naprawdę odmienili mnie nie do poznania. WRESZCIE CIESZĘ SIĘ Z ŻYCIA! </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Ale niestety to długo nie potrwało, bo ten tego.. eem..
Przyjechała policja? Chyba sąsiedzi wezwali. Gdybyście zobaczyli mój wzrok
kiedy zobaczyłam ich w drzwiach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeem, dobry wieczór proszę państwa! Może coś do picia?
–powiedziałam zszokowana. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Popatrzyli na mnie z miną typu „WTF?!”, a ja spanikowałam i
zamknęłam im drzwi przed nosem z krótkim zdaniem „Chwila”. Wbiegłam szybko do
salonu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-LUDZIE! POLICJA! JEZUUU! AAAA! WYŁĄCZAĆ MYZYKĘ! CHOWAĆ
BUTELKI! KURWA! –zaczęłam latać jak debilka i się drzeć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po 5 minutach zdałam sobie sprawę, że ci policjanci tam
czekają. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry! Wyjdź do tych policjantów, zapomniałam o nich! Lou,
idź z Hazzą, wy coś wymyślicie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopcy poszli. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">- FUCK! NIE! ONI BĘDĄ TAM WYMYŚLAĆ! LIAM! IDŹ DO NICH! TY
JESTEŚ TATA… I MAMA! ALE MAMA TO NIE! LIAM IDŹ! –darłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać. Po 15 minutach wpadło do
pokoju naszych 3 muszkieterów. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I CO?! PÓJDĘ DO WIĘZIENIA?! –zaczęłam wypytywać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahha, nie ty moja panikaro. –Hazza pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeju, a co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tylko zwrócili nam uwagę, że za głośno i dodali, że ta
dziewczyna w lokach jest niezłą wariatką i, że to wszystko słyszeli jak się
darła.. Potem odjechali. –powiedział spokojnie Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kurde! Mieli nie słyszeć! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahahhaha.. Jaka ty jesteś popierdolona Sam. –powiedział
Louis śmiejąc się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja?! Popierdolona! Taa… Nie jestem, prawda? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jesteś! –odparli wszyscy razem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, ale i tak was kocham! KUŹWA! JUŻ 5 NAD RANEM DOCHODZI!
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie usłyszałam głos wkładanego kluczyka do zamka
w drzwiach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mój ojciec.. Danielle! Weź wszystkich na górę! Schowaj do
łazienki.. Okej? Szybko!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko! Chodźcie! –poszli na górę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Ja zostałam sama w salonie i zaczęłam chować wszystkie
butelki po alkoholu, którego oczywiście nie piłam, no może trochę.. kiedy
wszystkie wywaliłam przez okno zobaczyłam ojca i Bogdana. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sam? –spytał ojciec. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-JA.. LUNATYKUJĘ! –zaczęłam udawać zombie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A tak na serio? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pić mi się zachciało! I sory za ten bałagan.. Nic się nie
stało, no nie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, jutro się posprząta. –odparł Bogdan. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko, to ja zmykam na górę, branoc! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wpadłam do mojego pokoju, zastałam tam Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie reszta? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-W łazience. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszłam do niej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, będziecie skakać! Macie spadochrony? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sam! Spadochrony, o 5 nad ranem, serio?! –spytał Henry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc nie macie.. Kurde! To musicie poczekać aż tam na dole
zasną i wyjdziecie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No okej, miło tutaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I takie fajne rzeczy tutaj są.. –Lou wziął do ręki mój
stanik.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Louis! Debilu, oddawaj go! –wyrwałam</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">mu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zamknęłam drzwi od mojego pokoju i pozwoliłam reszcie się po
nim rozgościć i być cicho co nam nie wychodziło.. Po godzinnej jakże dziwnej
rozmowie wyszłam zobaczyć czy tamci śpią. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Teren czysty! Na dół! –szepnęłam do nich. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wszyscy delikatnie zeszli po schodach, ale ja oczywiście się
przewaliłam, złapał mnie na szczęście Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzięki kotku! –odparłam do niego po cichu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Też cię kocham. –uśmiechnął się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy wyszli odetchnęłam z ulgą.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeszcze coś! –powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wzięlibyście te butelki alkoholowe z ogródka? Bo jak
zobaczą to po mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzięki! To dobranoc! To znaczy dzień dobry! To znaczy ochh,
nie wiem! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa wariatko! –Hazza pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa! –zamknęłam drzwi i wróciłam do pokoju. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahhaha! To było coś.. –powiedziała Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tak! –odparłam.-Ale teraz chyba spaciu, co? Jestem
padnięta.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja też.. To pójdę wziąć prysznic i przebrać, mogę pierwsza?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, jasne, wchodź! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Włączyłam sobie laptopa, zostawiłam tweet „Strange night” ,
poprzeglądałam stronki, przygotowałam piżamkę i jako druga wykąpałam się.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobranoc. –powiedziałam kładąc się pod kołdrę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobranoc wariatko. –odparła zmęczona Danielle. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Obie padnięta jak jeszcze nigdy zasnęłyśmy.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Tak szczerze to następne 3,5 miesiąca minęły moją szkołą, bo
dyrektorek wymyślił sobie, że będziemy chodzić 3 całe miesiące i połowę
czwartego do szkoły aby wrzesień był wolny. Co prawda wszystkim to pasowało,
lecz mi nie.. Równa się to mniejszą ilością czasu spędzoną z Hazzą i resztą
mojej paczki, ale łazić musiałam.. Miałam multum nauki, jak jeszcze nigdy, więc
całe tygodnie, weekendy wieczory i noce wkuwałam tak, że nawet prawie się z
nimi nie widziałam.. Chłopcy mieli do tego koncerty i krótkie tygodniowe lub
dwutygodniowe wyjazdy do innych krajów, Danielle różne castingi, treningi i tak
dalej, a Henry szkołę jak ja… Wszyscy z nas mieli swoje sprawy, a o wspólnym
spotkaniu bądź imprezie takiej jak wcześniej nie można było pomyśleć, bo cały
czas cos komuś wypadało.. I tak te wszystkie godziny, minuty i sekundy
przemieniły się w całe sześcio 24 godzinne doby do trasy chłopców…</span></div>
<br /><br />
____________________________________<br />
<br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Krótka notka? Chyba tak..</span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">A więc wy moi drodzy i niezastąpieni czytelnicy, dodałam rozdział UWAGA, UWAGA!</span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">W MNIEJ NIŻ TYDZIEŃ! I mi się on nie podoba, naprawdę mi się nie podoba.. Chyba przypadł mi do gustu tylko 1 rozdział, bo reszta to sypie się w dół jak nie wiem co. :/ </span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Ale jestem z siebie dumna jak nigdy.. Z moim totalnym nieogarnięciem powinnam dodać za 2 tygodnie, ale chyba sie cieszycie, co? :) <to dla was></span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Teraz wolne.. Znowu, więc postaram się napisać, chyba, że wyjadę, to już będzie.. Gorzej. </span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Ale ja dam radę, spokojne te wasze łepetynki. <3 </span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">A wiec..</span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Chce wam podziękować za WSZZZYYYTSKIE wejścia, bo naprawdę woow, one są dla mnie ważne! </span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">I za WSZYYYSTKIE komentarze, bo ten.. Też są dla mnie ważne, wiec proszę KOMENTUJCIE. :d</span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">+dodawajcie do obserwowanych. :D</span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">Wasza nieogarnięta i ogólnie dziwna autorka rozdziałów- Ola. :D </span><br />
<span style="font-family: "Verdana", sans-serif;">LOVE U! ♥</span>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-73890080982288432472012-04-21T13:31:00.000-07:002012-04-21T13:31:00.421-07:00XX RODZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Dobra.. Nasz związek z Hazzą to, hmm… Marzenia milionów
dziewczyn? Jestem z nim dopiero od kilku godzin i ciągle zadaję sobie pytanie
„Czemu ja?”. Oczywiście cieszę i to jeszcze jak.. Teraz jestem szczęśliwa, mam
z kim porozmawiać, z kim się poprzytulać.. Kogo pocałować. Posiadam może 5
innych porąbanych przyjaciół płci męskiej, no, ale im nie dasz buziaka w usta,
no nie? Nie pójdziesz z nimi na randkę.. Jest lekka różnica.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po naszej pierwszej randce Harry kulturalnie odwiózł mnie do
domu i dał namiętnego buziaka w usta. Normalnie miałam zawał kiedy weszłam do
mojego pokoju i zostałam sama.. Czułam jeszcze jego duże wargi, jego dotyk,
jego dłonie, spojrzenia, nasz taniec..</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span><span style="font-size: small;">To było cudowne i na pewno na zawsze utkwi mi w pamięci, kiedy włączę
sobie naszą piosenkę od razu przypomni mi się ten wieczór pełen uczucia od nas
obojga.. </span><span style="mso-tab-count: 1;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Następnego dnia obudziłam się nawet nie wiem o której,
zobaczyłam przede mną zamazaną postać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O jezuuuu.. KIM JESTEŚ?!-Wzięłam do ręki moją lampkę..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Po chwili kiedy moje oczy doszły do normy ujrzałam chłopaka,
nie kogo innego jak samego Harrego Stylesa. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry.. Hej.-odłożyłam lampkę z powrotem</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">na miejsce.-Co ty tutaj robisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hej Sami.. Pamiętasz mnie?-powiedział uśmiechając się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak.. To znaczy o boże..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ile palców widzisz?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bardzo śmieszne!-rzuciłam go poduszką. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałć! Jak możesz!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co ty tutaj tak w ogóle robisz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiesz.. Przyszedłem do mojej dziewczyny. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, jak to brzmi.. Jejuuu.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Harry usiadł obok mnie i dał buziaka w usta. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Brzmi cudownie i zawsze tak będę mówił.-pokazał swoje
ząbki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zachichotałam jak jakaś debilka.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kto cię tutaj wpuścił? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kolega twojego taty.. Bogdan, tak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mhmm.. Miło z jego strony, ale teraz lepiej żeby nas nie
zobaczył całujących się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie zobaczy..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Skąd ta pewność?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo właśnie wychodził do pracy i kazał mi tobie
potowarzyszyć, a ja mogę zrobić to bardzo dosłownie.-chłopak wsunął się pod
kołdrę i objął mnie ramieniem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A może zejdziemy na dół? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, poleżmy tutaj i porozmawiajmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O czym? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O nas. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O nas? Już chcesz ze mną zerwać czy coś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie waż się tak nawet mówić! Nigdy.. Kocham cię.-pocałował
mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja ciebie też.-odwzajemniłam buziaka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dzisiaj musimy ogłosić to wiesz.. Chłopakom. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To oni o niczym jeszcze nie wiedzą? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie.. Nie widziałem ich od wczoraj.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aha, ale wiesz.. Wydaję mi się, ze to przyjmą normalnie, w
końcu ty się z nimi przyjaźnisz i ja, więc nie ma problemu.-uśmiechnęłam się.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz rację, a media? Czy ty chcesz aby..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie chce tego, naprawdę. Myślę, że mnie rozumiesz..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jasne, że rozumiem, ale wiesz, że będzie trudno, prawda?
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, wiem i jestem na to gotowa. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nasze randki.. Spotkania, echh.. Muszę coś wymyślić aby nie
przyłapali nas paparazzi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry, nie jest ci z tym dobrze, prawda? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Szczerze? To nie, ale przynajmniej wiem, że nie jesteś ze
mną dla zdjęć, bycia na pierwszych stronach gazet i dla kasy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nigdy nie będę, po prostu ja chce być normalną dziewczyną..
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc ja nie jestem normalnym chłopakiem? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dla mnie jesteś, ale kiedy wyjdziesz do miasta to już nie.
Dla fanek jesteś bogiem, a dla dziennikarzy zdobyczą do czasopism. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ech, muszę ci także powiedzieć, że nie będziesz spędzała ze
mną tyle czasu co z innymi chłopakami, sama wiesz czemu..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, wiem. Trasy, koncerty, wywiady, spotkania z fanami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Postaram się znajdywać dla ciebie najwięcej czasu jak tylko
potrafię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry, a teraz mój warunek.-powiedziałam poważnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojeej.. Ależ ty stanowcza!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a jak!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc jaki on jest kochanie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przysięgaj mi, że nie zawalisz dla mnie swojej kariery, nie
olejesz fanów oraz nie zawiedziesz chłopaków i ludzi, którym na tobie zależy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Obiecuję.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na pewno? Na paluszek</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, eem, na co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na paluszek, no wiesz, dajesz mi paluszek i przysięgasz.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wolę na usta.-Harry przysunął się do mnie i chciał
pocałować. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niee!-odepchnęłam go.-Najpierw dajesz mi paluszek, potem
możesz całować do woli. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mmm.. Kusząca propozycja, okeej.-podał mi paluszek i
dosłownie rzucił się na mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałaaaaaa!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jezu, zrobiłem ci coś?!-gwałtownie się podniósł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahahaha, żart!-Pocałowałam go i wstałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bardzo śmieszne! A gdzie się wybierasz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem głodna, potrzebuję jedzonka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pozwoliłem ci? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty to se możesz pozwalać, pfff-pokazałam mu język. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj mogę..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Harry wstał i wziął mnie na ręce.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaaa! Co ty robisz głupku? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mam zamiar znieść cię na dół i zrobić smakowite śniadanie.
Moja dziewczynka nie może się przemęczać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hihiih! To mnie znoś! Tylko się nie zarwij, bo taka
chudziutka nie jestem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapewniam cię, że jesteś. Zaprzeczaj ile chcesz.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I nie wywal się na schodach. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahaha, Sami, nie jestem tobą! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiem, wiem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Znaleźliśmy się na dole, Hazza położył mnie na kanapie, a
sam poszedł robić śniadanie. Włączyłam tv. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gadają coś o was w telewizji. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niech sobie gadają.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahaaha! Genialna reakcja! Dobra, to niech sobie gadają, a
ja idę się ogarnąć.. Jak zrobisz śniadanie, to mnie zawołaj. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobrze!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaaaałć! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Schody? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeeem, nieważne! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahhahahaha.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Śmieszne, taaak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszłam do łazienki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O jezusiu, jak ja wyglądam! Totalny żul. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wzięłam z szafy jakieś tam luźne ubrania, bo nie chciało mi
się stroić, ogarnęłam włosy, które wczoraj umyłam, założyłam jakże zacne
odzienie, obmyłam twarz i usiadłam na łóżku. Wzięłam na laptopa i weszłam na
twittera. Zostawiłam tylko jeden krótki wpis „Love this week xx” i usłyszałam
krzyki dobiegające z dołu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Saaaaaaaami! Jedzenie! Nie przewal się!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam się śmiać i zeszłam bardzo powoli i uważnie, a
kiedy znalazłam się w kuchni ujrzałam talerz pełny naleśników z bitą śmietaną i
owocami. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mniaaam! Wygląda smakowicie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Miejmy nadzieję, że jest takie jak wygląda.-chłopak podał
mi widelec. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I jak?-spytał. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Cudowne! Widać mam tutaj mojego prywatnego kucharza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na własność! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I do tego muzyka..-podeszłam do niego i pocałowałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jest w tobie coś tak cholernie wyjątkowego, że zawsze jak
cię widzę moja twarz cieszy się jak nigdy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To miał być komplement? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To miało być moje wyznanie miłości do ciebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Przez kilka minut staliśmy w milczeniu patrząc sobie głęboko
w oczy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, muszę to przerwać, bo już mnie nogi
bolą.-powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hahhahahaah! Potrafisz zepsuć romantyczną chwilę Sami.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie masz do mnie za złe? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oczywiście, że nie. Tak w ogóle słodko wyglądasz jak śpisz.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa, bardzo słodko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj i to jak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie gadajmy o tym.. Ale wiesz, ty też wyglądasz słodko jak
spisz, w szczególności jak każdy włos masz w inną stronę.-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kiedy mnie widziałaś?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak na razie na zdjęciach, ale postaram się dokonać tego
także w realnym życiu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc śpij dzisiaj u mnie.-Harry objął mnie w pasie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zastanowię się, a teraz spadajmy stąd.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak to gdzie? Do chłopaków.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ah tak! Masz racje. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Ubraliśmy się i wyszliśmy na dwór. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Serio? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Samochód? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty leniu!-uderzyłam go w ramię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Odezwała się pani zawsze chcąca wszystko robić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No tak! Hazza musi się pochwalić przed swoją dziewczyną
samochodem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oczywiście, że musi! Ale po prostu byłem śpiący, jest
zimno, bolą mnie nogi i nie chciałem aby ktoś nas zobaczył. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No okeej.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To wisadaj.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Otwórz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaa, już!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wyciągnęłam rękę aby otworzyć drzwi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-NIEEEE!-Harry zaczął biec jak jakiś debil.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-jezu! Co?! Bomba?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie? Schowaj mnie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, spokojnie.. Po prostu chciałem otworzyć ci drzwi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaa, kumam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No więc proszę.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dziękuje Haroldzie za ten gest.-wsiadłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Nudziło mi się, wiec postanowiłam zamknąć wszystkie drzwi
zanim do samochodu wejdzie chłopak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeej, co jest?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nie wiem, może się cos zacięło..-zaczęłam się śmiać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeem, tak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Otwieraj i to już! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zmusisz mnie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zobaczysz później do czego cię zmuszę.-cwaniacko się
uśmiechnął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przykro mi, ale jakoś nie lubię być zmuszana.-otworzyłam
zamek. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Hazza wsiadł do samochodu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Więc musisz się przyzwyczaić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa, ty Haroldziku to możesz dużo powiedzieć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak pocałował mnie.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A teraz mogę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiesz… Ochh! Jedźmy już! </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sam co ty robisz? Aaaałć!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sory, pcham się do tyłu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo w samochodzie tez nas mogą zobaczyć, no nie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mam przyciemniane szyby. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To spoko.-zaczęłam się wracać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałłłć!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przepraszam!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co ja z tobą mam.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No eej! Przynajmniej nie jest nudno! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jest wspaniale. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No ja myślę! Uważaj! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jejuu, na co?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nie, sory… To jakaś facetka, myślałam, że samochód. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, spoko, pomyliłaś tylko auto z człowiekiem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Fajnie, nie?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Radocha normalnie!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zatańczmy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęliśmy tańczyć, jeśli to można tak nazwać. Po prostu
wierciliśmy się, skakaliśmy na siedzeniach i śpiewaliśmy.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, koniec! Bo jeszcze walniesz o samochód.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-W sensie babkę jakoś?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie Harry! Rozumu trochę dzieciaku. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I kto tu jest starszy i mądrzejszy.-mruknął Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapewniam cię, że ja.-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja się jeszcze uczę! A ty nie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale mam książki!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja też mam!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To się cieszę!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja też się cieszę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, jesteśmy. Poczekaj na mnie, otworzę ci drzwi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Poradzę sobie sama. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-eej, czemu to zrobiłaś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo nie musisz przy mnie zachowywać się jak jakiś ideał
chłopak, dla mnie jesteś idealny jako nieogarnięty loczek, więc
wiesz.-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty dla mnie też.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, znowu te spojrzenia? Chodź do chłopaków! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czekaj!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie otwieraj mi drzwi, muszę ćwiczyć moje muskuły! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To idź na siłownię, jest u nas.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-W tym budynku? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko, spoko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Łap.-chłopak rzucił coś do mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co to?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kluczę od naszego mieszkania. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo lubię spać, Louis lubi spać i czasem możemy nie
otworzyć.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty chyba masz już sklerozę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo dałeś mi już klucze..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kiedy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak musieliśmy razem spać, wiesz, wyzwanie Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ach tak, pamiętam.. To masz zapasik. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dziękuję, schowam do pamiętnika normalnie, będę miała na
pamiątkę jak już zmienicie z mojego powodu zamki, a to się może bardzo szybko
stać.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapewniam cię, że nie, aha i jeszcze coś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry przysunął się do mnie, ujął za szyję i szepnął do
ucha. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wtedy w łóżku mój dotyk nie był przypadkowy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak jak myślałam.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<o:p><span style="font-size: small;"> </span></o:p><span style="font-size: small;">Weszliśmy do środka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry, ty żyjesz! –wrzasnął Lou i przytulił się do loczka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A co myślałeś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Że masz wypadek, że cię porwały fanki, nie wiem.. że
wyleciałeś przez okno albo wciągnęła cię szafa!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Stałam tam i śmiałam się jak jakaś debilka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ty co? –powiedział paskowaty patrząc się na mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A nic..-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie tak w ogóle byłeś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Lou, poczekaj, zdejmiemy płaszcze, buty i ci opowiem w
salonie, są wszyscy chłopcy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, siedzą na kanapie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko, to zaraz do was dołączymy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, czekam.-Louis odszedł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-kto mówi? –spytałam Hazzę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ty albo ja..-szepnął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No woow! Nie wiedziałam ty mądralo! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dziękuję! No dobra.. Nie wiem, jakoś się ułoży, kto powie
ten powie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej, to chodźmy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy weszliśmy do centrum tego mieszkania ujrzeliśmy
chłopaków leżących do góry nogami na sofie i grających w jakieś gry na
telewizorze. Wzięłam rozpęd i rzuciłam się na siedlisko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No heeeej chłopacy! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałłłć! –krzyknęli wszyscy gwałtownie się podnosząc. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak tam lenie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A dobrze.. żyjemy.-powiedział Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A co u ciebie? –spytał Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A cudownie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra tam.. Harry, opowiadaj gdzie byleś! –wtrącił się Lou.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiesz.. Byłem u Sam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-U Sam? Po co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Żeby ją obudzić, pogadać i zrobić śniadanie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahaha, jak jakieś małżeństwo! –powiedział Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No może małżeństwo nie, ale.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Harry spojrzał się na mnie i uśmiechnął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale? –spytał poważnie Zayn. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-..Jesteśmy razem. –powiedziałam uśmiechając się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopcy gwałtownie wstali, spojrzeli się na siebie i zaczęli
cieszyć mordki, tylko Zayn dalej siedział spokojnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jejuuu, gratuluje! Boże! –krzyknął Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Od kiedy? –spytał Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niedługo.. Od wczoraj, ale to zdecydowanie dla mnie jest to
czego szukałem. –powiedział Harry patrząc się na mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Uuuuu! Zakochany! –powiedzieli Liam, Niall i Lou razem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Potem zaczęli mnie przytulać, a Louis podbiegł do mnie,
złapał za ręce i skakał jak jakiś przygłup piszcząc, robiłam to samo.. Zachowywaliśmy
się jak najlepsze psiapsióły pomijając fakt, że Louis jest chłopakiem.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-GRATUULACJE!... –krzyknął Zayn ironicznie, podnosząc się z
kanapy. –Normalnie sweet para w loczkach, pff.. Tylko trochę przesłodzona, w
dupie z taką miłością jaką wy macie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zayn. –odparł Liam kładąc mu dłoń na ramieniu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Puść mnie! Nie chce mi się z wami gadać, a w szczególności
z nią.-spojrzał się na mnie.- I z nim. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Mulat zaczął się ubierać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zayn! Poczekaj! –krzyknął Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak wyszedł zatrzaskując drzwi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co w niego wstąpiło? –wydukałam dalej stojąc wmurowana w
ziemię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie przejmuj się nim.. Pewnie jest wkurzony, bo jako jedyny
z nas jest singlem. –powiedział Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Odetchnęłam z ulgą.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zaraz, zaraz.. Jak to jedyny?! Niall?! Czy ty.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak przytaknął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No nie gadaj?! Jejuu, ale się cieszę! Kamila? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mhmm… </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nawet nie wiesz jak się cieszę! –przytuliłam go. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Też się cieszę!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeej, bo będę zazdrosny! –wtrącił się Harry. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie masz o co. –uśmiechnęłam się do niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No ja myślę. –puścił mi oczko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Musisz nas zapoznać ze swoją nową dziewczyną Niall! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Obiecuję, że to zrobię! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No ja myślę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, kto dzisiaj gdzieś wychodzi? –zapytał Louis
zmieniając temat. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja, z Danielle. –powiedział Liam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja z Kamilą. –odparł Niall. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A ja z Eleanor, więc zostaniecie sami.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej, a ja chciałam spędzić dzisiaj z wami czas!
–posmutniałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spokojnie, niedługo nadrobimy, w końcu musimy to zrobić
przed trasą. –wygadał się Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przed jaką trasą? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co jej debilu mówiłeś?! –krzyknął zdenerwowany Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jejuu, przepraszam.. To my się zrywamy, chłopacy.. Chodźmy.
Oni muszą zostać sami.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wszyscy wyszli, a my zostaliśmy we dwoje. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Harry… -spojrzałam się na niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja po prostu chciałem znaleźć odpowiedni moment żeby ci
powiedzieć. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Powiedzieć o czym? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wyjeżdżamy w trasę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Do oczu zaczęły napływać mi łzy, ale nie dałam tego po sobie
rozpoznać. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kiedy? –spytałam cichutko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dokładnie 21 kwietnia. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Echhh, na ile? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wracamy w.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No powiedz! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-W sierpniu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O jejuuuu.. To około 4 miesięcy.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Rozpłakałam się jak mały dzieciak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Sami, przepraszam, ale to nie moja wina.. sama wiesz.
–objął mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jasne, że wiem, tylko po prostu będę tęsknić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A myślisz, że ja nie będę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Chłopak złapał moją twarz i skierował moje oczy prosto na
jego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Moje myśli w ostatnich dniach, tygodniach i miesiącach
należały tylko do ciebie, a teraz one narastają.. A ja z tym nic nie mogę
zrobić. Nie potrafię sobie wyobrazić 1 dnia bez ciebie, a co dopiero takiej
ilości czasu, ale trasy to część mojej pracy, dlatego chce aby te pozostałe
około 2 miesiące należały tylko do nas i chłopaków. Chcemy z tobą spędzać teraz
jak najwięcej czasu, przede wszystkim ja chce.. Przepraszam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja, ja.. Nie wiem co powiedzieć, to naprawdę nie są żarty?
Powiedz, że tak, proszę! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co ten głupek mówił?! Jejuuu… Nie cierpię jak ktoś
płaczę. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie wydaję mi się abyś powiedział to w odpowiednim czasie,</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">raczej dzień przed wyjazdem. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Przecież wiesz, że bym ci tego nie zrobił.. Przepra.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Puściłam się z jego ramion, otarłam oczy i spojrzałam na
niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zapomnijmy na razie o tej trasie, o twoim wyjeździe, nie
chce o tym myśleć. Chce teraz z wami spędzić jak najwięcej czasu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No i o to mi chodziło! No chodź tu do mnie ty mój
loczku!-przytulił mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jakoś mi tak dziwnie.-powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, że się przytulamy i w ogóle..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj taam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A mam pytanie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Huuh? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ile miałeś już dziewczyn? Jak nie chcesz to nie
odpowiadaj.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ooo, słyszę telefon! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdzie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No słyszę! To znaczy nie wiem czy to telefon, ale słyszę
swój głos gdzieś. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo mówisz, to słyszysz.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhaa, mądralo! Telefon ci dzwoni! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aaa! Mogłeś tak od razu.. Gdzie ja mam torbę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Na wieszaku, tam gdzie twój płaszcz, gdzie mój pła..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Załapałam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Pobiegłam tam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Halo? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Samanta, gdzie jesteś?-spytał zdenerwowany ojciec. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No u przyjaciółki.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Cały dzień? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Toć dopiero południe! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Już 20! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Weź mnie nie oszukuj.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Serio mówię, dochodzi 20. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo ja dzisiaj u niej będę dłużej. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Znowu? Tak nie można.. Czemu mi nie powiedziałaś? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jak cię w domu nie było to jak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Mogłaś zadzwonić. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Telefon mi się rozładował. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To czemu teraz ze mną gadasz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo mi się rozładował.. To znaczy ten, na koncie nic nie
mam! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak? Chyba ci wczoraj doładowali. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj tam tata! Weź się ogarnij! Zapomniałam.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To chyba najbardziej prawdziwy argument jak dla ciebie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To mogę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale warunek. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Znowu?! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jutro ma przyjść do nas na noc ta twoja przyjaciółka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Niee..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie wiem czy ma czas. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To się spytaj. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, idę już.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Rozłączyłam się i poszłam do Hazzy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kto? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tata. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz już wracać do domu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zostaję dzisiaj dłużej u mojej przyjaciółki. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Od kiedy jestem dziewczyną? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Od dzisiaj. Jesteś panią Harronową. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Spoko! Mogę być nawet lesbijką.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo jesteś.. To znaczy, raz gejem, raz lesbijką. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Że jak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No lubisz dziewczyny i chłopaków. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja lubię chłopaków? Pff.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhaah, tak Hazza, kochasz ich! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kocham to ja ciebie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I chłopaków! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To inna miłość. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Taa..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zazdrosna?</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chce ci tylko udowodnić, że jesteś gejem, to wszystko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pff, sama jesteś! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No jestem, bo lubię chłopaków! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I dziewczyny. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Gdybym wolała dziewczyny nie posiadałabym 5 przyjaciół i chłopaka.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No fakt.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, koniec! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No okej.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jest coś w TV?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie wiem, ale w mojej sypialni może coś jest.-Harry zaczął
całować mnie po szyi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czy ty myślisz czasem o czymś innym? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wieczorem raczej nie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To chyba pora to robić.-uśmiechnęłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo Harry, ja nie jestem taka dziewczyną, której zależy
tylko na pójście do łóżka z chłopakiem, bez przesady.. Po drugie, przykro mi,
jestem za młoda. Byłbyś pedofilem.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhahhaha, pedofilem! Okej, mogę nim być! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja tylko stwierdzam fakty.. Co oglądamy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie ma nic, ale przytulić się mogę? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No możesz! Ja to zrobię.-wtuliłam się w chłopaka. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Fajnie co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, cieplusio! Czemu zawsze jesteś taki ciepły? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo ty jesteś obok.-puścił mi oczko. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ten jakie teksty.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">- Sami, trudne z tobą życie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dopiero teraz się dowiedziałeś?-wyszczerzyłam się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kocham wyzwania. –pocałował mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wiesz jak ty zajebiście całujesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hha, ma się wprawę! To znaczy to nie miało tak brzmieć.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Naprawdę.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">W tym momencie do mieszkania wszedł Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Looouis!-rzuciłam się na niego i oboje znaleźliśmy się na
ziemi. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ojej! Cóż za powitanie.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a jak!-podnieśliśmy się.-Gdzie reszta chłopaków? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Poszli do domu.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A co z Zaynem? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie wiem, nie było go w mieszkaniu, nie odbiera telefonów,
wkurza mnie! Zachowuję się jak małe dziecko..</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie może sobie znaleźć dziewczyny? Może mieć prawie każdą..
–powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Może poszedł na jakoś imprezę i niedługo przyprowadzi. –odetchnął
Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Miejmy nadzieję.-odpowiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co robiliście? Sypialnia Hazzy?-Louis szepnął mi cichutko
do ucha. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie dałam się.-odpowiedziałam uśmiechając się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co tam szepczecie?-Harry do nas podszedł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A tak sobie..-odpowiedziałam przytulając się do niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ale z was fajna para! Mielibyście takie kręcone dzieci! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Eeee.. Louis porąbało cię?-spytałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czemu? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jestem młoda! Jeszcze młoda! Nawet niepełnoletnia.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To my starzy?-zadał pytanie Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No wiecie.. Nie tam!-powiedziałam sarkastycznie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jaka ona jest bezczelna! Żeby do dorosłego faceta mówić
takie rzeczy!-krzyknął żartobliwie Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Oj Louis, Louis.. Zapamiętaj! Ty nigdy nie będziesz
dorosły!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A będę! Zobaczysz mała!-poczochrał mi włosy.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Masz nową zdobycz do macania loczków? –Spytał Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Noo! Tylko nie bądź zazdrosny mój Haroldzie!-przytulili
się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-I jak tu was nie nazwać gejami, ech.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dwoje bezczelnych loczków jest ze sobą! Tak, dopełniacie
się.. –powiedział Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, a jak! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Moi wariaci! –Louis nas przytulił. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Która godzina? –zmieniłam temat. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No 22 dochodzi.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-O jezuuuuu! Pobiegłam szybko do torby. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Co jest?! –krzyknął Lou. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-20 połączeń nieodebranych.. Halo? Tata, ja już wracam, pa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Zaczęłam szybko wkładać buty przy okazji przewracając się.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ałłłł! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Z nią to jak w małym dzieckiem.. –powiedział do Hazzy
Louis. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Moja pupa! Louis opanuj się! Hazza no hej!-zarzuciłam
włosy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-hhahhaha, idę od was.. psychiatryk. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To pa Lou! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No paa! –poszedł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pomóc ci wstać? –spytał Hazza. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To ja jeszcze leże?! Jejuuu.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hhaah, tak, jeszcze leżysz.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Podniosłam się i ubrałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czekaj, odprowadzę cię. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Po co? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Bo się o ciebie boję. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Do dobra, dobra, to chodź! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Wyszliśmy na zewnątrz. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A może odwieźć? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Hazza, ruszaj dupę, a nie! Musisz schudnąć przed trasą! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To pobiegnijmy.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej! Ścigamy się do końca parku!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Trzy, dwa, jeden, start! –zaczęliśmy biec. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No Hazza! Dawaj, dawaj!-powiedziałam wyprzedzając chłopaka.
</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No weeź poczekaj!-krzyknął. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie ma taryfy ulgowej! Nawet dla pana Stylesa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Kiedy dotarłam do mety zobaczyłam w oddali ledwo sapiącego
Harrego, po jakiś 2 minutach był już przy mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Boże! Skąd ty masz taką formę?! –spytał opierając się o
mnie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-W Polsce zawzięcie ćwiczyłam koszykówkę i piłkę nożną, poza
tym codziennie biegałam, ale ty to uuuu.. Trzeba coś zrobić z twoją formą. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Może jakiś trening?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Chętnie.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kiedy? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Zastanowię się, zrobię go znienacka! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Będę czekał! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">A teraz chodź! Bo już późno! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Doszliśmy do mojej uliczki rozmawiając i śmiejąc się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No, już koniec tej nocnej pogawędki. Teraz idź do domku i
spać! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobrze kotku! Zrobię tak jak powiedziałaś! Na pewno dalej
cię nie odprowadzić? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie, to już obok, poradzę sobie. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No to dobranoc, kolorowych znów. –Hazza pocałował mnie i
przytulił. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Branoc loczku! –powiedziałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Papa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kocham cię! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ja ciebie też! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie potrafię się z tobą rozstać! Chodź się przytul! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-HAZZA! SPAĆ!-krzyknęłam chyba na całą ulicę, psy zaczęły
szczekać.</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No już, już! –odszedł. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Czekaj! –zaczęłam biec. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeszcze jedno. –potrzepałam mu loczki.-Pa.-uśmiechnęłam się
i odeszłam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tato! Jestem.. Przepraszam, że tak późno, ale leciał fajny
program w telewizji i obejrzałyśmy, ale żyję. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-To najważniejsze.. Hej córcia! Dawno cię nie widziałem!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No ja ciebie też. –przytuliłam się do niego. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jak tam życie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A świetnie, naprawdę.. A u ciebie? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Też, wiesz, praca dom, praca dom. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tato! Rozerwij się! Idź gdzieś.. Zrób coś! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Że ja? nie! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, do jakiegoś klubu.. Czy coś! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Nie mam czasu.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Wieczorem przecież jesteś w domu, więc może wyjść z
chłopakami z pracy. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Może masz rację.. Jutro piątek, hmm.. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ooo, jutro! No! W piątki są najfajniejsze imprezy!</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-A skąd ty wiesz? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Domyślam się po prostu. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Dobra, dobra, zastanowię się. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Okej! A ja idę spać, bo jestem wykończona. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Jeszcze jedno. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak? </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Kto dziś rano przyszedł do ciebie? Podobno jakiś chłopak. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-No Henry. –skłamałam. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Ten co się z nim żegnałaś kiedy?</span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Tak, to mój przyjaciel. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Aha, no dobra, to dobranoc! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">-Pa! </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;">Weszłam do pokoju, wzięłam szybki prysznic, przebrałam w
piżamkę i usiadłam na łóżku. Postanowiłam napisać sms do Zayna. </span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Monotype Corsiva";"><span style="font-size: small;">„Co jest? Martwimy się” </span></span></b></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Niestety nie otrzymałam odpowiedzi.. To, że jest się jako ostatnim
singlem oznacza robić taką awanturę? Bez przesady.. Zayn zachował się jak
dzieciak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Jak to zawsze z moich myśli wyrwał mnie telefon. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Halo? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Hej Sami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Louis! Hej! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Co tam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-A dobrze, dobrze, jestem już gotowa do spania! Czemu dzwonisz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Tak sobie, nudno mi, a Eleanor nie odbiera, chyba jest na jakieś
imprezie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Dusza towarzyska, jak ty! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-No, a jak! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Pisałam do Zayna.. Nie odpisał, martwię się o niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Nie przejmuj się, już wiele razy tak uciekał, a potem wracał, on
ma te swoje humorki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Jak baba w ciąży.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Dokładnie! I co? Jak przyjęłaś trasę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-A no wiesz.. Smutno mi oczywiście, bo 4 miesiące bez was to
męczarnia, ale staram się o tym nie myśleć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-No i prawidłowo! Co jutro robisz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-A nie wiem, nic nie planowałam.. A co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Małe zakupy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Chętnie! Tylko się zamaskuj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Oczywiście, że to zrobię! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam ziewać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Spanko? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Oj chyba tak.. Jestem wykończona po dzisiejszym dniu, jeszcze
ścigałam się z Hazzą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Kiedy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Jak mnie odprowadzał.. Oj nie ma formy! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Przegrał? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-A co ty myślisz? Zaczynam go trenować, tylko muszę zastanowić się
od kiedy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Też się piszę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Jakby co powiadomię, a teraz już idę… Jutro zadzwonię, dobranoc
mały! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-size: small;">Rozłączyłam się i pogrążyłam w bardzo twardym śnie.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">_____________________________________________________________</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Szczerze? To ciągle gadam te "przepraszam, przepraszam", więc teraz co innego. </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">SORRY, SORRY, SORRY!</span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">2 tygodnie nie dodawałam! łohaa, jakiś rekord.. Nie wiem co napisać, bo kurde robią mi się wyrzuty sumienia, że nie dodaję tak często, ale nas nauczyciele zawalają nauką, codziennie klasówki, kartkówki, ale niedługo wolne! Więc luuuzik! Będę pisać i pisać! Obiecuję wam!</span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No ostatnio obiecywałam, ze będę dodawać co tydzień i się nie wywiązałam, kłamca ze mnie. :< </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Nie zasługuję na prowadzenie tego bloga.. </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No, co do rozdziału to dzisiaj dałam taki luźny, opowiadałam o związku Hazzy i Sami, o chłopakach... O tym, że Niall jest z Kamilą, bo nie każdy musi być z dramacikiem, chociaż niedługo już takie będą, obiecuję wam. </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Jak widzicie zrobiłam z Hazzy bardziej takiego romantyka, ale oczywiście pozostawiłam jego "brudne myśli", Zayn zachował się dziwnie, sami potem zobaczycie czemu. :) </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No i jeszcze raz dziękuje za tyle wejść! </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Za komentarze! Bo to dla mnie najważniejsze w tym blogu.. wiec proszę, komentujcie. ;P </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">I proszę was, dodawajcie do obserwowanych. ♥ </span></span></span></span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Ola.</span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: large;">ps Mam pytanie: Mniej dialogów? </span></span></span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-4442998171659626202012-04-09T12:19:00.000-07:002012-04-09T12:19:02.263-07:00XIX ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry,
idziesz z nami?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z kim? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ze mną i z
Harrym do kina. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie chce wam
przeszkadzać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahah, w
czym? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz,
będziecie sami i ten..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Weź przestań
głupku! Przyjacielskie wyjście, to wszystko.. Jakby co, o 18 </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">u mnie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będę, o 17.55</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, pa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ciekawe jaki
film wybiorą chłopcy.. Ubrałam się rurki, t-shirt z jakimś komiksowym
nadrukiem, a na to wszystko bluzę, zeszłam gotowa na dół i przed telewizorem
zaczęłam czekać na Henrego..Oczywiście jak to na Brytyjczyka przystało nie spóźnił
się… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej
krejzolu!-powiedział chłopak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">-Hej Henry, wiesz co? Podziwiam się, ja bym
się spóźniła chyba z pół godziny.. zresztą sam wiesz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cóż,
uczyli mnie rodzice, a po drugie jestem ogarnięty, nie tak jak ty, ty mój
roztrzepańcu.-Henry zaczął czochrać mi włosy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań!
Zresztą i tak mam szopę.. Poczekaj, ubiorę się i możemy iść. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej,
poczekam na kanapie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">-Dobra, jestem gotowa, chooodź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nasz droga
trwała długo, bo jak to my zaczęliśmy się wygłupiać i wydziwiać jakieś figury,
zrobiliśmy bałwana z resztek śniegu osadzającego się na trawnikach, w końcu
zbliżała się wiosna.. Już nie mogę doczekać się ciepła.. Zamieszania w
uliczkach Londynu, straganach pełnych świeżych owoców i warzyw, parków
zapełnionych rozmawiającymi osobami, zwierzętami ganiającymi się po zielonej
glebie.. Strumyków, chodzeniu tylko w cienkich kurteczkach! No weźcie, ja chce
wiosnę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem.. Sam?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhm?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kino jest na
wprost, czemu idziesz w prawo? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zamyśliłam
się, sorki, tu jest kino? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ujrzałam
wielgaśną budowlę z tysiącami migoczących światełek, a przed budynkiem na
środeczku spoczywało ogromne drzewo, które miało już chyba z 1000 lat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-wooow, ale
śliczne drzewo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak wiem,
jest tutaj odkąd pamiętam. Chodź do środka, bo zimno. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to
chodźmy… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszliśmy do
środka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, gdzie
jest Harry? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Powinien tu
czekać, popatrz lepiej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sory, ale
nie widzę żadnych tłumów piszczących dziewczyn, więc go tu nie ma.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A może
schował się do WC?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tam też by
go znalazły, spoko.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poczekaj,
zadzwonię do niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To ja idę
popatrzeć na repertuar. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wystukałam
numer Harrego i odczekałam kilka sygnałów. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej
Haroldzie, a gdzie ty się podziewasz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mogę zadać
to samo pytanie…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja jestem
już w kinie, czekam na ciebie… O kuźwa no! Znowu zapomniałam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahaaah,
boże Sam, opanuj się! Idę do ciebie.. Czekaj tam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję,
czekam, do zobaczenia! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Usiadłam na
ławeczce, ponieważ gdzieś zgubiłam Henrego i zaczęłam spokojnie czekać na
chłopaków. Po 5 minutach zobaczyłam w drzwiach zdyszanego Harrego, który
wpadając do kina prawie się przewalił. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jejuu, co
się stało chłopie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sory,
zaczęły gonić mnie fanki i wiesz… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie masz
czapki, okularów, kaptura? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, jest
zima.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No właśnie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A po drugie
zepsułyby mi się włosy, sama wiesz…-Hazza zaczął zachowywać się jak tap madl. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhhahah!
Przestań! Czekaj, masz.-wyjęłam z torby fioletową bejsbolówkę i czarne
ray-bany. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu
trzymasz to w torbie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz..
Odkąd się z wami przyjaźnię takie sytuację to norma, więc muszę być
przygotowana. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś
kochana! Założysz mi?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne!-włożyłam
przedmioty na głowę chłopaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękować! I
jak wyglądam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak
normalnie.. baba. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie o to
mi chodziło! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heej
Harry.-podszedł do nas Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry! Gdzie
ty się podziewałeś?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
ale przez przypadek wszedłem do Sali kinowej i zamknęli drzwi, więc trochę tam
posiedziałem, ale jakoś się wydostałem, jest spoko!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, co on
tutaj robi?-spytał Harry wskazując na chłopaka palcem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No przyszedł
z nami! Zadzwoniłam do niego czy z nami pójdzie! Im więcej tym lepiej! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To może ja
wyjdę?-spytał Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, będzie
miło.-odpowiedział loczek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry? Co w
ciebie wstąpiło.. Zostań Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jakoś nie
mam ochoty już. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No nie rób
mi tego!-uklęknęłam przed nim i zaczęłam na niby płakać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eee.. Sam?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co? Weeź
Henry! Nie bądź szynka! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ty głupku!
Dobra, zostaje! A teraz wstawaj.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już!-podniosłam
się.-To co? Jakie są filmy w dzisiejszym repertuarze? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Szczerze?
Same horrory i romanse.. A ty jako baba wybierzesz..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Horror! Jest
jakiś straszny?!-spytałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak to
horror? Porąbało cię? Jesteś dziewczyną! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może i tak,
ale jestem od was bardziej chłopięca! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah,
taaa.-Henry wybuchł śmichem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam na
Harrego, stał cicho z rękami w kieszeni spodni spadającymi do połowy dupy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry, jakie
są horrory? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem
dokładnie.. Czekaj, pójdę sprawdzić.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej,
czekamy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie tracąc
czasu podeszłam do Hazzy, zdjęłam mu okulary, złapałam w moje palce dwie
szlufki znajdujące się jedna po prawej, a jedna po lewej stronie i podniosłam
spodnie cały czas patrząc się mu w oczy. Był chyba trochę spięty.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O co ci
chodzi?-spytałam dalej zawzięcie patrząc w jego zielone tęczówki.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O
nic.-chłopak odwzajemnił wzrok. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyżby? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Puściłam go,
włożyłam mu okulary i odeszłam, nie miałam zamiaru z nim stać i zastanawiać się
o co chodzi.. Mam dobry humor i niech dalej taki będzie. Podeszłam do Henrego.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co? Jakie
są filmy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co
widzisz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu są
tutaj stare filmy? To znaczy z ubiegłych lat.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Trafiliśmy
na jakoś noc najstraszniejszych horrorów z ubiegłych lat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, ale
fajnie! To co wybieramy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem..
Widziałaś coś z tego? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak? Ile?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z tego co
widzę to chyba wszystkie.. Czekaj! Nie! Jednego nie widziałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Który? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-REC.-wskazałam
palcem.-A ty? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ten sam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No widzisz! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">To dziwne.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oglądałaś
już te wszystkie filmy, naprawdę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie bałaś
się? Bo kiedy oglądałem je z moimi dziewczynami to po 10 minutach tak się bały,
że kazały wyłączyć te filmy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj weeź! Bez
przesady.. Ja zawsze kochałam horrory, jesteś sama w domu, cicho, ciemno i
horror, jea! To jest to! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa.. Jakbyś
następnym razem oglądała jakiś horror sama w domu to zadzwoń, potowarzyszę ci. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z miłą
chęcią! Dobra, chodź po jedzenie albo wiesz co? Ty idź i coś sobie tam kup, a
ja pójdę po Harrego i kupimy bilety. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej, ale
czekaj, kasa!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, teraz
ja stawiam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Henry!
Ja teraz stawiam! To zaraz do ciebie dołączymy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam
Hazzę siedzącego na krzesełku, podeszłam do niego, złapałam za rękę i podniosłam.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Harry!
Rozchmurz się! Zrób to dla mnie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma
żadnego ale, chodź, idziemy kupić bilety. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Na co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oglądałeś
horror „Rec”?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, ale
miałem kiedyś zamiar!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Widzisz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A czemu
właśnie on? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo resztę
oglądałam, wiec nie miałam w czym wybierać… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Fanka
horrorów? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Podeszliśmy
do kasy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzień dobry!
To znaczy Dobry wieczór!-odparłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobry
wieczór. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poproszę 3
bilety na „Rec”. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ukończone 17
lat? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A nie widać?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę o
legitymację. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja.. Ja
zapomniałam!-musiałam skłamać.. Przecież mam 16. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc przykro
mi.-powiedziała dziewczyna cały czas zerkając na Harrego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wzięłam
chłopaka na bok. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przykro mi
Sam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idź ją
zabajeruj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz..
Te teksty chłopaków „Ale ładne oczy”, „A te zmysłowe usta!” czy coś tam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu ja?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo jesteś
wielkim flirciarzem, a po drugie ona ciągle się na ciebie gapiła. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie jestem
flirciarzem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Serio Harry?
Ile trwał twój najdłuższy związek? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wnikajmy
w szczegóły.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie,
dlatego idź ją zagadaj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No idę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Usiadłam na
stole i zaczęłam czekać na Harrego.. Po jakiś 2 minutach przyszedł z 3 biletami
na film. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mówiłam?
Niezły jesteś.. Dobry czas. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Liczyłaś mi
czas? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ile?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-1:59</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, ja nie
jestem takim chłopakiem jakim myślisz, że zabawia się dziewczyną na jedną noc,
a potem ją rzuca. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak..
Na pewno, nie chce mi się o tym gadać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam..
proszę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie przyszedł Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co? Bilety
kupione? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, ze mną
było trochę trudno. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo ten film
jest od 17 lat, ale Harry trochę poflirtował ze sprzedawczynią i voila [włala].
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, no! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A wiesz jaki
miał czas? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zgadnij. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-5 minut? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niecałe 2.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Woow, dobry
jesteś! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaha,
taa.-Harry odpowiedział sarkastycznie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,
nieważne, idziemy? Henry, kupiłeś jedzenie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dla siebie
tak.. Nie widziałem co chcecie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra! To
masz bilet i idź zajmij miejsce, a my coś kupimy i zaraz dojdziemy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Podeszliśmy z
Hazzą do stoiska z przekąskami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem.. Poproszę
duży karmelowy popcorn, colę, 2 twixy i to wszystko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz
apetyt!-wydukał loczek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No widzisz! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będzie 10
funtów.-powiedział sprzedawca. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wyjęłam
portfel i już chciałam zapłacić kiedy Harry dotknął delikatnie mojej dłoni.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja zapłacę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Hazza,
ja to zrobię, spoko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przykro mi,
ale ci nie pozwolę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pewnie
zawsze płacisz za dziewczyny? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam.. Nie,
nie jestem taki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nieważne,
przepraszam, tak mi się wymknęło sama zapłacę.-podałam sprzedawcy pieniądze i
poszłam dodając.-Będziemy czekać w Sali. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do
pomieszczenia z numerkiem „7” i ujrzałam Henrego zajadającego się popcornem.
Dostaliśmy całkiem dobre miejsca.. Bardzo widoczne. „Harry się
postarał”-pomyślałam i podeszłam do naszego rzędu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heej! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Sam,
jejuu, ile jedzenia! Myślę, że to dla was obojga, huh? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, to dla
mnie. Harry robi jeszcze zakupy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zjesz to? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem,
się zobaczy.-usiadłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po kilku
minutach przyszedł loczek, miał ze sobą popcorn i sok jabłkowy. Udomowił się
obok mnie. Po lewej Henry, po prawej Harry, na wprost zaraz horror, do tego
jedzenie i ciemność, genialne! Zaczął się film… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Tak naprawdę
nie był straszny, chodź jeśli chodzi o pozostałą widownię wliczając także Hazzę
i Henrego to bali się i ciągle odruchowo łapali mojego ramienia. Pod koniec
kiedy zjadłam już całe jedzenie zachciało mi się spać.. Udomowiłam się na
ramieniu Hitlera i zamknęłam oczka, ta chwila nie trwała długo, bo po jakiś 5
minutach obudził mnie pisk Hazzy. Zaczęłam się śmiać, a ludzie mnie uciszali. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Genialny
pisk.-szepnęłam mu do ucha. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No się
wie.-odpowiedział i pokazał te śliczne ząbki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po skończonym
filmie zaczęłam opowiadać chłopakom o ich wszelkich piskach, łapania mnie za
ramię, krzykach i trzęsieniu się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie
prawda!-odpowiedzieli obaj równo.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Prawda,
prawda chłopcy! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
sprzeciwiajcie się.. Mi się nie zaprzecza.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, nie
będziemy.. To co? Teraz do domu?-spytał Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No chyba
tak.. Ja jestem padnięta, po takiej wyżerce chce mi się spać, więc do domów. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej, to
chodźmy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chodźmy
przez park.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Po co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo park jest
najbardziej oświetlony, a jakoś nie mam ochoty się przewalić..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..A jesteś
do tego zdolna.-dokończył Hazza.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przyznaję
się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Szliśmy w
trójkę szeroką dróżką, było ciemno, ponieważ no nie było świateł.. Wyłączyli
no! Moja wina, ale widoczność miałam wyjątkowo dobrą, trafiłam w Harrego i
Hitlera śnieżkami, które zrobiłam z pozostałego śniegu ani razu się nie
przewaliłam i nie zawadziłam o ławkę, nie wpadłam na trawę, nie uderzyłam o
słup, drzewo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jestem
zszokowany. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu Harry?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo jeszcze
ani razu się nie przewaliłaś..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No widzisz!
Czasem można! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No można,
można!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie do Henrego zadzwonił telefon, chłopak odszedł i po chwili podszedł do
nas. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam
was, ale musze lecieć.. Znowu mamy jakiś gości, podobno jakaś ważna fucha z
córką, potrzebny syn.. Muszę lecieć, pa.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pa
Henry!-przytuliłam go.-Zadzwonię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć.-odparł
Harry podając mu rękę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Hitler
poszedł, a ja zostałam sama z Harrym. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oddaję
czapkę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zapomniałam
o niej, a to moja ulubiona. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chodzisz w
bejsbolówkach? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhm..
Dzięki, że pamiętałeś, jest z Polski. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taka
pamiątka?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaha, sama
nie wiem.. Lubię ją i tyle! Czemu gadamy o czapce? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam nie
wiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Szliśmy w
ciszy przez kilka chwil, tak jakbyśmy wstydzili się coś powiedzieć, napięta
atmosfera. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc wracając
do tematu…-zaczął Harry.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do jakiego? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do tego, że
jestem flirciarzem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ochh! Hazza,
nie dajesz spokoju! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo nie chce
żebyś mnie za takiego brała. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry,
jesteśmy przyjaciółmi, nie obchodzi mnie to jaki jesteś dla swoich dziewczyn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale ja chce…
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie spadł z nieba ulewny deszcz, tak jakby ktoś go zesłał, zaczęłam
uciekać i żegnać się z Harrym, lecz on złapał mnie mocno za dłoń, przyciągnął
do siebie, spojrzał mi głęboko w oczy i dokończył.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-…Być dla
ciebie kimś więcej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zakończył te
zdanie namiętnym pocałunkiem w usta.. Byłam w szoku, aż takim, że wyślizgnęłam
moje dłonie z jego i poleciałam w dół. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Boże Sam,
nic ci nie jest? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie… ja..
ja.. ja żyję.. Jestem tylko w wieeeelkim szoku, czemu ty…? Jak…? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
nie powinienem tego robić.-chłopak zaczął odchodzić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry,
czekaj!-podniosłam się i podbiegłam do niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy on
znowu to zrobił.. znowu mnie pocałował..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam!
Nie mogę się powstrzymać.. Twoje wargi, marzę o nich od dawna.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam
się na niego, nawet nie potrafię określić w jaki sposób. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Powiedziałem
to? Miałem tego nie mówić! Ochhh! Ja idę, bo nie potrafię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, nie
zatrzymuję się.-powiedziałam i zaczęłam iść do domu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Harry znowu
złapał mnie za rękę i posadził na ławce, spoczął obok mnie i zaczął się nad
czymś zawzięcie zastanawiać, nie potrafiłam nic powiedzieć.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To stało się
w wakacje, wtedy kiedy pierwszy raz nas spotkałaś. Od początku mi się
spodobałaś.. Twój uśmiech, twoje włosy, twoja twarz, twój zwariowany charakter,
ale starałem się zapomnieć gdyż wyszłaś tak bez słowa.. Kiedy Lou cię znalazł i
przyprowadził byłem w totalnym szoku, nie wiedziałem o co chodzi, ciągle
zadawałem sobie pytanie „Jak?”.. Chciałem cię poznać, a potem zrobić pierwszy
krok, lecz kiedy zobaczyłem jak Henry obejmuje się i ogłasza, że jesteście parą
coś we mnie pękło.. Starałem się o tobie zapomnieć lecz nie mogłem, więc
postanowiłem być wredny aby chociaż trochę się do ciebie zrazić, ale kiedy na
ciebie patrzyłem zamiast myśleć o tobie jako o głupiej laluni byłaś dla mnie
aniołem i do teraz jesteś.. Tak naprawdę Liam i Lou nigdzie nie poszli, po
prostu chciałem być z tobą sam na sam i wszystko ci powiedzieć, ale kiedy
zobaczyłem Henrego mój plan został zrujnowany. Specjalnie wybrałem taki dzień z
horrorami. Chciałem abyśmy byli tylko we dwoje, lecz on popsuł plany, ale kiedy
musiał iść postanowiłem to zrobić, pocałować cię, bo ja cię.. To znaczy
podobasz mi się.. Jesteś najfajniejszą dziewczyną jako kiedykolwiek poznałem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..A było ich
dużo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dlatego
ciągle wracam do tego tematu, Sam..-chłopak złapał mnie za rękę.-nie jestem
taki. Tak wiem, wszystkie plotki na temat moich kurde romansów, ale chce się
zmienić, dla ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jestem w
szoku, wiesz? Nie wiem co myśleć… Naprawdę, jej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja to rozumiem,
ale zrobiłem wszystko co mogłem, pocałowałem się, odważyłem się, musisz to
przemyśleć, prawda? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, muszę
to zrobić, bo teraz nie wiem co robić.. Deszcz pada, jest ciemno, zimno, mój
mózg nie ogarnia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Rozumiem
Sami, wszystko rozumiem. Dam ci czas… Zadzwonię jutro, a jeśli nie chciałabyś
gadać po prostu odrzuć słuchawkę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, ja..
ja już pójdę, dobranoc.-odeszłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wchodząc do
domu od razu uciekłam do mojego pokoju nie zważając na wołanie taty i Bogdana,
chciałam być sama.. Zdjęłam torbę z ramienia, wykąpałam się, odziałam w piżamę,
usiadłam na parapecie wpatrując się w panoramę Londynu i zaczęłam myśleć.. o
dzisiejszej sytuacji. Kurde, to było takie.. dziwne. Harry mnie pocałował i..
jejuu.. nie potrafię o tym myśleć, to znaczy ciągle mam to w głowie, ale nie
potrafię sobie tego wyobrazić.. w ogóle jak to możliwe? Że Harry, którego
kochają miliony zainteresował się zwykłą dziewczyną, która.. och! Nie potrafię,
to trudne. On chce się dla mnie zmienić?! On? Dla mnie?! Ja nie wiem.. Poznanie
ich to wielkie szczęście, a bycie z jednym z nich to dopiero.. I pomyśleć, że
kiedyś marzyłam o takim Harrym Stylesie jako o chłopaku, a teraz? Ja mogę go
mieć.. Czułam jego wargi na moich, czułam jego ciepło, jego dotyk moich dłoni.
Nie podobałam się ŻADNEMU chłopakowi, nigdy… Moje życie składało się z
nieosiągalnych marzeń, które.. zaczęły się spełniać.. Wycierpiałam, a teraz
wszystko się odwraca i jest dobrze. Co do Harrego.. Ja jutro się z nim spotkam,
muszę to wszystko poukładać w całość, a mianowicie to co się dzisiaj stało… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">*Harry* </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I jak
stary?!-Louis zaczął wypytywać mnie o szczegóły naszego spotkania. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dupa
stary.-odparłem rzucając się na kanapę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak to dupa?
Opowiadaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przeszkodził
nam Henry.. Sam także go zaprosiła.. Wszystko spieprzył, nic nie poszło moim
planem.. Kurwa?! Czemu?!-zacząłem krzyczeć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry,
uspokój się. Opowiedz wszystko od początku do końca. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A więc
spotkaliśmy się w kinie i zobaczyłem Henrego, wkurzyłem się i zacząłem być dla
niego wredny, oczywiście Sam go broniła, więc się uciszyłem.. Kiedy staliśmy i
zastanawialiśmy się nad filmem Henry poszedł jeszcze raz sprawdzić repertuar, a
wtedy Sam podeszła do mnie, podniosła moje spodnie i spojrzała głęboko w oczy…
Czemu się śmiejesz?! Louis! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah,
przepraszam.. Podniosła spodnie.. Mhm, kontynuuj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-…I spytała
się o co mi chodzi, odpowiedziałem, że o nic, echh. Po filmie szliśmy do domu,
przez park. Ja, Sam i Henry.. W pewnym momencie zadzwonił do niego telefon i
okazało się, że musi iść, ucieszyłem się, bo w końcu mogłem jej wszystko
powiedzieć, ale lunął deszcz, ulewa jakich mało, Sam zaczęła uciekać, a ja nie
tracąc czasu pociągnąłem ją do siebie i buuu, pocałowałem! A nie miałem całować!
Mało tego.. Potem znowu ją pocałowałem! Nie wiedziałem co ja robiłem..
Zakończyło się na tym, że jutro do niej zadzwonię i się spotkamy jak będzie w
stanie, potem odeszła, a ja jeszcze tam siedziałem.. I przyszedłem. Lou? Co to
może znaczyć.. Pomóż mi! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, a się
jej dziwisz?! Łapiesz ją za rękę i tak sobie całujesz.. a potem drugi raz i
gadasz jakieś głupoty. Nie byłbyś w szoku? A po drugie Sam jest i była naszą
fanką i kurde weeź, ona była w szoku! Spokojnie! Jutro się z nią spotkasz...
Może jakaś randka, ale nie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak! Masz
rację! Randka! W jakieś restauracji, na spokojnie, tam nie będę odstawiał
takiej szopki jak w parku, w deszczu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czy to dobry
pomysł?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taaaak!
Dzięki Louis!-przytuliłem go i pobiegłem do pokoju. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy się już
tam znalazłem wykąpałem się, ubrałem w bokserki, położyłem do łóżka i zacząłem
szukać w Londynie jakieś eleganckiej restauracji aby zarezerwować stolik. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ta jest
idealna.-kliknąłem „rezerwuj”, podałem moje dane i ułożyłem się do spania. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Halo?-wydukałam
wyciągając się spod kołdry.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heej
Sam!-powiedział znajomy mi głos. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj,
miałem zadzwonić i dzwonię, chciałbym cię wyciągnąć dzisiaj do restauracji i
proszę.. Zapomnij o wczoraj, dzisiaj chce wszystko zrobić na spokojnie. Mogę
wpaść do ciebie o 18? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, ale mam
pytanie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak mam się
ubrać? Bo słowo restauracja kojarzy mi się z sukienką. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem co
powiedzieć.. To elegancka restauracja. Ubierz się jak uważasz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ty jak się
ubierasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Muszk…
Przepraszam, muszę kończyć, przerwa na próbie się skończyła, do zobaczenia!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-CZEKAJ!
NIEE.. Halo? Ochh! Jak możesz? Jesteś straszny! Powiedz! Boże, czemu gadam do
słuchawki?! Jestem dziwna!-odłożyłam telefon. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Była godzina
15, dzisiaj dłuuuugo spałam.. Miałam 3 godziny do 18, a dobrze wiedziałam, że
Harry się nie spóźni, chociaż.. Jak to on.. Zajrzałam do mojej szafki i
zaczęłam szukać jakieś sukienki. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Miałam
w szafie aż 4! Czerwoną, czarną, granatową i kremową. Wybrałam tą ostatnią,
gdyż była zdecydowanie najlepsza! Miała w górnej części delikatną</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">koronkę, rękawy do połowy ramion, a sama ona
sięgała mi do ¾ ud. Do tego beżowe rajstopy, pierścionek z kamieniem tego
samego koloru co sukienka i szpilki.. Tak, wiem dziwne! Szpilki i Sam, a jednak
są.. Co prawda niskie w kolorze pudrowym. Wszystko położyłam na łóżku i poszłam
się odświeżyć ponowną kąpielą. Kiedy wyszłam spod prysznicu wytarłam siebie
oraz włosy, ubrałam w szlafrok, weszłam do pokoju i włączyłam laptopa..
Międzyczasie rozczesałam włosy, które znowu się skręciły w dużą ilość sprężynek
i czekałam aż mi wyschną.. Posłuchałam muzyki, posiedziałam na twitterze i
ogólnie takie tam.. Dochodziła 17, a włosy były wciąż mokre, wiec do akcji
wkroczyła suszarka! Po 10 minutach suszenia mogłam się ubierać, ale zeszłam
jeszcze na dół aby coś zjeść.. O 17:40 zaczęłam wkładać ubrania na siebie.. Na
dworze jest chlapa, a ja chce zakładać szpilki? Porąbało mnie?! Chociaż.. Harry
pewnie przyjedzie samochodem, więc dobra! Założę! Punktualnie o 18 usłyszałam
dzwonek do drzwi i krzyk Bogdana..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Saaaam! Ktoś
do ciebie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już idę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ostatni raz
przejrzałam się w lustrze. Nie nakładałam żadnego makijażu, nie lubię tego,
nawet w małej warstwie czuję się niekomfortowo.. Wyglądałam nawet, nawet.. Jak
dziewczyna, taka delikatna, bo prawie cała byłam na kremowo.. Po wyjściu z
pokoju zaczęłam jak najlepiej schodzić po schodach co mi się nie udawało,
wiecie, tak jak w tych filmach! Se schodzi jakaś dziewczyna i jest happy!
Niestety mi się to nie udało.. Na ostatnim schodku potknęłam się i poleciałam w
dół, lecz Harry złapał mnie w te swoje umięśnione ramiona. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiedziałam, że
się przewalę! Przepraszam.. To mój pierwszy raz na szpilkach, nie wiem czy mam
w nich iść. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idź, będę
cię ratować. Jeej, Sami, wyglądasz olśniewająco, naprawdę.-chłopak zaczął się
szczerzyć i gapić się na mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję Harry,
ty też. W tym garniturze wyglądasz, emm.. męsko? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahaha!
Dziękuję! A ty tak kobieco! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,
dziwna rozmowa.. Włożę tylko płaszcz i możemy iść. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie,
poczekaj.. Ja go włożę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej,
dziękuję bardzo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ależ proszę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po chwili
wyszliśmy i ujrzałam przed domem piękny, czarny samochód.. Nie wiem jakiej był
marki, ale olśniewał nowością i nowoczesnością.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale
samochód.. Jejuuu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wszystko dla
ciebie!-Harry otworzył mi drzwi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuje
jeszcze raz za tą kulturę! Mamusia nauczyła, co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhah! Tak,
tak, nauczyła i to jak! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamy
szofera? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz,
jakoś wolę być obok ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam
chichotać jak jakaś debilka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,
postaram się opanować! Ciii.. Sam! Spokojnie! Dobra już, luzik! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś inna.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W jakim
sensie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No bo jak
miałem, wiesz.. Inne randki to dziewczyny były takie, hmm.. skrępowane? A ty
jesteś po prostu sobą, taka pewna siebie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A czym mam
się stresować? Może tym, że</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">sukienka
poleci mi do góry, szpilki się złamią, rajstopy przedziurawią.. A tak to wiesz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahha!
Uwielbiam cię!-Harry mnie przytulił. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeeem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sory, nie
mogę się powstrzymać! Ale wyglądasz tak ślicznie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Boże, chyba
za dużo komplementów, dziękuję, to miłe.. Poświeciłam się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo nie
cierpię sukienek, ale w końcu, nie chce mi się powtarzać tego słowa gdzie idziemy,
jest za długie.. Daleko jeszcze? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Sami,
już dojeżdżamy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okeeej,
włącz muzykę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahaah, co
ty włączyłeś? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz..
Romantyczna, nie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj Haroldzie
ty mój, włącz pop. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już..
Jestem twój? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ej! Ty to
wszystko usłyszysz! Tańczymy! Jea! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chyba sobie
nie potańczymy..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo już
jesteśmy na miejscu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O..MÓJ..BOŻE</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam
ogromny budynek, ślicznie oświetlony, z fontanną na zewnątrz.. Nawet nie
potrafię go opisać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale to nie
jest tylko restauracja? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, to
hotel, ale kocham tutaj jedzenie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zabierasz
tutaj każdą, co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy chłopak
złapał mnie mocno w pasie i przyciągnął do siebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, jesteś
pierwszą tak wyjątkową osobą, którą mogłem tu zabrać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak..
Wejdźmy do środka.-odepchnęłam się od niego i poszłam do drzwi, które otworzyli
mi dwaj panowie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobry
wieczór.-powiedziała kobieta w średnim wieku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobry
wieczór.-opowiedziałam uśmiechając się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja wczoraj
rezerwowałem stolik na nazwisko „Styles” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pan Harry
Styles, na dwie osoby? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zapraszam.-facia
zaczęła nas prowadzić do stolika. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ludzie się na
nas gapili.. A może jest pośród nich jakiś paparazzi? Proszę.. Oby nie.. Nasz
stolik znajdował się w bardzo osobistym miejscu, gdzie tak naprawdę nikt nie
siedział prócz nas. Była tam ciemno, lecz po zapaleniu płomieni świec
rozjaśniło się.. Pani poszła, a my zostaliśmy sam na sam patrząc sobie w oczy..
Harry odsunął mi krzesło, a ja na nim spoczęłam, on zrobił to samo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, nie
zabierałem tutaj każdej..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj Harry,
przestań, zabierałeś czy nie zabierałeś, nie gadajmy o tym. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze..
Więc co zamawiasz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam w
menu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja poproszę
hmm… Boże nie wiem. Za dużo tego. Przepraszam Harry, ale nie jestem jakoś
bogaczką aby orientować się w takich nazwach dań.. Chce kurczaka, ale jakoś nie
widzę nazwy.. A zresztą, zamów coś aby było jadalne, pewnie już dużo razy tutaj
byłeś, więc luzik. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej, to
poczekaj, idę zamówić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhmm.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam
bawić się płomieniami świecy, były takie śliczne i gorące..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Auuuć!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co się
stało?-przyszedł Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic, trochę
się sparzyłam.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pokaż. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, to
naprawdę nic poważnego, usiądź. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, a
więc..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A więc? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak Sam,
jestem wielkim flirciarzem i kobieciarzem, ale kurde.. Ja.. ja chce się zmienić..
ech, i tak wiem, że mi nie wierzysz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz czemu
ci nie wierzę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo to
niemożliwe..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Daj mi
dokończyć.. To niemożliwe, że mogłam ci się spodobać. Ja? Taka zwykła
dziewczyna.. Nie za ładna, nie za fajna.. Po prostu, przeciętna.. Masz miliony
fanek Harry, miliony piękniejszych i fajniejszych i nie zaprzeczaj, bo przecież
widzę te wszystkie zdjęcia z fankami i nie mogę się z nimi liczyć.. Kurde, czemu?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dla mnie
jesteś najpiękniejszą i najfajniejszą dziewczyną pod słońcem. Dla mnie nie
jesteś przeciętna.. Jesteś dla mnie tak jak wczoraj powiedziałem aniołem.. I
wiem, że nie zależy ci na naszej kasie i sławie tylko na nas. Gdybyśmy okazali
się dupkami to zostawiłabyś nas. Po prostu Sam, wyróżniasz się.. Może wiele
wycierpiałaś, ale to zamiast uczynić cię wredną, to uczyniło dobrą i
współczującą.. Ja jeszcze nigdy nie poznałem takiej dziewczyny.. Znamy się
krótko, ale ja się w tobie...</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie przyszedł kelner i podał nam dania. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Smacznego.-powiedziałam
zmieniając temat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Smacznego.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po pół
godzinnej uczcie znowu zamilkliśmy. Chyba pierwszy raz się tak poczułam..
Totalnie nie wiedziałam co powiedzieć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kocham
cię.-w pewnym momencie powiedział Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam
się na niego i niechcący przesunęłam talerz, który poleciał na ziemię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja,
przepraszam.. Muszę iść do łazienki.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wstałam z
krzesła i poszłam spytać o drogę do niej.. Kiedy już wiedziałam gdzie się
znajduję i, że jest pusta obmyłam sobie twarz i spojrzałam w lustro. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co ja mam
robić? On.. To powiedział. Wyleciał tak prosto z mostu.. Czy ja go kocham? </span><span style="font-size: small;"><br /></span><span style="font-size: small;">
Harry jest mi bardzo bliski i naprawdę go polubiłam.. To w końcu on był moim
ulubionym chłopakiem z One Direction. Jego głos, oczy, włosy, śliczny uśmiech..
Ale chwila! Co z Caroline?! Jego dziewczyną.. Przecież mówił, że z nią jest, a
teraz przemienił się na mnie? A może w ogóle z nią nie zerwał.. Chce lecieć na
2 fronty? Wybiegłam z łazienki i udałam się do niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A co z
Caroline?! Działasz na dwa fronty? Jedna cię nie zadowala?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam.. proszę
uspokój się.-chłopak wstał i złapał mnie za dłoń.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Puść mnie,
odpowiedz na pytanie.-wyrwałam moją dłoń. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Echh.. Nie
ma żadnej Caroline. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że jak?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wymyśliłem
ją. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Po co?
Jesteś aż tak bardzo zdesperowany? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, po
prostu chciałem abyś ten tego.. poczuła się zazdrosna, ale jak widać mi się to
nie udało. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz co
Harry? Zachowałeś się jak pięcioletnie dziecko, które traktuję dziewczyny jak
zabawki z piaskownicy.. Kiedy dostanie nowy zestaw dba</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">niego jak tylko może, ale kiedy jakaś się
złamię wywala na śmietnik i zapomina.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam…-zobaczyłam
dwie kropelki cieczy spływające po policzkach chłopaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezuu,
przepraszam, nie chciałem abyś płakał, po prostu coś we mnie wybuchło. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz rację,
jestem takim pięcioletnim dzieckiem, który kryję się w ciele dorosłego
chłopaka, ale naprawdę pierwszy raz coś takiego czuję.. Pierwszy raz byłem aż
tak bardzo zazdrosny, pierwszy raz myślałem o dziewczynie 24 godziny na dobę i
pierwszy raz się w kimś zakochałem od pierwszego wejrzenia. Może nie czujesz
tego co ja, ale musiałem to powiedzieć.. I zrobiłem to. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Podobno nie
słowa, ale czyny świadczą o człowieku, więc to zrobię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Pocałowałam
go z wielkim uczuciem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tym razem ja
nie mogłam oprzeć się twoim wargom.-uśmiechnęłam się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiec teraz
będzie na odwrót.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Chłopak
spojrzał się na mnie, dotknął ręką jednego z moich policzków i dał krótkiego
lecz bardzo zmysłowego buziaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś dla
mnie całym światem, nie wyobrażam się żyć bez ciebie.-powiedział dalej
zawzięcie się na mnie patrząc. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie oboje usłyszeliśmy słowa piosenki.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„In the beginning</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">There was
nothing</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">So empty</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">In the space
between</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Then you came
in</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Turned the
lights on</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">And created</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">What has come
to be” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Stworzyłeś I
dalej będziesz tworzyć.-uśmiechnęłam się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Harry złapał
moją dłoń i położył ją na jego ramieniu, a potem zaczął ze mną tańczyć.. Nie
obchodziło nas co jest wokoło, byliśmy tylko my.. Nas dwoje i melodia ze
słowami… Po skończonej piosence Harry objął mnie, a następnie zaniósł do
krzesła. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc to od
teraz nasza piosenka?-zaczął.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jest i
będzie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Batang", "serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-</span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Tylko pamiętaj, że nigdy cię nie zostawię.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A nawet
jeśli, to wiem, że chce iść z tobą.-zaczęliśmy cytować jej słowa.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Znowu ta
cisza.. Ale nawet nie wiesz jak się cieszę, że mam ciebie, że będę mógł cię
całować, przytulać.. Rozmawiać godzinami, a czasem nawet budzić się obok
ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czuję to
samo, ale dobrze wiem, że pewna część i tak należy do twoich fanek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zapewniam
cię, że tylko taka malutka, reszta jest twoja.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przysięgaj
mi, że nigdy, ale to nigdy nie olejesz przeze mnie fanów.. Oni są częścią
twojego życia i zawsze z tobą będą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Obiecuję.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kocham
Cię.-powiedział. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;">„Obiecaj
to, bądź ostatnim, który całuje moje usta.”</span></span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;">______________________________________________________</span></span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No heeeeeeej! :D</span></span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Courier New", "Courier", monospace;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Z góry przepraszam już po raz 10 raz? </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Nie wyrabiam i się z bólem serca do tego przyznaje. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Teraz napisałam rozdział gdyż są święta, jakoś naszła mnie ochota.. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No dobra, jest rozdział, wiecie, taki romantyczny, ale ten.. Nie wyszedł mi. Dupny jest i tyle. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Słuchajcie.. Nie chce was zmuszać, ale pod ostatnim postem było 7 komentarzy. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Nie wie czy mam aż tak mało czytelników, cz po prostu wam się nie chce, ale kurde piszcie, nawet jeśli wam się coś nie podoba bądź coś nie zgadza to napiszcie to, w końcu człowiek uczy się na błędach, tak? </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Naprawdę zależy mi komentarzach.. Bo kocham je czytać i poznawać waszą opinie na temat mojego bloga, bo kurde, jeśli jest jakiś 2 czytelników, to po co pisać? Bezsensu... </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No, jak widzicie Sam jest z Harrym. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Piosenką przewodnią ich związku jest Adele-Promise This. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Wybrałam tą piosenkę gdyż to właśnie ona świetnie opisuję i będzie opisywać jej związek, no i ma świetną melodię, a jej tłumaczenie to w ogóle. <3</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">(Jakby co, tak naprawdę jest to cover, to piosenka Cheryl Cole)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Ale jednak wolę wykonanie Adele. :) </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">No.. Więc czekajcie na następne rozdziały, bo naprawdę się namiesza potem.. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">I dziękuję ze czytanie. :)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Proszę, komentujcie! <3 (Powiedziała desperatka) </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Uwielbiam was. ♥</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Arial", "Helvetica", sans-serif;">Ola. </span></span></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-2677404266309319632012-03-29T12:00:00.000-07:002012-03-29T12:00:19.053-07:00XVIII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja.. Ja..
sory Harry.-powiedziałam po oderwaniu się od ust chłopaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Pan duży
uśmiech gapił się na mnie przez kilka minut nic nie mówiąc, ja zresztą też..
Dziwna i krępująca sytuacja, no, ale miałam ważne powody. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem…-zaczął
Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj,
żeby nie było.. Nie zrobiłam tego, kurde nie wiem, bo pragnęłam pocałować
piosenkarza Harrego Stylesa i kurde się z nim kochać. Dobra, to dziwnie
zabrzmiało.. Po prostu spójrz na prawo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co tam jest?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Widzisz tego
faceta?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, co z
nim? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To
paparazzi, widzisz aparat? I kurtkę z jakieś redakcji.. Dziennikarz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Racja, ale
dalej nie wiem czemu to zrobiłaś.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo coś do
mnie mówiłeś, a ten facio szedł i dobrze wiesz, że jakby cię zobaczył ze mną
albo mnie z Tobą to nagłówki w gazetach dotyczyłyby kurde nie wiem.. Wiesz,
same plotki, a ja nie chce.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli, że
nie chcesz aby nikt się dowiedział, że nas znasz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde..
Słuchaj, kiedyś marzyłam o sławie, nie wiem, aktorstwie, modelingu, ale teraz
jest mi to niepotrzebne. Chce żyć jak najnormalniejsza nastolatka.. Chodzić do
szkoły, być przez niektórych olewana, mieć prawdziwych przyjaciół, a nie tylko
takich którym zależy na poznaniu was.. Chce normalnie chodzić na zakupy, do
miasta, olewać wszystko i kurde odwalać, dlatego to zrobiłam, bo wtedy cię
jakoś zakryłam, a dziennikarz spojrzał się i nie rozpoznał tego Harrego
Stylesa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I jeszcze
raz przepraszam, nie mów nic swojej dziewczynie, ale nie miałam wyboru.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mojej
dziewczynie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak..
Będzie zazdrosna, a tego nie chce. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ty nie wspominaj
nic swojemu chłopakowi.–odparł Harry i odwrócił ode mnie wzrok. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ech.. Henry
to nie mój chłopak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że
jak?-spytał zdziwiony. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To były
żarty.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale on
mówił, że coś tam od tej sytuacji przed szkołą…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, wiem,
bo Henry przyszedł po mnie do szkoły i wtedy dziewczyny pytały się mnie czy je
z nim umówię, więc skłamałam i powiedziałam, że jesteśmy razem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo Henry nie
chce mieć dziewczyny. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Takiej jak
ty na pewno chce.. A ty?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chcesz mieć
chłopaka? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdybym
poznała tego odpowiedniego to tak, ale na razie takiego nie znam, więc nie
chce. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha.. A czy
ja byłbym odpowiednim chłopakiem dla jakiejkolwiek dziewczyny? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem..
Spytaj się Caroline.-pokazałam mu żartobliwie język. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eee.. Masz
rację, czyli już się nie gniewasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie! Ja cię
przeprosiłam, ty mnie przeprosiłeś, dwa minusy dają plus. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to
dobrze, bo nienawidzę się z Tobą kłócić.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja z tobą
też! No chodź tu do mnie przyjacielu!-przytuliliśmy się z Haroldem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz ładne
oczy wiesz?-powiedział. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję! Ty
też! Szaleją za nimi miliony, no i jeszcze za twoimi loczkami! Ale za loczkami
chyba bardziej.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh, za
twoimi też szaleją! Tylko chłopacy! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A właśnie,
że nie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra
Haroldzie, skończmy już, zimno mi! Chodź do domu.. W sensie waszego, jeśli
mogę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, że
możesz, chodźmy.-Styles złapał mnie za rękę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Cieszyłam
się, że wreszcie się pogodziliśmy.. Te kłótnie były dupne i ten pocałunek,
naprawdę nie chciałam.. Myślę, że Harry nie opowie o tym swojej dziewczynie, bo
jak tak to ze mną koniec.. Oczywiście w mieszkaniu byliśmy sami, rozwaliliśmy
się razem na kanapie i zaczęliśmy oglądać jakoś komedię.. Była taka głupia, że
aż śmieszna, zaczęliśmy naśladować bohaterów i wygłupiać się jak jakieś debile..
W tej zabawie przerwał telefon Harolda. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Halo? No
hej! Tak, tak. Będę. Pa! Też kocham! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dobra.. Nie
kocham Harolda czy coś, ale kurde, trochę smutno, że mój przyjaciel nie jest
tylko dla mnie. Zresztą, co ja gadam! On ma prawo do miłości! Ale jestem
egoistką.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hah, to moja
mama!-powiedział loczek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahahahahahhh!-wybuchłam
donośnym śmiechem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z czego się
śmiejesz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z niczego..
Dobra, wracajmy do filmu!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Przerwał nam
w tym momencie Lou, który właśnie wrócił.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Lou! Co
tam?!-spytałam radośnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć, nic..-odpowiedział
i udał się na górę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, co z
nim?-spytałam Harrego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pójdę do
niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Udałam się na
górę do pokoju Louisa. Zobaczyłam go leżącego na łóżku i przytulonego do
poduszkowej marchewki. Wiem, że pragnął być sam, ale nie pozwolę mu na to. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Louis, co
się dzieję?-spytałam i położyłam się obok niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic.. A co
ma się dziać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przecież
widzę, spójrz się na mnie proszę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przecież
takie gwiazdki jak ja nie czują i są szczęśliwe, wiec nic mi nie jest. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lou,
oczywiście, że czujesz.. Jesteś normalnym chłopakiem, który kocha, szanuję i w
pewnych chwilach nienawidzi.. I za to go kocham, że akceptuję mnie całą, a ja
akceptuję jego i zawsze </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">pomogę temu
chłopakowi, bo jest moim najlepszym przyjacielem i choćby mnie wyganiał i się
darł to go nie opuszczę. Zapamiętaj. Co jest? Mów.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pokłóciłem
się z Eleanor.. Przypomniała mi wczorajszy wieczór i po prostu, jest cholernie
zazdrosna. O ciebie i o inne fanki.. Nie wiem co mam robić. Pomóż mi!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A dziwisz
się jej? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ty byłabyś
zazdrosna? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja nie, ale
ja to inna bajka.. Słuchaj, nie załatwisz tego z Eleanor krzykiem. Musisz z nią
poważnie porozmawiać i przede wszystkim na spokojnie, nie chce cię namawiać do
zerwania, bo wiem, że ja kochasz. To widać, te długie wieczorne telefony,
sms.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Widać u was uczucie jak u nikogo
innego! To naprawdę fajna dziewczyna.. Nie możesz jej stracić. Za bardzo ci na
niej zależy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz rację..
Nie mogę. Potrzebna mi rozmowa, bez fanów, bez ludzi, sam na sam, w cztery
oczy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O to mi
chodziło.-uśmiechnęłam się. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz co
Sam? Jesteś naprawdę porąbaną wariatką, którą kocham, ale masz też tą dojrzałą
stronę w której potrafisz szczerze porozmawiać i pomóc. Teraz niczego mi już
nie potrzeba do szczęścia..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co masz na
myśli? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mam świetną
rodzinę, kochaną dziewczynę i najlepszych przyjaciół wliczając także ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cieszę się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A Tobie,
czego brakuje do szczęścia? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co z nią? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Moi
rodzice.. Oni wiesz, rozwiedli się i mama została w Polsce, a ja przyleciałam
tutaj z tatą, niby wszystko mam, ale cholernie mi jej brakuję.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem co
powiedzieć.. Ja zawsze miałem kogoś przy sobie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic nie mów,
proszę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy Lou tak
po prostu mnie przytulił i pocałował w głowę.. Był z niego naprawdę świetny
przyjaciel. Potrafił zrozumieć i pocieszyć albo tak po prostu podejść i
przytulić nic nie mówiąc, bo dobrze wiedział, że ktoś tego potrzebuję, ale boi
się poprosić, tak było teraz ze mną.. Co prawda nie był to matczyny uścisk, ale
szczery, czułam jego ciepło i to, że mnie rozumie. Wtuliłam się w jego
bawełniany, gruby sweter i zaczęły lecieć mi łzy.. Kiedy pomyślałam o mojej
kochanej mamie.. O naszych zakupach przed świętami, wypadach na miasto, długich
rozmowach w kawiarni o One Direction.. Tak, tak, ona tez była fanką,
najbardziej lubiła Zayna, bo to był jej typ chłopaka z młodości, ale także
popierała mój wybór Harolda na najładniejszego, bo uważała, że jesteśmy dla
siebie stworzeni! Hahha, jako przyjaciele może tak! Ona musi do mnie przyjechać
na wakacje.. Musi! Chce żeby poznała Zayna i zaliczyła zgon na miejscu..
Żebyśmy odwalali wszyscy razem z mamuśką na czele! Tak! To będzie coś! W pewnym
momencie mój smutek zamienił się w radosny uśmiech na tą myśl. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzięki Lou!
To mi strasznie pomogło! Tylko twój sweter jest trochę mokry, przepraszam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko, nic
się nie stało! Więc oboje mamy dobre humorki! A właśnie, jak tam z Hazzą?
Pogodzeni? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak,
oglądaliśmy komedię, ale smutny pan marchewka nam przeszkodził.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej,
przepraszam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lou, jest
spoko! Ja mam dobre samopoczucie i ty, więc po co to marnować w tych czterech
ścianach? Chodźmy na dół.. Zobaczyć co się tam dzieję. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Okazało się,
że Harold usnął na kanapie, ale oczywiście w moim towarzystwie nikt nie może
spać. Rzuciłam się na niego z rozbiegu, a ten tylko zapiszczał z bólu, a potem
zaczął się śmiać.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A właśnie!
Gdzie zgubiłaś Nialla?-spytał Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A no
wiecie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Załatwiłam
mu dziewczynę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa?!
Opowiadaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No bo
byliśmy w Nando’s i jedliśmy kurczaka. Jemy, jemy i zauważyłam, że Niall
spogląda na kelnerkę, bardzo ładna i sympatyczna dziewczyna, więc powiedziałam
mu żeby do niej podszedł czy coś, ale on oczywiście zaprzeczał, że mu się nie
podoba i tak dalej, więc sama postanowiłam pójść, a kiedy Niall próbował mnie
zatrzymać jego bluza wylądowała w kurczaku, a ja załatwiłam im spotkanie i
teraz pewnie siedzą i gadają.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhaha!
Kurde! Jako jedyna z nas namówiłaś Nialla do dziewczyny.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja go nie
namawiałam, ja go zmusiłam, ale spoko.. Coś czuję, że się te dwa blondaski
polubią. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wreszcie!
Koniec z jedzeniem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahah,
śmieszne!-wtrącił się Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie,
śmieszne, niemożliwością jest odciągnięcie Nialla od jedzenia, więc popieram
Harrego.-dodałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Widzisz! Ona
mnie popiera! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No i co
Haroldzie? To twoim zdaniem zaszczyt? Może ją jeszcze pocałuj..-zażartował Lou.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam
się na Harrego ze wzrokiem typu „Nie mów nic!” ,a ten zamilkł. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zbliżała się
16 godzina. Zamierzałam iść już do domu, ale oczywiście chłopacy zaproponowali
kolejną noc u nich. To oczywiste, że tata się nie zgodzi, muszę się mu pokazać
i powiedzieć, że żyję.. Ale z drugiej strony będzie chciał poznać tą koleżankę.
Dobra, postanowiłam wrócić, a jeśli się zgodzi to przyjdę z potrzebnymi
rzeczami… Pożegnałam się z chłopakami, to znaczy powiedziałam „Do zobaczenia” i
udałam się do domu… Kiedy już do niego dotarłam zobaczyłam tatę. O dziwo nie
krzyczał ni nic.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej Sami!
Jak było?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Świetnie!
Serioo!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co
robiłyście? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A wiesz,
chipsy, Xbox, jakieś tam wygłupianie.. No i tak dalej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to super!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ty co
robiłeś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A wiesz..
Odpoczywałem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej, a
mam jeszcze jedno pytanie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-czy mogłabym
dzisiaj tam jeszcze przenocować.. Bo jej rodzice jeszcze nie wrócili i wiesz..
Fajnie było, a wróciłam cała i zdrowa, więc pomyślałam.-zrobiłam proszące
oczka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, ale
pod jednym warunkiem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaasne,
jakim?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że mnie z
nią poznasz kiedyś. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tylko tyle?
Jasne, że poznam! Ale później! Dobra, to idę się pakować..!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do
mojego pokoju, spakowałam moje kochane, różowe spodnie ze snoopiego, biały
t-shirt na ramiączka, jakieś tam kosmetyki, bieliznę, ubrania na jutro i
laptopa, a to wszystko włożyłam w torbę, jeszcze się tam przebrałam i zeszłam
na dół. Pożegnałam z tatą i udałam do chłopaków.. Tak bardzo lubiłam spędzać z
nimi czas! A póki są wolni i nigdzie nie jeżdżą to muszę korzystać! Kiedy tak
szłam zadzwonił do mnie Henry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej mała!
Co się nie odzywasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
ale całkowicie wypadło mi to z głowy! Co tam Hitlerku? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A dobrze,
dobrze.. Co dzisiaj robisz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie idę
do chłopaków.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, no
nic.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry! Dawaj
ze mną do nich! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale ja nie
wiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oni cię
przecież lubią! Fajnie będzie! Zobaczysz! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mówisz
serio?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nooooo..! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wyrobisz się
w 15 minut? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko luzik!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To za 15
minut w naszej kawiarni, okej?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej pa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">To będzie
naprawdę zajebisty wieczór! Oj będzie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Henry szybko
się uwinął, bo po 10 minutach był już na miejscu. Jak zawsze z tymi jego
pociągającymi perfumami! Kocham je! Kiedy mnie zobaczył zaraz podbiegł i
przytulił mnie oraz puścił ten swój prosty i olśniewająco biały uśmiech. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry, czemu
ty jesteś taki przystojny?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahh! No
widzisz.. Ma się to coś!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale żeby aż
tak?-czuję się zazdrosna.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo kurde,
jeszcze chłopacy będą woleli ciebie zamiast mnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah!
Durniu! Ale ty jesteś psychiczna.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mów za
siebie!-pokazałam mu język. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już,
już.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A tak w
ogóle mam takie pytanie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wal!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdzie są
twoje wąsy? I czemu wszystkie dziewczyny tak się na mnie gapią?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wąsy zostały
w domu, a dziewczyny się tak gapią, bo.. nie wiem sam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może po
prostu zazdroszczą mi towarzysza tego spaceru?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bardzo
możliwe moja ukochana Samanto!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Och! Jakie
to romantyczne ty mój ukochany Henreo!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A po drugie,
przecież ty lubisz zwracać na siebie uwagę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że ja? Nie,
nie cierpię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To czemu tak
odwalasz, że kończy się to kilkunastoma parami oczu wpatrzonych na ciebie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo nie
potrafię usiedzieć w miejscu.. Sam zresztą wiesz, ale nie robię tego
specjalnie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może nie
robisz, ale niedługo będziesz znana już w całym Londynie.. Te odwalanie z One
Direction. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
rozumiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jak
ludzie się dowiedzą, że ich znasz, to.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Henry,
nie dowiedzą się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo nie chce
być znana i nie mam zamiaru znowu mówić czemu. Po prostu chce być normalna. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam,
zacznijmy od tego, że nie będziesz normalna! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bla, bla,
bla! Czasami jestem dziwaczna, ale da się z tym żyć.. Dobra,
jesteśmy.-zapukałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Otworzył mi
Hazza, a kiedy zobaczył Henrego dziwnie się skrzywił. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Harry!-krzyknęłam.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej wam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, a więc..
Tata się zgodził, dzisiaj u was nocuję! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A Henry? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah!
Nie! Nie ma już dla niego miejsca.. Przykro mi Henry! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spokojnie!
Lubię swoje łóżko.-Chłopak uśmiechnął się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to
wszystko wyjaśnione.. em, Harry, możemy wejść? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak..
jasne, zamyśliłem się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">dobra.. Już nie udawaj takiego
romantyka.-puściłam mu oczko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie udaję!
Ja nim jestem!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak..
Hej chłopacy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Sam.
Henry! Cześć!-powiedział Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No siema! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc tatuś
pozwolił ci na nocleg? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A no
pozwolił.. I się cieszę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra..
Jesteśmy w naszym mieszkaniu, 7 debili…-zaczął Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..8!-wtrącił
się Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niby taki
mądry, a liczyć nie potrafi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chodziło mi
o to, że Danielle się jeszcze u nas zjawi, będzie za jakieś 15 minut! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo kurde!
Nawet nie wiesz jak się ciesz! Jeeej!-zaczęłam skakać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu się
cieszysz, tak z nami nudno?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Zayn,
nie o to chodzi.. Tylko mam 6 rąbniętych na głowę przyjaciół chłopaków.. Czasem
potrzeba mi dziewczyny w towarzystwie! A Danielle jest fajna! A właśnie Louis..
I jak? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wszystko
dobrze, była rozmowa.. Wyjaśniliśmy to!-chłopak szczerze się uśmiechnął.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nawet nie
wiesz jak się cieszę..! Dobra, to teraz ja idę położyć się na kanapie i czekam
na Danielle, a wy dzieci coś tam wiecie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Udałam się w
stronę sofy, była zajęta przez Harrego i Zayna, wywaliłam poszkodowanych na
ziemie i rozwaliłam się na niej.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niall, dam
ci 25 funtów jak pójdziesz zrobić mi kanapkę.-powiedział Harold zwracając się
wzrokiem do żarłoka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pff, se
pomarz.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A mi
zrobisz?!-spytałam puszczając uśmieszek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, że
tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale.. jak
ty?! Co ty?!-loczek zaczął panikować. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co?! Ona
załatwiła mi dziewczynę! I to jaką..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-WŁAŚNIE!
NIALL! OPOWIADAJ DEBILU! CHODŹ DO KUCHNI!-złapałam go za rękę i pobiegliśmy do
jedzenia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy już tam
byliśmy blond chłopak zaczął.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co mam ci
opowiadać?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jak to
co? Jak tam Kamila?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Misia! I
świetnie.. Boże, nawet nie wiesz jaka jest słodka i urocza! Jeeej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, no!
Zamieniasz się w romantyka? A chociaż masz jej numer, czy coś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taaak! Jej
twittera, jej numer, jej e-mail, jej…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, nie
kończ, bo nie podołasz temu, więc kurde! Niall! A umówiliście się już? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak! Na
jutro.. ale mamy wywiad </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">i się chyba nie
wyrobię, a nie chce jej zostawiać, specjalnie wzięła sobie wolne..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko
blondynie, jak się nie wyrobisz to ja z nią pójdę gdzieś tam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Serio?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak,
powinnam ją poznać, prawda? W końcu będzie dziewczyną mojego przyjaciela!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ech, jeśli
będzie.. Ale dziękuję! Jesteś kochana! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będzie,
będzie! Ale wiesz, to słodkie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No bo kurde,
ona jest fanką.. I ty ten.. Tak wiesz! Ale fajnie! Aaaaa! Hhahahah! A się miło
robi! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eem? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A wiesz co?
Nieważne! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie,
czekaj.. Kurde, bo ty mi uświadomiłaś, że jak ktoś jest znany to nie potrzebuję
zaraz sławnej drugiej połówki.. Naprawdę ci dziękuję! Przy Kamili mogę poczuć
się jak normalny nastolatek..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dlatego
normalne dziewczyny są fajne! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ty się do
nich nie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie co…?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
zaliczasz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-WEEEEŹ!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wszyscy mi
to gadają!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo to
prawda, ale przy tobie też czujemy się tak normalnie.. I to jest genialne! Nie
traktujesz nas jak jakiś wiesz.. Sławnych, tylko jak..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Debili? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, właśnie
to miałem na myśli! I wiesz…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Niall,
jakiś mówca się z ciebie zrobił i nie bluźnisz! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No widzisz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dawaj te
jedzenie! Zrobiłeś tą kanapkę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już dawno.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A Harremu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poczekaj na
mnie, ja mu zrobię, bo się obrazi chłopak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po 5 minutach
przy pomocy Nialla zrobiłam Hazzie wieeeelką kanapkę, która wyglądała tak
smakowicie! Zastałam go na kanapie, dokładnie na moim miejscu, podeszłam i podałam
mu moje dzieło!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To dla mnie?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!
Starałam się! Z 5 minut! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej! To
miłe, dziękuję Sami, jesteś kochana!-loczek uśmiechnął się radośnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za
co! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej
Saaam!-usłyszałam dziewczęcy głos. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-DANIELLE!
Heeej! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej! No co
tam?!-wzięło się na przyjacielskie uściski.</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;">
</span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A dobrze,
dobrze! Fajnie, że przyszłaś!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Też się
cieszę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to
mam 7 debili przy sobie! Jestem teraz taka szczęśliwa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Samanto!
Czemu przezywasz swoich rodziców od debili? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaha!
Przepraszam! Wiecie, że was kocham!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiemy,
wiemy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to co
robimy?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I zaczęła się
zabawa! Co prawda nie było to wieeelke Party Hard, ale genialne spotkanie w
gronie przyjaciół! Kurde, dziwnie się tam czułam.. Oni po 18 i 18+, a ja taka
16 latka wyskoczyła i myśli, ze fajna jest.. No, ale spoko jest! Luuzik! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Światła
przygaszone, jedzenie na stole, a my debile na kanapie śmiejemy się z horroru!
Okej! Dokładnie z Piły VI, ale jak można się z nich nie śmiać?! Louis któremu
przewidziała się marchewka na ekranie, Niall, który zobaczył mięso, Harry ze
swoimi skojarzeniami.. Nawet nie wiecie co wtedy czułam, takie szczęście i
radość. I pomyśleć, że kilka miesięcy temu tylko oglądałam ich na zdjęciach i
marzyłam o ich zobaczeniu, pomacaniu, zamienieniu słowa, a teraz to wszystko
mam! Mogę ich dotykać do woli, ale nie żeby gwałcić czy coś, bez przesady! A
najlepsze jednak jest to, że nie poprzewracało im się w głowie.. Są normalni i
wyluzowani, szczerzy, mili i walnięci w te ich łebki, ale to właśnie o takim
przyjacielu zawsze marzyłam, który mi się pomnożył! Byłam wielką szczęściarą,
ooj byłam, ale nie myślałam, że mogę ich stracić.. Nie miałam czasu na takie
przemyślenia i się bardzo z tego cieszę! Nogi na kolanach Harrego, głowa na
klacie Zayna i jest spoko!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po filmie wszystko
wróciło jako tako do normy, oczywiście mamuśka zaraz zabrała się za sprzątanie,
wiec jej pomogłam, poszłyśmy do kuchni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co tam mała?
Jak film? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A weź mi nie
gadaj! Powinnam się bać, a śmiałam się jak głupia! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słyszałam..
Widzisz, to my.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, nawet
sobie nie wyobrażasz tego jak mnie teraz boli buzia i brzuch. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Brzuch od
śmiania, a buzia od tych wszystkich uśmiechów w ciągu dnia, dziękuję wam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Za co nam
dziękujesz? Nie masz za co!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No za to, że
jestem taka szczęśliwa, że zawsze mnie pocieszacie, mam się z kim powygłupiać,
pogadać i być sobą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja co mam
powiedzieć?! Wiesz, że jak wkroczyłaś do naszej paczki zmieniła się ona o 360
sopni?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahha,
Danielle, bez przesady! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Naprawdę!
Wiesz, jestem dziewczyną Liama, więc nie spędzałam tak dużo czasu z chłopakami,
podobnie z El, a kiedy ty się zjawiłaś oni są tacy szczęśliwi! Mogą poodwalać z
dziewczyną, po prostu jakieś inne towarzystwo! Zresztą, oni zawsze marzyli o przyjaciółce!
No i ją znaleźli.. Po ciężkim dniu mogą do ciebie zadzwonić i zawsze ich
rozśmieszysz, pocieszysz na duchu! Cieszę się, że cię mają! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja cię
cieszę, że mam was! Jesteście genialni, serio.. Tacy nienormalnie normalni! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No chodź tu
do mnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I zaczęłyśmy
się tulić i gadać o jakiś pierdołach.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Danielle,
mam prośbę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czy mogłabyś
udawać moją przyjaciółkę i przyjść do mnie na noc? Bo mój tata myśli, że jestem
teraz u koleżanki.. No, a ja obiecywałam mu, że ją z nim poznam, a przecież nie
przyprowadzę chłopaków. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooch, okej!
Spoko! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Powiedziałam
nie, ponieważ nie będę udawać, ty jesteś dla mnie jak przyjaciółka! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej,
serio?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jasne!
Trzymaj mój numer, dzwoń, pisz.. Informuj! Zawsze będę miała dla ciebie czas! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu jesteś
tak cholernie miła?! I do tego taka śliczna.. Liam jest szczęściarzem! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Raczej ja
jestem..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie nie,
to znaczy tak, bo masz najlepszego chłopaka na świecie, ale on też je ma! Jego
miłością jest taka fajna dziewczyna, która nie myśli tylko o jego kasie i
sławie tylko po prostu o nim jak o normalnym Liamie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj..
Kocham go za to jaki jest, a nie za to kim jest. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No właśnie o
to chodzi! Ja mam tak samo.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc
jesteśmy do siebie takie podobne! Ale ty też jesteś śliczna! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań!
Nie cierpię gadać o swoim wyglądzie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo ma własną
ocenę na jego temat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nieważne! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dawaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Na szczęście
przerwał sms.. Do Danielle. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam
Sami, ale muszę iść.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jakaś ważna
sprawa?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem,
napisała do mnie koleżanka, podobno jakaś nagła sytuacja.. Sprawy z chłopakiem,
rzucił ją. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O kurde, to
proszę tram pozdrów ją.. Nie znam jej, ale przypuszczam co musi czuć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, że
pozdrowię, a teraz chodź, muszę się jeszcze pożegnać z chłopakami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Oczywiście
chłopacy byli rozłożeni na kanapie, nie wiedziałam jak oni się tam wszyscy mieścili..
To ja jedna nie mogłam, a co dopiero oni.. Danielle się z nimi pożegnała, a ja
razem z Liamem odprowadziłam ją do drzwi. Na koniec przytuliła mnie i dała
chłopakowi namiętny pocałunek w usta, potem wyszła, a ja udałam się z Liamem do
salonu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kochasz ją,
prawda? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nawet nie
wyobrażasz sobie jak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tworzycie
taką świetną parę, ech.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeszcze z
taką córeczką na czele! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhaha!
Dokładnie!-wyszczerzyłam się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz co
Sam? Twoje wybuchy śmiechu przy horrorze są urocze!-powiedział Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję! A
jak tam kanapka? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Świetna!
Niall by nawet lepszej nie zrobił!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pomagał mi,
nasz blondasek ma talent! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No się
wie!-wydukał Niall .</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co teraz
robimy? Zostaliśmy w szóstkę. Ja z wami! Mam się bać?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spokojnie
Sam, nie masz o co! Nie zgwałcimy cię!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie myślałam
o tym Hazza, ale spoko! </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ej to może w
prawdę czy wyzwanie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taak! To
jest myśl! Louis, zadziwiasz mnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaha! A jakby
inaczej! Dobra, usiądźmy w kółku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy to
zrobiliśmy zaczęła się gra.. Było bardzo dużo wyzwań, między innymi „Zayn,
roztrzep włosy”, „Liam dotknij się łyżką”, „Lou, załóż koszulę w kratę!”, „Niall,
wyjdź na dwór i krzyknij, że nienawidzisz jedzenia”, „Harry, pocałuj Lou
namiętnie w usta”.. Pozostałe były równie śmieszne i debilne! My jak to my! Na
koniec zostało jedno wyzwanie Lou, postanowił zadać je Hazzie gdyż ten wybrał właśnie
konkurencję. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A więc
Hazza, hmm… -Louis popatrzył się na mnie i chytrze uśmiechnął. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No? Czekam..
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz dzisiaj
spać z Sam w jednym łóżku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ŻE
JAK?!-Krzyknęliśmy oboje w tym samym czasie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ochooch!
Jaka zgoda! No w jednym łóżku, w pokoju Harrego.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale przecież
te wyzwanie tyczyło się tylko Hazzy, czemu mieszasz także mnie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
ale w tej grze nie ma żadnych zasad, wiec jesteś skazana na to.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To
niesprawiedliwe..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Koniec
kropka, przykro mi, no, a teraz możemy iść spać. Zayn, nie musisz spać na
kanapie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak Lou,
wprost genialnie.-mulat powiedział sarkastycznie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No
genialnie! A teraz myć się i do łóżek! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam
się na zmieszanego Harrego i puściłam fałszywy uśmiech, potem wstałam,
pożegnałam z Henrym i udałam się na górę, do swojego pokoju w tym mieszkaniu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie tak szybko
moja droga Samanto! Dzisiaj spisz u Hazzy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem, chce się
tylko wykąpać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Takie rzeczy
też robisz u niego w pokoju, umowa to umowa.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale, ze
kąpać?! Może on też chce.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-On poczeka,
zabieraj rzeczy i idź do jego pokoju!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu to
zrobiłeś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem..
Tak przyszło mi do głowy, no, pakuj się tam, dobranoc!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobran…-nie zdążyłam,
Lou zatrzasnął drzwi, a ja zostałam sama w pokoju loczka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Usiadłam na
jego miękkim łóżku okrytym jedwabną narzutą i zaczęłam wpatrywać się we
wszystkie fotografie rodzinne. Jak widać był bardzo z nimi zżyty.. Zdjęcia z
jego mamą, siostrą, tatą.. To takie słodkie.. Po krótkim czasie do pokoju
wszedł Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cześć
Sam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej,
słuchaj, czekałam na ciebie.. Nie wiem, chcesz się pierwszy wykąpać, czy ja
mogę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idź
pierwsza, spoko!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale
ostrzegam, długo siedzę w łazience! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaha! Okej!
Przeżyję, gdybym spał, to.. I tak mnie obudzisz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No się wie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do
łazienki, puściłam wodę, zdjęłam moje odzienie, zrobiłam koczka, gdyż myłam już
dzisiaj włosy i weszłam pod lekko kujące kropelki cieczy..</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Mój prysznic nie trwał długo, kiedy już spod
niego wyszłam nałożyłam miękki ręcznik na swoje mokre ciało i ogarnęłam moje
porozwalane ubrania na podłodze. Następnie ubrałam się w różową piżamkę i biały
top, rozpuściłam włosy, włożyłam papucie i wyszłam. Harry oglądał telewizję,
muszę przyznać, poczułam się niezręcznie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaam, teraz
twoja kolej.-wydukałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, wiem,
już idę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam
za ten bałagan, który tam zostawiłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic się nie
stało! Spokojnie, ja zawsze zostawiam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to okej!-nabrałam
lekkiej pewności siebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam
włączoną telewizję, jednak z niej zrezygnowałam. Po kilku sekundach ujrzałam w
rogu pokoju mały regalik z zawartością dużej ilości książek, podeszłam do niego
i wybrałam jedną konkretną. Następnie ułożyłam się na łóżku i przełożyłam
kartki na 1 rozdział, jednak nie dokończyłam go czytać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Juuż!
Wykąpany! Trochę to trwało.. oojej, sory, przeszkodziłem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie! Jasne,
że nie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co czytasz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaam.. jakaś
książka Gartha Nixa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">- „Sabriel”.
Swoją drogą świetna książka.. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">O magii..
Moja ulubiona trylogia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No,
zapowiada się fajnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Możesz ją
wziąć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry, nie
przesadzaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bierz, kupię
sobie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie tam.. Będę
czytać jak tutaj przychodzę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak chcesz!
Więc.. Jak śpimy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mi to
obojętnie! W końcu jesteśmy przyjaciółmi.. więc luzik, chyba, że mam spać na
podłodze. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niee!
Myślałem bardziej o sobie, nie będzie cię to krępować kiedy zaśniemy obok
siebie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spokojnie.
Nie będzie mnie krępować. To tak jak..hmm.. Piżama party. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahahhahah!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co, nie mogłam
niczego innego wymyśleć! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No spoko! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, ja
idę spać.. Dobranoc. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc
Sam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Harry
ostrożnie wślizgnął się pod kołdrę.. Poczułam w pewnej chwili jego dotyk na
moich plecach, był taki delikatny i zmysłowy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
to przez przypadek. Kolorowych snów.-szepnął mi do ucha. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zegarek
wskazywał 10 nad ranem, szczerze mówiąc wyspałam się, te łóżko jest naprawdę miękkie!
Lekka podniosłam głowę i zobaczyłam karteczkę opierającą się o filiżankę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><strong>„Musieliśmy
iść na wywiad, śniadanie leży na stoliku po prawej stronie łóżka. Gdybyś
chciała wyjść </strong></span></span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><strong> </strong></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><strong>zamknij drzwi i zatrzymaj
klucze, aha i nie umawiaj się dzisiaj z nikim! Zamierzamy wziąć się do kina!
P.S. Świetna noc, a szczególnie jej połowa kiedy zwaliłaś mnie z łóżka. :)” Harry</strong></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><strong>
</strong></span></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><strong><br /></strong></span></span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaki on
słodki!-powiedziałam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Jezuu, co ja
gadam?! Słodki, uroczy?! Kurde, przecież tak nie można! Harry to mój
przyjaciel, a ja czuję się dziwnie w jego obecności, kiedy on jest zaraz tracę
pewność siebie, a czasem nawet nie wiem co powiedzieć. „PRZESTAŃ!” on ma
dziewczynę, a po drugie wszystko jest wyjaśnione z chłopakami-przyjaźń, nic
więcej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zjadłam
smakowite śniadanie, ubrałam i postanowiłam iść w końcu do domu.. W ich
mieszkaniu było teraz tak cicho, jak nigdy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Tym razem
zastałam Bogdana. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej, gdzie
tata? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W pracy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, no
okej! Co tam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko, a co
u ciebie? Jak tam u koleżanki? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A bardzo
dobrze!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś może
głodna? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie! Dopiero
co jadłam śniadanie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam,
wybierasz się gdzieś dzisiaj?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, idę do
kina, mogę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, ze
tak.. Chciałem tylko zapytać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej, idę
na górę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy
znalazłam się już w moim pokoju weszłam na laptopa i trochę popisałam na
twitterze.. Szczerze to mi się to już znudziło, wiec zeszłam na dół i zaczęłam
oglądać telewizję. Akurat leciał maraton ze „Scooby-Doo”, więc postanowiłam pooglądać.
Zaraz przypomniały mi się moje wszystkie wspomnienia z dzieciństwa! Jak kiedy
miałam 6 lat oglądałam go z tatą, mamą i śmiałam się </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">z Kudłatego.. Jak rodzice kupili mi dmuchanego
Scoobiego z którym łaziłam dosłownie wszędzie, a był większy ode mnie, moje
bluzki z animacjami z tej bajki.. Zdecydowanie jestem jeszcze dzieckiem i chyba
zawsze nim będę. Eee tam, cieszę się! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wszystkie
bajki miały koniec po jakiś 4 godzinach. Akurat przyszedł mój ojciec i
zaczęliśmy rozmawiać ogólnie o naszym życiu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I jak,
dobrze wszystko? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tato, nawet
nie wiesz jak! Tu jest świetnie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ja
myślę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A co tam u
ciebie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Też bardzo
dobrze, odnoszę sukcesy w pracy i ogólnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A życie
prywatne?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak sama
nazwa wskazuję jest prywatne Sami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra,
dobra! Ja tylko spytałam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słyszałem,
że idziesz do kina dzisiaj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak..
Myślę, ze mi pozwalasz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z kim
idziesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, z
Danielle. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej, jak
już mówiłem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..Musisz ją
poznać, tak, tak, wiem.. Idę na górę, trochę się ogarnąć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A o której idziesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak
zadzwoni.-odpowiedziałam dochodząc do drzwi mojej sypilani. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">*Harry* </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lou, gotowy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak,
dzwonię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Puść na
głośnik. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Halo?-Odezwała
się słuchawka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Sami!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Witaj Lou!
Co tam?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A dobrze,
dobrze, chce ci coś powiedzieć, bo z tym kinem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie możecie?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie tak,
bo Liam idzie sama wiesz z kim, Zayn spotyka się z jakimś swoim kolegą, Niall z
Misią, a ja z Eleanor, wiec zostaje tylko Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko!
Przynajmniej jeden! To powiedz mu, że o 18 przy Starbucks.-Rozłączyła się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Domyśliła
się?-Spytałem niepewnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wydaję mi się,
że nie…</span></span><span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">__________________________________________________________</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">P-R-Z-E-P-R-A-S-Z-A-M </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM!</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Za to, że tak długo nie dodawałam! </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Mam takie wielkie wyrzuty sumienia, że nawet nie wiecie. :< </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kurde, zero czasu.. Naprawdę mam tyle nauki, że nie wiecie, a kiedy siadam przy komputerze to zób to, zrób tamto i potem wychodzi to wszystko. </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">PRZYSIĘGAM na wszystko, ze będę teraz częściej dodawała! </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wynagradzam wam to jak już mówiłam dłuższymi rozdziałami... Ale jednak tak zawsze nie mogę wam tego wynagradzać, trzeba się chyba trochę ogarnąć.. (Chociaż, ze to i tak niemożliwe) </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">OBIECUJĘ CZĘŚCIEJ! </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Aha! I dziękuję za komentarze Nawet nie wiecie jaki mam zaciesz. ♥</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">To miłe i kurde no miłe no! </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Naprawdę jesteście tacy genialni, pod każdym względem. <3 </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Rozdział dodałam.. Zakończenie znowu dziwne, ale pewnie się domyślacie. :P</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 8.0pt; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Aha i jest dlaczego go pocałowała.. No, właśnie dlatego! </span></span></div>
<br /><br />
Jeszcze raz straszliwie przepraszam. Jeśli ktoś chciałby być informowany o rozdziałach to proszę o podawanie GG, twittera lub jakiegokolwiek punktu zaczepienia ich.<br />
jeszcze raz PRZEPRASZAM! PRZEPRASZAM! <br />
Kocham was i dziękuję, że ze mną wytrzymujecie. :)<br />
Ola. ♥Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-41435159556461556322012-03-18T08:08:00.000-07:002012-03-18T08:08:27.478-07:00XVII ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nazajutrz
wstałam muszę to przyznać.. w złym humorze. Ciągle myślałam o Harrym i jego
zachowaniu, kurwa, przecież byliśmy przyjaciółmi, nic, a nic mu nie zrobiłam… Wczoraj
kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że jest coś ze mną nie tak wróciłam do
kawiarni, popatrzyłam na chłopaków, wzięłam torbę i bez słowa uciekłam.
Musiałam to przemyśleć.. co prawda zakończyło się to snem, ale tak po prostu
zapomniałam, lecz dzisiaj znowu mnie to męczyło. Spojrzałam na szklany
wyświetlacz telefonu:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„19 nieodebranych połączeń” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A w dupie z wami!-rzuciłam telefon na
ziemię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zeszłam na dół, byłam sama. Cieszyło
mnie to, nie miałam humoru na rozmowy, otuliłam się cieplutkim kocem i usiadłam
przed telewizorem z miską kukurydzianych płatków. Nie myślałam o chłopakach.. I
nie miałam zamiaru, pragnęłam tylko spokoju i ciszy. Czasem miałam takie dni..
zapewne Harry też, ale nie zachowywałam się tak wrednie w stosunku do innych
ludzi. „Sam, nie myśl o nim.”, przecież nie możesz się zamartwiać, jesteś
loczkowatą wariatką i tak musi zostać! Postanowiłam wreszcie oddzwonić do
pierwszego lepszego, ważne żeby wiedzieli, że żyję.. Jako pierwszy ukazał się w
telefonie Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, porąbało cię dziewczyno kurwa?!-powiedział
głośnym, a zarazem troskliwym głosem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzięki za miłe powitanie.-odparłam z
sarkazmem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, nie będzie go dzisiaj! Co się z
tobą dzieję? Mów! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam, ale mam czasem takie
dni… Musiałam przemyśleć kilka spraw. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde.. Ja odchodziłem od zmysłów,
bałem się o ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję, że w ogóle o mnie
pamiętałeś.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pozostawię te pytanie bez odpowiedzi,
przyłaź do nas!</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jest Harry? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie chodzi o to, że nie, ty i on
macie jakoś przymułę od wczorajszego wieczora, nie wiem o co chodzi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli jesteś sam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jeszcze z Niallem, Liamem i
Zaynem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, niedługo będę, pa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam na górę i ubrałam się.
Rozpuściłam włosy, umyłam zęby i ponownie udałam się do schodów, tym razem w
dół. Włożyłam buty, płaszcz, słuchawki w uszy i wyszłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po 15 minutach pukałam do ich</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">drzwi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam! Wreszcie! Ty.. żyjesz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hah, jak widać tak.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heej!-krzyknęli pozostali. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć ludzie!-puściłam sztuczny
uśmiech. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, możemy na słówko?-spytał Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jasne.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiec.. skoro jesteśmy już sami,
gadaj..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań udawać, przecież widzę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co kurwa widzisz? Nic nie widzisz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę cię, powiedz.-ujął mnie za
rękę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lou.. Po prostu czasem mam takie
ciche dni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ty i Harry razem je macie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak widać tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I oboje nie chcecie powiedzieć o co
chodzi.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dokładnie, ale jeśli chodzi o mnie to
o nic nie chodzi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Widzę, że kłamiesz.. ale dam ci już
spokój, chodź do chłopaków i uśmiechnij się mała!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pff..sam jesteś mały!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przecież mąż nie może być niższy od
swojej żony, przykro mi.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaki mąż? Co ty pierdolisz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wczoraj.. Wniosłem cię, jak mąż.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa, pamiętam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co piłaś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic.. zapomniałam, dobra
chodź!-uśmiechnęłam się i weszliśmy do salonu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><o:p><span style="font-size: small;"> </span></o:p></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wreszcie! O czym wy tam tak
gadacie zawzięcie?!-spytał Liam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nasza sprawa.-pokazałam mu język </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Uuuuu, Henry ma być zazdrosny?-zapytał
Niall.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaki Henry znowu? O czym wy gadacie
kurwa? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No przecież jesteście razem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zrobiłam minę typu „WTF?!” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że jak? Chodzi wam o to wczoraj..?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak, te szepty, potem cię objął i
przyznałaś, że jesteście razem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To były żarty.. ludzie, byłam murzyniątkiem
z kawą na spodniach, jeszcze do tego totalnie zdezorientowana ludźmi, którzy
się na mnie gapili i kelnerem z wakacji. Nie rozpoznajecie sarkazmu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Sam.. nie burz się tak. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam was chłopcy, ale dzisiaj
mam zły humor, pójdę do łazienki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zamknęłam za sobą drzwi i usiadłam na
zimnych, niebieskoszarych płytkach. Dzisiaj ostro przymulałam.. po prostu moje
myśli spoczywały gdzie indziej, chłopcy pierdolili mi o jakimś Henrym, Lou
pytał się co ze mną się dzieję i miał racje.. On potrafił u mnie zauważyć
smutek, ale co miałam mu powiedzieć „Bo Harry ma na mnie focha forever!” Dupa z
tym.. muszę się ogarnąć. Przemyłam sobie twarz lodowatą wodą i wróciłam do
chłopców. Mam na niego wyjebane, jego sprawa, jego życie.. niech się obraża.
Nie mam zamiaru się przejmować, posiadam innych równie zwariowanych jak on
przyjaciół. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra chłopcy, już wróciła ta Samanta
co kiedyś!-wyszczerzyłam się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A my złapaliśmy zamułę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, genialnie! To co? Może
jakiś film? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eej, dobry pomysł!-krzyknęli.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To jaki? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tam jest szafka z filmami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ludzie.. tu jest z 1000 pudełek!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bez przesady.. jakieś 200. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie no, spoko.. Ale ja zamiaru
wybierać nie mam, Zayn, chodź tutaj.. albo nie, Lou, mężu mój!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już idę! Niewiasto droga..-Lou
podszedł do mnie i przytulił od tyłu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Głupku! Opanuj się.. ludzie patrzą!
Hhahahahahh.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, za lekko objąłem cię w pasie,
przepraszam, to jeszcze raz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niee! Wybierajmy film! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to jaki? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Romansidło?-Lou zaczął ruszać do mnie
brwiami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Louis, nie romansidło, nie lubię
tego gatunku filmu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?-spytał Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo to gówno prawda.. Spotykają się i
zakochują od pierwszego wejrzenia.. To niemożliwe.. Ktoś musi być naprawdę
głupi żeby tak zrobić… wszystko jest tam tak idealnie, bez kłótni, problemów,
normalnie sielanka.. a w rzeczywistości wychodzi z tego nic.. Zwykła fikcja, a
te nastolateczki wierzą w taką miłość. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ty wierzysz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa.. Jasne, że nie wierzę, głupota i
tyle, nie wierzę w miłość. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, koniec tematu.. wolę jakoś
akcję. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gadasz jak facet. Może jeszcze lubisz
grać w piłkę nożną? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo tak! Uwielbiam! Ma to coś!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weźcie ją, dziewczyna idealna! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, ma się to.. Zayn dokończ. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-coś!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dziękować! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Prosić!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co oglądamy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, macie Szklaną pułapkę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poczekaj.. zobaczę, oo, mamy! Która
część? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pierwsza, bo już dawno nie
oglądałam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej, wkładam płytę i zaraz odpalam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie tracąc czasu krzyknęłam do
blondyna:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niall, chodź po popcorn!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idęęęę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ałłł! Uważaj!-krzyknął Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to co tam u mojego blondaska
słychać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahah, fajnie to zabrzmiało! A
dobrze, dobrze.. tylko..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..Głodny jesteś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Skąd wiedziałaś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Trudno nie zgadnąć.-mrugnęłam do
niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Popcorn? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie macie jakiś chipsów? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pierwsza szafka po prawej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Łooooł, czemu największa szafka w
kuchni jest wypełniona słodyczami?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ktoś musi robić zakupy do domu Lou i
Hazzy, nie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jasne! Hhahaha, ciekawe ile jest u
ciebie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kiedyś zobaczysz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo, draże!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy je otwierałam zepsuło mi się
opakowanie i wszystkie białe kuleczki poleciały na podłogę, a ja wyjebałam się
na nich i leżałam śmiejąc się razem z Niallem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, nie śmiej się, tylko mi pomóż!
Daj mi rękę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już!-kiedy mi ją podał pociągnęłam
go do mnie i oboje leżeliśmy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Porąbało cię? Czemu mnie pociągnęłaś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, no co? Leżysz w swoim żywiole! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co tu..-Do kuchni wpadł Liam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, tatuś wpadł, mamy
przerąbane.-szepnęłam do Nialla. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzieci! Was nawet na 2 minuty nie
można samych zostawić! Jak tak można..-Liam zaczął łazić w tą i z powrotem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może się dołączysz? Przyjemnie
tutaj..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam! Nie przesadzaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahah, tato! Nie bądź taki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już! Zbierać mi te draże!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już, już.-oznajmiliśmy oboje ze
spuszczonymi głowami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy tak zbieraliśmy, a Liam nad nami
stał rzuciłam po kryjomu Nialla drażą, pomijając to, ze dostał w dupę, po
chwili odwrócił się i tez mnie rzucił.. W końcu wybuchła rewolucja drażetkowa.
Liam darł tylko mordę „NIEEE!”, „SPOKÓÓÓJ!”, potem wpadli chłopcy i dołączyli
się do nas, po niekrótkim czasie także Liam. Zachowywaliśmy się jak debile.. porąbane
debile, ale dobrze nam z tym było! Po 30 minutach zmęczeni padliśmy na kanapę w
salonie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co, film?-spytałam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taak! Z przyjemnością!-odrzekli. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pójdę po chipsy!-krzyknął Niall. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja z tobą!-dokończyłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-STOP! Sam, Niall siadać mi na dupie,
sam pójdę!-warknął Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze tato.. ja chce paprykowe!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja cebulowe! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-CIIIISZAAA! sam to zrobię! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra! To już idź Liamie ty nasz! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">10 minut później rozpoczął się seans
filmowy.. Telewizor chłopaków był przeogromny.. To muszę przyznać, tylko kanapa
trochę za mała, musiałam siedzieć na kolanach Lou.. Niall na Zaynie, a Liam
pomiędzy nami. Było przyjemnie.. dużo się śmieliśmy i wcinaliśmy chipsy
rozwalając je na całym dywanie i sofie, wzrok Liama był genialny! Uwielbiam
tego chłopaka! Hhahahahah! W pewnym momencie ktoś wszedł do mieszkania. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kto to?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry albo El z Danielle.-odparł Lou.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Do pokoju wpadła dziewczyna.. W
loczkach, krótszych, ale naprawdę gęstych.. Dobrze wiedziałam, że to Danielle.
Liam wreszcie podniósł się z kanapy i przytulił się do niej dając jej
namiętnego buziaka w usta. „To jest miłość” pomyślałam.. Jako druga wpadła
Eleanor. Skapnęłam się, ze dalej siedzę na Louisie, więc chciałam zejść, ale
ten przytrzymał mnie i nie chciał puścić, El dziwnie się na mnie spojrzała.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lou, Eleanor będzie
zazdrosna.-szepnęłam mu do ucha. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie będzie, zapewniam
cię.-odpowiedział równie cicho. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ciemnowłosa podeszła do kanapy i dała
mi spojrzenie typy „Zejdź z mojego chłopaka”, a ja zrobiłam to dobrowolnie..
Dziewczyna zajęła moje miejsce i wtuliła się w Lou, a ja usiadłam na fotelu
obok, przy Niallu, który zajadał się chipsami.. Włączyłam także pauzę w filmie
i robiłam jakieś dziwne miny z żarłokiem, przerwała nam jedna z dziewczyn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, przepraszam.. ale zapomniałam
całkowicie! Jestem Danielle! A ty?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej, ja jestem Sam!-uśmiechnęłam się.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam! Liam, wspominałeś mi o Sam! To
nasza córeczka, tak? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak właśnie.-potwierdził Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahhah! Więc mam przynajmniej
mamę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak to?-spytała dziewczyna.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A nieważne, długa historia! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, a to jest Eleanor, pewnie
kojarzysz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, dziewczyna Louisa, sama widzę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhahahah, tak, tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć El-podeszłam do niej i podałam
rękę, a ona spojrzała się na mnie z wyrzutem i odwzajemniła lekkim uściskiem
dłoni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra.. bo robi się jakaś napięta
atmosfera.-wtrąciła się Danielle. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Potwierdzam..-dodał Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, spoko, eej, właśnie
oglądaliśmy film! Dołączycie?-spytałam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, a jaki? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Szklana pułapka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Louis nie namówił cię na żadne
romansidło?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, przykro mi, ale nie zdołał.. Ja
tutaj rządzę teraz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, oj córciu, córciu! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to usiądźmy, ale stójcie jak
chcecie, ja sobie ułożę dupkę przy Niallu, wiecie, chipsy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Możesz pomarzyć o chipsach!-wtrącił
się blondyn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po skończonym filmie rozmawialiśmy.
Naprawdę za kumplowałam się z Danielle, bo Eleanor jakoś się nie odzywała,
szeptała jedynie z Lou, Nie moja sprawa.. Dziewczyna Liama była genialna, na
początku znałam ją tylko z twittera, ale po bliższym spotkaniu to łoo! Nie
dziwię się, że tata ją kocha.. Cały czas w naszej grupie brakowało Harrego, nie
było go od rana do wieczora.. Martwiłam się trochę, bo jednak to było dziwne,
ale zresztą, pewnie siedzi u jakieś laski zajadając się kurde truskawkami z
bitą śmietaną. W dupie z nim. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po 19 dziewczyny musiały już iść.. Bo
było umówione ze swoimi kumpelami. Danielle namawiała mnie abym wybrała się z
nimi, ale odmówiłam, bo naprawdę nie miałam ochoty.. Pożegnałam się z nimi, dziewczyna
w lokach nawet mnie przytuliła. Po 15 minutach pożegnań i uścisków wyszły, a ja
zostałam sama z 4 głupkami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co sądzisz?-spytał Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O dziewczynach?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhm. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Świetne, Danielle jest genialna..
taka miła i śliczna, nie dziwię się, że ja kochasz!-odparłam do Liama. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Fajna jest, nie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahaha, noo! A El, nie wiem.. w
ogóle się nie odzywała, Lou, coś nie tak?-spojrzałam na chłopaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co? Nie, nie, wszystko dobrze.. Jest
tylko, trochę zazdrosna, ale już wszystko wyjaśnione.-wyszczerzył się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej, eej, już po 19, chyba czas
się zbierać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co ty! Nocuj u nas! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhah, śmieszne.. Nie mam piżamy,
szczoteczki, niczego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Damy ci jakoś bluzkę Zayna, ma ich u
mnie pełną szafę, niektórych nawet ani razu nie założonych. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, domyślam się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A szczoteczkę od Hazzy, ma ich w
szafce z 20, wiesz, uzależnienie od mycia zębów. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co? Zadzwonię do taty mówiąc:
Cześć, słuchaj, zostaje dzisiaj u 4 chłopaków na noc. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahhahh.. Wymyślisz coś! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, poczekajcie, zadzwonię. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zmyśliłam coś tam, że jestem u
koleżanki.. I, że na pewno wszystko jest dobrze, że nikt mnie nie zgwałci i nie
porwie. Tata chciał rozmawiać z jej mamą, ale powiedziałam, że poszła na jakoś
imprezę z mężem i, że teraz jej nie ma. Ostatecznie się zgodził.. Chociaż
ledwo, ledwo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ech.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zgodził się! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, to świetnie! A może tutaj
zamieszkasz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pff.. marzenia!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra, dobra.. Już się tak nie
wywyższaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mam takie pytanie, chłopacy też tu
będą spali? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To ile masz tu pokoi, Lou? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-5, no właśnie, 5, dla każdego jeden,
zapomniałem o tobie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak mogłeś?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra! To ja mogę na kanapie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań! Ja mogę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Albo ja!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Albo ja!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahha, spoko, przeżyję bez łóżka.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj nie dziecko drogie.. Tata musi o
ciebie dbać.-odparł Liam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, ja idę do kuchni, coś zjeść, a
wy się dogadajcie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy się tam udałam słyszałam tylko
jakieś krzyki, huk i różne dziwne hałasy.. Po 10 minutach przybyli chłopcy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To jak? Dogadaliście się?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhm.. Zayn</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">śpi na kanapie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzięki Zayn!-objęłam go i pocałowałam
po przyjacielsku w policzek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za co mała!-spojrzał się na
mnie tymi swoimi brązowymi oczyma. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, ale nie idziemy jeszcze spać
co?-spytał Lou.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa, porąbało cię? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No chyba tak! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może, hmm.. Pogramy na Xboxie? Macie?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-My byśmy nie mieli? Chodź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oto nasza stacja gier.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O kuurwa! Ile wy tego wszystkiego
macie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Noo! To w co gramy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dawać mi piłkę nożną! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już, już! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I zaczęłam się gra.. Oczywiście
wszyscy grali i się na mnie darli, bo im ciągle zabierałam piłkę i strzelałam
gole, zakończyło się bijatyką zbiorową, tylko tym razem na dywanie.. W pewnym
momencie usłyszeliśmy drzwi, do salonu wszedł Harry i zobaczył nas leżących
nawzajem na sobie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, cześć? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cześć!-powiedzieliśmy wszyscy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Harry udał się do kuchni, a my trochę
ogarnęliśmy i grzecznie usiedliśmy przed telewizorem. Kiedy wrócił usiadł na
fotelu i dziwnie się na mnie popatrzył.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej Hazza, gdzie byłeś cały
dzień?-spytał Lou.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tu i tam.-odpowiedział.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Coś bardziej konkretnie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-U dziewczyny. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Poczułam wtedy jakiś ścisk w sercu,
ale nie dałam tego po sobie poznać, spojrzałam się na Zayna siedzącego
naprzeciwko mnie i uśmiechnęłam do niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-U dziewczyny, jakiej?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czy ta jakiś wywiad?-krzyknął Hazza. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Stary, opanuj się trochę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sory, przepraszam, dobra, byłem u
Caroline. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przecież z nią podobno skończyłeś..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-U innej Caroline. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie znamy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem.. poznacie kiedyś.-uśmiechnął
się, wstał z fotela i udał do schodów. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idziesz już spać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak.. Jestem padnięty po spotkaniu z
tą dziewczyną.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Uuu, było ostro? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah! Oj było!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wnikam w szczegóły! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Masz racje, to idę! Dobranoc chłopcy
wy moi!-odpowiedział serdecznie, spojrzał się na mnie i powiedział z
wyższością.-Cześć Sam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Papa Hazza. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ja nic nie odpowiedziałam..
Popatrzyłam się tylko na loczka i odprowadziłam wzrokiem do końca schodów,
kiedy byłam pewna, że jest już w swoim pokoju wybuchłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O CO MU KURWA CHODZI?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Chłopacy popatrzyli się na mnie, potem
na siebie, bo nie wiedzieli o co chodzi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eee?-zaczął Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja przepraszam..-chciałam wstać i
gdzieś pójść, lecz Zayn złapał mnie za rękę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gadaj Sami.. Nie wyrwiesz się, o co
chodzi? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No o Harrego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W sensie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Od wczoraj traktuje mnie jak
powietrze, olewa na każdym kroku i tak dziwnie się zachowuję.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Serio?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie zauważyliście? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj, wiesz, on ma takie ciche
dni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak kurwa, ale, że tylko do
mnie? Was to się nie tyczy? Ani tej dziewczyny u której był? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ech, już sam nie wiem co mam powiedzieć.-odparł
Lou.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteśmy w końcu przyjaciółmi, a on
obraża się tak bez przyczyny.. Nie wiem, czuję się winna. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To się nie czuj mała, jutro z nim
pogadamy, okej?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze Lou, dziękuję.-wtuliłam się w
chłopaka i szepnęłam do niego „najlepsi przyjaciele na zawsze”. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, koniec tych przytulańców, bo
czuję się zazdrosny.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, Niall, też chcesz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chce chipsy, ale Sam całe mi wyżarła!
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pff! Ja?! Ty je wyżarłeś! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa.. połowę wykorzystałaś do
rzucania mnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, a jak! Dobra Niall nie zanudzaj!
Jutro ci je odkupię dzieciaku! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh! No dobra, dobra.. Będę
pamiętał! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ja myślę, eej, mogę iść już spać?
Jestem padnięta. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak, tylko czekaj, Zayn, idź z
nią do pokoju Harolda po szczoteczkę, a ja przygotuję ci bluzkę do spania. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, dzięki Lou, chodź Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Udaliśmy się do pokoju Hazzy, korytarz
był ciemny i ogólnie, czułam się niezręcznie. Kiedy weszliśmy loczek leżał na
łóżku i chyba spał.. Chciałam jak najciszej przejść do jego łazienki, ale
oczywiście musiałam zrzucić wazon, który rozbił się na kilkadziesiąt
kawałeczków. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezuuu! CO JEST?!-wydarł się chłopak.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic, sory.. ale..-zaczął Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-..To moja wina, zrzuciłam wazon,
przez przypadek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zobaczyłam lekki uśmiech na twarzy
Harry, ale kiedy zobaczył, że się gapię zrobił poważną minę i znowu patrzył tym
swoim wzrokiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wejdziemy na chwilę do łazienki, po szczoteczkę,
dla Sam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ona dzisiaj tu nocuję? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic o tym nie wiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cały dzień siedziałeś u Caroline, to
skąd miałeś wiedzieć?-odpowiedziałam z wrogością w głosie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie twoja sprawa jak, ważne, że
powinienem. Weźcie tą szczoteczkę i idźcie już, a w szczególności ty Samanto. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z miłą chęcią Haroldzie. Zayn, weź to
szczoteczkę, ja poczekam w salonie.-wyszłam trzaskając drzwiami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zeszłam na dół. Zastałam tam Louisa
czekającego na mnie z zieloną bluzką, chyba o jakieś 2 rozmiary za dużą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej mała, to twoja piżama.. eej, a
gdzie Zayn?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Został na górze.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A gdzie masz szczoteczkę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zaraz ją przyniesie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Coś nie tak?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Na
szczęście przyszedł Zayn.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tutaj jest szczoteczka, chodź,
zaprowadzę cię do pokoju. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy zostaliśmy sami wiedziałam, że
Zayn będzie mi zadawał pytanie dotyczące tej kłótni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, wszystko dobrze?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jest okej, czemu pytasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo ta kłótnia.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiedziałam, ze będziesz o tym
wspominać, po prostu sprzeczka. Mam Hazze w dupie, jak ma taki być to jego
sprawa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli.. Koniec przyjaźni? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie.. ech, sama nie wiem, zobaczy się
w najbliższym czasie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To jest ten pokój.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przy nim? Serio? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam, ale nie było innych ,
wszystko zajęli, ale spokojnie, pokój Lou jest naprzeciwko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to idę.. Pa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zayn, poczekaj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słucham? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję ci za wszystko, jesteś
wspaniały.-przytuliłam go. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za co mała!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc.-dałam delikatnego buziaka w
policzek.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc.-Zayn uśmiechnął się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do pokoju, zamknęłam drzwi,
oparłam się o nie i odetchnęłam. Chciałam być sama.. Dość tego dnia. Popołudnie
i część wieczora była genialna, ale reszta, masakra. Kłótnia z Hazzą? Spoko..
Nie mam zamiaru dawać mu tej satysfakcji, ze to przeżywam jak nie wiem co.. W
dupie z nim, mam innych przyjaciół i ich kocham. On nie jest mi potrzebny.. Po
chwili weszłam do łazienki, umyłam, ubrałam w piżamkę, to znaczy tylko w bluzkę
sięgającą do połowy ud, umyłam zęby i ułożyłam pod białą kołdrą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wstałam wcześnie, dochodziła 8 rano,
ale nie mogłam już zasnąć. Miałam dobry humor, zrozumiałam, że nie muszę się
przejmować.. Przeżyłam rozwód rodziców i te ich wszystkie kłótnie, odrzucenie,
więc potrafię takie coś wytrzymać, jestem sina.. Zeszłam na dół i udałam do
kuchni, na moje nieszczęście siedział tam Harry ze szklaną mleka w dłoniach..
Popatrzył się na mnie, a ja zignorowałam go chowając się za drzwiami lodówki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nawet dzień dobry nie powiesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zapewniam, że nie warto. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, wredna Sam.-powiedział z
sarkazmem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A co cię to obchodzi? Może i wredna,
ale tylko dla ciebie.-spojrzałam się mu w oczy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja tylko dla ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I w dupie to mam! Bądź jaki chcesz..
A teraz daj mi spokój, bo mam już cię dosyć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie masz mnie dosyć, bo ja mam
ciebie.-powiedział wkurzony Harry.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc kurwa odpierdol się i daj mi
spokój!-krzyknęłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym momencie co kuchni wszedł Lou.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo, hej! I jak, pogodzeni? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak! Te krzyki to wiesz, taka radość.
Jej!-skłamałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to świetnie! Może gdzieś dzisiaj
wyjdziecie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz, nie.. Nie chce. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? A tak w ogóle, Sam, </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">sexi piżamka! Ale masz zgrabne nogi!-Lou
wyszczerzył się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, dziękuję.. Jak mi spodni nie
dałeś, to co się dziwisz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O to mi chodziło mała! Dobra, idę się
ubrać.. za chwilę wrócę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I pomijając fakt, że to moja
bluzka.-wydukał Harry pod nosem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, o co ci chodzi?! Bluzkę ci
zaraz oddam.. Co ja ci zrobiłam?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To już moja sprawa.-Harry podniósł
się i udał do salonu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W dupie z tobą!-dodałam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z tobą też.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Usiadłam na miejscu chłopaka ze
szklanką soku jabłkowego.. Po chwili doszedł do mnie Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej mała!-objął mnie ramieniem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej Zayn!-uśmiechnęłam się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wszystko okej? Bo widzę, że z Hazzą
wiesz.. ten tego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-U mnie dobrze, miałam z nim ostrą
sprzeczkę, ale mam tego chłopaka gdzieś, jak ma się obrażać bez powodu, to ja
nie mam zamiaru go przepraszać.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Sam! Wiem, że jest ci ciężką,
ale nie myśl o tym, naprawdę, tak będzie najlepiej, wiem co czujesz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję Zayn! Masz rację.. Mam swoje
życie, a on swoje. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dokładnie! Co chcesz na śniadanie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A zrobisz mi coś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No oczywiście, ze tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Super! Może jakieś kanapki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhaha, to miałem na myśli.. Nie
jestem dobrym kucharzem, z czym?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z nutellą, macie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A jakbyśmy mogli nie mieć? Już ci
robię, czekaj. Bułka czy chleb? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bułka!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Malik męczył się z nią jakieś 15
minut, bo biedny nie mógł przekroić.. Podeszłam do niego, zabrałam nóż i w
jakieś 5 sekund bułka miała dwie części.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak ty?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nauczyć cię, ty mój biedaku? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mogłabyś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spójrz się, łapiesz bułkę i
hahhahahahahahhh…-wybuchłam śmiechem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co jest takiego śmiesznego w tym?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh! Bo nie możesz przekroić
bułki! No weź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co…-Zayn puścił uśmiech. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-bardzo śmieszne, hahahah.-wtrącił się
z tym swoim sarkazmem Harry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zignorowałam go.. Zayn ma rację, nie
muszę o nim myśleć. Ten chłopak jest mądry, ale bułek przekrajać to nie umie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, Zayn! Hhahah, dawaj! Bitwa na
nutellę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Albo nie! Macie bitą śmietanę? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, a co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chodź do taty póki jeszcze śpi, wiesz
o co chodzi? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahah, jasne, że wiem, chodźmy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy znaleźliśmy się już w pokoju
Liama chodziłam jak na paluszkach z dala od wazonów i innych szklanych rzeczy,
dotarliśmy do łóżka chłopaka, a ja nałożyłam bitą śmietanę na moją dłoń i delikatnie
wysmarowałam nią twarz Liama, zaczęłam lekko chichotać razem z Zaynem, a po
chwili zwialiśmy kiedy zobaczyliśmy, że nasz śpiący królewicz lekko się rusza.
Zeszliśmy na dół.. Spojrzałam na Hazze i dobrze wiedziałam, ze chce w tym
momencie krzyknąć na cały dom tak aby Liam się obudził i zobaczył co się stało,
nie tracąc czasu szybko do niego podbiegłam i rzuciłam się na niego, spadliśmy
na kanapę, a ja zakryłam mu twarz dłonią na której spoczywała reszta bitej śmietany,
powiedziałam „Cicho!” i odparłam do Zayna. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zayn, podaj mi tą bitą śmietanę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Hazza zaczął się wyrywać, ale ponieważ
na nim leżałam i trzymałam jedną z jego rąk nie miał szans, po chwili jego
bluzka, twarz i włosy były całe białe. Jak u bałwana.. Zaczęłam się śmiać razem
z Malikiem i nie obchodziło mnie to czy teraz ten bałwan teraz krzyknie tak, że
reszta się obudzi.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-AAAAA! PORĄBAŁO CIĘ?! JESTEŚ
DEBILKĄ!-krzyknął Harry.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, tylko nie debilką!-stanął w
mojej obronie Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A kim kurwa?! Aniołem?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dla mnie tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A dla mnie nie.. Mam ją głęboko w
dupie, ochhh!-Styles udał się na górę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bolało?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Te przezwiska od strony Harrego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A wiesz, że nie? Kurde, dzięki tobie,
naprawdę jestem dla ciebie aniołkiem? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahah, tak, tak, ale wiesz.. takim z
piekła rodem.-Malik do mnie mrugnął. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I czego można chcieć więcej? Mam
najlepszych przyjaciół na całym świecie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ja myślę!-wtrącił się Lou
schodzący w dół.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dochodziło popołudnie, a ja nadal
siedziałam u chłopaków, miałam ochotę na jakiś spacer. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kto idzie ze mną na spacer? Liam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam, ale idę z Danielle, aha
i dziękuję za miłą niespodziankę na mojej twarzy.. Zemszczę się! </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za co! Pozdrów Danielle! Zayn?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, wiesz, że bym poszedł, ale
umówiłem się z kolegą już.. przepra..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej! Ja przeżyję! Louis? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eleanor, nie obrazisz się? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A na co? Jasne, że nie! Idźcie wy
kochasie do swoich Julek i ty Zayn do swojego Romea! A ty Niall? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No nie wiem..-odpowiedział chłopak z
hot-dogiem w ręku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To się zastanawiaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A co proponujesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nando’s i odkupione chipsy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To idziemy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po jakiś 30 minutach wchodziliśmy do restauracji.
Oczywiście Niall musiał siedzieć tam w czapce i okularach, no i kapturze, bo
nie chciałam żeby ktoś wiedział, że to to on, zresztą on też nie miał na to
ochoty. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Naill, co zamawiamy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No kurczaka.. Nie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahah, dobrze, to idę zamówić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czekam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Podeszłam do kasy, stała za nią uśmiechnięta
blondynka z włosami do ramion, średniego wzrostu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co podać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poproszę kurczaka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wielkość?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Duży, największy albo jeszcze większy
niż największy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, za 10 minut podamy do państwa
stolika.-uśmiechnęła się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhah, do waszego stolika, spoko,
nie mamy po 40 lat, dziękuję!-odwzajemniłam uśmiech i wróciłam do Nialla.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Za 10 minut będzie kurczę pieczone. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze Samanto, bardzo pani dziękuję
za te zacne zamówienie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za co dzieciaku!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie zapominajmy o tym kto tu jest
starszy, ale musze przyznać, ze wżerasz na potęgę, jak ja, gdzie spalasz to wszystko?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sport. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo, jaka dziedzina? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Piłka nożna, siatkówka i koszykówka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś chłopakiem? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A widać?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No właśnie nie! Z wyglądu jesteś
prawdziwą dziewczyną, tylko trochę się ubierasz inaczej od pozostałych
nastolatek i charakter jak my! Chcesz się przypodobać?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Niall.. W żadnym wypadku, zawsze
jestem sobą. </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I za to cię kochamy mała! Oo, kurczak!
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę!-wydukała trochę niepewnie
blondynka, chyba poznała Nialla albo się domyślała.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękujemy!-krzyknęliśmy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, dasz mi jakiś kawałek, nie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zastanowię się..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Śmieszne, bardzo, normalnie
leżę!-położyłam się na podłodze udając, że się śmieję. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, no śmieszne! Ja się śmieję!
Wstań dziewczynko! Tak nie wolno! To jest miejsce publiczne!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie zachowuj się jak Liam.. Gdybyś
nie był tak zapatrzony w swojego kurczaka leżałbyś razem ze mną. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak ty mnie dobrze znasz! Normalnie
och i ach!-uśmiechnął się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, Niall, bo ty jesz na potęgę, a
te jedzenie ci nie wchodzi do aparatu albo coś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, że wchodzi.. Ale da się z tym
żyć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Smacznego! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzięki, ale wiesz, że nic nie
dostałam, tak? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa, no tak! Chwila, masz kawałek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję, smacznego nawzajem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I tak jedliśmy.. To znaczy Niall, bo
ja skończyłam po 5 minutach. Widziałam jak co chwilę zerka na blondynkę zza
kasy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No idź do niej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eee..? Do kogo? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do tej sprzedawczyni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A po co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Podoba Ci się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mi?! Pff.. Ta, jasne, że nie! Wiesz,
mogę mieć każdą!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, aha, już nie rób z siebie
takiego luzaka! Serio, idź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo się wstydzę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc jednak! Aha! Poczekaj, ja pójdę.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie zrobisz tego!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Żebyś się nie przekonał!-chciałam
wstać, ale Niall złapał mnie za rękę, wyrwałam mu się, a on biedny poleciał na
kurczaka. Podbiegłam do dziewczyny. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heeej! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej! Nic mu nie jest?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nia.. To znaczy mu? Nie! Żyję! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, to spoko.. Już myślałam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj, aa, no tak, jestem Sam, a
ty? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, Kamila, ale moje przezwisko to
Misia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja wiem? Po prostu mnie tak
nazywają! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko, ja jestem murzyn, loczek, co
tam jeszcze.. Dobra, nieważne, rozpoznałaś go, prawda? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W sensie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chłopaka z którym siedzę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Szczerze? Tak, to Niall Horan,
prawda? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, a ty jesteś fanką.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Skąd wiesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Widać po tobie! To co? Chcesz z nim
pogadać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że ja?! Nie, nie potrafię.. wstydzę
się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Też się wstydziłam, ale trzeba być po
prostu sobą! No chodź!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale ja nie mogę zostawić pracy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam obok Kamili jakiegoś
chłopaka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej! Słuchaj, możesz na chwilę ją
zastąpić?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne!-odparł chłopak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzięki! A teraz chodź! Nie wyrwiesz
się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezu, ale ja nie wiem..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Po prostu, bądź sobą! Nie przejmuj
się tym kim on jest.. To normalny chłopak, zapewniam cię!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Doszliśmy do stolika, Niall z bluzą
brudną od kurczaka wstał i podał blondynce rękę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeem, hej!-powiedział. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć Niall!-uśmiechnęła się i
usiadła na moim miejscu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to ja wam nie przeszkadzam..
rozkoszujcie się sobą. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Założyłam płaszcz, dałam porozumiewawcze
spojrzenie do Nialla, szepnęłam do Misi „Bądź sobą” i wyszłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Postanowiłam przejść się do parku, nie
chciało mi się wracać do domu, włożyłam słuchawki w uszy i włączyłam Eda „Little
Bird”. Zobaczyłam po prawej stronie wolną ławeczkę, spoczęłam na niej i tak
siedziałam myśląc. W pewniej chwili ktoś zaczepił mnie od tyłu i wyjął jedną
słuchawkę z ucha. Szybko się odwróciłam nie patrząc kto to jest i moja pięść
wylądowała milimetr od nosa jak się okazało Harrego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Harry, co ty tutaj robisz?-spytałam
zdenerwowana. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spaceruję.. Miłe powitanie pięścią. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Myślę, że się spodobało.-uśmiechnęłam
się ironicznie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, było wspaniałe! Czego
słuchasz?-Chłopak wziął moje słuchawki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak słyszysz Eda.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Moja ulubiona piosenka.. Twoja też? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mhmm..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ed jest bardzo fajnym gościem! Kiedyś
cię z nim poznam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-nie musisz.-odwróciłam się o niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj Sam, przepraszam za to
wszystko, za wczoraj wieczorem, za dzisiaj rano. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, Haroldzika wzięły wyrzuty
sumienia? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak widać tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A teraz powiedz mi, o co ci kurde
chodziło? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czasem są takie dni, że.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że jesteś wredny dla jednego ze
swoich przyjaciół, a dla reszty tryskasz radością? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To dziwnie wygląda.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bardzo dziwnie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mogę ci powiedzieć o co chodzi.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie mów, problem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, przepraszam, wybaczysz mi? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie odpowiedziałam.. Tylko pocałowałam
go w usta z jednego bardzo ważnego powodu….</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">__________________________________________________________</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Jest 17. Hhahah, wiem, dłuuuugi! </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Ta długość może was trochę przerażać, tak samo jak mnie. </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Niektórzy lubią długie rozdziały, a dla niektórych są po prostu.. za długie i olewają je, ale ja chce wam po prostu to wynagradzać, bo jednak rozdziały dodaję straszliwie rzadko.. Co tydzień, ale czasu w ogólnie nie mam, szkoła, szkoła, szkoła. Chyba zostanę ninja kurde. :/ </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Obiecałam wam, że dodam wcześniej, ale jednak napisanie też dużo wymaga.. Zależy jeszcze jaka długość, ale sami widzicie. Pisałam ten rozdział 2 dni, to znaczy nie 48 godzin zaraz, bo przerwy jakieś tam było. :P </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Ale chyba zacznę dodawać w soboty.. Teraz są rekolekcje, więc luzik, można popisać. :D </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Chce wam podziękować.. Za wejścia i komentarze! Kurde, to miło, ze wchodzisz sobie na następny dzien na bloga, a tam 10 komentarzy, a potem one się powiększają i powiększają.. Aż się miło robi! :D </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Nie będę was tam zanudzać moimi bzdurami pod rozdziałem. </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Właśnie! Rozdział mi się nie podoba.. Nie wiem czemu, jest bezsensu, tyle powiem, ale jednak czytacie. </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Więc kurde dziękuję. <3 </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Jeśli ktoś chciałby być informowany to proszę pisać albo na: </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Twitter: @FalalaPl</span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">lub</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">GG: 7847239</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Jeszcze raz dziękuje za czytanie, komentowanie i w ogóle wejścia! Zobaczycie w następnym rozdziale czemu go pocałowała.. :D </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Kocham was! Thank you. <3 </span></span><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><span style="font-size: small;">Ola.♥</span></span><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-30404318815788285002012-03-11T07:54:00.000-07:002012-03-12T13:25:13.178-07:00XVI ROZDZIAŁ<br />
<span><span style="font-size: small;">-Halo?-zapytałam półprzytomna.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Halo? Halo?!-gadałam do głośnika nie słysząc
odpowiedzi..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sa…-coraz ciszej i ciszej. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;"> -Halo?! O kurde! No tak! Telefon mam do
góry nogami!-poprawiłam go i z powrotem ułożyłam się pod kołderką prawie
zasypiając.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Samanto…</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No nie gadaj, znowu? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Która?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-8.40</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ochhh noo! Czemu kurde!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Spakowana torba z książkami leży na stole,
zostawiłem ci także pieniądze na lunch. Muszę kończyć. Powodzenia!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ehm… nie dziękuję.-rozłączyłam się i szybko
podniosłam z łóżka, podeszłam do szafy i wybrałam jakieś tam rurki granatowe,
ciemno szary T-shirt z flagą Londynu i jasno siwą bluzę z czerwonymi wstawkami,
weszłam do łazienki.. włożyłam szczoteczkę w te moje ząbki i zaczęłam je
szorować tak szybko jak kurde rakieta! Trochę „strzepnęłam na Harolda” włosy i
zeszłam na dół.. Tym razem bez upadku, włożyłam do torby kasę i udałam się po
buty i inne potrzebne rzeczy.. Po jakiś 3 minutach zamykałam drzwi na kluczyk. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-8.55, spoko Sam.. wyrobisz się… to AŻ 5
minut! Do szkoły jest 10.. ale dobra, zdążysz! 1, 2, 3 FLICK! Nieee! Bieg!
Czemu wszystko kojarzy mi się z chłopakami?!-gadałam i gadałam do siebie..
byłam dzisiaj całkowicie nieogarnięta. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Punkt 8.05 wpadłam do szkoły jak jakaś
opętana.. zobaczyłam po prawej stronie szatnie, była otwarta, więc bez chwili
zastanowienia podbiegłam tam i zaczęłam zdejmować szalik, rękawiczki i na końcu
płaszcz.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-AAAAAŁ!-krzyknęłam chyba na całą szkołę,
włosy zaczepiły mi się o guzik..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Po założeniu moich czerwonych trampek udałam
się zgodnie z planem lekcji pod salę 102 gdzie miała odbyć się matematyka z
panią Katherine West. Szybko wbiegłam po schodach jak Rocky Balboa zwycięsko
podśpiewując i po przebiegnięciu kilku korytarzy z numerkami klas znalazłam tą
jedyną. Po krótkim zapukaniu w partoliłam się do niej przejeżdżając trochę po
podłodze na moich śliskich trampkach. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Aaam.. Dzień Doby Pani West.-wyszczerzyłam
się.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Wszyscy były wpatrzeni na mnie.. Dziewczyny
chichotały pod nosami chyba obgadując mnie.. a chłopacy patrzyli jak na jakoś..
sama nie wiem, chyba nie ma na mnie już określeń… Nauczycielka odeszła od
tablicy i jej oczy wyrażające złość utkwiły na mnie. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie tolerujemy w tej szkole takiego
zachowania Panno..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sam.. tak naprawdę Samanta, ale mówią na
mnie..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-..Samanto. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ojej.. przepraszam, ale po prostu, wie pani
jak to jest.. się zaspało.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To niech się nie zasypia, proszę usiąść. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra, dobra.. jeszcze raz
przepraszam.-zajęłam miejsce w ostatniej ławce, ponieważ były to jedyne 2
krzesła wolne w tej klasie. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Tak słuchałam tej faci i słuchałam i w pewnym
momencie usnęłam.. Obudził mnie głośny huk, który był bardzo blisko mojego
ucha.. podniosłam się na równe nogi waląc ręką w krzesełkom z całej siły.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Aaaał! Poraz drugi! Ku..-nauczycielka się na
mnie spojrzała.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-..rde! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Panno Samanto! Nie ma spania na lekcji! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale ja nie spałam.. Miałam po prostu..ee..
zamknięte oczy! Bo ten.. Jestem niewidoma! Nie.. Kurde, oczy mi odpoczywały. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To niech odpoczywają Pani w innym miejscu, to
jest szkoła, w szkole się uczymy, a nie śpimy. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahhahahhh..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Pani sobie kpi? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie! Ale hahahahha.. Pani! Jestem aż taka
stara? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Oooj, teraz Samanto przesadziłaś! Masz uwagę!
</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale proszę pani.. kurde.. to znaczy,
nauczycielko! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Jeszcze nigdy nie postawiłam uwagi nowemu
uczniowi w pierwszym dniu jego nauki w tej szkole. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra, niech mi pani stawia.. przeżyję. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Jak Ty się do mnie odzy…</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Nie dokończyła, przerwał jej dzwonek. Wzięłam
torbę i szybko stamtąd wyszłam.. To co zobaczyłam mnie przeraziło. CAŁY
korytarz przepełniony był jasnymi blondynami z wyprostowanymi włosami, które
chyba miały jakiś skręt głowy, bo machały nimi jak jakieś psychiczne..
Wszystkie miały spódniczki.. co do jednej, poza tym obcisłe topy z wypchanymi
stanikami, pewnie watą.. Nie zabrakło także tuszu do rzęs, błyszczyków i
fluidów.. a chłopacy? Patrzyli tylko na kręcące się dupy tych nastolatek i
ślinili się jakby zobaczyli kurde babeczki! No dobra.. wiedzieli je, ale mi
chodzi takie wiecie.. czekoladowe albo śmietankowe! Szłam sobie i szłam
pod salę 202, a spojrzenia innych nie stawały końca.. A co się dziwić? Cała
szkoła była przepełniona w blond laskach.. rozpieszczonych, z bogatymi
rodzicami, wielkimi chatami.. które mają wszystko, a ja sobie taka przyłam..
Nie to, że nie za bogata, to jeszcze nie jasna blondynka, tylko ciemna i do
tego z burzą loków na głowie.. Ubrana nie jak dziewczyna z chłopięcymi
zainteresowaniami.. Taa! To się nazywa wpasować w styl szkoły! Po jakiś 7
minutach byłam na miejscu, ale trudno tu znaleźć salę, nie zdziwię się
jak kiedyś zabłądzę. Okazało się, że tym razem będzie chemia, z jakimś
facetem.. Przed 50, w biało-szarym sweterku, chyba z ADHD , bo ciągle pukał o
ławkę i gadał z dziewczynami z pierwszej ławki, które popisywały się przed nim
jak nie wiem.. ciągle tylko prężyły te cycki. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Samanta?-odezwał się nagle chemik. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Yep, Samanta.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A nazwisko?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bielaśko.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Samanta Bielaszko.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bielaśko.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mówię Bielaszko. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bielaśko. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bielaszko no!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, źle pan mówi.. zamiast „sz” musi być
literka „ś” </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-śsz? Tak? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, śśś.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-śsz.. no mówię!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No tak, tak.. już jest dobrze.-odpuściłam,
nie chciało mi się go uczyć.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A więc, skąd jesteś?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mhm.. Z Polski. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Z Polski? Ale twoje imię..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, tak.. wiem, moja babcia chciała abym
miała tak na imię, jestem w 100 procentach polką. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobrze, a czemu się przeprowadziłaś?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sprawy prywatne.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Można jaśniej?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie będę opowiadać panu o tym opowiadać, to
moje problemy. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobrze.. nie wnikam, więc mówisz także po
polsku?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mieszkałam w Polsce.. wiec chyba tak, tak,
znam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kiedyś musisz mnie nauczyć!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">„Chciałabyś” pomyślałam.. Kolejny dzwoneczek,
kolejne pakowanie się.. kolejne szukanie sali, kolejne błądzenie po szkole, ale
tym razem sala była obok, więc spokojnie usiadłam przy ścianie i wyjęłam
telefon, było tam chyba z 26 wiadomości. 5 od Liama, 5 od Zayna, 5 od Nialla, 5
od Hazzy, 5 od Hitlera i 6 od Lou. Wyszczerzyłam się do telefonu i zaczęłam je
czytać.. na początku od wszystkich było podstawowe „Hej” z jakimś tam moim
przezwiskiem.. Potem „co tam?”, potem czemu nie odpisuję.. I tak dalej,
oczywiście Lou już wymyślał jakieś dramatyczne scenariusze i 4 sms od niego
dotyczyły „żyjesz?!”, „porwali cię?!” i tak dalej.. Zaczęłam wszystkim
odpisywać po kolei i tłumaczyłam się, że jestem w szkole i że nie słyszałam..
że dostałam swoją pierwszą uwagę w pierwszy dzień szkoły i, że uczyłam
chemika mówić moje nazwisko.. Po 2 minutach w tej samej sekundzie wszyscy mi
odpisali.. jaka zgodność, jej. Okazało się, że chłopacy są teraz na próbie..
potem mają wywiad, a Henry zjeżdża na nartach i kurde cieszy mordkę. Odpisałam
tylko „To nie fair. :<” i weszłam do Sali i szczerzyłam się całą
lekcje, usłyszałam w pewnym momencie :More than this” w mojej torbie.. no tak,
zapomniałam wyciszyć telefonu. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co to?-spytał facet od historii. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">*Cisza, w tle tylko dzwonek telefonu*</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przyznać się! Miejcie jaja!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To ja… To znaczy mój telefon i nie mam jaj
proszę pana..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, tak, widać, że jesteś dziewczyną,
przepraszam, idź odbierz czy cos, pozwalam na to. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, już nie trzeba. Oddzwonię na przerwie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobrze. Usiądź proszę.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Okazało się, że to kurde Lou. Zadzwoniłam do
niego.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Halo?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kurwa! Prawie uwagę przez ciebie dostałam!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahh! O to mi chodziło!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej! Jedna mi wystarczy! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No to za co nasza niegrzeczna dziewczynka
dostała uwagę? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ahh! No wiesz.. nie wyspałam się trochę!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh! Nie no.. takie tam, zaśnięcie na
lekcji! Była ostra pobudka?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, zamachnęła się jakimś kijem i uderzyła
nim z całej siły w moja ławkę. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A potem?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Zaczęła się na mnie drzeć.. a ja na nią i
dostałam uwagę, a na koniec znowu zaczęłam jej pyskować i kiedy już chciała
nawrzeszczeć odezwał się upragniony dzwonek.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale jesteś bezczelnym małym loczkiem! Czuję
się jakbym mówił o Hazzie, to dziwne.. mam teraz 2 loczki. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Musisz się przyzwyczaić.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie mrugaj okiem!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Skąd wiedziałeś?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Jestem wróżką!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahh, Lou, ale wiesz, że wróżkami są
tylko dziewczyny?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ojej.. Pomyłka.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Taa! Pomyłka, powiedziałeś tak specjalnie!
Ukrywasz się po prostu, bo nie chcesz żeby wydał się twój romans z Harrym!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Cóż za oskarżenia! Jak możesz?! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No wiesz.. Chyba pójdę na prawnika kurde!
Nikt mi się nie oprze!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kocham twoją skromność Sami! Muszę już
kończyć mała.. bo zaraz wywiad.. myślę, że potem obejrzysz na youtube. Tęsknimy
loczku, pa. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Oczywiście, że obejrzę, też tęsknię,
pa.-rozłączyłam się. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Podeszły do mnie w tym momencie jakaś grupka
blondyn, było ich chyba z 10.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A więc, jesteś fanką One Direction?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, ja nawet ich…-nie dokończyłam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ty nawet ich?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nic.. Nawet ich widziałam dziś na zdjęciu.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak? Gdzie?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Na Tumblr jest dużo zdjęć.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-yy, na czym?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ehh.. włącz Internet w telefonie i mi go
podaj, wpiszę ci nazwę. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Kiedy to zrobiłam i oddałam komórkę dziewczyny
odeszły i po jakiś 15 sekundach zaczęły piszczeć, bo zobaczyły ich fotki.. Co
do tego „ja nawet ich..” chciałam powiedzieć, że ich znam i, że się z nimi przyjaźnie,
ale nie powiedziałam tego z kilku ważnych powodów.. kurde, na pewno by mi nie
uwierzyły, a gdybym pokazała ich im to zaczęłaby się fałszywa przyjaźń
wszystkich dziewczyn tej szkoły.. Byłoby tylko takie coś „Sam, poznaj mnie z
chłopakami, proszę!”, inne wstawiłyby moje zdjęcia do Internetu i wydałoby się,
że ich znam.. spotykam i tym podobne, ich fanki dawałby do mnie spamy na
twitterze, inne obrażały, jeszcze inne przezywały, że jestem głupia i, że
zależy mi tylko na wypromowaniu się ich kosztem.. Nie chciałam tego.
Traktowałam chłopców jak normalnych nastolatków.. co prawda na początku byłam
zestresowana, że to same One Direction.. ale potem stałam się po prostu sobą..
zero stresu, to normalni ludzie, z uczuciami, nie są robotami.. tyle powiem, a ja
nie chciałam być znana i to jeszcze przez nich. To prawda.. kiedyś marzyłam o
sławie, kasie i kurde luksusach, ale po co mi to? Chce być zwyczajna.. może
trochę szalona i strasznie bezczelna, ale normalna, z nienormalnymi
przyjaciółmi, do których mogę przyjść w każdej chwili i się zwierzyć oraz
wtulić i popłakać oraz odwalać różne głupie rzeczy.. śmiać i po prostu być w
ich towarzystwie Sam, tą Sam, którą zawsze chciałam być.. no i chyba to
osiągnęłam!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Reszta lekcji minęła jako tako.. dostałam
jeszcze jedną uwagę, z fizyki, bo jak to powiedziała facetka „zachowywałam się
nieprzyzwoicie”. Ja tylko się kręciłam na krzesełku.. potem łaziłam pod
ławkami, bo wypadł mi ołówek i nie mogłam go znaleźć, a kiedy facia spytała się
czego szukam, odpowiedziałam „ee..pilota!”, bo zaraz przypomniał mi się cytat
jak mówił to Harry do swojego ojca.. poza tym przewróciłam 3 krzesełka,
wiecie.. tak przez przypadek zahaczyłam nogą i buu! Kiedy już skończyło się to
piekło i wyszłam z budynku zadzwonił do mnie tym razem Zayn.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No hej mała!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hej Zayyyyn!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A skąd ten zachwyt? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A no bo wiesz.. wreszcie skończyłam lekcje!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahah, Lou nam opowiadał! 1 uwaga, w
pierwszy dzień szkoły..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeem.. Dwie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-jak to dwie, Louis mówił, że..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wiem, bo jak do niego dzwoniłam miałam jedna,
ale potem wiesz.. fizyka. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahh! Nie no, wymiatasz! Co tym razem?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No bo pyskowałam nauczycielce, chodziłam pod
ławkami i wierciłam się w krzesełku. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra, zostawię to bez komentarza. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">I w tym momencie usłyszałam jakieś szmery z
drugiej strony i krzyki „Aaaa!”, „PUŚĆ”, „Nieee!”</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Halo?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nieee! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Żyjesz Zayn? Hhahhahahhh.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-No heej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-Harry? A
co ty? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-DAAAJ MI JĄ!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co tam się dzieję?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To mój telefon.-krzyczał Zayn. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Harry?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mam inny pomysł.. włączcie głośnik i oboje
gadajcie. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No racja. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Już?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak. Czeeeść!-krzyknęli oboje. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No cześć! Moje łobuzy kochane!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-oo, miło nam!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To co, wracasz z uwagą do domu?-spytał Harry.
</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Z dwoma!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No nie gadaj? Za co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Niech Ci Zayn opowie. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Po jakiś 2 minutach słyszałam tylko śmiechy w
słuchawce.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bardzo śmieszne kurde! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No śmieszne!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Powiem ci coś jeszcze.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kiedy łaziłam pod ławkami szukając ołówka,
fizyczka spytała się mnie czego szukam i wyrwało mi się „pilota”, bo zaraz
pomyślałam o tobie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sami.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co Zayn?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hazza leży na ziemi. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra, nie przeszkadzajmy mu.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej! Jeszcze 2 tygodnie w USA, trochę
smutno.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A właśnie, jak tam wywiad?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A no dobrze! Wiesz.. tłumy fanek, autografy i
ogólnie jakieś prywatne pytania do nas.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Aha, okej.. A gdzie reszta chłopców? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Lou i Liam poszli na siłownię.. A Niall..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Do bufetu? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dokładnie. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A Hazza?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Chyba tam zasnął.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh! Podłóż słuchawkę do jego ucha.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Już?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-WSTAAAAAAAAAAAAAAAWAJ! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Boooże! Co to kurwa było?!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No hej śpiochu!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Zawału prawie dostałem.. masz krzyk! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No wiesz.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ma się to coś, nie?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dokładnie Zayn! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hahhahh!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co macie jeszcze dzisiaj w planach?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dzisiaj już nic, ogólnie leniuchowanie! A ty?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No też, ogólnie muszę odrobić pracę domową,
którą zadała mi fizyczka.. dłuuuga! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Oj biedna ty! Pomóc Ci? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, tak Zayn.. bo ty jej pomożesz.-wydukał
Harry. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Pomogę! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie Zayn.. spokojnie, ja dam radę! Aaaał!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co się stało?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przewaliłam się, chciałam zdjąć kozaki bez
brania telefonu od ucha, ale mi się to nie udało.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wiesz co? Już się nawet śmiać nie mogę.. za
bardzo mnie brzuch boli od tego.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Spoko, śmiej się z bólu człowieka.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ojej, sory..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Żartowałam Zayn! Ty wszystko bierzesz na
poważnie!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-łuu, już myślałem! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Spoko! Eej, muszę już kończyć, bo jestem cała
mokra, popiszemy później albo spotkamy się na skype, pa. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Paa!-krzyknęli oboje. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Weszłam na górę, przebrałam w dres i usiadłam
do zadania z fizyki. Po 2 godzinnej męczarni jakoś je tam zrobiłam i
postanowiłam wejść pod prysznic. Spędziłam w łazience jakoś godzinę.. Ubrana w
piżamkę i ogólnie gotowa do spania zasiadłam do laptopa, dodałam kilka tweetów,
popisałam z Henrym sms i zeszłam na dół, bo mój tata wrócił, a musiał podpisać
mi uwagi.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Heej tato!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hej, jak tam w szkole? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A dobrze, słuchaj tato, mógłbyś mi to
podpisać?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A co to jest?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No takie oświadczenia, że jestem nowa w
szkole i tak dalej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No okej, daj.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Uff, dzięki!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Samanto..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak..?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To nie jest..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wiem, a co miałam powiedzieć?!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh, płakać czy się śmiać? Czy może
nakrzyczeć?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-ŚMIEJ SIĘ! PROSZĘ!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Za co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wszystko tam jest napisane. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahaahhh! Czemu odpowiedziałaś „pilot”?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bo wiesz.. nie wiem, taki odruch!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Coś często masz te odruchy.. Dobra Sam, idź
spać, nic ci nie zrobię, ale wiesz, teraz powiem jak nadopiekuńczy ojciec,
zachowuj się, okej? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej! I dzięki, że się nie darłeś!
Dobranoc!-przytuliłam go.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobranoc. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Poszłam na górę.. I dochodziła 22,
postanowiłam iść już spać. W krótkim czasie zasnęłam, tak spałam i spałam,
śniła mi się jakaś lama na której siedzę i śpiewam „Na Na Na” chłopaków, potem
przyszedł osioł i zaczął się całować z tą lamą i potem.. wiecie, a ja sama
dalej śpiewałam „Na Na Na”, a potem do nich podeszłam i wydarłam się.. Oni
zaczęli mnie gonić, bo przeszkodziłam im w robieniu dzieci, a ja uciekałam i
sen się skończył, bo usłyszałam w tle „More than this”, okazało się, że to mój
telefon.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeee?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Lou, pojebało cię? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie tylko mnie! Wszyscy tutaj są. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kurde, jest 3 nad ranem durnie!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kurna, zapomniałem! Zayn! Taki mądry jesteś,
byś przypomniał!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Zayn to jeszcze dziecko, ale ty Lou.. I to
jeszcze najstarszy!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Właśnie Lou!-krzyknęli wszyscy. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-I jak zawsze wszystko na mnie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-I tak cię kocham! Mój panie marchewko! Nie
smuć się!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No dobra.. już, już.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Louis się szczerzy..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahh, zgadłaś.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ja nie zgadywałam, ja to widziałam!
Jestem wróżką!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahahahhhh.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahhahahhahahh.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Czy my o czymś nie wiemy?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A wiecie, takie nasze rozmowy.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-nie wnikamy, co robisz?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Śpię. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-LlalallalallalaLAALALallalal!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przestańcie! Ja chce spać!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Taa, chciałabyś..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej, zaśpiewajcie mi do snu. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-„More than
this” </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-No dobra..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">-I zaczęli
śpiewać. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">I’m broken,
do you hear me?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> I’m
blinded, ‘cuz you are everything I see</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> I’m
dancing, alone</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> I’m
praying</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> That
your heart will just turn around</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> And
as I walk up to your door</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> My
head turns to face the floor</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Cause
I can’t look you in the eyes and say</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">When he
opens his arms and hold you close tonight</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> It
just won't feel right</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Cause
I can love you more than this, yeah.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> When
he lays you down I might just die inside</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> It
just don’t feel right</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Cause
I can love you more than this</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Love
you more than this</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;">If I’m
louder, would you see me?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Would
you lay down in my arms and rescue me?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> Cause
we are the same</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> You
save me </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span lang="EN-US"><span style="font-size: small;"> when
you leave it’s gone again</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sami? Jesteś? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-*cisza* </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Zasnął śpioszek, dobranoc mała.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Rano miałam pobudkę z wyszczerzem na twarzy,
ta rozmowa była genialna.. usnęłam po zwrotce Nialla i gdyby tak było
codziennie! No weźcie, One Direction śpiewało mi do snu moją ulubioną
piosenkę.. Marzenia się spełniają. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Te 2 tygodnie ogólnie minęły mi spoko.. Bez
większej nauki, miałam luzik, bo nowa i tak dalej.. Dostałam tylko 3 uwagi,
czyli łącznie 5.. Muszę się trochę poprawić, bo łoo.. Jestem bezczelną
dziewczyną, ale oceny mam dobre, żeby nie było! Wreszcie zadzwonił upragiony
dzwonek na 2 tygodnie wolnego… Ubrałam się, wyszłam ze szkoły i spotkała
mnie miła niespodzianka.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Henry! Cześć! Co ty tutaj robisz?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hej Sami! Niespodzianka!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale miałeś wrócić jutro..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No widzisz, tak mi się do ciebie śpieszyło!-W
tej chwili przyjaciel przytulił mnie i pocałował w policzek.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale fajnie, że jesteś! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hahhahh! Jak tam szkoła?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eee ty! W lokach!-krzyknęły oddalone ode mnie
o kilka metrów blondynki. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Chodź na chwilę.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co chcecie?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kim jest ten chłopak? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To Henry. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ładny, umówisz nas z nim?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Bo on jest… tym.. ten.. moim chłopakiem. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Serio? To nara!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hahhahah, okeej, zaczęło się, cześć.-udałam
się do czekającego Henrego. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co chciały?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Umówić się z Tobą.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A ty?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Właśnie.. Chodzimy ze sobą.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Czy ja o czymś nie wiem?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Musiałam coś wymyśleć.. przecież nie szukasz
dziewczyny. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dziękuję Samanto! Uchroniłaś mnie przed sweet
nastolatkami!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie ja za co mój Hitlerze kochany! To co
robimy? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie wiem.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej, może chodź do mnie, co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No dobra! Chodźmy! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Nasza podróż trwała 20 minut.. Dotarliśmy do
domu równo na 16.30, zdjęłam wszystkie niepotrzebne rzeczy i udaliśmy się z
Henrym do mojego pokoju. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale przytulny pokoik, wow, ale widok! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Widok śliczny.. a szczególnie nocą. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To co robimy?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Poczekaj, odpalę laptopa! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ej, masz tak w ogólnie twittera?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Weź mnie follnij.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Poczekaj, zaloguję się.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No nie gadaj.. 30 tysięcy followers? Jesteś
sławny..?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, tylko po prostu długo mam twittera, no i
swoje zdjęcie 2 wstawiłem.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-hahhahahahhh! Wymiatasz! Masz 0 following?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A po co mi? Widzisz.. ty będziesz nim jako
pierwsza!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Och! Cóż za zaszczyt ty mój Henreo! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No widzisz…</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Poczekaj, pójdę po jakieś chipsy, cola czy
soczek? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Soczek.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej, zaraz wracam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tylko się nie wywal!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Aha!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Ogólnie czas spędzony z Henrym był cudowny..
Śmialiśmy się, oglądaliśmy jakieś teledyski, opowiadałam mu o chłopakach, o
szkole i naprawdę było kurde super, ale przerwał nam telefon od Lou.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak Lou?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sami! Mieliśmy zadzwonić jako pierwsi! No
więc.. Gdzie idziemy?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Że jak? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No wróciliśmy z USA!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale mieliście jutro..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie chciało nam się już tam siedzieć, to jak?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No dobra! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To w Strasburg o 19?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Serio, tam?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Proszę!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przeżyję, ale mam nadzieję, ze ten kelner już
tam nie pracuję! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej, to do zobaczenia!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ale czekaj..!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Może pójść z nami mój przyjaciel?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hmm.. No jasne, im więcej, tym lepiej! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej, ale nikt nas nie rozpozna? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Spoko, mamy specjalny kącik, jesteśmy wtedy
ninja.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To spoko! Pa!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-W co ty mnie znowu wkręciłaś?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Poznasz wreszcie Nialla, Zayna, Liama, Lou i
Harolda.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A czy ja tego chce?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No oczywiście, że chcesz! A właśnie, miałam 3
tygodnie temu taki pomysł.. zamknij oczy.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie zadźgasz mnie? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahh, nie! Zamykaj! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co mi przyczepiasz? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej, już.. przejrzyj się w lustrze. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahhahahh! Ale ty jesteś psychiczna.. mam
wąsy na Hitlera, śmieszne! Bardzo!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Zobacz jaki mają zapach.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wanilii?! Serio Sam? Hhahahah, jesteś
niemożliwa! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra Henry, zapieprzamy do kawiarni, już
18.45.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Okej! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eej, ale wiesz, że kucyki nie mogą latać?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Oczywiście, że mogą!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Serio? Pokaż! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Wtedy Henry wziął mnie na ręce i zaczął
obracać naokoło.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-AAAAA! Henry! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Łooołoł! Hahah! Więc to ten twój
przyjaciel?-odparł Lou.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, to jest Henry!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No Henry, daj mi ją!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Lou, nie!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-I jak?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ojej, ale jesteś cieplusi, wtulę się, okej?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Oczywiście! Wniosę cię jak żonę do tej
kawiarni!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Taak! Wesele! Juuhu!-zaczęłam się wydzierać.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra Lou, możesz ja już puścić!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Właśnie.. już sobie poradzę mężu!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Zajęłam miejsce obok Henrego, obok Hitlera
siedział Zayn, naprzeciwko mnie Hazza, obok loczka Lou, a dalej Niall i Liam. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Henry, mam pytanie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Czemu masz wąsy? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahahhahh!-wybuchłam śmiechem.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Sam! Mówiłaś, że są odczepione!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahahh! Ojej, zapomniałam Hitlerze!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hitler! Miałaś nam opowiedzieć.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dawaj!-krzyczał Lou.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No dobra, a więc.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Zaczęłam im wszystko opowiadać, oblanie
shakem, wymyślenie przezwiska i ogólnie całe nasze spotkanie, wszyscy wybuchli
głośnym śmiechem razem ze mną, ale w pewnym momencie ucichłam, bo zobaczyłam,
że wakacyjny kelner zmierza w naszym kierunku. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kurwa! Chować się ludzie!-szybko weszłam pod
stolik i tam siedziałam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ee, co ona odwala?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kelner po lewej!-odparłam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahhahh! Dzień dobry panie kelnerze. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dzień dobry, co podać?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Pamięta pan może wakacyjną dziewczynę, przez
którą miał pan kawę na buzi?-spytał Lou. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eee..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Aaaaał!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Coś się stało?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, nic, to pamięta ją pan?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No tak.. Rekcja na wasz widok, takiego loczka
nie da się zapomnieć. Dlaczego pytasz?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Może chciałby pan ją zobaczyć? Aaaaał!-waliłam
go w łydkę. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Jest tutaj? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No tak!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">W tej chwili przewaliłam Henreo z krzesła, bo
zahaczyłam nogą i poleciał w dół, a ja uciekłam do pobliskiego stolika na
czworaka, poza tym na stoliki poleciał jakiś facet i kobieta, a ludzie śmieli
się. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Żyją państwo? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kto to mówi?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tutaj, z dołu.Ja przepraszam.. Uciekam przed
kimś, wiecie, ucieczka na psa, chomika albo kota, oo, ucieczka na mysz też albo
lamę.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-I tak cię widzę.-odparł kelner.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ojej. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Chcesz drugi raz zrujnować kawiarnię? Już
przewaliłaś 3 osoby.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ta przy naszym stoliku się nie liczy..</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">W tym momencie kelner zaczął się na mnie
patrzeć, a ja na niego, myślałam, że będzie kazał mi wyjść z tego miejsca i da
zakaz wstępu, ale on za to wybuchł głośnym śmiechem.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-To śmiech zemsty? Jak w atomówkach? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, bardziej śmiech śmiechowy.. W
atomówkach? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nieważne, czyli, że mnie nie wygonisz czy
coś? Bo nie za fajne mamy wspólne wspomnienia. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No fakt.. Nie, będziesz żyć, możesz iść do
stolika. Do swojego męża.. i przyjaciół. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Męża?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Słyszałem jak dziękujesz swojemu mężowi, sam
nie wiem. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobrze, to idę! Dzięki.-wyszczerzyłam się. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie ma za co.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Powędrowałam do stolika. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Proszę, nie śmiejcie się!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Jak tu można się nie śmiać? Hhahahahh,
obaliłaś troje ludzi! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No weźcie, bo czuję się zawstydzona! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahahah, to cudownie! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Już zamówiliście? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Co mam? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Kawę!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Mój boże.. weźcie!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hhahah, no co? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Od razu uprzedzam.. bo może zrobić z was
murzyna!-ostrzegł ich Henry. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Postaramy się! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Kiedy przyszły ciepłe napoje trochę się
ogarnęłam i nie oblałam nikogo, tylko siebie, byłam cała w kawie i dostałam
przezwisko „murzyn”. Spoko.. Przyzwyczaiłam się, poza tym dużo się śmieliśmy i
rozmawialiśmy o różnych bezsensownych rzeczach.. Dużo szeptałam z Henrym
siedzącym obok mnie, chłopacy zaczęli snuć podejrzenia. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej, to wy jesteście.. ten.. parą?
Razem?-spytał się Liam. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hahahahh! Po dzisiejszym postoju przed szkołą
to chyba tak, co Sami?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No jasne!</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Wtedy Henry mnie objął i pocałował w policzek,
poczułam na sobie wzrok chłopców.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Ja.. przepraszam.. muszę wyjść.-odparł Harry.
</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Stary, coś się stało?-spytał nadopiekuńczy
Lou. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, po prostu muszę się przewietrzyć. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No okej.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Kiedy loczek zakładał kurtkę spojrzał się na
mnie tymi zielonymi oczami z taką jakby wrogością, nie wiedziałam o co mu
chodzi.. Kiedy szybko wyszedł, zaczęłam się zastanawiać co mu jest.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Eeej, co z Hazzą?-odparłam.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie wiemy… Był w świetnym humorze kiedy
gadaliśmy.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, potwierdzam. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wiecie co? Pójdę zobaczyć co z nim.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No okej, leć Sami. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Ubrałam kurtkę i wyszłam przed drzwi, zobaczyłam
siedzącego na schodach Harrego, który wpatrywał się w jakiś punkt, podeszłam do
niego i położyłam rękę na jego ramieniu.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Hej Hazza, co z tobą? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A nic.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przestań.. przecież widzę, masz taka minę.. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Po prostu kawa musiała mi zaszkodzić, to
wszystko. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-A tak naprawdę?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No brzuch mnie boli.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Wiesz, że możesz powiedzieć mi wszystko..
jesteśmy przyjaciółmi, masz jakieś problemy? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przyjaciółmi.. ehh.. Nie, nie mam, spokojnie.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No dobra, najlepszymi przyjaciółmi loczku!-puściłam
mu oczko.-To idziemy do środka?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie chce.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-No chodź! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie, ja.. już pójdę.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Gdzie?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Do domu.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Przestań! Nie wygłupiaj się! Chodź!-złapałam
go za dłoń.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Nie!-wyrwał ją. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobra, nie musisz krzyczeć.. Na pewno chcesz
iść?</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Tak, cześć.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">-Dobranoc, powrotu do zdrowia. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Potem widziałam już tylko oddalającego się
Harolda.. Nie wiem co go ugryzło, to było dziwne. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">________________________________________________________</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">No i jest kurde 16. </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Przepraszam, że dodaję tak rzadko, ale w tym
tygodniu naprawdę miałam duży wycisk w szkole. Chce wam się odwdzięczać długimi
rozdziałami.. Zawalam noce żeby je pisać, ale co tam! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Gimnazjum to nie bajka.. Same kartkówki w
klasówki. Dziękujmy Bogu za weekendy.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">A ja chce wam przede wszystkim podziękować za
wejścia i komentarze.. Jesteście tacy kochany, że czytacie te wszystkie bzdury.
Naprawdę bardzo zależy mi na waszej opinii, bo wiecie.. Nie wiem czy jest sens,
dlatego zawsze liczę na te kilka słów zostawionych pod rozdziałem.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Musze się trochę ogarnąć i dodawać te
rozdziały częściej.. Bo jeszcze zapomnicie o tym blogu i co? </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Tak już nie do tematu.. Jestem z was cholernie
dumna! Za ten czat z chłopakami! POLAK POTRAFI! Ja płakałam normalnie jak to
wszystko słyszałam.. Nie jesteśmy Narnią! Zapamiętajcie to! Wszyscy nam teraz
zazdroszczą.. po prostu jesteśmy nierozłączne, taka directionowa rodzinka i
kiedy chcemy potrafimy dopiać swego.. Te wszystkie akcje, teraz ten czat.
Normalnie płaczę, teraz, jak to piszę. KOCHAM WAS! ♥</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">I jeszcze raz chce podziękować za czytanie,
komentarze i ogólnie wszystko! Nie znam większości z was, ale i tak wiem, ze
jesteście zajebiste! Po prostu polki są najlepsze! Jak przyjedzie tutaj One
Direction, a to moim zdaniem mamy zapewnione to nie będą chcieli odjechać! Ja
wam to mówię! </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Dobra, nie będę się rozpisywać.. bo będzie ta
notka dłuższa niż rozdział.</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">DZIĘKUJĘ! KOCHAM WAS! I PRZEPRASZAM! ♥</span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><span><span style="font-size: small;">Ola. (tt: FalalaPL) ;*</span></span><br />
<span style="font-size: small;"></span><br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-74093207516097982702012-03-02T13:26:00.000-08:002012-03-02T13:26:29.275-08:00XV ROZDZIAŁ<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Następnego
dnia obudziłam się bardzo wcześnie. Dochodziła godzina 8.. Poleżałam w łóżku
jeszcze jakieś 15 minut, bo naprawdę byłam wykończona po wczorajszym dniu.
Kiedy wstałam włożyłam na siebie mój puchaty szlafrok w koty, który kupiłam
dlatego, bo skojarzył mi się z Haroldem i usiadłam na parapecie wpatrując się w
poranną panoramę Londynu. Nałożyłam przy okazji słuchawki w uszy i zaczęłam
słuchać Eda „The a team”. Rozmyślałam o wszystkim.. nie przeczę, że poleciała
mi nawet łza kiedy pomyślałam jak daleko ode mnie jest moja mamusia.. Brakowało
mi jej, ale na pewno jest szczęśliwa. Moje drugie myśli dotyczyły mnie.. a
mianowicie tego co mnie spotkało. To było takie.. wyjątkowe, do teraz nie
mogłam pojąć tego dlaczego właśnie ja, jak mogłam ich spotkać? Z jakiego powodu?
Zawsze uważałam się za normalną nastolatkę.. która jest do niczego i nie zazna
w życiu szczęścia.. Która patrzy na te wszystkie inne dziewczyny i otaczający
je świat i sobie myśli „Nigdy nie będę taka jak one, mają chłopaków,
przyjaciół, są śliczne, zabawne i mają.. to coś”. Ja byłam przeciętna.. trochę
zwariowana i całkowicie nieogarnięta co do innych z mojej szkoły i otoczenia..
Wszystkiego zapominałam, spóźniałam się, czasem nawet przychodziłam bez plecaka..
Może to świadczyło o tym, że jestem inna? Nie, nie mogło.. miałam po prostu
swój świat, który był przepełniony tysiącem marzeń nie do spełnienia.. Setkami
myśli „a co by było gdyby?” i taką malutką nadzieją że kiedyś będzie dobrze,
chociaż na to i tak nie liczyłam.. Aż wreszcie, po przyjeździe tutaj zaczęło
się po mału układać w całość.. Ale wszystko mogło się zawalić już niedługo.
Starałam się o tym nie myśleć.. „trzeba żyć teraźniejszością Sam!” wmawiałam
sobie, czułam się jak w jakieś bajce, naprawdę, jakby to był sen.. dobry sen,
ale chyba nie spałam kilka dni, nie? A może jestem w śpiączce? I wtedy się
uszczypnęłam i wrzasnęłam tylko „auuu!” </span></span><br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ładnie
Sam! Okaleczasz sama siebie!-zaczęłam gadać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Muzyka w
pewnym momencie się wyłączyła i na szklanym wyświetlaczu pojawił się napis:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;">„Nowe wiadomości (1)”</span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"> </span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></span></em></strong></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wcisnęłam przycisk „otwórz” i ukazała
się treść.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><span style="font-size: small;">„15? Tam gdzie się rozgrzałem? ;)”</span></em></span></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam się śmiać.. I odpisałam tylko
podstawowe </span></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Ok”</span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> z buziakiem i
postanowiłam zejść na śniadanie. Byłam sama, cieszyło mnie to, bo nie lubiłam
jak ktoś łazi po domu i zadaje głupie pytania.. A po wczorajszej wódce i
gwałcie z chłopakami tata nie dałby mi spokoju.. Zrobiłam sobie śniadanie, tym
razem płatki, bo nie miałam ochoty na pożar i usiadłam na kanapie włączając
telewizor. Kiedy tak wciskałam strzałkę w górę na pilocie zatrzymałam się na
jednym programie i zobaczyłam tam same One Direction.. Na żywo, więc mieli
dzisiaj wywiad, nie wspominali mi.. Jezuu, jak to zabrzmiało „MI” Rozumiecie?
MI! JA ich znałam, osobiście.. a oni znali mnie.. śmiali się ze mną i
wygłupiali, mają mój numer, może nawet nie zadzwonią.. ale co tam! Poznałam
ich! W programie gadali coś tam o swoich planach na przyszłość, Lou z Harrym
przytulali się.. Niall cieszył jak mały dzieciak, bo podarowali mu batona, Liam
oczywiście mój tatuś za wszystkich odpowiadał, a Zayn.. co z nim, gadał o
modzie oczywiście! Po staremu, nic się nie zmieniło.. Jacy są tacy są.
Usłyszałam z góry dźwięk mojego telefonu, widać Henry zapomniał o czymś
wspomnieć albo zmieni godzinę.. Kiedy tak wchodziłam po schodach z miską płatek
w ręku poślizgnęłam się i wyjebałam jak głupia na twarz, a miska rozbiła na
malusieńkie kawałeczki. Na szczęście żyłam.. bez większych uszkodzeń twarzy, no
poza tym, że moja cała szopa na głowie była w czekoladowych płatkach.. cudownie.
Podniosłam się zostawiając wszystko i popędziłam po telefon.. Wiadomość była od
jakiegoś nieznanego numeru. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><em><span style="font-size: small;">„Włącz na program 4. Xx”</span></em></strong></span></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zeszłam na dół omijając szerokim
łukiem mleko i wcisnęłam program 4, okazało się, że to ten sam co oglądałam
przed chwileczką.. z wywiadem i chłopakami. Skapnęłam się, że to któryś z
chłopców pisał i odpisałam: </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;">„Właśnie was oglądam! Przez ciebie moje włosy są całe w płatkach,
moja twarz trochę zgnieciona, a szlafrok w koty cały w mleku!”</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po wciśnięciu przycisku „wyślij”
odczekałam kilkanaście sekund i telefon z kieszeni wyjął Louis i wybuchł
donośnym śmiechem, wszystkie fanki i ludzie tam zebrani mieli wyraz twarzy w
stylu „WTF?!”, a pan marchewka dalej się śmiał i przekazał telefon pozostałym 4
dupciom, które też wydarły japę. Dopiero potem dotarło do nich, że są na żywo i
wszystko słychać i widać, więc trochę ochłonęli. Babka, która prowadziła wywiad
zaczęła się wypytywać co się stało, ale Lou wymyślił coś w stylu „zobaczyłem
zieloną marchewkę na zdjęciu!” Wtedy ja wybuchłam.. To w jaki sposób to
powiedział było głupie, a zarazem śmieszne, po chwili Hazza wziął jego telefon
i widać coś tam wciskał, kiedy skończył usłyszałam dźwięk telefonu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><span style="font-size: small;">„Ooo, kotki! Musisz być sexy! Widziałaś co zrobiłaś z Lou i z
nami?! Jesteś zła! Ale i tak cię kochamy.. PS. Domagam się zobaczenia tego
szlafroka. Xx Napiszemy później loczku, miłego dnia. :*”</span></em></span></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Uśmiechnęłam się do mojej komórki i
postanowiłam już nic nie odpisywać.. Niech zajmą się odpowiadaniem na te
pytania fanek i tej babki.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chyba czas się wykąpać i się
ogarnąć.. –westchnęłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam na górę do mojego pokoju i
skierowałam się do łazienki z ręcznikiem. Wpełzłam pod prysznic i siedziałam
tam chyba z </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">godzinę, bo jakieś 45 minut
zajęło mi wyjmowanie płatek z włosów.. Kiedy wreszcie skończyła się ta męka
owinęłam się ręcznikiem, wytarłam włosy i zaczęłam je rozczesywać.. Tym razem
szczotką, bo nie byłam w stanie grzebieniem. Chyba trochę mi urosły, bo jakie
proste sięgały do pasa. „Miałabym je takie długie, a muszę siedzieć teraz z
tymi lokami, no weźcie!”. Kiedy już skończyłam te piekło postanowiłam w coś się
ubrać.. Po 20 minutowym pobycie przy szafie wybrałam ciemne rurki, czarną
bokserkę i granatowo siwy sweter w skandynawskie wzorki. Spojrzałam na zegarek,
było już po 14… Miałam jeszcze niecałą godzinkę, luzik, wyrobię się.
Postanowiłam wejść na laptopa, wreszcie, bo od jakiś 2 dni mnie tu nie było..
Zaczęłam przeglądać zdjęcia chłopców i chichotać na ich widok.. „ciekawe czy
jeszcze napiszą?</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">zastanawiałam się..
Popisałam jeszcze z kilkoma osobami, posłuchałam muzyki i ujrzałam w prawym
dolnym rogu ekranu laptopa godzinę dokładnie 14.55.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O KURWA!-Krzyknęłam i szybko zbiegłam
na dół.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Włożyłam kozaki.. płaszcz, szalik,
czapkę, przełożyłam przez ramię torbę, zamknęłam drzwi i wybiegłam z domu.
Kiedy byłam już w centrum wpierdzieliłam się w jakieś zaspy i byłam cała
biała.. ale to mnie nie zatrzymywało! Biegłam dalej, aż w końcu dotarłam..
wpadłam do środka tak szybko, że poślizgnęłam się i wpadłam na stolik jakieś
pary.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O jezusiuu… Ja prze.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam! Hahhahahh! Wiedziałem, że
będziesz miała takie wejście!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam państwa bardzo, ale
ślisko i ten tego.. dobra, to do widzenia! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No hej!-Henry pomógł zdjąć mi
płaszcz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej.. łoo.. dobra, dotarłam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh i to jak! Co tam
bałwanku?-chłopak dał mi buziaka w policzek.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A no żyję.. ledwo trochę, bo ciągle
się przewalam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Który to już raz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dzisiaj drugi..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Boże, dopiero po 15! Już się boję!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bardzo śmieszne!-wyszczerzyłam się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eem, Sam..-Henry podszedł do
mnie.-masz coś we włosach.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A tak wiem! To śnieg.. bo się
przewaliłam na zaspach! Aaa no tak! Więc to już 3 raz dzisiaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Od kiedy to śnieg ma kształt muszelek
i jest brązowy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahahahahhh, no dobra! To z mojego 1
upadku.. Nie pytaj o szczegóły.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nawet nie chce.. skąd ty się wzięłaś
wariatko?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już drugi chłopak się mnie o to pyta!
No weeź!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Drugi? Mam się czuć zazdrosny?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahhahh, oj będziesz, będziesz..
jak ci opowiem ilu ich poznałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Trzech?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dwóch?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, pięciu! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Boże.. 5? Gdzie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Znasz zespół One Direction? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To ten brytyjski.. wiem.. A co? Było
jakieś spotkanie fanów? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy zaczęłam mu opowiadać moją
historię zaczynając od wakacji i ich poznaniu kończąc na dzisiejszym wywiadzie
i napadzie śmiechu przez Lou.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie dziwię się, że cię uwielbiają!
Hhahahh..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tam uwielbiają… nieprawda.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, jeśli ja cię uwielbiam to oni
też!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cóż za skromność księciu ty mój!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, po prostu.. nigdy jeszcze
nie miałem prawdziwego przyjaciela.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hmm.. bo.. no dobra, wybredny jestem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ile było tych propozycji o
przyjaźń? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Emm… nie pamiętam? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa.. Więc to znaczy, że musisz być
super.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eee tam! A jak było z tobą? Też
musiałaś mieć tyle przyjaciół w Polsce, ze łohooh…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, dużo miałam.-chciałam okłamać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, przecież widzę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra! Nie miałam, zadowolony?!
ŻADNEGO! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh, nie żartuj! To niemożliwe! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No Sami, przestań.. to niemożliwe.
Czemu nie miałaś? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie gadajmy o tym… kiedy mieszkałam w
Polsce ciągle płakałam.. było strasznie, tyle powiem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zrobiłam to, zwierzyłam się ze
wszystkiego… Henry był mi strasznie bliski, chociaż, że to było nasze drugie
spotkanie wiedziałam, że to będzie prawdziwa przyjaźń.. Opowiedziałam o
rozwodzie, o szkole, że nie miałam przyjaciół, za jaką ludzie mnie brali, o
tych wszystkich kłótniach w domu.. O tym, ze jednak nie byliśmy za bogaci. O
wszystkim, od początku aż do końca.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, mała nie płacz!-Henry podszedł
do mnie i przytulił całując w głowę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam.. ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mów nic! Masz już przyjaciół, a w
tym mnie! I obiecuję, że nigdy cię nie zostawię, przysięgam mała! Kocham Cię
mój ty bałwanku!-chłopak pogłaskał mnie po policzku i jeszcze bardziej wtulił. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję Henry, a ja przysięgam, że
zawsze będę twoja przyjaciółką.-oznajmiłam szlochając. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ja myślę! Bo jakbyś mnie zostawiła
to trudno byłoby mi się pozbierać.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mówiłam ci już, że jesteś cudowny
MAŁY? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No może kiedyś coś tam wspominałaś
śliczna, ale ty jesteś cudowniejsza. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahahh, tutaj muszę ci zaprzeczyć!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mi się nie zaprzecza mała! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to chyba będę pierwszą osobą,
która to zrobi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I to świadczy o tym, że jesteś
wyjątkowa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś kochany, wiesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiem tam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhah, uwielbiam twoją skromność! A
właśnie, co zamawiamy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz.. po raz drugi mnie
rozgrzałaś tymi uściskami, więc mam ochotę na coś zimnego.-Henry mrugnął do
mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weeź! Bo się znowu zawstydzę!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo tak! Zrób to! Tak słodko
wyglądasz jak się czerwienisz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra idź! Zamówmy coś.. ja poproszę
może shake! A co!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh, no dobra! Jaki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Waniliowy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okeej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chwila, pieniążki! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ja mogę tak długo.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Sami! Ja płacę! JA!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhahh, ale, że tak na całą
kawiarnię? </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ALE JA!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ALE NASTĘPNYM RAZEM JA!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ALE TERAZ JA!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra… Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale JA!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahahhhh! Ok. Idź zamawiać ty
JAJU! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu nazywasz mnie jajko?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo nim jesteś!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie eeaj mi tutaj tylko idź zamów!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już idę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy Henry przyniósł mi shake
ubrudziłam nim moją całą twarz.. a przyjaciel miał polewkę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie śmiej się! Ja też mam uczucia!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale wyglądasz jak… Hitler! Ten
wąsik.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ogarniesz się? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weeź, poczekaj, wytrę ci.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję, traktujesz mnie jak swoją
córkę.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A nie jesteś nią mój bałwanku?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, już nie bądź taki słodki.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mój bałwanek, malutki, płateczek
kochany, mój…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-HENRY, ZAMKNIJ SIĘ!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A jak nie to co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To wyleję na ciebie shake i będziesz
Hitler. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To dawaj.. Nie zrobisz tego.. nie
odważysz się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zrobić to?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra.-I wtedy cały shake
wylądował na Henrym. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM! CO TY… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mówiłam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jestem cały waniliowy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Waniliowy Hitler! Hahhahahahahh</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdybyś nie była taka zabawna to
zabiłbym cię! Serio!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No, ale jestem! Więc luzik..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale wiesz, zemsta jest słodka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa.. Na Hitlera. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhhh, weź przestań! Idę do
łazienki.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I tak siedziałam, czekałam, minęło
jakieś 5 minut aż dostałam sms. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em>„Co robisz loczku? Xx”</em></span></span></strong></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Odpisałam:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ja: </span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">„Niall, Zayn,
Liam, Harry, czy Lou tym razem?”</span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">1D:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „Wszyscy siedzimy wpatrując się w
Blackberry Lou”</span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ja:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „A, to okey.. u mnie spoko, właśnie
bawię się w Hitlera”</span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">1D:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „Skąd ty bierzesz te teksty?! Niall
leży normalnie..W jakiego Hitlera?” </span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ja:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „A no wiesz.. taki tam waniliowy
Hitler. : )” </span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">1D:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „Wiesz co? Wytrzeźwiej mała! Później
napiszemy..” </span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ja:</span></span></em></strong></span><span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> „Miłej marchewki z mikrofalówki Lou”</span></span></em></strong></span></div>
<strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span></em></strong><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;">1D:„Dziękuję.. miłego.. Hitlera? Xx”</span></span></em></strong><span style="mso-spacerun: yes;"><strong><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><span style="font-size: small;"> </span></span></em></strong><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Przyszedł Henry.. a ja wyszczerzona
siedziałam z telefonem w ręku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kto pisał? Ten zespół? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Skąd wiedziałeś? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Da się rozpoznać po uśmiechu i
telefonie w ręku.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie bądź zazdrosny ty mój Henreo! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Postaram się ty moja Samantio! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I co, shake zszedł? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh, a widzisz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No właśnie nie mój Hitlero!
Przepraszam.-zrobiłam smutną buźkę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań mała! Nic się nie stało!
Żyję! To o czym tam pisałaś z chłopakami? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam spójrz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mogę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhhh! Musicie mieć tam
śmiesznie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tam, czyli gdzie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz.. Jak się spotykacie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spotkaliśmy się raz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak się skończyło?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mikrofalówką za oknem, poza tym
huraganem w domu.. pobitymi rzeczami, czarnymi ścianami, powodzią, podartymi.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami! Lepiej nie kończ.. bo zanim to
zrobisz! To się nazywa wejście smoka!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh, mówiłam to samo! Wiesz, że
już 19? Siedzimy tu jakieś 4 godziny..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No nie mów? Ty zawsze mnie zagadasz!
Dziewczyno, jak ty to robisz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem Hitlerku.-puściłam mu oczko.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja też bałwanku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idziemy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdzie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak się przejść.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z miłą chęcią wasza bałwankowa mość!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ochh! Jak miło wasza jajkowa mość!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eej, no weź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh, dobra chodź! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wyszliśmy z kawiarni, a ludzie
znajdujący się tam pewnie odetchnęli z ulgą.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc to nasze miejsce? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No chyba tak! To tutaj się
rozgrzałeś, stałeś jajkiem i Hitlerem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę, nie gadajmy o tym!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, to zmieniam temat.. nie miałeś
przyjaciół, ale dziewczyny musiałeś mieć.. bo jesteś.. Miałeś? Masz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo jestem?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Emm.. no ten..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra, no przystojny no, zabawny i
ogólnie kulturalny.. masz świetny akcent i jesteś słodki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ohooh, ale miło!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale mówię Ci jako przyjaciółka, żeby
nie było.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem Sami, że nie jesteś taka jak
inne czy zaraz chcesz ze mną chodzić, wykorzystać i rzucić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, nie jestem.. A więc miałeś?
Masz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Miałem, owszem, ale teraz nie mam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu nie masz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz.. nie chce, fajnie jest być
singlem, jest się takim wolnym, a jak z tobą?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Też nikogo nie mam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A chcesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeśli znalazłby się ten odpowiedni to
czemu nie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ilu miałaś już chłopaków? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To może zmieńmy temat…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dawaj Sami! Gadaj! Pewnie dużo.. bo
jesteś..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Żadnego.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Żartujesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A czy żartowałam z oblaniem cię
shakem? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wierzę.. Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo.. żaden mnie nie chce i nie
chciał? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Porąbało cię? Serio?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mam 17 lat i spotkałem naprawdę
duuuużo dziewczyn.. ślicznych i zabawnych, ale żadna nie była taka piękna i
fajna jak ty.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań, gadasz tak specjalnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Sam. Mówię szczerze. Powiem tak:
Masz to coś co cię odróżnia od pozostałych dziewczyn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Szopę na głowie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie szopę, tylko śliczne loczki.. a
poza tym cała jesteś super jak dla mnie.-I wtedy Henry wziął mnie na ręce i
przytulił.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-DZIECKO! Jak ty mnie uniosłeś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh, normalnie! No przytul się
mała!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra!-wtuliłam się w niego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz, że będziesz cała w waniliowym
Hitlerze? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nieee!-I wtedy wypadłam z rąk
przyjaciela i poleciałam na śnieg.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezu, żyjesz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhahhh, tak, tak… spoko!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Inne by teraz pewnie płakały, a ty
się śmiejesz! To jest podejście..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A czemu mam się nie śmiać z bolącej
dupy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj ty biedna! Chodź Ci wymasuję!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wara od mojego tyłka mały! Idź se
swój wąsik pomacaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeej, ja nie mam wąsika!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale Hitler miał! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz, że cały czas leżysz na śniegu?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, wiesz.. mam mokro w spodniach z
innego powodu..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kto wie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, wstaję, daj mi rękę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Juuż i żyjesz! Cała i zdrowa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Można to tak ująć.. wracamy do domów?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chyba tak, jestem wykończony, muszę
się umyć, cały się kleję! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Haa! Mam pomysł!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zobaczysz jak spotkamy się następnym
razem.. A teraz wracam już, paa. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poczekaj, odprowadzę cię!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chcesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W drodze powrotnej, która trwała
jakieś 7 minut umówiliśmy się dopiero na za 3 tygodnie.. Bo Henry jedzie na
jakieś narty czy coś tam, ale obiecał pisać sms i jakoś mnie kontrolować..
Kiedy doszliśmy do budynku przyjaciel dał mi buziaka w policzek i przytulił.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc Hitlerku, miłego wyjazdu
mały!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Papa bałwanku, będę tęsknić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jest tu kto?! Cześć! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Uuuuuuu!-zaczęli się drzeć ojciec i
Bogdan.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co uuu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co to za chłopak? Gadaj? Przytulił..
buziak w policzek, romantycznie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bogdan, opanuj twarz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhhahhhahh, ale kto to córcia?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie mój chłopak, tylko przyjaciel
i mówię szczerze.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chyba pierwszy raz ci wierzę od kiedy
tutaj przyjechaliśmy.. Sam, za 5 dni do szkoły, pamiętasz, nie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak, pamiętam, luzik ludzie, ja
panuję nad sytuacją.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, a powiedz ty mi.. co na schodach
robiło rozlane mleko, płatki i pobita miska? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ten.. kosmici! Serioo.. ja widziałam
taką zieloną marchewkę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Marchewkę?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niee! Takiego ludzika znaczy z
marchewką, oo, tak! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A po co kosmitom płatki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Głodne były.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale trzymały przecież marchewkę, nie
mógł jej zjeść? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa, zieloną marchewkę, serio? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jeśli to kosmita to..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiecie co, muszę z wami popracować
nad waszą wyobraźnią, a teraz idę na górę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czekaj.. Co ty masz na płaszczu? To
wanilia?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-HITLER!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic.. dobranoc!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-PAPAPAPPAPA! Ałaaa!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wspominałem ci, że jest ślisko? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie Bogdanie drogi! Przeżyję..
dobranoc ludzie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do pokoju.. Dupa mnie bolała,
byłam cała w Hitlerze, miałam dalej płatki we włosach i wodę w spodniach, to
się nazywa wypad na miasto… Postanowiłam napisać do Henreo jak tam myju myju,
ale w tej samej sekundzie dostałam sms.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">„Smutno nam..”</span></strong></em></span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><span style="font-size: x-small;"><strong> </strong></span></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><span style="font-size: x-small;"><strong>
</strong></span></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">Ja: „Nie ogarniam, czemu?” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">1D:</span></strong></em></span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">„Będziemy musieli wytrzymać 3 tygodnie bez ciebie. ;(„ </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">Ja: „A gdzie wyjeżdżacie?”</span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">1D: „USA.” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">Ja: „Więc będę sama.. muszę odpocząć,
ale obiecajcie, że jak będziecie wyjeżdżać zaraz sms do mnie!” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">1D: „A do kogo byśmy mieli pisać,
jasne, że tak zrobimy.. xx To do za 3 tygodnie!” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">Ja: „Pa dzieci moje! ;*” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">1D: „A właśnie, jak tam Hitler?” </span></strong></em></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">
</span></strong></em></span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">Ja: „Opowiem za 3 tygodnie.. Jestem
wykończona, dobranoc. Xx Powodzenia</span></strong></em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><em><strong><span style="font-size: small;">!”</span></strong></em></span><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Reszty już nie przeczytałam, bo
usnęłam jak suseł… </span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">_____________________________________________________</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Dobra.. jest 15.</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Przepraszam was z góry, ze tak rzadko dodaję... przez to pewnie zapomnieliście o tym blogu, ale po prostu nie wyrabiam.. nauki jest tyle, że sobie nie wyobrażacie. Mam spore zaległości, bo byłam chora, a teraz jestem cholernie słaba, no, ale co tam o mnie. </span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Rozdział pisałam z 2 dni.. Szczerze? Nie jestem zadowolona. </span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">W moim blogu jest podobno za dużo dialogów, bardzo was przepraszam, ale na razie Samanta poznaje chłopców.. I chce aby oni ją jednak poznali, potem będzie coraz lepiej, albo gorzej? No wiecie, dramacik.</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Mam dużo pomysłów na nowe rozdziały i ostatnio dużo weny, ale brakuje mi czasu.</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">To naprawdę pracochłonne, ale dla was no kurde, lubię dla was pisać, te wszystkie miłe komentarze. Ostatnio jak je czytałam, to nie będę zaprzeczać, że prawie się poryczałam.. Łzy mi poleciały na pewno. Bo to cholernie miłe, że ludzie po prostu to czytają no!</span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Bardzo wam dziękuję, taki mam zawsze wyszczerz jak zobaczę komentarzyk na dole i przede wszystkim dziękuję za wyświetlenia no! Bo to też dla mnie ważne.</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Nie będę stawiać wam ultimatum "jak będzie 20 komentarzy to dodaję następny", bo nie po to pisze tego bloga, to sprawia mi przyjemność.. Więc kurde no! KOCHAM WAS. <3</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Rozpisałam sie trochę.. Ale ja tak zawsze, spoko. </span></strong></span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Porażka? Z mojej strony to tak.</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">Ale dobra, nie będę wam zanudzać, ujmę to tak:</span></strong><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;"><br /></span></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong><span style="font-family: "Georgia", "Times New Roman", serif;">DZIĘKUJĘ. ♥</span></strong></span></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-45616815243036805942012-02-25T11:15:00.000-08:002012-02-25T11:15:24.638-08:00ROZDZIAŁ XIV<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po drodze do
mieszkania Larrego dużo rozmawialiśmy.. Naprawdę to było dziwne, czułam się tak
fajnie. Nie potrafię tego opisać.. Henry, teraz chłopcy, czułam, że tu będzie
naprawdę zajebiście.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co tak
myślisz?-zapytał Lou kiedy jechaliśmy windą do ich domu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A bo wiesz..
to dla mnie takie dziwne, bo macie miliony fanów i..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami,
przestań, po prostu.. polubiliśmy cię! Jesteśmy przecież normalnymi ludźmi, nie
zwracamy uwagi na to czy osoba, którą darzymy sympatią jest sławna czy</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">nieznana, to nie ma znaczenia.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To takie
miłe! Dobra, na którym piętrze mieszkacie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Na ostatnim.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ty leniu!
Nawet po schodach nie chciało ci się wchodzić.-szturchnęłam do lekko w ramie
uśmiechając się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ałaa!
Hhahah! To bolało! Jesteś jak..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pudzian?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co, lub kto?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-aa, no tak,
to taki polski siłacz, wiesz, podnosi ciężary itp. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, no
dobra, to jesteśmy.. przywitaj się z twoim nowym domem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z moim?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No
tak.-oznajmił Lou wyszczerzając się. I otwierając drzwi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, nie
wnikam w szczegóły… LOLA! Czekaj! Jesteś cała mokra… Nie trzep się! Cała woda,
zimna! Nieeee!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-AAAA! Co to
za pies? Jezuuu, Lou skąd wziąłeś psa? Jestem przez niego cały mokry.. ooo
kurde.-Harry spojrzał się na mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja
przepraszam, ale nie dopilnowałam jej i ten…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam?! Lou?!
To Sam? Niee…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To właśnie
była ta niespodzianka! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy
spojrzałam na dół, okazało się, że Harold łaził w bokserkach.. wyglądał całkiem
sexy, że tak powiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hazza! Dół!-
krzyknął pan marchewka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dół? Aaa, no
tak! Mam na sobie.. dobra, idę się przebrać..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh,
przyzwyczajaj się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A luzik,
wyglądał nieźle.-szepnęłam, puszczając oczko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Lou zaczął
się śmiać.. Wtedy wszedł Harry, tym razem w spodniach, ale jak to on miał je
opuszczone do połowy dupy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z czego się
tak śmiejesz? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa z
niczego! My z Sam mamy takie fajne wyznania!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jakeś
szczegóły?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chciałbyś!-krzyknęłam..
eeej, a gdzie jest Lola? LOLA?! GDZIE JESTEŚ?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam
biegać po ich apartamencie przewalając się kilka razy.. bo było tam strasznie
ślisko. Chłopacy tylko śmieli się i wspominali razem moją reakcję na ich widok
w wakacje.. Nie zwracałam na to uwagi, chciałam tylko znaleźć tego psa.. Został
mi ostatni pokój, pisało na drzwiach „Harry”, weszłam i to co zobaczyłam mnie
przeraziło.. zaczęłam się drzeć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-AAAA!
Zgłupiałaś! Boże… hahahahahh.. mam płakać czy się śmiać? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co się
dzieję?!-do pokoju wtargnął Lou z kijem bejsbolowym.. O mój boże, hahahahahhh,
ee ty! Mężu mój, chodź no tutaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co się
stało? OOOOO! Mój pokój! Co z nimi zrobiliście… ja się pytam?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Całe
pomieszczenie wyglądało tak jakby przeszedł po nim huragan..</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">Ściany całe czarne, wszelkie szklane rzeczy
pobite, łózko całe pogryzione, podobnie jak kanapa i fotele.. Szafki
powyrywane, a Lola stała na środku merdając ogonkiem i ciesząc się ze swojego
dzieła.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja..
przepraszam, to nie mój pies.. Zapłacę.. prze.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań! Ja
sobie radę dam, tak szczerze mówiąc to pomimo tych wszystkich naszych imprez
nie miałem jeszcze takiego czegoś w pokoju.. Skąd ty się wzięłaś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hmm.. z
brzucha? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Obstawiam,
że z jakieś innej planety, no, ale jeśli chcesz być uważana za normalną to
okej.-odpowiedział Harry szczerząc się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh,
bardzo śmieszne!-w tej chwili usłyszałam jakiś huk w salonie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chłopcy
przyszli! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Normalnie
wejście smoków.-wydukałam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszliśmy do
pokoju.. Zayn leżał na ziemi krzycząc „ałaaa”, Niall próbował ratować frytki z
tej powodzi, a Liam trzymał się za ramię i się darł „Co wyście dzieci
porobiły?!”</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie nasz
wina!-wydarł się na równo Larry. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Eeeej no!
Nie taka była umowa!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">wtedy
spojrzałam się na chłopaków.. uśmiechnęłam się, a oni w pewnej chwili wstali i
zaczęli biec w moim kierunku.. Zdążyłam krzyknąć tylko „AAAA!”, a oni już
leżeli na mnie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aałć! Nie
jesteście tacy chudzi na jakich wyglądacie! Ale spoko, jedna trzecia 1D leży na
mnie, żyć nie umierać! Albo umierać.. nie mogę oddychać! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kurde, bo ją
zabijemy!-wydarł się Liam na chłopaków.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy się ze
mnie podnieśli odetchnęłam z ulgą od tego ciężkiego, ale jakże seksownego
zestawu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję
tato..!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM!-krzyknęli
wszyscy naraz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weźcie,
wy też? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak.. my
też! Co ty tutaj do cholery robisz?!-krzyknął entuzjastycznie Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hmm…
Mieszkam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-TAAA?!-tym
razem spytali się wszyscy, prócz Lou, który wiedział. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No taak..
Kurde, cześć!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heeej! Ale
fajnie, że jesteś, jeju, nudziło nam się tutaj.. bez ciebie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhahahhh,
spędziłam z wami niecałą godzinę i wam się beze mnie nudzi?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eej, a kto
powiedział, że ta niecała godzina była genialna? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weźcie,
bo się zawstydzę, tyle komplementów naraz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, Lola
jest chyba głodna, je jakieś buty…-oznajmił Lou zmieniając całkowicie temat.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NIEEE! Moje
ulubione buty!-wydarł się Harry i rzucił na psa.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Siłował się z
nią dobre 15 minut i w końcu wygrał, ale buty nie były zdolne do użytku, tym
razem zamiast przepraszać zaczęłam się śmiać jak głupia z chłopakami kiedy
zobaczyłam Harolda klękającego na kolanach i unoszącego zmasakrowane buty do
nieba szlochając. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Macie coś do
jedzenia? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NIEE! Ja nic
nie mam!-po 2 sekundach powiedział Niall.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Osz tyy!
Loli żałujesz? To taka dobra suczka..</span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="font-size: small;">A
ty Lou? Gospodarzu, mężu Haroldowy, zlitujesz się nad nami?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne, chodź
do kuchni.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc to tu
Hazza codziennie robi Ci śniadanie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A skąd
wiesz, że ja nie robię jemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh,
chyba marchewki z mikrofalówki!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Skąd wiesz?!
Nigdy tego nie zdradzałem.. chłopacy też! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zgadywałam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taa? Czytasz
mi w myślach, jesteś jakaś nadprzyrodzona? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jestem
wiedźmą!-zaczęłam go ganiać po całej kuchni.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh,
dobra koniec, zmęczyłem się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Się wchodzi
po schodach, a nie! To masz coś tej lodówce?-wtedy chciałam ją otworzyć, ale
Lou mnie powstrzymał..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo ten..
tego..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiesz, że
jestem wiedźmą tak? I wiesz co wiedźmy robią z niegrzecznymi chłopakami?
Piekarnik jest blisko!-puściłam mu oczko.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra,
ale się nie przeraź. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O boże! Cała
lodówka jest pomarańczowa.. tutaj jest z 50 kilogramów marchewek..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dokładnie
49.5 kilograma, nie spodziewałem się gości! Lola lubi marchewki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem..
NIALL!-krzyknęłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nakarmisz
psa marchewkami? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spoko! Lola
chodź!-i pies poszedł za nim, a ja rzuciłam mu 3 umyte marchewki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chcesz coś
do picia?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sok
marchewkowy? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chyba muszę
wywalić ten piekarnik.. mikrofalówka wystarczy.-wydukał Lou przełykając ślinę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-a myślisz,
ze do mini piekarnika się nie zmieścisz?-chytrze się uśmiechnęłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiesz..
dieta..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Marchewkowa?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy Louis
wywalił mikrofalówkę przez okno.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ZGŁUPIAŁEŚ?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie
wiedziałaś?-zaczął się śmiać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co tu się
dzieję?!-do kuchni wpadli pozostali chłopacy i Lola z marchewką w pysku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A takie tam,
Sam i Lou w kuchni! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdzie jest
mikrofalówka?-spytał Hazza.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy w tym
samym czasie podeszliśmy do szafki na której stał piekarniczek i zasłoniłyśmy
ją plecami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jaka
mikrofalówka?-spytaliśmy zdziwieni oboje.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tutaj
stała..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra mężu,
już nie gadaj, chodź do salonu!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kierunek
SALON!-krzyknęłam i wszyscy tam popędzili… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy już się
tam znaleźliśmy ogłosiłam wielkie sprzątanie.. Chłopcy wzięli mopy, szczotki,
ja zresztą też i zaczęły się feriowe porządki, kiedy już nam się to znudziło, a
jeszcze połowa pokoju wypoczynkowego była brudna zaczęliśmy bitwę na szczotki.
Latałam jak głupia po domu za chłopakami udając Dark Vadera i krzycząc na całą
japę „I’M YOUR FATHER!”, Hazzie zdecydowanie wychodziło to najlepiej.. Bo miał
chrypkę, ale mnie się za to najbardziej bali! No, a jakby nie! Po jakiś 30
minutach wygłupów byłam wykończona.. Więc wpadłam na kanapę i zajęłam całe
legowisko.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No eej! A
my?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wasze 5 dup
nich się udomowi na dywaniku!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale one są
takie zgrabne, że..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy
zadzwonił mi telefon, kiedy po niego biegłam potknęłam się o mop i wywinęłam
kilka piruetów.. Normalka u mnie. Okazało się, że to mój tata dzwoni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-EEEJ! MÓJ
DAWCA PLEMNIKÓW DZWONI! CICHO!-I odebrałam.-Halo? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cześć
córeczko, słuchaj..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM, DOLEJ
JESZCZE MI TEJ WÓDKI!-Krzyknął Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I PIWO
JESZCZE KUP! ZGRZEWKĘ NAJLEPIEJ!-Wtrącił się Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Samanto, co
to było? Czy ktoś właśnie chciał od Ciebie.. Gdzie jesteś?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No na
spacerze! Z Lolą, pamiętasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I ktoś cię
prosił o wódk…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A tak w
ogóle, po co dzwonisz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo chce
żebyś przyszła do domu, chciałem pojechać.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-EEJ, A TE
PAPIEROSY TO ILE KOSZTUJĄ?! DAJ JEDNEGO!-wrzasnął Niall.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, kto
to?!-tym razem tata krzyknął. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To bałwan…
Nie, Lola, boże, jakieś żule mi tu się drą nad słuchawką.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To gdzie ty
jesteś? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W tym.. w
Żulowie, będę niedługo, pa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I rozłączyłam
się, spojrzałam na chłopaków z wrogością w oczach, nie obchodziło mnie kim są,
czy sławni, czy kochani przez miliony.. chciałam tylko teraz rzucić się na nich
i walczyć do upadłego!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zgłupieliście?!
Porąbało was?!-rzuciłam się na nich. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Turlaliśmy
się po łóżku i podłodze rozbijając przedmioty pozostałe po moim wejściu smoka
na początku i darliśmy się wniebogłosy z bólu, ze śmiechu i czasem nawet nie
wiem z czego. Taki gwałt zbiorowy! Podwójny trójkącik! 5 dupci ze mną.. I co
chwila na którejś leżę, to jest coś! Po około 40 minutach rozdzielił nas tatuś,
który przyniósł z pokoju Harolda kij bejsbolowy i zaczął nam nim grozić. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak nie
przestaniecie nie zawaham się go użyć! Mówię serio!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhahahhh,
tato no weź! Co my takiego robimy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zachowujecie
się jak durnie.. 5 latki! Kiedy cię nie było był poziom 10 latków, ale teraz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To
źle?-zrobiłam smutną minkę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahh, no
jasne, że dobrze! Tylko dzisiaj naprawdę przesadziliście.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra
chłopacy, kończymy, bo tatuś się wkurzy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wszyscy się
podnieśliśmy.. I zobaczyliśmy mieszkanie Larrego z góry, było okropne.. jakby
jacyś żule tu mieszkali! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No em.. ten
tego.. macie jakoś ekipę sprzątającą?-wydukałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahhahah,
spoko Sami, my już sobie poradzimy! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli jest
okej? Będę żyć?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No
jasne..-krzyknęli wszyscy naraz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I pomyśleć,
że zrobiła to taka jedna, najzwyklejsza dziewczyna.-Liam złapał się za głowę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Najzwyklejsza?
A czy najnormalniejsza dziewczyna dokonałaby takiego czegoś? Ona jest
wyjątkowa! Idealna dla nas!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ojej, Lou,
dzięki, bo się zaczerwienie! Eej, coś się rusza!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wszyscy
zaczęli się śmiać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ludzie, bez
skojarzeń! O mój boże.. 20 nieodebranych połączeń, ile czasu minęło od naszej
walki?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No już jakaś
godzina..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O kur.. To
znaczy cholera! Musze lecieć, tata mnie zabije! Pewnie myśli, że mnie zgwałciliście!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A nie
zgwałciliśmy? To chyba tak wyglądało.-oznajmił wyszczerzony Zayn. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A z góry
jeszcze gorzej..-dokończył Liam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, nie
wchodzę w szczegóły tato, muszę lecieć do mojego drugiego ojca. Nie obrazisz
się, co?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No będę
tęsknić córeczko, ale obiecaj, że jutro nas odwiedzisz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jasne, że
tak! Ale nie.. nie mogę, przepraszam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No weź! Nie
przeżyjemy bez Ciebie! A pojutrze? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będę cała
wolna i do wzięcia!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Uuuuuuuuuu!
Do wzięcia!-powiedzieli wszyscy z entuzjazmem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To znaczy
nie to miałam na myśli.. tylko, ten.. no wiecie.. a zresztą co ja będę wam
tłumaczyć!-skierowałam się po płaszcz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chętnie
skorzystam z tej okazji!-krzyknął żartobliwie Harry.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I
ja!-wydarli się Zayn i Niall.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahah,
bardzo śmieszne! Idźcie dzieci! Tato, pilnuj ich!-otworzyłam już drzwi. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze
córcia!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale czekaj,
twój numer telefonu!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Właśnie! Daj
nam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Leży na
stoliku.. pomyślałam!-I wyszłam, słysząc tylko dźwięk łamanego się stołu.. Jak
widać wszyscy się na niego rzucili, a Zayn jako pierwszy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy
wróciłam do domu i rozebrałam Lolę zobaczyłam tatę siedzącego i oglądającego Tv
śmiejąc się. W pewniej chwili przybrał poważnej miny, bo mnie zobaczył, wstał z
kanapy i szedł w moim kierunku.. Znowu kazanie! O nie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Samanto
Bielaśko! Gdzie ty byłaś? Powiedz szczerze. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No na
spacerze, nie wiesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie oszukuj
mnie! Co to za żule?! Jacyś pedofile?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh,
tak, zgwałcili mnie!-Takich 5 gorących chłopców pomyślałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Taaak?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie tato!
Daj spokój, po prostu byłam na spacerze i zatrzymałam się w jakimś miejscu
dziwnym gdzie stali żule i coś tam się darli, to wszystko.-skłamałam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niech Ci
będzie.. Ale i tak ci nie wierzę, bo jeśli miałabyś jakieś problemy..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mam ich!
Naprawdę, jest tutaj świetnie!-przytuliłam go.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobrze.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co ode
mnie chciałeś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa właśnie!
Bo mamy 17.. Chciałem załatwić z tobą wszelkie pozostałe formalności co do tej
szkoły, wiesz, plan lekcji, jakieś tam numery czy coś.. Potem nie będę miał
czasu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A do której
jest?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do 18, więc
jeszcze zdążymy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc jedźmy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Szkoła nie
była oddalona daleko od domu, na szczęście! Ale przerażało mnie te poranne
wstawanie. Wysiadłam z samochodu i kierowałam się do środka budynku razem z
tatą, kiedy weszłam przeraziłam się było tam tak pusto.. i ciemno. Znaleźliśmy
pokój nauczycielski, mój tata zapukał i weszliśmy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzień
dobry!-powiedział prawdopodobnie dyrektor. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj dobry,
dobry.-rozmarzyłam się w dzisiejszym dniu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A jakiej
sprawie państwo do nas przychodzą?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A no w
sprawie tej panny.-tata wskazał mnie ręką. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mianowicie? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chcielibyśmy
dokonać pozostałych formalności jeśli chodzi o zapis do szkoły.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha, jak się
nazywasz młoda damo?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Samanta
Bielaśko proszę pana.-starałam się zachowywać poważnie, ale kiedy myślałam o
chłopakach ledwo powstrzymywałam się od śmiechu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, mamy
panią, wydrukuję zaraz plan lekcji, a pan będzie musiał dać kilka podpisów. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę, oto
grafik przedstawiający nasze zajęcia.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję,
oo, codziennie na 9, wyśpię się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oj dużo
panienka będzie spała. Zapomniałem wspomnieć, że z całego miesiąca nauki uczymy
się tylko 2 tygodnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słucham?!
Ale to przecież najlepsza londyńska szkoła..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo tak jest,
nasza szkoła jest bardzo nowoczesnym budynkiem, każdy ma laptopy z zadaniami i
tematami zamiast książek. Nasze ostatnie obliczenia wykazały, że dzięki nim
nasze zajęcia trwały o połowę mniej roku szkolnego, więc oto i te wolne. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli, że 2
tygodnie?! Jezuu, na 9? Do 16? I potem wolne? To tak jakby ferie raz w
miesiącu, ale fajnie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale proszę
pana, tak nie wolno.-ojciec sprzeciwiał się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wolno,
wszystko zostało zatwierdzone i dokładnie rozpatrzone. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze,
postaram się uwierzyć.. Sam, bierz plan, musimy się jeszcze zastanowić.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do
widzenia.-krzyknęłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do
widzenia.-facio odpowiedział.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Mój tata nie
był pewny co do tej szkoły.. ale ja go namawiałam, tyle wolnego? Lajcik na
całego! Mówiłam mu, że będę się uczyć i takie tam.. w końcu się zgodził. Ucieszyłam
się.. ale nie dałam rady już skakać, więc pożegnałam się z ojcem, wykąpałam i
ułożyłam do łóżeczka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Jutro będzie
zajebisty dzień. Czuję to!” </span><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">No dobra, napisałam w końcu 14, duża przerwa, prawie cały tydzień.. ale w ogóle nie mam czasu, naprawdę. Tyle nauki.. Ledwo zdążam z odrabianiem lekcji. Teraz powinnam się uczyć do klasówki z matmy w poniedziałek, a siedzę na tt i myślę o chłopakach.. i nowych rozdziałach! </span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">Tak wracając do nich, to naprawdę jestem z nich straszliwie dumna... Ta nagroda, ja skakałam ze szczęścia, normalnie się popłakałam.. SO PROUD! ♥</span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">Bardzo chciałabym wam podziękować za wszystkie wejścia i komentarze.</span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">Naprawdę aż się mordka cieszy na sam widok!</span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">To dużo dla mnie znaczy.. Chciałabym być chociaż w jednej rzeczy w miarę dobra. </span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">Chociaż dalej myślę, że ten blog to porażka, ale piszę dalej, dla was, to poprawia mi humor.</span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="mso-spacerun: yes;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;">BARDZO DZIĘKUJĘ! UWIELBIAM WAS! MUCHLOVE. ♥ xxx</span></strong></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"><br /></span></strong></span></span></span></div>
<span style="font-family: "Helvetica Neue", "Arial", "Helvetica", sans-serif;"><strong><span style="font-size: x-small;"></span></strong></span><br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-8988224237371828352012-02-19T11:45:00.002-08:002012-02-19T12:27:34.246-08:00ROZDZIAŁ XIII<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej.-powiedziałam
oczywiście po angielsku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć.-chłopak
podał mi rękę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zobaczyłam
tak ślicznego boya jak to się mówi. Miał Ala loczki.. Takie bardziej falowane,
w kolorze ciemny blond, poza tym piękny, duży i bialutki uśmiech. Jezuu,
dostałam zawału, jeszcze nigdy nie widziałam takiego kogoś na żywo.. no poza 1D
oczywiście i jeszcze ten jego akcent, padłam! Ale musiałam się ogarnąć..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchaj..
wiesz może gdzie jest ulica Oxford Street?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jasne, że
tak! Musisz iść prosto, prosto, potem w lewo.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Tak się na
niego patrzyłam i patrzyłam.. Nie wiedziałam co gada, byłam taka.. Odpłynęłam
po prostu, kurde, mówił tym swoim brytyjskim głosikiem, normalnie jak Liam albo
Lou, nie znałam go.. ale wiedziałam, że musi być extra..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Żyjesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ach, tak,
przepraszam.. ale twój brytyjski akcent, jeej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobrze, a
więc wskazałem ci już drogę.-pokazał te swoje ząbki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję,
postaram się znowu nie zabłądzić.-i poszłam dalej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po chwili
zdałam sobie sprawę z tego, że nie wiem co on mi tam nawijał, więc kiedy
zobaczyłam, że jeszcze stoi w tym samym miejscu i się patrzy podeszłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cześć,
jeszcze raz.. Jak to się szło?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahahah, bo
znowu odpłyniesz, może zaprowadzić cię tam?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeeej, a
możesz, to znaczy mógłbyś? To znaczy serio?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To z góry
dziękuję..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A tak w
ogóle, jestem Henry, a ty?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nazywam się
Sam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam? To
zagraniczne imię.. mieszkasz tu, a nie znasz głównej ulicy Londynu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mieszkam..
tak, ale pochodzę z Polski, jestem tutaj dopiero od wczoraj. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ooo, z
Polski! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A jak z
tobą?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja jestem
tutaj od urodzenia.. I na razie nigdzie się nie wybieram.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja jak na
razie też, te miasto jest genialne, zupełnie inne życie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To prawda,
to co? Jesteśmy na miejscu.. Może dasz się zaprosić na jakiś soczek albo coś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No jasne, że
tak! Jeszcze się pytasz.. hahahh.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tutaj
niedaleko jest Strasburg.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ok to
chodźmy.. Ale nie! Ja nie mogę..</span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo, no ten..
tego, nie lubię?-tak naprawdę nie chciałam aby ten kelner z wakacji mnie
zobaczył.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo już ci
uwierzę.. To może tutaj obok? Jest bardzo przytulnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tutaj będzie
okej, więc chętnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszliśmy do
kawiarni, Henry pomógł zdjąć mi płaszcz i powiesił go na wieszaku. „Awww, ale
kultura”, usiedliśmy przy stoliku i przez dobre 5 minut żadne nie mogło
zamienić słowa.. jakiś stresik chyba. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah,
czuję się niezręcznie.-zaczęłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jak
też, może coś zamówimy? Co chcesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja, hmm,
może gorącą czekoladę, bo zmarzłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej, to
idę zamówić.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Poczekaj,
dam ci kasę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestań, ja
stawiam!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">On jest
genialny, taki miły i kulturalny. Typowy Brytyjczyk.. Tak o nim myślałam i
myślałam i w pewnym momencie zobaczyłam, że idzie z dwoma kubasami, podeszłam
żeby mu pomóc, ale w tej chwili potknęłam się o stolik i upadłam na niego, a
czekolada poleciała na nas obojga.. Kiedy tak na siebie leżeliśmy zaczęliśmy
się śmiać jak jacyś nienormalni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahaahh,
ludzie się na nas gapią! My nadal na sobie leżymy, wiesz o tym?-oznajmiłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem, wiem,
miło tutaj prawda? Tak przytulnie. Ogrzewasz mnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Henry,
przestań!-uśmiechnęłam się i wstałam, wtedy on zrobił smutną minkę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu
wstałaś? Było mi tak dobrze.. z tobą i czekoladą na spodniach!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahh, co
za dużo to nie zdrowo! Wstawaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra,
już.. To co? Jeszcze raz napój? Tyko tym razem mi nie pomagaj, proszę! Hahhah.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Obiecuję, że
nie pomogę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I w tym
momencie zadzwonił mu telefon. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Halo? Tak,
tak.. Już mam wracać? A po co?.. No dobra, postaram się być niedługo. Pa-
Przepraszam cię, ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Musisz iść,
rozumiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Muszę iść do
domu, rodzice zaprosili jakiś gości i tak dalej i tak dalej..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Rodzice..
ech.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słucham?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie nic, no
o idź, miłej zabawy!-uśmiechnęłam się i udałam się po płaszcz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zaraz,
zaraz, zgłupiałaś?! Tak mnie zostawiasz? Samego.. bez kontaktu.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
pomyślałam, chciałbyś się ze mną jeszcze spotkać?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hah, a co
myślisz, że nie? Jesteś taka zabawna, ciągle się z ciebie śmieję! To dasz mi
swój numer?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne.-i
podałam cyferki, które wpisał do telefonu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Na pewno
zadzwonię albo napiszę, tak szybko się mnie nie pozbędziesz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nawet nie
chce tego robić.. to do zobaczenia!- włożyłam płaszcz, torbę na ramię i
wyszłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy
wracałam do domu zachwycałam się bialutkimi od śniegu uliczkami Londynu kiedy
jest ciemno i ogólnie moim dniem. Był naprawdę super.. Naprawdę z Henrym zaczyna
się niezła znajomość, to genialny gość! Kiedy byłam już w domu nikogo nie
było.. Poszłam do mojego pokoju, przebrałam się w luźną bluzkę i dresy, weszłam
na twittera i zostawiłam wpis: </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Naprawdę
zapowiada się tutaj niezłe życie!”</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wyłączyłam
laptopa i zeszłam na dół aby pooglądać TV. Zdałam sobie sprawę, że przecież
gadają tutaj po angielsku, więc po takiemu są także filmy.. Ale nie
przeszkadzało mi to, rozumiałam.. Leniuchowałam tak dobre 3 godziny dopóki nie
przybyli tata i Bogdan.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Heej, a co
tak długo? Już po 22.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć
córeczko, przepraszamy, ale dużo pracy..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Musisz się
do tego przyzwyczaić.-oznajmił Bogdan.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spokojnie,
jestem przyzwyczajona.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak tam Ci
minął dzień? Byłaś gdzieś? Poznałaś kogoś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Minął mi
świetnie.. byłam w centrum, zatrzymałam się na gorącą czekoladę.-zaczęłam się śmiać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z czego się
tak śmiejesz córeczko? Podejrzane!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa z
niczego, tak po prostu. Dobra, to wy sobie siedźcie i takie tam.. zjedzcie coś,
a ja idę spać, bo jestem wykończona. Dobranoc.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobranoc.-krzyknęli
razem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Weszłam do
swojego pokoju, wykąpałam się, ubrałam w piżamkę, umyłam ząbki i położyłam się
do łóżeczka. Kiedy powoli zasypiałam myśląc o One Direction mój telefon wydał z
siebie wibracje, dostałam sms od jakiegoś nieznanego numeru.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Hej mała!
Mówiłem, że napiszę, spotkamy się pojutrze? Henry” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wyszczerzyłam
się do telefonu jak jakaś głupia. „Napisał!”, myślałam, że zapomniał..
odpowiedziałam mu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Ja mała?!
Prawie równa z tobą! Jasne, że możemy się spotkać. ;) PS. Myślałam, że o mnie
zapomniałeś.”</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Odp. „O tobie
nie da się zapomnieć mała! Dobranoc, kolorowych snów. xx ;*”</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zasnęłam z
wielkim bananem na twarzy.. czułam, że moja przeprowadzka tutaj była najlepszą
decyzją jaką kiedykolwiek ktoś za mnie podjął!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Następnego
dnia obudził mnie jakiś huk w moim pokoju.. Szybko się podniosłam i zobaczyłam
co się stało.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Co się
dzieję?!-spytałam zdziwiona.. -Bogdan. Czemu trzymasz w ręce wiadro z wodą?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Po co ta
głupia torba spadała z tego biurka.. chciałem cię..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Polać wodą..
Bardzo zabawne! Która godzina?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No właśnie
późna, bo już 12, dlatego chciałem zrobić ci taką pobudkę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To nie udało
Ci się! A wy nie w pracy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzisiaj
akurat mamy wolne.. to znaczy nie do końca, bo na 15 mamy spotkanie biznesowe.
To co, schodzisz na śniadanie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak,
tylko muszę się ogarnąć, będę za 15 góra 20 minut.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,
czekamy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy
wybierałam ubrania z szafy zastanawiałam się co dzisiaj porobić.. nie chce
spędzić całego dnia w domu z paczką chipsów i coca-colą, ale coś tam się
wymyśli.. Jak oznajmiłam Bogdanowi po 15 minutach byłam gotowa, zeszłam na dół
i zobaczyłam na stole naleśniki z bitą śmietaną , dżemem i czekoladą oraz
kakao. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeej, ale
śniadanie! Dziękuję! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma za
co! Należy ci się porządny posiłek.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zaczęłam
jeść, bo byłam strasznie głodna… do mojego brzuszka zmieściły się 2 porcje
naleśników, kiedy najedzona usiadłam na kanapie podbiegł do mnie ktoś kudłaty..
okazało się, że to pies.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamy psa? Od
kiedy tato?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To mój
pies.-wtrącił się Bogdan. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak? Nie
widziałam go wcześniej.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ponieważ
zajmują się nim opiekunowie pod moją nieobecność i właśnie mam prośbę.. czy
mogłabyś się dzisiaj zająć Lolą?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jasne!
Uwielbiam psy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Już się
bałem, że się nie zgodzisz.. uff! Dziękuje bardzo! A teraz już lecimy..
spotkanie zostało przełożone jednak na 13.30.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobrze,
papa! Powodzenia.</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co Lola,
zostałyśmy same.. Może jakiś spacerek? Tylko gdzie ty masz smycz.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wtedy suczka
pociągnęła mnie na przedpokój i zaczęła szczekać do szafy.. Okazało się, że tam
były wszystkie przedmioty potrzebne na spacer, nawet ubranko.. Postanowiłam
wszystko na nią zakładać..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mądra z
Ciebie dziewczynka! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Lola
zaszczekała i polizała mnie w rękę, nie była dużym psem, sięgała mi do kolan..
wiec nie miałam się o co martwić, w końcu mnie nie przewróci, nie? Po 5
minutach byłyśmy już gotowe do drogi.. no może ja trochę nieogarnięta, ale nie
planowałam niczego ciekawego dzisiaj, wiec nie zważałam na wygląd. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Lola!
Wyglądasz lepiej ode mnie.. ja to nie wiem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wyszłyśmy..
pies szedł spokojnie, więc ja też, po kilku minutach doszłyśmy do centrum.
Zobaczyłam oddalony o kilkadziesiąt metrów park, postanowiłam przejść się tam z
suczką.. Kiedy byłyśmy już na placu zaczęłam łazić po zaspach sięgających mi do
ponad kolan, biegać po nich.. i ogólnie się wygłupiać! Pobawiłam się z Lolą,
trochę z nią pobiegałam.. I w pewnym momencie pies zaczął pędzić jak oszalały,
bo zobaczył kota, na całym chodniku był zamarznięty lód, więc czułam się jak na
lodowisku.. Suczka przyśpieszała i przyśpieszała, a ja biegłam za nią i się
darłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-LOLAAAA!
PRZESTAŃ BIEC!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I w pewnym
momencie tak się poślizgnęłam, że upadłam na kogoś, musiało go boleć, bo
zaryczał jak nie wiem.. wtedy pies zwolnił, a ja odetchnęłam z ulgą leżąc na
tym kimś.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezuu,
zapomniałam, przepraszam.. musiało boleć, co?!-spytałam powoli się podnosząc.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No trochę,
ale żyję jakoś.-odparł męskim głosem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jeszcze
raz przepraszam, leżę na kimś już drugi raz.. nie za fajnie.-oznajmiłam
strzepując śnieg z płaszcza ze spuszczoną głową. Dopiero kiedy podniosłam głowę
skapnęłam się z kim rozmawiam.. Spojrzeliśmy na siebie i równo
wywrzeszczeliśmy.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-LOUIS!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezuuu, jak
ty, skąd ty, jak, że jak?! Skąd znasz moje imię?! PAMIĘTASZ MNIE?!-wydukałam
podnosząc głos..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak można
cię zapomnieć? Ja i chłopacy szukaliśmy cię przez tyle czasu.. na twitterze,
facebooku, tak szybko uciekłaś.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja
przepraszam za tamto.. ale byłam na obozie, musiałam wracać.. ale przecież
spotykacie miliony fanek, każda ma taką reakcję na wasz widok..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zapewniam
cię, że nie każda, tylko ty taką miałaś.. a potem jeszcze ta rozmowa przy
napoju, skąd ty jesteś w ogóle?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z Polski..
nie mówiłam wam o tym? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie.. znowu
obóz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tym razem
przeprowadzka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ŻŻŻE JAK?
Czyli, że już nam nie uciekniesz?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W jakim
sensie..?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo wiesz, że
będziemy się spotykać, ty i my.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będziecie
spotykać się z fanką..? Jedną na miliony i to jeszcze z Polski?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-może i
fanką, jedną na miliony, ale jeszcze jaką!-Lou uśmiechnął się i przytulił mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezuuu, ja
nie mogę, co ty robisz w tym parku tak w ogóle? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Krótki
spacer.. z kapturem na oczach nie zauważyłem Cię, ale nie żałuję tego bólu. Co
miałaś na myśli z tym, że leżysz już na kimś drugi raz dzisiaj?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ochh, długa
historia.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeej, muszę
powiadomić chłopaków o tym, że Cię znalazłem.. Jedziemy do naszego mieszkania.
Ale się ucieszą!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale pies..
chwila.. ja nie mogę.. ej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Chodź,
chodź, nie zanudzaj!-Lou wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę bramy parku. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I tak zaczęła
się moja przygoda z samym ONE DIRECTION!</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Dobra, jest 13.<br />
Szczerze? Nie podoba mi się.. jest taki bez sensu trochę.<br />
No, ale przynajmniej poznała 1D.<br />
Spotkała także Henrego, wiecie już jak wyglądają chłopcy, ale nie wiecie jak on, więc postanowiłam dać jego zdjęcie.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsBzZldE9HRbdW8JwTH91Cm_M8_gUqDP2ypTL6NGdv0JH_LdQ9imRj9-p61Q4bo8_kvw_7Jv7AqHcrHOMlZL89D-dVzF-hBnFwhdog43s-gbsum4IfkEmudn3pUjUaL7FlEui9ehMCfE/s1600/9bc2b1fac7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="254" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsBzZldE9HRbdW8JwTH91Cm_M8_gUqDP2ypTL6NGdv0JH_LdQ9imRj9-p61Q4bo8_kvw_7Jv7AqHcrHOMlZL89D-dVzF-hBnFwhdog43s-gbsum4IfkEmudn3pUjUaL7FlEui9ehMCfE/s320/9bc2b1fac7.jpg" width="320" /> </a><br />
To jest Henry, sami zobaczycie kim on będzie dla Samanty. :)<br />
Bardzo dziękuję wam za czytanie.. jej, jesteście naprawdę KOCHANI!<br />
I także za komentarze.. Uwielbiam was. <3 ♥<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"></span></span></div>
<br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-44560754998760378552012-02-17T13:08:00.001-08:002012-02-19T12:57:41.157-08:00ROZDZIAŁ XII<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kilka dni
spędziłam u cioci Anity. Nie byłam w stanie patrzeć na mamę bądź tatę.. chociaż
przez chwilę. Anita jako jedyna mnie rozumiała, nawet nie wiem czemu, ale
wiedziałam, że mogę jej zaufać. Zbliżał się dzień sądu ostatecznego.. Sylwester
spędziłam w moim pokoju, jak to się mówi „Jaki nowy rok, taki cały rok”..
Dobrze wiedziałam, że tak będzie, nie potrafiłam się pozbierać, ciągle
płakałam. To było okropne.. wcześniej tez to robiłam, ale tamten płacz był
zupełnie inny.. Wreszcie nadszedł 3 luty- mój najgorszy dzień życia. Do sądu
przyjechałam z ciocią. Budynek był taki ponury i okropny.. nie miałam ochoty
zostawać tu ani chwili dłużej, ale musiałam. Rodzice już czekali, postanowiłam
zamienić z nimi kilka słów.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hej córeczko
i jak tam? Wszystko dobrze?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Żyję, a jak
tam u was?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Smutno nam
bez Ciebie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I w tym
momencie na korytarz wszedł jakiś mężczyzna. Podszedł do mamy, pocałował w usta
i przytulił. Widziałam uśmiech na jej twarzy, taki szczery.. Nigdy przy tacie
taka nie była.. Z jednej strony cieszyłam się, ale z drugiej moja psychika tego
nie wytrzymywała, to był taki cios w moje serduszko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami, to
jest Robert.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć Sam,
jak widać córka odziedziczyła urodę po matce.-oznajmił mężczyzna uśmiechając
się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh,
zabawne.-odpowiedziałam ironicznie i odwróciłam się od niego.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Córeczko,
proszę Cię…</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze,
zacznijmy od nowa. Dzień dobry proszę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jestem
Robert, witaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć, a ja
Samanta.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No więc jak
tam Sam żyjesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A jakoś
leci.. ogólnie żyję, staram się być silna.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będę mieć
bardzo wytrzymałą córeczkę.. och, jestem taki szczęśliwy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zaraz. CO?!
Jaką „córeczkę” do cholery?!-zapytałam podnosząc głos.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No moją.. w
końcu jeśli przeprowadzisz się do nas to będę Twoim..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NIE
BĘDZIESZ! Ja mam JEDNEGO tatę i go kocham najbardziej na świecie! Nikt mi go
nie zastąpi!-powiedziałam ze łzami o oczach krzycząc na niego, po chwili
wybiegłam stamtąd, słyszałam tylko niewyraźne słowa mojej rodziny..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Chodziłam po
mieście jak obłąkana, moje oczy były całe czerwone.. A twarz wyglądała
okropnie. Dlatego też ludzie się na mnie patrzyli jakbym uciekła z
psychiatryka. „Gdzie jest ta zwariowana Sam do cholery?!” zadawałam sobie to
pytanie.. Dobrze wiedziałam, że przez długi czas się nie pozbieram.. To było
takie trudne. „Córeczka!”, niech sobie w dupę wsadzi tą córeczkę i własną zrobi
z moją kochaną mamusią! Miałam ojca! Jednego.. i jedynego. Zawsze mnie
pocieszał, rozśmieszał i był przy mnie, ale kochałam strasznie także mamę. Nie
chciałam ich zranić i podejmować decyzji, których mogę w przyszłości żałować, dlatego
oddałam ją sądowi. Wydawało mi się, że już chyba tam nie zawitam.. Siedziałam
sobie w moim ulubionym miejscu z dala od ludzi, hałasów i silników samochodów.
Nawet nie wiem skąd znałam tą kryjówkę, po prostu kiedyś jakby ktoś mi o niej
opowiadał, ale nigdy nie potrafiłam sobie przypomnieć kto.. pomimo wszystko
uwielbiałam to miejsce, mogłam się wyciszyć i przemyśleć kilka spraw.. Nikt o
nim nie wiedział, więc nikogo się nie spodziewałam lecz po chwili usłyszałam
jakieś szmery w krzakach.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kot tam jest?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To ja Sami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tata? Skąd
znasz to miejsce..?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A Ty skąd je
znasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Znalazłam
je..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja ci je
pokazałam córeczko, kiedy miałaś 5 lat przyszliśmy tutaj.. Tak strasznie się
zachwycałaś tym miejscem.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiedziałam!
Wiedziałam, że je skądś pamiętam.. A co ty tutaj tak w ogóle robisz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przyjechałem
po ciebie.. Sam, wiem, że ci ciężko, nam z mamą też, ale musisz być silna
kochanie! Wiem, że to wytrzymasz.. masz to po tatusiu!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahahahh,
wiem tato, wiem, ale po prostu jak usłyszałam „Moja córeczka” coś we mnie wybuchło..
Naprawdę nie chciałam, ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem
kochanie, rozumiem cię.-powiedział tata, a ja się w niego wtuliłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co,
jedziemy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdzie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No do sądu..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam,
jesteś..?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jestem
pewna tato. Muszę być silna! Wytrzymam, w końcu po kimś to mam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Moja krew!
Dobrze, a więc jedźmy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Byliśmy na
miejscu po 15 minutach. Idealnie trafiliśmy, właśnie wezwali nas do Sali..
Rodzice weszli pierwsi, mi kazali zostać i przyjść jak zostanę zawołana… O
dziwo nie słyszałam za drzwiami żadnych krzyków mamy i taty, po 10 minutach
wyszedł jakiś facet i spojrzał się na mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pani Samanta
Bielaśko?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak.. ale
nie pani, mam dopiero 15 lat.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze,
proszę na salę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I weszłam..
Rodzice siedzieli oddzielnie naprzeciwko siebie, tata uśmiechnął się, a mama
była wpatrzona w Robercika.. Podeszłam do jakieś barierki i prawie się
przewaliłam, jak to ja zresztą..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przedstaw
się nam proszę.-oznajmił sędzia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-eem..
Nazywam się Samanta Bielaśko, uczęszczam do szkoły, nie pracuję, mam 15 lat..
coś jeszcze?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
dziękuję, wystarczy, a więc Samanto, wezwaliśmy cię tutaj zapewne wiesz z
jakiego powodu..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, wiem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Więc nie
potrafisz powiedzieć z kim chciałabyś zostać?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, nie
potrafię.. to cholernie.. to znaczy przepraszam, strasznie trudne. Ta decyzja
jak i cały ten rozwód.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem Sam, a
powiedz, z kim dogadywałaś się lepiej kiedy twoi rodzice byli razem?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sama nie
wiem.. Czasem z mamą, czasem z tatą, ale kocham ich oboje tak samo.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Odpowiedziałam
jeszcze na kilka pytań i poprosili mnie o opuszczenie Sali i poczekanie za
drzwiami. Zgodziłam się.. bo nie chciałam tego słuchać, skuliłam się na ławce,
włożyłam słuchawki w uszy i zaczęłam słuchać „More than this”, łzy leciały mi
po policzkach.. To było takie trudne, nie wiedziałam z kim zostanę.. nie
potrafiłam wybrać, bo ich tak cholernie kochałam, nie umiałam.. A teraz siedzę
i czekam na decyzję, która zmieni moje całe życie, strasznie się stresowałam..
Zamknęłam oczy i zaczęłam myśleć.. o moim życiu i zrozumiałam, że one naprawdę
było straszne, wiecznie sama, bez bliskiej osoby, z kłócącymi się rodzicami..
Marzyłam o zmianie, o szczęściu i po prostu uśmiechu na twarzy, tak bez powodu,
innym przychodziło to tak łatwo, a mi? Nie potrafiłam tak.. pomimo tych
wszystkich zwariowanych rzeczy, które mnie spotkały. Doceniałam to wszystko.. to,
że mam rodzinę, co jeść, gdzie spać i, że dostałam szansę.. do życia, ale nie
wytrzymywałam czasami i beczałam jak głupia tak jak w tym momencie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Minęło jakieś
30 minut.. wyszedł do mnie ten facio i pokazał krótkim ruchem ręki gdzie mam
się kierować. Wstałam.. wyprostowałam się i przygryzając wargę weszłam do Sali.
Wiedziałam, że od tych słów moje życie ulegnie zmianie o 360 stopni.. Ale
starałam się nie pokazywać mojego strachu i niepewności, więc ustałam przy
barierce i wsłuchiwałam się w słowa sędziego. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam,
naprawdę chcemy dla ciebie jak najlepiej..-zaczął sędzia.- dlatego podjęliśmy
tą decyzję z wielkim trudem i naprawdę chcemy abyś była szczęśliwa.. Wierzymy,
że będzie Ci dobrze, a teraz do was rodzice.. Naprawdę oboje macie dobre
predyspozycje na opiekunów Samanty, dlatego decyzja była skomplikowana, oboje
macie pracę i oboje kochacie ją tak samo, ale waszą córkę przeznaczyliśmy w ręce..
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Te sekundy
trwały godzinami.. odczuwałam takie wrażenie, zagryzałam wargę jak wariatka,
zawsze tak robiłam kiedy się stresowałam.. Już chciałam aby to wszystko się
skończyło i wtedy przypomniały mi się słowa z piosenki „I’m broken, do you hear
me?” i nie mogłam opanować łez.. Chciałam je powstrzymać, ale nie potrafiłam,
sędzia patrzył się na mnie z takim bólem w oczach, a po chwili oznajmił:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z…. ojcem
Samanty, Mariuszem Bielaśko. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I się
wszystko skończyło.. Zostałam z tatą, w tym momencie powinnam do niego podejść
i być szczęśliwa, że z nim zostaje, ale kiedy zobaczyłam załamaną mamę
podbiegłam do niej i wtuliłam się..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Córeczko..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamo, wiem,
przepraszam.. ja nie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiem, to nie
Twoja wina.. rozumiem, ale pomyśleć, że stracę moją córeczkę, nie mogę sobie
tego wyobrazić..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Spokojnie,
zrobisz sobie nową z Robertem..-uśmiechnęłam się, tym razem szczerze.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale żadna
nie zastąpi Ciebie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zastąpi,
wierzę w to!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Potem
podeszłam do taty, a mamę zostawiłam z Robertem.. chciałam jej szczęścia i
wiedziałam, że je osiągnie, z takim facetem na pewno.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Obiecuję ci
kochanie, że teraz będzie zupełnie inaczej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wierzę tato,
wierzę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wróciliśmy do
domu.. Okazało się, że tata wyjeżdża już za 4 dni, a ja mam dolecieć tam kiedy
rozpoczną mi się ferie.. Kiedy poszłam do szkoły nikt nie wiedział ani o
rozwodzie ani o wyprowadzce.. nikomu także nie mówiłam. Ludzie dowiedzieli się
dopiero jak wychowawczyni oznajmiła innym nauczycielom. Mój tata musiał złożyć
papiery o wypis ze szkoły.. a wtedy już wszyscy wiedzieli. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, a więc
już nas zostawiasz? Gdzie się przeprowadzasz?-spytała wychowawczyni.. Wtedy
wszystkie oczy były wpatrzone na mnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do Londynu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To, że znasz
angielski to wiem.. nawet już chyba przebiłaś mnie, a jestem nauczycielką tego
języka, więc tym się nie przejmuję, ale będzie nam tu nudno bez ciebie, nie
będzie rozmów i śmiechów w pokoju nauczycielskim o twoich zwariowanych
wybrykach i wpadkach, naprawdę szkoda.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No cóż, na
pewno jest dużo takich jak ja, więc spokojnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie ma Sam,
oj nie ma.. ech, no więc Londyn, zaczynasz nowe życie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Można tak
powiedzieć. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Takie rzeczy gadali
mi też inni nauczyciele, a uczniowie wypytywali się dlaczego tam jadę i, że
fajnie mam i, że muszę być szczęśliwa, odpowiadałam na wszystko „tak”, bo nie
chciałam nikomu opowiadać o tym co się stało. Nadszedł ostatni dzień mojego
pobytu w Polsce, mama nie chciała abym szła do szkoły, ale oznajmiłam jej, że
muszę się pożegnać z tymi ludźmi raz na zawsze. Kiedy kończyła się lekcja
oznajmiałam, że wyjeżdżam i żegnałam się.. Ale najbardziej chyba bolało mnie
moje rozstanie z matematyczką.. Tyle dobrych przygód. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do widzenia
pani matematyczko, będę za panią tęsknić.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Och Sam! Ja
też!- a po chwili przytuliła się do mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Naprawdę
miło mi panią było poznać..- i odeszłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Na ostatniej
lekcji wtulałam się w wszystkich po kolei, nawet na przerwie w obcych ludzi i
gadałam tylko takie coś „Będę tęsknić, nawet jeśli cię nie znam”, a oni o dziwo
je odwzajemniali.. Przytulałam woźne dzięki którym ta szkoła nie była taka
nudna.. nawet dyrektora. Tak nie chciałam opuszczać tego miejsca, ale dobrze
wiedziałam, że nawet jeśli trafiłabym do mamy wyjechalibyśmy do Warszawy, a to
było oddzielone o ponad 100 km od mojego małego i kochanego miasteczka.. Kiedy
wróciłam do domu dokończyłam pakowanie, mama zresztą też, bo jechała już na
stałe do Roberta, no, a tam było lotnisko. Wsiadając do samochodu wykrzyczałam
na całą ulicę „ŻEGNAJCIE, ODCHODZĘ”</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Samolot
miałam na 16, a dochodziło 15 kiedy dojechaliśmy.. Mama spytała się mnie czy
możemy pojechać do Roberta, zgodziłam się. Chłopak mojej rodzicielki mieszkał w
centrum.. Miał ogromny dom, piętrowy i strasznie wypasiony, cieszyłam się, bo
wiedziałam, że zostawiam mamę w dobrych rękach, zaczęłam patrzeć na Roberta jak
na równego gościa, naprawdę wydawał się kochającym moja mamę mężczyzną. Zjadłam
z nimi obiad, pogadałam, pośmiałam się i odjechaliśmy na lotnisko. Dochodziła
godzina 15.45, bilety miałam już kupione, torby spakowane, a ja byłam gotowa do
lotu, niestety mama nie chciała mnie wypuścić, a ja nie chciałam opuścić jej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Córeczko,
kochana ty moja.. ty wyjeżdżasz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamo, proszę
nie płacz..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak mam nie
płakać kiedy ty płaczesz? Naprawdę będę tęsknić, z całego serca..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja też, moja
rodzicielko, nie potrafię wyjechać.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A ja nie
potrafię Cię wypuścić, ale taka była decyzja sądu, obiecuję, że będę do ciebie
przyjeżdżać, a ty musisz do mnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będę
mamusiu, przysięgam na wszystko! Za 5 minut mam samolot.. Muszę już iść.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak
wiem.-całkowicie popłakała się..- Sami, kocham Cię! Jesteś niezastąpiona! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ty też mamo
i też cię kocham! Cześć Robert.. proszę, kochaj, opiekuj się i pilnuj mamę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Oczywiście,
że będę się nią opiekować, obiecuję, na wszystko.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No ja
myślę!-puściłam uśmiech przepełniony smutkiem..-Żegnajcie! Obiecuję, że
niedługo do was przybędę! Paaa! Kocham Cie mamo!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja Ciebie
też!- słyszałam tylko krzyki mamy z tłumu ludzi.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wsiadłam do
samolotu.. Wiedziałam, że droga nie będzie długa. Część bagaży była w schowku,
a te najbardziej potrzebne ze mną, oczywiście nie zabrakło mojego telefonu i
słuchawek.. Puściłam sobie Eda „The a Team”. „Bądź silna Sam, musisz być!”,
„Tam czeka Cię inne życie” tłumaczyłam sobie w myślach.. jednak nie mogłam się
powstrzymać od łez. Niby wyjeżdżam do Londynu, zamieszkam tam, o tym zawsze
marzyłam, Bóg daję mi szansę, którą muszę wykorzystać, ale dopiero jak to
wszystko ogarnę. Kiedy to zrobię postaram się być taka jak kiedyś, czyli ta
„Zwariowana Sam w loczkach”, obiecywałam sobie, że taka będę. Ostatnim czasu
myślenie zabierało mi dużo czasu.. teraz podobnie, zanim się obejrzałam pilot
kazał zapinać pasy, bo lądowaliśmy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Czekał na
mnie tata, zobaczyłam go na lotnisku.. Był taki szczęśliwy i uśmiechnięty kiedy
mnie zobaczył, ja tak samo. Wzięliśmy bagaże i ruszyliśmy w drogę do mojego
nowego tymczasowego domu..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak się
czujesz?- spytał tata w samochodzie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Powiem tak,
nie jest dobrze, ale jest o wiele lepiej, naprawdę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kochanie,
wiem, że nie jest dobrze jeszcze z tobą, w 100 procentach to rozumiem, zresztą
nie dziwię się, ale na pewno się ucieszysz kiedy zobaczysz gdzie położony jest
dom Bogdana. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Naprawdę?
Gdzie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zaraz się
dowiesz, dojeżdżamy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tato, ale
jesteśmy w centrum.. W głównej siedzibie Londynu, gdzie się najwięcej dzieję.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To jest
właśnie ta niespodzianka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pan Bogdan
mieszka w centralnej części tego miasta? Tato?! Naprawdę?! Jezuu, ale fajnie,
będę mogła zwiedzać ile wlezie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wiedziałem,
że się ucieszysz!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po kilku
minutach byliśmy na miejscu.. Myślałam, że przyjaciel taty będzie mieszkał w
jakimś małym mieszkaniu, góra 2 pokoje, a zobaczyłam ogrooomny dom, z basenem
(zamrożonym) i wielkim ogrodem. Nie mogłam się napatrzeć, a to był dopiero
początek, kiedy zobaczyłam wnętrze tej willi buzia mi się nie zamykała..
Wszystko było białe, jak u jakiś milionerów.. Dom miał chyba z 7 pokoi, do tego
kuchnia, łazienka, salon, nawet był pokój gier.. Dużo rzeczy było ze szkła,
czułam się jak w jakimś zamku.. Ja, taka, która mieszkała w małym mieszkaniu z
3 pokojami bez piętra przenosi się do nie to, że do LONDYNU to jeszcze do
takiej willi. Po chwili przyszedł Bogdan i zaczął się ze mnie śmiać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I jak
wrażenia Sami? Poznajesz mnie? Jestem Bogdan.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak,
kojarzę, ale ten dom.. Proszę pana. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mów mi po
imieniu, naprawdę, nie wstydź się mnie, jestem spoko, że tak powiem.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahh,
dobrze, dobrze, no więc Bogdan, ten dom, jej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie widziałaś
jeszcze swojego pokoju!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To ja będę miała
pokój? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I to jeszcze
jaki.. myślę, ze Ci się spodoba.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy
otworzył drzwi do wielkiego pomieszczenia, a mi opadła szczęka.. Jezu.. Ten
pokój był zajebisty.. Wszystko w kolorach bieli i błękitu, nawet miałam własną
łazienkę!.. A do tego ten widok, centralnie na same LONDON EYE! Byłam w siódmym
niebie.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-KIM TY
JESTEŚ?-spytałam się z tych emocji.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W jakim
sensie?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zawód? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aha,
prowadzę firmę architektoniczną. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ten pokój
jest nieziemski, dziękuję Ci Bogdan.-i wtuliłam się w mężczyznę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Przez resztę
dnia rozmawialiśmy z tatą o tym domu, o jego nowej pracy w firmie przyjaciela,
co będzie ze mną, kiedy pójdę do szkoły i czy ma na oku jakoś dziewczynę, oczywiście
zaprzeczał, ale chciałabym aby spotkał jakoś kobietę i ułożył sobie z nią
życie. Kiedy skończyliśmy konwersacje postanowiłam wziąć odświeżający prysznic
w MOJEJ łazience i położyć się spać. Na jutro zaplanowałam sobie zwiedzanie
Londynu, sama, żeby nikt mi nie przeszkadzał.. Weszłam jeszcze na twittera i
zostawiłam wpis: </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Arabic Typesetting"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Nowe państwo, nowe miasto, nowe życie.. Nic dodać, nic
ująć!” </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po tym
ułożyłam się w mięciutkim łóżeczku i usnęłam jak suseł. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Obudziłam się
o godzinie 12.00 wypoczęta i pełna nowych sił, ubrałam się w rurki, cieplusi
sweterek, związałam włosy w koczka i zeszłam na dół. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć
Bogdan, gdzie tata? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tata jest
już w pracy.. ja też już muszę lecieć, jedzenie jest w lodówce, miłego
zwiedzania Sam.-i wyszedł.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-W lodówce
mówisz? Dzięki za wiadomość!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zrobiłam
sobie tosty z serem, po 4 nieudanych próbach postanowiłam się poddać, ale za 5
razem udało mi się je zrobić! Kiedy zjadłam, pooglądałam TV, założyłam kozaki,
płaszcz i inne potrzebne rzeczy na zimę, włożyłam do torby telefon, słuchawki oraz
przede wszystkim mapę i udałam się na zwiedzanie.. Po króciutkim czasie byłam
już w centrum.. Nawet w zimę była tu masa ludzi.. Byłam już tutaj w wakacje,
ale zimą Londyn miał to coś.. Poszłam jakoś nieznaną mi dróżką, ale potem
okazało się, że nie ma jej zapisanej na mapie.. „Zgubiłam się!” taa.. A
myślałam, że te fatum skończyło się z przyjazdem tutaj. Na moje szczęście było
tutaj sporo ludzi.. podeszłam do człowieka, który stał najbliżej mnie leciutko
puknęłam w ramię, a on się odwrócił i wyszczerzył… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dobra,
skończyłam rozdział. Teraz już wszystko będzie się tylko rozkręcać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wydaję mi
się, że chyba lepiej będzie usunąć tego bloga.. jakoś tak nie wiem. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie podoba mi
się moje pisanie, no, ale sama nie wiem, to zależy od was. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dziękuję za
czytanie, naprawdę bardzo dziękuję, jesteście kochani. :)</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Jak to sam
napisała na tt "Nic dodać, nic ująć!" <3</span></span></div>
<span style="font-size: small;"></span>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-81956245719551216022012-02-14T12:50:00.003-08:002012-02-14T12:50:40.605-08:00XI ROZDZIAŁ<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">*około 4
miesięcy później*</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM, ŁAP GO!
DAWAJ!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamo, no
jak?! Nie mogę, wyślizguje mi się!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dawaj
teraz..!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-AAAA! Mamo,
on leci, z kolegami!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jestem cała
mokra!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahahh,
leżą na ziemi! Hhahhahahh.. RATUJMY ICH, REANIMACJA, DAWAJ MAMO!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Trzeba je z
powrotem tam wziąć.. ale nie mogę, one są śliskie i mokre!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mamo! One
nie mogą oddychać. POWIETRZA! SZYBKO LUDZIE! DAWAĆ MASKI TLENOWE!- zaczęłam się
wydzierać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Maski dla
ryb? Serio?- wtrąciła się sprzedawczyni. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę pani,
ale one zdechną!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami, idź
lepiej dokończyć zakupy z listy.. Ja tu sobie poradzę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To pani
córka?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cały sklep
jest mokry.. ludzie się ślizgają, a ryby leżą na ziemi! Co to za dziewczyna?!
Jeszcze nigdy takiej nie spotkałam.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja przepra..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic się nie
stało, hahahh, było przynajmniej zabawnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Jak już
pewnie zauważyliście zbliżały się Święta Bożego Narodzenia.. jutro Wigilia,
więc są już tuż, tuż. Tak wyglądały moje zakupy z mamą i kupno karpia. Czemu to
właśnie ja musiałam coś odwalać w miejscach publicznych?! Ludzie dalej ślizgali
się po podłodze, a ja dostałam głupawki śmiechowej i sama się przewróciłam!
Byłam w tamtym momencie podobna do Nialla, który kiedy zobaczył jak Harry
walnął w szybę, zaczął się śmiać, a po chwili zrobił to samo.. Kiedy
pomyślałam, że z nimi rozmawiałam uśmiech aż sam się pojawiał na twarzy..
Kurde, gadałam z nimi! Jezuu, Ja, taka najzwyklejsza nastolatka.. do tego z
Polski poznała One Direction. Wiem, że nic się drugi raz nie zdarza, ale
chciałabym ich jeszcze raz spotkać.. Z tych rozmyśleń wyrwała mnie mama.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To jak Sam?
Zakupy zrobione?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Można to tak
ująć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu twoja
cała kurtka jest mokra?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-no bo
wiesz.. przewróciłam się.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-hahahahahh,
jesteś niemożliwa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, mam
dzwonić po tatę żeby przyjechał po nas?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeszcze
tutaj trochę córeczko spędzimy.. są gigantyczne kolejki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej..
przynajmniej wyschnę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Kiedy tak
stałam z mamą dowiedziałam się ile mamy potraw na jutro zrobić.. wiedziałam, że
12, ale chodziło mi w jakich ilościach. Okazało się, że będzie dużo gości..
Zjedzie się cała rodzina. Z jednej strony spoko, ale z drugiej będzie mało
miejsca.. W końcu nasze mieszkanie nie było ogromne, nie miało nawet piętra,
ale jeśli zaprosili to co miałam zrobić.. Po powrocie do domu czekała mnie
spora harówka, trzeba było tyle przygotować.. łoo. Na samą myśl byłam
przerażona. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po 3
godzinach zakupów padnięta wróciłam do domu.. Ale niestety musiałam posprzątać
swój pokój, co było trudne, bo miałam tam taki Sajgon, poza tym macałam ciasto,
w sensie je ugniatałam.. Obierałam jakieś białe coś, chyba pieczarki, gotowałam
na kuchence i wszczęłam mały pożar.. Takie tam- Sam w kuchni. ogień był na
całej kuchence, mama zaczęła głupieć.. Tata się wydzierać, a ja wkroczyłam jak
bohater z gaśnicą, ugasiłam ogień i zachowywałam się jak strażak! Założyłam
jakiś czerwony strój i zaczęłam tańczyć i biegać po całym domu..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra Sam!
Koniec! Już możesz iść z kuchni.. Ja sobie poradzę! Ty strażaku tyy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale mamo! To
nie moja wina.. no weeź!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie, nic nie
jest Twoją winą, ryby w markecie, ślizgający się ludzie i kurde potop! A to
wszystko tylko przez jakieś 5 minut! Masz tempo..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, ja
już chyba pójdę, bo jak zaczniesz sobie przypominać moje wybryki to.. będzie
źle. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wróciłam do
pokoju i włączyłam radio, leciało akurat „Last Christmas”, pod głosiłam na fula
i zaczęłam tańczyć i wydzierać się na całą ulicę, psy zaczęły szczekać.. koty
miałczeć, a ludzie krzyczeć. Taka świąteczna atmosfera! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nastał
wieczór.. to znaczy noc, bo była już 23. Moi rodzice siedzieli w kuchni i
rozmawiali, bardzo spokojnie, jak widać pogodzili się, strasznie mnie to
ucieszyło! Poszłam do łazienki żeby wykapać się po tym ciężkim dniu.. Musiałam
wejść pod prysznic, bo wanna była zajęta przez karpia, „Ten to ma tupet, żeby
zająć mi wannę!”. Jego usta tak słodko się ruszały, zaczęłam go naśladować i
rozmawiać z nim. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co tam..
hmm.. jakby tu cię nazwać.. KUBA! Będziesz Kuba! Co tam Kuba?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-
<poruszanie ustami> -brak odpowiedzi.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czemu mi nic
nie odpowiadasz?! Bądź rybą, no weeź! Obraziłeś się na mnie za tamto w sklepie?
Przepraszam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-<poruszanie
ustami> -brak odpowiedzi.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NO </span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">POWIEDZ</span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> COŚ!- zaczęłam się wydzierać..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kochanie, co
ty robisz?- spytał się tata zza drzwi.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gadam z
Kubą! Ale on nie odpowiada..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Z Kubą
gadasz? Aha, to ja Ci nie przeszkadzam.. – „co ta Sam ma w tej główce?”-zadałem
sobie pytanie w myślach śmiejąc się pod nosem..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, jak
nie chcesz gadać to nie! Foch?! Ha! Ja też mam, i co? Łyso Ci? A no tak, ty
włosów nie masz.. Więc co, Rybio Ci?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">A on nadal
ruszał tą buzią.. Dobra, nie męczyłam się już, tylko wzięłam przyjemny prysznic,
założyłam piżamkę, umyłam ząbki i wyszłam z łazienki.. Pokierowałam się do
mojego pokoju, bo chciałam iść już spać, weszłam pod kołderkę, położyłam głowę
na poduszkę i usnęłam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">24 grudnia-
wigilia, przepych w domu i urodziny LOU! Pamiętałam, jak mogłam zapomnieć.. to
było niemożliwością. Na budziku widniała godzina 12.00, było późno, ale jeśli
nikt mnie nie budził to co miałam nie spać. Wstałam i okazało się, że siedzę
sama w domu, w kuchni znalazłam karteczkę:</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">„Jesteśmy na zakupach.. Nie wiem kiedy
będziemy, pierwsi goście przybędą o 14.00, jeśli się nie wyrobimy przyjmij ich.
(bez pożarów)”</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Gill Sans MT Condensed", "sans-serif"; line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Rodzice. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Dobra, miałam jeszcze 2 godzinki..
Spokojnie się wyrobię. Poszłam do łazienki trochę się ogarnąć i zobaczyłam tam
Kubę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To co? Jeszcze foch?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">- <brak odpowiedzi></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jak widać jeszcze.. Dobra Kuba, jak
chcesz! Twoja sprawa! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Myśli, że jak nie będzie się odzywać
to fajny jest kurde.. olewam go! A co tam.. Umyłam ząbki, nawilżyłam twarz moim
ulubionym kremem i musiałam jeszcze raz umyć włosy.. Bo każdy był w inną
stronę. Nie lubię moich włosów, loki kurde.. Same problemy. Kiedy były już w
ręczniku wyszłam z łazienki omijając z obrażalską miną Kubę i udałam się do
mojej szafki.. Musiałam ubrać się jakoś przyzwoicie, w końcu przyjeżdża
rodzina, ubolewałam nad tym.. bo z miłą chęcią włożyłabym rurki, t-shirt, bluzę
i trampki.. Za to wyjęłam czerwoną, prostą sukienkę trochę przed kolana,
czarne, grube rajstopy i ciemne balerinki, zestaw ten spokojnie spoczywał na
moim łóżku czekając aż go włożę. Moje włosy nie wysychały.. Zbliżała się 14, a
połowa ich była jeszcze mokra, postanowiłam je wysuszyć, czego nigdy nie
robiłam, ale jeden wyjątek.. wytrzymam. Dokładnie o 13.59 byłam już gotowa do
przyjęcia gości i ogólnie ogarnięta.. Wyglądałam, jak taka typowa dziewczyna,
Sam i sukienka? Jeej, zawsze luzik, a teraz taka, elegancja.. Raz do roku można
zrobić wyjątek. O 14.10 przybyli goście.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Samanto.. No witaj! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Cześć ciociu, cześć wujku.-
uśmiechnęłam się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeej, jak tu urosłaś, jesteś taka..
Śliczna!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hahhahahh, śmieszne ciociu, śmieszne.
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I jeszcze te włosy! Po kim ty masz
takie zawijasy..?! Jej.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, dobra, koniec o mnie! A co tam
u was? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-U nas? No świetnie wszystko.. A Sami,
gdzie są rodzice?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jeszcze na zakupach.. Mam was
przyjąć, bez pożarów!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahah, czemu bez pożarów?- zapytał
się wujek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy zaczęłam im opowiadać o
wczorajszym dniu, o obozie.. o wakacjach i ogólnie o szkole. Międzyczasie
przybyła reszta gości, przyjechali rodzice, nakryliśmy wszyscy wspólnie do
stołu, przynieśliśmy potrawy.. I rozpoczęła się kolacja wigilijna.
Podzieliliśmy się opłatkiem, ja powymyślałam jakieś bezsensowne życzenia i
wreszcie zaczęło się jedzenie.. Totalnie zamieniłam się w Nialla, zaczęłam
wszystko jeść po kolei i mama przyniosła Kubę, tylko tym razem na pewno do mnie
nie przemówi.. był upieczony, zaczęłam się na niego gapić z smutną miną,
wszyscy się mnie pytali czy się przypadkiem nie zakochałam w tej rybie, a mój
tata zaczął opowiadać o moich gadkach z „Kubą”, poza tym dużo żartowaliśmy i śmialiśmy
się no i rozdaliśmy prezenty.. Moi rodzice byli pierwsi raz od dłuższego czasu
zgodni, ale dawali sobie jakieś dziwne spojrzenia.. Postanowiłam się nie
przejmować. Spędziłam tą wigilię naprawdę w świetnej, rodzinnej atmosferze.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Goście siedzieli długo, bo do 22..
Ponieważ niektórzy mieli naprawdę daleko do domów rodzice zaproponowali nocleg.
Okazało się, że cała przyjezdna rodzinka zmówiła i wynajęła pokoje w tym samym
hotelu.. Obiecali, że jutro przyjadą i pożegnali się. Zaczęłam ogarniać i z tym
wszystkim zeszło mi się do 23.30. O dziwo, nie byłam wgl. Wykończona, więc
weszłam na laptopa, złożyłam życzenia Lou i postanowiłam pójść na pasterkę..
Rodzice nie byli co to tego pewni, na co ja odpowiedziałam, że sobie poradzę.
Włożyłam płaszcz, kozaki, szalik i poszłam do kościoła. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ksiądz gadał ogólnie o wigilii,
Jezusie, świętej rodzinie i wszystkim po kolei.. Była tam masa ludzi, takie
miłe otoczenie, wszyscy zgodni, mili i przyjemni.. Cały czas miałam uśmiech na
twarzy! Wszystko się powoli układało! Po 1 w nocy msza skończyła się, a ja
udałam się w drogę powrotną.. Zdałam sobie sprawę z tego, że już 1 Dzień Świąt-
rocznica moich rodziców.. Wreszcie spędzą ją razem, może tata przygotuje jakoś
kolację, czy coś? Muszę się go wypytać..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wróciłam do domu i zobaczyłam rodziców
siedzących w jednym pokoju dyskutujących o czymś, po chwili usłyszałam:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, chodź tutaj, musimy porozmawiać.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No okej, to co się stało?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo słuchaj..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Aaa! Wiecie, że dzisiaj wasza
rocznica? Bo już 25 grudnia, jeej, mam taki zaciesz, jesteście pogodzeni i w
ogóle tak fajnie się teraz czuję, to co tato planujesz? Jakaś kolacja? Może kupiłeś
mamie jakiś prezent..?- spytałam mrugając dyskretnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ja nie potrafię..-oznajmiła mama. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czego nie potrafisz? Zjeść kolacji?
No dobra, to może jakiś naszyjnik? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Musimy jej o tym powiedzieć..-
wydukał tata.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale o czym, co się stało? To, że
jesteście pogodzeni to wiem.. oo, wiem! Może planujecie jakiś wyjazd razem?
Spokojnie, ja sobie radę dam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam..-zaczęła matka. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo my.. no ten tego..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co?! Dawać!- wyszczerzyłam się. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami… Rozwodzimy się.-powiedzieli
oboje w tym samym tempie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-To żarty, tak? Proszę powiedzcie mi,
że to nieprawda.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, niestety.. ale prawda. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym momencie mój świat stanął w
miejscu.. Kompletnie nie kontaktowałam. Jak oni? Ale jak? Przecież.. dręczyły
mnie tylko te pytania.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-JAK MOŻECIE?! WY NIE MOŻECIE.. JA NIE
POZWOLĘ NA TO!- zaczęłam się wydzierać i płakać.. Po chwili uciekłam do pokoju
cała zalana łzami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Córeczko.. poczekaj! Porozmawiaj z
nami!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mamy o czym rozmawiać, DAJCIE MI
WSZYSCY ŚWIĘTY SPOKÓJ!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Zamknęłam drzwi na kluczyk, uwaliłam
się na łóżko i beczałam jak głupia.. Musiałam znowu wszystko spieprzyć..
Przecież oni się kochają, musi tak być, dzisiaj wszystko widziałam, te
spojrzenia, uściski po złożeniu życzeń i podzieleniu opłatkiem.. to było
niemożliwe. Tak cholernie tego nie chciałam, ale nikt nie mógł mi pomóc.. Przez
to wszystko usnęłam z wielkim bólem w sercu. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Obudziły mnie rozmowy w kuchni.. Okazało
się, że była już godzina 15, musiałam naprawdę długo spać, nie dziwiłam się
sobie.. Miałam straszny sen, rozmowa rodziców, o własnym rozwodzie. Dopiero
potem uświadomiłam sobie, że to bolesna prawda.. Oczywiście jak to ja, musiałam
spaść z łóżka i wszyscy wiedzieli już, że nie śpię.. Po chwili do moich drzwi
ktoś podszedł.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Idź sobie!-krzyknęłam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sami, to ja, ciocia.. Anita, proszę
otwórz.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jesteś sama?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak mała.. błagam, wpuść mnie. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, ale proszę, nie wpuszczaj
nikogo więcej.- po chwili otworzyłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Jezu, Sami, jak ty wyglądasz.. ty moja
biedna, te twoje oczka, całe spuchnięte.. Jak się czujesz mała?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Okropnie ciociu, dlaczego oni musieli
mi to zrobić? Wiedziałaś?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kotku.. wiedziałam, ale nie mogłam
nic powiedzieć, rodzice oznajmili rodzinie, że sami zamierzają ci o tym
powiedzieć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Czyli tak po prostu udawaliście tak?
Przez ten cały czas.. że nic się nie dzieję? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszamy, ale to nie była nasza
decyzja.- przytuliła mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ciociu, co ze mną teraz będzie?-
zaczęłam szlochać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kochanie.. jak już pewnie wiesz,
będzie rozprawa, sąd zdecyduję do kogo pójdziesz, wszystko muszą wyjaśnić Ci
rodzice, proszę.. zrób to dla mnie i chodź ze mną do nich.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie chce ich widzieć na oczy!
Zniszczyli mi życie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mów tak, dobrze wiesz, że Cię
kochają najbardziej na świecie.. Tak jak i reszta rodzinki, naprawdę zależy nam
na Twoim szczęściu, proszę, zrób to dla nas, musisz z nimi w końcu porozmawiać..
Obiecuję, że potem nie będziesz musiała na nich patrzeć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Ciocia miała racje.. im szybciej tym
lepiej, musiałam to zrobić i się na to zdobyć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze ciociu, zrobię to dla Ciebie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziękuję- pocałowała mnie w głowę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Rodzice byli w kuchni, kiedy do niej
weszłam siedzieli z załamanymi rękami opartymi o głowę.. Jak mnie zobaczyli od
razu poszło w uściski, ale ja odpowiedziałam „nie” i ustałam z dala od nich.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kochanie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przestańcie tak do mnie mówić! Powiedzcie
tylko, DLACZEGO DO CHOLERY?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo się już.. nie kochamy- oznajmił
tata- I mama.. no ona.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No co?! Ma innego? Znalazłaś sobie
innego kochasia? W czym był lepszy od taty, ma więcej kasy?! Nie jest chory?!
Gadaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, nie mów takim tonem.. on po
prostu.. ja go kocham. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Będę mówić takim tonem jakim mi się
podoba.. Tak, tak, kochasz go?! Tatę też kochałaś i gówno z tego wyszło,
nienawidzę was! Zrujnowaliście mi całe życie.. Co teraz ze mną będzie?! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O tym zdecyduję sąd. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kiedy?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Rozprawa jest przewidywana na 3
stycznia, tydzień przed twoimi feriami. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Naprawdę będę miała genialne ferie..
a co jeśli zostanę z Tobą?- spojrzałam na mamę..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wyprowadzimy się do Warszawy.. To tam
mieszka Robert.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No tak, jeszcze do tego miastowy..
nie dziwę się, że wymieniłaś na niego tatę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, nie mów tak.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zignorowałam odpowiedź..- A co jeśli
zostanę z tatą? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Wyprowadzimy się do Londynu
kochanie.-tata odparł spokojnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do Londynu..? Ale jak? Nie znasz
języka.. nie masz żadnego punktu zaczepienia, jak to sobie wyobrażasz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Znam język… chodziłem na prywatne
lekcje, tak jak ty chodzisz teraz. Ukrywałem to w tajemnicy, gdyż nie chciałem
abyś snuła podejrzenia.. A jeśli chodzi o punkt zaczepienia.. Pamiętasz pana
Bogdana?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Pana Bogdana?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, kiedyś do nas przychodził..
przyjaźniłem się z nim.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-aa, tak, pamiętam! Co z nim?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mieszka w Londynie.. niedawno wrócił
na święta do Polski, spotkaliśmy się i będziemy mogli na razie u niego
mieszkać.. ale to już zależy od Ciebie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Od sądu- oznajmiłam, po czym wróciłam
z powrotem do pokoju.</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong>No dobra.. Jest rozdział. Męczyłam się nad nim 2 dni i nie wiedziałam jak napisać, sądzę, że nie wyszedł mi za dobrze.. Ale to już wy ocenicie. </strong><strong><br /></strong></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><strong>Z góry dziękuję za czytanie tych wszystkich literek i za komentarze. <3</strong></span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;"></span><br />Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1122930061190512079.post-15078423017944257312012-02-11T13:00:00.000-08:002012-02-11T14:09:46.146-08:00X ROZDZIAŁ<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"> </span></span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">No i
poniedziałek, drugi tydzień tego genialnego obozu! Echh, ten czas tak szybko
leci, aż mi się smutno zrobiło. Dzisiaj opiekunowie dali nam pospać o dziwo do
10, tak się ucieszyłam! Ale wstałam o 9.. Ubrałam się i weszłam na laptopa
zobaczyć co tam słychać u ludzi na twitterze i ogólnie.</span></span><span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Mój Boże, CO
SIĘ STAŁO SAM?- dziewczyny podniosły się z łóżka i spojrzały na mnie..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-BOŻE,
DZIEWCZYNY.. KURDE!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NO CO SIĘ
STAŁO, GADAJ!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale kurde..
ja nie mogę.. dziewczyny.. zaraz oszaleję, ale rozumiecie? Ja nie mogę.. kurde,
zawał normalnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SAM! GADAJ
NOO!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bo chłopcy..
to znaczy.. 1D i oni, a ja, jej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ogarnij się,
spokojnie, wdech wydech.. a teraz mów!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra, a
więc Niall, Lou, Liam, Harry i.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-I Zayn, co z
nimi?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-SĄ W
LONYDNIE, ROZUMIECIE?!!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-ŻE JAK?! W
LONDYNIE?! ONE DIRECTION W LONDYNIE?! MOŻEMY ICH SPOTKAĆ?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, jejuu..
taki szok normalnie!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I w tym
momencie zaczęłyśmy drzeć japę na cały hotel. Obudziłyśmy wszystkich
obozowiczów.. Wpadła do nas nawet właścicielka hotelu.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dziewczyny!
Spokojnie, co się dzieję? Wasze krzyki słychać aż na dworze..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Proszę pani,
pani nie wie.. Musi pani już iść.. Do widzenia! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..
chwileczkę.. oo, no dobra, do widzenia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Darłyśmy się
jakie 15 minut, skakałyśmy po łóżkach, ja nawet udawałam titanica w oknie, ale
późniejsze wieści jakie do nas dotarły zamurowały mnie, Anie i Emilkę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale
opiekunko nasza kochana, prosimy! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie
dziewczynki.. przepraszam, dzisiaj nie wybierzemy się do centrum,
zaplanowaliśmy inne atrakcje.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Do dupy z
takimi atrakcjami! Ja chce do centrum, już ostatni raz, proszę, niech pani
zrobi wyjątek! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam
Samanto, ale nie, do centrum wybierzemy się ostatniego dnia, w niedzielę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-NIE! Nie
możemy zmieniać planów wycieczki.. tak mamy zapisanie w umowach. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale.. no,
proszę! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzisiaj
spędzajmy dzień na dworze, przed hotelem, jest tu dużo atrakcji. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Odpuściłam..
dobrze wiedziałam, że i tak nie zmienią zdania, widać oni nie reagowali na moje
oczka ze Shrek’a.. Totalna załamka, ale starałam się tym nie przejmować, tylko
bawić, mieliśmy kilka dyskotek po których miałam takie zakwasy od tańca.. Nie
ma to jak tańczyć balet na Harrego, stałam na środku i skakałam po parkiecie
jak idiotka. Poza tym byliśmy na takim wielgaśnym basenie, na którym się
zgubiłam, ale po moim krzyku który dosięgnął nawet szatni odnaleźli mnie.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nastał już
piątek.. a ja coraz bardziej smutniałam. I co z tego, że chłopacy są w
Londynie? I tak ich nigdzie nie spotkamy, w niedzielę pewnie siedzą w domu i
odpoczywają po próbach i koncertach.. Spędzają czas z dziewczynami i jest
fajnie. Niestety u mnie tak nie było. Zostały 2 dni tych wakacji i do tego w
sobotę cały dzień spędziliśmy w hotelu, bo tak strasznie padał deszcz. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-FUCK JEA! I
niedziela, ale mi smutno.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nam też Sam,
nam też, trzeba się pakować. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niestety tak,
kuurde, dostanę zaraz depresji!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale dzisiaj
idziemy do centrum! To jest jakieś pocieszenie.. No i, jest taka piękna
pogoda.. nie to co wczoraj. Tak jakby to był jakiś znak!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahh,
tak, tak, co, przyjdą do nas wielgaśne roboty albo ufo i zaprzyjaźnimy się z
nimi?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahahahhh,
Sam, skąd ty bierzesz te wszystkie pomysły..?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie wiem
sama, z głowy chyba. Dobra, jestem spakowana, chyba wzięłam wszystko.. teraz
tylko na śniadanie i idziemy, a potem do samolotu- zrobiłam smutną minę. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobra,
dobra, nie rób tych przykrych oczek i smutnej buźki, bo zaraz się rozpłaczemy
normalnie. Idziemy na śniadanie, znowu jesteśmy spóźnione.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Niall się
obrazi.. Idziemy!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Oczywiście ja
tradycyjnie wzięłam płatki i rozlałam je sobie na krótkie spodenki.. musiałam
znowu wyładować całą torbę żeby wyjąć drugie, bo ułożyłam je na samym dnie,
zajęło mi to jakieś 20 minut, postanowiłam także rozpuścić włosy, bo wyglądały
w miarę spoko. Zeszłam na dół i pani dała nam komunikat. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Słuchajcie!
To ostatni dzień na tym obozie.. Więc chcemy abyście spędzili ten czas przy
kupnie pamiątek i ostatnim zwiedzaniem tego miasta. Radzimy was chodzić
pojedynczo, bo na centrum przeznaczamy tylko 4 godziny. To naprawdę mało. Co wy
na to?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Wszyscy
pokiwali głowami. Pani miała racje.. jak i reszta obozu, to ostatni dzień, więc
nie możemy go przesiedzieć w kawiarniach, a dobrze wiemy, że tak byłoby..
Doszliśmy do centrum i umówiliśmy się gdzie mamy spotkać się za 4 godziny,
każde z nas poszło w swoją stronę. Ja poszłam na prawo, Ania w lewo, a Emilka
prosto.. Chodziłam tak sobie, kupiłam pamiątki, sporo ich było i duuużo
gadżetów z 1D. Pomyśleć, że oni teraz siedzieli gdzieś sobie i grali w gry czy
coś tam.. Byłam tak blisko ich spotkania, ale wiedziałam, że to niemożliwe.
Została mi ostatnia godzinka, a ja byłam już padnięta.. Po chwili zobaczyłam
kawiarnie „Strasburg”. Była pusta.. ale otwarta, postanowiłam wejść i tak też
zrobiłam. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzień dobry-
powiedziałam oczywiście po angielsku.. w takim języku brzmiała też reszta
rozmowy. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dzień dobry,
bardzo przepraszam, ale kawiarnia jest zarezerwowana. Otwarta będzie później,
za jakieś 3 godziny. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-o nie!
Proszę pana.. no- i zrobiłam moje oczka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Naprawdę nie
mogę wyrazić na to zgody.. Kawiarnia jest zajęta.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale jestem
tutaj pierwszy raz.. ogólnie pierwszy raz w Londynie i tutaj, w Strasburg,
proszę, chociaż jeden wyjątek. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nie mogę..
Proszę, nie patrz się tak na mnie. No! Dobra, zrobię jeden wyjątek, ale tylko
ty, nikt więcej!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze,
dziękuję! No wiec, co polecasz do wypicia? Ja się nie znam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Kawa,
herbata? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Albo wiesz
co.. wypiję kawę z mlekiem, jestem młoda i jest gorąco, ale co tam, zaszaleję,
to mój ostatni dzień tutaj!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Po jakiś 5
minutach dostałam kawę i zaczęłam się nią rozkoszować, była pyszna..
Wypytywałam się również o rezerwacje, ale facet, a nawet chłopak ,bo był młody
nie chciał mi nic powiedzieć.. Gadał tylko, że jest tutaj kelnerem i, że nie
wiem kto tu przyjdzie. Nie pytałam o więcej.. Został mi ostatni łyk kawy i to
całkiem duży.. Kiedy już go wzięłam do kawiarni weszło 5 chłopaków, początkowo
nie rozpoznałam ich, ale po chwili skapnęłam się kto to jest.. Kiedy spojrzeli
się na mnie a ja na nich odwróciłam się do kelnera i mój wielki łyk kawy
poleciał właśnie na niego, a dokładniej na jego twarz.. To był szok, patrzyłam
się raz na nich zwijających ze śmiechu i na kelnera, który zaczął się drzeć..
Siedziałam na tym miejscu i mówiłam pod nosem „ONE DIRECTION, ONE DIRECTION, O
MÓJ BOŻE, SAM OGARNIJ SIĘ!”. Nie wiedziałam co robić.. postanowiłam pójść do
kelnera i zobaczyć czy nic mu nie jest po gorącej kawie.. kiedy wychodziłam z
krzesła zahaczyłam o nie i wylądowałam na ziemi.. Tak, tak, nie potrafię się
zachować normalnie nawet w towarzystwie ICH! Po chwili usłyszałam donośniejszy
śmiech Niall’a , a potem dołączyła reszta, tarzali się na ziemi, nie dziwię się
im..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Nic Ci nie jest?
Jeej, ja przepraszam, ale oni.. a potem ja, i jezu, sory. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhaahhaahhhh,
nic się nie stało, twoja reakcja była genialna! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tak, to
mój wdzięk! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">I wtedy
odwróciłam się i skierowałam oczy w stronę chłopców.. Harry i Lou leżeli na
sobie śmiejąc się, Zayn stał na stole robiąc to samo, Liam na krześle, a Niall
patrzył oczywiście na menu chichotając! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Bardzo
śmieszne!- tylko to wydukałam, nie wiedziałam co powiedzieć.. Miałam w końcu do
czynienia z 1D kurde, oni byli tacy.. jeej. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">W tym
momencie chłopacy spojrzeli się na mnie, a ja puściłam buraka i uśmiechnęłam
się niepewnie.. Oni wstali i zrobili to samo. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszamy,
ale wyglądałaś tak.. hahahahhh..-oznajmił Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Zayn, tylko
nie złam stołu! Bo jesteś do tego zdolny!- krzyknęłam..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Stałam
naprzeciwko nich z 3 minuty i gapiłam się.. Trochę się poszczypałam krzycząc
aby zobaczyć czy to nie sen, po chwili z tego transu rozbudził mnie Niall.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Może z nami
coś wypijesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Że ja..?
Jezu, nie wiem, tak, nie, nie wiem, o mój boże, TAAAK!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Hhahaahhh,
fanka?- spytał się Lou.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No wiecie..
czasem was słucham, ale nie żeby coś. Jezuuu, TAAAAK! Fanka, ludzie, to ty, Lou
i ty Niall, wieczny żarłok i Harry, ten loczek i Liam, mój tatuś i Zayn, łamacz
stołów.. nie mogę uwierzyć, jak wy tutaj, a ja z wami, o mój boże!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A Ty jesteś?
</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-oo, jestem
Samanta, dla znajomych Sam, a dla przyjaciół Sami.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No więc
Sami..- powiedzieli wszyscy razem, może z nami coś wypijesz?</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale, że
serio? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak, tylko
proszę nie bierz kawy.. hahahahhah- wtrącił się Lou. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Dobrze, nie
będę brać, ale serio?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tak-
powiedział Liam.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale serio?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-TAK!-tym
razem wrzasnęli wszyscy.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No dobra, to
siadam! </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Rozmawiałam z
chłopakami i dowiedziałam się tak wielu rzeczy.. Byli z nich najnormalniejsi
nastolatkowie, trochę zwariowani, a nawet strasznie świrnięci.. Naprawdę w
pewnej chwili czułam się przy nich tak swobodnie, jakby w ogóle nie byli sławni.
Z tej sielanki oderwał mnie mój dzwoniący telefon, początkowo nie słyszałam go
słuchając wykładu marchewkowego Louisa, po chwili w ramię lekko szturchnął mnie
Niall i oznajmił, że coś dzwoni w mojej torbie, odebrałam i usłyszałam głos
Emilki. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Sam, gdzie
ty do cholery jesteś?!</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-A gdzie mam
być? </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Umówiliśmy
się przy London Eye o 16, a już 16.20.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-O kurde,
dobra, postaram się tam szybko dotrzeć.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-No to do
zobaczenia. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Spojrzałam
się na chłopców, którzy patrzyli się na mnie zadając sobie pytanie „WTF?! W
jakim języku ona mówi?!”, a ja tylko zepchnęłam Niall’a siedzącego obok mnie i
z bólem na twarzy powiedziałam słowa:</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Przepraszam,
ale muszę już wracać.. Żegnajcie, uznam nasze spotkanie za sen.. bo tak też
pewnie jest. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ale Sami… </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie
dokończyli, a ja wyszłam przez drzwi, włożyłam słuchawki do uszu i zaczęłam
biec coraz szybciej z mapą w ręku. Po 5 minutach dotarłam do London Eye,
opiekunowie zaczęli się na mnie drzeć, ale ich olałam.. Myślałam tylko o tym co
stało się przed chwilą.. o tym spotkaniu.. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Gdzie Ty się
podziewałaś?!- spytała się Ania..</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Tu i tam-
odpowiedziałam uśmiechając się- A tak na serio porwali mnie kosmici, ale
odnieśli z powrotem, bo okazałam się dla nich za dziwna.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">-Ta druga
opcja jest bardziej realna- wtrąciła się Emilka.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Nie
opowiedziałam dziewczynom o tym co się stało.. bo dobrze wiedziałam, że mi nie
uwierzą, a po drugie nie wzięłam żadnego autografu , nie zrobiłam zdjęć, ani
nic, ale o tym nie myślałam.. Cholernie tego żałowałam, kurde, ale ich
spotkałam.. tylko bałam się, że się obudzę.</span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Doszliśmy do
hotelu, przez resztę dnia siedziałam na komputerze oglądając zdjęcia 1D z
dziewczynami.. „Spotkałam ich!”, „A może to sen?”</span><span style="font-size: small;"><br /></span><span style="font-size: small;">
Zadawałam sobie te pytanie przez resztę dnia.. Wieczorem poszliśmy na kolacje,
ja dopakowałam rzeczy, wykąpałam się i poszłam spać. </span></span></div>
<span style="font-size: small;">
</span><div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;">Następnego
dnia udaliśmy się w drogę powrotną..</span></span></div>
<br />
<span style="font-size: small;">
</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><b>No dobra, a więc jak widzicie poznała ich, wiem, że zakończenie jest trochę dziwne, ale sami zobaczycie w dalszych rozdziałach jak to się potoczy. </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><b>Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i czytanie tych moich bzdur. ;) </b><b><br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: small;"><b>Kocham was. <3</b><b><br /></b></span></span></div>
<b></b>Ola.♥http://www.blogger.com/profile/14327514278717867732noreply@blogger.com9